evergreen
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez evergreen
-
Cześć Kochani! :) W skrócie będzie bo późno już: Mam cały tydzień wolny od zajęć:D wróciłam już w sobotę, IV rok mi sie podoba:D Intensywnie myślę nad tematem pracy magisterskiej;):P a tak to bez większych emocji... Zaliczyłam ostatnio imprezę imieninową i urodzinową więc pysznie mi się żyje :) Leniuchuję, chrapię do 10, skupiam się na samych przyjemnych rzeczach... ;) i muszę przyznać że dobrze mi to wychodzi:P:D Mogłoby być jeszcze fajniej gdyby nie fakt, że się przeziębiłam:( głowa mi pęka i jestem zmuszona pić duże ilości okropnych herbatek :O Ale co tam! :) Jesień mi się podoba, romantycznie jest... ;) W obecnej chwili cierpię na bezsenność:P podejrzewam, że w dużej mierze spowodowane jest to częstotliwością mojego kichania - średnio 5 razy/godz. Ze spraw bardziej osobistych - porzuciłam aligatora... nie mogłam dłużej pozwolić by zjadał mnie kawałek po kawałku... Chociaż ciekawe co by było gdyby..? Naprawde sie odważna zrobiłam, sama się siebie boję;) ... zresztą to zły aligator był :P nie ma czego żałować! Może tylko tego, że nigdy nie spojrzałam mu w oczy........ A! Jeszcze moja refleksja nad ekranizacją \"S@motności w sieci\" bo skoro widziałam to nie wypada się nie wypowiedzieć.... Z całą pewnością odebrałam film inaczej niż książkę. Wzruszyłam się do łez (ostatni raz płakałam w kinie na \"Epoce lodowcowej 2\" ale wtedy kierowały mną zupełnie inne uczucia;):P ) Może większość ma racje - nudy..? Każdy mógł odebrać \"Smotność...\" na swój sposób. Ja odczytałam ją bardzo osobiście. Może nie powinnam - w końcu z główną bohaterką łączył mnie tylko motyw ciągłego czekania, niezwykłego bo bezustannie podsycanego naiwną wiarą w szczęśliwe zakończenia... Film zrobił na mnie duże wrażenie. Jednak wydaje mi sie, że tylko ten kto nigdy nie był \"samotny w sieci\" może obiektywnie go ocenić. Moje łzy wydają się nie być odpowiednim miernikiem jego wartości, zbyt dużo w nich mojej własnej samotności... Więc jednak nudy? Na pewno nie. Przemyślenia do jakich mnie skłonił, uczucia jakie wywołał, działania do jakich mnie sprowokował - świadczą o sile jego przekazu. Bo chyba o to chodzi w dobrych filmach, a nie o to by się miło oglądało...? Oczywiście mogę się mylić - bo słaba everka jestem;) choć z dnia na dzień coraz silniejsza... Alan_Pol - ode mnie też spoźnione - Wszystkiego NAJLEPSZEGO na nowej drodze życia! Enfanterrible - też Cię pamiętam... :) co słychać? Sarkana - bez komentarza :D wpisuj się! Powinniście oboje dostać klapsa za to nieodzywanie!:P;) Dobranoc:) pisałam że będzie krótko;) PS Pozdrowienia dla wszystkich od Polaka!:) Oderwany od wirtualnego świata jest... Zmykam licyć łowiecki, hej!
-
Cześć ludziska kochane! :D Ale mnie tu długo nie było... Zaraz wybywam na poprawiny:) Wczoraj byłam na weselu kuzyna - świetnie się ubawiłam!:) Wytańczyłam za wszystkie czasy, pojadłam pyszności - było suuuuuuuuuuuuper:D a miałam nie iść! eh:) A tak poza tym to u mnie sie pokręciło wszystko, dylematów przybyło... I odważna się zrobiłam :> bardzo bardzo... Odważnie sobie pojechałam na weekend do Kazimierza Dolnego... Cóż, raz się żyje w końcu;) przecież nie można całe życie wcinać truskawek:P;) Prosze sobie oczywiście za dużo nie myśleć :> Mam już kaca po weselichu, moralny nie jest mi potrzebny.... zresztą niczego nie żałuję;) Zmykam szykować sie na impreze - mam zamiar tańczyć do białego rana!:) Miłej niedzieli! w Wielkopolsce słonecznie...
