OLKA M

no i pewnie znów nikogo nie ma co? :) ale pech

Brydziu kochanie jak dobrze ze sie odezwałaś, dziękujemy, masz racje resztę na maila bo pewnie wszyscy pomarańczowi tylko czekają na wieści i możliwość komentarza, dodaję swój w stopce jak dobrze ze sie odezwałaś, myślałyśmy o tobie wszystkie:):):)

kobitki a gdzie wy się podziewacie? leniuchujecie ? to dobrze, miłęgo leniuchowania, w takim razie ja też ide, zajrzę później, co za pech, że nikogo nie ma he he, jak wchodzę to zawsze tak jest :):):)

Kobitki witam czwartkowo!!:):) ja dziś sama w domu cały dzień bo M wyjechał, wraca wieczorem, :(, widzę ze tu od rana pustki, ja juz od 6,00 na nogach , jakoś nie mogłam dłuzej spać , ale skoro jestem dziś sama cąły dzień, nikogo sie nie spodziewam ot chodę w piżamie i szlafroczku i ani mysle sie przebierać, jest mi wygodnie, szczególnie ze brzusio choć mały to jednak jest wiec nic mnie nie uciska niepotrzebnie:) maleństwo sie wierci że hej:):):), jutro wizyta u gina, mam stracha jak zawsze, ale potem jak wychodzę z gabinetu i wiem ze wszystko ok to jestem szcześliwa i sie cieszę, jutro mężus idzie ze mną, fajnie! kobitki mam tyle roboty a nic mi sie nie chce a muszę !!! uff, coraz częściej mysle o tym zwolnieniniu, i choc w pracy mam spokojnie i miło (choc moje koleżanki juz zauwazyły ze mnie trochę przybyło i nie omieszkały mi o tym zakomunikować , tak jakbym sama nie wiedziął ze brzusio większy!) to i tak planuje od lipca sobie pójść i remoncik dokończymy, mebelki w spokoju zakupimy itd. a tak po pracy to padam a tu jeszcze w domu jak po huraganie!! a co do moich koleżanek to juz nie móiwa mi nic i nie straszą ale widze ze obserwuja czy juz zgrubłam więcej od nich czy nie, a tu pech bo jak bluzeczka szersza to nic nie widać a to juz 5 miesiac, wiec nic mi nie mówią bo pewnie myślały ze w ciągu miesiaca zrobię sie wielka jak płetwal, ale ja kocham mój brzuszek wiec noszę takie kopertowe wiązane bluzeczki, zeby go było widac a co! i chyba przez to mi troche odpusciły wle wiem ze jak tylko utyję bardziej niz one to zacznie sie od nowa wiec nie będzie szkoda mi ich opuszczać na jakis czas. Kupiłam ostatnio parę ciuszkó ciazowych, ale nie chcę przesadzać bo wiem ze po ciaży większosć z nich będzie nie wykorzystana , wiec raczej kupiłam takie w których po ciąży spokojnie będę mogła chodzić, i nie w sklepach z odzieżą ciażową bo tam są strasznie dorgie!!!! to jakaś masakra, wiedza ze kobieta w ciaży nie ma wyboru musi sobie kupic parę rzeczy i ceny mają tragiczne, To samo bielizna ciążowa, kurcze taki biustonosz bezszwowy, 150 zł, więc kupiłąm sobie w zwykłym sklepie, też taki który nie ma szwów i jest wygodny za niecałe 20zł. Zajrzę później , moze ktoś sie pokaże, Brydziu mysle o tobie kochana!!!!

Beguś trzymam kciuki za twoje jajo, niech jest wielkie, pęka kiedy trzeba i da sie wreszcie ustrzelić!!!:):):)

kobitki, witam Tez mysle o Brydzi ciagle, zeby tylko wszystko u niej było dobrze, Brydziu kochana przytulam mocno, buziaczek!!!! Menia fajnie że opiekujesz sie pieskiem, psiak to fajne stworzenie wiem bo sama mam Luksorek wypoczywaj ile wlezie! :):) do góry brzuchem, dzidzia najważniejsza nie odzywałąm sie bo u nas remont w toku i nie wiem za co sie złapać ..... miłej nocki i snów, acha w piatek amm wizyte u gina, mam nadzieje ze z dzieckiem wszystko w porządku:):)

acha i zmieniam stopkę bo od jutra juz będzie 19 tydzień w toku wg @

Luksorek jak super masz :):):):):):):) ja póki co czuje delikatne bulgotanie i to jak siedzę z ręką na rzuszku, czasem mocniej ale ogólnie to bardzo delikatne, czasem mam wrazenie czy mi sie nie wydaje, he he, poczekam moze niedługo będzie kopał mocniej, tak bym chciała!

