Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nati

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nati

  1. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witajcie slonka moje, Dziekuje Wam z calego serca za wsparcie, jestescie naprawde kochani, brak mi rozmow z Wami BARDZO. Wlasnie wrocilam ze szpitala, ale tylko na chwilke, zaraz biegne z powrotem... Jest lepiej, wyjdzie z tego, to najwazniejsze, ale....tak ciezko patrzec mi na Jej cierpienie, tak bardzo sie o Nia boje, jest taka mloda...Nigdy nie wiesz czy to wlasnie ciebie wybierze choroba, to straszne... Paradoksem jest to, ze nie znam drugiej takiej osoby, ktora prowadzilaby tak maksymalnie zdrowy tryb zycia, wyczynowo uprawia sport od 12 lat, tyle sukcesow na tym polu, a tu wszystko przepadlo...Podziwiam Ja za sile ducha, staram sie wlewac w Nia jeszcze wiecej pozytywnych wibracji, wszyscy sie staramy...Wiecie, uswiadomilo mi to, jak moje obecne problemy sa blahe... Odezwe sie niedlugo, dbajcie o nasz topik, prosze! Caluje Was goraco!!
  2. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witajcie kochani!! Pamietacie mnie jeszcze? Dluuugo nie bylo mnie z Wami, ale wydarzylo sie cos strasznego:( :( :( Wlasciwie z dnia na dzien okazalo sie, ze moja siostra jest bardzo ciezko chora, spedzam teraz kazda chwile w szpitalu, jest niedobrze, nie wiem co bedzie dalej, zyje nadzieja... Obiecuje, ze odezwe sie jak tylko znajde sekundke, prosze modlcie sie za Nia!!! Caluje Was goraco
  3. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Kochani moi melduje sie !! :) Przepraszam Was z calego serduszka, ale przez ostatnie dni to ja praktycznie zylam w samochodzie lub w pracy... W ciagu dwoch dni zrobilam prawie 1600 km po Polsce naszej kochanej i ...padam na pyszczek jak pies Pluto :) Bylam w Wawie, Raf bardzo chcialam dac Ci znac, super by bylo sie spotkac, ale niestety mialam tak napiety plan, ze ledwo czasu na skorzystanie z toalety mi starczylo ;) Potem byl Gdansk, dalej Wrocek i powrot do Poznania, ufff meczace to bylo, ale jestem zadowolona :) Nastroj tez juz mi sie powoooli polepsza, nawet zdecydowanie:) Nie zdazylam pozegnac Czytelnika, a moglam nawet na lotnisku, bo chyba tego samego dnia we Wroclawiu bylismy hihi. Witam Kejtusie, czuj sie dobrze z nami!!! :) Nadrobilam wszystkie Wasze wypowiedzi, alez Wy dbacie o to bym sie nie nudzila :) Aaaaga, jestem z Toba myslami, pamietaj wszystko bedzie dobrze, zyj dla Swojego malenstwa, musisz byc silna!!! Tesknilam za Wami, wiecie?:) A co ze zlotem? Trzeba zaczac dzialac i to tak konkretnie:) Mam pracy dzis troche, ale odezwe sie jeszcze, caluski kochani :))
  4. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Czytelnik, Pozdrow ode mnie Karpacz, uwielbiam to miejsce!! :) Milego odpoczynku zycze!!
  5. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Krystek, Nie, w moim przypadku 100 lat to niezbedne minimum... Nie zamkne sie w czterech scianach, ten scenariusz tez juz przerabialam. Mam duzo znajomych, mam tez przyjaciol, ale o facecie zapominam, nie chce juz, chyba za stara jestem na te gierki, nie nadaje sie juz.. Buziak dla Ciebie rowniez
  6. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Krystek, Dzieki za slowa otuchy :) Ale teraz ja naprawde juz mam dosc, robie sobie 100letnia przerwe od facetow!!!! Z zaufaniem u mnie bylo kiepsko, teraz to juz chyba nigdy nikomu nie zaufam!!!!
