Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jagody

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jagody

  1. Justyna - ja również życzę Ci wszystkiego najlepszego, lekkiego porodu a w zamian ślicznego krzyczącego bobasa :D Malolepsza - no to czekam z niecierpliwością na czwartek. Martika - w Krynicy Górskiej nigdy nie byłam, jakoś tak wyszło ;) Natomiast Szczawnica ma swój urok. Na pewno wrócisz wypoczęta i z nowymi siłami i do staranek ;)
  2. Witam :D Surfitka – zapraszam na leczo, resztę zresztą tez jak ktoś ma ochotę. Zrobiłam wczoraj tyle ze dla naszej ekipy topikowej z pewnością wystarczy. To nieźle musiałaś rozpieszczać Laurę, ze aż mamą zostałaś :D Już niedługo kochana………….trzymam kciuki za jajo i wszystko z tym związane. Malolepsza – a czy Ty przypadkiem na porodówce nie siedzisz? Coś mi świta, ze już najwyższy czas na powitanie na świecie małej Niny? Mężatka – poddać się to najprostsza rzecz którą możemy zrobić. Tylko, ze to nic nie da bo w dalszym ciągu będziesz myślała o dziecku – także Moja Droga ustawiaj się w kolejną kolejkę, zacznij robić badania i walcz. A zachowanie Twojego M wcale nie odbiega od ogółu większość panów tak reaguje – to chyba strach, ze problemy z poczęciem leżą po ich stronie. Trzeba rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać, a to ze rzuca palenie jest już jakimś krokiem na przód. Ryba__lufa – no nareszcie chwila oddechu, brawo :D I nie przesadzaj, ze do mnie ci daleko – ja zupy z cukinii nigdy nie gotowałam. Ostatnio robiłam natomiast faszerowaną cukinię. Mimi – tak jak powiedziała mężatka, kto nie był w takim domu opieki i nie wie jak wygląda całodobowa opieka nad osoba starszą ten może taki fakt potępiać. Ja też kiedyś nie mogłam pojąć jak to jest, ze kobieta ma 5-9 dzieci a na starość jest w takim domu. Kiedy się przebywa w takim domu i widzi problemy, które są z tym związane zmienia się zdanie. Poza tym w społeczeństwie pokutuje mit rodziny wielopokoleniowej i dla ludzi tego typu ośrodki wiążą się ze kimś kto jest samotny. A rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie, ludzie po prostu z różnych przyczyn nie są w stanie zapewnić kompleksowej opieki bliskim. Moja babcia opiekowała się przez dwa lata swoją mamą a moją prababcią, która w wieku 94 lat miała mikrowylew, kłopoty z poruszaniem doszła do tego od razu demencja i to naprawdę była bardzo ciężka praca. Zdecydowanie łatwiej jest opiekować a babcię się prosiło żeby czegoś nie robiła i ona oczywiście potakiwała a wystarczyło, ze się odwróciło a ona dokładnie robiła to czego nie powinna. Pomijam ciągłe płacze na głos w nocy a jak się ją pytało dlaczego płacze to patrzyła na nas jak na zjawy o czym my w ogóle mówimy?? Zmyślanie różnych faktów itd. Babcia po dwóch latach była wykończona. Poza tym starsze osoby tak mają, ze wydaje im się że tam gdzie ich w danej chwili nie ma jest zdecydowanie lepiej. Byłaby u Ciebie to prosiłaby żeby ja zawieźć do domu opieki i tak w koło. Justyna – to fajnie, ze teściowie wyjechali zadowoleni. Teraz łap drugi oddech i odpoczywaj. Omega – nie ma jak relaks, nawet krótki. Ja coraz bardziej tęsknię do swojego wrześniowego urlopu :D Dobre sobie tęsknić za urlopem będąc na urlopie ;) Tylko co to za urlop teraz? M w pracy a ja w kuchni ;) Martika – bardzo mi się podoba Twoja propozycja relaksu tj maseczka, wino itd. :D:D Myślę, ze taki odpoczynek nie zaszkodzi nawet jak ma się dobry nastrój. Wybieracie się w polskie góry czy gdzieś dalej? Jeżeli chodzi o przepisy to cofnij się na forum znajdziesz tam wiele moich jak i dziewczyn przysmaków kulinarnych. Wszystkie sprawdzone i pyszne. Malolepsza gdzieś w swoim czasie zrobiła ich małe zestawienie. Telesforka, Milka, Agness, Biedroneczka Byłam dzisiaj na chwilę w pracy i na dzień dobry zła wiadomość. Jedna z moich koleżanek już nie jest w ciąży :( To była jej druga ciąża w domu bo ma już 3,5 letnią dziewczynkę. Także jeszcze raz potwierdza się fakt, ze dziecko to cud, obyśmy się szybko i szczęśliwie doczekały takiego właśnie cudu.
