Jagody
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jagody
-
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Malolepsza - weekend też szykuje się ciężki bo w piątek rano wyruszam do Trójmiasta i wracam w niedziele w nocy. Po drodze jeszcze @ wiec widzisz lekko nie jest ;) Czyżbyśmy miały znowu startować w jednym czasie z @??? Super to może i na porodówkę razem :D -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Widzę, ze zguby się znalazły :D Agness - podpisuję się pod tym co powiedziała Malolepsza o wyluzowaniu - całkiem zapomnieć się nie da, ale nie można się martwić na zapas bo to też do niczego nie prowadzi. Przecież musi się udać, wyniki mieliście ok wiec to tylko kwestia czasu. Malolepsza- obuchem to mało powiedziane, czołg po mnie przejechał ;) Justyna - skoro mama dotarła to jesteś usprawiedliwiona - ale tylko trochę :D Mimi - może to trochę pogoda, może i ten nieszczęsny półpasiec powoduje, z czujesz sie marnie, a może to taki etap ciąży - jakiś czas temu Justyna też była taka przemęczona a ostatnio kursuje na trasie dom szpital jak fryga. Wszystko minie :D -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam :) Takiej ciszy dawno nie było :( Po powrocie z urlopu wpadłam jak śliwka w kompot - papiery mnie zasypują. A jeszcze wczoraj popołudniu mieliśmy gości także dopiero teraz czytam co u Was. Ryba__lufa - doskonale Cię rozumiem co przezywasz teraz w pracy, ale miejmy nadzieję, ze wkrótce uda sie zrealizować właściwy plan i pójść na dłuższe zwolnienie. Justyna - tak długie milczenie od rana jest podejrzane, czyżby syn podjął decyzję ;) Voltare - nakręcanie sie to nasza specjalność. Czasami net to błogosławieństwo informacji ale czasami wręcz przeciwnie. Mam nadzieję, ze tym razem to plamienie będzie tym właściwym bo przecież ktoś musi Justynę podmienić. Nie może biedulka już zbyt długo z brzuszkiem chodzić ;) Telesforka - chyba twoje humorki dzisiaj na mnie przeszły :( Biedni Ci nasi panowie chociaż oni i tak wszystko zwalają na hormony i raczej niewiele się przejmują. M poszedł na 12 do pracy i zapewne cały szczęśliwy że bez powodu nikt mu kołków na głowie nie będzie ciosał.Ale jakoś trzeba odreagować poranny spadek tempki a M jest najbliżej ;) Malolepsza - co z Tobą bo już zaczynam się martwić :( Jedne dzień nieobecności to jakoś można wytłumaczyć ale drugi wzbudza już niepokój. Mimi - jak nastrój i atmosfera w domu? Mam nadzieję,z e przedwczesne skurcze omijają Was z daleka. Omega - jak kelnerek ;) Surfitka - już przyzwyczaiłaś sie do \"swojego\" łóżeczka? Wykasowałaś cześć suwaczka i nie wiem zupełnie na jakim etapie jest twój cykl są jakieś pozytywne oznaki staranek? Niepokorna -skoro starania rozpoczęłaś z nastaniem Nowego Roku to możemy sobie rękę podać - u mnie też bez większych efektów. Za namową naszych koleżanek topikowych zrobiłam podstawowe badania i przeprowadziłam rozmowę z ginem, który kazał zbadać chłopaków męża oraz zapisał leki. za moment ma przyjść @ i zobaczymy czy na dopingu coś zwojujemy.W każdym razie może warto zacząć działać pod kontrolą gina - problemy czasami okazją się banalne a rozwiązania jeszcze prostsze. A tak w ogóle to witamy na topiku :D Ciapuś - powodzenia w testowaniu :D Pozdrawiam WSZYSTKIE i piszcie kobietki co u Was słychać. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam :D Praktycznie dopiero teraz wygrzebałam się z łóżka. Owszem wstałam po ósmej ale z taką migreną, że biegusiem wracałam do cieplutkiej pościeli. Teraz już jestem po kawusi z cytryną (na moje migreny czasami nie ma nic lepszego) i oddaje się przyjemności kontaktu z kafe. Malolepsza – gwarantuję Ci, ze jak okaże się że jesteś w ciąży to pomimo, ze czekasz na ten fakt najbardziej na świecie to zrobisz ze trzy testy i pobiegniesz na betą żeby przekonać sama siebie czy to rzeczywiście prawda :D Więc nie pisz Kochana, ze nie możesz sobie tego wyobrazić bo rzeczywistość będzie piękniejsza niż sny na jawie – w końcu nagroda musi być kiedyś nasza. Justyna – mały jest bardzo grzeczny i wbrew mamusi nie pojawi się na tym świecie, on spokojnie poczeka do terminu :D Ależ to szybko zleciało….za moment wielki finał :D Gdzie się podziewa całe towarzystwo? Omega – pakuje walizkę na wyjazd a Surfitka chwilowo odcięta od neta, poza tym rozchwytywana przez rodzinę i znajomych więc są usprawiedliwiona ale reszta milczy jak zaklęta :( Pomimo, ze lubię swoją pracę ciężko będzie jutro rano wstać i wrócić do zwykłej rutyny. Dobrze, ze chociaż pogoda dopisuje i za oknem piękna złota jesień. Wczoraj jadąc na wieś podziwiałam kolory jesieni, ale już jest dużo kolorowych liści a w kraju nie było mnie tylko tydzień. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam :D Voltare - zgadzam sie urlop powinien trwać PRZYNAJMNIEJ dwa tygodnie, ale jak nie ma innej możliwości to może być i tydzień lepsze to ni nic. Stwierdziłam dzisiaj rano pierwsze symptomy nadchodzącej @, a niech to.... ale z drugiej strony przynajmniej \"czarne\" nie będzie ;) Tym samym nie będę się musiała tłumaczyć przed M. Dziewczynki życzę Wam milej soboty i odmeldowuję się w związku z wyjazdem do babci. Mam dzisiaj na wsi mszę za dusze zmarłe - ksiądz sobie wymyślił, ze 1 listopada to jest zimno i ludzie zamiast się modlić to tylko rozmawiają więc przeniósł mszę na cmentarzu na dzisiejszy dzień. Mam nadzieję, ze pogoda sie nie popsuje bo od rana piękna polska złota jesień za oknem. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Omega - to życzę Ci słońca w Kołobrzegu :D Nas niestety ograniczały terminy czasowe i byliśmy zmuszeni się tego trzymać :( Woda w morzu rzeczywiście czysta - tylko plaża niestety nie. Ja chętnie wróciłabym do Tunezji bo to naprawdę ciekawy i piękny kraj ale już nie do Bizerte. Także nie dziwię się twojej córce. Człowiek się cale życie uczy - a to, że z różnicą wieku wiążą się różne potrzeby i oczekiwania to nie ulega wątpliwości. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Mimi - z bardzo prostej przyczyny - bo to FACET ;) tak jak my nie rozumiemy postępowanie mężczyzn tak i oni nas. Może nie do końca ale nasze drogi rozumowania często są odmienne. Tak z urlopu jesteśmy bardzo zadowoleni i nawet te drobne niedogodności nie są w stanie nam popsuć nastroju. Ani - super sprawa z tą Tajlandią, przejrzałam kilka ofert w necie, niestety finansowo poza moim zasięgiem, no chyba że wygram w totka :D -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Mimi - a może tak sprzedalabyś M swój półpasiec, zobaczysz jak go zacznie swędzieć i piec skora to od razu pójdzie po rozum do głowy ;) -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Mimi - to tylko facet i nie oczekuj, ze zrozumie potrzeby kobiety. Kto ten świat tak urządził, ze mężczyźni są czasami jak w amoku??????? Jeżeli chodzi o ten półpasiec to siedź w domu i się kuruj, ale nie martw się Natalce już nic nie zagraża - przecież już jest duża dziewczynka, najgorzej chorować w pierwszym trymestrze bo w tedy trwa organogeneza. Moja mama będąc w ciąży z moją siostrą w trzecim miesiącu miała ostre zapalenie ucha środkowego a młodej mimo podanego antybiotyku nic nie jest. Jakie leki dostałaś? Mi kiedyś dermatolog powiedział, ze wszelkie wysypki na skórze najlepiej leczyć pudrem w płynie - najprostszy sposób a jednocześnie najmniej inwazyjny. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
o gapa ze mnie witam nowe twarze na topiku :D -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
