Jagody
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jagody
-
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam Malolepsza ty jesteś nietypowy przypadek to i może ma to przełożenie na niską temperaturę. Aczkolwiek podwyższona byłaby znacznie bardziej pożądana. Jeżeli tym razem się nie udało to niech @ przychodzi jak najszybciej i zaczynamy od nowa. Pieśń na pęknięcie jaja już znasz teraz trzeba opracować kolejną na jego podział i zagnieżdżenie ;) Jeszcze trochę i utworzymy festiwal pieśni :D Najważniejsze to się nie poddawać i próbować wbrew trudnościom. Surfitka a co z Twoją @? Bo jak ostatnio o niej wspominałaś to byłaś przed kolejną wizytą u gina w związku z nieskutecznym wywołaniem. Justyna – szeroka moda ciążowa? A tu mnie zaskoczyłaś bo ja dotychczas mam inne spostrzeżenia. Być może UN zaczyna propagować inny styl niż nasz rodzimy. Chociaż szczerze powiem, ze niebardzo mi się podobają mamy w zaawansowanej ciąży i odkrytym brzuchem. Pomijam odczucia estetyczne na widok rozstępów czy kształtów ale mam raczej na myśli wskazania medyczne żeby unikać w ten sposób chociażby stanów zapalnych pęcherza, nerek itd. Co innego gdy bluzeczka czy tunika go podkreśla. W sklepach raczej już się nie widuje namiotowatych bluzek czy sukienek – i bardzo dobrze. Faktycznie kolory, które wymieniłaś nie są zbyt twarzowe – zwłaszcza gdy człowiek jest blady jak alabaster :D:D Pozostaje ożywić wszystko kolorowymi dodatkami ;) Telesforka piękny suwaczek :D a właściwie dwa ;) U mnie dalej szpital w domu. Jednak dzisiaj widać zdecydowaną poprawę bo min. gorączka spadla do 37,5 a najważniejsze, ze po powrocie z pracy usłyszałam – zjadłbym coś czytaj „coś słodkiego” :D:D:D tym samym idzie ku lepszemu ;) Po obiadku zrobiłam nam pyszne jabłka na parze. Uwielbiam je, zwłaszcza, ze tym samym można uniknąć troszkę kalorii oszukując umysł. :D Ja wydrążam środek jabłka, nadziewam dżemem (2 łyżeczki) – najlepiej żurawinowym ale to kwestia gustu i na 10-15 minut gotuję na parze. Potem dekoruję to gotową polewą np. jagodową albo czekoladową tzn. robię na jabłku esy floresy po czym wcinamy aż nam się uszy trzęsą :D:D:D Generalnie jest to deser bardzo lubiany przez dzieci. A przyznam się, ze ja sama za jabłkami nie przepadam a w takiej postaci zjem zawsze ;) Miłego popołudnia wszystkim życzę -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam Co do tego, ze można nie wiedzieć, że jest się w ciąży w czwartym miesiącu – to niestety można. W swoim życiu spotkałam 2 takie przypadki. Jedna z moich koleżanek dowiedziała się, że jest w ciąży w trzecim miesiącu. Przez tydzień cierpiała na silne zatrucie pokarmowe i nie mogli ustalić przyczyny. Dopiero jak wycieńczona wylądowała w szpitalu to jakiś mądry lekarz kazał jej zrobić betę i okazało się, że jest w 13 tygodniu ciąży. A miesiączki miała normalne, czuła się zwyczajnie – mieszkałam z nią w akademiku i nie zachowywała się czy wyglądała inaczej. Natomiast druga była jeszcze lepsza bo o tym, że jest w ciąży dowiedziała się w piątym miesiącu :D Co do powiększającego się brzucha to ona akurat była puszysta więc specjalnie się nie powiększyła a przy tym normalnie miesiączkowała. Żeby było śmieszniej miała już dwoje starszych dzieci i to trzecie było zupełnie nieplanowane ;) Natomiast druga kwestia – jestem wielką przeciwniczka usuwania ciąży. Jeżeli matka z różnych przyczyn nie jest w stanie zająć się dzieckiem niech je odda do adopcji – tyle par czeka na dziecko a noworodkiem będą zachwycone. Jedna z moich koleżanek pracuje w ośrodku adopcyjnym – tam się zgłasza masa ludzi chętnych