atraktywna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez atraktywna
-
Też jestem za zmianą nazwy na polską w naszym portalu! Na forum można pisać dowolnie, ale na portalu lepiej po polsku. No bo w sumie dając mnóstwo informacji za darmo odbieramy im klientów... A jak udowodnić, że same na tym nie zarabiamy? Amber, zajrzałam na topik o 30-latkach :D ja tamte czasy mętnie pamiętam, ale mnie osobiście w latach 85-90 katowano chińskimi sukienkami, jak będę w domu, to wezmę zdjęcie i je zeskanuję, żebyście mogły zobaczyć, co to było... Koszmar ;) Agitka, zgadzam się z tym, co napisałaś o niechudnięciu. To się pokrywa mniej więcej z tym, co wcześniej zawarłam w jednym z punktów, ale może trochę mało wyraźnie - jeśli ktoś przed przejściem na SBD jadł mniej więcej w plażowym stylu, to (tak jak Ty piszesz) nie ma problemów z trzustką, więc rewelacji w odchudzaniu nie będzie... A moja waga wydała wczoraj ostatnie tchnienie - to by tłumaczyło jej dziwne zachowanie w ostatnich dniach. Kupiliśmy nową :) Pokazuje z dokładnością do 0,1 kg, a stara miała dokładność 0,5 kg. Bardzo fajne urządzenie :) Poza masą ciała mierzy jeszcze ponoć ilość tłuszczu i wody w organiźmie. Może to tylko bajer, ale sprawdziliśmy nasze wyniki, a w przyszły weekend przetestujemy na jakichś grubszych osobnikach :D Czytałam o chromie na jakimś portalu medyczno-dietetycznym, że człowiek, który w miarę normalnie się odżywia i je mięso, ma chromu pod dostatkiem. Natomiast nadmiar chromu odkłada się w tkankach i nie powinno się go zażywać bez konsultacji z lekarzem. No to ja też :) Szczerze mówiąc od jakiegoś czasu waga pokazywała mi 52,5, ale nie chciało mi się tu zmieniać o pół kilo... Teraz poprawiam na aktualny i dokładny wynik :D ************************************************************************************* Nick+data......Wzrost ...Waga poczatkowa....Aktualna waga...BMI rozpoczecia diety ------------------------------------------------------------------------------------- TOPSECRET........176...........77....................69.............22.28 12 pazdziernik2004 I-A....................176..........64...................62................20 5 listopad 2004 AMBERANGELIC....176...........80.90...............67.34.............22 13 czerwiec2004 (7-8kg), SBD 26 pazdziernik 2004 PINOKIO............175...........87....................77................25.14 26 kwiecień 2004 LULU81...............174..........71....................69................22.8 5 listopad 2004 AGITKA...............172..........77.5.................74..................25 ? MANDARYNECZKA...173.........68 ....................67...............21.88 1 listopad 2004 MFEA..................173.........98....................98..................33 5 listopad 2004 KWIATKALAFIORA...172.........62..................60.5...............20.45 7 LISTOPAD 2004 ASIA28................172..........71..................69................23.66 7 październik 2004 KLARA_GZYMS.......171.........78.................77...................26.33 3 listopad 2004 ANESSE................168.........65.................51...................18.07 2003 ATRAKTYWNA........164..........56................52,1..................19.37 6 wrzesien 2004 KAWUNIA.............164...........56...............56..................20.82 20 listopad 2004 MANDALA.............164...........60................?...................22.30 28.10.2004 AGAWA_30...........162.........62..................57,6...............21.95 13 pazdziernik 2004 JUDYTA...............162.........59.................55...................21 4 listopad 2004 LORRY................161.........63..................59..................22.76 13 listopad 2004 MON...................160........52..................52...................20.31 ? ------------------------------------------------------------------------------------- TUTAJ ZNAJDZIESZ WSZELKIE MOZLIWE INFORMACJE O SOUTH BEACH DIET - JESLI POTRZEBUJESZ: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1333248&id_f=12 _____________________________________________________________ Pozdrawiam słonecznie :)
-
A to powiedział dr Montignac, którego dieta ma dość podobne zasady do naszej: \"M_Montignac: Im mniej jemy tym trudniejsze są przemiany materii. Badania wykazały, że 51% osób otyłych je mniej niż zwykli ludzie. Jest to paradoks, im mniej jemy tym bardziej tyjemy. Np. jeśli odpuścimy sobie obiad w południe, to wszystko co zjemy wieczorem po prostu odłoży się w organiźmie. Aby schudnąć trzeba jeść odpowiednią ilość białek. Np. wielu wegetarian jest otyłych dlatego, że nie je wystarczającej ilości białek. Aby schudnąć trzeba pokochać jedzenie. Trzeba się nauczyć jak jeść, to ma być przyjemność. W diecie niskokalorycznej jedzenie staje się wrogiem. Organizm chcąc się zemścić tworzy rezerwy na jeszcze gorsze czasy. Trzeba ponownie odkryć uroki jedzenia i dzielić tą przyjemność z innymi. Na koniec chciałbym powiedzieć, że najlepszym sposobem na życie jest jedzenie, ale jedzenie w sposób zróżnicowany.\" Bardzo ładnie powiedziane i bardzo prawdziwe :)
-
I-A!!!!! BACZNOŚĆ!!! Uszy do góry, stań przed lustrem i powtórz sobie głośno 5 razy moją stopkę! :D To rozkaz :D
-
meaAM --> brawo :) A co dietetyka na naszą dietę? Czego Was uczą o odchudzaniu na zajęciach?
