evergreen
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez evergreen
-
Kadarka trzymaj się!!! Pomyśl, że to już 5. dzień !!!!!! Ja zaczęłam dopiero dzisiaj... Do tej pory dzielnie się trzymam :) Tylko muszę sobie przypomnieć co mogę jeść.. bo wybór nie jest zbyt duży, zważywszy że nie przepadam za mięskiem...
-
Witam w ten słoneczny dzionek :) Sylwik ----> Fajnie, że będziesz z nami! Jesteś z Łodzi ???!!! Ja studiuję w tym mieście :) Irlandia.... zawsze marzyłam żeby odwiedzić ten kraj... Wydaje mi się taki.. tajemniczy... Może mi się troche śmiesznie kojarzy, bo z ... pastwiskami... ale to tylko dodaje mu w moich wyobrażeniach uroku :) Czekam na Ciebie z niecierpliwością !!! Wilczurzyca ---> Ja też nie wiem , ale skoro kefiru nie wolno to maślanki pewnie też nie... (mimo, że ma mniej kalorii) Najlepiej poczekajmy na dziewczyny -- one wszystko wiedzą to nam powiedzą ( Czuję , że rymuję.. hehe..) Jogurcik naturalny bez tłuszczu możesz papusiać , to wiem na pewno :) I tak zaczyna się ta niewiarygodna historia.... Choć ostrzegałam go on płonie jak żywa pochodnia... Więc jaki sens w kochaniu jest... gdy wokół miejsca brak dla spalonych serc..... wybaczcie , tak sobie śpiewam.. już znikam do sklepu bo nie mam nic co nadawałoby się do zjedzenia oprócz pomidorów, a przecież nie samym pomidorem człowiek żyje.. Trzymajcie się ciepło!!!
-
Hej hej!!! Postanowione! Od jutra dietka! Tylko mam pewne obawy.... Jak zwykle zresztą... Wiem, że pewnie już Was ym leciutko wkurzam...Proszę o wybaczenie...:) Chciałabym schudnąć jakieś 5-7 kg Ważę 65 przy wzroście 166 cm... Czy stosując dsb mam pewność, że oprócz poprawy stanu zdrowia (spowodowanej zmianą nawyków żywieniowych) NA PEWNO schudnę te pare kilogramów??? Dodam, że staram się dość dużo ćwiczyć...tylko wiecie jak jest z tym staraniem... Raz się zrobi 60 przysiadów, a raz 20 bo nie ma czasu..Po 20 nożycach wysiadam a skakanka zawsze mi się poplącze... O basenie nawet nie marzę bo w moim malutkim miasteczku takowego jeszcze nie wybudowano i śmiem twierdzić, że już ja go nie doczekam.. co najwyżej moje wnuki.... Bieganie? Gdzie tam... Sąsiedzi by zaraz gadali, że zwariowałam (Należe niestety do typu \"co ludzie powiedzą\" i to strasznie ogranicza moje niektóre zapędy :( ) Jak kiedyś zaczęłam uprawiać aerobik w domu , to babcia, która mieszka pod nami przyleciała sprawdzić co to za hałasy na górze... Same widzicie , że łatwego życia nie mam... Wiem, wiem ..dla chcącego nic trudnego... ale w to wszystko zgrabnym ruchem wślizguje się moja słaba wola i efekt jest taki jaki jest... czyli żeden... Kochane jesteście, że ...jesteście... i mogę Wam opisywać moje rozterki... Jak piszę to przynajmniej nie szperam w lodówce... :) Atraktywna---> Twoja wiadomość o spodniach natchnęła mnie optymizmem...., a swoją drogą to... masz baaaardzo wyrozumiałą teściową :) Niteczko---> dzięki za linki :) Bajaderko--->Myślę, że Cudaczek ma rację... podpisuję się pod jej wypowiedzią wszystkimi ręcami!!! (ehhh wyszło jakbym miała strasznie dużo tych rąk... Zapewniam, że mam 2 :) ...Zeby nie było niedomówień... Pozdrawiam !!!!!!!!!!
-
Hej dziewczynki!!! Chyba większość z nas przeżywa mniejsze, lub większe kryzysy... Ja miałam takowy dzisiaj... (chodzi oczywiśćie o moją dietkę) Mogłabym zwalić całą winę na brak podstaw teoretycznych, bo niestety w dalszym ciągu nie posiadam książki o dsb.... ale wiem dokładnie , że przyczyną mojego dietetycznego dołka jest nic innego jak,... brak silnej woli, i słaba wiara w powodzenie dietki... Jestem osóbką, która szybko zniechęca się jeżeli nie widzi rezultatów swego działania... a dziś......... zaczynam mieć wszystkiego dosyć :( Jeśli któraś z Was nie pocieszy mnie świetnymi wynikami swojej diety to chyba się pobeczę,,,,, Zazu gratuluję zdania egzaminu!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) :) :) Cudaczku! to teraz trzymam kciuki za Ciebie :) Dobrze będzie! Kadarka ! Ten wafelek to chyba rzeczywiście na pokuszenie dali, chcą nas sprawdzić, ale my nie sprawimy im tej satysfakcji! Mam nadzieję, że to prince polo skończyło śmiercią tragiczną w ustach ...innych niż Twoje..:) Atraktywna! Konferencja p a l e o b i o l o g ó w i b i o s t r a t y g r a f ó w.... hmm... to jest trudno napisać, a co dopiero wymówić.... :) To co Ty słoneczko studiujesz? To musi być pasjonujący kierunek.... A... czyli można kakałko przy tej dietce , no to fajniutko!!!!!!! Kakałko to ja lubię najbardziej w formie w-zetki, albo murzynka, ale samym też nie pogardzę :) Mam takiego nieznośnego brata, który uwielbia robić mi na złość... Jego najukochańszym zajęciem stało się ostatnio podrywanie dziewczyn na czacie i gg. Teraz próbuje mnie zwaliććć z fotela bo znów się z jakąś umówił..... ale ja się nie dam tak łatwo hehe :) Kończę , życzę duuuuuuuuuuuuużo siłnej woli i słodkich snów (niech choć one takie będą skoro jedzonko nie może...) Dobrej nocki kochane \"odchudzaczki\" :)
-
I ponownie ja.... Mama odkryła uroki internetu i teraz co chwilę muszę jej robić miejsce przed kompikiem :0 Siedzę sobie i patrze jak mój brat pochłania kolejną śliwkę.... Też przydałaby mu się dietka.... ale on oczywiście wie swoje... zresztą ma fajnie bo wystarczy, że nie będzie jadł zbyt dużo przez kilka dni i już widać po nim efekty.... nie to co ja... kolejna niesprawiedliwość tego świata....... Dobranoc kochane!