  7. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Czytelnik, Dziekuje Ci bardzo!! To nie tak, ja naprawde nie ufam latwo i do tego typka mialam naprawde duuzo dystansu. Nie zdazylam sie jeszcze zaangazowac, ale to i tak boli, ze sa tacy ludzie, ktorzy postepuja w tak ohydny sposob!!! Szlag mnie trafia na to po prostu... Niech sobie znajdzie inna naiwna, ktora ochronio go przed zlym swiatem, ja wysiadam. Nie ma u mnie najmniejszych szans na nic, nawet czysto kolezenska znajomosc i to nie bedzie przejaw dyskryminacji na tle seksualnym. Dla mnie szczerosc to podstawa, jesli on na starcie zrobil cos takiego, to ja nigdy juz mu nie zaufam, nie chce go ogladac zreszta nawet... Nie zaluje jego samego, bo naprawde nie zdazylo mi na nim bardziej zalezec, ale wpieklam sie o to, jakie plany mial wobec mojej osoby, o te klamstwa i wyrachowanie!!! Dziekuje jeszcze raz!!
  8. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Kadarka, Krystek, Dzieki Wam wielkie, ale naprawde nie jest mi lekko... Najbardziej wkurza mnie to, ze ja nie rozumiem po cholere on sie do mnie dostawial, co to mialo na celu.. Jakby mi powiedzial, ze jest gejem od razu, to zupelnie inaczej by to wygladalo przeciez!! Moim najlepszym przyjacielem jest gej, mieszkalismy nawet razem przez jakis czas, nie mam absolutnie nic przeciewko.. Ale nie pozwole sie wykorzystywac!! Nie wiem co on stwierdzil, ze albo ulozy sobie zycie na pokaz albo sam siebie probowal przekonac, ze moze jednak jest w stanie byc z kobieta...Tak czy siak, wykorzystal mnie, najwazniejsze ze to stalo sie tak wczesnie, zanim do czegokolwiek doszlo, zanim nie zabrnelam w to dalej... Jak ja nienawidze klamcow!!!!! Czy szczerzy faceci sa tylko u nas na topiku, czy w realu jeszcze gdzies tacy chodza, bo ja juz zaczynam watpic :( Szok, po prostu szok, wszystkiego bym sie spodziewala...Zapytalam sie nawet temu kumplowi, czy jakies szemrane interesy, prochy, czy ma jakas kobiete...A on mowi, ze hmm nie wie jak to powiedziec, ale..kobiete nie.. Dobrze, ze w sumie nie bylam najbardziej trzezwa, bo tak to ta informacja by mnie zabila chyba...I znow z nerwow zaczelam palic,ehhh
  9. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witajcie kochani!!! Raf, Machnij sobie te badanka, ale ja Ci powiem ze mialam podobne objawy, EKG, morfologie, TSH itd. porobione, wszystko elegancko, a one nadal byly. Lekarze twierdzili, ze to all because of stress i jak wyeliminuje stresy, to przejdzie. Ale zlotego srodka na to nie mam, pij moze sobie troszke herbatki z melisy, okrutna w smaku, ale pomaga nawet a co najwazniejsze naturalna! A teraz posluchajcie, co sie okazalo :(:(:( Nie spalam dzis w nocy ani minuty, wiec moze troche chaosem powiewac.. Ten facet, ktorego poznalam przyjechal wczoraj do mnie, bylismy na spacerze, rozmawialismy dlugo..Generalnie bylo bardzo milo, sytuacja zaczela sie krystalizowac, powiedzial ze mu zalezy i w ogole duzo milych rzeczy. Nie powiem, zaczelam juz baaardzo powolutku robic sobie nadzieje, ze cos z tego wyjdzie, sygnaly z jego strony byly bardzo wyrazne, a i mnie sie podoba i to bardzo. On pojechal, bo przed dzisiejszym odlotem ma kupe rzeczy do przygotowania, a ja na wieczor umowilam sie z naszym wspolnym kolega na piwko( okazalo sie po naszym spektakularnym poznaniu w toalecie, ze moj przyjaciel zna go calkiem niezle, kumpluja sie od kilku lat). I tak siedzimy sobie i gadamy, a ten przyjaciel w ktoryms