-
Na temat pozostawania w I fazie - kawałek chata z doktorem Agatstonem: Member question: How long can you safely stay on the Phase 1 part of the diet? Agatston: Phase 1 is to get rid of carbohydrate cravings. Once this is accomplished, it is fine to begin Phase 2. For those who are quite overweight, they often are doing very well on Phase 1, they are not hungry and do not want to leave it. The rapid weight loss in Phase 1 also gives a very positive feedback. The problem with staying on Phase 1 and losing too much weight too rapidly is that you lose muscle and bone mass, which is very metabolically active. If you lose muscle and bone mass, you will be burning fewer calories while you are sleeping. For this reason we recommend exercise, which helps to maintain muscle and bone mass and therefore a higher metabolism or higher metabolic rate. We recommend moving to Phase 2 at least by the third or fourth week. The more there is to lose, the longer it is okay to stay on Phase 1, but we still like to see movement to Phase 2 at least by the third or fourth week.
-
Jesteście naprawdę kochane :) duża buźka dla Was :D Heh, ta upierdliwa osoba nie ma pojęcia, że ja oprócz zarozumialstwa mam jeszcze jedną straszna wadę - jestem przekorna. Im bardziej ktoś mnie tępi, tym bardziej się puszę :P :D :) Agitka, co studiujesz i na którym roku? U nas płacą mizernie - w zeszłym roku za 4,4 dostawałam 257 zł, a teraz za 4,54 mam 281 zł. 300 to u nas max, bo jest takie zarządzenie, że jak ktoś dostaje i naukowe i socjalne, to razem nie może przekraczać 600 zł. U nas najwyższą możliwą oceną jest 5!!! Nie ma 5,5 ani 6,0... Mi też się podoba moja stopka :) Specjalnie taką dałam, żeby jeszcze bardziej prowokowała... A jak ktoś ma braki w wykształceniu i nie wie, skąd ten tekst i to i tak się będzie czepiał... Do dziewczyn, które mają wagi elektroniczne --> czy one Was czasem nie oszukują? Moja z samego rana pokazała 53 kilo - ważyłam się kilka razy i zawsze to samo. Poszłam umyć twarz, zważyłam się znowu - pokazała kilka razy 52,5. Potem przez pół godziny siedziałam w wannie i się \"upiększałam\" - po kąpieli pokazywała uparcie 52 kilo!!! Przez ten czas nic nie piłam ani nie jadłam. Jedyne, co się zmieniło, to temperatura - w międzyczasie włączyło się w domu ogrzewanie. Muszę to jutro sprawdzić... Najpierw wagę schłodzę na parapecie, a zaraz potem ją postawię koło kaloryfera. Ciekawe, czy jutro tez będzie miała różne wskazania? Zaintrygowało mnie to! Pozdrawiam i zachęcam do dalszego chwalenia się :D
-
Właściwie to weszłam tylko po to, żeby pochwalić się nową stopką:
-
