evergreen
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez evergreen
-
Cześć wszystkim:) Setunia - WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO Majkosia - witaj i zostań z nami:) kiedy masz dokładnie urodzinki? Isa - planuje wybrać sie na "Tylko mnie kochaj" warto:)? Czekam z utęsknieniem na odwilż... Wczoraj żaden autobus nie odjechał ode mnie do Łodzi! Złapał mnie stresus okropnus, że sie jeszcze jutro na egzam spóźnie! :( To byłoby straszne... Może więc lepiej już teraz się spakuję... ;) i tak pewnie czeka mnie bieg z przeszkodami bo tramwaje nie kursują... Ehhh u mnie też sie szpieg kręci :/ szkołę u nas zamknęli i mama siedzi w domu non stop... :/ spokoju człowiekowi nie daje... :P;) sie nie mozna w pełni komfortowo uinformatyczniać ;):P a od jutra... :) tak ok godz 17:30.... :D zaczynam ...FERIE :D:D:P:D Mam nadzieję ;) Postaram się jeszcze dzisiej wpaść na forum, ale jakby się nie udało - z przyczyn, oczywiście całkowicie ode mnie niezależnych ;) - to już teraz pomacham Wam na radosne do widzenia :D Nie wiem kiedy zjawię się z powrotem, bo mamy zamiar ze znajomymi wyindywidualizować sie z rozentuzjazmowanego tłumu :D:P W planach jest jakieś karaoke podobno... ale ja sie nie dam! no chyba że po paru grzańcach, będąc w stanie skrajnego zaćmienia umysłu ;):P Ehh, a jutro egzam - test jedno i wielokrotnego wyboru z punktami ujemnymi... Na forum informatycznym przyszłych administratywistów trwa zacięta dyskusja między studentami a informatykami, odnośnie oznaczania pytań z więcej niz jedną poprawną odpowiedzią ;):D Studenci mają silne argumenty... np. "Prosimyyyyy" "Błagamy!!!!" "Padamy na kolana przed szanownym gronem pedagogiczno-informatycznym!!!" :D:P ja sie nie wtrącam, pewnie jak temperatura podskoczy to w przypływie euforii sie nad nami zlitują i oznaczą co trzeba (mogliby od razu zaznaczyć, która odp. jest poprawna;)szybciej byśmy ferie zaczęli..) Ehh tak więc sprawa się toczy, a z lewa turla, a co będzie to sie dowiem jutro o 16 :) Mykam więc szybko bo jeszcze musze wykład o wirusach powtórzyć... Miłego dnia:)
-
Dzień dobry kochani :) u mnie teraz -8 :) ale w nocy to sie działo... epoka lodowcowa (a propos - kto oglądał? :D ) madlen... ----> całkowicie rozumiem Twoje uwielbienie do mycia okien ;) Na szczęście teraz nie mam tego w planach... zresztą obecne warunki atmosferyczne skutecznie hamują moje zapędy w tym zakresie :D juz widze oczami wyobraźni jak dyndam z parapetu w postaci sopelka :D:P SIEDEMNASTKA ---> ciekawy temat poruszyłaś :) jednak myślę, że na szczęście większość internautów uzewnętrzniających sie na forum czy czacie, to nie są wcale jakies zakompleksione osobniki z mnóstwem problemów i obsesji (choć tacy oczywiście też się zdarzają...) Chyba wszyscy po prostu dążą do kontaktu z drugim człowiekiem, może czują się samotni, być może potrzebują się wygadać, oderwać przez chwilę od codziennych spraw, może szukają bratniej duszy, kogoś kto wysłucha (przeczyta) tego co maja do powiedzenia, a nawet sie zainteresuje, poradzi coś, podpowie, pochwali... Ale oczywiście trzeba ostrożnie poruszać się po zakamarkach netowego świata, bo w końcu nigdy nie mamy pewności kto klika z drugiej strony ;) habcia ---> :D :D pozycja na allegro świetna... Mój profesor na proseminarium często porusza temat ojca R. i jego działalności ;) własciwie częściej dyskutujemy o szeroko pojętych moherowych beretach niż o prawie konstytucyjnym :D :P Kurcze, ale bym chciała do Torunia z Wami :( Ehhh...nie wyspałam się dzisiaj... znajomy z roku obudził mnie w środku nocy - tak gdzieś ok 8:15 - sesemesem \"Jeśli będziesz wiedziała coś o odwołanych zajęciach to daj mi znać\" ehh.. wyobrażacie sobie?! Ani \"cześć\", ani \"jak sie spało?\" tylko wymagania ma, sklerotyk jeden... a dobrze wiedział, że do środy nie ma mnie w Łodzi! :P;) ... ale nic to... mam większy problem.... rachunek za telefon przyszedł :( :P zmykam więc obmyślać genialny plan ucieczki ;) miłego dnia wszystkim :D - u mnie śliczne słońce :)
