Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jagody

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jagody

  1. i dalej cisza :( no na takiej imprezie to ja dawno nie byłam :O
  2. o w nagrodę dostałam nową stronę :) Surfitka jak zobaczyłam co przyniosłaś na imprezę to aż mi arbuzem zapachniało i też coś dorzucę ;) http://digart.img.digart.pl/data/img/48/3/download/919726.jpg
  3. no piękna impreza :P to ja myślałam, że się spóźnię a jestem pierwsza????? a gdzie wywiało gospodynię powinna być na posterunku ;)
  4. pomyślałam sobie, że taka miseczka malin to może być mało dla całej armii :( któraś reflektuje na truskawki? http://digart.img.digart.pl/data/img/83/43/download/1240803.jpg zmykam na chwilę bo muszę zdjąć szew ale przyjmuję zamówienia na owoce jak wrócę to postaram się sprostać waszym zachciankom ;)
  5. jak to właśnie zjadłaś, s a m a ??????? a my? :(
  6. dla Surfitki wersja mniej kaloryczna :) http://digart.img.digart.pl/data/img/57/38/download/1446266.jpg
  7. ja się pewnie spóźnię na imprezkę wiec żeby nie było, ze przychodzę z pustymi rękami i na dodatek spóźniona to coś słodkiego na dobry początek ;) http://digart.img.digart.pl/data/img/82/52/download/1319641.jpg
  8. mam nadzieję bo po co ja sobie dałam dwie dziury w brzuchu zrobić :O :P
  9. wiecie co właśnie ukłułam teorię, ze jak się "wybiera płeć" swojego dziecka to wychodzi dokładnie na odwrót. Surfitka mówiła, ze chłopak - jest panna, Malolepsza szła w zaparte, ze będzie syn jest dziewucha, oj nie dobrze z godnie z tą teorią moja Borówka jest poważnie zagrożona ;):O
  10. aż sie ciśnie na usta a nie mówiłam :D:D:D:D Ja naprawdę powinnam w totka zgrać - szybciej kredyt bym spłaciła :P Malolepsza - strasznie sie ciesze, ze wszystko ok i mała to już spora dziewczyna :D:D
  11. Voltare - lepszy rydz niż nic :P słodki załącznik to akurat dam radę załatwić ;) Malolepsza - szkoda, ze nie wiemy o której masz wizytę :( Skoro wszystkie się wyniosły to nic nie pozostaje jak też iść liczyć barany może uda się zasnąć :O Naszym panom ten dowcip by się nie spodobał ale coś w tym jest :P Jedna szara komórka trafiła przypadkiem do mózgu faceta. Pusto, ciemno, nikogo nie ma, to woła: "Halo!". Cisza. Woła znowu: "Haaaloo!!!" dalej cisza, pusto i ciemno. Woła jeszcze raz: "haaaaaaaaaaaloooooo!!!" nagle pojawia się druga szara komórka i mówi: "Co tu robisz całkiem sama? Chodź, wszystkie jesteśmy na dole"
  12. Surfitka - ale pojechałaś z tym jeżykiem :D:D:D Mężatka - wszystkie nie mogą obstawić jednej płci bo kto będzie płacił :P
  13. Betty - widzę, że obie obstawiamy dziewczynę. Albo jutro pójdziemy z torbami ale nieźle zarobimy :D:D Czy ewentualne zwyciężczynie tego zakładu przewidują spłatę należności w ratach :P
  14. Voltare - męska alternatywa to Michał :D
  15. Voltare - trzeba było jej mleka nie dawać tylko dyby sprawić ;) Nakręciła imprezę i przepadła Malolepsza - jutro to Ty mleko stawiasz, nie myśl, że Ci sie upiecze :P
  16. Surfitka - masz rację - Borówka to po prostu obowiązkowo musi być :D:D:D
  17. nie dość, ze spóźniona to jeszcze nową stronę Wam ukradłam :P:P:P
  18. Witam :) Malolepsza - ja już dawno obstawiłam, że będzie panna jak złoto ;) Zresztą co ma być to będzie aby zdrowe :) Mężatka - gratuluję synka, M pewnie przeszczęśliwy? Telesforka - no wiesz co ???? Draństwo z tymi wynikami Masz rację walcz co to za kraj żeby własnych wyników nie chcieli dać bez dodatkowego wyciągania kasy !!!!! Fasolka - koniecznie wyrzuć z fotosika zdjęcie z badania na nosicielstwo kiły, tak aby nie otwierał się podany link - tam są Twoje wszystkie dane a wiadomo kto to czyta :( Normy są troszkę inne dla kobiet w ciąży ale raczej nie ma w twoich wynikach nic niepokojącego ale najlepiej będzie jak gin na to popatrzy. Surfitka - wzorowa pacjentka to i wzorcowy cukier. A swoją drogą dziecko jest najlepsza