-
Daleko w Wielkopolsce, gdzie przyroda dzika Everka cichutko w klawiature klika Robi to w stresie i spieszy się strasznie Bo brat wrócił z Niemiec i idzie tu właśnie! Melduję że żyję ;) Witam wszystkich nowych w stawie!:) i mniej nowych oczywiście też;) Kigana!!!! Dziękuję za fotki! Pięknie wyglądaliście! :) Sukienka śliczna! Koli - zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!! :) Święty - dziękuję:) milutkie to było.... Zaraz sobie wydrukuje to co napisałeś, żebyś na kolejnym zlocie nie próbował mi wmówić że przywidzenia tylko miałam :P ;) Dobranoc wodniki, strzelce, raki i pozostałe stwory!:)
-
Dobry wieczór;) To już dziś! Kiganko!:) Życzę Tobie i Twojemu Postrzeleńcowi dużo szczęścia, radości i miłości na nowej drodze życia! ale sie będzie dzialo!!!:) i nie stresujcie sie bo stres jest strasnie strasny;) strasniejsa od stresu jest tylko strasna zaba:D ...albo rozwalony telefon:( oddałam w końcu moją podobno niezniszczalną nokie:P do serwisu... jutro jade odebrać - mam nadzieje że naprawią;) Miałam jechać do serwisu już wczoraj, ale mama namówiła mnie na zakupy i już nie zdążyłam.. Kupiłam za to dwie nowe kiecki:P:D Niestety sama sobie byłam sponsorem... eh life is brutal o czym wszyscy doskonale wiedzą;) W końcu boski dżilet zapłacił mi za sierpniową męczarnie!:D;) i co najfajniejsze ---> więcej niż powinien :D ale ciiiiiiiiiiii.... nie będę składać reklamacji:P;) Siedemnastka!:) ja też Cię dobrze pamiętam! bo ja też jestem z 17.02:) Napisz coś więcej o tych Twoich życiowych zmianach! Ehhhhh wakacje mi sie kończą... Mogę z całą pewnością stwierdzić, że były udane. Jedne z najfajniejszych jakie miałam;) Emocji nie brakowało - będzie co wspominać w dłuuuugie zimowe wieczory;) Chwilami był strasny stres;) ale niczego nie żąłuję!:) Zaraz przypominają mi się słowa kanara, który na moje marudzenie, że pięknie mi sie wakacje zaczynają (mandatem:P ) odpowiedział: \"ale na pewno świetnie się skończą;)\" i miał rację:) Panu kanarowi gratulujemy zmysłu jasnowidzenia:P Zmykam bo późno, a majster przychodzi tym razem zakładać kafelki już w porze nocnej, tak więc zrobi mi pobudke o 6... sadysta jeden:P a ja mu za to zrobie pyszne śniadanko:> bo wiecie jak to jest - czasem zdarzy się przesolić pomidorka:> niechcący:P A! Mój góral jest strzelcem:) Pisałam już że uwieeeeeelbiam strzelce?;) Góra złota dla tego, kto wyjaśni czemu życie musi być takie pogmatwane....Nie znam słów co mają jakiś większy sens, jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem...... Dobranoc - ide pomodlić się o sprawność w ręcach dla pana fachowca od fonów:D coby mi jutro z rozbrajającym uśmiechemna twarzy powiedział DZIAŁA :D Pa!
