Jagody

Surfitka - sam sie sobie dziwię :O ale to wszystko przez ten BS, normalnie za skarby świata przed środą do apteki bym się nie zbliżyła na 100 metrów. A jeszcze może byłoby ok gdyby nie ten facet wczoraj - dolał oliwy do ognia :P Już sobie wyobrażam co gin jutro powie, wstyd iść na wizytę - wyszłam na histeryczkę :P A jak się czuję - zwyczajnie, nic nowego, może troch więcej piję ale to już sama nie wiem bo generalnie walczę z kaszlem i popijam herbatkę z majerankiem i miodem. Jedna kończę robię drugą, mam nadzieję,z ę mi nie zaszkodzi ;) Trochę jestem zmęczona, ale to akurat można wytłumaczyć logicznie - w nocy z niedzieli na poniedziałek przespałam może z 5 godz. a dzisiaj też więcej nie spałam, niż spałam. Myślałam, ze może w dzień zasnę nawet się przytuliłam do poduszki ale nic z tego nie wyszło. Brzuch nie boli, nie plamie - całe szczęście. Nie bardzo mogę sie skupić na do moimi papierzyskami aczkolwiek roboty mam w huk. Jestem jakaś taka nijaka, sama nie wiem

Malolepsza - może zamień tą swoją zieloną herbatkę na czarną + syrop imbirowy. Znalazłam taki: http://www.ekosklep.com.pl/syrop-imbirowy-p-781.html http://www.cefarm24.pl/syrop-imbirowy-500-ml-p9644.html sa też oczywiście droższe wersje ale bez przesady myślę, ze lepiej zacząć od takiej ceny bo może w ogóle nie będziesz mogla tego pić?

Malolepsza - ale skarżypyta z Ciebie :P ;) Musiałaś mnie wysypać przed Surfitką??? U mnie normalnie się link do Groszka otwiera??? To jednak coś u Ciebie :( To ty też jutro będziesz miała niezły stres w zwiazku z badaniem, o matko ale dzień się szykuje. Surfitka - ja to wszystko wiem tylko w praktyce ma zero zastosowania, jak zdążyłaś zauważyć ;) Myślałam, ze gorzej oberwę ;) Omega - jeszcze trochę i trzeba mnie będzie wziąć na odwyk w zwiazku z herbatą z majeranku. Wczoraj 4 pod rząd dzisiaj już trzecia nie wspomnę o tej co ją parzyłam po omacku o 3 w nocy ;) szkoda, że tylko na trochę pomaga, ostatnio po dwóch dniach pożegnałam kaszel a teraz chyba nie będzie tak łatwo :(

Omega - w moim słowniku chyba słowo spokojnie nie istnieje, ale całe szczęście,ze do jutra tylko kilkanaście godzin :P Filmiki ekstra :D:D

Milla - prawa fizyki są dzisiaj jak miód na moje serce tzn. dają nadzieję. Oczywiscie, ze test nie był z pierwszego moczu bo nie miałam testu w domu. Jedno wiem -KONIEC TESTOWANIA, mam nadzieję, ze jutro się wszystko rozstrzygnie bo jeszcze trochę a trzeba mnie będzie leczyć psychiatrycznie :P W każdym razie @ nie ma i to jest pocieszające.

Wiecie co ta kreska chyba jednak nic nie znaczy bo doczytałam w ulotce, ze wynik odczytany po czasie dłuższym niż pięć minut jest niewiarygodny :( Kurcze normalnie jest 30-40 minut, przynajmniej tak miałam w dotychczasowych testach. Już nic nie wiem. Nie ma rady, wszystko rozstrzygnie jutrzejsza beta. Jednego właśnie sie o sobie dowiedziałam - nie mam w ogóle dystansu do siebie jeżeli chodzi o ciążę i wszystko z nią związane.

dziewczyny chyba oszaleję, poszłam jeszcze raz do toalety bo teraz mam manię czy @ nie nadciąga. Akurat kosz był otwarty patrzę na mój nędzny test a tam jest druga blada różowa kreska??????????????????????????????????????? Przecież nie było!!!!!!! Był idealnie czysty test z samotną jedna krecha, ja naprawdę zwariuję do jutra. Sprawa sie rozwiązała koniecznie muszę jutro rano powtórzyć betę. Trzymajcie za mnie kciuki.

Chyba jednak z mojej ciąży nic nie będzie :( Chciałam zrobić rano betę ale w pobliżu miejsca pracy nie dość, ze pani w laboratorium krzyknęła 50 zł za badanie to jeszcze wyniki za dwa dni - kto w takiej sytuacji wytrzyma tyle czasu. Kupiłam sobie na pocieszenie test ciążowy z nadzieją, że może wyjdzie wyraźniejszy niż ostatnio - wyszedł negatywny Także chyba zostałam oddarta ze złudzeń. Już sama nie wiem czy iść jutro powtarzać betę czy dać sobie spokój. I najważniejsze pytanie co dalej???