motywacją. Koleżanka z którą pracuje normalnie jest strasznym łasuchem a jak w ciąży okazywało się, ze ma cukrzycę i może zaszkodzić dziecku to bez marudzenia potrafiła zrezygnować ze słodyczy i trzymać dietę. Natomiast po ciąży nadrabiała rozłąkę z łakociami bo np. łyżeczką ze słoika wyjadała nuttellę :P Wróciłam dzisiaj z pracy i padłam, spałam dwie godziny, do rana teraz będę się pewnie przewracać w łóżku Trochę chyba boli mnie brzuch, piszę chyba bo tak jestem zmęczona, ze już sam nie wiem. Musiałam dzisiaj wziąć do pracy laptopa a to niestety trochę wazy :( Niby tylko z domu do auta, potem do pracy i taka sama droga powrotna ale zawsze to 3 kg, a wiadomo ze po laparo noszenie nie wskazane :( Całe szczęście już do końca tygodnia nic nie noszę, zakupy to działka M ;)
  19. napisałam mega posta i mi zeżarło czasmi to mi ręce opadają z tym kafe :( Z parapetowy wróciłam o 5 rano trzeźwa jak dzik - parapety się koledze rozeschnął jak nic :P Nawet nie musiałam się specjalnie wykręcać od picia bo mój głos i wersja o antybiotyku była dość przekonująca :P Gorzej jak ja jutro będę pracować - nie sądziłam, że mogą być takie skutki uboczne tych badań :P Moje dziurki chyba się goja bo od rana swędzą na potęgę :P Fasolka - najlepiej jak młode małżeństwo jest na swoim ale nie zawsze jest to możliwe :( Oby ten remont toczył się jak najszybciej. A teściowa i jej gadaniem się nie przejmuj, skoro M twoje gotowanie pasuje to jej nic do tego, nawet jak trzeba będzie garderobę wymienić ;) Życzę Wszystkim miłej niedzieli
  20. słyszałyście, że dzisiaj urodziły sie w 27 tyg. pięcioraczki - matko, jak to wszystko ogarnąć, przecież to maleństwa. Ale jest wśrod nich Jagoda ;)
  21. Mimi - podziwiam wytrwałość jeżeli chodzi o fitness ja jakoś nie mam do tego zapału :P M pracuje na dwa etaty bo chce swoim księżniczkom zapewnić wszystko co najlepsze. Napisałaś o mieszkaniu a nie będziecie się budować bo chyba taki był plan? Rany wszystkie poszły sprzątać a ja się obijam aż wstyd :( Nawet teraz grzecznie leżę w łóżeczku z laptopem na kolanach a M porządki robi :P Swoją drogą dobry z niego facet, stara się jak potrafi żebym tylko nic nie podnosiła itd, w sumie to powinnam korzystać jak można i nie marudzić :P Ale leżenie w łóżku 3 dzień z kolei może zmęczyć ;)
  22. Voltare - no jasne, ze z tarczą - babie po narkozie to tak jak kobiecie w ciąży wszystko może się mylić :P:P Wiem, ze masz do BS kawał drogi ale przyjeżdżają dziewczyny z rożnych części Polski, nawet z bardzo daleka, wymaga to co prawda dużo zachodu i planowania urlopu na czas pobytu w BS ale dla chcącego nic trudnego, cel uświęca środki jak mówią i wiele z takich par znajduje swojego bociana w BS :D A dzisiaj to już się czuję rewelacyjnie, normalnie chodzę bo wczoraj to miałam chód w stylu gejszy :D Najbardziej w tym momencie dokucza mi gardło :( Ale co tam i to przejdzie :) Padłam wczoraj jak kawka o 22 i tylko przed chwilą wstałam, a że jestem strasznie ciekawa to od razu zaglądam co u Was, widzę, ze poza Betty wszystkie jeszcze śpią a przynajmniej się nie ujawniają na kafe ;) Ja dzisiaj zamierzam przez większość dnia się obijać a wieczorem idziemy na parapetówkę - dobrze, ze już normalnie chodzę to nie będę musiała tłumaczyć co mi jest bo chodu w stylu gejszy niestety nie da się ukryć :P Życzę wszystkim milej soboty i zmykam na śniadanie
  23. Moniś - cukier to u Surfitki ;) Też byłam oburzona faktem, ze nie dali mi pospać :P Surfitka - to bardzo dobrze, ze cukier w normie, trzeba sie tylko cieszyć :) A co do szpitali to wszystkie wiemy jak to to bywa :( trzeba być dobrej myśli. Malolepsza - a Ciebie gdzie wcięło??? Telesforka - w takim razie trzymam mocno kciuki za armię M, kiedy będą wyniki? Milla - ta determinacja to może efekt tego, ze walczymy o pierwsza ciążę a poza tym nieświadomemu zawsze łatwiej, my trochę naiwne jesteśmy ;) Aisza - tylko nie szalej za bardzo na tych chrzcinach, bo Bartuś znowu pomyśli, ze czas w drogę ;) A tak poważnie uwalaj na siebie bo mimo wszystko takie wyjście po dłuższym odpoczynku jest forsowne dla organizmu. Rany wyspałam sie chyba za wszystkie czasy, ciekawe do której dziaisj będę się przewracać z boku na bok. Jak padłam po napisaniu do Was posta tak spalam do tej pory