-
Czesc! No własnie! Dupa! Dupa nie telefon! Znowu mi subanek szwankuje:( a nie potrafie żyć bez telefonu niestety... Ciągle tylko: Wstaw karte sim i wstaw karte sim i wstaw karte sim...... buuuuuuuu :( a najgorsze jest to, że gwarancja tego nie obejmuje :O Nie można sie do mnie dodzwonić - tzn raz można, a raz nie, bo niektórym murzynom sie udaje:P Wczoraj mogłam dzwonić jedynie pod numery alarmowe... już chciałam na pogotowie dryndnąć, zeby po mnie przyjechało bo myślałam że zwariuje! :P:( Na chwile obecną działa (tatuś potraktował go suszarką:P:D ) Spieszę zaprzeczyć jako bym utopiła go w piwie czy uczyła pływać:P ale werdykt Najwyższego Serwisu był bezwzględny: ingerencja cieczy :O chociaż zupełnie nie przypominam sobie czegoś takiego :> ehh no dosyć już o moich głupotach.... a u Was widze że sie duzo dzieje.... Kiganko!:) cudowne wydarzenie przed Tobą:) pogoda ma w weekend dopisać! Wyobrażam sobie jak będzie wspaniale! Na niejednym weselu byłam, z niejednym księdzem tańczyłam;) i mogę Cie zapewnić, że niejedenej pannie młodej zazdrościłam:D;) chociaż jeszcze mi sie nie spieszy specjalnie do łapania welonu;) Ale zdjęcia mi możesz podrzucić!!!!! Obejrzę z przyjemnością!:) Habcia - Gratuluję nowej pracy!!!! :) i życzę szybkich awansów ;) Koli, Gosia - szybkiego powrotu do zdrowia!:) Szuwcia - pozwól że skomentuję Twą wypowiedź minutą ciszy :P Eh siostra! ja tylko czekam, aż nam przyślesz wiadomość typu: \"Słuchajcie, nie jest źle! Wprawdzie trzymają mnie w zamknięciu, ale dają jeść i pić i twierdzą, że jak zrobicie zrzutke na okup to mnie wam oddadzą w jednym kawałku!:) no chyba, że im się zgubię gdzieś po drodze...\" Ewcia - Ty potrafisz;):P:D Polak - byłam wtedy, dostałam Twoją wiadomość i odpisałam:P a Ty sie już nie odezwałeś.... Czy Ty wiesz że tak sie nie robi???? Przecież gdybym była jakąś zakompleksioną, wystraszoną, samotną, popadającą w depresje dziewczyną, to mogłabym się nawet targnąć na własne nieszczęśliwe życie!!!! :P i musiałbyś wtedy żyć z okrutną świadomością unicestwienia everki:P;) Zmykam, muszę przygotować 6kg fasorki szparagowej do zamrożenia Trzymajcie się ciepło!:)
-
Serwus! :D Wróciłam!!! Cała, zdrowa i w jednym kawałku;) W górach było SUPER!!!! :D Zdobywałam szczyty, łaziłam po jaskiniach, wgramoliłam sie nad kilka stawów przecudnej urody, igrałam ze śmiercią nad przepaściami, podziwialam wspaniałe widoki, karmiłam rybki i inne żyjątka górskie, napstrykałam setke zdjęć, a takze realizowałam sie w roli przewodnika tatrzańskiego :)! Wlazłam na Giewont!!!! :D i na Kasprowy po raz kolejny:) kolejka nie jeździ do grudnia, ku wielkiemu rozczarowaniu niektorych turystów :P:D Poznałam fajnego górala, z lubuskiego;) Dowartościowałam sie na wszelkie możliwe sposoby... Ehhhhhhhhhhh już tęsknie... za górami też ;) a teraz zmykam podgrzać zupe grzybową (wczoraj wyciągneli mnie do lasu i uzbierałam dwa wiaderka: czarnych łepków, maślaków i prawdziwków :) ) Po obiedzie jade do punktu plusa po mój telefon... mam nadzieje ze jest ju sprawny - dzień przed wyjazdem w góry nagle sie wyłączył i już nie włączył - tak więc przeżyłam chwile grozy:P a najgorsze jest to, że straciłam numery wszystkich znajomych! :( Wpadne później to sobie Was poczytam:) brat już u Germanów, więc mam kompa tylko dla siebie;) pa!
