Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama trójeczki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Hej. Nie mogłam Was znaleźć:o Skorzystam z momentu, że mąż siedzi przy kompie. Urodziłam. Jak zwykle w niedzielę:D Nie sprawdziły się żadne tablice, horoskopy, przepowiednie, okrągły brzuch, plamy na gembie:P NIC. Urodziłam przecudnego synka. Pawełek. Tak chciał mąż, po swoim dziadku. Ale przylgnęło do niego od razu, więc zostaje. 3,700 i 57 cm Szczęścia. 13.55.Szybko. Na wydechu 3 parcia i \"witaj Skarbie\". Z porodówki sama poszłam na salę, zostawiłam rzeczy i poszłam się wykąpać. O 17 na wizycie lekarz ze śmiechem \"Pacjentka gotowa do wypisu\" :D Pawełek uwielbia wtulać się we mnie, Pieszczoszek malutki, a ja nie potrafię mu odmówić. Jak tak śpi błogo brzuszkiem do mojego brzucha...ach:):):) W tym miejscu rozdział z mamą trójeczki w tle uważam oficjalnie za zamknięty;) Zresztą, świadomie wybrałam taki nick.Nie planowałam tu dłuższego pobytu niż do porodu. Przeszłam co miałam przejść, musiałam z wielu rzeczy zrezygnować w ciąży, to sobie poużywałam na forum. Zmarnowałam kupę czasu, bo inaczej tego nie można nazwać. Dość:) Najbliższe miesiące, to czas, kiedy ta Istotka jest ode mnie całkowicie zależna i nie mam zamiaru jej odbierać ani chwili.....napewno nie forum;) Dziękuję tym, które mi kibicowały i wspierały kiedy się przeraziłam:D Pozdrawiam wszystkie.. Nie zarzekam się, że się już nie spotkamy, nie wiem..może kiedyś w jakąś bezssenną noc zajrzę, na tamto Wasze forum, stąd znikam. To miejsce jest chore, ale Wy też to zauważyłyście. Póki co nie mam i nie chcę mieć ochoty na kompa, są wakacje, dzieci są w domu, więc szkoda czasu na marnowanie. PS Wyszłam ze szpitala w środę, w czwartek już byłam na rowerze. Wielu na tym forum ma racje. Całkiem normalna to ja nie jestem:P BUZIAKI!
  2. Lili - senna jestem okropnie, ale mam nadzieję, że jutro i pojutrze rodzić nie będę:D Mam egzaminy zawodowe, chociaż nie wyobrażam sobie jak wytrzymam 5 godz bez kibla, podobno nie można wychodzić z sali :o Cały czas miałam nadzieję,że urodzę przed i choć ten problem będę miała z głowy. A teraz się boję czy z tego stresu nie zacznę rodzić na egzaminach hehe;) Teraz dziecko musi wytrzymać do środy wieczór. A potem niech się już dzieje co chce:D Dam znać jak urodzę;) Pozdrawiam
  3. Hej:) Nie wiem czy się będę tam rejestrować, jeśli już to dopiero po porodzie. Ale w sumie raczej będę nickiem, już staram się wybywać na całe dnie z domu, a jak urodzę to nic mnie nie będzie ograniczać:D Mąż mi kupił hamak i się bujam całymi popołudniami (i obżeram czereśniami, póki jeszcze mogę:D) Jeżeli będę to już tylko dopingująca forever:P no i nick nieaktualny w końcu mógłby być:D A czuję się dobrze:) Dziękuję za pamięć
  4. Co to znaczy \"w tym wieku\" ? Kobito, młoda jesteś, powodzenia {kwiat]
  5. a która to na takim nicku?:> :D Moja siostra, to druga osoba, która mnie wnerwia i pyta czy już urodziłam min. 3 razy dziennie. I to w tonie \"ani się waż przede mną bo zabiję\" :P Jej chociaż czop śluzowy odszedł:D Ale obie się kulamy ;) Dzięki za pociechę, wierzę, że jak zacznie się ten właściwy moment to nic nie nawali, ale najchętniej kazałabym mężowi wziać wolne aż do porodu, tyle, że to bez sensu, bo w zasadzie to i ze 3 tyg może tak musiałabym czekać? I potem by były nici z wakacji i urlopu;) Taksówkarzy pytałam, niechętni, pogotowie tylko w nocy (tak mi powiedzieli) masakra :o