-
Hej hej :) Jakaja WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO z okazji urodzin :) zdrówka, szczęścia, spełnienia absolutnie wszystkich marzeń Setunia - witaj :) Zmykam juz... zainformatykowana jestem od dwoch dni :( dpbranoc wodniki kochane :)
-
Cześć wszystkim :D Ewcia! :D Ty to masz ciekawe życie: jak nie trafiasz na przeboje w środkach lokomocji to znowu przyciągasz szalejące z miłości do Ciebie indywidua :D:P Trzymaj się siostra i nie zamarzaj! :D A co do szkoły... Ewa... Mamusia nie będzie zadowolona! ;) Tym bardziej że nasz brat też dzisiaj rzucił szkołę :P:D :( Właśnie pojechał z podaniem do Łodzi... Ehhh... w sumie to może nawet lepiej że rzucił, skoro kierunek mu nie odpowiadał. Jak miał jechać na zjazd to dostawał choroby morskiej, a tony notatek, które odkserował przez cały semestr leżały takie samotne... :P;) Przypominam wszystkim o Dniu Babci :) A wczoraj ładny film sobie oglądnęłam :) \"Miasto Aniołów\"... piękny, wzruszający, skłaniający do przemyśleń, chwilami niesamowicie smutny, ale też napełniający optymizmem... Świetne role Nicolasa Cage\'a i Meg Ryan. No i ta muzyka... płakałam jak wariatka ;) Tym którzy jeszcze nie widzieli polecam gorąco :) ja z pewnością jeszcze nie raz do niego wrócę. Na kasecie po filmie nagrany był jeszcze jakiś horror przerażający :( po 5 minutach uciekłam z wrzaskiem :P:D Na szczęście żaden potwór mnie w nocy nie capnął ;):D i jeszcze jedno... JA TEŻ CHCE NA NARTY :( :P :D ale to może po informatyce... Mykam na pierogi z truskawkami :D mamusia zrobiła specjalnie dla mnie :D:D:P:D Papatki :)
-
Jestem śpiochy kochane :) Ale zaraz biorę się za naukę bo jeszcze jeden egzamin mi został - ostatni :) taaaak...nie ma lekko :( Dlatego też... przez najbliższe dni nikt mnie sprzed kompa nie usunie! Bo to będzie egzamin z informatyki :D:D:P Słyszeliście, że od niedzieli -30\'C w nocy i - 20\'C w dzień??!! :( Pozdrawiam więc cieplutko... bardzo cieplutko :)
-
Cześć Kochani :) Wróciłam pare godzin temu z Łodzi, tym razem zostaję do środy :) Witam nowe wodniki :) madlen taliz mam nadzieję, że zostaniecie z nami na dłużej :) Ciesze sie ze juz jestem w domu :) ale....Myślałam, że nie wyrobie w tym autobusie! Trafiłam na kierowce sadyste - ogrzewania nie włączył :/ :P Szalik przymarzł mi do szyby :P Na dodatek przez całą drogę czas umijało pasażerom radosne \"umc, umc, umc\" z jakiejś prehistorycznej kasety :P Masakra.... chyba 5 razy przewijał :/:P Ehh...teraz myśle, że trzeba było potańczyć... od razu by sie ciepło zrobiło ;):P No i właściwie nie mogę narzekać - uśmiechnęłam się najładniej jak potrafiłam do pana kierowcy i zatrzymał mi się koło domu :D i to jeszcze tak wspaniałomyślnie, żebym w zaspe śnieżną przy wysiadaniu nie wpadła ;):D:P Ale w domu już nikt taki wspaniałomyślny niestety nie był :( Ehhhh.... ciężko zyć pod jednym dachem z bratem uzależnionym od netu, mając do dyspozycji tylko jeden, wyeksploatowany do granic możliwości komputer:( :P;) Mykam więc - dobranoc:) bede rano
-
