atraktywna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Hej! Ja na momencik, bo \"lekcje\" czekają.... frou-frou --> tak, jestem w 3 fazie, a na diecie ponad pół roku. Staram się trzymać między 52 a 53 kilo, ale jak czasem nie mam czasu na jedzenie, to mi waga leci w dół. Na szczęście nie jestem wychudzona i do anoreksji mi daleko :P Zmykam i życzę wszystkim pogody ducha na przekór tej paskudnej zimie za oknem! I jeszcze garść uśmiechu na pożegnanie: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
-
hej! Spędziłam wczoraj przemiłe popołudnie z hmmm... przyjacielem :D Byłam tak zajęta rozmową, że nawet nie czułam się głodna i nie zjadłam żadnego obiadu, dopiero w domu zrobiłam sobie malutką kolację. W czwartek też nie jadłam obiadu, bo prosto z zajęć pobiegłam na odczyt, a potem przez kilka godzin siedziałam z kolegą i wymyślaliśmy strategię działania koła naukowego... Dzisiaj weszłam na wagę... 51,5!!! To straszne! Odkąd jestem na diecie, ważyłam najmniej 52 kilo, a przeważnie 53, a tu taki drastyczny spadek! Ale dzisiaj jadłam grzecznie wszystkie posiłki i mam nadzieję, że wrócę do normalnej wagi... Wciąż trzymam kciuki! :D Pozdrawiam serdecznie! :)
-
Hej! Widzę sporo nowych osób, topik żyje :) Jak miło! U mnie bez zmian. Jestem na diecie, nie chudnę, nie tyję i mam się w miarę dobrze, jeśli nie liczyć chronicznego przemęczenia :( Byłoby naprawdę wspaniale, gdyby wreszcie codziennie świeciło słońce! Ono daje tyle energii! Wczorajszy aerobik prowadziła studentka AWFu :P Śliczna blondynka z wielkimi oczami, bardzo ładnie zbudowana... Energiczna jak cholera... Wymęczyła nas nieziemsko, a sama nawet się nie zdyszała! Superwoman! Podskakiwała z uśmiechem na twarzy!!! Boże!!! A ja nie mogę ruszać głową, bo robiłyśmy wczoraj różnego rodzaju brzuszki z brodą wycelowaną w sufit. Efekt jest taki, że mięśnie brzucha lekko czuję, a szyja BOLI!!! Nie tylko mnie zresztą... Koleżanka obudziła się rano i była pewna, że ma anginę! Dopiero jak mnie spotkała, to się uspokoiła, że to \"tylko\" zakwasy :P No nic, życzę powodzenia! :) Świetnie sobie radzicie, naprawdę!!! Oby tak dalej! :D Pozdrawiam zbiorowo, bo nie jestem w stanie wszystkich wymienić, tyle Was jest! :)
-
Sun --> dzięki za dobre słowo! :) niestety, z planem już nic nie da się zrobić, muszę to jakos przeżyć... A te fakultety to faktycznie wzięłam, bo chcę się bardziej podszkolić... Ja tak tylko narzekam, ale kocham to, co robię, tylko po prostu chwilowo jestem przemęczona sesją, która się ledwo co skończyła, teraz tym dziwnym planem, pogodą za oknem (podobno takiej zimy we Wrocku nie było od 20 lat!!!)... Ale jak trochę poświeci słońce, to dojdę do siebie :) A, zapomniałam, we wtorek miałam wf. Zapisałam się na aerobik. I wiecie co? W naszej grupie jest 20 dziewczyn. Większość szczupła, kilka bardziej okrągłych... Pojawiła się instruktorka, oczekiwałyśmy jakiejś chudej, umięśnionej babki, a tu niezłe udka, wyraźnie odstający brzuszek... Byłyśmy w szoku! A ona do nas \"będziemy tu pracować nad spalaniem naszych zapasów tłuszczu\". Popatrzyłyśmy po sobie... Cóż... chyba nasza instruktorka ma więcej do spalenia niż my... :P Ale zajęcia były fajne :) Pozdrawiam :)
