![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_24422.png)
kasiek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasiek
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=352418&id_f=4 poza tym cmokaski dla kazdego :)
-
Nino, brak słów...trzymaj sie dzielnie, miej nadzieje. Kajsma, jesli twoja siostra jest zdecydowana,nie nie zdzialasz. a jedynie odsunie sie od ciebie,jesli bedziesz zbyt naciskac. dla wszystkich Aniołkow usciski.
-
jestem dzis buuu.... mało spie, ale to nieistotne...zawodowo, naukowo do kitu (chyba jestem zbyt zmeczona i zawalam egzaminy), domowo tak sobie...i...hmmm, bal inzynierski, na ktory nie pojde...sama nie chce. to nie tak, ze nie mialabym z kim pojsc, ja bym chciala pojsc z tym KIMŚ...a jego nie ma. nie chce juz zadnych półśrodków, ni bede udawać,ze mi czegoś nie brakuje... taki banał, a nie wiem czemu mnie dzis to dotknęło. Nino, pisz i rozmawiaj z bliskimi i wierz...nie jestes z tym sama, nadzieja jest najwazniejsza, czyni cuda. ja wierze,ze bedzie dobrze. (szkoda,ze tak ciezko mi ubrac w słowa cos pokrzepijacego,ale inni zrobili to juz wczesniej ;) ) Manna i Szafirku, niech to bedzie cuuuuuuudowny tydzien i niech wam nocki na gadaniu mijaja ;) a dzieciaczki sie polubią jak zobacza jak sie mamy dogadują :) Zielony, no juz ocieraj te łezki, bo ci sie do śmiech skończą ;) cokolwiek sie dzieje, zycie samo czasem gra melodie i wszystko sie układa :) Marku, znowu zjadłeś Valbon! :P zapodawaj fluidków i nie załuj :)
-
helo Ewii...no godojże,ino prędko ;) witaj,witaj...:D Manna, uściski i , piekne były te zyczenia,bo z serca,a niewiele takich dostalam w tym roku...mam nadzieje,ze jednak nie bedzie to twoj najgorszy dzien w roku...
-
Smutasy i Wesołaczki :) robmy w te swiatka to na co nie mamy czas normalnie, ja juz poczytalam kasiazeczke, a zaraz ide sie pogoscić...moze wtedy nie bedzie nudno ;) Olencja, no niemozliwe zebys nie miala kogos kto tak jak ty nie ma gdzie pojsc...rozejrzyj sie! ;) :) Marek, sie Dzidce nie dziwie :)
-
hej. wpadam wam pozyczyc troche swiatecznie :) (jeslim komu jeszcze osobiscie tego nie zrobila) ...świąt w atmosferze miłej, nie smutnej a wesołej :) i zabawy sylwestrowej w gronie bliskich ludzików...i lepszego Nowego Roku :) ja juz mowilam, ze mi sie atmosfera swiateczna nie udziela, raczej mnie drazni...ale fajnie,ze sa ludzie ktorych swieta ciesza :) Kofeinka, nie ma to jak poszalec w sniegu :D no i oczywiscie, zdjecia sniegowe sa fajne, jest wiecej swiatla...BAW SIE DOBRZE, ale inaczej przeciez byc nie moze bo spedzasz czas ze swoim niewybrakowancem :) Magdalena, juz ci wczesniej pisałam jak to jest :) mnie tam na imprezke namawiac nie trzeba ;) czym sie.
