Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evergreen

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evergreen

  1. Cześć Spiesze sie niestety bardzo bo ten idiota moj brat stoi nade mna :( przez caly weekend musialam go blagac zeby chociaz pozwolil poczte sprawdzic a teraz sie jeszcze czepia:( uwielbia utrudniac zycie swojej starszej, mądrzejszej siostrze :P:( A wszystko przez to, ze przechodzi na dietke - od jutra przerzuca sie na zupki chinskie i konserwy :P :D konsumpcja dobywać sie bedzie poza granicami naszego cudnego kraju:P;) Tak więc - żegnaj necie - witaj germański świecie! :P:D Nie pamiętam gdzie ma zamiar obijać sie przy pracy, ale gdziekolwiek to bedzie - mnie odpowiada;) Wraca w kwietniu (mam nadzieje ;) ) juz tesknie:P:D Mykam juz więc - jutro Łódź... Spotkałam się z naszą Kiganką w piątek :):):):):):) Powinniśmy zdecydowanie częściej urządzać takie spotkania!!!! :) To kiedy ten Lublin?;) Ewa - jak ten Twój genialny plan? ;) mam już świętować sukces? :D Isa - super ten Twój mały mężczyzna :D Ide bo ten #%@##*%$# moj najukochanszy braciszek gotow wyniesc mnie z pokoju razem z fotelem :(:P;) Miłego tygodnia!:)
  2. Ale żem wpis zapodała:D:D stronke otwierający:P:D Dobranoc:)
  3. Hej hej wodniki kochane:) Doosia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Witam nowe twarze w naszym stawiku:) Kiganko - odezwę się do Ciebie - dzięki:) Byłam na tym strasznym, budzącym groze weselu i muszę przyznać, że było SUPER :D:D No.. z malusieńkimi wyjątkami ;) Do owych wyjątków należał np. wodzirej, który z pewnością zająłby pierwsze miejsce w zawodach w usypianiu ludzi na czas;) krecił się z wyłączonym mikrofonem jakby chciał a nie mógł...i dzałał wszystkim na nerwy;):P nawet porządnych oczepin nie umiał zorganizować!!!:P Muzyka też mogłaby być inna... niestety nie było zespołu, a DJ puszczał ciągle tylko jakieś dyskotekowe umc umc umc... przez to starsi nie chcięli się bawić! Nie dziwie się, tez wolałabym poszaleć w rytmach disco polo itp muzyki typowo weselnej ;)... Ale mimo to się wytańczyłam :) choć miałam problemy bo na tamtym parkiecie strasznie łatwo można było się przewrócić! no i te moje nieszczęsne szpilki.... nie mogłam dziś dać kroku... ale! odważnie błyskając inteligencją ;):P wcisnęłam te narzędzia tortur także na poprawiny:P;) no i teraz - cierp ciało coś chciało ;):( Jedzenie było pyyyyyyyszne:D toastom nie było końca ;) Początkowo przeżyłam z kuzynami chwile grozy, bo babcie Czesie posadzili obok nas :P;) ale po szybkiej interwencji przesiadła się - obok wujka Zbyszka (swojego zięcia) Biedny wujek aż podskoczył na krześle jak ją zobaczył ;) Musiecie bowiem wiedzieć, że do historii przeszły już prześmieszne kłótnie wujka Zbyszka z babcią Czesią ;):D:D Bo babcia Czesia - mistrz nad mistrzami - z ogromnym uporem i determinacją stoi na straży spokoju i szczęścia rodzinnego:) Wtrącając sie we wsszystko w co zdoła - czuwa aby wszystko było po bożemu;):D:D ;) Jak dorwała co niektórych kuzynów i kuzynki to takie kazanie im wyłożyła, że żaden ksiądz by sie nie powstydził ;):D A propos księdza:D:D:D był!! ehhhhhh... dziewczyny!!!! Taki ksiądz wart jest grzechu! :D;);) Rzeczywiście świetnie tańczy! Jak zbudowany;) a jaki ma uśmiech... niebiański :D no z tym że on taki młodziutki to babcia Czesia troszke przegięła... pod czterdziestke juz facet :) chociaż... patrząc z perspektywy babci...;) Ogólnie impreza udana:) Para młoda piękna:):):) Nie żałuję że poszłam:) Szaleństw nie było końca, a wstałam dziś po 13 :D ehh.. oczywiście mogło być lepiej... ale co tam, jeszcze dwa wesela w tym roku sie szykują więc... ;) Ja też poprosze fotki z Torunia!!!!! :D i do Lublina juz sie piszę!!! :D Mykam bo usypiam ;) a jutro do Łodzi - rano!:( koniec ferii buuuuuuuuuuuuuuu :(:(:( ale to szybko minęło :( a w środe mam połowinki;):D ale jeszcze nie wiem czy pójdę, obawiam sie że niektórzy mogą chcieć się zbytnio zintegrować... ;) Buziaki :) - miłego tygodnia!!!!