Dziewczyny witam, chyba mnie co nieco ominęło bo niebardzo wiem o co chodzi ale Brydziu jeśli chodzi o mnie i jeśli czymś, jakimś zdaniem lub słowem sprawiłam Ci przykrość to przepraszam, Nie czytałam ale skoro jest jak mówicie to ja również proszę obce osoby spoza naszego topiku by nie wypisywały tutaj swoich komentarzy i zdań, znajdźcie sobie inny topik, i zostawcie nas w spokoju Pozdrawiam wszystkich, szkoda ze weekend tak szybko mija, u mnei jak po burzy i nie predko będzie lepiej, wczoraj cały dzień spedzilismy na jeżdżeniu po sklepach i szukaniu jakis tańszych grzejników itd. bo ceny są masakryczne, szczególnie w małych sklepach, u nas pogoda fatalna, aż dziw ze mnie głowa nie boli Dominiczku, Luksorku, Brydziu, Bega , Eulalia, Olinek i wszystkie kobitki buziak i miłego wieczorka

Luksorku, ja tez jem tyle co przed ciazą, moze troszke więcej czasami,i nie tak ze jestem ciagle głodna, na szczeście nie, jak zjem to mam spokój na jakis czas, ale powiem Ci ze wszystko mi jakoś wyjatkowo smakuje, lepiej niz przed ciazą, wiec jak juz jem to amm z tego wiele przyjemności he he:) Ja tobie też życze smacznego obiadku Luksorku kochany!:):):):)

u mnie narazie na plusie 2 kilo i 20 dkg ;);)

Luksorku, a to dlaczego czyżbyś nie jadła, nie masz apetytu? bo widzisz ja na początku tyłam a teraz nic, he, ciekawe bo apetyt mam i to jaki! i jem żeby nie być głodna, ograniczam oczywisie niezdrowe rzeczy, słodyczy n ie lubie, chipsy poszły precz, ;) w każdym razie dziekuje za miłe słowa, Brydziu kochanie trzymaj sie dzielnie w poniedziałek, myslami będziemy z tobą, poprostu tyle- będziemy z tobą i daj znać co u ciebie bo sie będziemy strasznie martwić, dobrze ze trzeba odczekać tylko 2 miesiące, myślałam ze znacznie dłuzej, niewiem jak to nazwać ale to zawsze jakieś pocieszenie ze nie stracie się całego roku i wogóle, ach ciężko o tym wszystkim pisać..... ja pichcę rybkę i mi tu pachnie że az sie nie mogę doczekać, kobitki jak to dobrze ze jesteście!

przepraszam ale przez jakąś idiotyczną reklamę mi nie wysłało posta wiec ponowiłam , a tu proszę on wysłał dwa razy to samo acha u mnie wszystko chyba ok, wizytę u gina mam za tydzień, troszkę mam stracha czy wszystko dobrze, brzuszek bardzo mały jak na ten okres, i chyba zaczynam sie też tym martwić, he na początku nie chciałam przytyc a teraz sie martwie ze nie tyję wystarczająco, ! w domu nie mam wagi i to chyba dobrze bo sie nie stresuję za bardzo. Wydaje mi sie że ruchy dzidza czuję coraz mocniej, ale niewiem do końca czy to już one czy mi się wydaje tylko. buziaczki dla wszystkich

Witam kobitki, kocham was wszystkie, Brydziu przytulam i serdecznie pozdrawiam słoneczko, trzymaj sie dzielnie, na ile pozwala sytuacja, ja dziś mam wolne bo juz byłam zmęczona i chciąłam troszkę odpocząć, a poza tym mam w domu jak po burzy, łóżko w kuchni i wogóle wszystko amma w kuchni bo resztę przygotowujemy do remontu, wiec pakuję rzeczy z szaf które chcemy wyrzucić i tak mi upływa dzionek, dzis pichce rybke na obiad, przepraszam ze pisze o bzdurach ale pomyślałam ze może Brydzia ma już dość czytania o sobie, i tak jest jej wystarczająco trudno Andziu witaj spowrotem, dobrze ze juz jesteś!:) kobitki wracam do pakowania, zajrzę jeszcze

