Jagody

Witam Omega - nie chciałam Ciebie straszyć :( dziewczyn zresztą też nie :( To wszystko to wina mojego nadgorliwego M :P Do kompa to nawet na pół metra nie mogę się zbliżyć bo przecież to jest meczące i może dziecku zaszkodzić. A tak poważnie M pracuje w systemie zmianowym dzień, noc i dwa dni wolne także tylko jeden dzień z czterech jestem sama z jednej strony to super sprawa bo jest pod ręką w razie czego ale z drugiej strony cały czas ma mnie na oku i nic z \"niedozwolonych\" rzeczy mi nie wolno. Dzisiaj niby powinnam być sama ale zaraz przyjadą moi rodzice bo M ich na mnie napuścił - bo przecież mogę się poczuć słabo itd. M wyszedł na 8.00 do pracy a 8.15 już dzwonili rodzice czy wszystko u mnie ok? Potem o 9.00 M czy na pewno wszystko ok? Czuję się jak ubezwłasnowolniona :P Śpię, jem, wstaję do toalety coś czytam lub oglądam w tv i tak w kółko :P Ale do 1 sierpnia muszę wytrzymać ten nadzór,potem zobaczymy. Generalnie czuję się dobrze, plamienia nie ma, brzuch nie boli a to najważniejsze. Mdłości dokuczają głównie popołudniami i wieczorem ale jak twierdzi moja mama od tego się nie umiera :P Malolepsza - cudowna nowina. Wielkie, wielkie gratulacje :D:D :D:D :D:D mam nadzieję, ze szybko Was wypuszczą do domu i będziecie się wspólnie z M mogli cieszyć urokami macierzyństwa :D Voltare - trzymam kciuki za rychłe nadejście @ Mężatka - po negocjuj z Kubą niech poczeka do terminu to Voltare i Ani będą miały większe szanse na przejecie brzucha bo pewnie gdzieś w tych okolicach będą miały transfery???? zresztą synek i tak wybierze najlepszy dla siebie moment :D Ani - super , ze zaczęłaś antyki to znaczy że już całkiem niedługo będziemy zaciskać kciuki za stymulację, punkcję, transfer i co najważniejsze wypasioną bete :D Gorący okres te wakacje w tym roku :D A co z Waszym urlopem? Zdecydowaliście się na coś? Fasolka - jak po wizycie u gina, wszystko ok? a teściową się nie przejmuj, przejdzie jej z czasem. Telesforka - ja co prawda dni pogubiłam ale wydaje mi się, ze dzisiaj 22 a Twoja @ miała być 17 a z tego co kojarzę to raczej punktualna była? Czyżby hsg przeszło Ci koło nosa?;) Tłumacz się kobieto:) Betty - mi co prawda poród się nie śni ale co ja mam za sny a to pływam w basenie, a to dom wynajmuję, a wczoraj jadłam pomidory ze śmietaną i co najlepsze te sny są bardzo rzeczywiste:D Aż się boję co będzie potem? Ryba__lufa - mnie już Omega przywołała do porządku teraz chyba czas na Ciebie bo też przepadłaś i nie dajesz znaku życia :P Pozdrawiam wszystkie serdecznie i zmykam leżakować dalej

Witam :) Betty - gdyby ktoś przy mnie zapalił byłaby III wojna światowa już przed ciążą byłam przewrażliwiona na tym punkcie a teraz to z kilometra wyczuwam dym papierosowy. M jak wraca z pracy to od razu idzie pod prysznic bo u niego palą i czy chce czy nie ubranie, włosy przesiąkają tym dymem :O Wyobrażam sobie jak Ci musi być ciężko leżeć ja leżakuję niedługo a co istotne brzuch mi nie przeszkadza a i tak pod koniec dnia nie ma dla mnie wygodnej pozycji :P Mimi - niestety tak to już jest z tymi ciążami ale miejmy nadzieję, ze wkrótce koleżanka stanie na nogi. U mnie jest zdecydowanie lepiej, nie plamię, brzuch nie boli wiec mam nadzieję, ze po kontroli u gina 1 sierpnia dostanę pozwolenie na przemieszczanie się ;) Póki co staram się jak najwięcej przebywać w poziomie. Aisza - może nie poddawaj sie tak szybko z tym karmieniem ja nie byłam karmiona w ogóle piersią i mam bardzo słabą odporność. Widzę zdecydowaną różnice pomiędzy mną a moim rodzeństwem, które mama karmiła. Do tej pory zresztą mama ubolewa, że nie maiła pokarmu jak ja byłam malutka ale cóż zrobić czasami i tak bywa. Surfitka - dobrze, że w nocy mała śpi grzecznie gorzej gdyby było odwrotnie i w nocy miała ochotę na \"zabawę\". Ja k przeczytałam o tym jak napisałaś o pomocy ze strony M to mi się przypomniało co pisała kiedyś Justyna - \"chciałaś dziecko? no to masz :P\" Niestety tak często jest z facetami zainteresowani dzieckiem jak jest grzeczne a jak zaczyna płakać to najchętniej wzięliby nogi za pas. Mężatka - tylko raz miałam taka sensacyjną pobudkę ale od tego czasu mdłości mnie nie opuszczają :( Fakt i tak jest nieźle bo omijają mnie spotkania z bielą. jednak nie ma co chwalić dnia przed nastaniem nocy bo nie wiadomo co mnie jeszcze czeka ;) Justyna - czas strasznie szybko leci :( Ostatnio rozmawiałam z koleżanką której córka od września idzie do przedszkola i też się dziewczyna bije z myślami jak mała to zniesie a co najważniejsze jak zniesie to sama koleżanka bo do tej pory były nie rozłączne. Czasami odnoszę wrażenie, ze \"łatwiej\' jest zostawić z kimś obcym mniejsze dziecko. A gdzie się podziewa reszta milczącego towarzystwa? Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie

Witam :) Fasolka - dobre masz skojarzenia tylko ciekawe co z tego mojego dojrzewania będzie :) Aczkolwiek jagody muszą dojrzewać :P Betty - niby Ci się wydaje że nic wielkiego w domu nie robisz bo co tam pranie w końcu pralka zrobi, obiad ugotować też żadna filozofia a jednak zobacz jak to się odbija na ciśnieniu. Kobieto leż i niech się wali, pali uważaj na siebie bo nie ma żartów :( A jeżeli chodzi o opiekę nad dzieckiem to moja teściowa zachowywałaby się dokładnie tak samo :( Nawet moi rodzice po tylu latach już wiedzą że na nią nie można liczyć :O Z drugiej strony to i dobrze i m rzadziej ją widzę tym lepiej się czuję :P Mężatka - pięknie miesiąc przed porodem masz wszystko przygotowane i pozostaje czekać aż powitasz maleństwo :) Malolepsza - niestety każdy \"operator radiowy\" będzie Ci robił takie numery :( Jedyne rozsądne rozwiązanie to albo neostrada albo kablówka inaczej są problemy z prędkością łącza itd. Ryba__lufa - nie wiem jak Ty liczysz te tygodnie ciąży ale wg instrukcji której mi tu udzieliły dziewczynki to powinnaś być daw tygodnie wyżej niż ja skora ja dzisiaj zaczęłam 8 tydz. to u Ciebie powinien być 10. Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę. Jesteś jeszcze na urlopie, pracujesz czy na L4? Aisza, Surfitka - jak sie miewają Wasze pociechy :D Justyna - a Ty jeszcze u mamy czy już w UK? A tak w ogóle to ile masz jeszcze macierzyńskiego? Wracasz do pracy czy zostajesz z Adriankiem w domu? A ja wczoraj miałam pobudkę o 4.30 i myślałam, że nie dobiegnę do toalety :P Krotko mówiąc kolejne \"atrakcje\" ciążowe mnie dopadły :P staraczki Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Voltare...............31........................74...... .................22.07 Milka..................33........................20..... ..................02.07 Telesforka...........35........................20....... ................17.07 Ani77.................31........................14...... ..................16.07 Martuniadiablica...31..........................3........ ................3.08 mimi1981............27..........................1....... ..................26.07 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data moniś..............27...........38...... ...(Konrad) 01.08.08 mężatka..........25...........35.........(Kubuś) 19.08.08 malolepsza.......33............34...........(Marcelinka) ok. 26.08. 08 BETTY83..........25...........35............(Alicja).. 30.08.08 Fasolka81........27...........27...........(Gabriel) 19.10.08 Agness28.........30...........26...........(Roksana) 19 .10.08 milla77............30...........25............(Maciuś) 02.11.08 Ryba_lufa........33.............8............(Sonia/Bory s) 22.02.09 Jagody...........32.............8......(Jagoda/Michał) ok. 6.03.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ......................2750.............03.07.08

