Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Majmac

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Majmac

  1. Serenity trzymam kciukasy żeby wszystko było OK! no i gratuluje wyboru...Dominikana...wow...Ja nadal nie pogodziłam się z faktem, że nie jade na wycieczke...hehe...i zaglądam na last minute... :-) wszystko się może zdarzyć... :-) a dzisiaj lece do dentysty...mam nadzieję, że to już koniec będzie na jakiś czas....chyba, że coś wyskoczy.... Naraska!!!
  2. Hello... Serenity jak tam łowy na wycieczke??? U mnie jest tak, że serce by chciało a rozsądek mówi nie... Chyba bym jednak nie wypoczęła myśląc o dziecku, które jest na obozie daleko od domu i nie może z nami pogadac...zresztą nie ma za bardzo zasięgu...nie mogłam się dodzwonić do niego wczoraj wieczorem a chciałam przypomnieć o lekarstwach...i weź tu jedź gdzieś daleko...i wypocznij... Momirko fajnie masz...mam nadzieję, że Panowie nie grali ci na nerwach...Ja jestem na etapie inwestowania w urlop i nie bardzo mi się chce kupować rzeczy do mieszkania...chociaż nasze fotele wymagają wymiany...hehe...ale po co nam na lato nowe fotele? wiąże się to z kupnem kompletu czyli jeszcze dodatkowo kanapy więc sumka niezła już musi być...akurat na last minute!!! Momirko pytałaś się Twojego m o Bieszczady? jest taki wybór że nie wiem nawet do jakiej miejscowości jechać... no to wracam do pracy...naraska
  3. Witam laseczki... synek dojechał w góry i co chwila do mnie dzwoni bo nic nie może znależć...a przy tym prawie płacze...ech pierwszy dzień...po całonocnej podróży pociągiem w dodatku było bardzo gorąco...i mało spali więc dzisiaj ma dzień skopany...mam nadzieję, że jutro będzie lepiej...czeka go aż 13 dni obozu... Córeczka za to biedna też ma mine nie do wyjęcia...hehe...smutno jej i przykro...nie ma z kim poszaleć...musze jej jakąś niespodzianke zrobić bo tak sobie życzyła... :-) a jeśli chodzi o prace to łączę się z Wami w bólu...jeszcze siedzę nad papierami...tylko Momirka pewnie leniuchuje... :-) Amirko trzymam kciukasy, żeby przeprowadzka sprawnie przeszła... Miłego dzionka życzę...
  4. Hejka... u mnie nic ciekawego...weekend mija bardzo spokojnie...troche sprzątania a dzisiaj pakowanie synka na obóz... :-) dopiero zaczne go szykować mam nadzieje, że nic nam nie wyskoczy... :-) zbiórka g.19.30...jeśli chodzi o zdrowie...to już o wiele lepiej sie synek czuje ale antybiotyk musi skończyć na obozie... Serenity jeszcze do końca się nie pogodziłam z faktem, że nie jade na wycieczke...hehe...wczoraj podglądnęłam ceny...i się zaczęło znowu... :-) Nie zmienia to faktu, że problem z urlopem zostaje nadal... :-) Miłej niedzieli życzę!
  5. no coś Ty Serenity...napewno nie popełniłaś faus coś tam...hehe... tak mi się buźka uśmiechnęła...że się zmęczyłaś... Momirko a może twój m poleciłby nam jakieś miejsce w Bieszczadach? napewno nie tam gdzie pełno ludzi...może jakąś miejscowość...reszte sobie znajde...
  6. Hello...miło, że prawie wszystkie podpisały liste obecności... Serenity to się ubawiłam...70 tys pikuś kredycik... JEDZ NA DOMINIKANE!!! bedziecie wspominac do końca życia taką wycieczke... Momirko ...też tak myśle, że pojade kiedyś...mam teraz troche rozeznanie więc myśle, że bedzie łatwiej podjąć decyzje...w końcu troche siedziałam w necie...teraz czas na Bieszczady... Serenity nie męcz się kobieto czytaniem moich postów :-) przecież to norma u mnie...znasz mnie nie od dziś... :-) Musze spadac....biegli atakują!
