Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

OLKA M

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez OLKA M

  1. kobitki posłałam wam zdjęcia mojego małego, sprawdźcie pocztę:)
  2. brydzia to super! ja miałam na 8 listopad a sie urodził 2 he he!!!no to będzie mały listopadowy skorpionek, ale fajnie!
  3. o kurcze brydziu kliknęłam na twoja stopkę ale super!!!!!to on teraz tak wygląda?????????? i się tam będzie zmieniał?:) ekstra!!!
  4. Brydziu ja już napoiłam małego i powróciłam Dobrze ze wymiotów nie ma, oby nie było! blee...jak sobie przypomnę!, a ja właśnie dokładnie rok temu 22 lutego testowałam i sie dowiedziałam o mojej ciąży, wiec może ty też listopadowe dzieciątko będziesz miała? na kiedy termin? Kochana wypoczywaj, leniuchuj, i niech cię M rozpieszcza!:):):) a co!:):):) w końcu masz w brzuszku małą kropelkę nie:):):):)
  5. Andziu słonko:):):):):):), napisz nam koniecznie co na tych konsultacjach, może i nie doradzimy w sposób fachowy bo wielu tych spraw nie znamy, ale zawsze ciepło o tobie myślimy, i kciukasy będziemy zaciskać że aż wióry sie posypią!!!!!!!!!!:):):):) Brydziaczku jak sie czujesz? jak mdłości i wymioty-męczą cię już???? Kobitki ale mi tych naszych staranek brakuje, teraz z przytulankami to ciężko, ciągle zajęci jesteśmy przy dziecku Acha no i u nas po odbytej szczerej rozmowie poprawiło się, kąpie tatuś!, w nocy wstaje też do karmienia tatuś!, ja mam więcej czasu na odpoczynek, i w ogóle tak nam sie cudownie układa,:):) i cieszę się, bo rodzina się powinna trzymać razem, a dziś M mebelki do pokoju dziennego zakupił:) i sie strasznie na nie cieszę, bo sie gnieździmy w szafach w sypialni,. Menia co u ciebie? luksorek jak tam nocka ? bo wiatr znów hula, co z drzwiczkami od śmietnika, znów ci dały w kość?a może sie z nimi rozprawiłaś co:):):)przyznaj się! Pędzę bo mały wrzeszczy juz pa:)
  6. luksorek Wyrwać te cholerne drzwiczki od śmietnika i spokój będzie,he he he !!!!! :):):):):):):):)
  7. Brydziuchna ale super!!!:):):):) cieszymy sie z nowej istotki na naszym topiku, teraz kolej na resztę staraczek!:) Luksorek ale sie uśmiałam :):):), u mnie nocki koszmarne bo mały co 2 godziny zjada 150ml!!!!mleka które zagęszczam kleikiem ale to też nic nie daje, jak tylko skończy te 4 miesiące za tydzień to kaszkę na noc! bo ja padnę do reszty, Domi jak tu fajnie na topiku jak sie odzywasz, nie odchodź już nigdzie, pisz co u ciebie, choćby króciutko ale pisz, jak z nami jesteś to jest super!:):):):) Andzia!! no nie mogę !!!! zabieg masz i nic nam nie powiedziałaś????? my możemy nic nie mówić, nie komentować jeśli chcesz, ale kciuki to chyba możemy trzymać co? to jakim sposobem my tu nic nie wiemy!!!!!, :):):):) Menia co nowego?:):) Iti, poziomka a gdzie wy sie podziewacie?buziaczki:):):):)
  8. Brydziu! ja też tak miałam, jakieś kłucia z boku, pamiętam, nie zadręczaj sie, wszystko będzie dobrze, wszystkie ściskamy za ciebie kciuki, i jutro jak najszybciej daj znać co i jak. Nie martw sie na zapas, zrelaksuj i nie denerwuj!:):):):) Andziu no masz szczęście!!!! wreszcie mam nadzieję ze sie tobą nacieszymy !:):):) Eulalio aleś mi narobiła smaka tą sałatką a nie mam majonezu w domu:(, Jak M wróci to go zaraz do sklepu wyprawie bo aż ślinka cieknie! Luksorek a jak często ty z twoja małą wychodzisz na spacerki? bo ja to kilka razy w tygodniu ale jak zimno to i cały tydzień w domu siedzimy! Eulalio mój też śpi jak aniołek, dzieci uwielbiają spacerki, bo trzęsie w wózku i chłodne powietrze to się dobrze oddycha a pod kocykiem ciepło:):):) Pędzę herbatkę z miodem zrobić bo gardło aż mi pulsuje:(, mam nadzieje ze się w nic to nie przeistoczy większego, Buziaczki dla wszystkich Domi nie zwiewaj!wracaj i pisz co u ciebie!:):)