  3. No pięknie O tej becie to miało być do mężatki.
  4. Martika - w sprawie luteiny nie pomogę bo nie mam zielonego pojęcia. Natomiast Malolepsza i Surfitka są zapewne najbardziej światłe w tej sprawie i wszystko wątpliwości będą w stanie rozwiać :D Też mnie to trochę dziwiło, ze gin nie wysłał Cię na betę? No ale w końcu nie byłaś u krawca tylko u lekarza ;) Surfitka - to są wieści :D:D:D:D Trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrym torem. Malolepsza - to oznacza, ze ten cykl też nie jest jeszcze zupełnie stracony. Ech bliźniaki......nic dodać, nic ująć ;)
  5. Martika - radość z kolejnej ciąży będzie na pewno wielka ale jeszcze większy strach o nią. Chyba nie ma dobrego sposobu na stres z tym związany, pozostaje wierzyć, ze wszystko będzie dobrze i się uda. Przecież musi się udać :D Ja znowu w kuchni - kuzynka mnie uszczęśliwiła pomidorami i papryką w takiej ilości, ze nie będziemy w stanie tego przejeść. Robię więc leczo biegnę do sklepu jeszcze po cebulę i do dzieła, samo się nie zrobi ;)No i jak ma mnie nie boleć nadgarstek,ech.....Pewnie dopiero przejdzie jak wrócę do pracy. Rany właśnie się zaczął ostatni tydzień urlopu. Nie uważacie ze ten czas biegnie jakoś nieproporcjonalnie. Jak jesteśmy w pracy to się wlecze a jak tylko wyskoczymy na urlop - to mija w sekundzie.
  6. miało być w ciągu :( Załamka z tymi literówkami
  7. Witam po przerwie ;) Oooooo dopiero teraz zobaczyłam, ze mój post poszedł wczoraj trzy razy. Co za czort??????? Malolepsza – dobrze, ze jesteś :D Teraz trochę relaksu po przebytym zabiegu a potem jak usg pokaże „prawdę” do roboty. Z tego Twojego opisu to najbardziej podobały mi się białe pończochy samonośne :D :D:D:D Zatroszczono się żebyś w nóżki nie zmarzła? Mimi – ja też nie wiem skąd mi się ten zapał bierze? Czasami mam takie niczym nie uzasadnione napady pracoholizmu ;) W zamian potem na jakiś czas jest święty spokój i bez wyrzutów sumienia mogę się zanurzyć w moich papierach. Jutrzejszy dzień tez spędzam w kuchni bo jutro mija 30 dni od śmierci dziadka (dokładnie to minęło 15 sierpnia) więc babcia zarządziła mszę w jego intencji. Zjedzie się trochę osób a najbliższa rodzina dostała nakaz przygotowania kolacji ;) Mi w udziale tym razem przypadły dwie sałatki, dziwne że nie ciasto????? Pewnie ktoś inny sobie pierwszy zaklepał ;) Podziewam, ze mogłabyś być „kurą domową” Ja w domu po jakimś czasie czułabym się jak w kieracie i więzieniu. Może dlatego, ze lubię swoją pracę i się w niej spełniam a jednocześnie nie pracuję tak ciężko jak Ryba. Ryba___lufa – już się nie dziwę, że chcesz na zwolnienie. Wierzę z całych sił w nasze przeczucia :D Przecież ja mam we wrześniu siódmą rocznicę ślubu – przydałby się prezent ;) Martika – dużo zdrówka dla mamy. Surfitka – to można powiedzieć, ze Ty praktycznie na walizkach już jesteś ;) Rany miesiąc urlopu zupełnie odzwyczaisz się od pracy, powrót będzie ciężki. Dopinguję swoje jajo jak mogę i liczę na to, ze się nie zawiodę. Cóż naiwność ludzka nie ma granic ale trzeba mieś nadzieję ;) Mężatka – wielka szkoda, ze tylko jedna kreska, może coś się jeszcze zmieni. Może jednak warto się skonsultować z ginem odnośnie tych wahań cyklu? Omega – pogoda niczego sobie wiec wakacje masz udane :D Justyna – nie tęsknisz za nami :( ?? Jak tam przebiega wizytacja ;)? Milka, Agness, Biedroneczka, Telesforka A tak w ogóle to w ciału ostatnich dni nadwyrężyłam sobie prawy nadgarstek, nawet kubka z kawą nie podnoszę prawą ręką ;( I dostałam zapłatę za swoją pracowitość ;)