-
Erin, czegos ci brak....a moze sprobuj cieszyc sie tym co jest, sa takie drobnostki ktore duzo radosci nam daja... dlaczego uwazasz,ze jak wrocisz bedzie gorzej? byc moze nawiazesz jakies wartosciowe znajomosci, tylko ze musisz na to pozwolic...kazda osoba, ktora pojawia sie w naszym zyciu, cos w nie wnosi dlatego warto probowac poznawac ludzi...dawac i brac tez.... :) ja jestem szara myszka, ale lubie poznawac ludzi, mam grono swoich \"ulubionych\"...lubie ich przede wszystkim słuchac, i zawsze biore poprawke na to ze człowiek to istota niedoskonała i na pewne jego wady trzeba znalezc sposob...inaczej, by to moje grono tak dlugo nie przetrwalo... mam nadzieje Erin, ze znajdziesz swój \"Złoty Środek\" Kofi, czytam sobie ta stronke ktora podałas na topiku o wyznaniach...jeszcze niewiele przeczytałam, wiec nie mam zdania...mój wujek jest buddysta, ma podobne do twojego podejscie do zycia...to tak \"zdrowe\" podejscie, ze normalnie nie moge...ja mam chyba zbyt duzo słabostek,zeby tak potrafic.... Marek, zakonotowałam sobie gg :) Emka :)
-
hej! komu tu smutno?! robimy protest przeciw smutkom :D powiem wam jasno, nie lubie swiąt, chyba jest to dla mnie najgorszy czas w roku...ale nie jest mi smutno. Magdalenazet...he he, równa zes osóbka :D a my tu czasem tak smucimy i smecimy, bo jak sie tu wysmucimy, to do swiata mozna potem wyjsc juz w usmiechu... Manna, mam nadzieje ze o nas pamietasz....ze u ciebie dobrze. nie wiem tylko czy mail do ciebie dotarl, tak mnie sporo kosztował... Jotka, czesc zapracowana osóbko :) Kofi :) Emko, wyslalam liscia...chce ci tylko powiedziec, ze wierze ze sobie poradzisz, przy pomocy psychologa, osob ktore cie lubia...i samej siebie, bo przeciez mamy w sobie jakies pokłady siły, tylko musimy je odkryc...trzymaj sie. Erin, owszem, czesto sobie wymyslamy problemy, sprawy proste komplikujemy...ale to chyba nie Ty. moze daj sprawom nabrac troche wlasnego biegu....czasem tak jets najlepiej. :) Marek, ty....skad ty bierzesz te fluidki? kapalnie jakas masz, czy co? ;) :D z tymi kompami powariowali, dobrze ze chociaz z łapanka za kazee dali se spokoj...
-
a tak poza tym Smuteczku...to trzymam kciuki za powodzenie twoich planow ;) Erin, tez sie czesto zastanawiam czym sie tu cieszyc...a jednak, jak sie postaram, to sie znajda powody...moze nie do szczescia (bo do tego potrzeba jednak troche wiecej...w sensie duchowym) ale drobnych radosci... Jestes z boku...czasem sami sie odsuwamy od ludzi, a oni wyczuwaja to...czuja wtedy bariere. moze powinnas ja najpierw usunac w sobie a potem sprobowac usmiechnac sie do starych znajomych, sama zadzwonic do starej znajomej, zaproponowac wyjscie gdzies na pogaduchy, zainteresowac sie co u nich...
-
Smuteczku...:D w zasadzie moze to wygladac na ignorancje...kazdy napisze cos chybcikiem i juz go ni ma ;) ale ja sobie zakonotowałam w główce, że Smuteczek jest szczęśliwy i energiczny...ciesze się że ci sie poukładało. mam nadzieje, że i Ty za tym miłych mężczyzna poszalejesz ;) nie zgodze się z Toba w pełni, że my sami urzadzamy sobie życie...owszem, w wiekszej częsci tak...ale nie na wszystko mamy wpływ niestety...
-
Zaczarowana, czułaś sie żle więc lepiej że to zakończyłaś....to jasne, że Ci źle...źle Ci dzisiaj, jutro, pojutrze...a potem zaczniesz dostrzegać nowe szanse i możliwości :) coś sie kończy, a jednoczesnie coś sie zaczyna...nowe \"rozdziały\" mają to do siebie że można je napisać lepiej niż poprzednie ;) trzymaj sie cieplutko, zrób coś na co juz dawno miałaś ochote...i patrz przed siebie...
