OLKA M

Begus głowa do góy, uda się!! musi:):):):):):):):):) ja też miałam nie raz załamanie a teraz proszę, maleństwo śpi w łóżeczku,po spacerku, mam chwilke dla siebie niewiem jaka długa będzie ta chwilka ale mam nadzieję ze wystarczy zeby do was napisać. Jestem sama z małym w domu, M wraca strasznie późno z pracy, jestem padnieta bo wstaję w nocy, i mam dosć gdy pomyślę ze macierzyński tak szybko mi mija że niedługo będę musiałą wrócić do pracy, a na mysl o tym włosy mi stają na głowie bo tyle roboty zaległej mnie czeka ze od tego aż mi sie niedobrze robi. Luksorek gdzie jesteś, wróć o i odpisz do nas, no i napisz tez co z twoją malutką. Andzia buziaczek!!!! Eulalio jak sie macie? pewnie też padnieta jesteś i nie masz chwilki dla ciebie, buziaczki:):):):):)

Brydziuchna!!!ale Ci dobrze:):):):):):):) Wypoczywaj, leniuszkuj, i nie rób nic męczącego (z wyjatkiem staranek intensywnych:):):) ) Buziaczek poranny dla każdej z was:)

Kobitki a gdzie wy wszystkie ziknęłyście??????????????????wracać tu!!! :):):):):):):):):):):):):)

Andzia jak fajnie ze isę pokazałaś, przepraszam jesli za dużo piszę o moim małym, to nie dlatego zeby wam było przykro, nam sie udało, tez nie raz nas wapieralyscie jak nie wychodziło, teraz my chcemy byc z wami w czasie wszych staranek i chcemy was wspierac i trzymac kciuki zeby się udało, tak jak nam, czas na kolejne testowanie, kobitki bierzcie sprawy w swoje rece, cola, wiesioł, testy owu itd. i do dzieła, przeciez w końcu musi się udać, poprostu musi i już!!!!! będzie dobrze tylko nie mozecie sie poddawać:):):):):):):):):):):):):):):), teraz to wiem mimo że sama też byłam załamana jak @ przychodziła, buziaczki dla każdej staraczki na naszym topiku

kurcze a u mnie skurcze były co pół minuty i długie jak cholera a nic nie postępowało, ciekawe.....:(

Eulalio jeszcze raz gratuluję, :):):)!!!!!!!!!!!!! Zastanów się nad tą cc w przyszłosci, pewnie teraz normalnie chodzisz i zajmujesz się małą , ja przez dwa tygodnie chodziłąm zgieta w pół-taki ból bo rana cieta przez 8 powłok brzusznych na 20cm!!!, do dziś mnie pobolewa, jak duzo pochodzę to wieczorem boli jak diabli, niewiem czy ta cc to takie dobre wyjscie,poza tym brzuszek nie wygląda juz tak fajnie bo cięcie jest tuz nad spojeniem łonowym, nie widać i można chodzić w bikini ale za to skóra nad blizna sie jakos fałduje i taki dziwny ten brzuch ma kształt, choć jest juz bardziej płaski niz przed ciażą! pozdrawiam serdecznie i ciesz się swoim szczęściem, i witaj w gronie mamusiek!!!!!!

a co tu takie pustki?:):):):)

Poziomeczko Ja tez tak sobie jesli chodzi o nastawienie na nowy ROk, czeka mnie sporo pracy, musze po macierzyńskim wracać do pracy bo nie mam wyjscia, szkoda mi zostawiać amłego, wioem ze mam strasznie duzo roboty i musze sie tym wszystki zajać po powrocie a jakoś nie mam siły nawet o tym mysleć, ach...życie cieżkie jest, trzeba sie cieszyc każdym dniem póki jeszcze jestem w domu z synkiem Jednak mam też nadzieję ze Nowy Rok będzie dla mnie szczęśliwy, i tego wam też wszystkim życzę

Kobitki posłałam na wasze maile kilka zdjeć mojego synka, Luksorek mała jest śliczna!!!!!!!!!! Poziomeczko trzymam kciuki żeby sie tym razem udało