momencie pyta mi sie, co sie miedzy nami, tj. mna i tym facetem dzieje. Ja mowie, ze zaczyna sie cos krecic i to calkiem milo. Na co on stwierdza, ze mam sobie dac spokoj, ze nie moze powiedziec dlaczego, ale bardzo mnie o to prosi!! No ja juz zdenerwowana i mowie ze jak juz zaczal, to niech tego tak nie zostawia i skonczy. I tak od slowa do slowa wyszlo, ze ten moj adorator jest gejem!!!! Scielo mnie z nog :(:(:( Ten moj kolega jest pewny, tym bardziej ze tamten sam mu o tym powiedzial. Ochrzanil go co on w takim badz razie wyprawia ze mna i czy wie co w ogole robi..Tamten odpowiedzial ze tak, ze wie i tego chce. Poklocili sie ostro... Najgorsze jest to, ze on nie przypuszczal nawet ze ten kolega moze byc lojalny wzgledem mnie i mi powie, stwierdzil ze ja lykne kazde klamstwo tylko musi je dopowiednio przedstawic!! Zabolalo to bardzo :(:(:( Wiele faktow i jakis drobnych niezgodnosci wyjasnila i ta rozmowa, ale mowie Wam czuje sie jakby mi ktos w leb przyrabal :(:( Nie rozumiem mojej roli w tym calym teatrzyku, moj przyjaciel z rozmowy z nim wywnioskowal ze mialam robic za cos w rodzaju przykrywki dla otoczenia, ze on ma juz dosc jakis domyslow i jakby mial kobiete, to wszyscy lacznie z rodzina wreszcie daliby mu spokoj, a on dalej moglby w ukryciu co prawda, prowadzic swoje zycie. Sluchajcie, czy naprawde ze mna juz jest tak zle???? Czy ja nie moge trafic na normalnego faceta???? Co jest ze mna nie tak?? Czy wygladam na taka naiwna, ze nawet gej chce mnie rodzicom przedstawiac zeby tylko usta im zamknac?? Boze jak ja mam juz dosc...Zabila mnie wczoraj ta informacja...Wiele szczegolow tak sie dopasowalo, wychodzilismy z knajpy, odprowadzal mnie pod dom, po czym wsiadal w taksowke i pedzil do swojego chlopaka!!! Ale maxem i tak jest wieczor, w ktorym bylismy w klubie cala ekipa, my siedzielismy razem, przetanczylismy cala noc i to hmmm dosc zaawansowane tance juz byly, dosiadl sie do naszego boksu jakis chlopak, nikt go nie znal, zagadal i tak zostal. Siedzial naprzeciwko nas i wtedy moj towarzysz zaczal pisac jakies smsy. Okazalo sie jak mi ten przyjaciel powiedzial, ze oni sie znaja, to jego chlopak, byli umowieni, ze to tak wyjdzie!!!! On odprowadzil mnie do domu, potem sie okazalo ze zostawilam u niego cos w torbie, mial byc na dworcu, podskoczylam tam taksowka, jego nie ma. Dzwonie, mowi ze mial jeszcze bardzo wazna sprawe do zalatwienia (o 3ciej nad ranem!!) wiec mnie bardzo przeprasza, mam wybaczyc i takie tam, jutro wszystko wyjasni i sie odezwie. Zapalila mi sie czerwona lampka, migotala mi po oczach jak szalona, ale wytlumaczyl sie nastepnego dnia calkiem logicznie, a ja jak ostatnia idiotka lyknelam te klamstwa, no nie moge tego przezyc!!! W tym czasie on do 10 rano zabawial sie ze swoim chlopakiem u niego!!!! Nie wiem co zrobic, czy przyznac sie ze wiem, czy nie i poczekac na rozwoj wydarzen, co radzicie??? I znow mam dola, czuje sie wykorzystana, dobrze ze to nie zabrnelo jeszcze dalej...Ja juz naprawde mam dosc osobistych porazek..Co jest ze mna nie tak?? Mam duze powodzenie wsrod facetow, ciagle ktos sie kreci wokol, ale ja przyciagam chyba tylko tych wyjatkowo nieodpowiednich.. Jest mi bardzo zle, jakbym nie wystarczajaco ciezkie przezycia miala za soba... A tak sie balam zaufac, a jednak powolutku sie dawalam wciagnac i przekonac ze warto niby... Co robic, jak dojsc do siebie, jak zareagowac??? Alez ja jestem glupia, naprawde...
