Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

OLKA M

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez OLKA M

  1. Szlag mnie zaraz trafi, pisałam posta pół godziny i nie wysłało:(:(:( Zaraz napisze od nowa uff :(:(
  2. Luksorku jak robie w dużej formie to daję całą paczkę , a jak w formie podłużnaj małej to daję pół paczki, bo wiesz jak w prodiżu piekę to się góra potem przypala jak za duzo wyrosnie, spokojnie możesz dać cąłą paczuszką 1 opakowanie, ładnie Ci wyrosnie, przepis na polewę o ile pamietam to łyżka masła lub margaryny, jak sie roztopi to łyzka wody+ łyzka cukru + łyżka kakao, i mieszasz aż do rozpuszczenia na małym ogniu i gorącą polewę wylewasz na zimne ciasto, my juz nasze kończymy, he, napisz jak Ci smakowało, tanie a dobre!!!! Pozdrawiam i konczę bo wychodzimy do znajomych pa
  3. jakby ktos chciał przepis na polewę to tez mogę napisac, he he chociaż pewnie macie swoje sprawdzone! Buziaczki dla wszystkich, Luksorku trzymaj dzielnie w brzuszku małego szkraba, ja też sie staram, idę poleżeć,
  4. Luksorku oj to u mnie końcówka 32 to jeszcze całe 5 tygodni, oby do przodu! a potem niech sie dzieje co chce byle dziecko było zdrowe. U mnie juz ciacho gotowe, pachnie w całym domu!!!, jeszcze stygnie wiec nie próbowałam ale zawsze wychodzi oto przepisik i kilka urozmaiceń w zależnosci od chęci i smaków: 4 jaja, 1 szklanka cukru (ja daję niepełną zeby za słodnie nie było), 1 margaryna, 2 szklanki mąki, proszek do pieczenia. Margarynę roztopić, Jaja z cukrem ubić do białości. Jak juz się ubiją do tego dodaje sie wymieszana z proszkiem do pieczenia mąkę i jednocześnie wlewa sie gorącą roztopioną margarynę. całosc miksuje sie jeszcze chwilkę. I teraz: 1. jeśli nie chce się dać owoców można od razu do piekarnika 2, jeśli chce sie. dać owoce to mozna świeze maliny, jagody, pozeczki, lub pokrojone w kosteczki jabłka dodać i wymieszac , juz nie trzeba miksować 3. można troche ciasta wlać do formy, a do reszty dodać łyżkę kakao, wtedy będzie jasno-ciemna Trzeba tylko ciepłą masę , w miarę od razu po zmiksowaniu umiescic w piekarnniku, piec w 180 stopni, , ja nie mam piekarnika wiec robie w prodiżu, wkładam do zimnego i zawsze mi wychodzi tylko ze prodiz szybko sie nagrzewa, jeśli pieczesz w piekarnkiu to wiadomo lepiej do ciepłego, zawsze po ok 35-40 minutach jest gotowa, sprawdzam wykałaczka czy nie klei się w srodku. Jeszcze sie nie zdażyło zeby komus nie wyszło wiec udanego pieczenia, najlepsze jest to że przepis jeden a modyfikacji kilka więc nigdy sie nie nudzi, a jest pycha!!!!! buziaczki acha a potem jak wystygnie, to albo posypuje cukrem pudrem, albo robie lukier, albo polewę czekoladową gotową lub wg przepisu pieke albo w podłużnej formie, albo w tortownicy średniej
  5. ide upiec babę z malinami! jak chcecie przepis to wam mogę napisać zawsze wychodzi i jest pycha, a maliny mam swoje z ogródka, M bedzie miał niespodziankę, dawno nic nie piekłam bo sie kiepsko czułam , dzis mi dobrze, i lezałam od rana wiec idę upiec, i obiadek zrobić jakis a potem odpoczynku ciąg dalszy (tylko kilogramó przybywa bo mam teraz strasznego smaka na łakocie:) )
