Miriamka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miriamka
-
No i xyzed już mnie wyprzedził w myslach- tak właśnie myslałam- ze się zniechęcił :p A to najgorsze, co, może być :( To może byc już klapa :(
-
AGA- :) To moze jakaś poradnia rodzinna? Nie wiem, tak tylko gdybam. A może to tylko punkt widzenia xyzeda? Moze jemu sie tylko tak wydaje, że ona nie chce o nich rozmawiać? Moze zwyczajnie się nie rozumieja, bo tych rozmów jest za mało? Moze ona kiedyś tak powiedziała w złości i na odczepnego- zeby sobie znalazł kochanke? Ale przeciez zadna normalna kobieta tak nie mysli, jedynie w złości może coś niepotzrbnie chlapnąć :P Nie wiem jaka jest prawda, bo znamy tylko punkt widzienia xyzeda, dlatego nie nam oceniać jego zycie i małżeństwo. A rozmowy- jak najwięcej i żeby tylko się nie zniechęcic, choć w pzrypadku xyz to chyba juz sie grobo to zniechecenie nawarstwiło :O
-
xyzed :) Rozmowy, rozmowy, rozmowy... myslę, że tego głownie brakuje w waszym małżeństwie. brak komunikacji powoduje, że przychodzi taki moment że związek zaczyna sie walić, a najbliźsi sobie ludzie nakrecaja się we wzjemnych żalach jak w kieracie- on mi to, to ja jej tamto, ona mi tego nie, to ja tez nie, ona się nie stara, to dlaczego ja... itd, itp Tak myślę, choć nie twierdzę, że mam rację, ale znam to z własnego doświadczenia że brak dialogu miedzy ludźmi, to katastrofa . Pozdrawiam :)
-
Wilczek :) Rozumiem Twoje rozterki, ale facet w amoku i zauroczeniu mysli jak :P... w ogóle nie myśli, tylko dziłaa bez sensu krzywdzac swoich najbliższych. Twierdzisz, ze jest z nia, ale tez piszesz, że z Toba sypia. Gdyby ja kochał, to by tego nie robił. Ona jest odskocznią- tak myslę, bo jeśli byłaby miłością, to nie wskakiwałby Tobie do łóżka, a potem do niej biegł. To podłe z jego strony to co zrobił i co nadal robi i absolutnie wcale go nie usprawiedliwiam :P, a wręcz przeciwnie- zachowuje się jak nieodpowiedzialny samiec. Chcę tylko Tobie dodac otuchy a patrzę na to z perspektywy czasu i potrfie wybiec do przodu, bo sama wiele przeszłam i przypuszcam jak skończy się ta jego \"wielka miłość\' A jeśli chodzi o kochankę- to nie licz na wyrozumiałość z jej strony i jakiekolwiek współczucie, ona bedzie dążyć do tego aby mieć Twojego męża jak najcześciej przy sobie i guzik ją obchodzisz i nie obchodziłaś jak nawet byłaś w ciąży. Kobiety takiego pokroju są bezwzględne, ale nie patrz na nią, tylko na siebie, a jego troche olej i daj do zrozumienie, że nie jest dla Ciebie panem i władcą.
-
Wilczek - rozumiem, co przeżywasz... bardzo dobrze rozumiem. Ale nie trać nadziei, Twój mąż może teraz przezywa chwile zauroczenia, fascynacją inna kobietą, ale raczej to nie jest miłość, skoro jest przy Tobie nadal i to nawet tak blisko. My kobiety nigdy nie rozgryziemy psychiki facetów, nigdy nie poznamy motywacji ich dziwnego zachowania. To co się stało u Ciebie, to jest bardzo swieże- 3 miesiące to bardzo krótko aby jednoznacznie stwierdzić, że on ją kocha. A jesli się tak zachowuje, tzn ze nie. Dla niego to odskocznia, inność, adrenalina... Przeczekaj ten moment, zadbaj o siebie, idź do kina, kup sobie coś ładnego, idź z koleznką na spoacer czy do kawiarni i nie mysl tylko o nim. To Ci dużo pomoże- a jesli bedziesz sie zadreczać zniszczysz samą siebie. Faceci to w większości egoiści i jak poczytasz sobie inne tematy na forum, to sama się przekonasz, że z reguły wracaja do swoich żon. Gdy już sie wyszumią, nacieszą innoscią, to zauważają że te panie wcale nie sa takie wspaniałe, jak sobie wyobrażali. Daj troche sobie czasu i przede wszsytkim mysl o sobie... Pozdrawiam :)
-
czasami cisza jest potrzebna :) Chyba dzisiaj nikt nie ma nastroju do dyskusji :)
-
Cześć Babka
-
Tigra- pewnie że boli, ale staraj sie tego tak mocno nie roztrząsać, nie myśleć ciągle o tym, nie zastanawiac się czy ona brzydka czy ładna, nie mysleć w obóle o NIEJ- bo to jest najgorsze co może być.