-
Ja wiedzialam ze tak bedzie :O Nie moge spac... a za 3 godziny pobudka! ehhhhhhhhhh.... rozbudzilam sie zupelnie! To wszystko przez Tomka - za glosno chrapal:P A propos pracy jeszcze... Habciu:) jak chcesz sobie pouzywac w zyletkach, to w lodzkim dzilecie przyjmuja wszystkich jak leci;) nawet mozliwosc awansu jest: z pakowacza na pakowacza operatora, a pozniej na pakowacza kierownika i dyrektora, tez pakowacza:D Zeby bylo fajniej, to wszyscy robia za te sama stawke:D wesolo tam, radosnie...i w ogole jest duuuuuuuuzo smiechu - szczegolnie przy wyplacie;):P:D wiec jesli chcesz to przybywaj! Mozna sobie pozniej wpisac szumnie: kontrola jakosci w CV ;) mialam juz pierwszego koszmara w zwiazku z wizja przymusowej emigracji po studiach :O Dobra ide, moze usne zanim budzik zacznie wyc ;) a juz niedlugo - witojcie Taterki kochane!:D PS Jak bym nie wrocila, tzn ze mnie jakis superowy goral poderwal:P;) wykupil roczny karnet na kolejke wysokogorska i tak se jezdzimy w te i nazad:D:P :> Dobranoc! :)
-
Hej hej:) ciepłe skarpetki są... szalik i rękawiczki też... mapa spakowana... zapas czekolady trzeba zrobić... cyfrówka i ładowarka! tak! koniecznie ładowarka!!! latarka... nie mam latarki:( trzeba skombinowac! Ja już w 99% spakowana:) jestem już w Łodzi:) a rano (znow pobudka przed 5 :O ) pakujemy sie ze znajomymi w autobus i..... do Zakopanego!!!! :D Jade na tydzień - bede tesknic strasznie :) Koli - tak bliziutko w Tatry? no to dalej pakuj sie i w droge!:) Będziesz mogła wykorzystać swe umiejętności żeglarskie;):D Bo w górach wszystko jest mozliwe;) Zmykam spać:) Trzymcie sie ciepło! Pomacham do Was z górskich szczytów;):D Tomek! Nie śpij:P ;) pa!
-
Nie szalej Tomuś :D bo mi rodziców pobudzisz:P moim szarym komorkom przypomnialo sie wlasnie ze maja prawo do wakacji :P;) zrezygnuje więc z tego piwa.... bo jeszcze coś tu chlapne niepotrzebnie i wyjdzie afera międzynarodowa:P Widzisz jak ja sie poświęcam dla dobra ludzkości? :O
-
:PJa jestem grzeczna dziewczynka:P A w najbliższym czasie to bede rozbawiać górali!!! :P:D Jeszcze sie zastanowie jaką częścią ciała:P:P:P;) Nie udawaj że śpisz:P podzielibyś sie tym piwem lepiej:D
-
Tomek - marsz do łóżka! :P Kto to słyszał, żeby o tej porze jeszcze w necie siedzieć???!!! :P:D PS Dupa Haby mnie rozbawiła :D:D
-
Cześć ludziska kochane!:) Własnie sie meczem ekscytuje:P Bramke nam wbili skubanki jedne :/ Do bojuuuuu Pooolskaaaa do bojuuuuu!!!!! A w ogóle to chciałam Was przeprosić za to, że tak dawno mnie tu nie było;) łódzkie klimaty pochłonęły mnie bez reszty... do tego ta praca na 3 zmiany - wszystko mi sie poprzestawiało! :( od miesiąca nie mogę spać w nocy!!! Męcze sie do 4, 5 rano...za to w dzień mogłabym chrapać non stop! Mam nadzieje ze mi sie to przestawi bo oszaleć idzie:( 2 dni temu zakończyłam definitywnie swą burzliwą kariere w królestwie żyletek;) Nie żaluję ani trochę że ją rozpoczęłam - ciekawe doświadczenie, nowe znajomości i prawdziwa szkoła życia:) Jednak wspominając te wszystkie godziny spędzone na farmoresach, palach, gifach, BMkach, kiflach, MKach i bulkach moge z całą pewnością stwierdzić: nigdy więcej;):P no chyba że po studiach nie bedzie mnie stać na pieczywo pełnoziarniste:P spadnie mi na głowe zegar z kukułką, powodując tym samym przewlekłe kuku na muniu:P ewentualnie najdzie mnie ochota na sporty ekstermalne :P lub chęć pracy charytatywnej na rzecz boskiego dżileta:P Smolarek! strzelaj!!! Smolarek!!! ehhh a taka okazaja była:P Teraz pora na wakacje sensu stricto :) Na szczęście zarobiłam m.in. na wyjazd do Zakopca:D Tak więc za dwa 3 dni pozegnam płaskie regiony i przywitam krajobrazy super ekstra górzyste! :D Już sie doczekać nie mogę!!! :D Tym razem bede robiła za przewodnika bo jade z towarzystwem wybitnie niegórołaźnym :P:D musze sie wykuć na pamięć nr TOPR-u :P:D ooo chorera jasna!!!!!! 