Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jagody

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jagody

  1. Witam :D Malolepsza – czyżby net dalej odmawiał współpracy a może ciężko pracujesz? Ryba__lufa – Malolepsza wszystkich w zamówieniu ujęła a skoro obie nie mamy jakiś szczególnych preferencji, no może poza tym aby był to przedstawiciel gatunku Homo sapiens to już wkrótce paczki powinny do nas dotrzeć ;) Co do plamienia to nasza Guru się musi wypowiedzieć ale czy tego nie można wiązać z poziomem progesteronu w drugiej części cyklu. Ale skoro gin to lekceważy to być może to tylko taki mój wymysł. Im więcej czytamy na dany temat tym więcej patologii jesteśmy w stanie u siebie zdiagnozować i tak w kółko :( Justyna – Ty powinnaś teraz codziennie z samego rana podpisywać listę na topiku bo jak tylko milczysz przez dzień czy dwa to od razu nabieram podejrzeń czy to aby nie już ;) Twoja ciąża się już praktycznie kończy a zastępstwa jak nie było tak nie ma ……. Jedyna nadzieja w zamówieniu Małolepszej :D Surfitka – optymizm to połowa sukcesu, jeżeli takie plecenie trzy po trzy ma nam pomóc się wyluzować to trzeba korzystać z okazji :D Telesforka – szczęściaro mama już pewnie dotarła do Ciebie i plotkujecie przy kawce :D Martika – czyżbyś postanowiła wykorzystać każdą minutę urlopu i dzisiaj tu do nas nie zajrzysz :( Voltare – takie są właśnie uroki mieszkania w małym mieście, cokolwiek potrzebujesz wiąże się z tym cała wyprawa. Mój jutrzejszy plan dnia przedstawiłaś idealnie. Rano do laboratorium a potem cały dzień włóczenia się po mieście żeby popołudniu odebrać wyniki – mam przynajmniej taką nadzieję, że się oda załatwić wszystko w jednym dniu. Jedynym plusem tego mogą być jakieś zakupy tak przy okazji :D Betty – skoro tempka wysoko to bardzo dobrze, ale jutro zrób to badanie dla pewności. Mimi – o takiej godzinie jak Wy dzisiaj wstałyście to ja smacznie na drugi bok się obracałam :D Milka – jak samopoczucie przed powrotem do pracy? Nowa, Omega, Agness, Mężatka, Biedroneczka
  2. Telesforka - ja nie sprawdzałam jego drzewa genealogicznego przed ślubem więc kto tam wie jakie odmiany typologiczne człowieka wchodzą w grę ;)
  3. Dziewczyny dajcie spokój nie ma co wybrzydzać, trzeba brać co jest ;)
  4. Telesforka - zrobimy, zrobimy w końcu Mlolepsza przesyłkę zamówiła i worek dzieci musi się wysypać :D
  5. Telesforka - nie ma jak proroczy sen :D Skoro tych dzieci było dwoje to jedno mogłabyś pożyczyć nam. Surfitka - pewnie masz rację z tą poradnią seminologiczną (rany ile ja nowych określeń z dziedziny medycyny na tym topiku poznaję) ale i tak mnie diabli biorą, ze muszę cały dzień na to poświęcić, ale nie mam wyjścia. Omega - to z plasterkiem będziesz jak najbardziej na topie. Uważaj teraz na adoratorów ;) A tak poważnie to chyba lepsza terapia zastępcza niż złe samopoczucie :(
  6. Surfitka - nie mam pojęcia dlaczego w mieście w którym jest 7 punktów laboratoryjnych nie robią tego badania :( Pewnie takich osób jak my jest wiele ale cóż począć jak właściciele dotychczasowych nie myślą jakby tu uatrakcyjnić swoja ofertę i ściągnąć pacjentów. Gin co prawda powiedział mi od razu, ze u siebie tego badania nie zrobię ale nie chciało mi się wierzyć i poszłam zapytać w szpitalu bo od niedawna mają tam nowy mocno komercyjny punkt pobrań. Pani, która tam była aż ponownie zapytała o jakie badanie mi chodzi (miałam wrażenie, ze pierwszy raz słyszy o takim badaniu ;) ) i powiedziała, ze zapyta kierownika, po czym oddaliła się na zaplecze i usłyszałam jak szefunio mówi do swojej pracownicy \"no co ty a kto by sobie tym głowę zawracał\" - niezłe podejście. Także chciał nie chciał jedziemy na to badanie teraz na urlopie bo potem trzeba byłoby i tak wziąć wolny dzień, a to u mojego M nie jest takie proste. Mam nadzieję, ze będą tam jakieś ludzkie warunki bo to co czytam na rożnych forach czasami zakrawa na absurd. Telesforka - nasz czas starań w tym miesiącu został mocno ograniczony, bo przed badaniem nasienia trzeba zachować wstrzemięźliwość od 2 do 7 dni a najlepiej 3-4 dni. Wolę jednak ten cykl sobie odpuścić niż zachodzić w głowę czy z chłopakami M wszystko ok.