-
Ka ;)
-
Tigra, ale to nic nie zmieni, bo dla meżczyzny musiała byc jednak nie najbrzydsza, a przynajmniej musiała miec coś, co go tak mocno przyciagnęło do niej. Dlatego nie ma sensu zastanawiac się nad urodą lub jej brakiem u naszych rywalek, czy juz ex. Zwyczajnie stało się i choćby nawet była ona brzydka jak noc, to tym bardziej moze nas zastanowić dlaczego wlaśnie z taką zdradził... Dlatego o tym lepiej nie mysleć ;)
-
A czy to jakies pocieszenie, że jest brzydka? Co to zmieni? Ja nie mam i nigdy nie miałam ochoty ogladac \"na zywo\" ex-kochanki mojego męża :P
-
Pytałam czy mogę być ja na przywitanie oczywiście ;) nie o kawkę mi chodziło ;)
-
A mogę być ja Aga ? ;) Witam :) Babka :) ;) -wiecej nie wklejaj takich komentarzy o tym \"wspaniałym\" meżu, bo zaraz tu wszystkie hurtem podetniemy sobie żyły :P
-
Natalka :) Domyslam się ;) Ale nam kobietom zazwyczaj nie udaje się mysleć tylko o sobie, zawsze najpierw jest rodzina, dzieci, mąż, a na końcu my same :) I trudno zmienić tę kolejność, szczególnie gdy sie przeżyło kilkanaście lat w szczęśliwym małżeństwie jak np u mnie ... Dlatego potem gdy coś drastycznie się zmienia, to prawie na siłę próbujemy byc egistyczne, myslec o sobie- ale to rzadko wychodzi- bo nadal kochamy... :) i tak to z nami kobietami jest :)
-
Natalka :) xyzed - też kocha tylko siebie ;) i sama widzisz, co on wypisuje i jakie ma nastawienie do zycia, do zony, do rodziny :P
-
Tak AGA-xyzedowi przydałby się jakiś kundelek :D, i z takim stworzonkiem tez można robiś różne miłe rzeczy- np chodzic na spacerki :D :D :D a to mozna robić nawet wspólnie z zoncią :D :D
-
xyzed- hi, hi :D :D :D, twoje ego... :D mozna porównac do nie wypranych skarpetek :D :D :D Dla was facetów liczy się tylko EGO i z tym macie największy problem :D :D :D
-
xyzet- :P :P :P :P My nie jesteśmy żadne cierpietnice, wymyslasz :P :P :P I nie rzucamy mięskiem :P :P a Ty to jakiś niedowartościowany jestes skoro tak ciągle, nieustannie biegasz po kobiecych topikach :P :P :D :D :D Może z nudow???? Masz zone, kochanke i jeszcze się nudzisz??? :D :D
-
Aga- dobrze to ujęłaś.. Tak właśnie jest i dlatego tylko my sie zadręczamy, tylko my wyżalamy sie na forum, tylko my nawzajem wspieramy... oni nie widzą problemu, skoro wrócili, to znaczy że jest wszsytko ok :( a przeważnie nie jest ok, bo za dużo było krzywdy i kłamstw :(
-
Witam Ka.. Masz rację, że czasem się nie godzą, ale często ciągną ten romans latami, nawet wtedy gdy facet się nie deklaruję, nie rozwodzi... :( Przeciez wtedy to jasne jak słońce, ze nie chce zostawic zony. I wtedy wszyscy trwają w tym toksycznym związku, a włascieiw trójkacie :O A ja niestety mam taka pracę, że zaliczam soboty :O ale już sie przyzwyczaiłam :) Pozdrawiam
-
Tylko dziwię się kochankom- bo one przecież z regóły wiedzą...i godza się na taki upokarzający układ- bo przecez zawsze do momentu rozwodu sa tą drugą :P, a jeszcze czasami twierdza że są w takim układzie szczęsliwe :p. Nie wierzę absolutnie w takie szczęscie. A zony są latami nieświadome, bo faceci potrafią byc dobrymi aktorami. Ale gdy zony sie dowiedzą, dzieci- to dopiero tragedia- dlatego dziwie sie postwom kochanek- to jets dla mnie zycie na krawędzi :O pozbawione godności i bezpieczeństwa.
-
Natalka ;) Bo dla facetów to pierdoły i właśnie rozdzielanie włosa na czworo ;) Oni mają inną psychikę i inne podejście do zycia :O Zupełnie inne :P Tylko nie wiem czy lepsze ;)
-
Mają tylko problem, jak uniknąć problemu- czyli co zrobić, żeby zonka sie nie dowiedziała o kochance i jak to rozgryźć, żeby bez przykrych konsekwencji utulac się w ramionach tejże kochanki- bo to takie inne, podniecjące i z dozą adrenalinki :P A jak zonka sie dowie, to lepwiej wrócić, nałozyc ciepłe kapcie i udawać, że nic się nie stłao :O Bo przeciez skoro już nie zdradza- to wszystko jest ok :o Tak jest w ich mniemaniu :O :O A my kobiety meczymy się z tymi wiarołomnymi i tchórzliwymi facecikami i mamy nadzieje, że zrozumieja swoje błędy. Tylko czy zrozumieją ???? Oto jest pytanie ...
-
Kółko graniaste... A na takiej karuzeli mozna zwariować, jedynie facet dobrze sie bawi, bo korzysta z życia :( I oni nie siedzą na forum- oni nie mają takich problemów :(
-
Dee... :) Pewnie byłoby tak jak u większości...:P K sc miałby wielki problem a sc pewnie przestałaby sie czuc tak pewnie w ich związku (czyli trójkącie :P) i nie byłaby juz taka szczęsliwa :( A żona K ??? współczuje jej niezmiernie, choć tak naprawdę nie wiemy jakie tam sa układy- wiemy tylko z opowieści sc, a te opowieści pochodzą z ust jej kochanka, czyli tak naprawdę, to jest wszysko mało prawdziwe :P A meżczyźni naprawdę dbaja tylko o własne ego- dlatego i żona ani kochanka maja przerąbane :P