  8. No i jak zwykle moje zdolności plastyczne zawiodły :( Ale to serduszko było robione ze szczerymi intencjami
  9. Witam :D Ja tylko na momencik ale w bardzo ważnej sprawie więcej popiszę jak pozałatwiam wszystkie sprawy zaplanowane na dzisiaj. Surficiu - kochana wszystkiego najlepszego z okazji imieninek. Szybkiej realizacji jednego tego najważniejszego marzenia sposób wielu drobnych :D Dużo uśmiechu i wytrwałości przy jego realizacji :D ................................ ............................... ........[............... ........]..... ............... .............. ................ .............. ................ .............. ................ .......
  10. Witam :D Faktycznie spokojnie na topiku, no ale etatowe przekupki nie obecne i nie ma się czemu dziwić ;) Proszę się nie gniewać za to sformułowanie ale ono również do mnie się odnosi :D Czyli przyganiał kocioł garnkowi. Ja od rana mam akcję sok z aronii. Byłam rano u babci narwałam maaaasę owoców i teraz z nimi walczę. Wyobraźcie sobie, ze cześć krzewów aronii mamy w ogródku przydomowym a cześć 50 m od domu na takim „polowym” ogrodzie. Najpierw obrywałam owoce w ogródku a jak poszłam na ogród to się okazało, ze ktoś był ode mnie szybszy – ani jednego owocu – chociaż tydzień temu krzewy były nimi oblepione. Co prawda nie żałuję temu co je ukradł bo mi i tych co zerwałam wystarczy ale jaki trzeba mieć tupet żeby tuż pod oknem domu kraść. Babcia nie mogła przeżyć, jak tak można itd. Telesforka – rower to super sprawa, jeszcze jak masz gdzie jeździć to rewelacja, a jak się kondycja poprawi ;) Co do okularów to powiem tak nigdy mi specjalnie nie przeszkadzały, nawet się w nich lubię i może dlatego nigdy nie rozważałam możliwości operacji, aczkolwiek wśród moich znajomych są osoby po takim zabiegu i bardzo go sobie chwalą. Bardzo sporadycznie wkładam soczewki kontaktowe. Kiedyś zaszalałam i kupiłam zestaw na 30 dni takich jednorazowych, zakładasz i wyrzucasz – wystarczyły mi na trzy lata, to sobie wyobraźcie jak często w nich chodzę. A jeszcze do kiedy są fajne okulary słoneczne z możliwości korekty to już lepiej być nie może. Co prawda to dodatkowe etui w torebce ale mi to nie przeszkadza. Czasami zupełnie o nich zapominam i w takich ciemnych chodzę np. po sklepie i dopiero jak zauważę, że ludzie mi się przyglądają to sobie uświadamiam, ze mam na nosie ciemne okulary :D Surfitka – mój jajnik tez do mnie zagaduje ;) Miałam iść w tym cyklu do gina ale nie wiem może to głupie ale któregoś dnia obudziłam się z przekonaniem, ze w tym cyklu się uda :D Wiec chyba dam jaju jeszcze jedna szansę. Mimi – to ja z niecierpliwością czekam na fotki :D Zmartwiona – myślę, ze bez porady gina się nie obędzie, także nie zwlekaj. Dziewczynki chwilowo się odmeldowuję, sok wzywa ale Wam życzę miłego popołudnia i wieczoru