zaadoptować malucha. Przeraża mnie taka „łatwość” w podejściu do usunięcia ciąży gdy jest tyle innych możliwości. Przecież jak usunie ciążę będzie miała wyrzuty sumienia do końca swojego życia. A oddając do adopcji da szanse na szczęście swojego dziecka i jakiś obcych ludzi, którzy będą je kochać. Wydaje mi się, ze dużo łatwiej żyć z poczuciem, ze zrobiłam wszystko co w danej chwili mogłam aby moje dziecko było szczęśliwe i miało przyszłość niż usuwając ciąże przekreślić życie dziecka i własny spokój sumienia. Może to zadużo powiedziane bo pewnie zawsze człowiek będzie się zastanawiał czy dobrze zrobił zostawiając dziecko w szpitalu, ale z dwojga złego usunąć ciążę czy oddać do adopcji wolałabym je oddać do adopcji. Tyle tylko że gdy człowiek jest w trudnie j dla niego sytuacji nie myśli realnie. Mimi zamiast się na nią denerwować spokojnie z nią porozmawiaj czy aby na pewno usunięcie ciąży to dobre rozwianie. Skoro do Ciebie zadzwoniła to oznacza, ze Ci zaufała i oczekuje pomocy choćby tylko w postaci rozmowy, która pozwoli jej się uspokoić i zobaczyć pozytywne strony tej sytuacji i poszukać rozsądnego wyjścia z tej sytuacji. Nie wiem jak wygląda sytuacja prawna jeżeli chodzi o matkę dziecka w takich sytuacjach. Gdyby była jego żoną to miałby obowiązek płacić alimenty również na nią – a tak nie wiem, trzeba porozmawiać z prawnikiem. Są organizacje, które udzielają darmowych porad prawnych a w Wa-wie na pewno nie będzie z tym większego problemu U mnie w domu dalej szpital. Mąż nie czuje się wcale lepiej – nawet marudzić nie ma siła. Temperatura cały czas powyżej 38 C. Zawiozłam go dzisiaj do lekarza i dostał zwolnienie do przyszłego poniedziałku włącznie. Także nie jest dobrze :( Izoluję się jak mogę i w tym momencie się trochę cieszę, ze nie jestem w ciąży bo coś już zaczynam kichać a przeziębienie na początku ciąży nie jest zbyt bezpieczne dla rozwoju dziecka. Poza tym @ zrobiła mi niespodziankę i przyszła dzień wcześniej niż powinna. Tym samym zaczynam nowy cykle. Ostatni „bezrobotny” :D :D:D:D Potem to już do roboty się trzeba będzie zabrać i czekać, żeby jednak nie przyszła ;) Justyna do spodni ciążowych za chwilę dorośniesz :D Mi się bardzo podoba jak na początku ciąży dziewczyny noszą troszkę dopasowane ciuszki i widać ładnie zaokrąglający sie brzusio :D Także nie urywaj swojego skarbu pod wielkimi przepastnymi bluzkami – na to jeszcze przyjdzie czas – tylko chwal się ile możesz ;) No to walnęłam pogadankę :D Ale to znak, ze jeszcze całkiem się nie poddałam wirusom męża i walczę co sił. Zresztą dzisiaj w pracy kolega mi powiedział żebym nie chorowała w tym tygodniu bo on ma ważne sprawy do załatwienia i nie będzie miał kto za mnie zajęć ze studentami prowadzić. Ciekawe czy wirusy się posłuchają. Na wszelki wypadek się izoluję od męża ;) -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam Ja dzisiaj na nogach od 7 :( Kto to widział żeby w niedzielę tak wcześnie wstawać. Ale musiałam ratować niedomagającego pacjenta. Jak kazałam mężowi zmierzyć temperaturę to się okazało, że ma 38,5 czyli coraz lepiej. Nakarmiłam, dałam leki i śpi. To zupełnie nie w jego stylu, ale niech śpi jak najdłużej przynajmniej tak nie marudzi a ja mogłam zajrzeć do Was ;) Sama też wstałam z bólem głowy i w pierwszym momencie się wystraszyłam, że już mi sprzedał wirusa. Jednak po zmierzaniu temperatury okazało się, że wszystko ok. zatem pewnie będzie kolejna zmiana ciśnienia. Malolepsza mam nadzieję, że Ciebie przestała boleć głowa skoro na mnie przeszło :D Surfitka test fantastyczny :D:D:D:D No może jeden szczegół