Telesforka - ja jak, ja ale moja beta to na pewno :P Dobrze dziewczynki słodkich snów wszystkim życzę i uciekam do łóżka Myślę, ze na dzisiejszy dzień to tych emocji wystarczy.

no i masz :D następna zwala na mnie, ze tym razem zasnąć nie będzie mogła ;)

Robota idzie mi jak krew z nosa :P Voltare - tego to nawet bezpośrednio zaangażowani nie są w stanie odtworzyć :P Zawsze mi się wydawało, ze jak para się stara to wie dokładnie co, kiedy, jak a tu amnezja zupełna :D:D:D Malolepsza - nerwy mi nic nie pomogą, co ma być to i tak będzie. Bo co ja mogę teraz poza czekaniem zrobić. A gin mówił właśnie o pęcherzyku ciażowym, bo jeżeli nie będzie widoczny to będzie wskazywało na ciąże biochemiczną. Tak się rozpędził, że o ciąży pozamacicznej coś bąknął ale mu przerwałam pytając czy macica dwurożna nie wystarczy :P Surfitka - nie mogę sobie odpuścić tych nowych zajęć bo to nam tj. mi i moim chłopakom ratuje pensum godzinowe. A w moim zakładzie jedynie ja mam \"kwalifikacje\" w tym zakresie ;) Nie mam pojęcia co oni zrobią jak będę musiała pójść na zwolnienie? Ktoś będzie musiał zrobić przyspieszony kurs :P

Ani - ja z reguły jestem optymistką ale i optymistki czasami łapią doła :P

Omega - Ty to masz siłę perswazji - w zasadzie to łapię się na wszystkie możliwe normy. Te normy mają taki rozstrzał, ze trudno się nie załapać ;) Grunt, ze jest powyżej 5 :D

Mato i co ja narobiłam - jedna nie może leżeć, druga pracować - a co ja mam powiedzieć :D:D Obok mnie tona papierów a ja ni jak sie nie mogę do niej zabrać :P

Surfitka - powiem Ci całą prawdę nie mam pojęcia kiedy to zrobiliśmy :P M od wczoraj się drapie po głowie i przelicza ale w żaden sposób nie może dojść kiedy ;)

nie mam pojęcia ale w końcu jest specjalistą medycznej diagnostyki laboratoryjnej - a przy tym magister ;)

Omega - o widzisz a to jeszcze mój 13 cykl starań - lepiej nie mogło się ułożyć. U Malolepszej były same 9 i proszę to ja będę miała 13 ;)

oczywiście, że mam podane normy tylko jak zapytałam czemu on uważa, ze na dwoje babka wróżyła skoro jest więcej niż 5 (norma od 0,25-5uIU/ml)to usłyszałam, ze to dotyczy zdrowej fizjologicznie kobiety a ciężarne obowiązują inne normy. Nie ma co tego roztrząsać, prawda jest taka, że trzeba czekać.Dobrze,z e mam masę roboty to się czymś zajmę, chociaż skutki tych prac mogą być opłakane :P

Omega - dobre jesteśmy ;) Mówię wam wszystko przez tego gościa w laboratorium, zamorduję go następnym razem albo przynajmniej powiem do słuchu :P

właśnie znalazłam normy na forum naszego bociana: tydzień ciąży 3 – 4 mlU/ml 9 - 130 tydzień ciąży 4 – 5 mlU/ml 75 – 2600 tydzień ciąży 5 – 6 mlU/ml 850 - 20,800 tydzień ciąży 6 – 7 mlU/ml 4,000 - 100,200 tydzień ciąży 7 – 12 mlU/ml 11,500 - 289,000 tydzień ciąży 12 – 16 mlU/ml 18,300 - 137,000 tydzień ciąży 16 – 29 mlU/ml 1,400 - 53,000 tydzień ciąży 29 – 41 mlU/ml 940 - 60,000 jednak najczęściej podawane są takie przedziały 1 tydzień 10-30 U/l 2 tydzień Do 100 U/l 3 tydzień Do 1000 U/l 4 tydzień Do 10000 U/l 5-12 tydzień Do 29000 U/l

Surfitka - gdyby nie ten facet z laboratorium to przez myśl by mi nie przeszło dzwonić do gina imprezowałybyśmy jak nic :D A tak jestem w kropce. Może faktycznie zrobię jak mówisz i pójdę w środę na betę. Przeglądam neta i widzę, że różne przedziały normy podają - bądź tu mądry. W zasadzie to się w nich mieszczę więc do środy bez paniki bo to nic nie pomorze trzeba czekać. No i co ja bym bez Was zrobiła czarownice moje kochane :D:D:D:D

