Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiek

  1. wolałabym się nie przekonywać po slubie \"kto ma wieksze wpływy\" :p bo mogłoby sie okazać że nie ja...a to jest niedopuszczalne...w dwie strony...zona bierze pod uwage przede wszystkim męża a mąz przede wszystkim zonę...tesciowie moga być wspaniali ale zerwanie pepowiny to podstawa (nie ja to wymyslilam, na naukach tego uczą :P ) . rodzice wykazuja się dojrzałoscią pozwalając na zerwanie tej pępowiny... ...i mam nadzieje ze bede o tym pamiętac za te X lat ;)
  2. Gio...uff dobrze że tylko \"chyba\" :D ;)
  3. no całe szczęście Gio będzie miała utrudnione spojrzenie na mnie jak Zeus Gromowładny :D ;) (chyba że uda się wirtualnie) ale nad Gio to już przyszła synowa powinna popracować bo wiadomo że sama się nie podda :p :D
  4. ja tam bym nie pusciła mojego męza-jak-jeszcze-nim-nie-był zeby beze mnie kupował garnitur :P (tak mi sie przypomniało) a i sukienka moja tez była zatwierdzana :D ale my to zosie samosie jesteśmy zawsze i wszędzie
  5. Ghana...przez chwile zwątpiłam co ty robisz na polu ;) ale już wiem że chodzi o dwór poprostu :)
  6. Nina...na ten mini-zolt to bym sie mogła wprosić gdybym mogła :D Gio...stadion to dla mnie hardcore - raz mnie kolezanka zaciagnęła jako ciekawostkę (stadion ciekawostka , nie ja ) - ucieszyłam się kiedy mnie już tam nie było :)
  7. pozdrawiam, a teraz.... kawa kawusia kochana :D
  8. MAJOREK - oby wam zycie bajką było ;) a co, kto powiedział że nie może być jak w bajce ;) Wygladałaś slicznie a bukiet miałaś super - naprawdę fajnie sie wszystko komponowało :) i bizuteria ładniejsza niż ci wysyłałam ;) więcej zdjęć wyczekujemy w takim razie Ghana...moze to i smieszne z tymi telefonami ale jak się to ma na codzień to już rak sił. w mojej pracy średnia wieku to po 50-tce i ogólnie panująca \"łaskawość\" (jak mnie poproszę to może popracuje) i wymagalność konsumencka (to mlerko to niedobre, herbata dziadoska - Lipton, kawa w dużych opakowaniach im wietrzeje i muszą wyrzucać - a ja sie dziwiłam co tak szybko kawa idzie), ogólna nienawiść do tego co młode i ewentualnie do tych którym się coś udaje (jedna pani jechała na wakacje do grecji i bała sie o tym powiedzieć w firmie zeby nie było gadania) i wieczne gderanie. Ostatnio sie dowiedziałam ze z podowu nie podpisywania listy o 7 rano nie dostanę premii (pytanie jakiej premi wiec groźba nie zadziałała :D ) ot, to tak ogólnie ale w sumie codziennie nowa rewelacja ;) a juz kilka razy chciałam spytac jak tam z waszym mieszkaniem?? bo ja mam jeszcze czekania 1,5 roku ale juz mam w głowie zmiany w projekcie :) Rokitka...ale dziś to już sie taaaaaaaka złosliwa zrobiłam że hej :D przypadkowo mi sie włączył telefon a ja nie zauwazyłam i ciągle była zajeta linia wiec telefony kierowały się do góry do księgowości przez 30 minut :D Tigre...czekam na wiecej zdjęć chociaż opaliłaś sie strasznie - jakoś bede misuała to przezyć ;)
  9. nic mnie nie załamuje tak jak praca dzisiaj...najpierw opieprz ze zle zamowienie na materiały biurowe (zeby byla jasność od księgowych a nie dyrektora) - i co z tego ze ja się zakupami nie zajmuje, na kimś trzeba sie wyżyć. A teraz to już dowcip roku: specjalnie złośliwie łącze telefony do księgowości ! - help, no przecież jednym z moich wielu obowiązków jest odbieranie telefonów i łaczenie do działów - no wiec nie wiem jak łączyc zeby nie łączyć złośliwie :0 i po czym poznają że robie to złośliwie... rano krzyczałam żeby nie krzyczały ale teraz już nie mam słów
  10. Kachni - masz super włosy, wiec nie powinnas miec problemu ;) to ja ze swoim sianem zawsze płacze przed lustrem
  11. Ghana...nieważne jaka...ważne że jakakolwiek powierzchnia ;) ale przeciez już niedługo bedziecie mieli większe prawda?