Lulu, Pinokio :D To ja się jeszcze pochwalę, że rok temu w wakacje zrobiłam prawo jazdy - zdałam za pierwszym razem :) Kurs i egzamin robiłam we Wrocławiu. Jak ktoś zna miasto, to wie, jakie to \"wspaniałe\" miejsce na naukę jazdy :D Ale to mi tylko na dobre wyszło, ten skok na głęboką wodę :) Mój wspaniały narzeczony powiedział, że mogę jeździć jego samochodem, kiedy chcę. Nigdy się nie bijemy o kierownicę, a on nawet stwierdził, że lubi, jak go wożę. Natomiast jak jedziemy do kogoś w odwiedziny i wiadomo, ze może pojawić sie alkohol, to wcześniej ustalamy, kto pije, zresztą takie z nas \"pijaki\", że ho! ho! :P :) Nie jestem zmuszana do bycia \"imieninowym kierowcą\" :) My na razie wynajmujemy kawalerkę, ale zbieramy na własne cztery kąty :) Lulu - Twój mąż starszy o 10 lat, a mój narzeczony niby tylko 6, a i tak miałam schody w domu, że taki stary, to wie, czego chce, wykorzysta i porzuci. Ale poznali go troszkę, zobaczyli że krzywda mi się z nim nie dzieje, więc teraz go lubią. Tylko babcia jęczy czasem, że \"to nie po bożemu tak bez ślubu\", ale zaraz potem dodaje, że ślub nie jest gwarancją szczęścia, więc może na razie tak jest lepiej... Dziewczyny!!! Wpisujcie się tu i chwalcie się!!! Co Wam tylko do głowy przyjdzie!!! Każde osiągnięcie mile widziane :)
-
Do Dzielnej Nieustraszonej Anonimowej: Widzę, że masz straszne kompleksy, współczuję Ci z całego serca!!! \"żeby uprzedzić - mój narzeczony jest po studiach, ja w trakcie i mam bardzo dobre wyniki ale nie opowiadam o tym publicznie\" Jak to nie opowiadasz? Właśnie to robisz!!! :D :D :D Posłuchaj kobieto, zajmij się swoimi sprawami. Ja nie szukam Ciebie w sieci żeby na Ciebie napaść i nagadać, nie znasz mnie, wkurzają Cię moje wypowiedzi a jednak uwielbiasz je czytać i komentować, czy to normalne??? Wiesz co, masz jedną, typowo polską cechę - uważasz, że jak komus się powodzi, coś osiągnął i jeszcze ma odwagę o tym mówić, to trzeba go zdeptać, skopać, żeby już nie był szczęśliwy i nie miał powodów do zadowolenie z siebie. Lubisz pewnie ludzi zdołowanych, którzy ciągle są nieszczęśliwi, bo w ich towarzystwie czujesz się super. Ale jeśli pojawia się ktoś, kto mowi, że jest szczęśliwy, to trzeba go unieszkodliwić... Nie wiem, czy zauważyłaś, ale ja tu POMAGAM. Czasem zdarza się, że ktoś czytając moje wypowiedzi pomyśli \"jej się udało, może mnie tez się uda???\" i to już jest sukces. Gdybym pisała, jaka ta dieta beznadziejna i że zamiast schudnąć, przytyłam, czy kogoś bym do niej zachęciła? Proszę Cię, zajmij się poprawianiem swoich dobrych wyników na studiach i chodzeniam na dyskoteki ze swoim wysokim, wysportowanym chłopakiem. Tracisz czas, jeśli myślisz, że wpadnę przez Ciebie w depresję. Mam czym się chwalić. Jestem zadowolona z siebie, kochana przez mojego chłopaka, który jest wspaniały i ja tez go kocham. Dostaję stypendium naukowe, udało mi się schudnąć, mam kilku prawdziwych przyjaciół, lubię czytać książki. Może nie wyglądam jak powszechnie znana Pamela, a mój chłapak jak Schwarzenegger, ale tworzymy ladną i dobraną parę. Będę to powtarzała czy tego chcesz, czy nie. Może jak jesteś taka odważna, to się ujawnisz???