  4. Hej hej wodniki kochane :) Na początek troszeczkę spóźnione życzenia: Isa wszystkiego naj naj naj! Duzo zdrówka, mnóstwo szczęścia, wiecznego zawalentynkowania i nigdy nie spadających różowych okularów - pod kolor tej szałowej sukienki;) aby zawsze było cudnie Gioia Spełnienia wszystkich marzeń i duuużo radości! A teraz dzisiejszym solenizantkom: Siedemnastka Sarkana Wszystkiego najlepszego! Niech każdy dzień się do Was uśmiecha i napełnia optymizmem, wszystkie problemy same rozwiązują, a w sercach bezustannie panuje wiosna Dziękuję Wszystkim za życzenia :) od razu się cieplej robi w serduszku... Wróciłam już wczoraj - późnym wieczorem.. miałam być wcześniej, ale łódzkie tramwaje postanowiły zrobić mi na złość i żaden nie przyjechał na czas gdy najbardziej tego potrzebowałam, przez co nie zdążyłam na wsześniejszy autobus... W sumie wyjazd udany, trochę w biegu, ale bardzo smaczny;) i bogaty w różne - mniej lub bardziej wirtualne wrażenia;):D Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem zakupów. Bo jak się niektórzy domyślają, część przypuszcza a reszcie coś świata - jutro ide na wesele kuzynki... w związku z tym wyciągnęłam dziś portfel mamusi na małą wycieczke po sklepach;) Kupiłam bluzeczkę, buty, torebkę i jeszcze pare istotnych drobiazgów;) Mozna powiedzieć że jestem zadowolona, jedynym mniej miłym akcentem dnia był monolog wygłoszony przez tatusia, pt. \"Nigdy więcej na zakupy z babami!\" :P;) ehh... ale uprzedzałam go że jedzie z na własną odpowiedzialność;) Jestem umówiona jutro do fryzjera na 8:30 !!!:( jedyny wolny termin... nie wiem jeszcze jak wstanę ;) :P przez te ferie coś mi sie poprzestawiało i po prostu nie potrafie zwlec sie wcześniej z wyrka.... ale będę próbować - do skutku!;) Życze Wam wszystkim szalonej zabawy w Toruniu:);) i koniecznie pstryknijcie jakieś fotki;)! Mykam, może wpadne jutro, a może w niedziele - chyba że się zabiję w tych nowych szpilkach ;) Ostatni weekend ferii czas zacząć:) ale to później - teraz idę lulu :P;):D Dobranoc wodniki! PS. Byłam na \"Tylko mnie kochaj\" :):):) też sie zamichalinkowałam...
  5. cześć wodniki kochane:) Habcia - GRATULUJĘ :):):):):) super!!! Czekaj - powodzenia za granicą:) Kiganka - ocieplacze - rozgrzewacze świetne :D Niestety nie skorzystam, z braku osoby do obdarowania;) Cóż więcej moge dodać.... Życie jest niesprawiedliwe!!!! Ehh.. nieprawda tylko czasem troche trudne jest i smutne.. zresztą co ja się będę rozpisywać bez sensu! Może już znacie ten wiersz ks. Twardowskiego, on tak pięknie wszystko tłumaczy :) \"Sprawiedliwość\" Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka gdyby wszyscy byli silni jak konie gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości gdyby każdy miał to samo nikt nikomu nie byłby potrzebny Dziękuję Ci że sprawiedliwość Twoja jest nierównością to co mam i to czego nie mam nawet to czego nie mam komu dać zawsze jest komuś potrzebne jest noc żeby był dzień ciemno żeby świeciła gwiazda jest ostatnie spotkanie i rozłąka pierwsza modlimy się bo inni się nie modlą wierzymy bo inni nie wierzą umieramy za tych co nie chcą umierać kochamy bo innym serce wychłódło list przybliża bo inny oddala nierówni potrzebują siebie im najłatwiej zrozumieć że każdy jest dla wszystkich i odczytywać całość no wlaśnie - miałam to na końcu języka ;) i nawet lubie walentynki, mimo wszystko... życzenia na których mi bardzo bardzo zależało już dostałam... i chyba żadne słowa mnie tak nigdy nie ucieszyły i nie zasmuciły jednocześnie... Ale! nie ma czasu na smutactwa!:) Jadę zaraz do Łodzi świętować swój cudowny singielski stan;) wznosić toasty za sprawiedliwości i niesprawiedliwości tego świata i oczywiście za Habcie - że jej to wszystko tak w oskarowym stylu wyszło:D Do Torunia niestety nie dojadę - wiadomo z jakiej