-
Hej! O widzę, że kogoś zaintrygowały moje ciasteczka :P Mam beznadziejny plan zajęć :( I jeszcze jakby tego było mało, to wzięłam sobie zajęcia fakultatywne, które są dla starszych lat. Idiotyzm... No i oczywiście minął pierwszy tydzień i już z każdego przedmiotu mam mnóstwo zadane, a tu by wypadało wreszcie ruszyć licencjat, bo seminarium niedługo :( Waga stoi, obwody też :) Witam nowe osoby i życzę powodzenia, a dla starych znajomych duże :D
-
Yohko --> :D ciekawe, dlaczego :P I ciekawe, skąd wzięłyśmy te teksty :P i-a --> Ty się mną nie przejmuj!!! Boże, wyszłam na kata, który tu macha siekierą i odrąbuje głowy błądzącym??? :D Ja doskonale wiem, że do takiej diety jak nasza trzeba mieć warunki! Jak jestem u siebie, to jem plażowo. Jak jestem u kogoś, to jem po ichniemu, żeby wojen i sensacji nie wywoływać... Jestem zupełnie spokojna o to, że jak już skończysz sesję, to będzie Ci łatwiej plażować :) Sun --> dzielna jesteś! :) Skrobać kotleta na oczach wszystkich! WOW! :D Pierwszy tydzień lepiej chyba jeść owoce. Potem owsiankę. A potem ciemny chlebek. Boruvi --> tak trzymaj :) Jo-anna --> śląska kuchnia :D Niedawno odwiedziłam kolegę. Poinformował mnie, że kupił sobie książkę kucharską i będzie się uczył gotować, a jak już się nauczy, to poderwie jakąś dziewczynę, włoży fartuszek i pokaże jej się w akcji. No, byłam pod wrażeniem... Do chwili, kiedy pokazał mi książkę. KUCHNIA ŚLĄSKA. Zrobiłam wielkie oczy, a potem zaczęłam się turlać ze śmiechu! Uświadomiłam go, że lepiej będzie, jak poćwiczy kuchnię śródziemnomorską, bo mu dziewczyna przytyje... Tak od razu to Ci ten potaso-magnez nie pomoże! Trzeba to brać przez jakiś czas. cherry tree i justynam3 --> gratulacje! :D Tyna --> trzymam kciuki :) Anisa --> :D Nie wiem, czy Wam to jakoś pomoże, ale wczoraj ze znajomymi wypiliśmy we czwórkę 3 spore butelki wina. Białego, półsłodkiego. Nie ma czym się załamywać :D Raz na jakiś czas można, a wręcz trzeba! :D Pozdrawiam, gratuluję jeszcze raz sukcesów i życzę dalszych :D
-
Hej! Ja tylko na moment... AMBER --> :D założę się, że wiem, co Cię ubawiło aż tak, że byłaś w stanie wstawić tylko buźki :D OGÓRKI! :D Przepraszam dietka1... Ja wiem, że to ważne pytanie... Ale niektóre z nas są lekko przewrażliwione na punkcie ogórków kiszonych i takowej kapusty... I-a --> trzymaj się! :) mnie też coś ostatnio ciągnie do słodyczy... Kupiłam sobie torebkę cappucino, ale jeszcze nie próbowałam... Jo_anna --> spokojnie, schudniesz też w pupie i udach. Ja też chciałam głównie tam i powolutku jakoś idzie. Centymetr na miesiąc, albo mniej, ale idzie! :D Tyna --> :) Kawusia --> jeśli wcześniej nie ćwiczyłaś, to nie zaczynaj w 1 fazie. Poczekaj do drugie. W pierwszej choć na długie spacery. Tak będzie bezpieczniej. Pozdrawiam :)
-