-
Lulu81 i i-a - ja się uczę, ale staram się więcej zrozumieć, niż wykuć. Studiuję geologię, a tam część rzeczy trzeba znać na pamięć, a część zrozumieć. Do tego dochodzą spawozdania z laborek... Czasem trzeba nieźle przysiąść :) Wiem, co studiuje I-A, a Ty, Lulu? :) Co do stypendiów naukowych - u nas po 1 roku, a było nas ponad 60 osób, stypendia dostawało tylko 6!!! Teraz na 3 roku jest nas więcej. Ale osiągnąć te 4,1 na naszym kierunku nie jest łatwo. Jak czytam czasem, że ktoś studiuje i ma średnią powyżej 5,0 na jakimś humanistycznym kierunku, to mnie czasem trafia, bo u nas się tak nie da. Po prostu się nie da... Amber ma rację - w 2 fazie można jeść małe marchewki i średnie banany, ale z tego, co wiem, to lepsze są banany lekko zielonkawe, niż brązowe - im bardziej dojrzałe, tym wyższe IG. I-a --> nie łykaj żadnych świństw!!! Zniszczysz sobie organizm!!! Może zacznij od zamiany złych produktów na dobre, a na fazę I przejdź, jak będziesz gotowa. Na mnie akurat najlepiej działają radykalne posunięcia, a nie diety typu jedz połowę, albo licz kalorie... Spróbuj najpierw jeść zdrowo, a potem jak juz będziesz gotowa, spróbuj jeszcze raz. Co do problemów z mamą, to wyślę ci potem maila... Też miałam problemy z mamą i chłopakiem... Książkę naprawdę watro mieć. Ja co prawda z pomysłów na posiłki i przepisów w ogóle nie skorzystałam, bo wielu rzeczy nie lubię jeść, ale książka mnie oświeciła i wytłumaczyła, dlaczego coś mi wolno jeść, a czegoś innego nie. Ja mam rogatą naturę i jak mi ktoś mówi \"NIE, bo NIE!\" to mnie trafia. Ale jak ktoś mówi NIE i przeonująco wyjaśnia, dlaczego, to jestem w stanie się do tego NIE zastosować... Ja w 2 fazie schudłam kilogram przez miesiąc i na razie więcej nie zamierzam. W książce napisali, ze z 2 fazie chudnie się od pół do kilograma tygodniowo, ale podejrzewam że tu chodzi o utuczonych Amerykanów ważących ponad 120 kilo, a nie o nas! Cierpliwości!!! :D
-
Na początek witam nowe i stare Plażowiczki :D U mnie waga i wymiary bez zmian :) I bardzo się z tego cieszę :) Jedyną zmianą jest to, że zobaczyłam się dzisiaj w lustrze od tyłu i stwierdziłam, ze cellulitis z tyłu ud znikął, a na pośladkach została tylko odrobina! Jestem w lekkim szoku, bo ostatnio zaniedbałam smarowanie się kremami na cellulitis i masaże :) Ale teraz zakupiłam dla odmiany (bo wcześniej używałam pomarańczowej serii Lirene): FilnessLine - Balsam modelująco-wyszczuplający do ciała - firmy BIELENDA. Zawiera ekstrakt z kakaowca, cynamon i kofeinę. Moje wrażenia - ma w sobie takie małe roświetlające cząsteczki, które sprawiają, że skóra bardzo ładnie wygląda, dość dobrze się wchłania, skóra jest bardzo miła w dotyku, nawilżona i odżywiona :) Bardzo sympatyczny kosmetyk :) Ceny nie pamiętam, ale gyby kosztował ponad 15 zł to chyba bym go nie kupiła... Topsecret i Agitka --> czasem warto poczekać :) przede mną przez całe liceum chłopcy zwyczajnie uciekali, bo jak można umawiać się z dziewczyną, która o komputerach wie więcej od nich, ma świadectwo z czerwonym paskiem i generalnie widać, że zamiast tańczyć w barze na rurze, woli czytać książki? Więc uciekali przede mną, bo się czuli przy mnie jak \"małe, niedouczone robaczki\" - cytat z wypowiedzi jednego z nich :D Na szczęście pojawił się moj obecny narzeczony, który inteligentnych kobiet się nie boi, a że studia już skończył, więc o konkurencji nie mogło być mowy. Warto było poczekać :) dagmarka --> każda pora roku jest dobra, a z doświadczenia własnego i innych wiem, że po zimie człowiek zazwyczaj jest jeszcze grubszy niż jesienią, bo ciemno, zimno i zjadło by się czekoladkę na poprawę nastroju... Dlatego lepiej weź się za siebie teraz, bo wiosną możesz mieć więcej do zrzucenia! Parówek jako częstego składnika diety nie polecam. Ja czasem kupuję Morlinki (takie dla dzieci), ale to raz na miesiąc-dwa... Załamana 20 --> Pink Panter??? Czyżbym Cię zdemaskowała? Do wszystkich, które nie schudły, albo nie są zadowolone z rezultatów: Dlaczego niektórzy mało chudną w 1 fazie: 1) jesli maja mało do zrzucenia, to mało schudną 2) jeśli przed SBD jedli mało węglowodanów i mało tłuszczu, to 1 faza niewiele będzie się różniła od ich poprzedniego sposobu odżywiania, trzeba przejść do 2 fazy i cierpliwie czekać 3) im starsza osoba, tym może wolniej chudnąć 4) zaburzenia hormonalne - menopauza, tarczyca - to może spowalniac proces chudnięcia 5) metabolizm - jedni chudną szybciej, inni wolniej i już 6) ruch - powinno się schudnąć już od samej diety - 1 faza to około 1000 kcal dziennie - ale ruch może to przyspieszyć 7) w 1 fazie traci się głównie wodę i zapasy cukru, jesli ktoś nie miał za dużo wody i zapasów cukru w organiźmie, to może nie dostrzec dużej różnicy po 1 fazie Ważne, żeby się nie zrażać, kontynuowac dietę (w 2 fazie) i obserwowac ciało. Osoby które mają mało do zrzucenia (powiedzmy mniej niż 10 kilo) nie powinny przeciągać 1 fazy poza 2 tygodnie - oragnizm spala wtedy mięśnie, a po przejściu do fazy 2 może pojawić się efekt jojo - gdy wygłodzony organizm zacznie gwałtownie magazynować pokarm. Niebezpieczne może być tez pojawienie się kwasicy ketonowej - kiedy brakuje węglowodanów, organizm zaczyna spalać tłuszcze i białka w nietypowy sposób - poprzez ketozę. Jeśli trwa to zbyt długo, można uszkodzić sobie nerki!!! Dlatego dziewczyny, które chcą przedłużyć fazę 1 powinny włączyć do diety przynajmniej owoce, a pozostałe produkty jeść zgodnie z fazą 1. Jak będę miała chwilę, to ulepszę troszkę ten tekst i wrzucę go na portal.
-
Ojej, Amber, dzięki za obronę :) Aż mi się ciepło zrobiło. Pogratuluj przyjaciółce od nas wszystkich :) Do tej baaaardzo odważnej anonimowej osoby: jak już wspomniałam, nie przejmuję się cudzymi opiniami, więc Twoją tym bardziej, odpowiadam tylko i wyłącznie przez grzeczność. Nie to ładne, co ładne, tylko co się komu podoba, a o gustach się nie dyskutuje. Ja podobam się mojemu facetowi, on podoba się mnie. Oboje mieścimy się w granicach normy, jeśli chodzi o wygląd, a że nie jesteśmy pustakami, dla których wielkie cyce i muskuły są najważniejsze, to cenimy w sobie również cechy charakteru. Jak dorośniesz i przestaniesz myśleć macicą, a zaczniesz mózgiem, to może zrozumiesz. Dlaczego uważasz, że nie mam znajomych? Mam - nie całą bandę, która się do mnie ładnie usmiecha, a za plecami obrabia mi tyłek, ale kilka naprawdę bliskich mi od lat osób, na które zawsze mogę liczyć. A że bardzo ważny jest dla mnie mój przyszły mąż, to chyba zaleta, a nie wada? Czy ja się wywyższam i wymądrzam? Staram się przekazać moją wiedzę najlepiej jak potrafię. Zadałam sobie sporo trudu, żeby ją zdobyć, teraz chcę pomóc innym. Czy chęć niesienia pomocy to objaw zarozumialstwa? Asia 28 :D :)
-
Wow, Amber! Jakie dłuuuugie nogi! Ja też chcę takie! :) No dobra, nie chce, bo bede wyzsza od mojego lubego... Wczoraj zrobiłam mu salon fryzjerski topless w domu :) Był zachwycony :D Jak to sie mozna wyzbyc kompleksow na takiej diecie :) Oczywiscie dalej widze, ze nie wszystko mam idealne, ale juz nie mysle o sobie z nienawiscia, jaka ja jestem gruba i ze sie z tym nic nie da zrobic. Stalam sie czlowiekiem czynu :D No dobra, tak sobie tylko gadam. Ważne, że nabrałam pewności siebie i nauczyłam się kochać własne ciało, a kochane ładniej wygląda i szybciek nabiera właściwych kształtów :) Amber, nie przejmuj sie idiotami z głupich topików. Niestety na otwartym forum zawsze jest troche ludzi inteligentnych i troche glupkow - dokladnie tak samo jak na ulicy... Ja często na forum jestem określana jako zarozumiała, pasztet, gruby kujon w worku, beznadziejna deska... I się nie przejmuję. Jak ktoś mnie nie zna, to jego strata :P AMBER TO SUPER BABKA Pozdrawiam wszystkie super babki z tego forum :)
-
Agitka --> wielka w innym sensie :D kajutka --> w jakim sensie \"jakiego poziomu IG\"? Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale generalnie staramy się jeść to, co ma IG poniżej 50. Im mniej, tym lepiej.