przyczyny... i smutno mi z tego powodu bardzo... Ewcia już dostała polecenie uściskania wszystkich ode mnie :) No to teraz mała prośba do Was WSZYSTKICH wybierających sie na zjazd - uściskajcie ode mnie Ewcie :D Sprawa wesela - jeszcze nie rozwiązana....;) A wczoraj byłam na pysznej kolacji w suer restauracji :D :P To był właściwie pokaz garnków, patelni itp :) robią wrażenie, zapierają dech w pierwsiach :P:D szczególnie cena ;) Ale wesoło było i smacznie i gratis:P:D:D Facet prowadzący prezentacje w celach reklamowych np walił sprzętem kuchennym o podłogę, rzucał w nas surowym ciastem, przypalał.... Fajnie było :D;) Mykam - miłego dnia wszystkim zawalentynkowanym:)! Wracam chyba za dwa dni - buziaki
  6. Nietoperek urodzinowy i imieninowy :) Lutek Paula Setunia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!! Spełnienia marzeń, szczęścia, zdrowia, radości w miłości, pogody ducha, wytrwałości i samych cudownych chwil
  7. No jak ja mogłam nie zauważyć tabelki imieninowej!!?!!! Benia Wszystkiego najlepszego z okazji imienin! Zdrówka, szczęscia, spełnienia marzeń, zadowolenia z życia, wiary w siebie i duuuuuużo miłości Ehhhh... milego wieczoru wszystkim :) Rodzice wybyli na imieniny, ale brat odmierza mi czas z zegarkiem w ręku:( Na chwilę obecną nie ide na żadne wesela, ale sie waham bo to wszystko nie jest takie proste... zresztą nikt nigdy nie mówił, że będzie łatwo... papapa:) juz mnie nie ma...
  8. Nieeeee no :D:D:D aż mnie zatkało :D;)
  9. Cześć :) Hehehe... Chuck Norris jest niezły, ale wysiada przy babci Czesi :D:D Brat wczoraj przylazł niespodziewanie i nie zdążyłam Wam oznajmić, że jednak na to wesele nie ide :D:P Rozmyśliłam się :D Chociaż perspektywa upojnej nocy z roztańczonym księdzem kusi niemożliwie - z nacisiem na niemożliwie :P;) Kiganko - moja mama też ma w ferie dyżury w szkole:( poza tym zorganizowała dzieciakom wyjazdy na basen i będzie jeżdzić jako opiekunka... i rzeczywiscie nie ma tu czego zazdrościć, ja nigdy nie chciałam być nauczycielką - stresująca nerwówka, wykańczająca człowieka do granic możliwości... A propos księży :D wczoraj w nocy oglądałam całkiem interesujący film (\"Zatrute pióro\"), w którym pewien przystojny ksiądz odgrywał dość ważną rolę :D Film opowiadał o Markizie de Sade. Został on dożywotnio osadzony w szpitalu dla obłąkanych za niemoralne, perwersyjne zachowanie i pisywanie powieści erotycznych, co w tamtych czasach (XVIIIw) spotykało się z potępieniem ;) Jak ktoś chce obejrzeć, to niech nie czyta dalej:P:D;) Już po pierwszej scenie obstawiałam rychły romans księdza z chłopką :D Nie pomyliłam się :P:D Ten wątek - mimo iż poboczny - zaabsorbował mnie znacznie bardziej niż tragiczny los niewyżytego seksualnie pisarza;) a to za sprawą babci Czesi, jak się łatwo domyśleć :P:D:D Przebieg filmu relacjonowałam na bieżąco znajomemu - za pomocą smsów. Urywki z dyskusji ;) : Znajomy - i ten ksiądz to tylko z tą chłopką czy z innymi też? Ja - Tutaj to każdy z każdym, ale ksiądz tylko z chłopką... zresztą stchórzył za pierwszym razem, film kończy się za godzine, więc będzie miał jeszcze okazje ;) Z. - i to nie jedną pewnie Ja - rety! Jeden wielki, napalony psychol porwał chłopkę! Ksiądz leci na ratunek! Cóż za emocje! Ja - chorera, nie zdążył... Z - nie zdążył uratować? czy tamten wykorzystać? :D ja - uratować :P :D Napalony naczytał sie powieści erotycznych i stąd cała tragedia! Chłopka już nigdy z nikim niestety... a ksiądz się umartwia... nad jej ciałem! Co za zboczeniec jeden! AAAA!!! jednak żyje! No i ksiądz zrzucił sutanne:D no nieee, śniło mu sie tylko eh.... Film był dość pokręcony, jego koniec zaskakujący - ksiądz zbzikował i ogarnęła go chęć opisywania swoich fantazji seksualnych, tak jak to wcześniej czynił Markiz de Sade:D;) To tak w skrócie;) W każdym razie pośmiałam sie wczoraj trochę ;) a na wesele nie ide!!! nie chce i już! Chociaz czytając Wasze wypowiedzi nabrałam troszeczeńkę ochoty ;):P ale nie idę! Jak na razie.... Wiecie czym się wykręcę? Nie?? Ja też jeszcze nie wiem:P:D ale cos wymyślę ;) Eh..znowu sie rozpisałam;)