To tyle tych wrażeń po urlopie, dzisiaj czeka mnie jeszcze jeden raport bo Wam już wszystko opowiedziałam, rodzicom też, a po 20 przyjdzie kuzynka, która podczas naszej nieobecności opiekowała się domem i podlewała moje pelargonie. Omega - a jak sie podobało córce w Tunezji? Dziewczynki przepraszam, ze tak tylko o sobie ale podczas mojej nieobecności tyle naskrobałyście, ze nie nadrobiłam jeszcze zaległości ;) -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Co mi nie odpowiadało poza rewizją bagażu oraz brakiem bazy turystycznej w mieście? Fatalna plaża – wąska i zanieczyszczona glonami, tłumaczona nam że niby jest to wyznacznik czystości wody i za ich usunięcie płaci się wysokie kary – inne hotele miały czysto. Poza tym rozkładające się glony cuchnęły więc przy upale przebywanie an plaży nie należało do przyjemności. Wiecznie brakowało szklanek w barze w którym wydawano alkohol, potem się wycwaniliśmy i szliśmy ze swoją. Bardzo długo czekało się na przekąski, pierwszego dnia staliśmy godzinę żeby dostać naleśniki – to był pierwszy i ostatni raz W związku z ramadanem wszystko funkcjonowało na pół gwizdka, sklepy zamykano o 14 i ponownie otwierano o 21. Jak trzeba było coś załatwić to często słyszeliśmy ze nie ma osoby odpowiedzialnej bo poszła się modlić - przecież trwa ramadan więc o co nam chodzi!!!! Animacje były bardzo słabe – osoby, które były już tydzień wcześniej twierdziły, ze były ciekawsze ale animatorzy w tygodniu w którym my byliśmy kończyli pracę i już im się nie chciało. Kolejność puszczanych utworów stale była ta samo po czterech dnia na leżaku znałam je na pamięć. Takich drobnych rzeczy było całkiem sporo. Ogólnie jesteśmy zadowolenia ale do zachwytów nam daleko. Pochwala należy się tunezyjskim liniom lotniczym – wszystko przebiegło bez najmniejszych opóźnień co należy do rzadkości. Wnioski na przyszłość – do kraju muzułmańskiego nie jedziemy w okresie ramadanu ;) a na urlop wyłącznie na dwa tygodnie :D Żałujemy też, ze nie pojechaliśmy do Tunisu na wycieczkę ale gdybyśmy się zdecydowali to więcej bylibyśmy w podróży niż odpoczywali. Na Okęciu okazało się, ze mamy uszkodzoną walizkę – ułamali nam stopkę ale nie byliśmy nawet tego zgłaszać bo więcej z tym papierów niż to warte – tak nas przywitała ojczyzna po urlopie. Zupełnie nie chce mi się wracać do pracy Na razie zapraszam na daktyle po tunezyjsku tj. daktyle przekroić na pół wyjąć serce tj. pestkę puste miejsce uzupełnić masą zrobioną z nutelli i chałwy - wszystko posypać prażonymi migdałami - słodkie jak diabli ale pycha. Taką potrawę przyrządza sie jak do noworodka przychodzą goście w odwiedziny -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
a jakim cudem na topiku jest mój raport ?????? A raczej jego cześć??? Nic nie rozumiem ale dobrze, ze jakimś cudem jest teraz mam nadzieję, ze nie będzie problemów :D za moment CD -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam :D:D Z grubsza się pozbierałam – nie ma jednak jak sen w swoim własnym łóżeczku ;) Pierwsza niespodzianka spotkała nas na lotnisku w Tunisie, pomijam twarde lądowanie na myśl o którym mój M rozważał pozostanie w Tunezji (pierwszy raz leciał samolotem) odprawa paszportowa poszła bez problemów, natomiast w momencie odbioru bagażu okazało się, ze nie ma walizki M Pięknie, potem się okazało, że ktoś wziął naszą a zostawił swoja (rozwora) ale ciśnienie nam się podniosło. Jeszcze w domu jak M zobaczył, ze pakuję do jego walizki swoją kieckę i kilka innych rzeczy to się śmiał, ze na lotnisku pomyślą, ze jest transwestytą. Jednak jak przyszło co do czego to mi podziękował za zapobiegliwość bo gdyby przyszło mu w tym samym co przyleciał