  6. kurde..a ja to się zachowuję jak jakaś gówniara. Matko święta, 4 raz w ciąży a nie wiem kiedy zacznę rodzić :o Za pierwszym i trzecim razem byłam w szpitalu przed akcją (raz ciśnienie, potem wielowodzie) za rugim mieszkałam pod szpitalem i jakoś to mi tak luzacko przeszło:D A teraz? Całą noc miałam skurcze, ale takie byle jakie, dziecię szalało, normalnie byłam gotowa jechać do szpitala:D Ale w końcu zasnęłam:D Teraz brzuch miękki, ale tak mi napierdziela na szyjkę, że boję się wstać :o I mam stresa co będzie jak zacznę rodzić a męża nie będzie w domu, nikt w pobliżu nie ma auta, ten co ma prawo jazdy pracuje tak jak mój mąż. Mąż mi co godzinę esy wysyła, żebym na niego czekała..żartowniś :o Ciekawe ile to jeszcze potrwa. Ech.. Pozdrawiam:)
  7. wiecie co? a moim zdaniem, po tym co \"przeszłam\" na kafeterii, te pomarańczki celowo piszą tak, żeby sprawiać wrażenie stałych bywalczyń, właśnie po to, żeby Was skłócić. NIE DAJCIE SIĘ
  8. Dziewczyny Po pierwsze, pozwolę się wtrącić, myślę, że w miarę obiektywnie, bo Wy jesteście jakoś bardziej ze sobą zżyte - nie dajcie sobą manipulować. Te wpisy z pomarańczek właśnie tak sieją tu wszędzie zamęt. Daily, Lili dużo Was to emocji kosztowało, ale patrząc z boku, widać, że jedna drugiej nie miała zamiaru zrobić żadnej krzywdy. Tu poprostu nie da się wyrazić uczuć takimi jakie są i wystarczy źle postawiona kropka, by ktoś to zinterpretował nie tak. Nie dajcie się złu..Takie moje zdanie Po drugie, rozumiem Was, że wolałybyście zamknięte forum ale patrząc z mojej perspektywy - gdyby tak było te 8 m-cy temu nigdy bym nie trafiła na Was i być może do dziś bym się tą ciążą dołowała;) Pewnie przesadzam, ale taka grupa jak Wasza, jest dowodem na to, że duże rodziny, jak nasze to nie tylko i nie zawsze patologia, a ja jestem za tym, żeby każdy, kto chce taką rodzinkę mieć mógł się dowiedzieć, że nie jest nienormalny, bo istnieją dziewczyny (Wy) które całkiem świadomie decydują się na 2,3 i kolejne dzieci
  9. Oj..nie do Was absolutnie nie mam żalu. Nie wiem kto tam..więc muszę poczekać. Idę nakarmić męża, bo wrócił z pracy:D DObranoc.
  10. \"efekt mamy trójeczki\" :D Dobrze, że już wkrótce nią nie będę, bo to zaczyna brzmieć jak podstawa badań naukowych:P Ale to prawda, ja nie nawidzę podszywów, o wiele łatwej by mi było \"gadać\" gdybym zmieniała nick w każdym poście, ale ja tak nie potrafię :o jestem spakowana;) kończę szkołę, więc min. do końca wakacji nie będę musiała odpalać kompa i koniec z forum. Jak bym nie miała Wam kiedy podziękować, to teraz dobry moment jak każdy inny. Dzięki za słowa wsparcia wtedy kiedy wiad. o ciąży była dla mnie, nie ukrywajmy szokiem;) Dzięki Wam uwierzyłam, że to moje przeznaczenie i wszystko będzie dobrze. Dziękuję
  11. Cześć Kobitki Jeszcze jestem, ale jakoś coraz mniej pewnie się czuję. Zaczynam mieć stracha czy i czym dojadę do szpitala, czy nie urodzę po drodze, hehe. Jakoś w poprzednich ciążach tak nie panikowałam:D Ale poza tym ok, nic mi nie puchnie, ciśnienie niskie, wszystko spokojnie;) Trzymajcie się. Miłego dnia
  12. mam siostre--ale nie chodziło mi o to, że Twoja siostra jest nienormalna. Tak mi się przypomniało...w tym temacie.
  13. ech..u nas na osiedlu była kobieta, która tak bardzo chciała córkę. Miała 9 synów:( Nie znam podłoża jej choroby, ale wiem,że była na leczeniu psychiatrycznym :o Nic na siłę;)
  14. czułam to samo. Tak bardzo, że nie ulegało wątpliwości, że po 2 synach zajdę kolejny raz w ciążę:D I chociaż kocham moich chłopaków. Bardzo kocham to jest właśnie to. Moja Gwiazdka z nieba.
  15. Eee, teraz to już nie chcę wiedzieć:D Tyle wytrzymałam to i teraz wytrzymam;) Miłego dnia
×