  9. Brydziaczku dobrze ze cię ten szerszeń nie ukłuł w pupę albo nie zjadł he he:):): Czekamy na czwartkowe wieści!!! oj czekamy bardzo!!!!!:):):):) i na aktualizacje tabeleczki:):):) Luksor a ty znów smaka robisz?:):):), ja sie podziębiłam czy coś złapałam bo gardło boli jak nie wiem co, nie wiem co można wziąć bo przecież karmie, Zajrzę potem bo mały wrzeszczy papa
  10. Menia odzywaj sie często, pisz co u ciebie, pamiętaj ze trzymamy kciuki!:) Domi! nareszcie, nie znikaj tak!:):):)pisz jak idą staranka, ja tu dzielnie i wytrwale kibicuję wam wszystkim Eulalio, my mieliśmy chrzciny w połowie grudnia, mały wszystko przespał i nie płakał, wiec fajnie było ale inne dzieciaczki popiskiwały:):):) to ważne rodzinne święto, ale i tak wróciłam padnięta:) chyba stresowaliśmy sie tym bardziej niż własnym ślubem:) Brydziaczku co słychać? mam nadzieje ze lada chwila zaktualizujesz tabelkę co:):):): U mnie niespania nocnego ciąg dalszy, wczoraj zasłabłam, na szczęście M w domu z pracy, dziś znów sie słabo czuje bo pobudka była co 1 i co 2 godzinki, nie wiem co robić, spróbuje inaczej (Eulalio podawałam wczoraj mieszanki! nic nie dało, ciągle głodny co chwilke1), dziś nie dam mu spać w dzień dłużej niż 2 godzinki, właśnie zasnął wiec mu odliczam czas:) może to sprawi ze w nocy choć trochę pośpi, i ja też! Buziaczki dla wszystkich pa!!!
  11. Ituniu :) przytulam mocno, kochana głowa do góry, może gin coś poradzi na tej wizycie, pisz jak było, jak poszło, co powiedział, mocno trzymam kciuki Andziu kochana to ty jesteś!:):):) wiec pisuj o wszystkim i tak często jak tylko możesz:) Luksorek, może sie sam wchłonie ten hemoroid moja koleżanka a po ciąży tez miała dużego aż na zewnątrz i sam sie wchłonął, ja na szczęście w ciąży nie miałam żadnych problemów z zaparciami czy coś, może gin coś poradzi? i obejdzie sie bez innego specjalisty:):) Bardzo chciałam wczoraj do was napisać ale byłam taka padnięta że nie miałam na nic sił i tak jakoś nam niedziela zleciała, w sobotę mieliśmy gości, a mały w nocy co 2 godziny je!!!!! mam dość, normalnie mówię wam w ogóle nie śpi, nie wiem co się stało, bo już ładnie przesypiał 4,5-6,5 godzin, a od dwóch tygodni budzi sie co 2 lub co 1 godzinę i je!!! wiec wczoraj stwierdziłam ze w nocy nie będę karmić piersią a z butli bebiko, no i rzeczywiście pospał 6,5 godziny, a potem mi sie zrobiło szkoda ze go do piersi nie daję, i dałam !!! he i co? i znów co godzinkę potem się budził!. Teraz w dzień odciągam mleko i mu daję z butli, bo za miesiąc wracam do pracy :(, i powiem wam ze on już chyba butle woli, z jednej strony to dobrze nie mieć problemu z odstawieniem dziecka pod piersi, a z drugiej to mi strasznie smutno bo to cudowne uczucie, ale wiem że jak wrócę do pracy to będę sie cieszyć ze z tej butli ciągnie, i tak nie wiem jak sobie poradzę z odciąganiem w pracy, ... zobaczymy jak to mi wszystko się ułoży, Życzę każdej miłego dzionka, ostatnio sie naczytałam na forum o zrostach i powikłaniach po cc i takiego mam stracha czy aby u mnie wszystko ok. Buziaczkuję każda z was:):):)