witam Fasolka - miałam humor pod zdechłym Azorem ale jak przeczytałam Twój ostatni wpis, ze może teściom nie odpowiada termin porodu i masz go zmienić to przepraszam ale chciałabym to zobaczyć :P Niestety są ludzie, którzy zawsze stawiają na swoim :( a przynajmniej do czasu aż ktoś nie tupnie nogą, z moich doświadczeń wynika że warto tupać!! do 10 sierpnia nie aż tak długo pomyśl sobie, ze ja też odliczam dni oby szybciej płynęły tylko powód mam zdecydowanie inny ;) Malolepsza - faktycznie M Ci zrobił niespodziankę :D Ryba__lufa - super, że odpoczełaś i z maleństwem ok. O ile nie nastąpią jakieś niespodziewane wypadki to wizytę mam 1 sierpnia. Powiedzmy, ze w horoskopy wierzę na pół gwizdka :P generalnie wybieram pozytyw ale nie miałam bym nic przeciwko małemu erudycie lub małej ;) Voltare - będziesz miała program za pół ceny, dobrze że jest taka możliwość. Tylko niech mi ktoś wytłumaczy czemu w Polsce to tyle kosztuje???? Betty - jakie pranie? jaki obiad? oszczędzaj się kobieto. Ja dosłownie nic nie robię, a jeszcze dzisiaj moi rodzice się dowiedzieli ze leżę to mama biegiem przygotowała nam obiad na jutro. M szczęśliwy bo o ile gotować może to zmywanie to już dramat :P:P Dziewczynki w dalszym ciągu leżę odłogiem :O plamienia nie ma, brzuch trochę pobolewa więc mam nadzieję, ze idzie ku lepszemu. Zmykam lulu i Wam też życzę spokojnej nocy

witam ponownie jest troche lepiej ale leze plackiem plamienia ze swieza krwia nie mialam tylko duzo kremowego sluzu a w nim tak jakby brazowy sluz plodny, przepraszam za szczerosc, gin to wczoraj okreslil jako zhomogenizowana krew duphaston biore 3x1 - normalnie budzik nastawiam zeby brac co 8 godz. 8, 16 i 24 biore nospe zwykla (40) forte to po prostu podwojna dawka, wczoraj zjadlam 4 dzisiaj 3 i mysle, ze na tym sie skonczy bo jest lepiej. generalnie gin kazal brac jak boli a w ciagu doby nie mozna przekroczyc 6 dawek ale wczoraj to myslalam ze sie przekrece w chwili gdy przychodzil skurcz robilo mi sie jednoczesnie goraco i oblewal mnie zimny pot nawet podczas snu sie wybudzalam. dzisiaj jeszcze z rana bylo malo ciekawie ale mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej w kazdym razie plamienie jest znikome tylko te skurcze nieszczesne milla - o seksie to ja nawet sily pomyslec nie mialam, zreszta m taki przestraszany ze musiałabym chyba go sila wziac :P surfitka - gdydby to bylo takie @ ciagniecie brzucha to bym tak nie panikowala bo wiem ze to macica sie rozciaga i tak sie dzieje ale w moim przypadku to byly ewidentne skurcze ktorych czas moglam mierzyc, najpierw co pol godz. potem co 10 minut, potem co 5, 2 i przerwa i powtorka. w zasadzie nospa znieczulala mnie tak na ok godz a potem sie zaczynalo. mam l4 do srody , m juro zaniesie lacznie z podaniem o urlop od czwartku do konca sierpnia a jakby sie cos dzialo to do 12 wrzesnia i znowu na l4 ale to jeszcze strasznie daleko wiec nie ma co gdybac dziewczynki przepraszam za brak polskich znakow ale pisze lezac na wznak i jednym palcem, wstaje tylko do toalety bo nawet jednonko jadlam w pozycji polsiedzacej

witam przepraszam za styl ale leze plackiem, laptop obok i pisze jednym palcem wczoraj wrocilo plamienie, gin kazal zwiekszyc dawke duphastonu brzuch boli ale to nie taki malpowy bol tylko ewidentne skurcze - tak jakby mnie ktos dzgal czyms cienkim i tempym. mam brac nospe gdtby bolalo a mnie boli stale po nospie moze lzej. przestraszylismy sie z m bardzo. zaraz jestem zarejestrowana do rodzinnego po l4 a potem zobaczymy. dziewczynki czy poza nospa brałyscie cos na skurcze?? bo jakos nie dowierzam mojemu lokalnemu ginowi. m stwierdzil ze jedziemy do bs ale boje sie podrozy, i tak zle i tak niedobrze. milla masz 100 procent racji tylko czemu ten moj dar taki niegrzeczny? chyba mu u mnie zle