  7. Witam :D Voltare - skoro Malolepsza przepadła jak kamień w wodę to postanowiłam ją wyręczyć i wkleić pyszny przepis na zupę – to wszystko w trosce o Twojego M żeby biedaczek z głodu nie osłabł ;) ZUPA GULASZOWA\'ALA MALOLEPSZA składniki: około pół kg wołowiny, 2 czerwone papryki, jedna żółta, słoiczek fasolki szparagowej, słoiczek marchewki z groszkiem, 30dkg pieczarek, 2 cebule, przyprawa KAMIS do gulaszu, koniecznie Kamis, przecier pomidorowy Wołowinę kroimy w kostkę. Oprószamy mąką i przesmażamy z cebulka na oleju. Następnie zdrowo juz przesmażone mięsiwo wrzucamy do dość sporego gara, zlewamy woda, trochę soli i gotujemy.....Jak mięso będzie juz wreszcie pół miękkie, dodajemy najpierw pokrojoną w paski paprykę i pieczarki w talarki. Kiedy wołowina juz będzie dochodzić dodajemy marchewkę z groszkiem i fasolkę razem z woda ze słoiczka i wsypujemy całą przyprawę do gulaszu, ja czasem jeszcze pól z drugiej dodaje, zależy od smaku....dalej gotujemy.....Pod koniec gotowania zagęszczamy zupę przecierem pomidorowym. Już tak od siebie dodam, że w mojej aglomeracji miałam problem z kupieniem fasolki szparagowej w słoiczku i zastąpiłam ją mrożoną – nic to zupie nie zaszkodziło. Taaaa laboratorium – ja co prawda ze zrobieniem hormonów nie miałam problemów ale żeby zrobić badanie nasienia musimy przejechać ponad 120 km – mam nadzieję, że wyniki będzie można odebrać w tym samym dniu bo w przeciwnym razie czeka nas podwójny wyjazd :( Justyna – najważniejszy mebel przygotowany teraz jeszcze czekamy na lokatora :D Co do ilości ciuchów – ja tez mam zawsze problem, a potem się okazuje, ze jednych wzięłam za dużo drugich za mało, ech….nie ma jak w domu, szafa pod ręką ;) Ale żeby nie było, ze dla bliskości szafy zrezygnuję z wyjazdu, o co to, to nie :D Surfitka – kiedy dokładnie wylatujecie? Masz w pracy fajny miks językowy. Dla mojego ucha najprzyjemniejsze są języki romańskie i słowiańskie, może dlatego tak lubię francuski i rosyjski, aczkolwiek coraz mniej się nim posługuję a to powoduje, że coraz więcej jest problemów z komunikacją. Natomiast niemiecki jest dla mnie nie do przejścia, miałam ten jerzyk w LO i nic, kompletnie nic z niego nie pamiętam. Betty – śmiało możesz zrobić test ciążowy z krwi w poniedziałek. Ja w przeciwieństwie do Ciebie z zakupem osprzętu higienicznego zwlekałam zawsze do ostatniej chwili a i tak @ przyłaziła więc może u Ciebie będzie odwrotnie. Trzymam kciuki, żeby franca nie przylazła. Malolepsza – bo już zaczynam się martwić co u Ciebie, to nie w twoim stylu tak długie milczenie :( Ryba___lufa – imprezka chyba się udała sokoro dotychczas nie dałaś znaku życia ;) Telesforka – rozumiem, że zwarta i gotowa, poza tym stęskniona czekasz na przyjazd mamy. Jak już trochę pogadacie to daj znać co u Was słychać. Milka – biedulko ostatnie dni pracowitego urlopu, korzystaj ile możesz bo od poniedziałku powrót do prozy życia. Agness – co u Ciebie słychać, strasznie dawno nie było Cię na topiku :( Nowa – czyżbyś pojechała na kolejne wyścigi F1 i stąd to milczenie? Martika – niecierpliwie czekam na sprawozdanie po urlopie ;) Biedroneczka, Mężatka, Omega Miłego dnia WSZYSTKIM życzę i biegnę kończyć sprzątanie.