  10. To znowu ja :) Ehhhhhhh..... jak mi sie strasznie nie chce na to wesele!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale ide :P na chwilę obecną;) Pewnie zdążę się jeszcze 20 razy rozmyślić - mam wyjątkowe talenta w tym względzie ;):P Mojej mamie tez sie odechciewa... Koleżanki w pracy jej nagadały, że chrzestna panny młodej jest po pannie najważniejsza i musi sie w jakąś super kreacje odstrzelić, no i mamusia - delikatnie mówiąc - wpadła w panikę, bo zamierzała iść w spodniach i bluzce a nie w kiecce :( hmmm... Mnie też sie nie uśmiecha kupować sukienki tylko na jedną noc:P bo dobrze wiem, że szybko jej ponownie nie wykorzystam... Uraz do sukienek mam po mamusi ;):P Tatuś natomiast twierdzi, że owy uraz jest przyczyną wszelkich moich życiowych problemów;) teksty w stylu \"Założyłabyś lepiej kiecke i przeszła się po mieście!...\" znam już na pamięć i co tu dużo pisać - leje na nie!!! :D Umówiłam się już do fryzjera na piątek.... ale kompletnie nie mam pomysłu na fryzure:( Muszę też kupić buty!!!! o czym zupełnie zapomniałam :/ Nie mam ochoty na to wesele:( buu...od miesiąca nastawiałam sie przychicznie że nie pójdę... olałam wszelkie kwestie przygotowawcze, a teraz został mi tydzień i na pewno sie nie wyrobię :( coz...tylko do siebie mogę mieć pretensje.... A może by tak nagły, konieczny, bardzo ważny i nieodwołalny wyjazd w dniu ślubu?????? Myślicie, że przejdzie???? :( chorera... jak ja nie lubię takich zakupów na szybcika!! eh.... No i tak bym chciała z Wami do Torunia:( Pomysł z egzaminem poprawkowym 18.02 tez już nie przejdzie :/ Myślicie, że pasemka to doby pomysł? a może tylko pocieniować i nie bawić się kolorami???? Uliczne patrole modlitewne - chodzą po łódzkich ulicach i modlą się w intencji mieszkańców :D wlasnie w radiowej Trójce opowiadali :D np za bezrobotnych modlą sie pod urzędem pracy :D Mogliby sie za mnie pomodlić.... o oświecenie jakieś .... bo sama żadngo superowego wykrętu nie wymyśle :(:P I prosze sie nie śmiać:D:D:P ja o tym księdzu to całkiem poważnie pisałam:D ;) az mnie zdziwko chapnęło jak babcia Czesia wyskoczyła z tym prefektem... bo ona świata poza Radiem Maryja nie słyszy:D Swoją drogą... ciekawe co na to wszystko ojciec R. :> :P:D Ja wiem jedno! Nie chce mi sie iść na to weselisko!!! :P A możę grzywke sobie ciachnąć??? hmmmm.....
  11. Hej hej kochani:) U mnie dzisiaj piękne słonko:) Wyzbyłam się już wszelkich dołków :D:D:D Tomek - masz racje:) trzeba walczyć... i ja walcze! naprawde! Tylko czasem gdy przegrywam kolejną bitwe to mam ochote zbuntować się przeciwko całemu światu! Niestety wtedy cały świat ma mnie w nosie, co jeszcze bardziej działa mi na nerwy... Mój problem polega chyba na tym, że ja bym chciała już! teraz! natychmiast! A to się tak nie da... nie ma tak lekko... A strojeniem fochów niczego nie zmienie. Nie można się tak idiotycznie poddawać, trzeba przeboleć, że nie na wszystko ma sie wpływ, wytrzeć oczka i walczyć dalej o swoje szczęście ;) Tak więc dołkom, dołom i doliskom mówię kategoryczne, stanowcze, głośne i wyraźne NIE :) A! Temek!!! jak jeszcze raz napiszesz, że nas zostawisz na forum to polece na to Twoje lotnisko i własnoręcznie zaciągne Cię przed komputer:P:D;) Kiganko :) wprawdzie mieszkam w wielkopolskim, ale bliżej mi do Łodzi:) czy \"plaskaty na sznupie\" to o jego nieszczęsnym nosie? :D Co do zjazdu.... niestety mnie nie będzie, przez to wesele kuzynki, na które chyba jednak pójdę - inaczej połowa rodziny się na mnie obrazi, a druga połowa wyrzeknie :P:( ale! w