Witam :) Co my wczoraj mieliśmy za dzień ;););) Pół niedzieli przepłakałam bo przecież ta okropna @ nie chce przyjść a tu termin wizyty w klinice :P W końcu M nieśmiało zapytał - a może Ty jesteś w ciąży - szkoda,z e nie widziałyście mojego oburzenia :D !!!!!!!!!Około 14 pojechaliśmy po test do apteki - na drugi koniec miasta, oczywiście kupiliśmy tylko jeden test bo przecież nie mogę być w ciąży. Zrobiłam test i dopiero zaczął się cyrk :P:P:P pojawiła się druga bardzo blada różowa kreseczka - zgłupiałam. Teraz dopiero miałam powód do płaczu, M się w końcu zdenerwował bo nie wiedział czy ma się cieszyć czy wręcz przeciwnie????? Bo może ten słabiutka krecha to tylko ślad po odczynniku????? Mówię Wam cyrk za darmo. Pojechał po kolejne dwa testy - znowu na koniec miasta - całe szczęście, że mieszkamy w małym mieście :P Zrobiłam kolejny test, znowu pojawiła się kreseczka ale tym razem jeszcze słabsza. No wymiękłam po prostu. M ze sto razy mnie zapytał kiedy to się mogło stać???? :D Dzisiaj rano miałam zrobić trzeci test, który wszystko wyjaśni i trzeba mieć moje szczęście - wyszedł błędny :P większość pola testowego zabarwiła się na różowo a w miejscu drugiej kreski jest biały ślad???? Także chcę czy nie idę na betę - mówię wam oszaleć można ;) Mila jakiś czas temu napisała: \"Oczekujemy, że to będzie jak grom z jasnego nieba pełen blasku i nagłego zawrotu głowy. Dziś w świecie nowoczesnego sprzętu diagnostyki medycznej chcemy zajrzeć w głąb człowieka i przewidzieć, podglądać, badać, wyprzedzać. Organizm jest jak nieobliczalny ocean...jak pogoda , jak burza w środku wspaniałego słonecznego dnia. Chcemy badać hormony, monitorować pęcherzyki, sprawdzać płeć a ciąża przyjdzie bezgłośnie JAK STARY PRZYJACIEL.Usiądzie w fotelu bez zapowiedzi :)\" DOKŁADNIE TAK!!!! ZERO objawów ciążowych, żadnego biegania do toalety, żadnej senności, wrażliwego biustu, braku apetytu czy innych atrakcji. Powiem Wam, ze jeżeli faktycznie jestem w ciąży to zostałam wzięta z zaskoczenia. Wszystko przygotowane - od czwartku - na wyjazd do BS, przekładana wizyta a tu taka niespodzianka :P Surfitka - kuruj się Kochana, dużo zdrówka Omega - Ty to masz talent, zarażasz przez internet ;) Telesforka - kto zrozumie system leczenia w stanach :P Powodzenia na badankach będę trzymać kciuki za silną i wojowniczą armię. Ryba__lufa - a jak Twoje plamienie może to podobnie jak u Surfitki a w efekcie końcowym ciąża??? Trzymam kciuki - nie powiem byłoby mi raźniej - o ile ja jestem w ciąży bo już wszystkiego mogę się spodziewać ;) Dziewczynki muszę zmykać bo trzeba się zbierać do pracy a przed pracą jeszcze laboratorium zaliczyć - nie wiem czy wynik będzie dzisiaj, ale macie jak w banku, ze jak tylko czegoś sie dowiem to dam znać. W każdym razie @ dalej nie ma :D Miłego dnia WSZYSTKIM życzę

Witam :) Choróbsko trochę odpuszcza, mogę już bez większego wysiłku coś zjeść ;) Natomiast @ dalej sobie ze mnie jaja robi :( Ręce normalnie opadają. Malolepsza - oczywiście można się umówić do kliniki z dnia na dzień, tylko problem jest z wolnym dla M, on z dnia na dzień nie dostanie wolnego, a przecież nie przywiezie zwolnienia od ginekologa :P Voltare - chyba coś w tym jest jak nam bardzo zależy na czymś to dzieje się dokładnie odwrotnie szkoda gadać Mimi - czy u Was wszystko w porządku strasznie dawno się nie odzywałaś :( Milla - faktycznie,niezła zbieżność, zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Telesforka - bo chyba nie zrozumiałam - to M miał robione badanie armii czy dopiero dostał skierowanie? Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie

http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=10774&postdays=0&postorder=asc&&start=0 Co prawda doszłam dopiero do 5 strony ale nie da się tego czytać spokojnie, nawet M zajrzał z czego ja się tak śmieję :D:D Dobre na poprawę humoru ;)

@ dalej nie ma :( Normalnie byłabym przeszczekiwa ale w obecnej sytuacji z anginą to aż się boję myśleć, ze mogę być w ciąży. Jak paskuda jutro do południa nie przyjdzie to trzeba będzie szukać apteki dyżurnej :O Jak na ironię nawet testu w domu nie mam :( Bo niby po co, przecież miałam jechać do kliniki :P Aisza - lanie Ci się zależy!!!!!!! W okularach można wyglądać interesująco, zalotnie, inteligentnie, dostojnie ale STARO????????? Już my Ci damy staro tyko wróć na topik :D