  8. Witam :D Malolepsza – przepraszam, ze nie podjęłam tematu wyjazdu na urlop ale musiałam się zająć znajomymi, którzy nieoczekiwanie przyszli na kawkę. Miejsce w walizce masz zaklepane ;) Co prawda może być trochę nie wygodnie ale czegóż się nie robi dla odrobiny przyjemności. Justyna – jak byś zgadła, już nie mogę się doczekać wyjazdu. Jutro ostatecznie zapadnie decyzja co zabieram na wyjazd, bo trzeba jakieś pranie przed wakacjami zrobić, a teraz wszystko schnie tak jakby chciało a nie mogło. Poza tym muszę ograniczyć ilość bagażu tak aby Małolepszej zostawić trochę miejsca więc sama rozumiesz ilość ciuchów do zabrania musi być starannie przemyślana ;) M stara się robić dobrą minę do złej gry. Wczoraj przed zaśnięciem usłyszałam wywód, że odwlekanie badania i tak nic nie da, a w razie problemów przynajmniej będzie można wcześniej zacząć działać (byłam pod wrażeniem – mając na uwadze problemy z jakimi dziewczyny się borykały/borykają żeby panowie chcieli się zbadać). W sumie bardzo rozsądnie podchodzi do kwestii badania ale nie bez tego, że się nie boi. Sama nie wiem czego tak naprawdę boi się bardziej, tego, ze wyniki mogą być złe czy że mogą być kłopoty z pobraniem nasienia. Bo mimo, że z męskością nie ma problemów na co dzień to sytuacja jest stresująca – to poczucie, że trzeba tu i teraz ;) Niestety nie mamy możliwości pobrania materiału w domu i jego dowiezienia w ciągu trzydziestu minut :( Jak przegwizdane to na całej linii ;) Surfitka – już nie długo urlop i ten kierat się skończy, a przynajmniej zatrzyma na miesiąc. Niech jaja gadają ile chcą może tym razem przepowiedzą efektywny cykl i czeka nas niespodzianka. Martika – tak apropos urlopów to coś mi się wydaje, ze wszystko co dobre, szybko się konczy i czas skrobnąć co u Ciebie po urlopie? Omega – nie ważny rocznik, ważne aby miał aktualny przegląd techniczny ;) Rozumiem, ze wszystko u gin ok. i można używać do woli ;) Telesforka – nie ma jak obiadek mamusi, a instytucja babci jest najlepsza na świecie. Także Moja Droga działajcie na tyle skutecznie przez te dwa miesiące, żeby M nie musiał iść na badania a mama miała zaplanowaną przyszłość. Mężatka – komputer czasami bywa złośliwy ale miejmy nadzieję, ze wkrótce te fochy mu przejdą. Mimi – szczęka mi opadła jak zobaczyłam godzinę twojego wpisu???? O matko tylko żeby Wam to na dłużej nie zostało :( Voltare, Nowa, Biedroneczka, Ryba__lufa, Milka, Agnes, Betty
  9. Malolepsza - znamy się z nim osiem lat i zarówno mi jak i jemu zdarza sie palnąć coś głupiego, także tym co powiedział zbytnio się nie przejęłam. Tak w nagrodę nie zapłaciłam mu za wizytę :D:D W sumie to chłopina miał dobre intencje wiec mu wybaczę. Może dlatego, ze go zabiłam wzrokiem zastosował mi taką super szybką ścieżkę leczenia. Może to głupie ale jestem świecie przekonana, ze będę miała syna. Nie wiem skąd to sie bierze ale tak czuję. Kiedy - to kwestia czasu oby szybko :DA może po tym clo będą bliźnięta, proszę....