dalszym ciągu nie mam ochoty iść.... choć wiem że wypada.... Pare dni temu miałam niezły ubaw :D babci Czesi się szantażów zachciało - albo pójdę na wesele, albo prezentu na urodziny nie będzie! :D:D:P:D eh, przynajmniej sie pośmiałam ;):P A wczoraj babcia chcąc mnie przekonać zaczła wymieniać kto jeszcze na owym weselu się zjawi :D Najlepszy kąsek zostawiła na koniec - zaproszony został bardzo przystojny, młody, inteligentny... ksiądz z sąsiedniej parafii :D:P:P podobno świetnie tańczy :D to się okaże :D:PJak bym nagle zniknęła w tajemniczych okolicznościach to szukajcie mnie na forum pod tematem \"Fatalne zauroczenie - On jest księdzem!!!\" :P:D:D Wujek Zbyszek przed chwilą oświadczył, że on sobie nie wyobraża, że miałabym z nim nie zatańczyć oberka :D:P juz sie normalnie doczkać nie mogę:D:P Zebrała się nawet narada rodzinna :D na której wszyscy zdecydowali że ide i mowy nie ma żeby było inaczej :D decyzja jest nieodwołalna :P:D No i co ja biedna mogę zrobić w takiej sytuacji? Pozostaje mi jedynie kupić jakiś szałowy ciuch i zastosować kilkudniową dietkę - coby w tym ciuchu jako tako wyglądać;) Zmykam kochani :) ide poskakać na skakance :D:D:P
  12. Hej wodniki kochane :( Też wpadłam w dołek... i to taki głębokości Wielkiego Kanionu... najchętniej zapadłabym w sen zimowy i obudziła sie dopiero na wiosne.... Może wyjadę do Łodzi troche szybciej niż planowałam, tylko znowu ta pogoda mnie odstrasza... Ehhh... czasami zastanawiam się dlaczego mój los musi z tym swoim naiwnym uśmiechem zapierniczać na obciachowym, trójkołowym rowerku zawsze w nieodpowiednim kierunku i do tego pod górke??? To jest chyba odpowiednia chwila na jakieś konkretne zmiany, wielkie obietnice, optymistyczne wizje... ale co zrobić, skoro ja nie mam siły, ochoty ani nawet przekonania, że tak trzeba?... I w dodatku tak bez sensu wszystko! Sama sie w to wkręcam! A przecież takie cudne życie mam: beztroskie, wolne, fascynujące - jeszcze wszystko przede mną, podobno... tylko już mi się czekać na to wszystko nie chce... Ale co tam, pewnie wkrótce mi przejdzie i znowu będzie tak jak dawniej - suuuuper...
  13. Gosia przyjmij troszke spóźnione, ale płynące prosto z serduszka życzena urodzinowe - zdrowia, szczęścia, radości i spełnienia absolutnie wszystkich marzeń!!!
  14. Jeszcze taka ciekawostka zasłyszana przed chwilką w radiowej Trójce:) Dla wszystkich, którzy mają watpliwośći czy mówić chłopaki czy chłopacy - obie formy sa poprawne:) ale! Chłopak odmienia się tak jak Polak - więc: Polak - Polacy --> chłopak - chłopacy jest bardziej na miejscu. Chłopaki natomiast odmieniają się analogicznie do \"ptaki\" Dlatego mówimy: chłopaki przyleciały a chłopacy przylecieli :) Koniec lekcji :D
  15. Hej wodniki:) Zasypało mnie!!! Jo - co się stało? Lepiej już? Można Ci jakoś pomóc? Nie smuć się Asiu! Czekaj - ale mi apetytu narobiłaś tym biszkoptem :)!!! ehhhh... Brat wlaśnie robi spagetti na obiad... przynajmniej jakiś pożytek z niego jest:P;) Mama ma dzisiaj rade pedagogiczną... a tak poza tym to nic ciekawego.... zaczynam tęsknić za Łodzią... a w tym momencie zapewne wygrywam kolejne ciacho ;) o ktore zalożyłam sie ze znajomym.... powiedzialam ze bez 5 w indeksie ma nie wracać! no.. zobaczymy... :) jeszcze sie zjawie - obiecuję!!! i krótki dowcip: Para w restauracji. Facet ogląda kartę dań, w której zostały już same najdroższe. W pewnej chwili z czarującym uśmiechem zwraca się do partnerki: - No i co zjemy, kochany grubasku? :P:D:D
  16. Alan przyjmij spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe - szczęścia, zdrowia, miłości, wytrwałości, pogody ducha, jak najwięcej radosnych chwil u boku Twoich ukochanych dziewczyn! Socha Wszystkiego najlepszego! Radości, cudowności, mnóstwo szczęścia, zdrowia, pociechy z dzieci i uśmiechu każdego dnia!