Wpadlam na momencik sie pozegnac bo jutro mykam z samego rana do Lodzi. Ten referat mnie wykonczyl.... Habciu, bardzo bym chciala do z Wami w tym Toruniu sie spotkac, ale 18.02 moja kuzynka ma ten slub :( od miesiaca mysle nad odpowiednia wymowka.... ale zjazd wodnikow chyba nie przejdzie ;):( oczywiscie nie mowie jeszcze nie ;) ehhh... pozdrawiam i zmykam ..pobudka o 6 rano.... uwielbiam to :P:D papapa... do czwartku :) PS wspominalam Wam ze bede miala wolne piatki w tym semestrze? :D:D:D BEDE MIALA WOLNE PIATKI :):D juz mnie nie ma.... wybaczcie ze tak halasuje w srodku nocy a! jeszcze tylko powiem ze przed chwila kolega z roku mnie rozbroil na gg.... Napisalam mu ze referat wyszedl mi na 12 stron a ten sie spytal czy to juz calosc czy pierwsza czesc dopiero :P:D Eh bo chyba nie wspominalam ze sie sama do tego #%*%@# zglosilam :P na 3 godziny referowania.... jakies chwilowe zacmienie umyslu chyba mialam :P;) Pa:)
-
No patrz Gofruniu :D a specjalnie sprawdziłam czy nikt sie nie wpisał przede mną :P :D Jak Ty żeś to zrobiła? :D:D No nic... zwalam wszystko na swój powolny komputer ;)
-
Witam :) Kiganko - koła zaliczone bez problemu :) a wyniki z egzaminów dopiero za trzy dni... jestem dobrej myśli :) Pierwszy dzień sesji to 25.01, który jest zarazem moim ostatnim dniem sesji :D 26 zaczynam ferie!!! :D:D mam nadzieję ;) a czy to prawda, że ósemki najlepiej usunąć zaraz jak wyrosną? :( normalnie irytuje mnie to... Czekaj - poczekaj! :D My niegościnni? no co Ty?! :D Famfary trzeba było po prostu ograniczyć ze względu na cięcia w budżecie :P ;) Witaj i czuj sie jak u siebie ;) zapraszam Dobra wodniki! Trza się wgłębić w referat po raz kolejny :) bo jeszcze mi zostało więcej niż mniej... ;) Pozdrawiam
-
Cześć Kochani :) Po stresujących, męczących, mroźnych, zabieganych, nieprzespanych dwóch tygodniach wróciłam do Was na caaaaałe 2 dni :D niestety równie męczące, stresujące, mroźne i zabiegane.... o tym że sie wyśpię mogę też jedynie pomarzyć ;) Jestem już po 2 egzaminach i 4 kołach.... obecnie ściga mnie profesor od konstytucyjnego, dlatego w tempie natychmiastowym zabieram sie za referat ;) (od godz.12:30 sie zabieram i jakoś ciężko mi to idzie :P;) ) Wszystkiego naj naj naj z okazji wspólnie spędzonego roku ale to zleciało... Miałam zamiar wrócić juz wczoraj ale postanowiliśmy ze znajomymi troszke sie odstresować po egzaminie ;) Było strasznie wesoło, może nawet lekko przesadziliśmy... ale na szczęście jeden kolega też wracał na Widzew więc dotarłam szczęśliwie i w jednym kawałku :) no i dzięki temu mam w Łodzi 6 programów w tv, a nie jak do tej pory - 2 śnieżące :D:P bo kolega umie perfekcyjnie kręcić anteną od telewizora :D:D;) Co do traumatycznych przeżyć na fotelu dentystycznym, to mam jedno krótkie z dzieciństwa, które jednak zaważyło na moim stosunku do stomatologii na reszte życia.... W Podstawówce miałam dentystke ktora zanim jeszcze zaczynała robić cokolwiek w mojej jamie ustnej - już krzyczała do pomagającej jej pielęgniarki \"Pani Halinko, niech ją pani trzyma!\" i co ja - małe dziecko - miałam sobie myśleć w takiej chwili? Tortury :0 ? mamusiu ratuj! :( nie dam sie! :P :( ! I choć później trafiałam na przesympatycznych dentystów to jednak wizyt tych nie zaliczam do moich ulubionych spotkań towarzyskich... \"pani Halinka\" brzęczy mi w uszach za każdym razem gdy siadam na fotelu dentystycznym :( A propos - dwa dni temu odkryłam, że rosną mi górne ósemki :( Podobno z nimi same problemy tylko :( w czwartkowy wieczór bardzo dawały o sobie znać.. Jednak mało prawdopodobne, że spuchne z ósemkowego powodu akurat na wtorek, co uniemożliwiłoby mi wygłoszenie tego cudnego referatu o systemie konstytucyjnym USA :P;) dlatego zabieram sie do roboty! :) Pozdrawiam i zjawię się tu jeszcze - obiecuję :)
-
Wpadłam tylko życzyć Wam miłego tygodnia :) Zmykam zaraz do Łodzi... Wielkimi krokami zbliża się to, co studenci lubią najbardziej.... sesjaaaaaaaa :( Pierwsze egzaminacyjne stresy już jutro ;) No to trzymajcie się ciepło i do zobaczenia yyy nie wiem kiedy :D A Ewcia to chyba od stycznia kompa z netem ma mieć :> :D :D Buziaki :) już mnie nie ma!