mi się nie podoba – potencjalny ojciec :D Fuj nie lubię Arnolda za dużo mięśni ;) Co do Ciasta, to zaproszenie obejmowało wszystkich a dla milczących wczoraj wieczorem zachomikowałam po kawałeczku ciasta :D Surfitka, Telesforka, Justyna, Mimi – już parzę dla was kawkę albo herbatkę i podaję ciasto :D Zapraszam :D Malolepsza Ty też wyskocz na malutką przerwą na kawę z nami :D Nasza „babcia” topikowa może też ma ochotę na kawałeczek – czy dalej na diecie ;) Miłego dnia Wszystkim życzę -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
pomyślałam :D coś chyba i mi sie udziela zmęczenie albo gapiostwo :P -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
przez sekundę sobie pomyślała, ze jednak dobrze, ze nie jestem w ciąży (to znaczy tak uważam i wszelkie objawy na to wskazują) bo przechodzić grypę np. w trzecim czy czwartym tygodniu – dramat. W sumie to ten początek może nas bardzo zaskoczyć a człowiek ma czasami różne grzeszki na sumieniu :( -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
wysłałam na e-maila :D Skoro Omega rezygnuje to dla męża duuużżżyy kawałek - proszę bardzo, samcznego. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
to odwrotnie niż ja. Herbata bez grama cukru, posłodzoną sie udławię : Natomiast mleko z kawą jak najbardziej słodzone - wprost do granic możliwości :D -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Ciasto podano, zapraszam :D A może jest jeszcze ktoś kto ma ochote na kawałek a wstydzis ie przyznać? Zapraszam, zapraszam -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
rany a mi wyszło, ze jestem w ciązy????????????????????????????????? Nie to nie możliwe :D:D:D Chyba pomyliło osoby ;) Omega a jak Tobie wychodzi test? -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
z cukrem? -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Omega prosze Cię nie pluj do herbaty ;) Malolepsza życzysz sobie z cukte? czy nie słodzisz? -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Omega kawy nie pijesz ze względów zdrowotnych czy po prostu nie lubisz? Ze mnie też słaby kawosz. W zasadzie to może ze dwa lata temu zaczęłam pić kawę w pracy a i to nie codziennie. Na studiach jak chciałam się dłużej pouczyć to wystarczyło, ze ok. 17 wypiłam cappuccino to miałam noc z głowy tak do 5 nad ranem. Teraz pijam bardzo słaba kawę rozpuszczalną ale też nie później niż do 15. Mój mąż mówi, ze ja piję mleko z kawą Anie kawę z mlekiem :D:D:D Cóż tak bywa, on natomiast pije kawę i od razu może iść spać. I gdzie tu przyjemność? Cieszę się, że ciasto smakowało :D Może jeszcze jeden kawałeczek? Ale pojechałaś z tą babcią!!!!!! Naprawdę !!!!! :D:D:D -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Już się parzy herbatka :D A dla wszystkich w celu poprawy nastroju jest poniższy link http://100lat.pl/PoprawaNastroju/ -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Omega jaką kawkę sobie życzysz rozpuszczalną czy sypaną, ze śmietanką a może czarną jak noc. To już robię. Ciasto na stole – zapraszam :D Malolepsza z tym sensem to tak bywa, ale po tylu godzinach pracy to czemu się tu dziwić :( Faktycznie nie wygląda to jak Bałtyk a do tego w marcu ;) Aż się człowiekowi chce uciec na kilka dni z domu. Szkoda, że dzisiaj pogoda się popsuła :( U mnie coraz lepiej, rano mąż miał jedynie 37 i „umierał” a teraz ma 38. Najgorzej, że jutro miałam w planach wyjazd do dziadków bo mój dziadek jest Józef a w poniedziałek będzie świętował imieniny. Chyba nic z tego nie będzie. Zobaczymy rano. Ale coś czuję przez skórę, ze w najlepszym wypadku pojadę sama. Chyba miałam szczęście w nieszczęściu w związku z wczorajsza imprezą. Wypiłam trochę alkoholu to może i zdezynfekowałam swój organizm i mężowska grypa mi odpuści. W każdym razie izoluję się jak mogę. Profilaktycznie sączę w tej chwili nalewkę z pigwy na spirytusie. Pić tego się nie da ale kieliszek dla zdrowotności to super sprawdzony patent przy stanach przeziębieniowych, zwłaszcza gdy siada gardło, rewelacyjnie rozgrzewa. Mimi, Justyna co u Was? -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