  12. Air...łapie łapie :) koleżanka która mieszka w willi co jakiś czas sobie wymyślała, ze oto drugiej łazienki jeszcze nie ma, ze jeszcze nie pomalowane coś tam ale w końcu się zebrała i będzie małe chociaż nie żałuje przecięgnięcia "sprawy" :D
  13. Saszka...praca nie zając, podywaguj (??) jeszcze :P Kachni...więc może jednak nadszedł twój czas ;) no to śmiało! :D Air...no raczej nie chodzi mi o coś takiego, że ma się nawet małą kawalerke i może niezbyt zasobny portfel i się mówi że \"nie stać\" na dziecko, bo my nie mamy nawet tego więc nie chodzi o dorobienie się lub też wygodnictwo. nie mówie że teraz mnie nie stać bo pewnie stać, ale gdybym wybrała teraz dziecko to moge w zasadzie już teraz zrezygnować z mieszkania bo nie zostanie grosza nawet na farbe a kto kupował nowe mieszkanie to wie jak to wygląda...rybka albo pipka... do średniej krajowej jeszcze mi daleko :D a tu co miesiąc jednak za wynajmowanie trzeba płacić. nareszcie piątek!
  14. na czas to jeszcze mnie stać chociaż już niedługo będę jak saszka łapać chwile...a może to poprostu JA nie chce się na betonie bawić :p
  15. Nina - tez się mogę tylko domyślać, bo jednak nie czuję TEGO...moze dlatego że zdrowy rozsądek mi podpowiada, że za 1,5 roku odbieram mieszkanie, ktore bedzie bezużyteczne jeżeli bedzie dzidzia - jednak jakieś pieniądze są potrzebne zeby się tą dzidzią odpowiednio zająć...nas narazie stać tylko na to żeby przez ten czas oszczedzić na urządzenie... bo nie moge zrobić mieszkania \"powolutku\" - gołe sciany, podłoga-beton, zero framug , własciwie to tzw. stan surowy- do jakiegokolwiek startu potrzebna jest i kuchnia i łazienka a zeby to zrobić to muszą być te ściany i te podłogi...i tak w kółko macieju...bo na betonie to malec chyba się bawić nie bedzie...
  16. Rokitka! no, pusciłas linka który nie działa i tylko ciekawość nam została ;) Air...to kiedy balujesz na weselichu? rewelacyjny szef, mój tez nie jest \"do końca normalny\" - w pozytywny sposób ;) Gio...no to jak moja dzidzia ma mieć diabelskich chrzestnych to murowane że jeszcze min dwa lata na diabłach goscić będe ;) jestem ostatnio strasznie o te dzieci nagabywana (od tescia usłyszałam ze jeszcze pozałujemy że czekamy, ale to człowiek który przypadkowo znalazł się z naszych czasach więc pomijam) - mam kilka swoich \"przyszywanych\" dzieci i póki co wystarczy. Tygrys - maniakalna wariatka internetowa :p
  17. Air...bluzka cudo smaczna :D naprawde super, a co na dół? Gosikka...no corela już przerobiłam, i Irfrana i jeszcze nie odkryłam jak to zrobić ale podesłałam do fotografa prawie-profesjonalisty (podpiełam sie do zdjęć kolezanki ;) ) i mam zrobione - nie zdradził tajemnicy zawodowej ale i tak sie dowiem jak to zrobić samej ;) Nina...my naprawde nie pijemy alkoholu, co jakiś czas po jednym piwku, i jakoś nie cierpimy z tego powodu...choć wiem że w polsce to od razu dziwoląg jak nie pije. a ze się ostatnio przehulało to cóż :p
  18. Gosikka...dzieki :) mam Canona ale nie mam tego programu, poszukam - może da się go sciągnąć. nad męzem się już nie znęcałam, przysięga ze już nigdy nic prócz jednego piwka :D chyba z innymi lepiej nie było, jeden kolega chciał umyć nogi w masażerze do stóp, potem jakieś tańce zaczeli i spiewanie Szagierkolaska ale uciszyłam bo w naszej bramie same staruszki (żadnej wprawdzie nie widziałam, bo po 16 nie wychodzą z domu) wiec nie chciałam zadnych ewentualnych zawałów... dobre, ide robić racuchy :)
  19. Air...bo była dokładnie dopasowana do mnie na 1 tydzien przed slubem ;) zwężanie, rozszerzanie - krawcowe w salonach robią cuda z jednej sukni ok 3 razy ;) Jedno jest pewne - osoby niepijace pić NIE POWINNY nigdy! Nie-picie alkoholu i wypicie go raz na \"ruski rok\" jest fatalne w skutkach...znajomi wpadli znienacka z trunkami, maz będzie sie jutro kajał, oj będzie...