-
Wszystkiego NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU Kochani!!! :D Zdrowia, szczęścia i mnóstwo radości każdego dnia :) Nie udało mi się dojechać do Łodzi, ale nie żałuję ;) :D Wprawdzie początkowo zamierzałam zastrzelić się korkiem od szampana :) ale mi przeszło... dokładnie o 21:58 :D:P ;) Ehhhhh...:):):) Polak_krk - dzięki za propozycję :D ale musialabym chyba wynająć odrzutowiec żeby tam do Ciebie trafić ;):D W ogóle wczorajszy dzień był zaskakujący pod wieloma względami ;) Przewidywałam że będę robić różne szalone rzeczy... ale że zajrzę do książki od celnego to mi do głowy nie przyszło :D:P Innym szaleństwem wczorajszego wieczoru była wizyta... w kościele :) Babcia Gienia wspaniałomyślnie mszę zamówiła ;):P Niektórzy pewnie uważają ze to żałosne spędzać Sylwestra przed kompem :) ale ja tak nie uważam :P:D jeśli ma się odpowiednie towarzystwo to można się świetnie bawić ;) Oczywiście początkowo miałam chwile lekkiej załamki... nawet chciałam zacząć wpisywać się w topiku pt. \"Kto nienawidzi Sylwestra\" :P ;) ale szybko mi przeszło :) Tatuś się dzisiaj troszkę zdziwił że cały szampan zniknął w tajemniczych okolicznościach :D:P:D i winko też :D:P ale coz...okazji do toastów nie brakowało :D Brat wybył na szczęscie na jakąś impreze :) więc mialam spokój... Wrócił ok 5 rano (Słyszałam bo właśnie się kładłam ;)) Był pod drzwiami już wcześniej ale go nie wpuściłam do domu, bo otwarcie drzwi mężczyźnie rano 1 stycznia przynosi pecha na cały rok! :P;) Nie no..żartuję... :D ale to że był pod drzwiami wcześniej to szczera prawda:)! Po prostu mój zakręcony brat próbując dostać się do domu spostrzegł nagle, że klucz który trzyma w ręce nie pasuje do zamka od drzwi :( a kurtka którą ma na sobie to nie jego kurtka tylko kolegi :0 :P Hehe... kolega podobno też sie nieźle zdziwił... ale na szczęście jakoś się odnaleźli i wymienili czym trzeba :D:P Ehh.. a teraz moj brat raczy się kefirkiem i nawet nie ma ochoty na wyganianie mnie sprzed kompa :D:) No dobra kochani:) trzeba sie za celne brać... SZCZĘSLIWEGO NOWEGO ROKU raz jeszcze :)! i witam nowe wodniki :) piszcie jak najwięcej tutaj i czujcie sie jak w swoim stawiku :D i pamiętrajcie: jaki 1 stycznia - taki cały rok! :D podobno...
-
%##*&@#^&*$#*# Sylwester odwołany... Znajomi dzwonili, że nie zdążą dojechać na imprezę przed północą.... Ehhhh... no i co? Ja wiedziałam że tak będzie :) Już się przyzwyczaiłam, że moje Sylwki nie dochodzą do skutku... Rok temu było podobnie... dwa lata temu też.... Sylwestra sprzed 3 lat nie pamiętam bo go przespałam... Jak zaraz czegoś nie wymyślę to zwariuję :) delikatnie mówiąc....