miało być jakiś :D a moze ktoś ma też ochotę na sałatkę to zapraszam -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Telesforka muszę przyznać, ze masz dar przekonywania :D Papierzyska dalej nie tknięte ale za to zrobiłam sałatkę pieczarkową wg przepisu Omegi :D A w piekarniku dopieka się ciasto. Gdyby, któraś reflektowała na przepis to proszę bardzo: Serowy przekładaniec I warstwa: 3 szklanki mąki 1 margaryna 3 łyżki cukru 5 żółtek 2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżki kakao II warstwa – masa serowa 0,5 kg białego sera 1 jajo budyń śmietankowy lub waniliowy 0,5 szkl. cukru pudru 0,5 kostki masła III warstwa – owoce puszka brzoskwiń IV warstwa: makowa 1 szklanka cukru pudru 1 szklanka suchego maku 1 łyżka mąki ziemniaczanej 10 dkg wiórek kokosowych 1 łyżeczka proszku do pieczenia Składniki na ciasto zagnieść. 2/3 wyłożyć na dnie blachy a 1/3 włożyć do zamrażalnika do szybkiego schłodzenia. Składniki na masę serową połączyć. Masło trzeba rozpuścić i wystudzić. Wylać masę serową na cisto wyłożone wcześniej w blasze. Na masę serową wyłożyć brzoskwinie pokrojone na ok. centymetrowe plastry. Białka ubić na sztywną pianę, dodać pozostałe składniki IV warstwy wszystko wymieszać i wylać na owoce. Wyjąć ciasto z zamrażalnika i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Piec ok. 1 godz. w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 C. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem. Mam dzisiaj Jasik przypływ energii ani chyba @ nadchodzi :D:D:D Aaaaaa zapomniałabym jak już będziecie miały chwilę spokoju to zapraszam na to ciasto i kawę :D:D:D Tylko nie daję gwarancji, że się nie pozarażacie bo mąż prątkuje jak może ;) Już dawno tak się nie rozłożył, mam nadzieję, ze ja się oprę temu choróbsku bo mi tylko zapalenie krtani jest potrzebne :( i tak ledwie gadam :( -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
No tak człowiek to nawet nie może Wam kazać wracać z pracy bo w związku różnymi szerokosciami geograficznymi cześć z nas dopiero wstała :D:D:D A pozostała część już się zmęczyła od rana. Tak dzieciaki mają to do siebie, ze najchętniej robią rzeczy, którym ledwo mogą podołać np. odśnieżanie łopatą wiekszą od siebie. Przecież on sie dobrze zmęczy dźwigająć łopatę a gdzie śnieg???? Chyba nie da rady nawet jej podnieśc jak sobie zgarnie ten śnieg ;) Surfitka szukaj szukaj tego przepisu bo warto :D Telesforka - taaa wiosenne postanowienia - super :D Kuzynka przyszła dzisiaj do nas z ciastem i to tyle jeżeli chodzi o moje postanowienia :D:D:D Jakoś nie mogę się przygrać do tych papierzysk :( -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO czyżby całe towarzystwo ciężko pracowało? Malolepsza miałaś rację zupa jest zawodowa. Nawet czas, który jest potrzebny na jej przygotowanie nie jest w stanie zniechęcić kogoś kto jej raz spróbuje. :D:D:D Także moje Panie warto zaryzykować. Dzisiaj na obiad załapała się moja kuzynka i tak jej zasmakowała zupa, ze od razu wzięła przepis, co my byśmy zrobiły bez takiej poczty pantoflowej ;) Plan dnia wykonany, tzn. mąż wciąż żyje