Witam :D Nawet ja na swoim leżaczku usłyszałam jak Omega struny głosowe zdziera :P:P Wczorajszy przespany dzień to chyba jednak była zasługa pogody, bo dzisiaj nawet malutkiej drzemeczki sobie nie urządziłam. Relaksowałam się cały dzień aż strach pomyśleć jak będzie bolał jutrzejszy powrót do pracy :O Malolepsza - skoro się nie odzywasz i Omega też nic nie wiem to zapewne jesteś wciąż w dwupaku. Oby jak najdłużej. Betty - czy u Ciebie wszystko ok, bo zamilkłaś? Voltare - trenuj, trenuj - trening czyni mistrzem. Podobno najgorszy pierwszy raz potem to łatwizna ;) Mimi - ciekawa sprawa z tym, ze Cię nie mam w nk przecież miałam????? W pewnym momencie ubył mi jeden znajomy i za skarby świat nie wiedziałam kto i chyba zgub sie znalazła :D Fasolka - biedactwo ale cóż nogi pewnie spuchły i stąd te pęcherze :( Do wesela się zagoi ;) Pozdrawiam wszystkie serdecznie i zmykam lulu

Malolepsza - witamy :D Trzymaj sie jak najdłużej to możliwe w dwupaku. Telesforka - Ty sobie nawet z tą antykoncepcja nie żartuj, ja tak zawsze mówiłam jak widziałam \"grzeczne\' dzieci no i przez 17 cykli musiałam z tą antykoncepcją walczyć :P A może jakiś instynkt macierzyński w związku z opieką nad bratankiem zadziała i zdziwisz się tak jak ja? Przecież jeszcze całkiem niedawno Was przekonywałam, że nie mogę być w ciąży bo mi kawa smakuje ;) Mimi - bardzo mi się podoba Twoja dieta ciążowa tzn. jej efekt końcowy w postaci Natalki :D Milka - nie wykręcisz się na nk podejrzałam zdjęcia urlopu, skoro je tam umieściłaś tzn. że jesteś już w domku więc przydałby się raport o wrażaniach bo sądzę, ze było ich sporo. Surfika - chory ten system żeby po 3 miesiącach zostawiać malutkie dziecko :( No ale rady nie ma, żyć z czegoś trzeba. Voltare - nie ma co kombinować, trzeba wybrać wersję oczywistą jem to na co mam ochotę. Chwilowo wszystko co białe jest w odstawce :P Rany przespałam dzisiaj większość dnia z przerwami na jedzenie :P Kurcze czy też tak miałyście, że jak nie zjadłyście czegoś w ciągu 4 godz. to było Wam słabo? Normalnie mija 4 godz. i umieram, widocznie mocno spada mi cukier a nigdy nie był wysoki. Wystarczy, ze zjem małą kanapeczkę i mogę spokojnie funkcjonować. Rano budzę sie tak potwornie głodna jakby mi ktoś tygodniową głodówkę urządził :( Wczoraj i dzisiaj, przewracałam sie do 6 do 8 myśląc, że przetrzymam i zasnę, nie było szans musiałam wstać i coś zjeść. Poza tym piję jak smok, nie jestem w stanie powiedzieć ile dzisiaj litrów wypiłam a do tej pory byłam z tych odpornych na suszę ;)

Witam :) Wychodzi na to, ze otwieram dzień na kafe :D Betty - Milla już kiedyś powiedziała, że w ciążę zachodzimy wtedy kiedy się najmniej tego spodziewamy :D I miała dziewczyna 100% racji. Fasolka - ja akurat za porzeczkami nie przepadam ale jak zobaczyłam na zdjęciu to chętnie bym M po nie wysłała ;) Czy bym potem jadła to już zupełnie inna sprawa. Z tego przejęcia nie poprosiłam gina o fotkę maleństwa ale to nic następnym razem będzie już bardziej przypominało człowieczka to wtedy mam nadzieję, ze skleroza mi nie pozwoli zapomnieć żeby wziąć fotkę. Poza tym e-ciotki też muszą ocenić czy są szanse na podobieństwo do mamusi :D Miłej zabawy na weselu i oby nóżki dały trochę pohasać bo to pewnie ostatni raz w najbliższym czasie takie huczne balangowanie :O Omega - nieoceniony z Ciebie informator Ryba__lufa - miałam poważne obiekcje co do tego wyjazdu ale sama też bym teraz chętnie się po wylegiwała na leżaczku. Tylko nie koniecznie na słońcu ;) Mężatka - może być i Jadodka :D Ja teraz tak przekręcam wyrazy, mylę słowa, że sama jestem w ciężkim szoku. Co to się ze mną porobiło :P Surfitka - mimo że bardzo chciałabym mieć dziewczynkę to gdybym miała teraz obstawiać płeć to 80%syn a 20% córka. Najważniejsze żeby było zdrowe i spokojnie przyszło na świat w terminie :D Z tą kawa to cuda jakieś bo praktycznie do zrobienia testu kawa była pyszna i piłam jedną dziennie to dopiero w ostatnich dniach przestałam mieć na nią ochotę. Najdziwniejsze jest to, że w ciąży biochemicznej od razu nie mogłam jej pić i jeszcze całkiem niedawno twierdziłam, że na pewno nie jestem w ciąży bo przecież kawa mi smakuje atu masz babo placek ;) Chciałam powiedzieć że cześć jest mocno podpadnięta :O co to za zmowa milczenia????? Moje Drogie wzywam do raportu!!!