  17. Eh, brat juz mnie wygania, a siedzial caaaaaały dzień!!!!!!! U mnie nic nadzwyczajnego właściwie się nie dzieje, obecnie pochłaniam \"Boso, ale w ostrogach\" Grzesiuka :) Muszę przyznać, że po przeczytaniu pierwszych 5 stron miałam zamiar odłożyć tę książkę i wróci do niej za jakieś milion lat ;) ale nie zrezygnowałam i nie żałuję :) Naprawdę bardzo ciekawie przedstawione realia warszawskiej ulicy z pierwszej połowy XX wieku :) Jest to zresztą autobiografia Grzesiuka. Zachwyca mnie szczerością oraz prostotym ale jakże niebanalnym stylem wypowiedzi. Jak to czytam, to przypominają mi się opowieści mojego dziadka z lat dzieciństwa :) Kiedyś jednak świat wyglądał zupełnie inaczej... zadziwia mnie to, bawi i zastanawia... :) mykam więc czytac dalej papapapapapapapa juz mnie tu nie ma... za to brat jest :/ radze więc uważać na czatach, bo on tam grasuje!!!! ;) miłej nocki!
  18. Szuwi - siostrzyczko moja kochana Wszystkiego najlepsiejszego z okazji urodzin:) Oby zawsze świeciło Ci słonko, a każdy dzień napełniał optymizmem. Życzę Ci duuuużo szczęścia, radości, uśmiechu w miłości oraz samych pięknych i wyjątkowych chwil. Niech nigdy nie opuszcza Cię to pozytywne zakręcenie - no i 200 lat życia!!! (w Twoim przypadku wszystko jest możkliwe :D:D;) ) Buziaki!
  19. Alan - powodzenia :) Odzywaj sie do nas jak najczęściej! Ehhhhh...brat ma wolne od wczoraj - do odwołana :( Siedzi przed kompem caly czas - z krótkimi przerwami na posiłki :/ a jak ja chce poklikać to przedłuża w nieskończoność! Wczoraj wieczorem 45 minut pisał \"papapa\" na gg w końcu nerwy mnie ponoszą, zaczynam krzyczeć, wkraczają rodzice i co???? Znowu wszystko na mnie!!! AAAAAAAAAAA.... Tragizm położenia w jakim sie znajduję - i nie chodzi mi wcale o zasyfiony do granić możliwości pokój brata - skłania mnie do podjęcia drastycznych środków.... jeszcze nie wiem jakich :P ale już ja cos wykombinuję!! ;) a teraz zabieram sie za tę jaskinie lwa, czyli bliźniaka tzn wodnika - mojego brata niewdzięcznika jednego (ciesze sie ze on w liczbie pojedynczej występuje bo z dwoma to bym z pewnością pomieszana zmysłów dostała!! ;):P no więc.. ogarne tu troche, choć wiem doskonale ze to taka syzyfowa praca - jutro ponownie oczy domowników ucieszy oryginalny nieład artystyczny w jego wykonaniu:( Nie mam co pisać - zmykam - pozdrawiam - moze wpadne, ale nie gwarantuję.... pa:)
  20. Kigana Koliberek Jo* Czekaj Lilith80 Życzę Wam powodów do uśmiechu każdego dnia, zadowolenia z życia, zdrowia, wiosny w serduchach, nieprzyzwoicie dużo szczęścia - wszystkiego naj naj naj!!!!
  21. Cześć kochani Isa - współczuję:) Kigana - oczywiśćie, że możemy sie spotkać :) Musimy sie jakoś zgadać. Coś ostatnio przygnębiona jesteś, należą Ci sie dłuuugie ferie - w końcu sobie odsapniesz troche i Twój nastrój z pewnością ulegnie zmianie :) Ja mam ferie do 20.02.... Zupełnie zapomniałam o feriach mojej mamy :D ale coś mi sie zdaje, że to już czyha podstępnie w ukryciu i lada dzień uderzy z całym impetem tłamsząc, dusząc i przygnaitając biedną everke!! której nie będzie dane zaznać chwili spokoju przez kolejne 2 tygodnie :( Bo u mnie w domu ferie oznaczają \"Mama nadrabia zaległości przed kompem\" oraz \"Mama postanawia zrobić generalne porządki\" - oczywiście obie akcje stanowią realizację podstępnego planu pod kryptonimem \"Mama ratuje dzieci przed uzależnieniem od internetu\" :P :( ehh... Zważywszy na niezapowiadające sie zbyt optymistycznie okoliczności, całkiem znośne warunki atmosferyczne i robiące ogromne wrażenie wysiłki moich znajomych, podjęte w celu zamknięcia sesji - wyjazd do Łodzi wydaje się pomysłem niebanalnym, a nawet bym powiedziała - jedynym słusnym ;) Na razie jednak muszę stopować swe zapędy podróżnicze - współlokatorki pływają w samym środku egzaminacyjnego bagienka, więc moja obecność