2:0 dla tych...tych...tych.... nie naszych niestety :P:/ :( Dobra kochanieńcy ... zaraz koniec meczu i brat mnie wywali sprzed kompa zapewne:( AAAAAAAA!!!!! 3:0 dla Finów $%$#%$#%$#%#$ U mojego bliźniaka nic ciekawego, poza tym ze jak zwykle gra mi na nerwach! i idiotyczne pomysły ma! Np. jak wróciłam z Łodzi... wchodze do pokoju, komputer włączony a brata nie ma.. no to sobie usiadłam i loguje sie jak gdyby nigdy nic do poczty... patrze co on tam ma pootwierane - czat.... no niech se ma.... siedze dalej, przeżuwam powolnie jabłuszko, patrze - jeszcze jakieś okienko otwarte... klikam: Kamerka internetowa!!!! :/ :P:P:P włączona była i wszyscy na czacie mnie sobie mogli obejrzeć!!! :P Ależ sie wnerwiłam! W ogóle skubanej widać nie było! - taka malutka:P!! A brat prawie sie herbatą utopił :P taką miał ze mnie polewke!:P GOOOOOL !!!!!! :D:D:P na pocieszenie.... a kolejny mecz jak zwykle o wszystko :/ suuuper... Tym optymistycznym akcentem kończę - może wróce bo słysze ze brat błaga tate o samochód :D wybywa więc:D jak milo:P Do następnego kliknięcia! ;)
-
parafrazując cudne wspaniałe wolne kobiety, gdzie jesteście??
evergreen odpisał na temat w Życie uczuciowe
Pięknie... rozpadało się i grzmi!!! :( Z checią oddałabym komuś swoją burzę ;) Zaraz spóźnie się do pracy! Autobusy są fajne, ale mają jedna wadę... nie czekają na spóźnialskich :P;) Zmykam więc szukać parasola!:) Miłej nocki wszystkim!:) -
Hej! Ja też tylko na chwilke:) Zaraz zmykam spać bo o 4 wstaje do pracy... w weekenda mi sie zachciało harować ;) Kigana - pracuję w pewnej znanej firmie na literke G, produkującej m.in. maszynki do golenia... Jak to stwierdził mój znajomy - cięcie i rżnięcie w pełnym zakresie:P:D Możecie mi mówić żyleta :D:P;) zajmuję się szeroko pojętą kontrolą jakości, połączoną z pakowaniem - niestety przy taśmie... Ale tam gdzie obecnie jestem, jest całkiem fajnie:) Cztery dni byłam na tzw. palu :P gdzie taśma chodzi tak szybko że od samego patrzenia kręci sie w głowie :P;) Operatorka chciała mnie tam zatrzymać na 2 tygodnie! Ale uciekłam jak tylko wyczaiłam niebezpieczeństwo:P:D Jestem znowu przy naszej cudnie powolnej tasiemce...;) i sprawnie nam wszystko idzie. Wczoraj zrobiliśmy ok 20.000 sztuk ponad norme :D mogliby dać jakąś premie :> ehhhhhh.... Ogólnie z pracy jestem zadowolona, poznałam też fajnych ludzi - od maturzystów po niedoszłych emerytów;) w okresie wakacyjnym większość pracowników to studenci:) Żeby jeszcze tylko w terminie nam zapłacili..... Zmykam - pora spać :):P!!! Dobranoc wodniki i inne stwory :)
-
:) Też sie wpiszę, bo troche Was zaniedbałsm... ale będzie krótko, bo już nie daje rady przez te upały... Wszystkim wczasującym - udanego odpoczynku! Ja bede wczasowala we wrzesniu - jak dobrze pojdzie... bo trzeba sobie najpierw na te wczasy zarobić;) Tak wiec teraz robie wszystko by także w sierpniu nie siedzieć w domu... Święty - pisz pisz! Nudziarstwo w Twoim wykonaniu mogę czytać bez końca;) a na Mazurach jeszcze nie byłam więc nic Ci nie poradze... Zmykam bo zaraz wyparuję! Dobranoc:)