Kobitki, dzis wstawąłam co godzinke w nocy, i moze wstyd się przyznac ale dopiero niedawno zjadłąm śniadanie, jestem padnięta, kurcze, co godzinkę już był głodny!!!myśląłam ze padnę do reszty!!! Luksorek a ile u Ciebie minęło czasu od podania dolarganu do max rozwarcia i bóli partych???? czy mozesz napisać? to dla mnie ważne, bo u mnie minęło ponad 4 godziny a wszystko i tak stało w miejscu i rozwarcie nawet o pół cm się nie powiększyło Eulalio wracaj do pełni sił, i pisz do nas, jak bło, jak poszło i jaka jest malutka Laura! Ja od dziś znów sama z małym w domku, M w pracy, zimno za oknem, aż sie nie chce wychodzic, Luksorku czy ty wychodzisz z mała codziennie? jak to jest z waszymi spacerami, bo ja ostatnio jak jest na minusie temperatura to siedzę w dmou, a niewiem czy to dobrze, moze trzeba wychodzić???? Pozdrawiam wszystkie was kobitki kochane w Nowym Roku, czekam na wiesci jak tam wasze staranka. Andzia, Domi, gdzie zniknełysci, odezwijcie się co u was nowego i wogóle, ITI, Poziomka! buziaczki odzywajcie się!

Eulalio gratulacje, super, ciesz sie szcześciem, poczekamy cierpliwie az bedziesz pisać o kupkach, karmieniu itd!!! witaj w gronie mamusiek!!!!!!!!!!!!!!!! Oj Tak Luksorku, skurcze na leżąco, i w oddatku te siegajace zenitu to masakra tez tak miałąm i też ten dolargan, a po nim tylko jeszcze mocniej a potem usłyszałam ze i tak wszystko stoi w miejscu i papiery na cesarke podpisywałam a jak szłam na sale operacyjna to gdyby nie położna któa mnie trzyma la mocna podczas skurczów to bym padła taki ból!, no ale jak teraz widzę jak mój małutki się uśmiecha to wiem ze to wszystko było tego warte, i wiem ze jeszcze bedę chciał jedno dziecko mieć jak sie uda, i jak juz będę mogła Ja juz po wizycie u gina, wszystko ok! cieszę sie bo badania mnie mimo wszystko bolało, Macierzyński tak szybko mi upływa ani sie obejrze a juz trzebab będzie do [racy wracać oj ojj :(:(:( Kochane wszystkim zyczę dużo zdrówka i spełnienia tego najwiekszego z marzeń oby każda z was w tym roku zobaczyła na teście dwie grube czerwone krechy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Brydziu startuj i zaczynaj szereg!!!!!!!!!!!!!!!! Czekamy na wieści, padam bo wstawałam w nocy co godzinę!!!! Zajrzę jutro obiecuje jak tylko mały mi pozwoli

Witam wszystkich Troche sie rozłożylam na świeta wiec sie kurowałam domowymi posobami bo karmie maluszka, nie chciałam drastycznych srodków, Wświęta fajnie bło ale jakos tak bez nastroju specjalnie, a biedą zjadłamkolację wigilijną bo mały w tym czasie też chciał jesc i po i prze i ciagle, i marudził mi u rodziców strasznie, w świeto byliśmy u teściw ale tam to nic nie zjadłam bo teściowa wszystko z kapustą zrobiłą mimo ze wie że kamirę, krokiety, pierogi, bigos, sama kapusta, na obiad też 3 rodzaje kapusty!!!!!!!!! MAm nadzieję że wasze swieta bły wyjatkowe, my juz postanowiliśmy, ze następne swięta spędzamy u siebie w domu,w wigilię w trójkę, jak rodzina i będzie fajnie! sylwestra będziemy w domu, bo z małym wioecznie głodnym to troche cieżko sie wybierać gdziekolwiek, nawet jak nas zaprosili znajomi to nie chciałam bo w nocy wstaję jestem przemeczona, ciągle jakoiś gosci mamy, wszyscy chcą małego widzieć, a on ciagle na cycusiu wiec wople w domu z M przed telewzorem i z dobrym domowym jedzonkiem Pędzę ogarnac mieszkanko bo znów dziś gości mamy wieczorem, ufff... czekam aż te odwiedziny jjuuż sie skończą, mam dosć chcę odpocząć. Ciekawe co u Andzi, poajwi sie to anm napisze, Brydziu ja uwielbiam sylwestra na powietrzu, zawsze przed slubem tak spędzaliśmy z M! piękne chwile!!! Eulalio czekaj cierpliwie aż samo sie zacznie, tak jest najlepiej, wierz mi, ze wywoływany poród do najprzyjemniejszych nie należy, i trzymaj sie dzielnie, i daj znać po wszystkim jak tylko znajdziesz chwilke bo na początku o to trudno Buziaczki dla wszystkich :):):):)