  10. Betty - skoro 1,5 roku to nie mało, więc tym razem też może być podobnie, oczywiście oby nie. A jak długo starasz się o drugie dziecko? Przepraszam za ten festiwal pytań ale tak to jest jak ktoś nowy trafia na forum ;)
  11. Malolepsza - może pojedziesz ze mną na urlop? Przemycę Cię w walizce ;) Podpisuję się pod wszystkim co napisałaś, niestety bezsilność jest najgorsza i niestety podpowiada najczarniejsze scenariusze :( Ale przecież musi być dobrze, bo niby dlaczego ma się nam nie udać, kto tak zdecydował? Wiesz do mnie gin wczoraj powiedział, ze tak to jest jak się zaczyna od końca, tj. nauka, praca, kariera - ale spojrzałam na niego w taki sposób, ze nie dokończył zdania. Zapytałam czy dalby gwarancję, że gdybym zaraz po ślubie zaczęła się starać o dziecko to byłoby inaczej? To usłyszałam, że nie dałby bo ma dużo młodsze pacjentki ode mnie, które mają problemy z zajściem w ciążę. Więc mu powiedziałam, żeby zamiast marudzić pomyślał co dalej robimy - dobrze, ze się nie obraził ;) Nic mu się nie stanie jak ktoś od czasu do czasu sprowadzi go na ziemię. Betty - myślę, ze Twoja sytuacja jest o tyle lepsza, że w domu jest już jedno dziecko. Oczywiście to nie zmienia faktu, ze zajście w kolejną ciążę może być utrudnione. Ale ta ukochana mała istotka już jest. Mogę zapytać czy 83 w nicku to rok urodzenia i jak długo starałaś sie zajść w ciążę pierwszym razem?
  12. Nowa strona??? Czyżby na szczęście :D
  13. Surfitka - oczywiście, ze będzie dobrze, innej opcji nie ma iI to dotyczy wszystkich topikowych staraczek :D
  14. Surfitka – mój M to „niespotykanie spokojny człowiek” ale lepiej go nie denerwować, więc nie zapeszajmy ;) To, że nie protestuje i się nie wykręca to jedno a to, ze bardzo się tego badania boi to zupełnie inna sprawa. Przez 15 lat pracował przy urządzeniach emitujących pole elektromagnetyczne. Myślę, ze też w związku z tym tak szybko gin nam kazał zrobić to nieszczęsne badanie. Poza tym zapytał mnie jaka mam wadę wzroku i stwierdził, ze dużą (też mi odkrycie ;) ) z tego wszystkiego nie zapytałam dlaczego akurat o to pyta? W ogóle doszłam do wniosku, że nie zadałam wielu pytań, które powinnam zadać – normalnie mnie zaskoczył tempem leczenia. Przy czym nie mam mu tego za złe bo to dobrze, że nie przeciąga sprawy. Pochwalił mnie, ze przyszłam z gotowymi wynikami hormonów i pomiarami tempki – co zdecydowanie uprościło postawienie wstępnej diagnozy. W ogóle śmiał się ze mnie, że skrupulatna ze mnie pacjentka, a w duchu pewnie sobie myślał, kolejne jajo mądrzejsze od kury ;) Jednak największy numer jaki wczoraj zrobiłam i uświadomiłam to sobie dzisiaj robiąc zakupy po pracy – nie zapłaciłam za wizytę, taka byłam zaaferowana, ze jakby nigdy nic wyszłam z gabinetu ;) Rozliczymy się następnym razem, ale normalnie obciach ;)