  10. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Czytelnik, Super pomysl, pewnie ze mozemy sie razem spiknac i pojechac wspolnie!! To powiadasz ze co miesiac wpadasz do Poznania? :) To jak bedziesz w najblizszym czasie, to daj znac, skoczymy na jakas kawusie :) :) A wszystkie poprzednie posty mam przeczytane, zawsze nadrabiam zaleglosci jak mnie tu chwilke nie ma!! Przyzwyczailam sie do Was jak nic :) Dzieki za wszystko, pozdrawiam cieplutko Kadarka, Nawet nie wiesz jak mi przykro.. To takie niesprawiedliwe!! Ale powiem Ci, ze moja bliska kolezanka, ktorej lekarze nie dawali najmniejszych szans na zajscie w ciaze, lata bezskutecznego leczenia, comiesieczny koszmar zaszla w ciaze wtedy, kiedy pogodzila juz sie z tym, ze nigdy mama nie zostanie. Nie zabezpieczala sie, bo po co, rozstala z poprzednim partnerem(on rowniez sie badal i wszystko w porzadku bylo) , okres sie spoznial ale myslala ze to zmiana klimatu bo wakacjowala w tym czasie a tu sie okazalo ze bejbik na swiat przyjdzie :) Takze, wszystko jest mozliwe!! :) Caluski, dziekuje Ci za pocieche!! Ale wiesz, czesto tak bywa, ze na rozwodki patrzy sie juz mniej przychylnym okiem, jakby moje doswiadczenia sprawialy ze jestem mniej wartosciowa kobieta.. Szczesliwa, Wiem jak to z tymi dolami bywa, mam nadzieje ze przejdzie w koncu, tylko oby szybko bo kiepsko sie czuje.. Ale wiesz co, na pewno znajda sie jacys panowie, dla ktorych nasz stan cywilny nie bedzie mial znaczenia, przekonuje sie tak przynajmniej.. Buziaki Krystek, Dziekuje, jest mi naprawde bardzo milo!!! :) Wiesz, ja niby to wszystko wiem, ze nie wpis w rubryczce stan cywilny swiadczy o mojej osobie, ale coz..jak to w zyciu roznie bywa, ja mysle tak, inni inaczej. A jak mam gorsze dni, to i zaraz mysli nieciekawe sie pojawiaja.. Juz nie smece, bo macie wszyscy dobre humorki:) Obudz Rafa spiocha okropnego, hihi kto to widzial tak spac?:) Caluski
  11. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    No i jeszcze weeka mamy, a ja nie mam bladego pojecia co ze soba zrobic.. Powinnam pewnie do ludzi wyjsc, ale sil i checi zdecydowanie brak. Do kina nie pojde, bo wszedzie szczesliwe pary, chyba pozostaje mi spotkanie z moim przyjacielem, ktorego ostatnio zostawil chlopak, wiec jak co to zameczymy sie oboje swoimi problemami... Alez ja Wam dzisiaj stekam, sorki
  12. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Czytelnik, Dziekuje Ci za sliczne kwiatuszki, naprawde..:) Zaczne cwiczyc usmiechy, obiecuje ze sie postaram.. Nie moge przeciez dopuscic, zebym stala przez caly zlot nad Wami, bo opuchnieta pupa nie pozwoli mi usiasc ;) Po prostu mam wrazenie, ze obrocilam sie znow o 180 stopni, juz bylam dalej, juz za zakretem i z powrotem w ten sam, beznadziejny stan.. Z tym facetem, ktorego poznalam ostatnio tez raczej nic nie wyjdzie, nie wiem wlasciiwe czemu..Chyba wyszukuje dziury w calym..A to ze okazal sie mlodszy, a to ze wylatuje teraz na dwa tygodnie, wiec na pewno sie wszystko rozpieprzy w tym czasie, a to ze jestem rozwodka i w razie co to Jego rodzina i tak mnie nie zaakceptuje..Wali mi juz na glowe chyba... Zachowuje sie jak nastolatka, najpierw czekam na Jego telefon jak dzika, potem jak zadzwoni, to jestem nieszczegolnie mila i stwarzam niepotrzebny dystans.. Poza tym mam egzamin do zdania w zwiazku z nowa praca, a nie mam sil nawet wziac sie do nauki, nie potrafie sie zmobilizowac, moglabym siedziec i plakac caly czas. A na dodatek ostatnio wszedzie spotykam znajome twarze sprzed lat, niby Poznan maly nie jest, a jednak.. Oczywiscie wszystkie kolezanki okazuja sie mezatkami, czesc juz z dzieciaczkami, czesc z brzuszkami..no i koszmar wraca :( Wykonczyc sie mozna...