Oczywiście, pan doktor nie raczył jeszcze wywiesić wyników, ale skoro spóźnił się 1,5 godziny na egzamin, to byłoby conajmniej dziwne gdyby wyniki były na czas... elkaman --> to zupełnie normalna reakcja!!! w 1 fazie masz bardzo niski poziom cukru w organiźmie - jedna koleżanka jak widać nawet odpłynęła z tego powodu. Jedząc cos słodkiego, podnosisz gwałtownie poziom cukru. No i zasypiasz! Ja jestem na diecie już 6 miesiąc i zauważyłam, że po pizzy na razowym spodzie nic mi nie jest, a po zwykłej, zjedzonej na mieście, bardzo szybko zasypiam. Tak samo ze słodyczami - bardzo gorzka czekolada w ogóle na mnie nie działa, a po mlecznej czuję się słabo... To tak jak z alkoholem - jak ktoś pije dużo i często, to coraz więcej musi pić, żeby się upić (i niszczy sobie wątrobę, choć tego nie zauważa). Jak ktoś w ogóle nie pije, to upija się szybko. Tak samo jest z cukrem - jak się odżywiasz, jak przeciętny Polak, to Twój organizm przestaje reagować na cukier i nie chce Ci się spać, ale tyjesz, powoli, niezauważalnie, ale tyjesz. Jak unikasz cukru, to każda dawka będzie dla Ciebie szokiem... Wiem, że mam fajną teściową, chociaż trochę mnie denerwuje jej strach przed nowościami. Na moją dietę na początku się krzywiła, że jak można nie jeść jasnego pieczywa i ziemniaków, na soczewki kontaktowe, że jak można sobie cos do oka wkładać, na pigułki anty, że rakotwórcze... Ale jakoś powoli się przekonuje. Patrzy na mnie, widzi, że nic złego mi się nie dzieje i sama zaczyna wprowadzać zasady SBD w swoim domu :) Pozdrawiam i idę zrobić zupkę pomidorową :) Moja specjalność :)
-
EVERGREEN!!!! :D :D :D Jejku, a już myślałam, że opuściłaś nas na dobre! Fajnie, że zajrzałaś :D Wczoraj wieczorem przyjechała moja teściowa (nie widziałyśmy się ponad miesiąc). Popatrzyła na mnie i mina jej zrzedła. Spytałam, co się stało. - No bo wiesz, przywiozłam ci spodnie, ale chyba będą za duże... No i były :D Tak ze dwa rozmiary :D (nosiłam dżinsy W31 L32 a teraz W29 L32) Ale ona też schudła! :D Udało mi się ją jakiś czas temu namówić na 3 fazę, żeby nauczyła się najpierw zdrowo jeść, a potem, wiosną zacząć konkretne odchudzanie... No i okazało się, że samo przejście na inne jedzenie już ją trochę zmniejszyło! :) Pizza --> odpowiedziałam na topiku o MM. Trochę mętnie, ale tyle, ile wiem, to napisałam. i-a --> trzymaj się! :) Z nami szybko pozbędziesz się nadmiaru kilogramów! :) A mnie po raz pierwszy w życiu sesja wychudziła... Pewnie dlatego, że to pierwsza sesja bez ton wafelków i czekolad... Dzisiaj podobno będą wyniki mojego wtorkowego \"ostatniego starcia\"... Ciekawe, co doktorek wymyślił... Pozdrawiam serdecznie wszystkie Plażowiczki :)
-
Koperek --> czekolada istotnie szybko mi się zmyła :( Ale teraz mam hebanowe drzewo :) Jest super :) Tylko ciekawe, ile wytrzyma??? Skandal! Dzisiaj doktor spóźnił się na egzamin 1,5 godziny i nawet nie przeprosił!!! Narzekałam na brak biustu, narzekałam... Poszłam kupić sobie biustonosz 70, bo zawsze nosiłam 75, a teraz mi lata w obwodzie... No i zmierzyłam 70B, kilka różnych staników... I w końcu kupiłam 70 C!!! Straszne!!! A ja naprawdę nie mam biustu!!! Różnicę mam 10 cm, a to się nawet pod miseczkę A nie kwalifikuje!!! A co dopiero C! Ale nie będę płakała z tego powodu :P Przepraszam, ale po prostu UMIERAM, cały dzień na uczeni i do tego prawie nie jadłam... Porażka... Trzymajcie się!