chodzić dzień czy dwa to nie byłoby fajnie. Udało się sprawę wyjaśnić dzięki przytomności żony pana, który przywłaszczył sobie nasza walizkę. Potem po niespełna godzinie byliśmy w hotelu, szybko poszedł przydział pokoi, za pokój z widokiem na morze trzeba było dopłacić ale wyperswadowałam taki pomysł M i też mi potem przyznał rację bo mieliśmy wieczorem ciszę i spokój a nie odgłosy z basenu czy z plaży . Warunki mieszkaniowe jak na hotel 3* dobre, ręczniki i pościel czysta, brak robactwa (w innych hotelach było). Rano pierwsze śniadanie wg mnie smaczne tylko herbata – OBRZYDLIWA – bo słowo niedobra nie oddaje jej podłego smaku. Po powrocie do pokoju pierwsza niespodzianka – rewizja bagażu !!!!!! Rezydentka po drodze z lotniska powiedziała, żeby wartościowych rzeczy nie zostawiać w pokoju bo giną, a jak coś musi zostać to w walizce. Całe szczęście nic nie zginęło ale się wkurzyliśmy. Ktoś był na tyle bezczelny, że nawet nie „zatarł” śladów swojej pracy i zostawił wszystko pootwierane i nie na swoim miejscu. Potem to już tylko leżak, krem do opalania, jedzonko. Jedzenia była taka ilość, ze nie mogłam się zdecydować co wybrać i to pysznie wygląda i to też, a jakie słodkości :D. Ja zwolenniczka napoleonki, ptysi, ciastek francuskich miałam wielki dylemat co wybrać tak czy siak od dzisiaj zero słodyczy, na wagę wejdę dopiero po tygodniu ;) Nie wszystko mi co prawda smakowało ale jak się zorientowałam co mi nie pasuje to tego zwyczajnie nie brałam. Alkohol w dowolnej ilości z czego M skwapliwie korzystał. Taki schemat dnia mieliśmy przez dwa pierwsze dni, trzeci i czwarty dzień naszego pobytu spędziliśmy na wycieczce dwudniowej na Saharę. Bardzo nam się podobało. Mieliśmy super przewodnika – Polka, która wyszła za Tunezyjczyka i od 17 lat na stałe mieszka w Tunisie – wulkan energii i dobrego humoru – świetnie opowiadała. W ciągu pierwszego dnia zwiedziliśmy trzeci co do wielkości amfiteatr w El Jem, byliśmy na wzgórzach Matmaty u Berberysów oraz mieliśmy przejazd na wielbłądach podczas burzy pisakowej. Ciekawe przeżycie nie będę Wam pisała gdzie miałam ten piach po powrocie do hotelu ;) Pierwszego dnia nocowaliśmy w hotelu w strefie turystycznej Douz – rewelacja, znacznie bardziej mi się podobał niż ten w którym byliśmy zakwaterowani podczas naszej wycieczki. Dodam tylko, że wyjazd z hotelu mieliśmy o 3 rano, a drugiego dnia o 5 (barbarzyństwo, ale nie żałujemy). Drugiego dnia wyprawy przejeżdżaliśmy przez słone jezioro Chott El, a następnie jechaliśmy jeepami po pustyni górach Atlasu Saharyjskiego. Po przejechaniu 180 km wszystko mnie bolało, siniaków nawet nie liczę. W miedzy czasie mieliśmy odkopywanie naszego jeepa z piachu bo kierowca trochę szarżował ;) Na końcu wycieczki byliśmy w świętym mieście muzułmanów Kairounie żeby zobaczyć ich najstarszy meczet – oczywiście tylko z zewnątrz bo niewierni nie mogą wejść do środka. Piątego i szóstego dnia mieliśmy pogodę w kratkę, stale się ubierałam i rozbierałam bo raz było zimno raz gorąco, także opalanie raz w ubraniu raz w stroju. Oczywiście zrobiliśmy też wypad na Medinę i suk – bardzo nas rozczarował. Pomimo, ze Bizerte jest dużym miastem zupełnie nie przygotowanym dla turystów. Na targu może ze dwa stoiska z przyprawami i to ich ilość była niewielka, nie było możliwości żeby kupić sobie jakaś fajną torbę skórzaną – a z wyrobów skórzanych przecież Tunezja słynie. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam :D Wróciłam cala i chyba wypoczęta. Piszę chyba bo 12 godz. w podróży dało mi w kość. Jak rozumiem pociechy dalej w brzuszkach u swoich mamuś - dobrze, ze najlepsze mnie nie ominęło. Lecę z nóg, teraz szybki prysznic i spać a jak sie nie co ogarnę i kupię coś do jedzenia (w lodówce jest tylko światło) to strzelę Wam raporcik. PS M zrobił 600 zdjęć - także jakieś foto też sie znajdzie. Myślałam, ze go zabiję za te stale pstrykanie - jeszcze widzę flesz przed oczami ;) -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Malolepsza - ja po wizycie w ubiegłym tygodniu u gina też miałam doła i nawet nie bardzo ochotę żeby się w tym cyklu starać. Bo przecież nawet pęcherzyka dominującego nie było widać a tu masz po tygodniu dwa jaja :D Nie będę wytykała palcami, kto wtedy do mnie powiedział, ze pomimo, że 9dc i nic nie ma to nie oznacza braku szansy. Może to dlatego, ze spisałam ten cykl na straty, życie naprawdę potrafi zaskakiwać. My nie mamy innego wyjścia tylko wierzyć, ze się uda i tego się kochana trzymaj a szybciej niż się spodziewasz jaj pójdą po rozum do głowy, chłopaki M dadzą z siebie wszystko i słodziutka fasolka zamieszka w brzuszku, dla Ciebie Surfitka - żeby sie nie powtarzać dwa razy to ta mowa powyżej dotyczy również Ciebie :D Zresztą wszystkim pozostałych staraczek również. Oczywiście masz rację coś gin mówił o płynie - no i co ja bym bez Ciebie zrobiła , nawet nie umiem powtórzyć diagnozy. Szkoda, że to drugie jajo ma małe szanse :( ale zawsze pozostaje cień nadziei :D Dziewczynki gdybym tu już nie zajrzała to życzę WSZYSTKIM owocnych staranek podczas mojej nieobecności a potem dwóch kreseczek na teście. Justyna tak na wszelki wypadek będę trzymać za Ciebie kciuki, oby poród był szybki, bezbolesny i uwieńczony łzami szczęścia. Ale nie wyrywaj sie przed szereg ;) Surfitka - spokojnego lotu i wielu chwil radości w kraju. Buziaki dla Was kochane Wyjeżdżam jutro o 10 rano i powinnam wrócić 27 późno w nocy. Jak tylko złapię oddech to melduję się na topiku z raportem , do napisania -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Właśnie wróciłam od gina :D:D:D I jak na wizytę szłam jak skazaniec to wracałam na skrzydłach. W lewym jajniku jest coś tam z wrażenia zapomniałam nazwy co świadczy o tym, ze owulacja już była (nota bene jajnik wczoraj wieczorem i dzisiaj z rana dawał popalić równo) a w prawym pęcherzyk ma 22 mm i jest szansa, że za moment pęknie – chyba że zmieni zdanie. Nawet niech nie myśli :D:D Krotko mówiąc jest szansa na bliźniaki i to dwujajowe. Gin na wychodne kazał biegiem wracać do domu i brać się do roboty. Strasznie się cieszę i M ma jak w banku, ze mu dzisiaj nie odpuszczę :D:D:D Jeżeli chodzi o wyniki M to nie jest źle, dostał antybiotyk bo nawet niewielka ilość leukocytów może świadczyć o stanie zapalnym, poza tym uderzeniową dawkę Wit. E tj. 3x2 i mamy się starać ile nam sił wystarczy bo wśród tych jego chłopaków powinien się znaleźć jeden rozsądny, który znajdzie drogę do celu ;) Jak niewiele człowiekowi do szczęścia potrzeba – teraz będę się mogła oddać błogiemu lenistwu na urlopie. W sumie to M wygonił mnie na tą wizytę bo po co mielibyśmy się denerwować w trakcie urlopu i snuć domysły. Także Ryba__lufa – wtorek był dobrym dniem na starania a jak się okazuje środa również, kochana moja wróżko dla Ciebie Malolepsza - a co tobie powiedział gin? Jaja poszły po rozum do Glowy czy dalej strzelają fochy? -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Ryba__lufa - wiara czyni cuda i trzymajmy się tej opcji :D Kiedyś na pewno sie nam wszystkim uda. Coś dla poprawy humoru Wykoleił się pociąg wiozący polskich posłów. Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców: - Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu? - Pochowalim. - Wszyscy zginęli, co do jednego? - - No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom wierzył...;) -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam :D Justyna - zgodnie z twoimi przypuszczeniami skrzynka pocztowa pusta :( głupia to poczta jakaś jest jak słowo daję. Malolepsza - narobiłaś mi wczoraj smaka tymi grzybami i postanowiłam zrobić bigosik z grzybkami ;) Wiem mała to rekompensata smakowa ale zawsze jakaś. Ryba__lufa - zgodnie z Twoimi przewidywaniami, ze wtorek to dobry dzień na starania wczoraj popołudniu zaczął się odzywać jajnik. Dziewczyny tak sie zastanawiam czy pomimo, ze jest super śluz, do tego boli jajnik może nie dojść do owulacji? Teoretycznie może bo jajo nie pęknie ale przekopałam rożne fora i wszędzie przy zaburzeniach owulacji dziewczyny pisały, ze nie mają śluzu. Ja wczoraj a zwłaszcza dzisiaj to mogłabym sie w nim utopić - przepraszam za dosadne sformułowania ;) Jak byłam u gina w 9dc to mi powiedział, ze nie ma pęcherzyka dominującego :( Zgłupieć można od nadmiaru wrażeń. Miłego dnia WSZYSTKIM życzę -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Surfitka - miałaś szczęście w nieszczęściu. Dobrze, ze to wyszło przed wyjazdem. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Malolepsza - powodzenia w walce z grzybami ;) Milka - te nasze przeczucia co do nadciągającej @ są okropne. Człowiek żyje nadzieją a tu nagle ukłucie lub inny objaw sprowadza go dramatycznie na ziemię :( Wybrałaś się z tymi swoimi wynikami hormonów do endokrynologa? No i jak posuwają się prace nad tym żeby M poszedł sie zbadać ? Pomęcz go trochę bo jeżeli wszystko u niego będzie ok to odetchniecie a jeżeli trzeba będzie działać to oboje będziecie sie leczyć w jednym czasie. Coś towarzystwo dzisiaj przycichło :( -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam :D Justyna – raport przyjęty ;) Większość pierwszych ciąży jest przenoszona także jest szansa, ze urodzisz dopiero po moim powrocie z urlopu. Ale tak specjalnie na mnie nie czekaj ;) Milka – czasami to wielka ulga jak się kończy taki pracowity urlop, wraca się do pracy żeby odpocząć :D Jedyny plus tej sytuacji to odnowione mieszkanie. Voltare – nie ukrywam, że liczę na zbawienny wpływ urlopu :D Surfitka – prognozy na najbliższy czas faktycznie nie są rewelacyjne ale to w końcu jesień. Ja też nie jestem fanką opalenizny i zaopatrzyłam się w filtr 45+ najważniejsze będzie leniuchowanie a słońce to taki dodatek do urlopu ;) Malolepsza – nie chce Cię martwić ale w mojej walizce to zostało miejsce dla Ciebie i Twojego bikini, nic więcej już nie upchnę :( Zaczęłam się przygotowywać do pakowania, powyciągałam rzeczy do prasowania a M na to popatrzył i zapytał na ile my w końcu na ten urlop jedziemy na tydzień czy dwa? Mądrala się znalazł ;) Martika – chyba spodobało Ci się na urlopie i nie masz zamiaru wracać do nas ;) Ryba___lufa, Omega, Mimi, Nowa, Agness, Telesforka, Biedroneczka -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Justyna – taka byłam zaaferowana wynikami M, ze nawet nie pogratulowałam Ci z okazji zaręczyn siostry. Za rok we wrześniu Adrianek będzie już może samodzielnie chodził i na pewno zostanie an ważniejszym, a na pewno najbardziej rozchwytywanym drużbantem na weselu :D Wszelkiego typu orzeszki to nasz nałóg - a masz rację, że trzeba je jeść bo tam jest min. dużo witaminy E oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 Telesforka – skoro M tak powiedział to trzymaj go za słowo :D Ryba__lufa – a salfazin w połączeniu z wit .E przypisał Wam gin czy to wasz własny sposób na poprawę nasienia w oparciu o to co przeczytałaś w necie? Bo weszłam na pierwszą lepszą aptekę internetową żeby poczytać o tym salfazinie a tam, ze on już sam w sobie zawiera wit. E. i powiem szczerze, ze nie wiem co myśleć? Malolepsza – nie ma jak pobiadolić na topiku :D Od razu człowiekowi lżej na duszy. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Już trochę ochłonęłam po tych super wiadomościach z laboratorium. Weszłam na milion stron z wynikami i muszę stwierdzić, że mogło być znacznie, znacznie gorzej. Dziewczyny w wielu postach przytaczały tak słabe wyniki swoich M, że mojego są po prostu rewelacyjne. Tylko to nieszczęsne upłynnienie :( M namawia mnie w środę na wizytę u Gina, bo twierdzi, ze na pewno są metody żeby wspomóc szybkość chłopaków a poza tym po co bezsensownie snuć jakieś domysły. Jednak trochę żałujemy, ze nie zrobiliśmy tego rozszerzonego badania. Tak czy siak trzeba będzie powtarzać, ale może ułatwiłoby to diagnozę i leczenie. Poza tym stwierdził (nie wiem, który raz w swoim życiu), że rzuca palenie – mam nadzieję, ze tym razem będzie miał właściwą motywację, bo wielokrotnie próbował, udawało się wytrzymać, miesiąc lub dwa a potem wracał do palenia Telesforka, Milka – postarajcie się przekonać swoich M żeby jednak zrobili to nieszczęsne badanie. Nie ma sensu go odkładać bo jeżeli okaże się, że coś jest nie tak to szybciej będzie można zacząć działać. Ja byłam świecie przekona, że winna jest ta moja za wysoka prolaktyna i takiego obrotu sprawy zupełnie się nie spodziewałam - a tu masz babo placek. Także cieszę się, że M nie oponował i bez marudzenia pojechał na to badanie. Wcale nie było tak strasznie tzn. stres oczywiście był duży ale to ja poszłam i w rejestracji zapłaciłam za badanie, potem do laboratorium wziąć pojemniczek i ustalić w jakim pomieszczeniu M może oddać się chwili przyjemności ;) Potem zabrałam od niego pojemniczek i zaniosłam do laboratorium. On „pozostał anonimowy” ;) Strach ma zawsze wielkie oczy. Wyniki miały być na jutro wiec zostawiłam e-maila a zaraz po przyjeździe okazało się, ze już są. Ryba__lufa – wielkie dzięki, ale popatrz, ze nie wszystko mogę dopasować do tego co napisałam i tak jest na prawie każdej stronie na którą wchodzę. Co forum to inny sposób zapisu wyników, a jako że na razie jestem całkowity laik w tej kwestii to byłoby super gdyby ktoś rozpisał to łopatologicznie i wg tego co mam na wydruku. Bo wg mnie to tak jak napisałam poprzednio w związku z dużym zagęszczeniem i wolnym upłynnieniem nasienia chłopaki nie mogą biec do przodu tylko kręcą się w miejscu. Krotka mówiąc brak dowódcy, który by poprowadził armię do przodu :D:D:D:D Tak czy siak muszę iść do Gina bo trzeba ustalić co dalej z tym fantem zrobić. Teraz jeszcze bardziej się cieszę, że jedziemy na ten urlop, człowiek przez chwilę pobędzie na zupełnym luzie :D I w tym momencie powinnam napisać super wywód na temat jak to dobrze, ze mogę z kimś porozmawiać o swoich problemach, ale daruję Wam bo jeszcze mnie wyrzucicie z tego topiku :D Ale fakt pozostaje faktem – dobrze, ze jesteście :D:D:D:D Co ja bym bez Was zrobiła?? :( -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam Voltare - ja również przyłączam się do życzeń, wszystkiego dobrego Surfitka - bardzo dobre wieści, działajcie oby tym razem natura wzięła sprawy w swoje ręce i wszystko ułożyło się po twojej myśli. Załatwiliśmy wszystko w laboratorium bez problemu ale nie bardzo jest się z czego cieszyć - zresztą coś mnie zaraz trafi bo nie ma jednolitego zapisu wyników w necie i zgłupieć można. Może Wy mnie oświecicie? objętość - 4,1 ml ph - 7,6 upłynnienie - po 120 min konsystencja - płyn ciągliwy ciągliwość (lepkość) do 10 cm ilość plemników w 1ml - 41 mln/ml morfologia (%patologicznych) 65% ruch A (żywy postępowy) 15% ruch B (wolny postępowy) 20% ruch C (oscylujący) 20% aglutynacja do 15 % aglomeracja do 5% leukocyty 0,4 mln/ml komórki spermatogenezy 0,2 mln/ml Sama nie wiem co myśleć, jak patrze na te wyniki to wychodzi, że plemnik są tylko kręcą sie w kółko ;)