  15. Witam :) Surfitka – jak to gdzie się podziewamy? ;) W pracy, kochana, ktoś na te wszystkie testy i badania musi zarabiać :D Nie ma lekko. Aż się uśmiechnęłam jak przeczytałam o sentymencie Twojego M do starego dowodu :D Mnie nikt nie pytał czy chcę nowy dowód, zmieniliśmy adres i automatycznie dostałam plastikowy I jak załatwiam jakieś formalności to diabli mnie biorą bo np. pytają od kiedy jestem zameldowana pod nowym adresem. A niby dlaczego mam to pamiętać???? Owszem rok nawet miesiąc, to jeszcze człowiek wydedukuje ale dzień ???? Za skarby świata nie pamiętam. Co do wymiany dowodu, to przedłużyli termin (tzn. nie będzie kar) – niestety nie podpowiem do kiedy, słyszy się jedynie, że od Nowego Roku nie załatwi się żadnej sprawy w banku itd. mając stary dowód. Malolepsza – przykro mi bardzo :( Nie myśl na razie o podjęciu radykalnych kroków. Teraz trzymam kciuki żeby do kolejnej wizyty jaja się opamiętały. Telesforka – szczęściaro, o nas maluczkich w PL to słoneczko już zapomniało, a to co się pojawia i tak nie daje ciepła :( Lobotomia sprawdza się ale tylko na chwilę, gdyby dało się ją ograniczyć do pewnych kwestii z naszego życia to wówczas miałaby racje bytu. Omega – fucha, fuchą ale kilka przerw na rozprostowanie kości przydałoby się. Ryba__lufa – wśród moich znajomych będących „na dopingu’ jeżeli chodzi o stymulacje jaja itd. były takie, którym udawało się za pierwszym razem ale i takie, które potrzebowały więcej czasu. Badanie hormonalne na pewno warto powtórzyć może znajdzie się odpowiedź na pytanie dlaczego doping nie skutkuje. Betty – w takim razie trzymam kciuki żeby @ nie przyszła. Natomiast jeżeli chodzi o badanie o które pytasz to niestety nie pomogę bo nie mam zielonego pojęcia :( Poszperałam w necie na temat badan nasienia i jednak zrobimy podstawowe bo jeżeli coś nawet wyjdzie nie tak (tfu, tfu) to i tak badania trzeba powtórzyć 2-3 razy więc rozszerzone zdążymy zrobić. Dzisiaj zarejestrowałam M do laboratorium i w poniedziałek niech się dzieje wola nieba. M najszczęśliwszy nie jest ale stara się trzymać fason, oby do poniedziałku mu nie przeszło. Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie
  16. Znalazłam laboratorium w którym możemy zrobić badanie nasienia, ale mam pytanie - ma być podstawowe czy rozszerzone? Gin nic nie mówił więc wydawało mi się, ze jest jedno ogólne badanie i już, a tu się okazuje, ze nie ma lekko. M twierdzi, ze może lepiej zrobić rozszerzone niż powtarzać - chce mieć wszystko za jednym zamachem z głowy?
