Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama trójeczki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama trójeczki

  1. Wszystkiego najlepszego Kurde, ja chyba już nigdy nie przeczytam w całości co piszecie. Powinni Was zawiesić na forum na dzień, dwa:P Jutro idę na USG. Niby gadam, że nie chcę wiedzieć a mam nadzieję, że lekarz da mi jakiś konkret:P Konkurs za mną. Jezu, moja baba zapomniała mi powiedzieć, że będzie tak wielu kandydatów i, że będzie ocena wypowiedzi:D A ja się nastawiłam technicznie na tą pracę konkursową i musiałam improwizować hehe. Ale co tam, ważne, że mam szóstkę ze specjalizacji, pewnie Prezydent Bytomia (wskazówka dla Dany;) ) ufunduje najwyżej książki:D Brzuch mi rośnie z dnia na dzień:o Jeszcze z jednego powodu nie mogę się doczekać USG, w poprzedniej ciąży miałam wielowodzie, mam nadzieję, że to nie dlatego mam już taki baniak :o Nigdzie nie tyję, tylko bebech i rano jak wstaję z łóżka to tak mi nawala kręgosłup, że szok :o Ledwo do kibla mogę dojść. A to przecież dopiero 6 m-c! Makabra :o
  2. Mimi...mam wesoło non stop, w nocy wolałabym się jednak wyspać:P Niby moglibyśmy drastycznie wstawić zamek i zamykać sypialnię..ale nie mam serca:D
  3. Moje dzieci zawsze po karmieniu były odkładane do łóżeczka, więc wydawać by się mogło, że problem mnie nie będzie dotyczył. A zaczął się dopiero jak dzieci dostały zwykłe łóżka:D Mąż się śmieje, że w sypialni zrobi łóżko 3 x 3 metry:D Zasypia każde u siebie a w nocy bardzo często nagle robi mi się ciasno, otwieram oczy a tu pełno nóg i rąk wzdłuż i w poprzek:D:D:D Chyba kiedyś im przejdzie, więc nie robię problemu. Dzieci tak szybko rosną, choćby teraz, kiedy słońce zaświeciło okazuje się, że całe popołudnie jestem sama, bo nie chcą do domu wrócić. A co to będzie dalej?;-))
  4. Ala_71 nie ukryję, że mnie ta ciąża mocno zaskoczyła i przytafiła się w złym momencie (kończę szkołę) W chwili takiej wątpliwości weszłam na ten topic i dziewczyny mnie szybko przekonały i sprowadziły na ziemię. Widać tak się miało stać. Mam teraz wariatkowo, szkołę zaliczam w tempie błyskawicznym, żeby potem zostało tylko to czego się nie da przesunąć. Już wiem, że jeśli urodzę w trakcie egzaminu:P to mogę podejść jeszcze raz w styczniu i trudno, dam radę. Co do mobilizacji - mój mąż nagle znalazł pracę na drugi etat, a niby wcześniej nie dało rady:D, ja na brak pracy też nie narzekam, mieszkamy na swoim, płacimy tylko roczny podatek gruntowy, więc grosze (250 zł za rok) Z dodatkowej pracy no i z becikowego (hehehe;) ) będziemy mogli w końcu wyremontować strych i włączyć go do części mieszkalnej. Żyć nie umierać. A i małżeństwo kwitnie jak za starych dobrych czasów. Wiem, teraz to się nachwaliłam, ale to na dowód tym wszystkim niedowiarkom, wrzucającym nas do jednego worka z patologią. My jesteśmy bogaci w miłość, którą możemy dzielić nasze dzieci, więc dlaczego tego nie robić:)
  5. No, zawsze to coś innego niż rower, mp3 czy rolki:P
  6. ewelina, nie wiem jak u Ciebie ale ja u siebie w poniedziałek bym nie poszła - wszystkie dobitki z weekendu przychodzą, jest zawsze masowy atak na przychodnie i to jedna wielka zarazka się robi :o
  7. ewelina76 dopiero co skasowali topik o mnie - czwarte to już patologia, więc uważaj:D Moje maleństwo kopie jak szalone, mąż mnie co raz bardziej zaskakuje, bo chyba nie spodziewałam się, że to nasze szczęście z wpadki przewróci mu tak szybko w głowie. Śmieje się, że ja mam swoją córcię, teraz on chce swoją;) Oby się doczekał:D
  8. dana68 kurcze..ale nie mam jak zwolnić.. Już z pracą wyluzowałam, nie biorę nowych zleceń, tylko kontynuacje, resztę oddaję koleżankom, choć kasa by się przydała, ale obawiam, się, że za 3 miesiące dzieci by mnie nie poznały:D Chcę się ze wszystkim szybko uporać, póki pogody nie ma za ładnej, bo potem będziemy na pewno do parku jeździć często, tam jest idealne miejsce na rolki, moi chłopcy uwielbiają, więc na pewno nie odpuszczą, ja muszę poczekać do lata;) ;) Będę im tylko towarzyszyć. Więc korzystam z bylejakiej pogody..
