Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SoldeLuna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez SoldeLuna

  1. A teraz znikam, bo córcia domaga sie mojego zainteresowania/:)
  2. linka wysyłam zainteresowanym na maila. czyli jak przyślesz zdjęcie to je dorzucę i wyślę linka zwrotnego z adresem:)
  3. jak najedziecie kursorem na zdjęcia w cześć galeria \"my\" pokażą się Wam podpisy. Jak doslecie więcej zdjęć to dołożę a i pamiętajcie, żeby w Mailu się podpisać czyj to, bo inaczej nie będe wiedziała jak podpisać:)) no i do kogo wysyłam Maila:))
  4. Ja też mam duży brzuszek , bo nie zdąrzyłam schudnąć po pierwszej ciąży i dokłada mi się druga.... Nic się nie martw. Napewno jest dobrze:)
  5. amanda Witamy z radoscią:) Zacznij od dopisania sie do tabelki:) pisz, gadaj dziel się spostrzerzeniami i co tam Ci do głowy przyjdzie:)
  6. moonisia - zaraz zmienie adres stronki i wyśle Wam na maile jak podacie. a i jak mój mąż spowrotem usiądzie do kompa to i Nasze twarzowe zdjęcie dorzuci, więc się nie martw o nic:))
  7. moonisia odebrałam i zaraz wrzucimy to zdjecie gdzie jesteście we dwoje:)
  8. to adres: www.komarki.pl/sierpniowki2007 Na razie zajrzyjcie do galerii pod \"brzuszki\" i pod \"my\" (jest na razie moja śliczna córcia). Czekamy na komentarze i inne zdjęcia - Odwagi:)))
  9. Właśnie się z Nim pokłóciłam, bo i mnie kazał zrobić zdjęcia gołego brzucha a mój nie jest Taki ładny jak nati. Ona ma śliczny opalony brzuszek głatki, bez rozstępów i szczupły choć z Lokatorem A ja... Szkoda gadać, bladu, tłusty, ogromny i w czerwone przęgi. A On twierdzi, że jest to Jego najpiękniejszy brzuszek:) Super - Zawartość rzeczywiście jest fantastyczna, ale... No cóż On widzi mnie przez pryzmat dzieci:)) Acha a dziś mamy szczególny dzień - obchodzimy 1000 dni od Naszego Ślubu a w dodatku mam dziś imieniny:) Więc świętujemy podwójnie. Dziś ide do lekarza. przyjmuje od 14-17:00. Strasznie się boje.
  10. Jak macie zdjęcia z USG Maluszków też podeślijcie. W koncepcji sa 3 podstronki: brzuszki -nasze brzuszki, maluszki - na razie USG a później orginały:)) no i Nas Mam i mam z Tatusiami:)
  11. dziewczyny właśnie powstaje strona z Naszymi brzuszkami na razie bądą dwa: Nati i mój. Podsyłajcie swoje zdjęcia z opisem : marta@komarki.pl. A i napiszcie parę słów o Sobie do umieszczenie na Waszych podstronkach:) Nati83 -podeślij mi parę zdań o Sobie to wkleje je. Za jakiś drobny czas podam Wam adres stronki i ocenicie. Niestety nie będzie na hasło, bo jeszcze tego nie potrafimy, ale żeby ją znalęźć trzeba będzie znać dokładny adres, bo choć jest podczepiona pod naszą rodzinną stronkę to nie będzie do niej linka:) Pozdrawiam
  12. Z tego co i ja wiem to czy jest to ciąża bliźniacza czy nie można już powiedzieć na tym pierwszy USG potwierdzającym, że jesteś wciąży w okolicy 5-6 tygodnia. Nawet bliźniaki jednojajowe mają 2 pęcherzyki płodowe. Więc to na pewno nie są bliżniaki. A i ja mam większy brzuszek na tym etapie niż miałam w 1 ciąży. więc pewnie to normalne- mięśnie brzucha mamy bardziej rozciągnięte i ciąża szybciej i bardzie się będzie uwypuklać niż w pierwszej:) Taka naga prawda. Ciało bardzo zmienia się po ciąży:))
  13. nati - brzuszek masz śliczny:) Ja mam znacznie bardziej obtłuszczony:))) dziś powstanie stronka:)