Boze wchodzę i czytam i płączę i przytulam Cię Brydziu kochana, decyzja wasza słuszna, na co skazywać biedne dziecko, na cierpienie nieludzkie i ból? Brydziu jestem z wami całym sercem, kochana trzymajcie sie dzielnie, ! buziaczek dla was wielki i chcę powiedzieć ze o tobie myślę i sie w kosciele pomodlę, jesteśmy tu wszystkie z wami u mnie w domu jak po burzy bo remont w toku, za tydzień mam wizytę i gina, mam nadzieję ze wszystko dobrze będzie, póki co tyję, grubnę i sie w nic nie mieszczę, pozdrawiam was wszystkie,

Stopkę uaktualnię w przyszłym tygodniu jak zacznie się 17/18 tydzień kobitki u mnie w tym tygodniu pokazał sie światu brzuszek, i od dwóch dni noszę ciażowe spodenki bo juz w nic sie nie mieszczę :):):D właśnie pakuję rzeczy z któymi żegnam sie az do listopada he he:) a tak wogóle to remoncik coraz blizej, troche mnie to przeraza jak to bedzie pozbyć sie bałaganu ale cieszę się, czy nikogo nie ma?

kobitki witam ale sobie podjadłam kapusty kiszonej, ale pycha!!!!!!! Luksorku mam do ciebie pytanko, chodzi mi o to że od kilku dni raz lub dwa dziennie odczuwam ponizej pępka w brzuchu jakby delikatne łaskotanie, czy to dzidzi sie rusza? czy ty tez tak masz?, u mnie teraz koniec 15 tygodnia jeśli liczyc od owu, i przełom 16/17 jeśli od @ buziaczek dla wszystkich

Brydziu kochana trzymaj się dzielnie

Brdziuchna kochana, poczekaj spokojnie na ile to mozliwe, maoja koleżanka też tak miała i poszła na specjalistyczne usg i sie okazało ze wszystko w porzadku, trzymam kciuki, ja mam wizytę za dwa tygodnie a usg za ok 4-5, też mam stracha czy wszystko jest ok, pozdrawiam, ściskam Cię mocno i buziaczka wielkiego przesyłam:)

:D

Dominiczko! masz rację to wszystko jest skaplikowane a wasze obawy całkiem natualne, każda z nas tez by sie bałą , martwiła i miała momenty załamania, to normalne, ale siłę trzeba mieć, brnąc dalej, nadzieja zawsze odchodzi oststnia i całe szczeście bo bez niej cżłowiekowi byłoby jeszcze cieżej, trudno mi coś doradzać bo man wyszło za trzecim razem ale pamietam jak boli rozczarowanie i strach ze moze nigdy sie nie udać wiec skoro nam sie udało to Wiem ze uda wam sie, narazie przed wami kuracja, będzie bobrze, musi być jeśli sie okaże ze rezultaty są wtedy wszystkie razem z tobą bedziemy się cieszyc i płąkać ze szczescia, jeśli okaże sie ze trzeba jeszcze powalczyc to my wszystkie jesteśmy z Tobą i będziemy Cię wspierać tylko nas nie opuszczaj!!!! trzymam mocno kciuki Dominiczko i z całego serca zyczę wam małego dzidzi!!!!! trzymajcie sie dzielnie!!!:):):):):) kobitki mnie dopadają jakieś bóle głowy, wczoraj normalnie padałam jak nieżywa, poszłam spać wcześnie bo mnie tak bolała głowa ze wytrzymać nie mogłam, a najgorsze ze jak leżałam to się jeszcze nasilało, oj straszne, dzis już lepiej ale czuje ze ten ból sie czai znów niedaleko i chyba czeka mnie powtórka, chyba trzeba bedzie pomyśleć o zwolnieniu, chciałam tylko jeszcze wytrzymać do końca maja i czerwiec juz bedzie spokojniejszy a pracy jest dużo bo chce załatwic pewne sprawy prze urodzeniem małego, zebym mogła spokojnie w miesiacach letnich isć juz na zwolnienie, zobaczymy, dzień jest piękny, pogoda świetna, ja ama w domu bo mezuś wyjechał i wraca wieczorkiem, moze pójdę trochę na powietrze do ogrodu, ale wczoraj od tego słońca to sie kiepsko poczułam, pozdrawiam wszystkich, wypoczywajcie i leniuchujcie ile sie da, ja w każdym razie choćby grzmiało i sie ściany waliły, nie robię dziś nic poza obiadkiem, odpoczywam i juz, wziełam troche roboty do domu ale trudno mam to gdzieś musze odpocząć! zajrzę jeszcze sprawdzic czy ktos jest :):):)