-
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!! Zasypało mnie!!!! :( :( :( :P :( I co ja mam teraz zrobić?! :( Wiem, wiem... trzeba było jechać do Łodzi juz wczoraj... ale nie pojechałam :P :( i jak ja sie teraz na Sylwka dostanę?! :(:(:( buuuuuuuuuuuu..... A może ktoś z Was dysponuje jakimś skutecznym sprzętem odśnieżającym? ;) Nie? To może chociaż saniami? :( Ehhhh... prosze przynajmniej trzymać za mnie kciuki, żeby mi nie przyszło spędzać Sylwkaw autobusie, gdzieś w połowie drogi do Łodzi :(:P ;) Tatuś widząc moje zdenerwowanie faktem odcięcia od świata, zdobył się na kilka słów pocieszenia: - Nie przejmuj się córcia, zapowiadali zabawne powtórki w tv na dzisiejszy wieczór :) - Buuuu.... - Nie no..dojedziesz :) Tylko zabierz ze sobą ten czerwony plecak! - Ten czerwony? Przecież nic w niego nie zmieszczę! - Ale jak ugrzęźniesz w zaspie śnieżnej to przyda ci się jakiś rzuczający się w oczy przedmiot - do machania :) - bez komentarza.... zero wsparcia ze strony najbliższych :P A tak właściwie to ja się najbardziej boję że z własnego podwórka nie wyjade :P :(:( Ehhhhhhhhhhhhh co to będzie, co to będzie????????? :( Mykam się pakować ...jeszcze wpadne.... :)
-
Dzień dobry! :) Ja znowu tylko na chwilkę, bo jeszcze mi sporo z tego celnego zostało, infy jeszcze nie zaczęłam, a o referatach to już całkiem zapomniałam :( Czasu mi brakuje!!! No i jeszcze trzeba sie pakować do Łodzi bo emigruje na Sylwka. Nie wiem czy impreza sie uda bo coś tajemniczo sie zapowiada ;) nawet nie wiem gdzie to będzie :D Ale nic to! Ja lubie niespodzianki :D:P Znajomi sa nieprzewidywalni więc różnie to moze być ;) zobaczymy.... Habciu :D ja też sie na flecie uczyłam w Podstawówce :) Pare kolęd udało mi sie zafałszować ;) ale już nic nie pamętam... U nas to w ogóle afera była wielka, bo te flety wprowadził ambitnie nowy pan od muzyki... Rodzice zaczęli protestować, nawet petycje chcieli pisac - ze niby to tylko dodatkowy wydatek, a fletów nie ma w sklepach (akurat :P wszyscy wiedzieli ze im fałsze dzieciaczków przeszkadzały ;):D) no i flety obowiązują do dzisiaj :) Kochani zmykam :( bo czas biegnie jak szalony ;) jeszcze wpadne!
-
Jestem i juz mnie nie ma Pozdrawiam znad celnego PS Historie niesamowite dziewczyny :D
-
herbatke oczywiście.... eh co te święta robią z człowiekiem :P ;)
-
Cześć :) Ewaaaa!!!!!!!!! Jesteś :) Ehh brat mi sie rozchorował :( zapalenie migdałków :0 Leży sobie, wymagania ma, trzeba przy nim skakać i jeszcze zero wdzięcznosci nie okaże :P:(! a ja mu taką pyszną cherbatke zrobiłam! Z duuuuużą ilością cytrynki :) i odrobiną miodku - żeby nie było :P ;) Ehh...i jeszcze sie musze uczyć celnego bo na egzam sie wybieram za tydzień... i dwa referaty musze napisać... i na informatyke zadanie zrobić...tym razem z Excela... i artykuł z niemca jakiś wyszukać, o tematyce społeczno - politycznej :( i rozleniwilam sie po tych świętach... ;) No! dosyć narzekania... powinnam już zmykać, ale tak mnie wnerwia ten @%##$*@# mój ukochany braciszek :) że chyba jeszcze chwilke pobuszuję w necie :P ;) Uściski :)
-
dawno tego nie było :D:D:D rozpoczęcie stronki w moim wykonaniu :D Ehhhh milutkiego! :)
-
Hej hej :) Ja tak szybko tylko wpadłam i zaraz lece pakować prezenty :) Polak trzymaj sie! Może to będzie troche dziwna Wigilia dla Ciebie, ale też może być pięknie :) Z całą pewnością zapamiętasz ją do końca życia:D A tego sylwka w Paryżu, czy nawet w Liv to Ci zazdroszcze ;) Kiganko - az wstyd sie przyznać, ale ja jeszcze nigdy barszczu z uszkami nie jadłam:D serio! A z uszami wielkości pierogów to już w ogóle! :D Lece kochani i spieszę sie bardzo, bo goście w Wigilię mym śledziem nie gardzą ;) Nie no... tak właściwie to brat robi śledzie... ja tylko stoje nad nim i wydaje polecenia - obierz cebulę! dodaj smietanę! więcej majonezu!... :D I tak wole grzyby:) \"Tak niewiele nam potrzeba, by przytulić się do Nieba - zdrowia, szczęścia, bliskich blisko i miłości ponad wszystko\" WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANI :)