  24. Witam Aisza - ja z wielką chęcią zjadłabym żurek więc poproszę dla rekonwalescentki odrobinę tych pyszności. Wracam na tarczy ale od początku. Badanie miałam dopiero o 16 bo w klinice na dzień dobry dostałam kroplówkę, na wzmocnienie. Ubrali mnie w super \'seksowną\' koszulkę z flizeliny z rozcięciem do pępka :P Kroplówka sobie kapała a ja usnęłam i do zabiegu musieli mnie obudzić :P Mało tego podobno po wybudzeniu z narkozy jak mnie anestezjolog zapytał jak się czuję to oburzonym głosem odpowiedziałam - że co za ludzie nie dadzą człowiekowi pospać ;) Słyszałam, ze się śmieją ale nie bardzo wiedziałam z czego????? Przy usypianiu było podobnie kazali mi liczyć od 15 w dół, powiedziałam tylko 15 i że chyba sobie nie policzę i film mi się urwał. Cały zabieg trwał ok 50 minut, miałam zrobioną histeroskopię operacyjną i laparoskopię diagnostyczną. W histeroskopii stwierdzono: jama macicy z wydłużonym rogami w okolicy dna wpuklona do wnętrza jamy. Dno nacięto przywracając prawidłowy kształt. Śluzówka prawidłowa, ujścia jajowodów widoczne. W laparoskopii stwierdzono; trzon macicy gładki, przydatki bez zmian, jajowody o dodatniej perfiltracji. W zatoce Dauglasa drobne ogniska endometriozy. Jak zapytałam czemu w HSG mam niedrożny jajowód to usłyszałam, ze tak czasami bywa, może to być reakcja na stres, ból itd. Na brzuchu mam dwie dziurki, trochę ciągnie bo założyli mi pojedynczy szew do zdjęcia w 5 dobie. Po inkubacji straciłam głos, chrypię jak przy zapaleniu krtani ale już dzisiaj jest lepiej więc mam nadzieję, że do poniedziałku odzyskam całkiem głos. Warunki rewelacyjne, miałam osobny pokój z plazmą na ścianie, regulowanym łóżkiem. Jedynie łazienka wspólna na dwa pokoje ale w niej wszystko także można nawet nie brać swoich rzeczy. Jedzonko pyszne :) nie było mowy o żadnym kleiku. Kolacji co prawda nie dostałam zresztą nie byłam w stanie niczego przełknąć ale na śniadanie - dwa rodzaje pieczywa, trzy rodzaje wędliny, żółty ser, herbata z cytryną a do tego do wyboru dżem, miód, nutella, serek topiony, serek tartar, sałata, pomidor, ogórek zielony.Wszystko bardzo ładnie podane. Herbata zaparzona w imbryczku a do tego filiżanka ze spodeczkiem - jak w dobrej klasy hotelu. Co prawda niewiele z tego zjadłam bo wiadomo jak to po narkozie ale było smaczne :) Malolepsza tylko pończoch mi nie dali :( Koszt mojego pobytu + dwa zabiegi wyniósł mnie 800 zł. Opieka rewelacyjna co chwilę ktoś do mnie zaglądał i pytał jak się czuję aż mi było głupio, rano poprosiłam coś od bólu głowy to momentalnie dostałam zastrzyk przeciwbólowy. naprawdę rewelacja nie ma porównania z normalnym szpitalem :( Przykre to jest jak człowiek sobie uświadomi, że wszystko się rozbija o kasę, bo przecież przeciętny pacjent trafiający do szpitala też powinien mieć taką opiekę a jak jest to wiemy. Dowiedziałam się, że poród sn w klinice kosztuje 800zl a cc 1500 - na wychodne dostaje się wanienkę i jakieś drobiazgi dla dziecka. I muszę Wam powiedzieć,z ę poważnie sie zastanawiam nad porodem w BS, bo i tak miałam rodzić w innym mieście a jak mam dać komuś do kieszeni za niby lepsza opiekę to mam w nosie wolę zapłacić oficjalnie i wiem za co. No ale do tego to trzeba najpierw zajść w ciąże :) na razie nie wiem co dalej bo mojego lekarza nie było przy wypisie, zadzwonię do niego w przyszłym tygodniu jak odzyskam głos :P Dziewczynki dziękuje za wszystkie kciuki i zmykam do łóżka bo niby sporo spałam ale coś mi się oczy zamykają - nie ma jak własne łóżko ;)
×