  17. Witam U mnie w pracy od rana urwanie głowy a po pracy byłam u gina – w przeciwieństwie do Justyny i Mimi, nie trwało to krotko. Ale do rzeczy, potwierdził diagnozę Malolepszej i Surfitki, że prolaktyna jak na początek cyklu jest trochę za wysoka, do pozostałych wyników nie ma zastrzeżeń. Zapytał czy często boli mnie głowa – i jak usłyszał, ze zawsze w okolicach owulacji na początku @ to przytaknął że to może się wiązać z prolaktyną. Zrobił mi usg i powiedział, ze w 9 dniu nie mam pęcherzyka dominującego, więc z dużym prawdopodobieństwem w tym cyklu może nie być owulacji (biorąc pod uwagę standardową długość moich cykli). Dostałam clo między 5-10 dc, a potem duphaston miedzy 15-25 dc. Zapytałam o monitoring – na co usłyszałam, ze nie widzi takiej potrzeby. Trochę mnie to zdziwiło bo mając wasz przykład wiem jakie mogą być skutki ale na razie nie będę z nim dyskutować. Zatem clo zaczynam brać w następnym cyklu i zobaczymy. Ten cykl ma być jeszcze naturalny, bo nie było stymulacji i nie wiadomo jak zareaguję na duphaston, a ze względu na to, ze wyjeżdżam nie potrzebne mi dodatkowe atrakcje związane ze złym samopoczuciem. Poza tym może zmiana środowiska zadziała. Jeżeli po dwóch cyklach stymulowanych nie zajdę w ciąże, położy mnie do szpitala na badanie drożności jajowodów :( Mamy zrobić badanie nasienia – oczywiście w mojej aglomeracji tego nie robią także czeka nas wyprawa do laboratorium – ale tego mogłam się spodziewać. M się zmartwił, ale nie protestuje, to już połowa sukcesu. Gin nawet sugerował, ze może powinniśmy to badanie zrobić po urlopie żeby nie psuć M humoru ;) Malolepsza – mam nadzieje, ze chociaż Twoje jaja sobie odpuściły. Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie
  18. Witam :D Malolepsza – jak dzisiaj ma się kręgosłup i jajniki po całym dniu wytężonej pracy? Czy mi się wydaje czy M domaga się swoich praw przy kompie ;) Dotychczas byłaś jedyną osobą, która miała stały dostęp do neta a tu jakaś wzmianka o korzystaniu z neta bo M w kuchni????? Telesforka – ja jednak liczę, ze te nudności to nic wspólnego z migreną nie mają ;) Ja wiem czy takie dziecko z nałogiem jest gorsze niż to opalone ??? Chyba kosztowniejsze bo od razu wymaga terapii odwykowej ;) Milka – już pewnie zaszyła się w swoim przytulnym, cieplutkim mieszkanku, ech a u mnie 13 C i leje nie ma lekko, ale za półtora tygodnia witaj słońce :D Justyna – skoro wizyta trwała 2 minuty to chyba nawet nóg nie zdążyłaś do gabinetu wstawić :( Słyszałam kilkakrotnie, ze biurokracja związana z załatwieniem paszportu dla dziecka jest okropna a po drodze same schody :( Zdecydowanie powinni to uprościć. Surfitka – chyba w na takim etapie ciąży jak jest Justyna nikt nie wziąłby jej na pokład samolotu, czekałaby ją długa droga autem :( Także jak masz zamiar rodzić w PL to w piątym miesięcy musisz wrobić do kraju, bo w ostatnim trymestrze raczej masz marne szanse na wielogodzinny przelot do kraju. Co to w ogóle ma znaczyć, jeżeli mi się uda – UDA SIĘ koniec i kropka!!!!!! Jeżeli chodzi o meteorologię to jestem na dobrej drodze ;) Mam mały problem nie potrafię powiedzieć w którą stronę zmieni się pogoda. Wczoraj wydawało się, ze gorzej być już nie może, co wskazywałoby na poprawę i jakieś słoneczko – akurat - leje, zimno, okropnie :( Mimi – skoro żyjesz w biegu to ewidentny znak, ze u Natalki wszystko ok. :D Ja dzisiaj byłam na odwiedzinach u 1,5-miesiecznego syna mojej koleżanki. Cudne dziecko, tak jakby go nie było, jak otworzy oczy to się rozgląda, czasami coś do siebie ‘powie’ i śpi. W nocy przesypia pięć godzin, wypije 120 mm mleka i dalej śpi – Justyna, Mimi oby Wasze maluchy były takie grzeczne. Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie
  19. Surfitka - niestety link się nie otwiera i nie mam pojęcia co Cię tak przybiło :(
  20. Witam :D Dziękuję za wszystkie dobre słowa :D Oby jak najszybciej udało się je zrealizować. Pogoda taka, ze pasa trudno z domu wygonić, okropieństwo. Ja dzisiaj pół godziny dłużej zostałam w pracy bo tak lało, ze wolałam nie ryzykować wyjścia z budynku. Malolepsza – będziesz miała siły zajrzeć na topik po pierwszym dniu w pracy? Telesforka – u mnie bardzo często ból głowy, zwłaszcza migrenowy wiąże się z nudnościami, ale tak jak dziewczyny mam nadzieje, ze tym razem nie ma jedno z drugim nic wspólnego i przełamiemy w końcu tę ciszę na topiku ;) Czasami zbiegi okoliczności są urocze :D Nowa – nie ma nic gorszego niż komary, ja już nie mogłabym się skupić na zbieraniu grzybow tylko bym się oganiała ;) Milka – mnie to zawsze dobija jak fachowców trzeba pilnować i dosłownie palcem pokazać co jeszcze trzeba poprawić Za co oni biorą kasę? Mimi – wg mnie koleżanka ma jakiś problem sama ze sobą, słusznie ze jej powiedziałaś co myślisz, może się zastanowi. A tym, że się obraziła zupełnie się nie przejmuj co to za koleżanka, która na każdym kroku próbuje dokuczać? Surfitka – skoro nie chcesz żeby M był z Tobą przy porodzie masz do tego prawo, bardzo często jest tak, ze pod drzwiami do sali porodowej okazuje się, ze ten, który od początku nie chciał być przy porodzie zostaje i na odwrót, ten który miał być i dzielnie wspierać, nagle się poddaje. Życie wszystko zweryfikuje, najważniejsze nic na siłę. I o uśmiech proszę (może być malutki) zaczynamy nowy cykl, może ten właściwy :D Ponadto już niedługo urlop, wiec sama widzisz same pozytywy. Omega, Mężatka, Voltare, Martika, Biedroneczka, Agness, Ryba__lufa mam nadzieje, ze nikogo nie pominęłam :( Bety-83 – witamy na topiku :D
  21. Milka -wielkie dzięki za pamięć. Pisałyśmy posta w tym samym czasie - także niezły miałam bal :D:D:D mam nadzieję, ze M nie wróci z pracy ledwie żywy i będe miała jeszcze z niego dzisiaj pożytek ;)
  22. Przed godzinką dotarłam do domu, pogoda tragiczna u mnie 13 C i deszcz, zmarzłam na kość. Od razu wskoczyłam pod prysznic i zaparzyłam gorącą herbatę, profilaktycznie łyknęłam też witaminę C bo coś nosem zaczęłam w pracy pociągać, mam nadzieję, ze nic nie złapałam. Justyna – moja mama jak ostatnio usłyszała, ze na drugą dobę po porodzie wypisali moją koleżankę ze szpitala to powiedziała, „ze to jest skandal !!! Kobiecie się jeszcze ręce z wysiłku trzęsą a oni wysyłają ja do domu.” To jak jej powiem, że w UK wypisują po 6 godzinach to mi nie uwierzy. A swoja drogą to akurat się zgadzam z mamą, w szpitalu może nie jest przyjemnie ale w razie jakiś wątpliwości można się szybko skonsultować a w domu to licz człowieku na szczęście, swoją intuicję i telefon do mamy w razie problemów. Surfitka – każda z nas chciałaby znać odpowiedź na zadane przez Ciebie pytanie :( Przecież wszystko robimy jak należy a efektów nie widać. Ale to się kiedyś musi zmienić :D Ryba__lufa – nie ma lekko ktoś musi mieć dyżur na topiku, dzisiaj padło na Ciebie ;) Malolepsza- jak nastrój przed powrotem do pracy? Bądź jutro dzielna i nie daj się tak od razu zarzucić obowiązkami, musisz mieć czas na