Luksorek wiel;kie dzięki bo ja mu zatykałam tę drugą dziurkę i nie miał czym oddychać, kurcze i miałam wyrzuty ze go męczę i wogóle. A ja też wtryskuję mu wodę morska do noska i to podczas karmienia robię i wtedy wogóle on nie zwraca na to uwagi , bo to można jedną ręką zrobić, spróbuj a zobaczysz ze małą nawet sie nie spostrzeże, inaczej to sie wierci i cieżko to wprysnąć, Wielkie dzięki!!!!!!!!!!!będę próbować, bo może katarek nie duzy ale mu charczało i szkoda mi ze mu sie cięzko oddychało Eulalio, trzymam kciuki i zazdroszczę ze się samo zaczyna!!!!! to super, najgorzej jak wywołują bo ból okropny wiem to, ale u Ciebie wszystko idzie właściwym torem, cieszę się strasznie że już niedługo będziesz miałą na swiecie swoją małą żabkę, !!!!rzeczywiscie prezent na swięta! ciekawe czy da Ci zjesc kolację wigilijną czy też będzie sie pchałą na swiat!

Luksorek pomocy!!!! Kupilismy tą fridę bo gruszka nie dało rady odciagać kataru, ale jakos mi tą fridą tez nie wychodzi a mały sie drze w niebogłosy, jak ty to odciagasz, zatykasz jedna dzieurke noska fridą a drugą palcem i ciagniesz? i czy twoja mała tez tak wrzeszczy?????????, myślałam że sie popłaczę razem z nim Kobitki mały przybiera jak niewiem co, je i je i rosnie i juz wazy 5i 0,5 kg!!!!! Wszystkim skłądam serdecznie zyczenia, spokoju, rodosci, miłego rodzinnego świetowania i wyjątkowej atmosfery, no i żebyscie wszystkie miałay swoje skarby w brzuszkach jeśli nie w tym to w przyszłym roku:):):)

ufffffff.......juz po szczepieniu małego, kurcze, płakałam razem z nim, biedactwo moje :(:(:(, teraz mi zasnał, następne pod koniec stycznia, ale juz tylko jedno wkłucie. Ciagle walczę z zapaleniem piersi, mały sporo przybrał, straaaaaaaaaaszny głodomor, skoro śpi to ja się też idę położyc bo całą noc nie spałam , buziaczki dla wszystkich, Poziomeczko, trzymam kciuki, niech sie dzieje! niech sie wreszcie uda!:)

A co tu takie pustki? gdzue sie podziewacie? nasz topik gdzies w tyle! Luksorku mój mały też sie głosno śmieje na śnie i jak nie śpi to też, ale super uwielbiam to. Walczę z ponownym zapaleniem piersi, znów tej samej! wczoraj miałam powyzej 38 stopni gorączki!!!!!:(:(:(, boli ale już goraczka spadła, żeby tylko przeszło, bo wczoraj juz myślałam ze sie skończy na pogotowiu. Dziękuję raz jeszcze za wszystkie życzenia Eulalio trzymam kciuki, to będzie nasze 3 dzidzi topikowe :) buziaczki dla wszystkich

Kobitki moje kochane!!!!!!!!1 Dziękuję za życzenia i pamięć!!!!!!!! Eulalio trzymam kciuki, już niedługo maleństwo będzie na świecie, oczekujemy na wieści!!!!!!! U mnie już prezenty w większosci kupione, zakupy jeszcze nas czekają-jedzonko na świeta ale to w tym tygodniu M zrobi, już mam listę dla niego, wigilię spędzamy u moich rodzicó, super!!!, Pozdrawiamw szystkie, jutro mam szczepienie małego, juz się boje ze jak on będzie płakał to ja razem z nim!!!:(:(:( buziaczki pa

acha Eulalio!!! Trzymaj sie dzielnie na porodóce, myśl pozytywnie, wszystko sie dobrze skończy, będziesz miałą swoje cudowne dziecko, i przeżyjesz najszczęśliwasze chwile w twoim życiu, my trzymamy kciuki i daj znać jak tylko będziesz mogła co u ciebie!!!! powodzenia!!:):):):):):)

Przeklejam tabelkę bo juz kiedys uaktualniałam , po porodzie, ale widzę że zniknęła gdzies, więc dopisuję swoje dane, a jeszcze tak niedawno stałąm w kolejce staraczek! cuda sie zdarzają, każda z was będzie miała swój cud!!!!!!!!!!!!!! STARACZKI ******************************** Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....17..14.12 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... .17....26.08 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...21....17.12 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....16.....20.11 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 ....1....04.01 Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....przygoto w.do IVF. poziomka2.....Agnieszka....śląskie......30.01.81....5... 16.12 PRZYSZLE MAMY ************************************** eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06. 80....23.12.2007 asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53cm

MIAŁO BYĆ \"KOBITKA\" bRYDZIU, PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY ALE Z MAŁYM NA KOLANACH PISAŁAM WIĘC JEDNĄ RĘKĄ, IDĘ TROCHĘ POSPAĆ BO MAŁY SI.E BUDZI W NOCY CO 45 MINUT!!! WOGÓLE NIE ŚPIĘ I MAM STRASZNE BÓLE GŁOWY PRZEZ TO!BUZIACZKI, JAK DAM RADĘ TO ZAJRZĘ JESCZE PÓŹNIEJ, LUKSOREK A JAK TY SOBIE RADZISZ????