  6. Witamj wszystkich!!!:):):) Olinku zawsze razem to lepiej i łatwiej Brawo!!! Luksorek ty też wypoczywaj, mnie lekarz mówił że najlepiej dotrwać do 37 tygodnia, odliczam wiec tygodnie i dni, kurcze z dzis rano w wannie sie. poslizgnęłam jak wstawałam i sie wystraszyłam nie na żarty, ale na szczescie kacnęłam na pupę, pomyślałam ze to jak wstrząs w autobusie więc nic nie powinno zagrozić dziecku, ale obiecałam sobie: zadnych kapieli jak M nie ma w domu, kurcze ale ze mnie głupia baba, chciałam sie zagrzać i odświeżyć, potem lezałam bo sie bałam, wszystko jest na szczęscie dobrze maluszek kopie jak zwykle. Mam wszystko w nosie, nawet bałagan w domu, najważniejszy jest mały!, dzis M bedzie kończył przedpokój, malowanie i tynk akrylowy, bo jeszcze jedna ściana została, wiec przedpokój juz będzie, w sobotę wstawia drzwi do łazienki a od przyszłego tyg, przychodzi kolega kafelkować, sklinam na starą wannę, jest wąska nie mogę sie w niej obrócić, bez strachu, jest głeboka i ciężko z niej wyjsć wiec z utęsknieniem czekam na nową łazienkę bo ta na dole doprowadza mnie do sząłu, a tak będę miała na górze i będzie wreszcie wygodnie, i moze nawet tak ładnie jak u Begi he he w weekend jedziemy do sklepu oglądać wóżki i łóżeczka, wanienkę zakupic i jeszcze troche ubranek dla małego mi trzeba,,, dobrz juz was nie zanudzam dłuzej!:) Za wszystkie nasze staraczki trzymam mocno kciuki, Meniu jak juz wyjedziesz a tylko bedziesz miała dostęp do netu pisz do nas co u ciebie Luksorek uważaj na siebie i na robaczka!!!:):):) Ja też juz na poważnie -odpoczywam ile sie da, pogodziłąm się ze do pracy nie wracam, jestem w domu i spróbuję zrobic wszystko zeby dotrwać jak najdłuzej Dominiczku co u Ciebie?? Andziu odezwij się, Brydziaczku buziaczku gdzie się podziewasz?
  7. Kobitki witam ja na chwilke i idę lezec bo od kilku dni coś kiepskawo sie czuję, słąba jestem i jakoś wszystko mnie uwiera i gniecie, i pozycji nie mogę sobie znaleźć. Maleństwo buszuje w brzuszku nocami wiec wogóle nie śpię i to chyba jestpowodem mojego zmęczenia i ogólnego kiepskiego samopoczucia, dobrze ze w domu na zwolnieniu mogę pobyć. Menia daj znać co i jak u ciebie, i kiedy ten teścik będziez miała zamiar wykonać to będziemy trzymać kciuki Beguś, śliczna fryzurka, i ładna łazienka w tle, he he :) ja juz mam remontowe zmysły, bo u mnie właśnie w najblizszych dniach rusza do przodu remont łazienki, nie mogę sie juz doczekać kobitki az położę sie w nowiutkiej wannie, i wogóle, dla maluszak rzeczyjuz w większości pokupione, ale jeszcze sporo zostało, moze w weekend uda sie wyskoczyc jeszcze do jakiegos sklepu cos dokupić, dla siebie do szpitala juz wszystko w sumie mam, terz jeszcze sie rozglądam za laktatorem jakimś konkretnym. Buziaczki dla wszystkich pa:)
  8. Olinneczku, niewiem co sie z toba dzieje bo neiwiem na jakim topiku pisujesz, ale jesli cos sie złego stało to przytulam i buziaczka zasyłąm na pocieszenie, :) kobitki kochane, smutkami tu u nas wieje ostatnio, muszą przyjść wiec i dobre dni!pozdrawiam i przytulam wszystkie smutne i cierpiące!!!