  13. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Ojej, Krystek przepraszam najmocniej!! Mialam Cie przywitac :) Baaardzo milo Cie poznac!! Witamy :):)
  14. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witajcie misie kochane :) Przepraszam ze tak dlugo sie nie odzywalam, ale u mnie ostatnio dol maksymalny jakis taki, buuu Nie wiem, wszystko znow sie poprzestawialo jakos... Wrocilo przekonanie, ze jestem beznadziejna i z niczym sobie nie poradze w zyciu.. Przepraszam, ze Wam tak w sobote przytruwam, ale juz nie mam sil:( Co do zlotu, to ja jestem jak najbardziej za i z racji swojej dwurecznosci podpisuje sie nawet obiema raczkami!! Moge dojechac w kazde miejsce w Polsce, nocleg konieczny, przeciez mamy tyle do obgadania!! Zgadzam sie z czytelnikiem, nie bedzie problemu, pozbieramy sie po drodze jakos nawzajem!! Juz sie nie moge doczekac, wiecie?:) Tylko najpierw musze znalezc antidotum na te moje smutki.. Calusy, pozdrawiam!
  15. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witajcie, alez ja sie za Wami stesknilam :) Wrocilam wczoraj baaardzo pozno, ale jak sie pewnie domyslacie i tak odpalilam kompa, tylko ze niestety buuu awaria TV kablowej i netu niet... Dopiero godzinke temu naprawili, wiec czytalam, czytalam i czytalam :) Ciesze sie, ze dzis humorki dopisuja, dowcipy naprawde super!!! Co do wczorajszych tematow, to hmm Szczesliwa, wiedz ze mam bardzo podobne za soba przezycia do Ciebie, tylko ze nie zdazylam stanac z Nim na slubnym kobiercu... Minelo sporo czasu, zbyt szybko zgodzilam sie wyjsc za kogos innego, wierzac ze moj bol po tamtej stracie zniknie wraz z obraczka na palcu...Nie zniknal, za to malzenstwo nie przetrwalo...Dalszej historii opowiadac nie bede, znacie ja juz zreszta, a poza tym ciagle nie jestem w stanie nie plakac przy tym... Chce zebyscie wiedzieli ze doskonale rozumiem Wasz bol... Pozdrawiam Was z calego serca
  16. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    CZYTELNIKu, Bardzo, bardzo mi przykro...Powiem tylko tyle, bo...wiecej nie jestem w stanie. Mam nadzieje, ze rozumiesz :(:(:( Musze uciekac moi mili, wskocze niestety dopiero jutro wieczorkiem, bo do Wroclawia musze skoczyc rano. Pozdrawiam Was wszystkich, myslami na pewno bede z Wami :)
  17. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witajcie, Zmyslowa, Rozumiem Cie doskonale, bo ja tez w moim towarzystwie jestem postrzegana jako dyzurny psycholog. Dziwne to... radze innym, a z sama soba juz mi gorzej troszke idzie. Tak to juz chyba musi byc niestety. Chociaz musze sie przyznac Wam do czegos. Wczoraj po raz pierwszy od niepamietnych czasow poczulam sie szczesliwa. Wrocilam wieczorem do domu po \"nasiadowie\" ze znajomymi przy piwie, tyle sie nasluchalam ich opowiesci o problemach w zwiazkach i stwierdzilam ze...dobrze mi ze soba. Jasne, ze chcialabym sie do kogos przytulic i poczuc sie kochana, ale mysle ze na to jeszcze przyjdzie czas. Poczulam jakies catharsis, wlaczylam ulubiona plyte, nalalam sobie lampke wina (tylko nie pomyslcie ze ucieklam w alkoholizm hihi) i wswzystkie