  11. Witam :D Justyna – dobra jesteś pobudka o 5 rano bo goście a Ty jeszcze o 1 w nocy przy necie ;) Dzisiaj to chyba oczy na zapałki. Trzymaj się dzielnie. Telesforka – ja tam Ci się w cale nie dziwię bo ja tez do wody w okularach wchodzę. Przy moich -4,75d to bym mogła się zabić już przy samym wchodzeniu do wody a nie mówiąc o zderzeniach z innymi osobami pływającymi. No i przyszła franca jedna @ :( W takim razie zapraszam do naszej wrześniowej kolejki. Ryba____lufa – skoro umowa podpisana to na jakiś czas kamień z serca. Do Szurkowskiego mi baaardzo daleko ale to prawda ze wszystkich form aktywności ruchowej jazda na rowerze wiedzie prym :D W czasach szkolnych i studenckich każde wakacje spędzałam na rowerze. Nie były to jakieś wielkie wyprawy bo w najbliższej okolicy tak do 20 km ale i tak było fajnie. Malolepsza – ja tam Ci się nie dziwię, ze nerwy masz napięte do granic możliwości – jak by nie było to ten zbieg jest przełomowy w dotychczasowym leczeniu. Ile się staram? Można powiedzieć, ze od stycznia – wtedy do Was dołączyłam. A takie bardzo konkretne starania to dopiero od kwietnia bo pierwsze trzy miesiące to było tak na chybił trafił bez specjalnego celowania i przejmowania się co z tego będzie. Jak widać na razie nic – ale kolejkę mam zajętą :D Mężatka – takie nie regularne @ by mnie wykończyły – za każdym razem byłaby wielka nadzieja. U mnie dzisiaj bardzo leniwy dzień, nie mam konkretnych planów. Miłego dnia WSZYSTKIM życzę
  12. Witam :D Martika – dla Ciebie na dobry początek Taa nie ma jak coś własnego :D Surfitka – inżynier czy nie drugi fach warto mieć ;) Kochana z wakacjami na razie nie wiem i wyjaśni się pewnie dopiero na początku września. Na dzień dzisiejszy na 90% na przełomie sierpnia/września jadę na 3-4 dni do Bratysławy. Jak wrócę i zobaczę jak się mają sprawy maja w pracy wtedy zapadnie ostateczna decyzja gdzie ten urlop. Jedyne co wiem to, to ze wyjazd jest możliwy miedzy 17-30 września. Biedroneczka/Mężatka – wszystkie sałatki znam i potwierdzam – PYCHA. Dla mnie ta z grosem jest super na drugi dzień jak wszystkie składniki dobrze sobą przejdą. Mimi – oby ta senność Natalce została również później – jest spora szansa na przespane noce :D Malolepsza – no nie :(((( A ja byłam pewna, ze już po wszystkim – co się odwlecze to nie uciecze. Dobrze, ze wzięłaś namiary na tego lekarza w Białymstoku może się przydać niewiadomo kiedy – OBY NIE NAM :D:D:D Ryba__lufa – skoro tak się sprawy mają w firmie to faktycznie lepiej teraz nie iść na zwolnienie. Trzeba trzymać rękę na pulsie – nic o nas bez nas ;) Justyna – rozumiem, ze porządki w mieszkaniu zapięte na ostatni guzik przed przyjazdem inspekcji ;) Telesforka – Ty jadąc nad ocean to okulary powinnaś od razu w butelkę pakować z dresem Surfitki ;) Ale w zamian będą nowe. Nowa – Ty powinnaś mieć już czkawkę tyle razy ostatnio wywoływano Cię do raportu ;) Omega – jak tam humorek, mam nadzieję, ze pomimo deszczowej aury dopisuje? Mila, Agnes – a was gdzie wcięło?
