Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiek

  1. Majorku .... wiązanka tez zalezy od bukietu więc pokaż może ta piękną suknię ;)
  2. Gio...no eleganckie spodnium nie jest złe ;) moja mama zapłaciła ok 160 zl za ten komplet który ci wysłałam, chociaz na zdjeciu nie widac jaki jest ładny. aha, tak pi razy drzwi ok 85 zl za sukienke. mam też zdjęcie na modelce, widać wtedy dokładniej jak sie układa. Kachni...przedział 200-400 zł jest ok a wyzej to wiadomo że nie ma ograniczeń i jak masz gest to nikt sie nie obrazi ;) Gossika - ja się ledwo mieszcze na moim wynajmowanym mieszkanku takze modliłam się prawie zeby prezentów nie było :D ale dostałam piękny komplet filizanek (którego zresztą nie mam gdzie teraz umieścić, usunełam ciuchy z szafki żeby miał godne miejsce ;) ) i z niego jestem bardzo zadowolona. a może ktoś wie jak usunąć szminkę z jedwabiu? usmarowałam moją suknię z poprawin szminą i nawet pralnia nie dała rady. miłego dnia, może sie dziś poobijam w pracy - a co sobie bedę żałować :)
  3. Air...nie no,bez przesady zeby zaraz duzy prezent + kasa :) ja zazwyczaj daję przy życzeniach zamiast kwiatów drobiazg od siebie (dobre wino, ramka, filiżanki itp) a do tego koperta z pieniędzmi. duży prezent to bym ryzykowała tylko wtedy gdybym wiedziała napewno co młodzi chcą. może to z pieniędzmi to nizbyt elegancko, ale tak naprawde potem się upycha tysiące reczników, rozdaje się zbędne tostery a niezbyt podobające się serwisy wsadza sie na strych itp. a tak naprawde za pieniadze młodzi mogą kupić to o czym naprawde marzą lub dołożą to do swojego M owszem, niektórzy zapominają że zapraszają kogoś nie po to zeby się zwróvił talerzyk ale żeby był OBECNY - a szkoda
  4. moge napisać ile sie daje z perspektywy pary młodej ;) otóż daje się tyle na ile cię stać! słyszałam już wiele opinii że jak sie nie ma kasy to sie nie idzie na wesele, a może warto pomyśleć że młodzi tak naprawde zapraszają bo chcą żeby ktoś był w takiej chwili a nie dla kasy. piszę tak tylko dlatego że chyba z takiego powodu kilka osób nam nie przyszło a to było dużo bardziej przykre niż pusta koperta. ale jak nie ma problemów z kasą to ok 200-300 zl moze byc Gio...a moze jednak eleganckie spodnie z tuniką ;)
  5. ojej...ale się porobiło. a jednak jest to forum publiczne, topik też nie jest wykupiony na prive (chociaż jest hermetyczny nie oszukujmy się) więc kazdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. nie wiem czy wolno komuś zabronić tzw. wcinania się, ale mozna wymagac kultury wypowiedzi. \"dobre rady\" maja to do siebie że nie trzeba z nich korzystać ale dzieki nim można coś naprawić... a tak poza tym Gio to sie nie przejmuj ze sie musisz odstrzelić, wysłałam ci juz zdjecie sukienki i zaraz wysle ci jak moja mama była ubtana - na luzie ale wszyscy ja chwalili! :) Szafirku...jak już wszystko bedzie dobrze i nabierzesz sił to moze uda sie nam spotkać. Nina...ten sklep Qutlet jest miedzy małym a duzym muchoborem, przy drodze na lotnisko...polecam chociaz takich cen jak pisze Tygrysek to ja tam nie widziałam :) pozdrawiam
  6. miałam ci Gio przesłać zdjecie sukni ale tylko udało mi sie maila napisac na gio..vanne czy coś takiego. jestem troche \"nieczynna\" bo przeziebiona i jednoczesnie jakieś dziwne uczulenie, nigdy nie miałam takiego czegoś - jakby mnie komary pogryzły (ale to nie komary), nie mam pojecia do jakiego lakarza z tym pójść...
  7. Nina...ja tez mam zawsze pod górke, nic fuksem czy poprostu - zawsze z wysiłkiem. ale juz sie przyzwyczaiłam, jak sie troche odpusci to nawet można to \"olać\" ... Czemu urlop w domu, nic dziwnego że nie możesz odpocząć. nawet na pare dni gdzieś za miasto to już by było lepiej, w domu to zaden odpoczynek - telefony, zawsze sie znajdzie cos do zrobienia...Julka też by pewnie chętnie świat pozwiedzała ;) takie maluszki już latają samolotem wiec śmiało można podróżować. co do wesela - z wsztystkich na których byłam to było najbardziej drętwe, właściwie to nikt nie był zadowolony - nie było co jeść a orkiestra tak głośno nastawiła nagłośmnienie że wszyscy uciekali z sali. tylko małe kuzyny T. (takie podstawówkowe) się dobrze bawili bo podpijali prawdziwy bimber (stał na osobnym stole) - a jak ich przyłapaliśmy to udawali ze myśleli że to woda :D milego dnia
  8. Od rana sobie wspominam: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=384&w=67695125&a=67695125 Ech :) Tygrys...to sie nazywa \"podryw\" - ta zabawa ;)
  9. no mam taką jedną suknię (nowa, do opylenia:) )na styl włoski: biuścik niczego sobie a talia wcięta, tylko długość chyba nie za bardzo będzie, w domu zerkne
  10. a konkretnie to co to są te pluchy ? :p
  11. a propos wesele na którym byłam, były zabawy w łapanie się za pośladki i cytuje \"cycuszki\", były biełyje rozy i biały miś, był zimny rosół i ogólnie niezbyt pyszne jedzonko, orkiestra która zagłuszała wszelkie myśli i wyjąca pani do księzyca, ale jedno co było najgorsze - brak taksy żeby uciec do domu ! nigdy wiecej na wiejskie wesele!