Witam i od razu gratuluję nowej przyszłej mamie:):):):):):):):) uaktualnij tabelkę!!!!! kobitki! moje kochane!!!! wczoraj byłam u gina, badania wyszły wzorowo, zadnych krwinek!!!!!!!!!HURRRRRRRA!!!!! widać picie duzej ilości płynów pomogło! i obeszło sie bez zaglądania gdzie nie trzeba!!!!! nauczka dla mnie żeby uwazać na lekarzy prywatnych bo nie zawsze to jest tak dobrze jakby się wydawało! jestem szcześliwa, z dzieckiem wszystko ok, wyniki dobre i odetchnęłąm z ulgą, mam przyjsć za 3 tygodnie, poda mi wtedy termin usg, superW dzis się wyspałam odpoczęła, planuję upichcić wreszcie dobry obiadek, roladki sosik itd. pycha!!! bo ostatnio moj mężus gotowął codziennie bo ja byłam padnieta, nie zanczy to ze gotowął źle, wręcz przeciwnie, robił pyszne rzeczy ale teraz moja kolej, wiec zajrzę później, acha Andzia to do panierki dawała płatki kukurydziane zamiast bułki tartej jeśli dobrze pamietam, a właśnie Andzia gdzie ty sie podziewasz wracaj tu szybko!!!!!!!!!!!!!!!! luksorek pozdrawiam, dominiczku buziaczek!!!:):):) i wogóle wszystkich wiosennie ściskam!!:D:D:D:D:D:D:D:D:D Acha ITI, Bega ani sie ważcie poddawać,!!!my tu trzymamy kciuki mocno, niech @ idzie sobie od was daleko daleko.....

super duży buziaczek dla ciebie Dominiczku:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

uaktualnia m moja stopkę :D:D:D:D:D

kobitki, długo mnie nie było ale to wina tego ze maj mam koszmarny w pracy, wracam poźno i jestem strasznie zmeczona, wczoraj nawet obiad jadłam w łóźku bo jak wróciłam nie miałam siły na nic, w koncu sie rozpłakałam ze nie mam siły zrobić obiadu i mężuś zrobił i mi do łóżka przyniósł, mam strasznie w pracy, młyn i wszyscy mają pretensje, wczoraj aż sobie popłakałm bo juz nie wytrzymywałam tego, coraz częściej myślę o l$ ale nie moge bo wiecie jak to z pracą bywa, chcę tam wrócić i wogóle, dziś już było lepiej, koleżanki zagladają na mnie czy juz zgrubłam , a tu pech bo coprawda waga poszła w górę ale zupełnie nic a nic nie widać jeszcze, tylko ja czuję ze brzusio większy he he, 4 miesiac sie zaczął i cieszę sie bardzo, dzis robiłam badania, trzymajcie kciuki zeby były wyniki dobre bo sie chyba załamie jak znów mi każe iść do tego urologa, w piatek idę do gina, właśnie z wynikami, i wogóle zobaczymy co powie, za jakieś 3-4 tygodni ma mi zrobic duze usg, wiec chce zapytać czy z meżem można przyjsć bo powiedziął ze bedę mieć około 20 tygodnia. Pozdrwiam wszystkie, idę zrobić kolacyjkę i potem odpocząć troszke bo jutro znów od rana do pracy, a pogoda fatalna, pada i ja sie czuje jakby mnie ktoś młotem w głowę porzadnie zdzielił buziaczki i trzymam kciuki za wszystkie staraczki, dawno juz nikt nie testował pozytywnie, kolej znów na któąś z was!:):):):):) :D:D:D:D:D