Brydziu dzielna kobotka z Ciebie!!! Andziu mocno przytulam, powiem ze ze mna do szkoły rodzenie chodziła dziewczyna która starała sie o dzicko 3 lata i się udało! wiec nie mów że sie nie uda, trzeba wierzyc choc to trudne, bardzo ci życzę z całego serce zeby się udało! Kobitki ja nie wytrzymałam z tym karmieniem, zadzwoniłąm do poradni laktacyjnej a potem do pediatry, powiedział dokarmiać!, bo dziecko ssie aktywnie przez pół godziny wiec 5 godzinne karmienie nie ma sensu bo dziecko nałapie się powietrza i mu się potem ulewa! więc dokarmiłąm i ok.ale od dwóch dn9i mały robi sobie przerwy w tym swoim napadzie wieczornego głodu i nie dokarmiam bo mi starcza!!!!!!!!!!!! oby tak dalej!!! Strasznie schudłąm, na początku mnie cieszyło ze nie mam ani grama po ciaży ale teraz to juz nieciekawie zaczyna wygladać, pupy zero!!!, pozdrawiam i buziaczki dla wszystkich :):):)

Kobitki juz nie daję rady z tym karmieniem, mały pierś uwielbia i z butki trochę gorzej ale też zjada, jemu obojetnie co ma byle leciało!!! a pokarmu mam dużo tylko ze on zje wszystko i jeszcze by chciał i sie męczy i ciagnie i ciagnie i coraz bardziej zły bo głodny ito trwa godzinami aż mam łzy w oczach bo też sie męczę, a nie wspomnę o bólu brodawek. Już dzwoniłąm od poradni laktacyjnej, mówilizeby dokarmiać bo jak mi brodawki popękają to wogóle będę musiała go odstawić na jakis czas a same wiecie jak czym to sie moze skończyc, lecę bo znów głodny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kobitki!!! Przede wszystkim Rossignolko gratulacje!!!!!!!!!!!!!!1super. kolejne jajo ustrzelone, teraz jeszcze Andzia, Domi, brydzia i begA!!!! Brydziu będzie dobrze i wszystko się ułozy, trzeba sobie tylko uswiadomic co jest w życiu dla Ciebie naprawdę ważne, zeby potem nie załować jak się już coś \\straci bezpowrotnie Kobitki smoczek nie skutkuje próbowałam już dawno!!!!!!!!, wypluwa i płacze jakby mu największą krzywdę ktoś robił, wczoraj juz byłam na skraju, cyce bolace, mały głodny, dopoiłam go mlekiem (kazałam M kupic na wszelki wypadek) i wiecie co cisza, zasnał i sie uśmiechał1!!!!!!!!!!!!!!mówie wam on jest głodny, głodny, głodny!!!!!!!!!!!!, w końcu dopadły mnie wyrzuty sumienia ze głodzę dzieko i powinnam go dokarmiać, a jak juz dokarmiam to mam wyrzuty, ze dokarmiam a nie poję własnym, ale jak już wszystko mi wypije to skad mam to własne mieć. Gnam bop znó płacze, pewnie znów głodny!!!! będzie wielki chłopak!buzaiczki dla wszystkich Andzia !!!! dosć juz odchudzania!!!!!!!! wygladasz pieknie!!!!!!!!

Ale u nas pustki ja dopiero teraz zjadłąm sniadanie!!!!!!!,mały jest strasznym głodomorem, siedzi przy piersi nawet dfo 4 godzin, ez przerwy i ciagle głodny!!!kobitki co robić, czy go dokarmiać mlekiem modyfikowanym???? już nie daję rady, cyce mi odpadają!!!!!!!!! a on ciągle głodny!!!!!!!!!!! Z zapalenie sobie poradziłąm, o Boże!!!!!!!!ale stracha miałam jak niewiem co!!!!!!!!!!!! buziaczki dla wszystkich:):):):):):):):):):):):):):)::):):):)

Rossignolka! to trzymam kciuki!!!!!!!!! Kobitki a ja walczę z zapaleniem piersi!!!!!!!!!:(:(:(:(:(:(:(:(jedno za drugim jak nie pupa odparzona, i katar, nawały i braki pokarmu to teraz to.............., okładam kapustą, śmierdzę okreutnie ale pomamga, pozdrawiam wszystkich i buziaczki !!!!!!!!:)