troski jakby ze mnie wyparowaly...Zasnelam po raz pierwszy od dawna spokojnie, szybko, bez przewracania sie z boku na bok..A dzis rano rozpoczelam nowy dzien z usmiechem na twarzy i wiecie co? Same dobre rzeczy mnie spotykaja :) Odezwala sie moja przyszla szefowa, mam duzo pracy do przygotowania, ciekawy projekt, alez mi tego brakowalo!!:) Zadzwonil moj przyjaciel i dzis wieczorem idziemy troszke podylac jak to on mowi hihi. Co prawda do klubu dla gejow, bo takaz jest jego orientacja, wiec szanse ze poznam tam swoja druga polowke sa nikle hihi, ale przeciez nie tylko z takim zalozeniem wychodzi sie z domu :) CZYTELNIKu, to ze jestes zonaty absolutnie nie dyskwalifikuje Cie w naszych dzieciecych oczkach, wrecz przeciwnie :) Szczesciara z Twojej zony i tyle :) Szczesliwy 28, Kirdan, Aalex witamy w naszych skromnych progach :) Pozdrawiam Was serdecznie:) Posiedze troszke jeszcze :)
  18. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Zmyslowa, Nie przejmuj sie, ja takich osobnikow ostatnio bardzo duzo spotkalam. W wiekszosci okazuja sie zajeci, z kilkuletnim stazem, znudzeni swoimi partnerkami. Zdarzaja sie tez wiecznie wolni, ale zapracowani pracoholicy. Oba typy daza do tego samego, znajomosc, czytaj seks bez zobowiazan, oni dyktuja warunki i okreslaja czas, kiedy ewentualna randka mialaby sie odbyc. Cos strasznego... Kadarka, Jestes z Gdyni?? :) Ten swiat naprawde maly, ostatnie 3 lata tam mieszkalam :) A co do zlotu to hmmm czemu nie? :) Pozdrawiam Was wszystkich :):)
  19. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Szczesliwa, Zobaczysz, tylko spokojnie!! :) Ja staram sie odpuscic, nie przejmowac niczym i nie popelniac pierwszego grzechu glownego w rozpoczynaniu nowej znajomosci z facetem, czyli zle rozumianej przez nich nachalnosci, przez nas, kobiety postrzeganej z kolei jako oznaka zainteresowania. Zobaczymy, na nic sie nie nastawiam. Dziwne...po raz pierwszy w zyciu mam takie luzne podejscie, na zasadzie bedzie co ma byc.. Chyba jednak nauka na bledach nie poszla w las ;) Pozdrawiam cieplutko:)
  20. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Szczesliwa, Twoj nowy nick bardzo mi sie podoba:) Zobaczysz, bedzie prowokowal same szczesliwe chwile:) CZYTELNIKu, Przez 10 latek w osrodku hodowlano jezdzieckim pod Poznaniem, potem z racji przeprowadzki w Sopociku, teraz w prywatnej stajni kolegi tez kolo Poznania. Z tego co doczytalam, to jestes z Zielonej, tak? W zeszlym roku bylam u kolezanki podczas urlopu w Gryżynie, sliczna miejscowosc, woda, lasy, mmmmm jak ja to lubie:) Pozdrawiam Wszystkich:):)
  21. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    WITAM !!!! No nie moge uwierzyc, nie bylo mnie przez dwa dni, a Wy tak slicznie zadbaliscie o lekture dla mnie :) Weekend udal mi sie swietnie, co prawda pogoda dopisala srednio, ale wiecie jak to jest..:) Nadrabialysmy hmmm degustacja alkoholi hihi. Widze, ze nie ja jedna popilam w tego weeka, Tanasza zyjesz?:) Jak milo wejsc na nasz topik, a tu tyyyle nowych postow, nowych \"twarzy\"! Sama28, ciesze sie, ze wyjazd