  9. Andziu kochany robaczku, przytulam i posyłąm wirtualnego buziaczka :), trudno pisać co będzie, ale trzeba wierzyc ze się ułoży, oj brak słów, niewiem czemu życie takie, tez sie zastanawiam terz bo jestem po kilku zabiegach hirurgicznych i po operacji czy mnie tam czymś nie zarazili, teraz poród mnie czeka, żeby wszystko bło dobrze, ale co ma byc i tak się nie uniknie, naawet u głupiego dentysty, straszne... U nas pogoda do bani, dzis jestem w domu bo mwm tu fachowca, a jutro znów do szkoły rodzenia jadę, super, jestem zachwycona, extra sprawa! Kurcze w pracy sie pogmatwało, choc juz z tego powoli wychodzę jeszcze mam pewne zaległosci, chcę dzis do tego przysiaść i zakończyc w przeciagu najblizszych dni. Ostatnio znów nie mielismy neta przez kilka dni, wkurzające to strasznie Begunia , jak dobrze że tak swietnie wypoczęłaś!!!! Kobitki noce mam nie przespane, bo siku biegam i mały szaleje w brzuszku, a w dzień jestem jak śnięta!!! ale co tam ważne zeby było wszytsko dobrze, w przyszłym tygodniu mam wizytę u gina, Luksorku, tez od kilku dni czuje jak mi nagle brzuch się robi twardy, i w nocy tez, czasem taki skurcz czuję ja w @, ale przechodzi wiec to chyba nic złego. Ogólnie to pogoda mnie dobija i nic sie nie chce a remont sie ciagnie jak niewiem co, a ja juz nie amm siły na nic. PA kobitki zajrzę póxniej o ile znó mnie nie odłacza, brydziaczku buziaczki, Dminiczku dobrze ze wszystko ok i juz po badaniau, daj znać koniecznie co dalej, trzymam mocno kciuki!
  10. Begus witamy spowrotem :):):):):):) pisz jak było!!!! i co sie działo!!!! Brydziaczku kochany będziemy tesknić bardzo Luksorek orany jak to zleciało, aż zajrzałam w swój kalendarz, i ja dzis właśnie zaczynam 8 miesiąc, od poniedziałku 32 tydzień, wiec ja za 5 tygodni, max 6 też chyba juz mogłabym, o rany!!!! Wiecie co właśnie uswiadomiłąm sobie ze to juz tak blisko, i ze gdyby cos miało sie przyspieszyc to ja jeszcze nie mam w domu na gotowo, wczoraj dopiero zaczelismy kupować rzeczy dla maluszka, parę ciuszków (kurcze ale to wszystko drogie!!!), no i pieluchy, art. higieniczne rózne tam takie potrzebne rzeczy, w przyszłym tyg. wybieram sie do apteki po zakupy, dla małego i dla siebie do szpitala, i po posciel no i łózeczko zobaczyć jakies wreszcie, tyle tego jest ze az sie boje jak ja to wszystko ogarnę, nie zanm sie przecież co jest dobre, wiem mniej więcej, dzięki temu ze chodzę do tej szkoły rodzenia, rzeczywiscie mi sie to bardzo przydało, M pojechał, wróci za kilka godzin, wiec mam troche czasu, jeszcze troche pracy przy kompie mam wiec chcę to zrobić i miec spokój juz wreszcie. buzaiczki i miłego weekendu!!!