  12. Kobitki! Nasz topik sie zmienia to fakt, ale to chyba dobrze prawda? w końcu pojawiło sie kilak topikowych dzieciaczków, Nie pisujemy tak często Andziu bo jak się doczekasz dzieciaczka własnego (a na pewno tak będzie, nie wolno myśleć inaczej!) to zobaczysz jak taki mały szkrab zabiera czas, cały czas chcą mieć mamę przy sobie, mimo to nie opuściłyśmy naszego topiku, jak miśka i shiva i pisujemy, jako mamy i jako przyszłe staraczki, same mówiłyście żebyśmy nie odchodziły a pisały, wiec pisujemy, ale to ze my już mamy dzieciaczki nie znaczy ze sie nie interesujemy wami, waszymi starankami, przeciwnie, chcemy o tym czytać, chcemy wam kibicować , trzymamy kciuki i z wami jesteśmy!!!!!! Iti sie pojawi, Menia też zacznie częściej pisywać, wiec nie odchodźcie od nas, piszcie wszystko, o problemach, smutkach, radościach,czekamy, Andzia:) słonko odzywaj sie jak tylko możesz, Domi gdzie ty sie podziewasz, wracaj! Dla wszystkich buziaczki wielkie,Luksorek kopnij w tyłek porządnie tego co cię meczy i dręczy !!!!!:):)
  13. dołączam buziaczki walentynkowe dla wszystkich! :):):):):) Pędzę bo mały dziś strasznie marudny:(
  14. Luksorek nie przesadzam, tylko jak ktoś przychodzi i widzę ze dotyka najpierw pieniądze, podłogę i tak jak moja teściowa, psa, jedzenia i kości dla psa itd a potem małego za rączki a on natychmiastowo do buzia to brrr.... wkurza mnie to
  15. tez sie obawiałam bo mi mama powiedziała że potem dzieci tego kciuka takiego chudziutkiego mają, ale co zrobić, on ciągle swoje i do buzi wszystko
  16. no ja smoka probuje dawać ale on nie chce a tez ciągnie te paluszki, i kciuka i w ogóle czasem to wszystkie wkłada , też sie dławi, czasem naciąga go, muszę myć często rączki, a teściowa go tylko w te rączki dotyka, najpierw podłogę dotyka i inne rzeczy, a potem dziecko, a dziecko od razu do buzi wkłada..arece opadają :(
  17. no moja teściowa to samo, no bo jak ona go ma nie wziąć, jak to tak tylko patrzeć i nic, szlag mnie trafia....normalnie jak miał 2 miesiące to już go sadzać chciała!powiedziałam jej ze absolutnie nie wolno!aż dziecko samo nie będzie siadać , czasem sie zastanawiam jak ona swoje dzieci wychowała bo z takimi tekstami wyjeżdża, Też bym chciała żeby M więcej mi pomógł, ale jak poproszę żeby zagrzał mleko (bo odciągam i daję z butli bo muszę wrócić do pracy wiec go przyzwyczajam) to tak sie grzebie, wstawi do wody, woda ostygnie i jest zimne, a mały w tym czasie tak sie rozpłacze, ze potem go nakarmić nie mogę ani uspokoić, przy dziecku trzeba ruchów a on jak mucha w smole...:(:(:(:(
  18. Witam Luksorek mój tez wcina kocyk i wszystko co popadnie wkłada do buzi, wczoraj próbował zmieścić w buzi obie rączki he he:):):) Wiecie tak myślę nad wszystkim , nad tymi moimi wynikami i dochodzę do wniosku ze przed ciąża pamiętam ze zawsze miałam podobne, choć nie aż takie złe, jak poszłam do gina 3 miesiące przed zajściem w ciąże to chciałam zrobić badania żeby zobaczyć co i ja, i on mi dał krew-morfologię, grupę krwi i toksoplazmozę, nie dał mi na mocz, dopiero zrobił jak już byłam w ciąży i wtedy mi wyszły te krwinki, ale ja je zawsze miałam tak naprawdę, gin myśli ze to przez ciąże mi się porobiło, wiec ;postanowiłam ze pójdę do tego specjalisty w czerwcu, i spytam czy takie wyniki oznaczają ze nie mogę być już w ciąży bo to może spowodować ze nerki całkowicie wysiądą, no bo tak na chłopski rozum, nic mnie nie boli i nigdy nie bolało, jeśli on tego nie potwierdzi to zachodzę w ciąże tak szybko jak sie da, bo chyba im będę starsza tym może być gorzej, moja mam też tak miała. Moze jestem głupia ale mam nadzieje ze cała armia na mnie czeka a przynajmniej jeszcze jeden obywatel tej armii luksorku. Ach życie...ciągle