Fasolka - jak impreza to impreza :D A dla Gabrysia są prezenciki i głaskanie brzuszka http://www.skarbymalucha.pl/images/medium/sofija_spioch_domis_kremowy_dog.jpg http://www.skarbymalucha.pl/images/medium/cezak_spioch_kaftan_slonik_68.jpg http://www.skarbymalucha.pl/images/medium/album_i_ramka_niebieskie_fbs_30b.jpg Kochan a czy te porzeczki to mogłabyś mi jakimś kurierem podesłać? Aż mi ślinka pociekła na sam widok :D A tak w ogóle to od 2-3 dni zauważyłam, ze słodycze są beeeee a mam ochotę na mięsko i wszystko co pikantne ale nie kwaśne?????? M kupił mój ulubiony jogurt, zjadłam dwie łyżeczki i koniec, beee także nabiał odpada. Poza tym czuję się świetnie i oby tak dalej :D A i strasznie chce mi sie pić, wypijam hektolitry herbaty bo kawa mnie w ogóle nie ciągnie a nawet brzydko pachnie ;) Moniś - wiem, ze nie ma jak zrobić wszystko samej ale powiem Ci, ze mi osobiście bardzo się podoba jak M teraz we wszystkim pomaga ;) Różnie mu wychodzi ale nie zniechęcam go tylko chwalę, żeby się przypadkiem nie zbuntował :P A na siebie to jednak uważaj bo jest gorąco i maleństwo może chcieć szybciej się z Tobą przywitać. Betty - oczywiście masz rację, spadam w dół :D Dziewczynki ale gin się zdziwił jak mnie zobaczył :P mówię mu z czym przyszłam, kiedy ostania @ i że test pozytywny tylko to plamienie a on mnie pyta czy ta ciąża to z in vitro czy IUI????????????????????? Szkoda, że jego miny nie widziałyście jak powiedziałam, że to naturalsik :D Zrobił usg i widziałam malutkie serduszko także wszystko jest w najlepszym porządku, dostałam duphaston i nakaz odpoczywania - rany ja od niedzieli nic innego nie robię tylko odpoczywam. W ogóle to chciał mnie wysłać na zwolnienie a co będzie pai do pracy chodzić jak tak gorąco. Jednak podziękowałam za zwolnienie, mam jeszcze góra półtora tygodnia pracy i zmykam do września na urlop. No chyba ze te plamienia po duphastonie nie ustąpią to wtedy faktycznie trzeba iść na L4 ale wolałabym żeby nikt w pracy nie wiedział. Jak wrócę z urlopu to będzie już drugi trymestr wiec wtedy się przyznam. Kolejna wizyta za 3 tygodnie oczywiscie do zrobienia mam morfologię i mocz, czyli normalka. M szczęśliwy, ba szczęśliwy to mało powiedziane. Ponieważ czekałam długo do lekarza więc wróciłam bardzo głodna i bezpośredni do domu w drzwiach wręczyłam M receptę i nic mówić nie musiałam od razu pobiegł wykupić :D Mówię wam ubaw mam z tym facetem nieziemski :D Dziewczynki z wielkim hukiem po 17 miesiącach starań spadam w dół :D staraczki Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Voltare...............31........................74...... .................22.07 Milka..................33........................20..... ..................02.07 Telesforka...........35........................20....... ................17.07 Ani77.................31........................14...... ..................16.07 Martuniadiablica...31..........................3........ ................3.08 mimi1981............27..........................1....... ..................26.07 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data moniś..............27...........36...... ...(Konrad) 01.08.08 mężatka..........25...........33.........(Kubuś) 19.08.08 malolepsza.......33............31...........(Marcelinka) ok. 26.08. 08 BETTY83..........25...........34............(Alicja).. 30.08.08 Fasolka81........27...........26...........(Gabriel) 19.10.08 Agness28.........30...........26...........(Roksana) 19 .10.08 milla77............30...........24............(Maciuś) 02.11.08 Ryba_lufa........33.............6....................... ok. 20.02.09 Jagody...........32.............7......(Jagoda/Michał) ok. 6.03.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ......................2750.............03.07.08