  11. Andziu przytulamy i jesteśmy z Tobą:) Ituniu myślimy ciężko na imieniem w grę wchodzi Pawełek, Łukaszek, myśleliśmy też o Wojtusiu ale jakos nie bardzo ostatnio nam to imie się kojarzy, jeszcze zobaczymy Już popracowałam, mały mnie tak kopie ze chyba czas na zejscie do kuchni i małą bieganinkę przy obiadku coby go trochę pokołysać bo jak siedzę to!!! wypycha nóżki aż pod moje żebra. Luksorek nie bądź taka zmartwiona,, skurcze przepowiadajace są bolesne tak nam móili w szkole rodzenia, a przynajmniej mogą byc, ale jak pisałąm, dopóki przechodzą i nie są regularne to jest to ok, Ale Cię rozumie bo ja sama sie martwie tym łozyskiem bo czytałam ze jak tak szybko sie starzeje to sie zaczyna samo odklejać i wiecie czym to grozi i juz chyba nic nie chcę wiedzieć wiecej bo im wiecej czytam tym większego mam stracha, kurcze czemu zawsze cos musi byc nie tak, jak nie jedno to znów drugie, oby jak najdłużej tą ciażę utrzymać, za kilka sni zaczynam 8 miesiac, Idę obiadek pichcić i trochę sprzątnąć bo mimo wszystko u nas ciagle bałągan a teraz na dodatek połączony z nieprzyjemnym zapachem boodpływy w łazience świeżo zrobione a kibelka na górze jeszcze nie ma więc zapach sie unosi ze hej, mam nadzieję ze nikt mnie w najblizszych dniach nie odwiedzi bo aż wstyd, a musze czekać aż łazienkę facet zacznie kafelkować a zanim to nastąpi M musi zamurować w śaicanach wynienione rurki z wodą itd. itd. i wiecie co tak sie to ciagnie ze mam juz serdecznie dosc! zajrzę potem
  12. Dominiczku kochany!!! trzymamy oj trzymamy!!powodzenia, puścimy dopiero jak wszystko się uda:):):):):):):):):
  13. Na początek buziaczek dla wszystkich,:) Ituniu trzymam mocno kciuki, dobrze ze lekarz w porządku i konkretny, róbcie jak on kaze, i oby osiągnać cel!!!dzidziusia w brzuszku, strasznie mocno wam tego zyczę!! Domi a co ty taka zabiegana biedaczku! w pracy nawałnica ? Menia , ja myślę ze to , że twój M wspomnial o rozwodzie to dlatego ze sie poprostu wystraszył że nie zrozumiesz, ze będziesz miała do niegop żal itd. faceci tak maja każdy tak moze pomyslec, szczególonie jak o tym wcześniej nie wiedział. Teraz wie że moze na ciebie liczyc i w każdej sytuacji w przyszłosci (oby takich było jak najmniaj) juz bedzie wiedział i pamietał o twojej reakcji teraz, i juz byc moze wiecej o rozwodzie nie pomysli, bo to napewno nie wynikało z etgo ze on chce rozwodu tylko poprostu bał sie ze go zostawisz z problemem! brawo Meniu, zachowałaś sie jak odpowiedzialna i kochajaca zona, myśle ze gdybyś to ty miała jakis problem to on też sie od ciebie nie odwróći i to jest właśnie w małzeństwie najlepsze. Ja ostatnio doszłam do wniosku ze na mojego M mogę zawsze w kazdej sytuacji liczyć i dzieki temu czuje sie z nim bezpieczna i bardzo go za to szanue i staram sie zeby i on mógł tak samo polehgać na mnie. Syneczek w brzuszku mnie kopie a kopie, kurcze, całą noc i teraz tez, chyba mu sie nudzi ze mama przy kompie siedzi, ale musze jeszcze troche popracowac, wole zrobicte rzeczyw domu niz pedzić do pracy, Wiecie, ja się troche jednak martwie tym łożyskiem ale faktycznie tak jak pisze Luksorek za 4 tyg to juz będzie koncówka 8 miesiaca wiec i dzidzi większe! Luksorku jak to kosci sie rozchodzą? co to znaczy oj co mnie czeka? czy to boli? ja ci powiem ze mnie mój mały kopie rączka czasem po jajniku i wtedy mam rzeczywiscie duzy ból, ze nawet kroku nie mogę zrobic, i tez mnie z tej strony zaraz boli wiezadło i też sie boje czasem, poza tym miałam kilka takich jakby skurczy okresowych, jeden lub dwa góra na raz, i przechodziły ale od kilku dni nie mam, niewiem czy to te skurcze przepowiadajace czy jak, chyba tak. W szkole rodzenia móili ze dopóki nie są regularne i przechodzą to jest to normalne w każdym rzie daj znać co i jak po wziycie u gina, stawianie sie macicy i twrdnienie nagłe brzucha też jest naturalne i przygotowuje macicę do porodu, wiec sie nie martw. No to zabieram sie za swoja robote zajrze jeszcze za chwilę, No i już po pogrzebie, smutne ale o zrobic, wóciłam padnieta