-
Witajcie Kochani :) !!! Życzę Wam zdrowych, radosnych, cieplutkich Świąt Bożego Narodzenia, wymarzonych prezentów pod choinką i samych pięknych chwil w tym niezwykłym czasie :) Ewcia!!! Zaręczasz się?! No ładnie... jako siostra dowiaduję się oczywiście ostatnia... Tego żeś mi nie naprodukowała w swoich sesemesach :P:D:D No to rzeczywiście się porobiło :) Duuuuuużo szczęścia życzę! I oczywiście WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSIEJSZEGO z okazji imienin :D Jestem wykończona! Cały dzień gotowanie, pieczenie, smażenie, krojenie, mycie, czyszczenie, wycieranie, polerowanie, odkurzanie... Padam z nóg! :) Niedawno przejechałam wszystkie podłogi w domu - na kolanach, ze szmatą... Tak sie teraz wszystko błyszczy że aż w oczy razi ;):D A żebyście wiedzieli jak pachnie :D! Wuzetką, orzechowcem, sernikiem, mięsem rozmaitem, rybką smażoną, pomarańczami i płynem do podłóg :P:D a wczoraj bigosem i grzybami :) A jutro jak będzie pysznie!:D Uwielbiam Wigilię :) Cała rodzina (ok 20 osób) spotyka się u babci Czesi... Śpiewamy, jemy, wspominamy, dawniej przychodził Św. Mikołaj, ale od czasu gdy mój kuzyn rozpoznał w nim Wujka Zbyszka (po charakterystycznych skarpetkach) żaden duży, czerwony z workiem prezentów sie nie zjawia :( Już mi ślinka cieknie na samą myśl o wigilijnych potrawach :D A wlaśnie! Jaką zupę je się u Was? Bo ja nie wyobrazam sobie tego wieczoru bez zupy grzybowej :) Ale ostatnio wśród moich znajomych trwa zacięta dyskusja na temat wyższości barszczyku z uszkami nad grzybową i ciekawa jestem jak sprawa przedstawia się u reszty wodników :D No i Wigilia to oczywiście grzyby w każdej możliwej postaci :D kapusta z grochem, makiełki, ryż w sosie śliwkowym, karp smażony na kilka sposobów, (w galarecie nie lubie, jakoś nie mogę się przekonać do niego) śledzie w śmietanie i nie tylko, sałatki różne, różniste, kompot z suszonych owoców.... :) i to wszystko już za jakieś 15 godziń:D:D:D Ehhh az sie głodna zrobiłam :(:P:D W Łodzi czas minął mi szybko i bezboleśnie :) Jedynie kolejki w sklepach mnie przerażały.... ale coz prezenty trzeba było w końcu kupić :) Byłam na koncercie Hey :D świetna impreza! Ale z powrotem do domu było ciężko! Wyobraźcie sobie, że łódzkie MPK akurat tamtej nocy zmieniło rozkład jazdy nocnych autobusow! :( Przeżyłam chwile grozy! Na szczęście trafiłam na jednego Mikołaja, który udzielił mi stosownych instrukcji, gdzie i w co mam się przesiąść żeby w jednym kawłku dotrzeć na mój cudny Widzew ;) :P:D Nie obyło sie jednak bez długiego spaceru Piotryną krokiem dość szybkim...i godziny spędzonej na pasjonujących konwersacjach z ludźmi na przystanku, których tak samo jak mnie bulwersował fakt niskiej temperatury powietrza (Swoją drogą, zadziwiające do jak głębokich refleksji mogą skłonić Polaków kiepskie warunki atmosferyczne :P:D ) Fotek z wieczoru kawalerskiego nie będzie - aparat dopadła grypa :P ;) Ale coz to był za ślub:)! Głębokie wzruszenie, radość, łzy szczęścia, sypanie ryżem, zbieranie monet, piękne zdjęcia i cudne życzenia - a to wszystko przez całe 20 minut :P:D Połowa gości się spóźniła, ale poza tym wszystko wyszło tak jak trzeba:) dobra kochanieńcy... kończe na dzisiaj bo za jakieś 6 godzin muszę wstać... Nawet nie mam czasu w ciągu dnia się wpisać :( A jak mam czas to brat siedzi przed kompem :( a jak brat nie siedzi to siedzi mama :( a jak mama nie siedzi to są kłopoty z netem i ciągle coś! :(:P Ale postaram się wpadać częściej :) już opracowuję nowe, skuteczniejsze metody walki z uzależnionym od kompa bratem :D;) Mykam więc:) dobranoc śpiochy!