  20. Air...ja znajac wczesniej problemy kolezanek ze zbytem sukni, ktora lądduje zazwyczaj w szafie i czeka na zlitowanie, poprostu suknię sobie wypozyczyłam, nawet mi do niej to bolerko uszyli :D owszem, nieskromnie powiem ze była śliczna - dziękuję bardzo zresztą - (taka \"moja\" od pierwszego wlożenia) chociaż teraz pewnie wybralabym inną - zawsze zostanie poczucie ze może można było znaleźć piękniejszą suknię ;) ale w końcu nie to jest najwazniejsze w tym dniu;) Saszka...no mam nadzieje wyjdziesz na prostą, jak sie chrzani to wszystko naraz...takie prawa natury :( Rokita...kaj ty? Pieczenie ciast? ojej, całe szczescie mam popsuty piekarnik to nikt nie bedzie tego ode mnie wymagał ;) CZY KTOS WIE JAK PRZEROBIĆ ZDJECIE ZEBY BYŁO STYLIZOWANE NA BARDZO STARE - KOLOREM I OBRAMÓWKĄ?
  21. Kachni...no szyją różnie, ale ok 3 miesiecy napewno,tylko ze ostatnia przymiarka jest ok 2 tyg przed ślubem wiec nie ma co sie przejmować figurą ;) a poza tym ja jestem fanką wypozyczania sukni, postępowanie tak jak przy kupiowaniu z jednym miłym wyjątkiem...nie ma później problemu co zrobić z taką suknią i oddajesz ją nawet ubrudzoną od dołu do góry... i tylko potem wspominasz jak było pięknie ;) ale co my tu ci opowiadamy jak ty nie planujesz :p :D Tygys pewnie już sie wygrzewa...oj,bosko by było :)
  22. Tigre...no dobra, jestem niewielka, zmieszcze się do twojej torby podróżnej?? :D ;) Majorek...no ja też sie przyłącze do namawiających na makijazystkę, bo ona pomaluje cię pewnie, profesjonalnie i szybko i wysokiej jakości kosmetykami - makijazystka zrobi to raz dwa i bedziesz miała wiecej czasu dla Małgos niż gdybyś to zrobiła sama ;), ty w stresie bedziesz to robić napewno wolniej i dodatkowo bedziesz się tym jeszcze stresować... no ale chyba ktoś się zajmie Małą w tak ważnym dla ciebie dniu. Pozwól sobie na wyjątkwość tego dnia, niech inni zajmują się tobą (a nie ty wszystkimi dookoła, nie martw sie Małgosia poradzi sobie z babcią tylko daj się jej wykazać) i niech się zachwycają bo wy jesteście najważniejsi w tym dniu - to jeden taki dzień w zyciu ;) Z tymi różami nie bede się sprzeczać, może faktycznie, to już by musiał profesjonalista ocenić - ale bukiet w różu tak sobie mi sie komponuje :p ;)
  23. a napewno nie dasz rady z makijazystką? no bo za makijaż zapłacisz góra 70 zl a za te wszystkie kosmetyki które są potrzebne to napewno dużo więcej.
  24. na początek zycze pracusiom leniwego dnia ;) Majorku, no to ja lekką wizje mam, przy takim kolorze sukienki musisz delikatnie dobierać dodatki żeby nie przehulać z kolorami, poza tym dół masz bogaty więc musi być delikatnie z resztą. co do bukietu a własciwie taki jak ja miałam wydaje mi się że by pasował bo w odcieniach biało-zielonych: klasyczny okrągły z białym eustom i pistacjowych goździków, z kuleczkami kawy i wiszące trawy z naklejonymi perełkami. Ale świetne byłby tez prosty i elegancki bukiet z białych (lub kremowych) kalii. W makijazu lepiej żeby zieleni nie było, beże i złoto (ale ekspertem nie jestem ;) ), lepiej podkreslić bardziej oczy niż usta. Kolczyki malutkie perełki wkrecane (wiszące chyba raczej nie do tej sukni), na szyje i na reku bransoletka też delikatnie z perełek (bardziej szampańskich niż ecru). włosy upiete ale lekko puszczone falowane. ale zimno pewnie będzie, masz w planie jakieś bolerko? to tyle moich kombinacji, sama nie wiem czy to sie trzyma kupy ;)
  25. o masz ci! ale pierdoły wypisuje :D wiązanka od sukni oczywiście zalezy ;)
×