-
Agitka --> bardzo fajny artykuł o cukrach! :) ja nie byłam i dalej nie jestem w stanie o tym napisać, bo nie odzyskałam książki... Jesteś wielka :) Lulu81--> moim zdaniem w ciązy nie powinno się eksperymentować, tylko zdrowo odżywiać. Myślę, że faza I w czasie ciąży zdecydowanie odpada - może za bardzo obciążyć nerki i spowodować zaparcia, a przecież ważne jest, żeby mieć czysty organizm a nie z toksynami, które mogłyby przedostać się przez łożysko do maleństwa... Ale faza 2 i 3 to chyba dobry pomysł :) Pomoże Ci się pilnować, żebyś nie przytyła 30 kilo... Topsecret --> cieszę się, że Ci smakowały moje ciasteczka :) ja najbardziej lubię z kakaem :) A u mnie żadnych andrzejek nie będzie... W sumie żadna strata - we dwoje z narzeczonym też miło spędzimy czas :) Włożyłam na weekend dawno nie noszoną, krótką spódnicę, obcisłą bluzkę, kozaki na obcasie... Spojrzałam w lustro u teściów.... Wow, niezła laska się ze mnie zrobiła :D Nawet moje krótkie nogi, odkąd schudły, wyglądają na dłuższe w rajstopach z kolorowym wzorkiem :) Pierwszy raz w życiu podobają mi się moje nogi! :) A jeszcze na początku września byłam jednym wielkim kompleksem zakrywającym każdy kawałek ciała... Pozdrawiam :)
-
topsecret -> Nie wiem, jak Ci wyjdzie makaron z mąki żytniej 2000, bo ja robiłam pizzę z pszennej 2000 i ciasto wcale nie było takie elastyczne podczas wyrabiania, jak z białej mąki... W każdym razie żtczę powodzenia :) Ja tez nie mam pojęcia, gdzie można nabyć (we Wrocławiu) galaretke bez cukru, ale po co mi taka galaretka??? Ostatecznie nawet przed dietą galaretki jadałam raczej od święta, jak mama robiła \"żywe ciasto\"... -> Amber, dlaczego akurat pierwszą? Przecież mogłaś byc na drugiej trochę dłużej... Zresztą, nie ma co przesadzać. Ja też bym mogła próbować zejść do 50 kilo, ale jak na razie mam 52-52,5 i jestem zadowolona... Nie ma co robić z siebie szkieletu :) Pozdrawiam :)
-
Czekolada gorzka tez ma więcej kalorii niż mleczna. W naszej diecie liczy się bardziej pochodzenie kalorii, niż ich ilość. A mąkę razową można upolować w niektórych sklepach spożywczych na stoisku ze zdrową żywnością, albo w punktach, gdzie mają żywność wegetariańską. We Wrocławiu polecam stoisko wegetariańskie w Hali Targowej. Pozdrawiam! :)
-
Przepraszam, przepraszam, przepraszam! :( Zero czasu, na uczelni kocioł :( Artykułu jak widać na razie nie ma. Może w piątek mi się uda coś napisać. Cieszę się, że moje ciasteczka są jadalne :) Ja przez ostatnich kilka dni miałam mały kołowrót, obiady na mieście, oczywiście mało plażowe :( Ale od jutra się poprawię :) Pozdrawiam i pędzę dalej :)
-
kawusia - nie pytaj, ile schudłyśmy, bo to zależy od tego, ile miałyśmy do zrzucenia. Ja w 1 fazie zgubiłam 3 kilo, a miałam do zrzucenia 4-6 kilo (jeszcze się zastanawiam, czy zostać przy tych 4 zgubionych, czy schudnąć jeszcze 2, a widzę, że by mi to szybko poszło nawet w 2 fazie!!!). Więc to zależy od wielu czynników... procha - spokojnie, jogurt możesz przecież zjeść - biały bez cukru i do 1% tłuszzu :) a bez owoców będziesz TYLKO dwa tygodnie, a potem CAŁE ŻYCIE możesz je jeść!!! Dasz radę! Ja przed dietą w ogóle nie jadłam warzyw i owoców, a dzięki niej dopiero nauczyłam się je jeść... Może nawet kiedyś usmażę, albo upiekę paprykę, albo pomidora, bo jak na razie to jadam surowe warzywa... Pozdrawiam :)
-
No dobra, skoro mam te 52 kilo, to tu wpiszę, ale mam nadzieję, że nie zobaczę zbyt szybko 51,5... NICK...........................WZROST..............PRZED.......PO.......BMI +DATA ROZPOCZECIA DIETY ***************************************************************************************************************** TOPSECRET...................176,5.................77...........................70.8................22,73 12 pazdziernik2004 AMBERANGELIC...........176....................80.90......................69.60.............22.47 13 czerwiec2004 (7-8kg), SBD 25 pazdziernik 2004 PINOKIO..........................175.....................87................77...................? 