  7. a więc...synek ma zapalenie gardła i ucha więc cudem muszę go wykurowac do wyjazdu czyli do niedzieli...na razie bardzo się źle czuje...cały czas go boli głowa i szyja...trochę się martwiłam bo w niedziele byliśmy na basenie i uderzył się głową w zjeżdżalnie....wczoraj wymiotował...dzisiaj go szyja boli...myslałam, że cos poważniejszego ale chyba wszystkie objawy od gardła i ucha....mam nadzieje, że dam rade go do niedzieli postawić na nogi no i ...co najważniejsze oby się nie nawróciła choroba podczas obozu bo jedzie w góry czyli bardzo daleko od domu...trochę mnie to zbiło z tropu i nie powiem wyjazd za granicę odkładam na dalszy plan...Serenitko bardzo lubię spontaniczność...można mnie na impreze lub wyjazd namówić jednym słowem ale jednak dzieci są najważniejsze a dziadki nie byłyby takie wyrozumiałe co do takiej spontaniczności...owszem zajmą się wnukami jak trzeba ale nie rozumieją takich last minute a jeszcze jakby się okazało, że dziecko z obozu trzeba ściągnąć o to już dla nich MASAKRA...nawet im nie powiedziałam, że byłam na SPA...smutne to ale prawdziwe...pukali by się w głowę co Ja wymyślam...więc lepiej im nie mówię a to, że mam męża wyrozumiałego to już inna historia.... :-)
  8. No to narazie koniec z angielskim...poniedziałki póki co mam wolne...w końcu może na step zaczne chodzić...po truskawkach...codziennie po 2 kg kupuje brzucho mi pęka... Imprezka w przedszkolu udana ale zaczęło lac potwornie i wszyscy musieli wrócić do przedszkola...gdzie był wrzask i gorąco...ale generalnie fajnie...tylko synuś się źle czuł, strasznie głowa go bolała, jak wracał ze szkoły to nawet zwymiotował....teraz śpi od 3 godzin...mam nadzieję, że to nic poważnego bo w niedziele wyjeżdża na obóz... Córce się bardzo podobało...musiałam ją 15 min przed końcem imprezy wyciągnąć z przedszkola bo synek wymiękał wrecz płakał, że chce do domu...biedactwo... a pogoda pod psem...pada i pada... Amirko tak myslałam, że obok mieszkanko bo znając Ciebie raczej nie zmieniałabyś szkoły dzieciom...tak się pięknie udzielasz tam... Serenitko a jak oceniasz Triade? Znajomi jadą do Turcji z tej firmy we wrześniu w większej ilości, na pewno będzie wesoło ale dla nas to rok szkolny...i niestety... Miłego wieczorku życzę...narazie 0:0 ... :-) :-) :-)
  9. Fajowo Amirko!!! Czy mieszkanko jest już pod klucz, że tak powiem??? Jeśli tak to kiedy przeprowadzka??? Myśle, że daleko się nie wyprowadzasz od swojej dzielnicy :-) Ja zaraz uciekam do przedszkola na imprezkę...mam nadzieję, że nie lunie... Buziaki!
  10. Wow...Amirko!!! a co z domkiem i ogródkiem??? Gratuluje zakupu!!!
  11. dzięki Serenity...dzisiaj wznowie akcje...tym razem kierunek Kreta... :-) a już prawie były Bieszczady... A jechaliście z tego biura Foster?
  12. Och Serenity ...już się podjarałam... zresztą jak tanio w miare to i z dziećmi bym pojechała w sierpniu...moje dzieci są przyzwyczajone do podróży więc i z nimi byśmy pozwiedzali...najgorsze by było wejście po plazy na góre...szkoda mi troche jechać z mężem sama a one biedne całe wakacje będą cykać w przedszkolu i u babci...a Ja pod koniec sierpnia mam urlop dopiero a jak pojade teraz to już wogóle koniec sierpnia może wydębie urlop do tego bede spłukana... synek jedzie na obóz za tydzień i tak sobie pomyślałam, żeby w tym czasie pojechać z mężem ale ceny nie przekonują mnie do siebie...no i ta jazda w pracy...i tak sie motam... Co do owego miejsca to są tam sklepy spożywcze jakieś normalne? żeby kupić mleko, płatki itp. jakoś przeżyć z dziećmi? oni nie są wymagający...chleb z ketchupem, p[łatki z mlekiem, chleb z nutellą to są ich ulubione dania...hehe...wiec damy rade...
  13. Serenitko podaj link... nie chodzi o luksusy...ma być przyzwoicie i bez robactwa...hehe...mają być piekne widoki i żeby było co zwiedzać...napewno nie chcemy leżeć plackiem na plaży...no może jeden dzień damy rade :-) a ta plaża to kamienista? czy piaszczysta? raczej na 90% pojechalibyśmy bez dzieci...wiesz taka ala podróz na spóźnione 10-lecie...a all nie musi być i tak bedziemy jeździć w teren...
  14. Serenitko co do wycieczek...ech... straciłam na to duuużo czasu i po prostu mam jeden metlik...w gre wchodzą wyloty ode mnie czyli Kreta, Turcja...ale Ja nie dostane urlopu w tym terminie co są miejsca zreszta ostatnie... Jak Ja sobie już odpuściłam wycieczkę to mój mąż zaczął...zresztą koszty szczególnie teraz są przerażające...chyba bede sie skłaniac na 2 tyg.wakacje z dziećmi w Bieszczadach....przynajmniej spędzimy razem czas...a tak bedzie problem z kasą i urlopem... Serenitko kiedyś wspominałas o jakims kominie na Krecie...ciągle chodzi mi to po głowie...w jakiej miejscowości to było???? Jesli chodzi o Bali to koleżanka z pracy jedzie w środe w podróż poślubną...leci bagatela 13 g.!!! także zdam Wam relacje z drugiej reki...