w Łodzi - z pewnością bogata w liczne atrakcje bynajmniej nie uniwersyteckie - mogłaby wprawić je w przygnebienie, irytacje, lekką wściekłość lub w najlepszym wypadku skłonić do zastanowienia sie nad niesprawiedliwością studenckiego życia i ich niezbyt komfortowego położenia - wśród stosów książek, kserówek i notatek :P:D;) Dlatego nie moge jeszcze pojechać - nie zrobie im tego :P:D:D Muszę popracować nad tekstem pisanym :D wprowadzam zbytnie zamieszanie i jeszcze nikt nie przeczyta moich bazgrołków :P a to błaby katastrofa! Bo na nic więcej nie mam czasu - brat ma dzisiaj wolne i tylko cud pod postacią zupki jarzynowej, którą wlałam mu na obiad, sprawił że owy uzależniony od netu osobnik zrobił mi wreście miejsce przed kompem :P;) Zaraz mykam, jeszcze tylko chcialam Was ostrzec przed grożnym wirusem o nazwie \"KAMASUTRA\" !!!!!!!!!!!!!!!!!!! który powstał dwa tygodnie temu i perfidnie atakuje skrzynki mailowe internautów! Prawdziwa świnia z nigo! - niszczy całkowicie pliki tekstowe, graficzne i kalkulacyjne, uaktywniając sie zawsze trzeciego dnia miesiąca!!! Tak więc kochani - ostrożnie!!!! Wszystkie maile z nazwami o zabarwieniu erotycznym najlepiej od razu usuwać ze skrzynki!!! No... to by było na tyle ;) mykam, ale postaram sie jeszcze wpaść. Trzymajcie sie cieplutko! :)
  22. Cześć wodniki :) Eh, jakoś tak mam ostatnio, że nie moge zwlec sie z łóżka przed 10:30 :P:D co szalenie irytuje moją rodzicielke... dzisiaj zrobiła mi pobudke o 7:15 oczywiscie żadna siła nie była w stanie doprowadzić mnie na śniadanko ;) wymamrotałam więc w sennym amoku, że to niezdrowo jeść w środku nocy i chrapałam dalej :P;) Alanku... niestety nie potrafie Ci pomóc w sprawach zagranicznych... Ja nawet nigdy nie byłam za granicą :( Oj przepraszam! Byłam raz - na przejściu granicznym w Jakuszycach... ale ten okropny (choć całkiem przystojny;) ) strażnik nawet mi stempelka w paszporcie nie postawił :( a tak sie pięknie uśmiechałam :P .... no cóż... i tak przeszłam przez granice jedynie w celach ekhm zaopatrzeniowych ;) Ale! korzystając z pobytu na obczyźnie, natchniona obcą kulturą :P i będąca pod wrażeniem szerokiego asortymentu pobliskiego sklepu, w którym przyszło mi spędzić jakieś 20 minut, razem z innymi rodakami przepychającymi się niemiłosiernie po czeskie czekoladki ;).... postanowiłam zrobić sobie zdjęcie :) które niestety nie wyszło :( Tak więc nie mam żanego udokumentowania swego jedynego i jakże pasjonującego pobytu w obcym kraju :P:( :(:(:( jak ja bym strasznie chciała z Wami do Torunia ale to wesele kuzynki... Też jej sie zachciało :P;) w sumie zjazd byłby doskonałym pretekstem żeby uniknąć tego wydarzenia i wszelkich związanych z nim niekomfortowych dla mnie sytuacji.... Eh.. bo mi sie już żyć odechciewa przez to :( serio... A wczoraj to pół dnia przepłakałam - ze śmiechu :D :P bo dorwałam \"Lesia\" Chmielewskiej :D:D Uwielbiam jej humor, styl i niesamowite pomysły :) Tak więc ostatnio najchętniej znajduję się w pozycji leżącej - z książką i nieprzyzwoicie dużą ilością cytynki w herbatce:D Ale żebyście wiedzieli kochani jak mnie strasznie wczoraj wieczorem serce zabolało! Brat stwierdził, że to kolka :P ale ja wolę trzymać się pierwszej wersji... Kolka taka mało romantyczna jest:P;) No więc cierpiałam strasznie, wijąc się z bólu przez całe 3 sekundy! :P cudem uszłam z życiem i w przypływie nagłych sił witalnych doczołgałam sie jakoś do kuchni... po cukier do herbatki bo zdecydowanie przesadziłam z tą cytrynką :P;) Niedawno był listonosz... on to ma wyczucie! zawsze zjawia sie gdy jestem wypaćkana jakąś maseczką do twarzy, mam na głowie imponujących rozmiarów turban z ręcznika, albo jestem świeżo po burzliwej konsumpcji dżemu z czarnej porzeczki :P:P:P ale przyzwyczaił się już ;) po tym jak go spytałam, podpisując odbiór przesyłki \" który mamy rok? \" juz niczym chyba nie jestem w stanie go zaskoczyć :P:D:D Pokręce się tu jeszcze chwilkę, bo niedługo brat wraca z pracy (taaaak, nie musicie przecierać oczu...bardzo dobrze widzicie :) też jestem zaskoczona że ten stwór w ogóle do jakiejs pracy chodzi:D ) Ale jak wraca to siada przed kompem i starsza siostra - mimo że mądrzejsza :P;) - nie ma nic do gadania :( Ehh... a w ogóle to usłyszałam wczoraj jak rodzice rozmawiali o odcięciu netu :(:(:( Ale ja nie pozwolę!!! Obiecuję Wam! Jak będzie trzeba to własną pierwsią obronie ten kabel!!!:( ;) No... to sie rozpisałam... wybaczcie :D:P;) Pozdrawiam cieplutko :)
  23. Hej hej ... Na chwilke tylko wpadlam na forum, jakoś nie mam nastroju do pisania ostatnio... Habcia ----> Ja jak trzymam kciuki to to sie różnie kończy... może lepiej wirtualny kopniak na szczeście? ;) gwarantuje 100% skuteczności :) Ewentualnie moge sie z Toba zalożyc, że wszystko pójdzie świetnie :D tu też % wchodzą w gre ;) Gratuluje młodego spryciarza w domu :D Paula ---> wybacz :D Normalnie tak mi wstyd, że już chyba bardziej nie można ;):P:D a moje policzki to takie czerwone są przez to, jak te plamy po komarach, na ktore tak perfekcyjnie polowałaś w wakacje ;):D Kliknij coś więcej - np. na co Pani Główna Sekretarzowa teraz poluje?;) Madlen ---> radze puścić lotka - na wszelki wypadek - w związku z rozpoczęciem nowej stronki.... chociaż krąży plotka, że to podobno Chuck Norris decyduje o tym kto otwiera stronke ;) to by tlumaczylo dlaczego jeszcze nie jestem milionerką (latem w otwieraniu stronek nie mailam sobie równych :P;)) Wiesz, ja też jestem z bliźniaków - tak jak Twoje pociechy :) różnię się jednak całkowicie od mojego młodszego o 5 minut brata :) z niego to takie szalone stworzenie, a ja jestem grzeczna dziewczynka :P;) ale pracuję nad tym wytrwale :D:D Ciekawe jak będzie z Twoimi maluchami:) No...to poprawiłam sobie troche humor :) jednak wpis na forum dobrze robi człowiekowi ;):P:D Dobranoc.... czy już sie Wam żaliłam, że tak uwielbiany przeze mnie komputer znajduje sie w pokoju brata? nie? no to sie żale:P *#%*&@% PA ;)
  24. Madlen Wszystkiego naj naj naj... radości, szczęścia, pociechy z dzieci i mnóóóóstwo miłości :)
  25. Benia Gofra Habcia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Spełnienia marzeń, samych radości, zadowolenia z życia i nieprzyzwoicie dużo szczęścia :) Wróciłam kochani :) Melduję posłusznie, że wszystkie egzaminy już zdane :) od trzech dni mam ferie:D ktore potrwają jakieś 3 tygodnie :) w końcu sie wyspie :D;) Rodzice wybyli na bal karnawałowy... brat tez... mam troszke spokoju :) Ale wczoraj mialam stresa... miałyśmy wlamanie do mieszkania w Łodzi :( Złodziej ukradł tylko biżuterie i narobil bałaganu.. ale przestraszył nas nie na żarty... no i teraz obowiązkowo kraty w okna wstawiamy... ehhh.... Kiganko -Też byłam na \"Opowieściach z Narnii\" :) przyjemniaśna baśń :) najbardziej podobały mi sie sceny batalistyczne :) i James McAvoy w roli Tumnusa ;) Pamiętam jeszcze wersje telewizyjna sprzed paru lat... takie miłe wspomnienie :) a teraz poluje na ksiązke... Ferie mam w końcu - moge ponadrabiać zaległości w lekturkach :) Wcale nie chcialo mi sie wracac z Łodzi... z chęcią bym tam wróciła................................................................. Założyłam sie ze znajomą, o ciacho ;) że dostanie 5 z egzaminu ustnego... ona twierdziła że na pewno nie :) ciacho było pyszne :P:D i kolejne tez z pewnoscia bedzie :D bo z druga znajomą tez sie zalozylam i tez wygralam :P:D teraz kazdy chce sie ze mną zakladać... :P i tak mi niezręcznie tłumaczyć , że... co do ich piątek to nie mam całkowitej pewności :P:D;) Śłuchalam wlaśnie Eurowizji i musze powiedzieć, że ... yyyyyy.... Ich Troje wygrało..... Koncze na razie... ale odezwe sie jeszcze :) pozdrawiam
×