pomimo, że marudzi ;) Okno umyte, firany uprane i powieszone, o zupce już pisałam :D Czas teraz na papierkową robotę bleeeeeee, ale już ją odkładałam kilka dni więcej się nie da :( Kobietki wracajcie z tej pracy bo smutno Tu bez Was :( -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam Macie racje nastąpił jakiś wiosenny wysyp dzieci ;) Jak tylko zrobiło się nieco cieplej to nagle na ulicy pojawiła się masa wózków :D Nagadałam się wczoraj z koleżanką jak głupia, a przy tym wypiłyśmy sporo wina i myślałam że dzisiaj będzie ciężko w związku z brakiem treningu ale jest super ;) No może poza jednym – mąż mi się rozłożył. On rzadko choruje a jak już mu się zdarzy to tak marudzi, że szok. Kiedyś usłyszałam takie hasło „chłop chory równa się debilizm w domu”. Coś w tym jest :D:D:D Przydzieliłam mu od razu odpowiednią ilość witamin, dałam do picia herbatę z sokiem malinowymi i zagoniłam do łóżka. Może uda się to wygrzać i do poniedziałku będzie już zdrowy. Tylko mi teraz przeziębienia brakuje. Fakt pozostaje faktem, że na około masa ludzi jest chorych :( Pewnie po części to zasługa zmian pogody. Malolepsza dzisiaj na obiad testuję Twoją zupę gulaszową. :D Apropos jedzenia to wczoraj próbowałam nową sałatkę a przepis poniżej: puszka kukurydzy puszka czerwonej fasoli puszka tuńczyka 1 cebula – w kostkę zielona pietruszka wszystko razem wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem. Moja koleżanka dala odrobinę majonezu i musztardy – myślę, ze to był dobry pomysł bo dzięki temu smak był wyraźniejszy :D Zmykam Moje Drogie, wszak przede mną dzisiaj kilka wyzwań: po pierwsze nie zamordować męża po drugie ugotować zupę Malolepszej a i zastanawiam się czy nie umyć okna w salonie bo jakoś słabo świat przez nie widać ;) Miłego dnia i piszcie co u Was, pa, pa -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam Na dobry początek super wiadomość – dzisiaj o 9 rano moja koleżanka z pracy urodziła syna :D:D:D To jest jej pierwsze dziecko a ona ma 36 lat i pierwszą ciążę poroniła, po drodze było dużo różnych przeszkód. Ta ciąża od 3 tygodnia praktycznie w łóżku – efekt końcowy bardzo dobry. Niestety nie znam szczegółów bo dostałyśmy jedynie esemesa, że „urodzili Tomka” :D z czego wniosek, że poród był rodzinny :D Ja odzywam się do was korzystając z chwili, że gotują się ziemniaki na obiad. Potem szybkie zmywanie i na 18 jestem umówiona na plotki z koleżanką, która jak my jest na etapie starań :D Także życzę wszystkim miłego wieczoru, pozdrawiam -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Malolepsza co się stało z Twoim ślubnym suwaczkiem, nie otwiera sie ?????? -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Odpoczynek na spokojnej nadmorskiej plaży – marzenie :) i niestety czas zejść na ziemię :( Z ta kąpielą było ciężko ale dałam radę gorzej, że dalej trzymam te kciuki :D:D:D mąż biedula musi nawet ziemniaki odlewać – bo przy zaciśniętych pięściach się nie da tego zrobić ;) Ale co tam cel jest słuszny :D Co do ilosci zapisanych stron, to chyba ja i Ty w tej konkurencji przodujemy :D:D reszta nie może nadążyć ;) Ja miałam dzisiaj poza przesadzaniem kwiatów dzień dobroci dla bioder. Ciągnie mnie tak do słodyczy, że szok @ na horyzoncie jak nic :D Wsunęłam masę cukierków czekoladowych a jutro w zamian pewnie będzie migrena :( Człowiek to jest jednak głupi. Pięć minut przyjemności a potem cały dzień ledwie żywy. -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Witam Dopiero teraz znalazłam chwilę żeby usiać i coś skrobnąć do was ;) Dzisiaj miałam dzień „ogrodniczy” dwa razy chodziłam po