-
Hej! :) Kigana - ja też gratuluję!!! :D i ponawiam prośbę o fotki z zachodu słońca nad Bałtykiem, bo w tamtym roku sie nie doczekałam... Ewentualnie mogą być ze wschodu słońca;) wybór należy do Ciebie... Udanego wypoczynku! Ja zaraz zmykam ;) w koncu weekend... wczoraj nie ruszyliśmy z pracą... i za namową kierownika pognaliśmy na imprezę :D Bardzo fajnie było - wytańczyłam się! :) Tylko...ehhhhhhhhhhh zbytnio sobie zaszalałam i mam teraz drobny problem: Po dwóch godzinach próśb dałam nr tel. pewnemu bardzo sympatycznemu koledze. Niby nic takiego, a jednak nie daje mi to teraz spokoju. On umie po polsku tylko \"dzień dobry\" a... my english is terrible....od rana więc siedzę i wkuwam słówka :P:D ;) może w końcu przełamię barierę... językową:P ;) gdyby babcia Czesia zobaczyła mojego afrykańskiego kolegę, to pewnie powtórnie by osiwiała :P ;) Mykam na obiad ze znajomymi :) buziaki dla wszystkich!
-
Serwus! :) Sakana - bo z wodnikami nigdy nie wie, oj nie wie sie... ;) No rzeczywiscie mam życie jak w Madrycie ;) Właśnie usypiam na klawiaturze... ale co tam! Myślałam, że będzie gorzej po pierwszej nocce, a nawet już dzisiaj zdążyłam śmignąć do dziekanatu, odstałam swoje w kolejce, obskoczyłam hipermarket, byłam pogratulować koledze (świeżo upieczony tatuś Michałka:) ) ugotowałam obiad... jest ok, ale.....Byle do soboty... ;) chrapanie w środku dnia to zdecydowanie nie jest to co everki lubią najbardziej... W Łodzi upał... na szczęście wieje wietrzyk :) Ehhhhh mykam sie zdrzemnąć jeszcze chwilke ;) Miłego dnia! :)
-
Hej Kochani! :) Ja tak w szybkim skrócie: Tomek!!!! Miałeś mnie przewieźć tą swoją furą! i co teraz? :( Eh szkoda... daj znać jak kupisz następną ;) A jak piraci wczoraj? :) Szuwi - o aligatorze jaśniej być nie może ;) ale to ten sam o którym już Ci pisałam... najpierw sie sensu w sensie doszkukać nie umiał, a teraz nagle do Łodzi mu sie zachciało... Jeśli chodzi o miniówki i obcasy itd... to ja wciąż pamiętam ;) Ja ide na wesele dopiero w październiku... ale tak mi sie nie chce! zobaczymy, może coś wymyślę ;) Ale sie zdenerwowałam w poniedziałek jak przyjechałam do Łodzi! :/ Miałam przyjemność targować sie z panami kanarami w sprawie mandatu :P Nie skasowałam biletu za bagaż!!! :/ Przez 3 lata studiowania ani razu nie skasowałam!!! a tu prosze... Cały tramwaj sie za mną wstawił:) ale to moich kanarinios tylko rozzłościło jeszcze :( no fakt, że mocne słowa padły :D bo kto to słyszał za taką torbę wołać??? od biednej studentki:P Na szczęście zapłaciłam niedużo, dostałam nawet 2 bileciki w prezencie :):P coś tam plumknęłam że cudnie mi sie wakacje zaczynają :/ a kanar - \"Ale na pewno świetnie się skończą:) \" trzymam go za słowo :P Dobra bo miało być krótko, jescze tylko sensacja tygodnia! Podłączyliśmy sie do netu w Łodzi!!!!!!! :D Mamy też kablówkę :) Jedyne czego mi tu jeszcze potrzeba to masażysta :D bo trochę obolała wracam po pracy ;) w tym tygodniu na szczęście nie musze zrywać sie z łóżka o 4 rano :D mam nocki ;) I mam fajnych nowych współlokatorów!!!:) Oboje to wodniki!:D już wypytałam :P:D Zmykam, ale jeszcze wrócę - uściski dla wszystkich:)!!!