  9. Cześć dziewczynki Wpadłam nadrobić zaległości, ale chyba muszę sobie odpuścić na jeszcze 3 dni, bo Wy sumienia nie macie a mnie gonią obowiązki. Mój wychowawca się zgodził, żebym szybciej zdawała egzaminy, które i tak zdajemy w szkole on-line i udostępnia mi je popołudniami, wczoraj zarwałam na to cały wolny czas :o No ale trudno, im szybciej się z tym uporam, tym mniej będę miała stresów, że urodzę i nie zdążę pozaliczać:D Poza tym przygotowuję się do konkursu z multimediów, bo z kolei żona mojego wychowawcy uczy mnie specjalizacji i kazała mi wygrać:D Ja się nie łudzę, bo tam startują pasjonaci, co nie mają nic innego do roboty tylko się bawią w tworzenie stron, a mi ciągle na to czasu brak. Ale udział biorę, żeby mi baba głowy nie suszyła:D Jestem zdrowa, ale jedno co mnie lekko niepokoi (no, może za dużo powiedziane..) Nie przypominam sobie z poprzednich ciąż takiego przełomowego momentu, wszystko działo się stopniowo jakoś a teraz, od piątku mam wrażenie, że brzuch mi się zrobił przeogromny, nagle się w nic nie zapinam, jest mi ciężko i męcząco..hmm..Nie puchnę nigdzie indziej, ciśnienie niskie, więc nie wiem..W piątek mam lekarza, mam wrażenie, że do tego czasu pęknę;) ;) Nie piszcie tyle, bo nie mogę doczytać!!!!!!;) Nadrobię w środę pod wieczór, w piątek mam znów ważny egzamin - próbny zawodowy..jezu..co za maraton :D Zerkam na kafe, ale żeby skupić się na dluższym czytaniu, to nie mam na razie szans.Ech...życie:D DO niedzieli chcę widzieć jakieś zmiany w tabelkach, więc bierzcie się do roboty;)
  10. U mnie jest niekończący się remont :o Mieszkamy tu 3 lata, mąż pracuje i robi wszystko sam. Też mnie czeka jeszcze przed komunią malowanie przedpokoju i kuchni. I okna chcę odświeżyć...oj... :o
  11. Nastka - to jeszcze nie jest płacenie za sakrament tylko za przygotowanie:D Jeżeli chodzi o \"co łaska\" dla księdza to ja nie płacę za żadne chrzciny, śluby, roczki, kolędy i nie zamierza, tego zmieniać:) U nas są takie mocherowe tradycje, mamy nowego proboszcza, widzę, że z niesmakiem patrzy na te wszystkie przyzwyczajenia. Baby były zdziwione jak powiedział, że mają sobie odpuścić prezent dla niego, ale jak już tak koniecznie muszą to niech zapytają kościelnego czego im w kościele brakuje:D Spora część tej kasy pójdzie na wystrój kościoła...ale nie wnikam, nawet mi się nie chce. Płacę za spokój;)
  12. Moni..synów też mamy w jednym wieku:P Ona urodziła w lutym, ja w listopadzie. Więc z jednego rocznika:D No, ale różnica między nimi kolosalna.. Mój drobinka po rodzicach, jej urodził się z taką wielką głową, że się przeraziliśmy. W końcu dorósł do tej głowy:P Kawał chłopa:) Kiedyś często słyszałam, że moje dzieci za bardzo rozbrykane (nie wychowane!) mój ojciec zachwycał się Kamilem.. No a jedynak teraz tak daje wszystkim do wiwatu, że moja mama chciała go odwieźć w ferie na drugi dzień (moi byli po tygodniu każdy) Ciekawe jak się urodzi drugie, Kamil chce brata albo w ogóle :o Tata dzidzi córkę i nic innego nie bierze pod uwagę. Czarno to widzę:D
  13. Ja paliłam bardzo krótko, w liceum, bo bardzo świadomie podchodziłam do ewentualnego macierzyństwa:P Tzn odkąd zaczęliśmy współżycie (cały czas jestem z tym samym facetem;) ) to odstawiłam fajki i nie biorę nigdy żadnych leków na własną rękę;)
  14. Moni76 - siostra wie. Dzwoni do mnie z różnymi obawami, chyba pomyliła mnie z ginem:P Drugie USG mamy na 9.03. na 9 rano, dzieci zastrzegły pod groźbą wagarów, że muszą iść, mąż oczywiście też idzie więc ciekawe co lekarz powie na taką ekipę:P
  15. mama trójeczki 31, 2 s, 1 c termin 29.06 Nie wiem czy wszystko(?)