-
Jeszcze raz ja.... Dzisiaj pozwoliłam sobie na pare śliwek i banana. W jaki sposób Wy radzicie sobie z podjadaniem??? Bo ja piję wodę mineralną (niegazowaną oczywiście) albo herbatkę, ale jak widzę soczysty owoc to nie mogę sie oprzeć...
-
Cześć dziewczyny!!! Postanowiłam kupić książeczke! Jutro się po nią wybiorę. W necie kosztuje 24zł to w księgarni opewnie ok 30.... Przekonałaś mnie atraktywna, a właściwie te twoje 5 cm mniej w pasie :) Straszna szkoda, że nie można w pierwszej fazie jeść owoców,bo w moim ogrodzie prawdziwy wysyp śliwek, brzoskwiń i gruszek........ Ale od jutra będe uważać na to co jem!!! Trzeba jakoś wyglądać jak się rok akademicki zacznie... Pozdrawiam serdecznie PS Mogę wiedzieć skąd jesteście...? Ja z Wielkopolski, a studiuję w Łodzi.
-
Cześć atraktywna !!! :) Dzięki za udzielenie szczegółowych informacji na moje pytanka :) Mam jeszcze pare wątpliwości... ale.. może zacznę stosować tę dietkę... Radzisz mi kupić książkę? Ja piję kawkę... przynajmniej raz dziennie. Bez cukru, słodzika i mleczka... I herbatkę czerwoniaśną też piję... Pozdrawiam serdecznie! PS A jakich owoców nie wolno w 1. fazie????? Bo ja kocham owoce :(
-
Cześć dziewczyny! Witaj atraktywna!!! Zachęcona przez Ciebie postanowiłam trochę poszperać i dowiedzieć się o co biega z tą dietą plaż południa..... Rzeczywiście wygląda przekonywująco, ale mam pare wątpliwości... Dlaczego np nie wolno jeść buraków i marchewki???????? A można wcinać orzeszki, które jak wiadomo mają duuużo kalorii??? W ogóle to mam dzisiaj straaasznistego doła :( :( :( Od tygodnia jem mniej i dużo ćwiczę a efektów nie widać... chlip, chlip... Na dodatek babcia upiekła różne pyszności i wszystko nam przyniosła... Teraz te ciasta i ciasteczka leżą w lodówce, a ja bronie się jak tylko mogę zeby nie skubnąć choćby ociupinki..... J e s t m i t a k c i ę ż k o ..... Straciłam już nadzieję, że uda mi się schudnąć te 5 - 7kg... Jestem strasznym łasuchiem, kocham słodycze, makarony , pierogi i naleśniki i wszelkiego rodzaju kluski....a one też niestety nie są dozwolone w diecie south beach... Buuuuuuuuu Mam 166 cm wzrostu i waże.... 65 okropnych kg.... To głównie efekt czerwcowej sesji, a raczej stresów z nią związanych... I co ja mam zrobić???. Czy dam sobie radę będąc na Waszej diecie??? Czy musiałabym wprowadzić bardzo drastyczne zmiany aby stała się ona moim sposobem na życie????? Pozdrawiam z głębokiego dołka :(
-
Witam! Kocham wszystkie zwierzaczki . Przez 10 lat miałam springer spaniela, a od miesiąca jestem szczęśliwą właścicielką najukochańszego psia pod słońcem :-) Jest to chiński pies grzywiasty (sunia) i strasznie ją kocham :-)
-
.... Cześć.... Ja tylko na chwileczkę.... Bo ... Też jestem nieśmiała... Jednak widząc te piękne wiersze nie mogłam się oprzeć... Musiałam się przywitać... i podziękować za chwilową poprawę nastroju.. Dziękuję :-) To... ja już nie przeszkadzam... Trzymajcie się cieplutko!
-
Kiedyś weszłam do sklepu i zamiast \"dzień dobry\" powiedziałam \"do widzenia\".... Innym razem kroiłam chleb: Kroje, kroje, męczę się strasznie, myślę sobie \"kurcze, jaki ten nóż tępy\", trwało to jakąś chwilę, ale wreszcie udało mi się ukroić kawałek... Patrzę - a ja trzymałam nóż ostrzem do góry...
-
Method man szkoda, że mieszkasz tak doleko... fajnie piszesz!