rowniez Ci sie udal:) A o tym panu zapomnij na jakis czas przynajmniej, niech on przejmie paleczke, jesli mu zalezy, to to zrobi. Jesli nie, to okaze sie ze nie godzien byl Twojej uwagi i lepiej juz sobie nim glowe nie zaprzatac. CZYTELNIK, hihi widze ze probuje Cie tu ktos rozgryzc ambitnie:) Raf, \"Osade\" widzialam, film naprawde godny polecenia! Aaaaga spotykalam sie kiedys z chlopakiem z Luxemburga, teraz jestesmy dobrymi przyjaciolmi i nawet wczoraj po powrocie z weekendu bylam z nim jeszcze na piwku, ehh koniec z alkoholem w tym tygodniu, prohibicje sobie wprowadzam hihi. Widzialam, ze rozpisaliscie sie troszke o sportach uprawianych przez Was. Ja przez 13 lat uprawialam sportowo jezdziectwo. Od kilku lat nie staruje, ale zajmuje sie przygotowaniem koni do startow. Poza tym wlasnie nosze sie z zamiarem kupna swojego rumaka. Z takich amatorsko uprawianych to plywanie, rowerek bez ktorego zyc nie moge, plywanie na desce i bieganie. Tyle lat sie ruszalam po kilka godzin dziennie, ze wciagnelo jak narkotyk i musze ciagle czyms sie zajmowac :) Pozdrawiam:):)
  22. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Zmyslowa, Aaaaga, Raf, CZYTELNIK, Wyjezdzam na weekend, tak jakos spontanicznie:) Dziekuje Wam za szczere zyczenia, ale nie nastawiajcie sie prosze na to, ze wyjdzie cos z tego, mam taki dystans ze musialby isc taranem zeby przebic sie przez ten mur niepewnosci i nieufnosci.. No nic..zycie pokaze, jak zwykle zreszta. Jade odpoczac w babskim gronie :) Pozdrawiam Was wszystkich bardzo cieplo i do napisania :)
  23. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witajcie :) No wiec wczoraj poznalam kogos...Ale jak...Niezbyt romantycznie, musze przyznac hihi. Bylam ze znajomymi w knajpie, piwkowalismy sobie juz jakis czas i jak to zwykle po piwku bywa, moj pechcerz oznajmil ze natychmiast musimy isc do WC. Do przybytku z koleczkiem kolejka niemala, do meskiego (ktory de facto jest ladniejszy, hmm nie wiem czemu ;) ) z kolei nie bylo w ogole. Szybka decyzja i znalazlam sie w srodku. Dodam, ze toaleta skladala sie z dwoch pomieszczen, w \"przedsionku\" byla umywalka i typowo meski kibelek ;), a za zamknietymi drzwiami juz standardowy. Z wiadomych wzgledow zdecydowalam sie na ten drugi :) Nie wzielam jednak pod uwage, ze ktos moze korzystac rownoczesnie z tego pierwszego, no i wychodzac z \"mojego\" natknelam sie na pewnego pana :) Byl nie mniej zaskoczony niz ja, usmiechnelam sie, przeprosilam i wyszlam. Lapki umylam juz w damskiej :) Po kilku minutach chlopak pojawia sie przy naszym stoliku i pyta sie czy moze postawic mi piwko:) Dosiadl sie w koncu do naszego stolika i do 3ciej rano buzie nam sie nie zamykaly, tak gadalismy. Hmmm chyba cos zaiskrzylo, ale czy ja tak naprawde chce? Nie wiem... Glupiutka jestem chyba ;) Pozdrawiam :)