  14. Juz wróciłam do domu, kurcze ale pogoda fatalna, pada i zimno jak niewiem co, zmarzłam że hej, grzeje sie właśnie gorącym kakao, pycha!!!! No Luksorku masz rację, wszystko wiem, staram sie byc dobrej mysli, ze sie nie będzie popgarszało i dotrwamy szczęśliwie do końca oboje z maluszkiem, odstawiłam herbate czarna w zupełnosci, jak juz piję to słabiusieńką z cytryną, bo pomyślałam ze skoro coś mogło zaszkodzic to chyba tylko herbata, bo nic innego nie piję co mogłoby żle wpływać na dziecko, itd. mogę sie bez niej obejść jesli tylko to może pomóc. Będzie dobrze, cieszę sie ze dzidza zdrowa, Boli mnie głowa chyba od tej pogody okropnej, uff..., a jeszcze obiadek muszę przygotować dla M, wiec zajrzę później kobitki. Za dwa tyg mam następna wizytę a za 4 usg, tak powiedział wiec do tego czasu staram sie mysleć pozytywnie, za cztery tyg to będzie juz końcówka 8 miesiaca, wiec i dzidzia wieksza bedzie nawet gdyby cos trzeba było przyspieszyć :) buzaiczki dla wszystkich Menia też bym nie mówiła w pracy o swoich planach
  15. poza tym dzidzia waży 1550gramów i rosnie dobrze, głwka, brzuszek, nerki żołądek serdeuszko , wszystko ma w poządku! pedzę pa
  16. Witam! W niedziele napisałam do was duzego posta i wszystko mi sie skasowało a m chciał szybko do kompa i w tym pospiechu kurcze, trudno, potem nie maiłam czasu, pogżeb w rodzinie jutro mamy i tak jakos ogólnie nieciekawie było:( Kobitki wiadomosć dnia: Będzie chłopczyk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):): Wiedziałam !!! czułam to i byłam o tym przekonana, niewiem jak to możliwe bo chciałam córeczke a od kilku miesięcy czułąm ze będzie chłopczyk i sie z tego cieszyłam, nie wyobrażałąm sobie zeby mogło być coś innego, i juz wiem, zdjęcie klejnotów mamy! M dumny z siebie ze syneczek tak pieknie rosnie! Ale jak są powody do radosci to zawsze znajdą sie i powody do smutku, i juz nie chcodzi tylko o twardnienie brzuszka bo z tym sobie radzę i jest dobrze, ale na usg wyszło ze mam starzejace sie łozysko:(:(:(, ze wyglada na 40 tydzień a nie na 31/32, zmartwiłam sie bardzo, nie pale , nie piję niczego alkoholowego ani kawy, nie przebywałam w zadymionych miejscach, niewiem jak to sie stało, lekarz mówi ze są punkciki zwapniałe, ze u niektórych, np. palaczek jest duo gorzej, i jeśli by to sie nie pogłebiało to wszystko będzie dobrze, ale jesli sie okaze ze sie pogarsza i częsć łozyska przestanie działać to go to niepokoi, wiec mam kolejne usg za 4 tygodnie i zobaczymy, mówie wam mam dosć!!! strasznie sie boje o mojego malutkiego!!, czy wy cos wiecie na ten temat? szukałam w necie ale niewiele tego:) kobitki zbieram sie na zajecia w szkole rodzenia, trzymajcie sie ciepło, Andziu Domi Brydziu Iti Menia Eulalia :):) buziaczek!!!!
  17. Eulalio ja juz od dawna jak patrzę w lustro to jakos taka sie gruba wydaję, niby brzusio nie duży ale to juz nie te kształty co dawniej, wiadomo, na szczęscie mój M zachwycony z brzuszka i mówi ze jestem najpiękniejszą kobietą w ciaży jaką widział, fajnie, i dobrze ze tak do tego podchodzi bo inaczej byłoby mi napewno ciężko. ja juz w jeansach ciażowych od dawna maszeruję, fajne i wygodne są i je bardzo lubię, A mam pytanko, jaki laktator kupujesz? bo jeśli chodzi o ręczne to są takie jakby z gruszką do odciagania, i jeszcze takie z rąćzką i te z rączką sa podobno lepsze czy coś o tym wiesz???