  15. Hejka... u mnie sajgon...badanie bilansu...dzisiaj jeden biegły wbiegł...hehe...narazie zajął się nie moją działką więc jakoś leci...za to szefowa nadrabia zaległości...hehe...robi ostatnie poprawki na bilansie...czując oddech biegłego za plecami...atmosfera full wypas...do tego mieliśmy awarie prądu wiec ciśnienie skoczyło tymbardziej...a jeszcze urywam się dzisiaj o 15 na piknik do przedszkola...byle jak najszybciej stąd wiać!!!
  16. Hello... Erwinko ciekawa jestem jak wyglądasz w ciemnych włosach? moze strzelisz fotke telefonem i wyślesz? Ja całkiem serio napaliłam sie na last minute, nawet bylam w biurze wczoraj ale...zostały np 8 miejsc w samolocie na ten termin co chce jechać i tylko taki mi pasuje...czyli pełnia sezonu...juz sobie wyobrażam co tam sie dzieje...ceny tez wyższe w zwiazku z powyzszym...naczytalam sie i ogólnie posiedzialam troche w necie i chyba zdeczko mi sie odechcialo....sama nie wiem... Do tego musialabym sie poplaszczyc niezle przed szefowa a tego tymbardziej nie chce....ogólnie jestem zniechecona chociaz decyzja nie podjeta do konca...hehe...ech... Moze z cala rodzinka w Bieszczady pojade i skorzysta cala rodzinka....znacie jakies fajne miejsca? Pozdrawiam i miłego dnia życze
  17. Erwinko kiedy wyjeżdżasz? Serenity wyslalam jeszcze raz zdjecia...dostalas?
  18. Witam lasencje... tak wspomniałyście o wycieczkach i tak sobie pomyślałam, że może jakies last minute...hehehe...dziecko wyjeżdza na obóz, drugie do przedszkola...może tesciowie sie zajmą mlodsza latorośla, mają do przedszkola tylko przez parking... :-) :-) :-) Wczoraj podpytalam męża, że moze nadszedl czas na druga podroz poslubna...hehe...nawet sie nie opieral wrecz zajrzal ze mna na strone internetowa jakie sa ceny...wiecie, że jak sie napale to koniec...gorzej z kasa bo przeciez jestesmy po wojazach... ale co tak kredycik sie wezmie i jakos to bedzie...raz sie zyje no nie?! Jeszcze nie wiem jak w pracy...z urlopem kicha ale cos bym wykombinowala...no nic mysle i mysle... :-)
  19. Hoop hoop Momirko! Witam wszystkich... Ledwo wylądowałam i już się nie wyrabiam z niczym...niby nie spiesze sie ale jest tyle zajęc i spraw do załatwienia, że Ja pierdziu... Dzisiaj jestem jakaś nietomna...chyba dopadnie mnie @... Momirko gratuluje! Fajnie mieć własne m...a kasa raz bedzie raz nie...Ja wiecznie na kredytach...chociaż ostatnio staram sie nie zaciągać juz nic wiecej...raty na meble synka się skończyły...pare innych rzeczy też wiec nie kupuje narazie nic do domu...wole wydać na wakacje... W pracy jestem zawalona robotą ale mam podejscie lightowe do niej...wyjazdy na mnie dobrze wpływają...zupełnie nastawienie do świata mi sie zmienia a przede wszystkim do pracy...nie ta to inna... :-) Miłego dnia życze!
  20. Hello...czas urlopiku dobiega konca...jutro wracamy do kraju...krotko ale superowo minal czas... :-) siostra powoli wymieka z 4 osobami dodatkowo...dzieci jeszcze nie ma to nie zna co to za urok...cwiczy cierpliwosc bo moje dzieci choc grzeczne to czasami sa upierdliwe na maxa... :-) Dzisiaj bylismy w wesolym miasteczku...co za atrakcje tu maja to po prostu szok...kolejki odjazdowe...nakrzyczalam sie za wszystkie czasy...troche trzeba bylo czekac w kolejkach...w jednej to nawet godzinke ale warto bylo...na szczescie siostra biegala z dziecmi po dziecinnych atrakcjach a my moglismy skorzystac z kolejek dla doroslych...na wszystkim nie bylismy choc caly dzien tam spedzilismy tyle tego bylo...po prostu exstrasnie jak to moj syn mowi... Siostra wraca latem do kraju wiec mysle, ze taka okazja sie szybko nie trafii...jestem bardzo zadowolona z tego krotkiego urlopu...oderwalam sie od pracy i ani przez chwile o niej nie pomyslalam.... Serenity jesli masz taka mozliwosc to jedz na wycieczke...moze niekoniecznie na Dominikane ale warto wyjezdzac za granice! Moj angielski niestety slaby jak sie okazuje...hehehe....wogole ich tu nie rozumiem... :-) ale jakos sie dogadujemy... pozdrawiam Was wszystkie laseczki....