  13. Witam :D Omega – jakie śpiochy????? Ja dopiero teraz dopchałam się do kompa. Miłego wypoczynku. Justyna – może to i dobrze, ze masz inspekcję z RP ;) Pewnie inaczej musiałabyś M molestować żeby odmalował ściany, poprzestawiał meble a tak proszę aż mu się robota w rekach pali :D Nie wybrałam jeszcze wycieczki, nie mogę się zdecydować. Poza tym na wiosnę przyszłego roku chcemy kupić mieszkanie w bloku – jako lokatę kapitału bo wiadomo jak teraz wyglądają nasze oszczędności na koncie więc nie jestem do końca przekonana, ze chcę wydać 5 tys. na wycieczkę. Pewnie się skończy na kilkudniowym wyjeździe nad polskie morze. Ja bardzo chętnie pojechałabym w Bieszczady niestety ze względu na kolano M długie piesze wyprawy odpadają a zatem taki wyjazd też nie ma sensu. Ryba__lufa – co Cię jeszcze powstrzymuje przed pójściem na krótkie zwolnienie lekarskie? Zmykaj z tej roboty ;) Mężatka – i jak wygląda sprawa na froncie @, może jednak nie przyszła???? Malolepsza – a Ciebie to gdzie wcięło? Do szpitala idziesz dopiero jutro – no chyba ze nastąpiła gwałtowana zmiana planów? Obiecani cacanki – „jutro będę wam smarować na topiku” – kto tak napisał? Surfitka – widzę, że jakąś nową strategię w związku z Tobą opracowano. Oby okazała się tą właściwą i ostatnią. Skoro @ teraz był a w terminie to najwyższy czas na kolejny sukces :D Przydałby się jakiś luz w naszej kolejce ;) Telesforka – jak Twoja @? Ustawiasz się w kolejce na wrzesień czy jest szansa na wolne miejsce;) Mimi, Agness, Milka, Biedroneczka Wczorajszy dzień sportu nie był zbyt forsowany bo nie pozwoliła na to pogoda. Cztery razy była burza, lało i lało. Dopiero wieczorem poszliśmy z M na bardzo dłuuuugi spacer. Dzisiaj też na chwilę wyskoczyłam pojeździć rowerem ale po pół godzinie musiałam się ewakuować przed burzą. Idąc za waszym przykładem zrobiłam mocne postanowienie poprawy jeżeli chodzi o dietę – wyeliminować słodycze ;) Zobaczymy jak długo w nim będę w stanie wytrwać.
  14. Witam :D Ja już na nogach bo M po wczorajszym przespanym dniu dzisiaj wstał o 6 rano i tak cichutko chodził po domu, ze spać się nie dało. U mnie piękne słońce i mam nadzieję, ze tka pogoda się utrzyma i będę mogła zrobić kolejny dzień sportu i pojeździć trochę rowerem. Miłej niedzieli WSZYSTKIM życzę
  15. Apropos naszych ostatnich dyskusji nad masą ciała Maz mówi do żony przy kolacji: - Wiesz co? Bez przerwy tylko jesz i jesz, tyłek masz już jak kombajn... W nocy zebrało sie chłopu na amory, przytula sie do zony, a ta odwraca sie i mówi: - Dla jednej słomki, to ja całego kombajnu uruchamiać nie będę:D:D:D
  16. W temacie długich paznokci ja również wysiadam. Generalnie przeszkadzają we wszystkim co robię ;)Ostatni raz \"długie\" paznokcie miałam w dniu swojego ślubu.