-
Cześć Kochani :) Aleeee gorąco dzisiaj!!! Nie idzie wytrzymać... Za to wczoraj wieczorem była cudowna burza z piorunami i ulewą! :D Lutek - już nie daję rady z tą pogodą, a do Łodzi musze sie wybrać, pozałatwiać pare spraw, odstać swoje w kolejce do dziekanatu... już sie boję tej podróży:( Moja mama na wycieczce jeździła autobusem z klimatyzacją, podobno było tak chłodno, że wszyscy siedzieli w swetrach i kurtkach :D ale wątpliwa sprawa, żebym doczekała klimy w PKS-ach... Dziś w kościele proboszcz przeczytał apel naszego lekarza - odnośnie tych potwornych upałów - co robić żeby nie zgłupieć do reszty ;) m.in. było tam o prawidłowym korzystaniu z klimatyzacji w samochodzie. Sam fragment o klimie wzbudził powszechny chichot wiernych, pewnie z racji tego że mało kto korzysta z tego luksusu... pan doktor z całą pewnością korzysta ;) ja siedziałam cichutko w ławce, bo mnie zamurowało jak sobie nagle uświadomiłam, że jeszcze nigdy nie jechałam w samochodzie z klimatyzacją :(:P Ksiądz czyta: \"KIlimatyzacja powinna być ustawiona na 4 - 5\'C! .... hmmmmm...(tu chwila konsternacji i dają się słyszeć pełne zdziwienia szepty parafian...) a! na 4 - 5\'C mniej niż temperatura powietrza na zewnątrz pojazdu:D! \" - dokończył radośnie ksiądz:) a propos... mamy nowego prefekta :D:P ciasteczko;) szkoda że dzisiaj nie spowiadał... szepnęłabym mu pare grzeszków do uszka;):D Habcia - zdecydowanie za późno sie za tę córę bierzecie! ;) Teraz to przy dużych chęciach może uda się jakoś załapać - na barana, zrobić byka, ewentualnie można się trochę wstrzymać i bedą bliźnięta!!! :D ;) Tomek - zagrałam wczoraj w lotka! :) i nic... ale jeśli bym coś trafiła, to tym bardziej bym wyjechała - tyle że w celach stricte przyjemniaśnych ;) turystyczno - wypoczynkowych... bo ja nie chce wyjechać żeby zarabiać, tylko zarabiać żeby wyjechać ;) troche pokręcone;) w każdym razie musze wybyć z domu... a praca to tak przy okazji ;) i tylko po to żeby mieć na mieszkanie... i właśnie dlatego mam wątpliwości:( bo jeśli miałabym tam tylko pracować a poźniej przychodzić wykończona i kłaść sie spać to zaczynam się poważnie zastanawiać nad sensem tego wyjazdu... no i te nocki mnie odstraszają.... A w ogóle to dziś miałam trudny dzień. Bo uświadomiłam sobie czego chce, a właściwie czego nie chce... i zebrałam się w końcu na odwagę - a co mi tam! - i powiedziałam o tym komu trzeba... i normalnie, ja to mam talenta! bo zatkało aligatora:P nawet nie skomentował! Nie dziabnął! Nawet jednego zęba nie pokazał! Ja już bym wolała krwawy zryw - z amputacją, trzynastoma szwami i długą, bolesną rehabilitacją - niż takie: \"nie wiem co powiedzieć\" !!! Bo znowu zostałam z wielkim znakiem zapytania:( Ehhhhhhhh ide sie przytulic do lodówki pa wodniki i inne stwory ;)
-
Właśnie dostałam filmik przedstawiający śliczny deszczyk w Sosnowcu :) już wierzę :P ;) eh.. ide robić obiad - trzymcie sie!
-
:) no.... tak już lepiej....