  21. HEJKA... Macham lapka z Wyspy... :-) Lot przelecial lagodnie...wszyscy zadowoleni...dzisiaj bylimy w Walii...pogoda super...przepiekne widoki,gory i ocean...rewelacja...maz z siostry chlopakiem i kumplem pojechali w gory pod namiot a my z siostra i dziecmi zwiedzamy swoimi szlakami...jutro zwiedzamy zamek..moze uda mi sie dopchac do laptopa bo jutro bedzie wiecej chetnych...naraska...buziaki
  22. Wow...laski ale u Was gorąco! Momirko gratuluje zakończenia...rzeczywiście kurz będzie wyłaził jeszcze troche... Amirko rzeczywiście jesteś zagadkowa...hmmm...może jakaś hurtownia odzieżowa? Mnie również oczy bolą jakby ktoś mi piachem sypnął... W pracy wydaje mi się, że zdążyłam jako tako z terminami przed wyjazdem do siostry...za to jak wróce czyli w czwartek będę miała znowu sajgon...dzisiaj pakowanie a jutro go do Liverpoolu... Serenity oczywiście gratuluje podwyżki!!! Trzeba to oblać!!! albo poczęstowac jakąś marchewkę... :-) Spadam do domu bo jestem padnięta...ostatnio dużo atrakcji a przed nami jeszcze więcej... Pozdrawiam!!! Siostra mówi, że pogoda u niej okropna u nas za to pięknie się zrobiło, mam nadzieję, że się wypogodzi u nich.... Miłego popołudnia!!!
  23. Hello!!! Melduje się cała i zdrowa...wracaliśmy całą noc więc Ja w przeciwieństwie do Was połozyłam się o g.6 a na g.11 zlądowałam do pracy...niestety na kolejny dzień wolnego nie moge sobie pozwolić wiec niestety jestem tutaj...wyjazd zaliczam do bardzo udanych, wesele również, to po prostu super sprawa spotkać się z rodzinką , popić i tańcować :-) :-) :-) do tego miejsce na wsi więc dzieci zachwycone...a w tamtą stronę zaliczyliśmy wycieczke po W-wie...snuliśmy się z 10 g po niej i wszedzie piechotką, dzieci wymiękały ale podobało im się, ogólnie były grzeczne więc nie było stresów...no to spadam do pracy bo nic nie zrobiłam jeszcze... Miłego dzionka!
  24. Hejka...witam laseczki... Jutro z rańca wyjeżdżamy a Ja wogóle nie jestem przygotowana...i tyle mam do załatwienia dzisiaj....spakuje się w nocy...hehe..najważniejsze to wziąć kreacje i prezent :-) Ogólnie jesteśmy staaasznie zmęczeni...nawet dzieciom się udziela ten nasz pęd...ledwo zwlekają się z łóżka...i jeszcze podróż...w jedną stronę jedziemy do W-wy i tam nocujemy...zaliczymy jakiś spacerek i w piątek patataj dalej ale za to z powrotem będzie jazda...po weselu na jeden raz wracamy i do pracy w poniedziałek...hehe...już siebie widze...mam taki napięty plan w pracy, że nie wiem jak to zrobie... :-) no troche posmuciłam i wracam do roboty w kamieniołomach! Miłego dzionka!
  25. Amirko trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło u Ciebie a przede wszystkim oby po twojej myśli... Ja jestem zabiegana dzisiaj całkiem na maxa...mąż wyjechał na 2 dni na szkolenie i sama walcze ze wszystkim...z zajęciami poza pracą i lekcjami ...jutro wizyta u ortodonty z dziećmi a potem goście z Szwecji...musiałam ogarnąć chatkę na szybko ale wiele dni bym musiała spędzić żeby robiła lśniące wrażenie :-) :-) :-) ...a w środe to ostatni dzień przed wyjazdem więc już całkiem nie wiem w co ręce włożyć...dodatkowo mojego tate trzeba odebrać z lotniska, spakować się, zakupić ostatnie rzeczy....ech...tyle mam jeszcze do załatwienia...kto mi pożyczy troche czasu? Raczej nie będę miała dostępu do kompa od czwartku do niedzieli więc nie martwcie się o mnie... Dobra a teraz spadam do mycia i spanka...mmmm....już zasypiam... Dobranoc
×