26 kwiecień 2004 LULU81.................174......................71.........................69............22.8 data rozpoczęcia dsb 7.11.04) MANDARYNECZKA.....173....................68 ..........................67...................21,88 1 listopad 2004 MFEA...................173....................98.........................98...................33 15 listopad 2004 KWIATKALAFIORA.......172................62...........................60.5................ 7 listopad 2004 ASIA28..............................172...................71...........................70....................23,66 7 październik 2004 IA....................176................64........................64...................20,7 5.listopada KLARA_GZYMS.............171...................78...........................77....................26,33 3 listopad 2004 ANESSE............................168...................65...........................51...................18,07 2003 ATRAKTYWNA................164...................56...........................52................19,33 6 wrzesien 2004 MANDALA............164...................60....................?................22,30 28.10. AGAWA_30......................162...................62...........................57,6................21,95 13 pazdziernik 2004 JUDYTA.............................162...................59..........................56,699 ....................22 4 listopad 2004 Lorry..................161....................63.....................?.......................? 13.11.04 MON...................................160...................52..........................52....................20,31 ? *************************************************************************************
-
kwiat kalafiora - pamiętaj,żeby masa trochę postała, najlepiej przez noc w lodówce - jak płatki są za suche, to ciasteczka trudno pogryźć :P Ostatni większy posiłek jedz przed 18.00 - 19.00 - później już tylko jogurt albo przekąski... Judyta - w 1 fazie byłam dokładnie 14 dni. Ostatniego zjadłam loda na patyku w czekoladzie :P Drugą fazę zaczynałam baaaaardzo ostrożnie - jednym jabłkiem dziennie. Pierwszą kromkę chleba odważyłam się zjeść chyba 6 dnia. Teraz jak nie jadłam chleba przez kilka dni, za to nie żałowałam sobie jakoś specjalnie owoców, to straciłam pół kilo. Tak samo zgubiłam jakieś 1,5 kilo po weselu - nie jadłam chleba, a owoce tak. Jak na razie nie muszę wracać do 1 fazy, żeby chudnąć. Teraz raczej muszę uważać, żeby nie schudnąć za bardzo! Chyba nie da się sprawdzić, ile możesz teoretycznie schudnąć. BMI nie zawsze mówi prawdę... Pozdrawiam i uciekam na zakupy :) Dzisiaj na obiad pizza na razowej mące i oczywiście cienkim cieście :)
-
Hej! Wczoraj we Wrocławiu mieliśmy rekordowe huragany (100 km/h) - jak przechodziłam przez most na Odrze, prawie wepchnęło mnie do rzeki... Myślę, że w takiej sytuacji wolałabym ważyć troszkę więcej (żeby lepiej trzymac się Ziemi), bo listopadowa kąpiel w Odrze to żadna frajda... :( Dzisiaj za to mieliśmy huragan połączony ze śnieżycą, a teraz, na wieczór, wszystko zamarzło, więc można zrobić niezłego fikoła na ulicy... Udało nam się dzisiaj kupić kurtkę zimową i sweter dla mojego chłopaka. Jak pewnie już wcześniej wspomniałam, jest on jak na faceta niski (166 cm) i bardzo szczupły (53 kilo). Trudno cokolkwiek sensownego mu kupić, bo męska rozmiarówka zaczyna się od 170, czyli wszystko sięga mu do kolan i ma za długie rękawy... Natomiast młodzieżowe ciuchy to są albo dla dresiarzy, albo dla skate\'ów. Przecież prawie 30 latek nie może do pracy iść w dresie! Zwiedziliśmy dzisiaj kilka sklepów, w końcu weszliśmy do H&M przy Rynku i przezyliśmy szok! Znaleźliśmy niedrogą, fajną kurtkę, a swetrów w rozmiarze S było dużo :) I jeszcze utargowałam 30 zł zniżki (20% ceny!!!) bo sweter miał zaciągniętą nitkę (można ją spokojnie przewlec szydełkiem na druga stronę :)). Dzisiaj rano waga pokazała 52 kilo (a nie 52,5), więc dla zachowania równowagi zamówiłam po zakupach wielkiego naleśnika z bitą śmietaną, nutellą i bananami. Nie dałam rady go zjeść - po połowie mnie zemdliło :( A jeszcze dwa miesiące temu połknęłabym go w całości... Przepraszam za brak arykułu o cukrze, postaram się go spłodzić po weekendzie, jeśli koleżanka odda mi książkę. Dzisiaj rano byłam na posiedzeniu naukowym, więc wczorajszy wieczór poświęciłam na zorientowanie się w temacie, żeby coś zrozumieć... Pozdrawiam i uciekam, może wreszcie uda mi się obejrzeć coś w TV, bo juz prawie zapomniałam, jak wygląda telewizor... Pozdrawiam z zimowego Wrocławia i tradycyjnie życzę dalszych sukcesów :)