Dziewczynki nic nie wiem bo gin nie dojechał :( Ale się wkurzyłam Powinien w nocy wrócić z urlopu ale podobno był jakiś problem z samolotem i zamiast dotrzeć do domu o 1 w nocy dotarł o 1 ale w południe :( A ze dojeżdża do mojej miejscowości ponad sto km więc praktycznie od razu musiałby wsiąść w auto i przyjechać na wizyty, a ja dziękuję za takiego \"wypoczętego\" lekarza, więcej szkód z tego mogłoby być niż pożytku :( Była jedynie położna i w jego imieniu przepraszała pacjentki, tylko co mi z tego jak ja się martwię czy aby wszystko ok. Dobrze, ze nic się nie dzieję bo wtedy to bym szukała ratunku w szpitalu. A najgorsze, ze nie bardzo jest do kogo pójść w zastępstwie mówię Wam co ja mam w tym mieście za konowałów, żeby gin usg w gabinecie nie miał :( A pacjentek do nich jest masa, ja chyba za mało szkół skończyłam żeby to pojąć :P Muszę się uzbroić w cierpliwość i wytrzymać do piątku. Betty - mam świadomość, że w Twoim stanie to chwilowo trudne do zrealizowania ale Surfitka ma rację zrób prawo jazdy sama będziesz niezależna. W każdej chwili gdy zachodzi potrzeba siadasz i jedziesz a nie prosisz czyjejś łaski, M też nie zawsze będzie mógł Cię zawieźć bo będzie np. w pracy Agness - a co wg Twojego gina było przyczyną pojawienia się podbarwionego śluzu? Dostałaś wtedy leki czy na zielonej wyspie też panuje zasada, ze przed 12 tyg. nie ingerujemy w przebieg ciąży. Akurat wczoraj oglądałam program o rozwoju płodu i tam padła taka informacja, że im starsze dziecko tym dłuższy czas odpoczynku, krótko mówiąc ucina sobie drzemkę tak jakby uczyło się rozróżniać czas na zabawę i czas na sen :) Ale mogę sobie wyobrazić co przeżyliście, człowiek normalnie głupieje i przestaje w takich chwilach racjonalnie myśleć :( Oby takich doznać w ciąży było jak najmniej. Zmykam leżakować, dobrze, że jutro mam tylko dwie obrony to też się nie zmęczę zbytnio, a pojutrze już piątek :)

Witam :D Surfitka - z racji tych plamień idę dzisiaj do gina, nie ma co ryzykować :O Moniś - mam świadomość, ze jeszcze mogę nic nie zobaczyć na usg i dlatego pierwotnie chciałam pójść na wizytę najwcześniej 19 lipca, no ale jak widać moje dziecko od początku lubi stawiać na swoim :P Charakterek to jak nic będzie miało po mamusi ;) Betty - o tym, ze rodzi się masa maluszków słyszałam ostatnio w tv, chodziło co prawda o warszawskie porodówki, nawet jakaś kobieta urodziła w windzie bo ja odsyłali ze szpitala do szpitala. Rany nie dość, że stres związany z samym porodem to jeszcze problem z miejscem :( Uważaj teraz na siebie bo nie dość, że pogoda niestabilna i ciśnienie raz w górę, raz w dół to jeszcze szalejesz z porządkami. Porządki nie zając nie uciekną!!! A ja dzisiaj zgodnie z wcześniejszym założeniem zwiałam z pracy. Tzn. pracuję ale w domu :P Zrobiliśmy nawet z M pranie tzn. ja palcem pokazałam co M ma wrzucić, który proszek wsypać itd. bo u niego białe czy kolorowe to nie ma znaczenia. A za moment będą nadzorował wieszanie tego prania, M co prawda nic nie komentował ale miny najszczęśliwszej nie miał, chyba do niego dotarło do czego się przyczynił i co go może czekać przez następne miesiące :P:P Natomiast mi się coraz bardziej ta ciąża zaczyna podobać ;) Miłego dnia WSZYSTKIM życzę :D Najbardziej tym zapracowanym, Omega może jakaś przerwa na kawkę i kafe :D