  17. Mimi - fotki rewelacja, brzusio słodki. Cofnęłam sie do poprzednich Twoich zdjęć bo coś mi nie pasowało i już wiem wtedy byłaś w ciemnych okularach - teraz widać całą buzię :D Jak Natalka będzie podobna do mamy to tatuś będzie musiał tłumy adoratorów kijem gonić ;) Swoją drogą jak tak patrzę na pierwsze zdjęcia Justyny i Mimi a teraz ponownie jak już są w wyższej ciąży to takie ciepło z Was emanuje - ciąża ma w sobie coś łagodnego. Już chyba rozumiem co ma na myśli mój M mówiąc, ze kobiety w ciąży są takie słodziutkie. Zawsze na niego patrzyłam ze zdziwieniem o co mu chodzi? Właśnie to zobaczyłam ech ja tak tez chcę
  18. Surfitka - rewelacyjna wiadomość. @ po 28 dniach a to musiałaś sie zdziwić. ja całkiem bezinteresowna w stosunku do M nie jestem, przypomnę mu o tym jak byłam miła i jak o niego dbałam w najmniej oczekiwanym momencie. Są czasami takie dni po imprezie kiedy potrafię wziąć odkurzacz i odurzać - WSZYSTKIE pyłki ;) Ryba__lufa - bardzo dobrze, ze jajo pękło niech jeszcze się zagnieździ i będzie super. W końcu którejś z nas się musi udać. A w tym momencie masz spore szanse. Przed Tobą jest jeszcze Biedroneczka u której może za tydzień coś sie wyjaśni. Ja, Malolepsza i Surfitka dopiero możemy planować staranka ;) Popieram czy nie można napisać normalnie modelu auta? ze mnie taki fachowiec, ze jak nie przeczytam to na pewno nie wymyśle marki. Telesforka - Ty jesteś pierwsza w sierpniowej kolejce, wiec nie wołaj @ za bardzo do siebie ;) Mimi - to ta burza pewnie przyszła do mnie od Ciebie - lało tak, ze świata nie było widać - koszmar. Dzisiaj córka znajomej wychodzi za mąż ale ma pogodę, nie dość ze parno to jeszcze nawałnice przechodzą. Mnie przeraza perspektywa zakupu biustonosza - już teraz mam z tym wielki problem a co dopiero będzie potem trudno najwyżej wydam majątek ale cel jest słuszny. Malolepsza - mam nadzieję, ze u Ciebie pogoda sie trzyma i imprezka grillowa się uda. Nie pozwól M pić zbyt dużo bo pożytku z niego nie będzie ;) Dzięki temu, ze M cierpiący mam stały dostęp po do neta ;) Niestety do jutra mu przejdzie :(
  19. Mimi - niezły zestaw śniadaniowy ;) Przecież to z góry było wiadomo, ze wczorajsza impreza M skończy sie kacem gigantem - najpierw jest miło i sympatycznie a potem dramat
  20. Apropos zmian w każdej z nas.Gdyby wszystko co nam się w nas nie podoba chcieć wymienić to zabrakłoby części zamiennych a my i tak po jakimś czasie byśmy marudziły ;)Więc może niech zostanie ta wersja, która dobrze znamy
  21. Anet - sama nie stosowałam ale moja koleżanka bardzo sobie chwaliła. Dwukrotnie udawało się jej zajść w ciążę na takim wspomaganiu ;) Nie jestem w stanie podać nazwy testu. Musisz jednak pamiętać, ze test nie da gwarancji, ze była owulacja a jedynie informuje o zmianie poziomu LH. Co do gina -mamy prawo zapytać o wszystko a on odpowiedzieć, jeżeli strzela fochy to lepiej zmienić gina bo idąc do niego oczekujemy kompetencji i zrozumienia naszego problem.
  22. Ryba__lufa - ale przynajmniej się dowiesz czy pęcherz pękła to już dużo. Na pozostałe efekty musimy faktycznie poczekać. Omega - to nieźle. A do Wa-wy wybieram się we wrześniu. Nie mam pojęcia jak ten deszcz pada. Na tarasie mam skrzynki z pelargoniami - wszystkie wiszą w jednym rzędzie na balustradzie i w części jest mokro a w części sucho - jakieś falowe opady czy co?