-
Nie wiem, czy to Was pocieszy, ale w niedzielę rano u rodziców w domu zjadłam całą tabliczkę czekolady mlecznej. Dostałam ją zaocznie na Mikołaja (bo do mamy pojadę dopiero na Boże Narodzenie) i postanowiłam zjeść od razu, żeby mnie nie kusiła po powrocie do Wrocławia... Chwilę potem mama wróciła z kościoła i dała mi loda czekoladowo-śmietankowego... Był już lekko rozmiękły, więc musiałam go zjeść... Zrobiło mi się z lekka niedobrze... Na szczęście nic się w mojej wadze nie zmieniło po tej katastrofie :) Ale słodyczy mam dość. Toleruję jedynie moje ciasteczka owsiane, które rodzina oceniła jako \"mało słodkie, twarde i wymagające gryzienia\". A mi i mojemu lubemu smakują :) Właśnie ogląda TV i je chrupie :D A ja postanowiłam na tydzień wywalić z mojego menu chleb, żeby uspokoić trzustkę, ale owoce zostają... Pozdrawiam :)
-
absolutnie fantastycznie --> nie dostałam żadnego maila... :( Ciekawe, jak oni to robią, że podszywaja się pod zahasłowane nicki??? Olej kujawski jest okay :) Co prawda to chyba nie olej rzepakowy typu canola, ale myślę, że nasz polski jest równie dobry :) Zreszta zalecany jest dla osób z chorobami układu krążenia :) Portal jest super :)
-
Nick+data.....................Wzrost ...Waga poczatkowa....Aktualna waga......BMI rozpoczecia diety ************************************************************************************* ------------------------------------------------------------------------------------- TOPSECRET...................176,5.................77...........................70.8................22,73 12 pazdziernik2004 AMBERANGELIC...........176....................80.90......................69.60.............22.47 13 czerwiec2004 (7-8kg), SBD 25 pazdziernik 2004 PINOKIO..........................175.....................87...........................76...................24,82 26 kwiecień 2004 MANDARYNECZKA.....173....................68 ..........................67...................21,88 1 listopad 2004 KWIAT KALAFIORA.......172.....................?...........................61.2................20,69 ? ASIA28..............................172...................71...........................70....................23,66 7 październik 2004 KLARA_GZYMS.............171...................78...........................77....................26,33 3 listopad 2004 ANESSE............................168...................65...........................51...................18,07 2003 ATRAKTYWNA................164...................56...........................52.5................19,52 6 wrzesien 2004 AGAWA_30......................162...................62...........................57,6................21,95 13 pazdziernik 2004 JUDYTA.............................162...................59..........................59....................22,48 ? MON...................................160...................52..........................52....................20,31 ? I-A............................................?.....................?...........................64................... ? ------------------------------------------------------------------------------------- ************************************************************************************* Pozwoliłam sobie poprawić tabelkę graficznie, coby była bardziej czytelna i przeliczyć wszystkim BMI za pomocą kalkulatora z funkcją \"do kwadratu\" i \"odwróć\" - wtedy wychodzą inne wyniki, niż podałyście. Zmiany są małe i dotyczą miejsc po przecinku, tak więc zasadnicze BMI jest takie samo :)