-
Cześć wodniki :) Nie mam czasu! na nic! serio! :( Ijeszcze teraz brat mi tu plumka :( zero zrozumienia dla siostry nie mającej w tygodniu dostępu do netu :P! Eh..staram sie klikać szybko - w miarę możliwości ;) Zaczął sie ciężki okres dla studenta :( kolokwia, zaliczenia, straszenie egzaminami zbliżającymi się w tempie błyskawicy... (Jeden mam 3.01. :(:(:( nie byłoby tak źle gdyby nie to, że na ten dzień mam też referat... Święta święta....) Siedzę więc z nosem w książkach i kodeksach i nic nie zapowiada zmiany mego jakże niekomfortowego położenia :(;) Ale co tam - daje rade ;) W najbliższą środe mam koło z postępowania, w poniedziałek z materialnego i w czwartek przed Wigilją z niemca ... ehhh... Zapowiada się więc pracowicie, ale! nie obędzie się tez bez przyjemnych momentów ;) np w ten czwartek wybieram sie na koncert HEY :D (juz nie mogę sie doczekać, jutro lecę kupić bilety :) ), a 21 wybieram się na ślub kolegi z roku :) ehhh nie wiem co mu sie tak spieszy ;) ale coz... na miłość nie ma rady... Łzom szczęścia i wzruszeń nie będzie końca :):):) Ten ślub daje mi zresztą powód do głębszej refleksji nad własnym życiem... starzeję się :P:D;) No i oczywiście zamierzamy urządzić Jarkowi pełen niezwykłych wrażeń wieczór kawalerski ;):D Jedyną i niepowtarzalną okazję zobaczenia everki tańczącej na stole będą jednak mieli jedynie wybrani :P:P;):P Poinformowano nas takze ze w lutym będziemy mięli połowinki :D czyli super odjazdową imprezę... Cóż - na integracje z ludźmi z roku nigdy nie jest za późno ;):D A propos... czy wspominałam Wam jak było na rockowisku:)? Nie? Suuuuuuuuuper było :D:D:D TSA, Perfect, KSU, Dżem... :) Niezapomniane przeżycie:) Dodatkowym miłym dodatkiem tamtego wieczoru było spotkanie z pewnym osobnikiem poznanym przez net na innym forum :D no i mialam odwózkę pod sam blok, dzięki czemu nie musialam koczować na nocne autobusy :);) To tak w ramach forumowych zaległości... Teraz musze juz niestety zmykać :( chyba ze brat uśnie za chwilkę bo coś na zmęczonego wygląda :D:D;) Pozdrawiam i zmykam - wracam na święta :) (hihihi ominą mnie w tym roku porządki przedświąteczne :P:D nie no... nie ma tak dobrze - juz od piątku latam z odkurzaczem ;) ) Trzymcie sie ciepło A! jeszcze musze sie z Wami podzielić niezwykłą wiadomością - moja sunia umie wyć na zawołanie :D i robi to w tak świetnym stylu, że nawet wilk by się nie powstydził ;):D A... i jeszcze mi sie przypomniało ze szykuje mi sie wesele w rodzinie.... na które wcale nie mam ochoty isc :( Nienawidze wesel... u nas to zawsze wygląda tak, że jedna ciotka - drugiej ciotce gada coś w zazdrosnej plotce :P:( Znowu będą głupie komentarze, jeszcze głupsze pytania....Nie przepadam za takimi imprezami i już! Ale idę oczywiście , bo przecież nie pasuje nie iść skoro mama jest chrzestną panny młodej... eh..najwyżej oberwie mi sie jakimś moherowym beretem :P;) Pa kochani :)
-