  14. Anka0079 - Wiara czyni cuda, żadna z Nas nigdy nie myślała, że Takie nieszczęście może spotkać Ją ani też kogoś z jej znajomych. Jakby na to nie patrzeć, choć nie widziałyśmy traktujemy Siebie nawzajem jak znajome. A jakoś zupełnie pechowo mamy strasznie duży odsetek takich tragedii. Stąd biorą się nasze obawy. To bardzo dobrze, że maszwsparcie w Mężu. Nie wiem jak długo jesteś mężatką, ale prawda jest taka, że facet żadko powie co czuje a już w szczególności jak coś Go zaboli. Nawet milczący mąż jest bardzo potzrebny w takich chwilach. Nie poddawaj się - następnym razem się uda!! A i jak się uda to zajrzyj się chwalić. Podejrzewam, że forum będzie też istaniało jak urodzimy dzieci, tylko wtedy gadać będziemy o dzieciach a nie o ciąży:) A jakby na to nie patrzeć każda z Nas od początku (test -2 kreski) czuje się matką i drży o Swoje dziecko. Ja boję się przed każdą wizytą u lekarza aż nie usłysze, że jest dobrze. A jak się naczytam o takich tragediach to już wogóle... Jutro mam wizytę i chyba zwariuje do tej 14:00. I ja myślę, że możecie podesłać jakie tylko zdjęcia chcecie. można zrobić trzy galerie: brzuszków, maluszków i rodziców :) Dziś poproszę męża, żeby i mnie sfotografował i wziął się za organizację stronki. Jak chcecie to mogę wrzucić zdjęcia z mojej poprzedniej ciąży. Zobaczycie jak wygląda się np.: w 9 miesiącu:)) Pozdrawiam Mamuśki Ogrągluszki:)
  15. Ten program to sponsoruje Warszawa i za darmo możesz robić prawie wszystkie badania ( na tokso też) za darmo są również szkoły rodzenia i inne takie - po prostu kasa nie idzie z NFZ tylko z Budżetu Warszawy. Zapytaj swojego lekarza. Ja na temat św. Zofii słyszałam bardzo różne opinie. tylko, że tam poród rodzinny starsznie drogi jest. Z resztą szczegóły są na ich stronie www. A jeśli chodzi o Szpital na Karowej to ja jestem zachwycona - no tylko po porodzie mało się interesują ale jak Ty o coś zapytasz lub poprosisz to pomogą:) Jak znowu będę miała cukrzycę to na pewno będę rodziła na Karowej a jak nie i z Brzdącem bedzie wszystko Ok to może na Solcu (poród rodzinny za darmo w pojedyńczej sali). Anka079 - strasznie mi przykro. Dobrze, że jestescie razem. Próbujcie, ale może lepiej opczekajcie te 3-4 miesiące. Bierz kwas foliowy i inne witaminy daj organizmowi odpocząć. Dla Dobra Ciebie i Dziecka. Nie wolno za szybko 2 raz zachodzić w ciąże - grozi kolejnym poronieniem:(( Niestety:((( Odczekaj jak lekarz kazał i do dzieła:) Idę na jakiś obadek bo zaraz mnie z głodu skręci:)
  16. Da radę:) Mąż zrobi podstronkę, gzdie wstęp będzie tylko dla wtajemniczonych - czyli na hasło. Musicie tylko na maila do mnie przysłać z djęcia podpisane i z Waszym komentarzem a my założymy galerię. tylko Forumowiczki, które się u Nas zarejestrują dostaną hasło wstępu i będą mogły oglądać:) Co Wy na to??? mój mail: marta@komarki.pl Wysyłajcie jak chcecie:)))
  17. nati no niestety się nie da. Pogadam z moim mężem - bo mamy swoją domenę i czy dało by się zrobić taką stronkę z tymi naszymi brzuszkami i jak. Jak coś uda mi się ustalić to wam powiem i może galeria wypali:) A teraz siadam do pracy, bo Oliwka śpi a ja mogę wreszcie trochę kasy spróbować zarobić. Zajrzę później:)))
  18. nati ja myślałam o zrobieniu galerii brzuszków na Naszym forum. trzeba tylko sprawdzić czy da się wkleić zdjęcie tak jak tekst. ale ja nie mogę tego zrobić - u mnie się jakoś nie daje:(