Surfitka - ja mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz :( Porządnie się wystraszyłam. Zgodnie z tym co napisałaś to u mnie dzisiaj mija 5 tyg. i 5 dni czyli 6 tydz. zatem na usg powinno być widać zarodek ale serduszka raczej nie :( Ech i dalej ta niepewność. Kiedyś mi się wydawało, że jak zajdę w ciążę to już będzie z górki a teraz mi się wydaje, że całe Himalaje jeszcze przed mną :P Krotko mówiąc potwierdza się teza, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia ;) Voltare - oj jak ja nie znosiłam rozmrażania lodówki. Jeszcze w akademiku miałyśmy takiego rupiecia, ze po 2 tygodniach już drzwiczki od zamrażalnika (bo zamrażalnik był taki mały wewnątrz lodówki) obrastały lodem i były dwa wyjścia albo rozmrozić albo zapomnieć o tym co jest w zamrażalniku bo drzwiczki nie dały się po tym czasie otworzyć :P W kółko rozmrażałyśmy tą lodówkę i nawet żadna słówkiem na nią nie mruknęła bo to wtedy był super luksus mieć lodówkę w akademiku, nawet takiego rupiecia ;) Większość trzymała swoje rzeczy na parapecie w reklamówce i wystarczyło stanąć po akademikiem, spojrzeć w górę a tam cała feeria barw, czasami ptaki się do tego potrafiły dobrać i nici rano ze śniadania :P Aisza - i oby Bartuś pozostał takim słodkim maluchem :D A co do kąpieli to dziecko musi ćwiczyć struny głosowe wiec może lepiej jak robi to przy kąpieli niż nocami ;) Zmykam bo dzisiaj i tak trochę sobie odpuściłam leżakowanie a nie ma co przesadzać

Dziewczynki jak to się właściwie liczy te tygodnie ciąży, liczymy pełne skończone czy rozpoczęty tydzień????? Bo zachodzę w głowę czy u mnie wciąż jest 5 tydzień czy to już można traktować jako 6 tydz.?

Witam :D Fasoka - coś mi po głowie chodzi, ze wiarygodne testy alergiczne to można zrobić dopiero u trzylatka, tak samo jak nie robi się testów u osób po 65 roku życia. Masz niestety rację skoro M jest alergikiem to jest duża szansa, że maleństwo też będzie :( Voltare - puszczaj te wianki jeżeli tylko nadarzy się okazja, na pewno nie zaszkodzi ;) Surfitka - ja naprawdę jestem jakaś zakręcona, bo jak normalny człowiek może nagle zgubić dwa tygodnie z życia dziecka?????? Chyba z dwojga złego to dobrze, ze Nina śpi w nocy bo masz szansę zebrać siły na kolejny dzień :D Nie dość, że wczoraj koszmarnie lało to jeszcze była burza :P Młodzi z kościoła biegiem do auta i na salę i dopiero tam można było spokojnie złożyć życzenia. Powiem szczerze jeszcze nigdy nie byłam na takim weselu :P Oj czyżby życie miało być burzowe???? Samo wesele bardzo fajne tylko się nie wybawiliśmy bo M stale mnie pytał: czy dobrze się czuję? czy mi nie za gorąco a moze za zimno? czy mnie nic nie boli? i tak non stop,normalnie zmęczyć się można z racji takiej nadopiekuńczości :P Zresztą sama nic nie mówiłam ale też mi się po głowie tłukły myśli czy aby nie za bardzo pląsamy :P Bo co jak co ale mój M mistrzem parkietu nie jest :P Byliśmy tylko do północy bo raz, że M dzisiaj rano do pracy a i ja się czułam zmęczona. A dzisiaj mam zamiar leżakować . Trochę w dalszym ciągu boli mnie głowa ale może jakoś wytrzymam :O

Witam Fasolka - niestety tak to już jest w tym życiu, często po górę :( Ale jak wyjrzy słoneczko to i humorek wróci. Surfitka - fotki super, niby to tylko tydzień a Ninka już troszkę wydoroślała :D Obiecuję sprawować się grzecznie na weselu :D W końcu to nasz pierwsza impreza we troje i nie ma co tak dziecku od razu złego przykładu dawać :P:P: Betty - sadząc po tym co napisałam Voltare to w naszej służbie zdrowia bez zmian :O wszyscy mają czas a pacjent to im tylko głowę niepotrzebnie zawraca. Voltare - jak masz jeszcze trochę tego słońca to podeślij bo u mnie tylko 20 stopni i leje :( Chętnie bym została w domu ale cóż robić trzeba sie brać za kręcenie loków ;) Nelcia - sadząc po Twoim opisie jak się teraz miewa Aisza to jej poród był chyba super ciężki a nie ciężki :O Potwierdza to zresztą fakt, ze ją potrzymają do poniedziałku, normalnie to na drugą dobę wychodzi się do domu. W moich oczach jest wielka :D Omega - a Ty masz weekendową awersję do kompa czy papiery Cię zasypały? :( Agness - skoro brzuch rośnie to i maleństwo też :D Podobno przynajmniej tak twierdziły nasze mamusie topikowe prawidła ciąża i jej uroki dopiero przed Tobą. Ja wpadłam do Was tylko na chwilkę żeby się przywitać i życzę Wam spokojnego popołudnia i miłego wieczoru