  16. Oj, Ewelina, ja od rana wiszę na Allegro, z reguły tam kupuję ciuchy, też mam komunię mojego syna na koniec kwietnia, potem chrześniak..i przez tą ciążę to chyba będę musiała zakupy odłożyć na ostatnią chwilę i pewnie w sklepie. Mój brzuch jest nieprzewidywalny, zawsze wyglądałam jak z bliźniakami, teraz też już mam duży, na szczęście tym razem nigdzie więcej nie tyję:D
  17. Co ja bym dała, żeby urodzić wcześniej..ech..:) Wtedy sam by się rozwiązał problem tego mojego nieszczęsnego egzaminu Witam nowe dziewczyny Resztę też;) Piję kawkę i powinnam się wziąć do roboty, ale kupiłam wczoraj dysk do kompa i jakoś nie chce mi się za to zabierać. Może potem się zmobilizuję:D Na razie chwila na lenistwo;)
  18. Aguniu zazdroszczę dziewczynki - pozytywnie;) Ja swoją Królewnę w ostateczności już mam i wiem co to za przyjemność mieć córkę. Chociaż moje chłopaki z dnia na dzień są bardziej kochane, takie dorosłe się w oczach robią - np idę się kąpać a mój sześciolatek mi łóżko rozkłada, herbatkę stawia na stole przy łóżku..cudnie mieć dzieci:) Starszy właśnie wrócił ze szkoły i obiera ziemniaki, to mam chwilę dla siebie:P Wczoraj w końcu kupiliśmy grę \"biznesmen\", to coś ala\'eurobiznes i graliśmy do samego wieczora, ledwo spać ich wygoniłam (a zasada u mnie taka, że o 21 to już ani mru mru;) ) Dziecina dziś dokazuje jak mało kiedy, wiem, że między 24-28 tyg najwięcej będzie kopało, ale trochę się śpieszy:P Miłego dnia dziewczynki, oby więcej takich dobrych wiadomości. Przy okazji - zaszalałyście od wczoraj, że hoho, czytam po łebkach, bo kurde musiałabym nic nie robić tylko na forum siedzieć:D
  19. Koko kończę zaocznie informatykę, nasz rok jest pierwszym, w tej szkole, która ma zewnętrzny egzamin państwowy i będą na nas eksperymentować :o
  20. anastazja - oblewać to mogę jak dotrwam do finalnego egzaminu i na nim nie urodzę;) (mam 19.06)
  21. U mnie w domu ja też zajmuję się finansami. Mam swoje konto, które jest tylko moje, a konto męża jest wspólne:P Wczoraj przypadkiem się dowiedziałam,że 9 marca mam próbny egzamin końcowy - dobrze, że koleś mi na gg to powiedział, bo by dostał strzał z nikąd. Cholera, zapomniało się im mnie poinformować. Z góry zakładają, że ja wszystko wiem ://
  22. Po grypie czuję się prawie super...ale antybiotyki wysuszyły mi wszystkie błony śluzowe;) i teraz mam z kolei globulki Mam nadzieję, że leczenie szybko się skończy, bo oczywiście jesteśmy skazani na abstynencję:P Nie umiem zwolnić, to jedyny problem, bo jakoś bardzo szybko mnie kolki łapią :o Co do autek to mój mąż od tego znajomego dostał namiar na jakiś portal moto, w Niemczech, więc jak sobie by tam coś znalazł, to ten koleś mu to autko \"prześwietli\" (ma warsztat samochodowy..) My od wakacji to się w nic nie zmieścimy, a, że poród nie jest w stanie nas powstrzymać od wyjazdu na naszą przecudowną gospodę na suwalszczyźnie (wynajmujemy całą zagrodę, mamy ją tylko dla siebie, km od ulicy, więc dzieci bezpieczne..) to przydałoby się auto, które zmieści niezbędne rzeczy poza nami;)
  23. Ale dajecie do wiwatu - przeczytać wszystko i czegoś nie pokręcić to wyższa szkoła jazdy przy Was;) A my jesteśmy w trakcie poszukiwania auta, postanowiliśmy uruchomić znajomość w Niemczech, bo tam bez problemu można kupić nawet 7-osobowe autko, nieciężarowe:D Chociaż coraz bardziej podobają nam się takie większe, kurde u nas w Polsce te auta nie mają takiego wypasu, a tam? rozkładanie fotele tak, że robi się super sypialnia, kibelki, inne bajery:D:D Wczoraj byli moi rodzice, mama powiedziała, że już się oswoiła z myślą i liczy na drugą, równie przecudowną jak pierwsza wnuczkę;)
  24. A ja z trzecią ciążą nie miałam żadnych problemów i nikt ze znajomych dziwnie nie patrzył bo miałam dwóch chłopaków i wszyscy mnie dopingowali, żeby mi się udało w końcu mieć dziewczynkę:D Tylko moja siostra do mamy \"Jak możesz się cieszyć, trzecie dziecko, w tych czasach?\" (sama miała jedno ) A mama - Ona wie czego chce i sama sobie wychowuje dzieci więc dlaczego mam się martwić :) Teraz mąż się obawia swojej mamie powiedzieć hehe:D A czas by był:D Moja przeszła już nad tym do porządku dziennego, nawet chłopaków po tygodniu wzięła na ferie, żebym to grypsko mogła jakoś spokojnie przechorować;) Ronja - Miłosz - piękne imię. Kiedyś bardzo chciałam, ale mąż się nie zgodził, a teraz nie pasowałoby do kompletu:P No ale mam Martynkę:) A USG dopiero 9.03..może się dowiem..hmm sama nie wiem czy chcę wiedzieć. Niby się nie nastawiam ale nawet imienia dla chłopaka nie mogę wymyślić, a Milenka już zatwierdzona;)
×