  19. jeśli chodzi o cytologię to ja tez robię na kasę chorych, a Warszawie to droga impreza - 4 lub 5 lat temu zapłaciłam za cytologię w prywatnym gabinecie 40 zl. Jeśli chodzi o toksoplazmozę to jest to badanie zalecane - robi się 2 oznaczenia jeden czy się już kiedyś chorowało, a drugi czy się aktualnie choruje ( w Warszawie kosz rzedu 85-120 PNL za oba oznaczenia). Jak juz kiedyś chorowałaś to maszto z głowy a jak nie to tzreba uważać i powtarzać badanie w każdym trymestrze. to prawda, że jak zachrujesz w I to możesz poronić , bo toksoplazmoza podobno bardzo uszkadza dziecko, a jak zachorujesz w następnych to mogą być różne konsekwencjie. A taka toksoplazmoza musi być leczona u i matki w trakcie ciąży i koniecznie sprawdzone dziecko po urodzeniu i jeśli jest chore to też leczone przyczym toksoplazmozę wrodzoną u noworodków leczy się bardzo długo (ponad rok) a i tak nie ma pewności czy nie będzie jakiś innych konsekwencji. Mój lekarz ma na tym punkcie bzika i ja muszę robić badania i uważać - w kuchni robię w rękawiczkach, kota nie mam, a po spacerach zawsze myje ręcę. Podobno równie wazne jest badanie na cytomegalię, ale ja nie robiłam (brak kasy:(). Miłego dnia:) PS. Tylko szkoda, że w Warszawie słonko się schowało i zrobiło się bardzo zimno:( Julianna 29 , gdzie mieszkasz w Warszawie? Jesteś w tym programie \"Zdrowie, Mama i Ja\"? Ja chodzę do przychodni przyszpitalnej na Solcu a pierwszy poród miałam w szpitalu na Karowej. Myślałaś już o szpitalu lub szkole rodzenia??? Pozdrawiam:)
  20. Dzięki za pocieszenia. Już coś znalazłam. Może to być po prostu złe pobranie próbki moczu (nie ze środkowego strumienia). No i ewentualnie jakieś zakarzenie lub stan zapalny układu moczowego lub układów przylegających. Nie panikuje:) Chciałabym tylko wiedzieć, że z dzieckiem jest wszystko w porządku i że ciąża nie jest zagrożona. Najbardziej mnie marwią bóle brzucha, które dokuczają mi od rana i to, że o mało nie zemdlałam rano. Biore no-spę i ide się położyc. Małą nakarmiłam, w domu trochę posprzatałam, wiec ide zadbać o Siebie i Dzidzie. Spokojnego wieczorku:))
  21. nati - i właśnie dlatego odebrałam wyniki dziś, bo chciałam wiedzieć, że wszytsko jest OK. Martwi mnie trochę to białko i czerwone krwinki, ale to chyba jeszcze nie jest takie straszne:))
  22. Wracając do gazet ja bardzo lubię: dziecko i twoje dziecko, uważam, że są bardzo dobre:)
  23. Odebrałam wyniki badań - krew spoko ale z moczem .... no cóż za dużo luekocytów (25/mikrolitr) i erytrocytów (10/mikrolit). Mam cichą nadzieję, że tak naprawdę nic to nie zanczy. W czwartek dowiem się na pewno... Ja nawet nie zdążyłam schudnąć po pierwsej ciąży, więc i teraz wyglądam ciekawie.... niby na poczatku schudam bo waga poleciała 3 kg w dół ale wyglądałam jak w 6 miesiącu ... teraz zdaje się , że od poprzedniej wizyty (4 tygodnie) przytyłam 1 kg. A i mnie się zaczął poprawiać apetyt. jeszcze nie jadam podwójnych porcji - w poprzedniej ciąży też nie jadałam, ale apetyt mam lepszy, choć nie codziennie. No niestety i ja ruchów jeszcze nie czuje - zacznę się martwić jak do końca 20 tygodnia ich nie poczuje. Na razie cierpliwie czekam:)))) życzę Wam smaczności i miłego popołudnia:))))
  24. To niestety prawda z tym grzybem. W ciąży to normalne i będzie nawracać - wiem coś o tym. Profilaktywka? - kąpiele tylko pod prysznicem, nie siadać nigdzie gołą pupą, męża też podleczyć i kochać się z prezerwatywą. Jeść mało słodyczy, a do podmywania kupić sobie płyn zdaje się z macierzanką lub Tatum Rosa - b. droga, ale b. dobra (saszetki z proszkiem do rozrabiania - w aptece). Ja tak robiłam poprzednio i też uważam a infekcje i tak nawracały i chyba i mnie też znowu dopadło:((( Pozdrowionka:)
×