Witam Omega - faktycznie pomór jakiś :O ale cóż się dziwić Malolepsza i Bety w szpitalu, Justyna na wakacjach, a teraz dołączyła do niej jeszcze Ryba__lufa, a nasze młode mamy to wiadomo zajęte pociechami :) Fasolka - a u mnie w dalszym ciągu żar się leje z nieba i mam wrażenie, że się rozpuszczam :( Deszczu co prawda nie chcę bo jutro ma wesele ale tak o kilka stopni mniej to byłoby mile widziane. Voltare - nie na darmo w końcu te wianki puszczałam ;) Do listy rzeczy gwarantujących poczęcie poza lunacypacją, lodami, wszystkim czerwonym uroczyście dopisuję wianki puszczane w noc św. Jana :P:P:P Nelcia - dziękuję :D Już się nie mogę doczekać na fotki Bartusia. A jak się miewa Aisza, kiedy wraca do domu? Betty - ja też dzisiaj pół nocy nie spałam przez tą adrenalinę a potem w pracy to byłam taka zakręcona, ze do końca nie jestem pewna czy czegoś nie namieszałam ;) Mam nadzieję, że Cię podreperują i szybko wyjdziesz do domu bo pusto tu bez Ciebie a, i pewnie Asia bardzo będzie tęsknic za mamą. Agness - no pięknie to teraz nam przepadniesz z racji przeprowadzki :( Zobaczysz jaka to radość taki ogród jak jest małe dziecko :D Ryba__lufa - właśnie podejrzałam Twoją krewetkę bardzo ładnie nabiera ciałka :D natomiast moje szczęście to mi wygląda na takie jakieś zabiedzone ;) Zaraz uciekam do rodziców bo mają mieć najazd rodziny w zwiazku z jutrzejszą imprezą. Obiecałam mamie pomoc i zrobić dwie sałatki, jedną to już znacie w mojej rodzinie została okrzyknięta odkryciem roku :D To jest sałatka wg przepisu Nelci z zieloną cebulką czy jak kto woli ze szczypiorkiem ;) A druga jest nowa i polecam tym, którym brakuje żelaza ugotowany brokuł, ser feta, pomidor, ziarnka słonecznika i dyni podprażone na patelni wszystko połączyć odrobiną majonezu, doprawić do smaku solą, pieprzem i czosnkiem

Prawda jest taka, ze w domu zawsze znajdzie sie coś do zrobienia a w szpitalu chcesz czy nie przymocują Cię do łóżka ;) A kto będzie z Asią jak Ty się położysz do szpitala?

Betty - nie ma żartów z ciśnieniem, dobrze, że się tym zajmą na oddziale :( Oby tylko nie było to weekendowe leczenie przez leżnie

Omega - no jasne uroda po babci ;) ciekawe czy coś będzie po mamusi :P:P Moniś - masz rację, rzucaj brzuchem tylko oby celnie bo nie wypada takiego dobra marnować :D Ryba__lufa - faktycznie podobieństwo naszych dzieci jest wręcz uderzające :D Ja na urlop wybieram się dopiero 25 lipca, muszę pozamykać wszystkie sprawy, po bronić moich chłopaków :P Mimi - M aktywny bo wypoczęty :D szkoda, ze tak mało tego urlopu w ciągu roku :O Betty - odezwij się, jak po wizycie, wszytko ok?

Omega - dzięki wstawiłam link zobaczymy czy zadziała, ale powiem szczerze nie wiem po kim to nasze dziecko ma urodzę bo ni jak sie dopatrzeć nie można :P

o i jeszcze druga stronka moja pod rząd :D

na początku było, potem gdzieś przepadło a teraz znowu jest, może to coś z serwerem ???

o udało się - cud jakiś, mam nadzieje, że nie zginie :D

jakbyś mogła to zrób :P:P 30 maj chciałam wstawić w podpisie zdjęcie testu ale coś fotosik szalej