  24. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Raf, Dziekuje za zyczonka, naprawde zaczynam sie dobrze tutaj czuc :) Odkrywam wszystko od poczatku, niby stare a jednak nowe :) Co do nowego tematu... Jestem wrecz przekonana, ze ludzie po przejsciach, noszacy blizne w sercu sa nawet bardziej predysponowani do stworzenia szczesliwego, udanego zwiazku. Raczej jednak oboje musieliby miec za soba ciezkie chwile, poniewaz tylko wtedy sa w stanie w pelni sie zrozumiec, tak sadze. Bo jesli na przyklad jedno z nich zostalo juz kiedys zranione, to wiadome jest ze potrzebuje nieco wiecej czasu by zaufac, wiecej wyrozumialosci, ciepla i uczucia. Ten kto nie sparzyl sie w przeszlosci nie jest w stanie do konca, chocby nie wiem jak sie staral, zrozumiec wahania targajace osoba zraniona. Co do szans na zwiazek dwojga smutnie doswiadczonych, zgadzam sie calkowicie ze Zmyslowa. Latwiej nam zrozumiec siebie nawzajem, sztuka kompromisu tez juz nam nie jest obca. Osoba po przejsciach wie, ze o szczescie trzeba w zwiazku walczyc, starac sie o siebie kazdego dnia, a nie tylko \"od swieta\", czyli jak sie przypomni, albo juz naprawde widac ze zle sie dzieje. Rozumie rowniez, ze podstawa jest szczera rozmowa na codzien, nie tylko o tym co na obiad i jak w pracy bylo, trzeba zyc ze soba, a nie obok. Osoba, z ktora sie jest ma byc partnerem, a nie wspollokatorem z ktorym sie mijasz ewentualnie w drzwiach lub obejrzysz wieczorem TV. Mysle tez, ze kazde z nas wie, jakie bledy w przeszlosci popelnilo i juz ich popelnac nie bedzie. Mimo, ze sa to zwykle smutne doswiadczenia, to na pewno wzbogacily nas wewnetrznie i o ta wiedze jestesmy madrzejsi. Napisalabym jeszcze troszke, ale niestety spiesze sie bardzo, buu ;) Pozdrawiam Was goraco :)
  25. nati

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Aaaaaga, Wiem jak ciezko jest z powrotem wrocic w rodzinne strony, ale nie jest to rownoznaczne z powrotem \"syna marnotrawnego\", badz tez w naszym przypadku takowej corki ;) Wrocilam i powiem Ci szczerze, ze ciesze sie z tego. Nie jest to tak, ze zwalilam sie na glowe rodzicom, nie powrocilabym do mieszkania z Nimi, mimo ze sa wspanialymi ludzmi, po tylu latach przerwy. Jakos nie wyobrazam sobie tego,ze mama wrzuca moje ubrania znow do pralki albo pyta sie z kim wychodze, o ktorej wroce i czy aby na pewno mam klucze ;) Wynajelam wiec mieszkanko, zajelam sie jego urzadzaniem i sprawia mi to w tej chwili naprawde duzo radosci, mimo ze czasami nachodzi mnie refleksja, ze jest to kolejny raz, kiedy zaczynam wszystko od nowa i juz do jasnej ch****ry wiecej recznikow, poscieli, kubkow, czajnika itp. kupowac nie mam zamiaru ;) Musialam tam zrezygnowac z pracy, od wrzesnia tu zaczynam nowa, wiec tez nie jest zle. Mysle, ze jakos to bedzie i skoro ja sobie radze, to Ty tez na pewno jestes w stanie :) A z tym seksem to uwazam, ze to naprawde indywidualna sprawa. Niemniej jednak wiekszosc kobiet, tak sadze, decyduje sie na ten \"pierwszy raz\" z nowym partnerem dopiero w momencie, kiedy jest zaangazowana emocjonalnie, czasem w fazie zauroczenia, czasem zakochania. A mezczyzni? Z tym to chyba troszke inaczej bywa, choc nie mozna oczywiscie generalizowac. Kazda para ma swoje indywidualne \"tempo\", dla jednych to bedzie tydzien, dla innych miesiac, dla jeszcze innych pol roku. Pozdrawiam
×