-
hej. wpadłam tylko na chwile, przesłlać Wam troche fluidków...mam ich troche ,tych dobrych, to sie podziele, a co! Manna, troche mnie ten list do ciebie jak go tylko napisałam zesmucił... ale nabrałam juz energii na nowo :) Szafirku, wow...ty to jestes...! przy twojej energii musisz sie lepiej odzywiac...kotleciory wcinać i takie inne ;) Nocny Motylku...bo po nocy przychodzi dzień :) to samo do Zaczarowanej...ja mam co chwile:to \"dzien\", to \"noc\"...ale nic na to nie poradzimy...trzeba wierzyc, ze bedzie lepiej...po prostu nie ma innego wyjscia jak byc lepiej :) nic sie na tym świecie nadarmo nie dzieje...( Nefrytowa Kotko...;) ) Marek, czasem dosłowność jest niezbędna...a propos twoich bledow, mam psiapsiule (zreszta ta o ktorej mowiles,ze niby podobna do mnie ;) ) ...tez błedy robi w kazdym słowie (i to legalnie, bo ma papierek ;) )...zaczełam ją pilnowac...sprawdzam jej błędy, ciągle sie gapie przez ramie czy dobrze pisze...i to daje rezultaty! teraz lepiej pisze, bo przede wszystkim sie pilnuje i zastanawia nad pisownią...tobie to nie przeszkadza pewnie i to ok (bo to w końcu nie najwazniejsze), ale tylko ci mowie,ze da sie choc troche mniej bledów robić...:) Jotka :D
-
Katisia...nie widzialam twojego 2 posta...dlatego tak...nie mysl prosze ze nie czytam uwaznie... napisalam maila krociutkiego.
-
Katisiu...Sciskam Cie serdecznie. wiem jak Ci ciezko, zwlaszcza ze nie masz oparcia w tym bliskim...dobrze,ze napisałas...w zaden sposob cie nie potepiam, czasem sa w zyciu sytuacje ktore nas przerastaja. na ból pomoze ci czas (choc to banalnie brzmi), ale jesli chodzi o twojego wybrakowanca (bo takimz jest chyba...) to zalezzy przede wszystkim od ciebie...przede wszystkim i najpierw musisz mu powiedziec co czujesz....bo bez wyjasnienia tego pozostaniesz w tym punkcie, w tej niepewnosci i cierpieniu, nie dowiesz sie co on czuje,nie bedziesz wiedziala co dalej...moze da sie to naprawic, a jesli nie to nie mozesz tak zyc,...masz dla kogo zyc przeciez... to trudna decyzje i trudna przeprawa, rowniez z sama soba, ale chyba nieuchronna...porozmawiaj z mezem. tu sa madre osobki, wobec ktorych ja sie czuje jak zuczek...pomozemy ci wspolnie. Kofi, bosz,jak bym chciala pojmowac swiat w taki sposob jak ty...ale to wymaga duzej sily wewnetrznej...
-
czesc Aniołki. ja dzis wyjatkowo mam czas na neta wejsc. mam troche ciezki czas, to dlatego ze czuje sie bardzo \"sama\" a z drugiej strony obecnosc ludzi tez nie wplywa na mnie dobrze. moze potrzebuje wyciszenia, moze odosobnienia (bo na codzien ciagle jestem otoczona ludzmi, znajomymi, przyjaciolmi...sa blisko a daleko)... Erin, nie wiem co ci poradzic...przemysl,zastanow sie czy bardzo tego chcesz...trzymaj sie. Emko, jak rozumiem to nie widzieliscie sie jeszcze i jest to znajomosc netowa? czy uwierzyc...ja bym podeszla z dystansem...choc moze warto zaryzykowac... Manna ...rozumiem brak czasu...a propos \"kto sie czubi ten sie lubi\" to ostatnia moja z nim rozmowa była chyba Ostatnią... a Ty nie probuj zwlaczac swioch uczuc, ja cos czuje ze to sie w koncu ulozy. no i gratu;yje sukcesow :) Kofi, szaro to u mnie nie...ale blado. ale nie chce sie temu poddawac...biorac pod uwage wiersz Białoszewskiego \"- ty ty ty ty ty ty ty ty ty czas paluszkiem grozi \" Marek, dobryś ty braciszek i wujek...mam nadzije ze Dzidka sie bedzie dobrze bawic :)
-
jotka....utopione...w wiadomo-jakich -napojach, a co! tylko jakos wczesniej wrocilam... :D sirotko ty i ciapku...miły ;) mam nadzieje ze zdjecia do ciebie dotarly... nie jestes sama w pracowitej niedzieli, ja tez do robotki sie zaprzegam...bo inzynier tuz tuz....