  18. Andziu baw sie, odpocznij i zapomnij na chwilke o tym co wkurza i dobija! a potem wracaj szybciutko i pisz nam jak było kobitki a ja dzis robiłam kapustę białą na obiad, takiego miałam smaka, i sie chyba za bardzo objadłam bo az mnie wszystkow żołądku gniecie, oj oj, stara a głupia!!!!! jestem!!!! Mężuś pojechał cos załatwić i znów sama siedzę, ale dostałąm dzis od niego różę, moja ulubioną herbacianą, nie sądziąłm że w ciazy bedę mu sie tak wyjatkowo podobać i wogóle, fajnie tak! miło i kochany jest:):):):):) jak wróci to zapowiedział niespodziankę na wieczór, wiec ide do wanny i trochę pogrzebię w szafie zeby nieco ładniej wygladac, he, szkoda ze mojej a raczej jego ukochanej bielizny nie włozę bo sie nie mieszczę!, cóż krąg rzeczyw któe wchodze zawęża sie z tygodnia na tydzień, ciekawe pewnie pod koniec ciaży zostanie mi tylko workowata pizama, he he!!! buziaczki dla wszystkich, Luksorek co u ciebie!!! odezwij się!!!
  19. Kobitki! witajcie wszystkie kochane!!!!!:):):):):) Brydziaczku uważaj na siebie, jak mozesz odpoczywać to leż ile wlezie, zeby wszystko było wreszcie jak ma być, życzę regularnosci, normalnych@ i zeby było wszystko dobrze, to wtedy i staranka przyjdą w swoim czasie.:) Ja dzis jakos kiepskawo sie czuje,słaba jestem, rano zrobiłąm zakupy małe, potem śniadanko, i zmęczona jestem jakbym z cieżkiej pracy wróciła. Cały zlew pełen naczyń do zmywania a jakos nie mam na nic siły, i obiadek też wypadało by upichcić jakis bo M wróci głodny z pracy, zaraz sie zabiorę bo dzis wszystko w zwolnionym tempie mi wychodzi. Postanowiłąm zacząć kupować rzeczy dla maleństwa bo nic nie mam jeszcze a troche tego trzeba, a nie chcę niczego przeoczyć. Dzis juz mi cąłkiem dobrze, jeśli chodzi o tą wizyte na porodóce, he, dam radę i już!!! Mały (lub mała) kopie mnie po żebrach jak niewiem co, kurcze co on tam wyczynia w tym brzuchu za akrobacje? Luksorek co u ciebie czemu sie nie odzywasz, czy wszystko dobrze? jak sie czujesz? Buziaczki dla wszystkich:):):):)
  20. Domi uszy, głowa i wszystko co można do góry!!!!! mimo wrednej @ życzę ci spokojnego dzionka, jesteśmy z Tobą buziaczku :):):):):):):)
  21. kobitki to wyzej to byłam ja tylko żle wpisałam nicka, przepraszam ale ze mnie gapa!!!!!!! :) :) :)
  22. mój M mnie pociesza, ze będzie ze mna i pomoże wydać bąbelka na swiat, oj oj ! zebym tylko dała sobie radę!
  23. Czesc wszystkim, Domi mamy nadzieje ze będziesz z nami! koniecznie musisz z nami zostac, bez Ciebie będzie bardzo żle :(. Kobitki ja dzis zwiedzałam oddział szpitalny, połozniczy ze szkołą rodzenia, i wszystko super ale akurat jedna kobita rodziłą i tak wrzeszczałą i jęczała ze byłam ciężko przerazona, i do tej pory mnie trzyma, bo jesli ona z bólu tak wyła to ja chyba nie dam sobie rady, drzec sie nie zamierzam ale wiece, niewiem co to bedzie, kurcze, strasznie sie przeraziłam. Poza tym to do pracy juz raczej nie wrócę , niech sie dzieje co chce. Czekam do wtorku, na to nasze usg, juz odliczam dni. Wieczorami kiepsko się czuję, wszystko mnie uwiera i boli, buziaczki dla wszystkich. :)
×