-
Hej! Melduję, że Walentynki w tym roku zbojkotowałam. Dostałam co prawda tulipanka od wiadomo kogo (tulipanka, bo róże już mi się znudziły), ale to nie ma żadnego specjalnego walentynkowego podtekstu, bo kwiatki i tak dostaję bez okazji i to często... W sumie to tylko tatuś zadzwonił i złożył mi życzenia!!! Ale się uśmiałam!!! A tak właściwie, to dzisiaj się uczę - jutro ostatnie starcie egzaminacyjne... Ten artykuł to o Atkinsie i Kwaśniewskim... South Beach i Montignac to zupełnie inny świat, pełen zdrowego jedzenia, w tym węglowodanów. Pełne ziarna, warzywka, owoce... Lulu81 --> zjedz jabłko (nwet, jeśli to 1 faza) i kwadrans później zjedz jogurt... Mi zawsze pomaga... Tylko trzeba mieć toaletę w pobliżu... Amber --> ja to wcześniej widziałam! Nie przejmuj się! Ja też przez to przeszłam i żyję! :) Yohko --> to ja jestem jakaś inna... Po zjedzeniu kawałka czekolady od razy pędzę do WC... Dziwne... Boruvi --> pij na zmiane różne kolory, czarne, czerwone, zielone, owocowe... Wtedy będziesz miała spokój. Jakiś czas temu ktos na forum straszył, że czerwona herbata osłabia działanie pigułek antykoncepcyjnych... Oczywiście wybuchła panika. Jak byłam u mojego gina, to spytałam go, co o tym myśli. Powiedział, że WSZYSTKO, co jemy i pijemy, ma wpływ na skuteczność pigułek. Z tym, że jedne rzeczy osłabiają ich działanie, a inne wzmacniają. Jak człowiek normalnie się odżywia, to ma równowagę i nic złego się nie dzieje... Dlatego myślę, że to samo dotyczy innych funkcji organizmu, nie tylko płodności - jak zachowamy dietetyczną (w tym herbacianą) równowagę, to nie będzie negatywnych skutków. Przepraszam, że tak wyrywkowo i nie do wszystkich, ale muszę jeszcze trochę powtórzyć przed egzaminem... Pozdrawiam :)
-
koperek --> tak, to Safira. Wcześniej miałam orientalną czekoladę, ale była za jasna i za szybko się zmyła. A teraz zobaczę. Niby jest ten odświeżacz koloru, ale to działa na zasadzie szamponetki, czyli słabo. Ale poczekam trochę i napiszę, jak się ta farba sprawuje... Inna sprawa, że ja mam taki szczególny rodzaj włosów, z których nawet bardzo mocna farba łatwo schodzi... To moja zmora... Zanim zrobią mi się odrosty, to kolor płowieje, bez względu na to, czym myję i odżywiam włosy :( Też słucham RMF Classic! Od niedawna jest we Wrocławiu :) Od razu się zakochałam :) Anisa --> podobno Palette to najgorsze farby do włosów. Pytałam różnych fryzjerów i wszyscy byli tu zgodni. Polecali farby Welli, Londy i L\'Oreala. Powiem tak, Welli nigdy nie miałam, L\'Oreale (a zwłaszcza Feria) mają słodko-mdlący zapach, można się udusić podczas farbowania. A Londa jest super, tylko że z moich włosów złazi rekordowo szybko... Taki mój los :( Zresztą jak miałam kiedyś na głowie Granatową czerń Palette, to po dwóch tygodniach zrobił mi się brązowo-kasztanowy balejaż... Nic mi się nie trzyma :( Gratuluję straconych centymetrów :) Ally_7 --> Hm... Po zupce, jeśli zdecydujesz się na SBD, to przejdź na fazę 1. Tam wszytsko jest chude i dietetyczne. Powinno byc okay. Jeśli się do nas przyłączysz, to będzie nam bardzo miło :) A my Walentynki mamy dzisiaj, bo we wtorek mam egzamin i żadne obchody nie maja prawa mi przeszkodzić tego dnia w nauce... Ale w sumie to święto nie jest nam do niczego potrzebne... Obchodzimy raczej dla zasady... Pozdrawiam :)
-