-
Kofi...Roiboors mniam :) choc o niebo lepsza jest herbatka Nirvana... grzejniki i wszystko co tam masz poleconym exspresowo poprosze ;) qrcze, Sinead jesiennym wieczorkiem...to chyba z chusteczkami w zestawie ;) mam zdjecia, nie tak fajne jak mysllam, jest ich 380...wiec najpierw musze powybierac te warte.
-
Smuteczku :D ...ale z ciebie zadziorek ;)
-
wow, ciepło sie na topiku zrobiło...goraco wrecz....to sie mi moze przydac, bo zamarzam. Kofi,juz mi niewiele brakuje do trwałego zamarzniecia ;) jakis naturalne żródło ciepła, to by było to...jak w tej piosence Leszczów \"wiec wtul sie we mnie, bedzie przyjemnie...\" :) co do dyskusji...patrzac obiektywnie (nie lubie swojego obiektywizmu) macie racje...moze jestem dzis zbyt \"akuratna\" zeby brac udział w dyskusji...kazde z was po trochu ma racje. moze najmniej sie zgadzam ze Smuteczkiem, ale mimo tego potrafie zrozumiec ja, bo jej opinie sa zwiazane z tym co przezyla...a trudno czasem walczyc z rozgoryczeniem (co ja bardzo czesto sama udowadniam, o czym niektore z was wiedza ) Manna, ja nie uwazam zeby to ze wspieralas swojego faceta kiedy staral sie o przyjecie do gromu i jednoczesnie twoje modlitwy zeby sie jednak nie dostal to bylo zle...owszem,sprzeczne...ale z drugiej strony swiadczylo o tym ze matwisz sie o niego, ze kochasz. dziwne by bylo gdybys sie nie obawiala...czesto sa w nas takie sprzecznosci, chcemy zeby sie czyjes marzenie spelnilo, a z drugiej strony mamy mnostwo watpliwosci... co do \"ładnych nog\"...co dla jednych jest pieknem ,dla innych nic nie znaczy...brzydal dla jednej osoby ,jest piekny dla dugiej...to co zauwazamy w ludziach (nawet przy pierwszym spojrzeniu) to nie jest uroda tylko to \"cos\" albo brak tego \"cosia\"...a kocha sie kogos nie za cos, ale mmo czegos... przepraszam za tak powierzchowny glos w dyskusji, alem dzis łagodna jak baranek. Moby...skoro zona nie chce z toba rozmaiwac daj jej do poczytania topik...
-
tak niewiele trzeba zeby zejsc z prostej...
-
Słoneczka wszelkie ludziki...sciskam was serdecznie...przesylam pozytywne fluidki kazdemu z was :) powolutku wychodze na prosta... Manna...dzieeeeeeenkuje oczywiscie racje masz,acz to nie takie proste...moje pozytywne myslenie nadal istnieje, zawsze mysle pozytywnie...chc oststnio sprawiam inne wrazenie...( to tak zebys nie myslala ze udawalam...chodzi o nasz topik ktory zanikl)...w codziennosci zawsze staram sie miec usmiech na twarzy i w serduchu tez :) Kofi, tobie tez,co mi umililas chorowanie i Marek tez pomaranczkami :) Kaarani, widze ze jestes zakrecona istotka...jak ja :) Smuteczku, Olencja...widac nie sa warci was...a wy jestescie duzo wiecej warte i mam nadzieje ze bedziecie o tym pamietac. Erin...bardzo sie ciesze :)
-
Erin,wyslalm ci emilka...ale nie wiem czy dobry adresik wpisalam :(
-
witam sie tylko Szafirku, usciski...ciesze sie bardzo :) Manna, nici z postanowienia mojego...nie wiesz co ci jeszcze przyniesie zycie,a nuz...wspaniale uczucie...:) Moby Dick,grunt to sie nie uzalac nad soba,masz racje...czasem tto trudne...ale warto sie postarac. qrde,jaka ja madra dzisiaj...zebym jeszcze zastosowac i uwierzyc umiala.. Kofi, Jotka,Dzitka,Smuteczku,Erin i Szatynka...