coś Jestem padnięta, nie wyspana jak nie wiem co, M wraca wieczorami, padnięty wiec nic przy małym nie pomoże,sama karmię, kapię, przebieram, wszystko robie i czasem juz mam wrażenie że to tylko moje dziecko, wczoraj sie strasznie pokłóciliśmy bo nawet mi ręcznika nie chciał podać jak małego wykapałam a trzymałam go gołego, mokrego, nie chciałam z golaskiem biegać po całym domu a muszę przejść z łazienki do sypialni, wiec prosiłam żeby go wziął w ręcznik i w zagrzany kocyk..., sprzątam, gotuje i pale piecu, bo mieszkamy w domu a musi być ciepło małemu, biegam i ganiam i już ważę tyle co nic bo tak schudłam, nie mam czasu zjeść, chodzę późno spać i wstaję do małego, ręce opadają, ach idę sobie żeby wam już więcej nie marudzić A na dodatek dziś przyjeżdża teściowa i zaś tylko będzie chciała małego nosić a j a go oduczam bo jest ciężki, potem oni wszyscy idą a ja zostaję a mały tylko nosić się chce, mówię wam mam dość już... , tylko mój synek jest jeszcze dla mnie jedyna radością w tym wszystkim, kocham go bardzo
  19. Brydziaczku bardzo na siebie uważaj, wypoczywaj, leż i nie stresuj się, brzuszek do góry i leniuchuj Dzwoniłam do specjalisty i wyobraźcie sobie że wolne terminy najwcześniej są pod koniec czerwca, zapisałam sie bo nie było wyjścia, nic mnie nie boli, zresztą gin mówił że mogą być kolejki, i kazał sie zapisać i czekać, i jakoś mnie to mimo wszystko natchneło nadzieją, że może do tego czasu jakoś to się samo unormuje, nie powinnam tak myśleć, bo pewnie tu sie nic nie zmieni, jak będzie zobaczymy. Może jak przestane o tym tyle myśleć to wszystko wróci do normy, może to naiwne podejście, nie wiem, poczekam i zobaczę. I tak wyniki będę musiała powtórzyć, po prostu staram sie myśleć pozytywnie, że będą dobre jak minie trochę czasu, pocieszam sie ze przecież nic mnie nie boli:) Kobitki wychodźcie z ukrycia, ???? i piszcie, bo jak dzieciaczki będziecie wszystkie miały to wtedy już braknie wam czasu na pogaduchy:):)
  20. Brydziaczku co u ciebie? jak sie czujesz, jakie objawy? Bega jak staranka, co z @? kobitki gdzie wy się podziewacie wszystkie? buziaczki dla każdej z rana
  21. Brydziu nerki chore,wyniki złe, ale lepsze już nie będą bo u nas to rodzinne, w tej ciąży tez takie miałam ale lekarz powiedziała ze kolejna ciąża przy takich wynikach jest zagrożeniem dla mnie i przyszłego dziecka i dopóki sie nie poprawia to nie mogę nawet o tym myśleć, muszę do nefrologa na konsultacje,kobitki czuje ze omija mnie coś wyjątkowego i pięknego, mimo że mam już jedno dziecko, Wczoraj byłam załamana, teraz jeszcze bardziej niż kiedykolwiek chcę mieć jeszcze dziecko,powiedział że jeśli ciąża druga będzie możliwa to i tak będę miała cc, ze względu na nerki nie da rady rodzic SN Pójdę i zobaczę co mi powiedzą ale wiem jedno, lepiej nie będzie, zawsze tak miałam i wszyscy w mojej rodzinie tak mają. Szkoda ze wcześniej nie zdecydowałam sie na dziecko, teraz miałabym już dwójkę a tak nie wiadomo co będzie. Mówię wam mam dość, nigdy człowiek nie ma ani chwili świętego spokoju, zawsze coś :( przepraszam ze powiało smutkiem
  22. Poziomko nic na ten temat niestety nie wiem Rossignolko ja miałam chyba 4 usg a piąte w szpitalu przed porodem ale ja chodziłam państwowo , nie prywatnie, podobno jak sie chodzi prywatnie to usg robią przy każdej wizycie . Jestem kompletnie załamana :( byłam dziś u gina z moimi wynikami i się okazuje ze niewiadomo kiedy i czy wogóle będę mogła mieć jeszcze dziecko:(, mam dość wszystkiego na dziś, :(:(:(
×