Głos Raula? Niezły, ale też trochę bezbarwny... Ja w zasadzie słucham na zmianę muzyki poważnej i rocka w różnych odmianach, więc dla mnie głos Gerry\'ego dodany do muzyki orkiestrowej był strzałem w dziesiątkę. Tylko nie rozumiem, jakim cudem Raul spadł z góry do wody, a potem, też z góry, zaczęła opadać na niego krata... Coś tu nie gra... Zresztą sporo było takich niedoróbek... Christine wyszła z sypialni w białej koszuli nocnej, a w stajni (kiedy jechała na cmentarz) przebrała się w czarną sukienkę i płaszcz... Jakoś mi się wierzyć nie chce, żeby sukienki ot tak wisiały sobie w stajni, żeby każdy mógł wziąć... Ale cóż, im większy rozmach w filmie, tym większe szanse, że cos nie wypali... O diecie: jem więcej węglowodanów, ale tych dozwolonych. I jakoś chyba mi metabolizm bardziej ruszył :) a ataków głodu nie mam, pomimo większej ilości węgli, więc chyba wszystko okay :) Pozdrawiam upiornie :P
-
Yohko --> ja nie znam innej wersji, więc tą byłam zachwycona. Christine mi się właśnie nie podobała (jako kobieta, bo głos miała super) - za dużo \"cielęcych\" oczu i za często otwarte usta... No i to wyglądało tak, jakby leciała na tego faceta, który akurat był obok. Nie ważne, czy Raul, czy Erik, jak któryś do niej zaśpiewał, to od razu się śliniła... Ech... Zero zdecydowania... Gerry faktycznie może nie miał super operowego głosu, więc Anioł Muzyki był z niego kiepski, ale do roli Upiora tudzież namiętnego faceta (\"The point of no return\") głos miał idealny... a ile pasji w tym głosie! :) Czemu faceci nie chodzą dziś ubrani w takie seksowne ciuchy? Obcisłe spodnie, luźna koszula z falbanami i te falujące peleryny... Upiór tak ładnie machał ta peleryną, jak ją zdejmował kilka razy... Pewnie to się kwalifikuje do leczenia na stosownym oddziale (zamkniętym), ale gdybym spotkała takiego faceta w masce, pelerynie i obcisłych spodniach, to prędko bym go nie wypuściła... :D No, może po kilku dniach, ale byłby lekko zmaltretowany... No tak... zdaje się, że to topik o diecie, a nie o moich erotycznych fantazjach... Wybaczcie :P
-
Yohko --> prawda, że super film? Mój Z. tez się nudził :( A ja potem poszłam sama drugi raz... Och, gdybym spotkała takiego Upiora na ulicy... Facet z gatunku \"Niagara w majtkach\"... (sorry za określenie :p) Za Gerrym Butlerem, który go grał to normalnie nie przepadam. A w \"Upiorze\" był boski. Co za głos (rockowy, mocny...). Krytycy go zjechali, ale ja i tak uważam, że facet stanął na wysokości zadania... No i wyglądał REWELACYJNIE :D A dreszcze to mam za każdym razem, jak włączam soundtrack z tego filmu... Tylko zakończenie mnie rozczarowało... Jak ona mogła wybrać tego beznadziejnego, nudnego Raula??? Hej, dziewczyny! To może mała zrzutka? :D Zbieram nadmiar bustów i łydek!!! :D Justynam3 --> och, gdyby mój facet w ogóle mógł mnie podnieść (wzrostu tyle, co ja, waga taka sama)... Ale musiałabym schudnąć do 40 kilo, żeby to było możliwe, albo wysłać go na obóz strong-manów :P :D Cóż, na razie jestem humanitarna, ale kiedyś będzie mnie musiał przenieść przez próg mieszkania, więc pewnie pogonię go na jakąś siłownię... Stefanka --> dzięki :) Ale ja naprawdę bardzo lubię moje własne... Pasuje mi do imienia... No i od razu po tym, jak się nazywam, widać, skąd pochodzi moja rodzina - z Kresów, oczywiście. Szkoda by mi było... Lulu81 --> prawda, że miło jest bez PMS? Ja nawet przy tabletkach miałam, bo przy 3-fazowych wszystko działa jak przy normalnym cyklu, z PMS łącznie. A odkąd jestem na diecie, to zapominam, że mam okres :) Pewnie i tak by Cię zemdliło po Nutelli!!! BRAWO!!! koperek --> witaj po metamorfozie :) Sun --> Ty również :) Wy macie nowe spódniczki, a ja mam nowe włosy! :) Farbnęłam sobie na prawie czarno - nazywa się toto hebanowe drzewo :) Uwielbiam byc brunetką :) Pozdrawiem serdecznie :) :D