  23. Surfitka - chyba się do Ciebie nie wybiorę, aczkolwiek atrakcje są kuszące ;) Niestety duże miasta mają to do siebie, że transport autobusowy to koszmar. Jak odwiedzam koleżankę w Wa-wie to metrem jadę do niej ok 20 minut gdybym chciała autobusem to przy dużym szczęściu trwałoby to ok 1,5 godz. U mnie już po kolejnej burzy dzisiaj - pogoda jest koszmarna, nie ma czym oddychać
  24. Witam :D Malolepsza – nie wymagaj od M żeby myślał ;) Od tego to oni mają nas. Jak mu zwrócisz uwagę, ze mógł zadzwonić to zapewne usłyszysz, ze nie miał czasu bo się śpieszył do Ciebie :D Omega – burze co prawda mnie nie ominęły ale nie było tragicznie. Dzisiaj od rana już jedną burze zaliczyłam a teraz zanosi się na drugą. Miłego wypoczynku. Agness – tez bym się wkurzyła. Sama też mam dylemat czy wyskoczyć gdzieś na urlop poza granice kraju czy zostać na miejscu. M dostał wstępnie zgodę na urlop w drugiej połowie września a jak będzie to zobaczymy. W związku z taką niepewną sytuacją trochę boję się rezerwować zagraniczną wycieczkę z miesięcznym wyprzedzeniem bo w jego firmie wszystko się może zdarzyć :( Justyna – paluszek się goi ale oczywiście czego bym nie dotknęła to zawsze uderzę się w to bolące miejsce :( Kaleka ze mnie ;) Jak Ci idzie prasowanie? Mimi – a Ty gdzie przepadłaś? Mężatka – z tą wagą ciała to chodzi głównie o to ile masz tkanki tłuszczowej bo żeby dziewczynka zaczęła miesiączkować musi mieć ok. 15% tłuszczu. Wiąże się to z procesami hormonalnymi. Jeżeli spada masa a przy tym ilość tkani tłuszczowej to tak jak napisała Surfitka organizm władcza systemy obronne i cykle stają najpierw bezowulacyjne a potem całkiem zanikają. Poza tym nie wmawiaj sobie, ze to, ze nie możesz zajść w ciąże to wina antykoncepcji. Nie masz gwarancji, ze gdybyś nie brała tabsów to byłoby inaczej. Surfitka – dobrze, ze ta trąba powietrzna Ciebie nie porwała. Nie chciałabym przeżyć czegoś takiego. Anet36 – do Ciebie tez jeszcze uśmiechnie się los i będziesz tulić swoje szczęście w ramionach :D Wiem, ze każda z nas chciałaby już ale jak widać się nie da. Jeszcze rok temu wydawało mi się, ze co to za problem zajść w ciąże – na około same kobiety w ciąży. Jednak jak przyszło co do czego to się okazuje, ze nie jest to takie proste. Milka – Twoja znajoma jest jeszcze jednym z przykładów, ze jak się nie chce to zajście w ciąże okazuje się bardzo proste, ech…. Tylko jak o tym nie myśleć? Mam nadzieję, ze randka się udała ;) Biedroneczka – to już niewiele czasu zostało do końca cyklu trzymam kciuki żeby się udało :D Ryba__lufa – jak tam monitoring? Winko i sushi podziałało? Siedzę przy necie i przeglądam strony z ofertami noclegów i sama się nie mogę zdecydować gdzie bym chciała pojechać. Zbyt duży wybór to też niedobrze :( Miłego dnia WSZYSTKIM życzę :D
  25. Witam nowe twarze :D:D:D Ale wczoraj nasmarowałyście oczom nie mogłam uwierzyć ;) Justyna – lista zakupów na pewno wkrótce przyda się jeszcze komuś poza Tobą i Mimi. Przecież taki jest plan i nie wolno z niego rezygnować. Biedroneczka – wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia Aż ciśnie się na usta a nie mówiłyśmy, ze na własnym weselu nie posiedzisz :D:D:D Rozumiem, że teraz jesteście ponownie w UK i powoli wracacie do rzeczywistości. Pracujesz? Nowa – jeszcze Ty byś dała znak życia i byłoby super. Całkiem przepadłaś za ta wielką wodą :( Malolepsza – gotuj, gotuj ;) tylko nie chce Cię martwić ale po powrocie M obawiam się że na pierwszy ogień nie pójdzie obiadek tylko Ty :D:D:D Tylko uważaj na noże. Mi M wczoraj naostrzył nóż i dzisiaj już musiałam pierwszy opatrunek nałożyć – sierota ze mnie, a niby to moje stałe narzędzi pracy a i to zbuntowało się przeciwko moim palcom. Telesforka – pierwszy raz o czymś takim słyszę jak nadpłodność???? Surfitka – ten deszcze chyba teraz dotarł do mnie, leje od kilku godzin a ja miałam taki fajny plan na dzisiaj – zakupy. Przy takiej pogodzie to nawet nosa nie chce mi się z domu wystawiać. A na domiar złego głowa pęka :( Miłego dnia WSZYSTKIM życzę :D
×