Cześć wodniki :) Ja znowu tylko w przelocie :( Zabiegana jestem ostatnio i ciężko mi znaleźć wolną chwilke na dłuższe forumowe komentarze... co nie znaczy ze jestem do tyłu! Wszelkie zaległości nadrobiłam :) Problem w tym, że po sprawdzeniu poczty, odwiedzeniu (najczęściej w sposób tylko bierny) \"swoich\" miejsc w wirtualnym świecie i małym co nieco na gg oraz tlenie - po prostu nie starcza mi już czasu na własną inwencję twórczą :( Dodatkowo większość czasu poświęcam na.... informatykę :0 którą jestem katowana w tym semestrze :( Spędzam godziny nad jakimiś prezentacjami, ankietami.... Swoją drogą zastanawiam się jak będzie wyglądał egzamin :> Wykład był tylko i wyłącznie o internecie :D no i prosze - ledwie zaczęłam a juz musze uciekać:(! obiad mam :(:P:D Wrócę jeszcze dzisiaj :) Pozdrawiam z topniejącej Wielkopolski ;)
-
Witam Obiecałam ze sie dzisiaj zjawie więc jestem ale mam tylko chwilke więc pozdrawiam i zmykam :) Miłego tygodnia mam nadzieje ze zmiescilam sie jeszcze w niedziele..... ;)
-
Cześć Kochani :D Nie mam coś ostatnio czasu na przesiadywanie przed kompem (a jak mam czas to znowu nie mam kompa) :(! Ale postanowiłam nadrobić forumowe zaległości bo tak nie może przecież dłużej być! :) Ewcia! Wróciłaś nareszcie! :) :) :) szkoda, że tylko na chwilke :( Jak studia? A z mieszkaniem OK? nie szykuje sie kolejna przeprowadzka? ;) Weź no przyciśnij bardziej tego szefa!!! Kto to słyszał, żeby w XXI wieku odcinać pracownikom dostęp do świata?! Przydałaby sie mała demonstracja... no wiesz: plakaty, megafon, transparenty, łańcuchy, którymi w razie konieczności mogłabyś sie przykuć do jakiejś wanny... warto też zaopatrzyć się w pomidorki, jajka... ale to tylko w ramach nastraszenia szefunia oczywiście ;) użycie owych mogłoby być straszne w skutkach :D ... A jak demonstracja nie przyniesie zamierzonego efektu to radziłabym rzucić sie na kolana i błagać o ten internet! ze łzami w oczach najlepiej - żeby bardziej przekonywująco wyglądało ;) Jak to nie pomoże to ja już nie wiem co?! :( :P :D Tak czy siak - czekamy na Ciebie siostrzyczko! :) Alan - ja też prosze o dokładniejszą podpowiedź :)! uściskaj ode mnie córcie! Ganga, ganga... nie mam zielonego pojęcia... w kazdym domu są na pewno okno i drzwi, no i stół i krzesło... eh nie wiem! U mnie dużo sie dzieje... czasem jest dobrze, czasem gorzej... ale do przodu...:) Mój brat właśnie skończył służbę wojskową i rozpoczął studia zaoczne... ale znając jego słomiany zapał do wszystkiego, daje mu co najwyżej 2 miesiące na tym kierunku (transport) Eh.. zobaczymy... a w ogóle to jestem zmęczona wszystkim, chyba mam spóźnioną jesienną depresje ;)rozbrajają mnie choinki w hipermarketach i mam ochote na kisiel truskawkowy :(! ;) i musze zmykać niestety zaraz, bo moja mama jest zbyt zbulwersowana tym, że jak wracam do domu to mam ochote posiedzieć sobie w necie (w końcu przez cały tydzień nie mam do niego dstępu!) wybaczam jej ten brak zrozumienia dla moich potrzeb...wpadne jeszcze jutro - obiecuję :) U nas śniegu tyle co kot napłakał... właściwie od poniedziałku nie padalo... co nie zmienia faktu, że na kazdym kroku można spotkać bałwana... ;) Pozdrawiam :) i juz mnie nie ma...