  12. Saszko...nie wiem co się stało ale uściskuje...trzymaj sie
  13. Gio...no sala fajna. tak naprawde jestem w stanie zrozumieć że nie pozwalają samemu dekorować, bo napewno niejeden raz musili coś reperować (ludzie maja rozne dziwne pomysły) - no ale cena troche zbyt duża chociaz jak za dekoracje koscioła teraz sie placi ok 300-400 zl to pewnie z salą tak samo. powodzenia w przygotowaniach. nasi rodzice mieli luz, nie angazowalismy ich zupełnie w przygotowania dzieki temu czuli sie naprawde jak goście i byli mile zaskoczeni całością :) a ja własnie zmykam na wesele :) milego weekendu!
  14. nareszcie piątek :D Air...ja chyba już tylko dla ciebie sprawdzam maila na tlenie :p :D (ale doceniam jednak że pamietasz bez przypominania ;) ) jest już tzw. nieaktualny ale jakoś nie mogłam cię do tego przekonać do tej pory ;)
  15. Majorku...na gorąco to piszesz tak, że czasem się gubię ;) Szwagier nie powinien brać pierścionka skoro się na to nie zgodziłaś, ale żadnym pechem się nie przejmuj ;)
  16. w blokach cięzko o sprawy techniczne (zwłaszcza nie na swoim) a działki nie mamy więc próbuje wyrównać obowiązki :) a poza tym ja lubie wbijać gwoździe a za to babskie sprawy mnie nudzą :) ;)
  17. Air...faceci bez swoim kobiet są totalnie bezradni :) całe szczęście znam paru kumatych więc wiem , że jadnak wszystko potrafią tylko nie mają okazji sie wykazać :) właśnie wczoraj zarządziłam zamiane ról, mam dość głupich pytań w stylu \"gdzie to leży\" \"a to sie soli?\" (doskonale wie tylko myśleć sie nie chce :) ). zazwyczaj ja decyduje co jemy, ze sprzatamy, ze trzeba zrobić zakupy itd. - oczywiście T. mi pomaga po równo (może nawet wiecej) ale sam na nic nie wpadnie. wiec teraz ja czekam na \"rozkazy\" a T. podejmuje decyzje :D już widze tą pustą lodówke i bajzel w domu - ale jakoś przecierpie dla idei :)
  18. Gio...gratuluje kolejnego maleństwa :) może tym razem chłopiec :D tylko jednego nigdy nie mogłam zrozumieć: łączenia ciązy ze ślubem, panicznego i nagłego organizowania, bez czasu na przemyslenia... ale moze to dziwne, że ledwo odeszłam od ołtarza a mysle że slub nie jest \"pępkiem świata\" ;) Rokitka...teraz czwartki mam basenowe ;) ale wiesz że nie jestem zbyt systematyczna i zazwyczaj składam obietnice a z realizacją to sie przedłuza :) Chcę się wdrapać na Babią , tylko gdzie tam najlepiej z jakimś noclegiem? Majorku...gratulacje również :) czasem potrzebne sa takie \"perturbacje\" (czy jak tam sie to pisze) żeby wyszło na dobre :) a komunikacja to nie taka prosta sprawa, trzeba sie mocno nagimnastykować żeby zrozumieć faceta :) (i na odwrót) Ghana...ojej, mam nadzieje że ci wkrótce przejdzie, ale dbaj o siebie! Air...to chyba fajna sprawa taki samotny wyjazd - można odpocząć ale i potesknić i wtedy powrót jest jedna wielką radochą :) pozdrawiam i zycze miłej niedzieli :)
  19. Majorku...i słusznie, ślub nie zając...a pewne sprawy lepiej wyjaśnić wcześniej albo do nich poprostu dorosnąć. Ja mam obrączki z Yes\'a :) Tigre...wow, Tunezja :) świetny zastrzyk energi przed nową pracą :) teraz wracam do pracy :) (a ledwo przyszłam)
  20. a ja sobie zyje do przodu i nadal nie mam czasu zeby do was czesciej zajrzec , juz sie nie łudze że to się zmieni :) właśnie ide jutro zmieniac dowód...szkoda nazwiska troche ;)
  21. hej Tygrysku - ekstra! trzymam kciuki a ty w pażdzierniku zrób w nowej pracy mega wrazenie! :) Rokita...kuruj sie kuruj! ;) może jakiegoś maila z odrobina zdrówka ci podrzuce ;) masz boski ogród...moge w nim zamieszkać?nawet w namiocie! ;) :D pewnie jest wiekszy od mojego przyszłego mieszkania :) Air...och, to zakochanie aż sie miło robi :) a nie mysłałaś o jakiejś profesji pisarskiej? :) gładko piszesz, gładko sie czyta - bardzo fajnie :) Majorek...ja nigdy nie myje rąk przed rozbiciem jajek :P wszystkiego naj! (chociaz nie doczytalam z jakiej okazji składam ci zyczenia ale zyczenia bez okazji tez mogą być ;) ) pozdrawiam wszystkich!
  22. Tigre...twoje \" a my sie znamy...\" sie uwieczniło na filmie DVD :p :D
  23. Jestem \"wrócona\" ...było bosko i goraco ale morze piekne niebieściuchne i takie w którym sie mozna naormalnie szaleńczo pokąpać i nie zamarznąć :) i juz mi brakuje przemiłych, luzackich Greków... narazie tyle bo jutro do pracy i trzeba sie jakoś zebrać do kupy.... ( :( )
×