-
Pora zacząć nowy dzień :) i mam nadzieje, że także nową stronkę ;) straszna u mnie duchota dzisiaj - ale chmurzy się!:) to dobry znak.... Podobno w Sosnowcu już pada!!!! ale informacje mam z niepwenego źródła :> więc nie wiem czy prawdziwe... Miłego dnia jeszcze tu wrócę... .... jeśli nie otworzyłam stronki to się lekko... rozczaruję:P
-
Hej - ja tylko z krótką, jakże optymistyczną wyliczanką - żeby nie było że zapomniałam o forum.... Tragedia nr 1 Gorąco..... juz nie wytrzymuje z tej duchoty! Zaraz wyparuję!!!! A ma być jeszcze cieplej!!! W akcie desperacji chciałam dziś śpiewać razem z babcią Czesią pieśń błagalną o deszcz! :P Tragedia nr 2 Komary atakują.......skubańce mi żyć nie dają, jeden mnie ugryzł w 7 miejscach na lewej nodze i w 4 na prawej!!!!! Jestem cała w bąblach, czatuję na niego z wtorkowym wydaniem \"Super Expressu\" (nie mam klapka pod ręką :P ) wyeksponowałam nóżki na monitorze - może się skusi:P Tragedia nr 3 Premier ma zamiar podać się do dymisji...... bez komentarza Tragedia nr 4 Mój brat wrócił wczoraj z Niemiec.... i już wyjechał:( nad jezioro! pod Poznań gdzieś! i mnie nie zabrał ze sobą:( i tak bym nie pojechała:P ale mógł chociaż zaproponować... bo mi tu smutno samej... bardzo. Tragedia nr 5 eh......... (miałam tu napisać, że życie jest bez sensu, ale się powstrzymam) Zmykam - dobranoc P.S. Chwilowo odwołuję tragedie nr 2 - dorwałam skubanka :P:D tak, nudzi mi się:P
-
:D:D:D Włosi górą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! cóż to był za cudny koniec jakże niecudnego dnia! ;):D chyba nie usne z wrażenia ;):P Habcia - wpadaj na porzeczki!:) dam znać kiedy dojrzeją, mi znudziły sie jakieś 10 lat temu ;) co rok modle sie cichuteńko o nieurodzaj ;):P eh o ile przyjemniej zrywałoby się coś co smakuje;) Co do książek to planuje wkrótce mały nalot na bibliotekę, jak cos znajdę to dam znać.. a po \"11 minut\" na pewno sięgnę bo widzę, że się wszyscy tym zachwycają :) Życzę Ci, żebyś w końcu trafiła na jakiegoś superowego szefa, który będzie potrafił Cie docenić! :) Słoneczko mnie ostatnio mocniej dogrzało i postanowiłam poszukać sobie pracy na wakacje ;) niby juz jakiś pomysł jest, ale nad realizacją się waham... bo okazało się, że do tej pracy trzeba sie stawiać o 5:30 ... co oznacza, że musiałabym wstawać zaraz po 4 zeby zdążyć :(!!! biorąc pod uwagę fakt, że o 4 to raczej przywykłam zasypiać niż się budzić ;):P wywróciłoby mi to życie do góry nogami ;) no ale zobaczymy... Tomek - dzięki za prezencik ;) jak najbardziej trafiłes w to co lubię (i znam;) ) ale co do tego, że ten utwór nastraja do życia to nie do końca się zgodzę ;) jednak trzeba przyznać że piękny... i świetnie się komponuje z moim obecnym nastrojem... dobranoc śpiochy kochane :) lece walczyć z komarami :D myślicie, że jak je ładnie poproszę to nie będą mnie gryzły w nocy? ;)
-
Polak - o nauce to już zdążyłam zapomnieć ;) ale po jakąś książkę sobie z przyjemnością sięgnę :P bo już dawno nic porządnego nie czytałam... ja zaczynam życ właśnie po tych 3 miesiącach... jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zaczne trochę wcześniej;) Poproszę te mp3, chętnie posłucham ;) a co do porzeczek - zapraszam:) tylko sam będziesz musiał je sobie zerwać:D bo ja na ten czas stąd uciekam:P;) Widziałam dziś malusieńkiego Kacperka mojej kuzynki :) śliczny bobas! i rośnie jak na drożdżach :D ahh aż sie chce przytulić do serducha!:)