adaptacje po tak długiej nieobecności. Mimi – dzięki, fotki doszły. Brzusio słodki :D Milka – tym razem nie dotarły do mnie twoje fotki, nie wiem co z tą moją pocztą W dalszym ciągu jesteś na urlopie czy od poniedziałku wracasz do pracy? Omega – nie mam pojęcia jakimi liniami lecę, jak się okazało, ze nie ma tej wycieczki, którą chciałam to myślałam jedynie o znalezieniu czegoś na zastępstwo i tak się na tym skoncentrowałam, że po za miejscem w które lecę i typem oferty o nic nie zapytałam. Mam nadzieję, ze nie tymi liniami o których napisałaś. Wylatuję z Wa-wy 20.09 prawdopodobnie o 16.30 ale ostatnie szczegóły będę potwierdzać 17.09. Obiecuję pełen raport po powrocie i dokumentację fotograficzną – przynajmniej częściową bo M się zastanawia nad drugą kartą 2MG do aparatu – oszalał normalnie ;) Przy dzisiejszej aurze to jeszcze bardziej mi się chce tego wyjazdu, słoneczko, plaża, ciepła woda…….ech Nowa – jak grzybobranie? Udało się pobić rekord ilości zebranych grzybów ;) Słodkich snów WSZYSTKIM życzę i zmykam bo za chwilę M wraca z pracy a dzisiaj świętujemy siódmą rocznicę ślubu :D Miał być obiad w restauracji a tu jak przyszło co do czego to się okazało, ze każde z nas pracuje. W związku z powyższym obiad zamieniliśmy na kolację, a ponieważ ja nie jadam o takiej godzinie to mi pozostaję świece ;)
  23. Witam Wszystkie śpiochy :D:D:D Ja już od ósmej jestem w pracy i nawet wykład zaliczyłam. Teraz spokojnie piję sobie kawkę przy kompie naszej sekretarki i mogę do Was skrobnąć dwa słówka, bo potem jak zacznę ćwiczenia to zero szans. Nowa – super w Was babeczki, mała faktycznie podobna do Ciebie. A z tym, że wyglądasz młodziej to nie przesadzaj lepiej tak niżby miano by Ci dodawać lat ;) Docenisz to jeszcze z czasem. Skoro małpa przyszła 5 dni temu to w cyklu idziemy prawie identycznie :D Surfitka – to, ze @ przyszła ma swoje dobre i złe strony. Źle bo mogłaby się zgubić na dziewięć miesięcy a dobrze bo to oznacza normalny cykl i szansę na kolejne starania :D Rany cztery tygodnie bez neta ja nie wiem jak Ty to wytrzymasz i jak my wytrzymamy bez Ciebie :( Kto nam będzie rozwiązywał nasze problemy z wynikami itd.??? Malolepsza – mam nadzieję, ze wszystkie grzybki były ok. i Twoja nieobecność na necie wieczorkiem to efekt wizyty głodomorów a nie zatrucia muchomorkiem ;) Tfu, tfu… Mimi – do mnie fotki nie dotarły :( Ryba__lufa – mam nadzieję, ze dzisiaj nie pracujesz i napiszesz co u Ciebie zapracowana kobieto ;) Telesforka – a Ciebie M odciął od kompa, szkoła a może to zapowiadane wesele? Voltare – no to faktycznie nieźle z tymi korzeniami. Ja również zahaczyłam o wschód, ale bliższy, bo jedynie tereny przygraniczne. Fakt pozostaje faktem, ze własna rodzina może człowieka zaskoczyć :D A co najciekawsze to im więcej się dowiadujesz o pochodzeniu rodziny tym bardziej takie poszukiwania wciągają, nawet jeżeli jakieś przeszkody stają po drodze. Omega – właśnie czytając różne opinie na temat hotelu Twojej córki trochę się uspokoiłam, bo nie ma jak relacja z pierwszej ręki a dziewczyny są zadowolone. Ludzie są bardzo różni a co za tym idzie różne maja oczekiwania. Najczęściej chcieliby za jak najmniejsze pieniądze wszystko z górnej pułki. Już za 11 dni przekonam się na własne oczy kto miał rację :D Na pewno będzie pogoda bo u mnie dzisiaj od rana leje, mgła jak mleko, bardzo ciężko mi się wstawało rano do pracy Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie i zmykam pracować dalej
×