ziemię do kwiaciarni bo jak się zabrałam za przesadzanie kwiatów to okazało się, że 10 litrów, które kupiłam pierwotnie to zamało :D Tym sposobem przesadziłam wszystko co można w domu a przy okazji kupiłam beniaminka. Jeszcze całkiem niedawno miałam pięknego hodowanego przez kilka lat a wystarczyło, że raz przyjechała teściowa i powiedziała, że ładnie rośnie aby ten następnego dnia zaczął zrzucać liście. Trzymałam go aż do ostatniego listka żeby mąż zobaczył jakie mamusia ma oczka :D:D:D A jak mi pochwaliła ten kwiatek to on jej zwrócił uwagę żeby przypadkiem nie urzekła, no i urzekła. Dobrze, że synek sam jej to powiedział bo inaczej uważałby że wymyślam a tak ma dowód ;) Zawsze mi się wydawało, że takie „urzekanie” jest niemożliwe aż któregoś dnia kolega męża przyszedł do nas z żoną, byli u nas pierwszy raz i ona wtedy a był to styczeń zwróciła uwagę jak mi pięknie kwitną fiołki i jeszcze sobie coś zaszczepiła. Efekt był taki, że po dwóch tygodniach nie miałam ani jednego, ech te baby :P:P:P:P Z mojej kolekcji 20 kolorów nic nie zostało i do dziś dnia nie mogę ich odtworzyć, a niektóre były niesamowite, strzępiaste, w paski, pełne itd. Przywoziłam je z różnych stron Polski czasami wioząc zapakowane w dziwaczny sposób żeby chronić przed zimnem bo np. na dworcu kolejowym w kwiaciarni wypatrzyłam :D:D Śmiechu było co niemiara z tym zbieraniem. Dobra dosyć o mnie ;) Surfitka ty nie czytaj o tej owulacji – pamiętaj im mniej wiemy tym jesteśmy szczęśliwsi i bardziej wyluzowani. Działaj :D Sposób ze słodyczami na mojego męża nie działa. Słodycze ostatnio wziął a kanapek i tak zapomniał :D Malolepsza masz rację bez neta ani rusz ;) Choćby nie wiem co się działo to i tak musze tutaj zajrzeć na minutkę, przynajmniej poczytać bo mnie skręca z ciekawości co u Was :D Słodkich snów -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Malolepsza wiem, że przeczytasz dopiero w czwartek ale normalnie powinnam Cię zamordować :D:D:D Taką wiadomość wczoraj dostałaś i dopiero Justyna na topiku dzisiaj nam pisze i to tak na końcu, ze niby zapomniała K O B I E T O litości nad nami nie masz :D:D:D:D Zresztą obie nie macie ;) ;) :) No to tfu, tfu, tfu, tfu żeby te nasze przeczucia, ze teraz kolej na szczęśliwy marzec nie poszły w Polskę. Od teraz trzymam kciuki :D:D Rany a ja się miałam zaraz iść kąpać, trudno będzie z tymi kciukami ale co tam warto, cel jest słuszny :D:D:D Ale się ucieszyłam, jakbym milion w totka wygrała, aż mi się… łezka zakręciła Rany nie będę mogła zasnąć z podniecenia a na domiar złego pozytywna energia się zmarnuje bo mąż w pracy :D:D:D Dobra kończę bo bredzić zaczynam ale to wszystko z radości. :D:D:D -
jest tu jakas staraczka o tej porze?
Jagody odpisał Justyna M. na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Malolepsza wiem, że przeczytasz dopiero w czwartek ale normalnie powinnam Cię zamordować :D:D:D Taką wiadomość wczoraj dostałaś i dopiero Justyna na topiku dzisiaj nam pisze i to tak na końcu, ze niby zapomniała K O B I E T O litości nad nami nie masz :D:D:D:D Zresztą obie nie macie ;) ;) :) No to tfu, tfu, tfu, tfu żeby te nasze przeczucia, ze teraz kolej na szczęśliwy marzec nie poszły w Polskę. Od teraz trzymam kciuki :D:D Rany a ja się miałam zaraz iść kąpać, trudno będzie z tymi kciukami ale co tam warto, cel jest słuszny :D:D:D Ale się ucieszyłam, jakbym milion w totka wygrała, aż mi się… łezka zakręciła Rany nie będę mogła zasnąć z podniecenia a na domiar złego pozytywna energia się zmarnuje bo mąż w pracy :D:D:D Dobra kończę bo bredzić zaczynam ale to wszystko z radości. :D:D:D