OLKA M

niewiem juz nic, oprócz tego ze jak nigdy koszmarnie bolą mnie piersi od owu, poprostu następnego dnia po owu obudziłam sie z takim potwornym bólem że pomyślałam ze chyba sie udało, do dziś boli więc od tego czasu nie było przytulanek bo piszczę przy każdym otarciu, mój mąż mówi że jak sie nie udało to chyba go to jajo wkurzy ze nas tak w konia robi!hehe, poza tym to nic juz nie wiem co myślę , postanowiłam czekać na @ jak luksorek, ale w głębinie duszy mam nadzieję ze nie predko przylezie!!

Brydzia sama w tabelce nie zostaniesz napewno, każdej z nas sie uda, i to szybciej niz myślimy!!!!! luksorku bardzo sie cieszę z twojej kreseczki na teściku!!!!! to sprawiło ze dzis miałam radosny dzień bo to daje wiarę ze jeśli tobie sie udało i poziomeczce to i nam teżwszystkim po kolei sie uda trzeba nam tylko trochę cierpliwości

brydziu daję jej czas do przyszłej srody a wiec jeszcze ponad tydzień, jak wredota nie przylezie to pomyślę co dalej, a ty trzymaj sie mocno, termofor z gorącą wodą na brzuszek i po 10-15 minut masz ból z głowy!!!! a pociesz sie ze bedziesz miała nowe jajo wcześniej o kilka dni ode mnie!!! he he

nikogo nie ma? mam nadzieję że spędzacie miły dzionek w towarzystwie własnych mężów, moje słońce biega z pieskiem , pewnie zaraz wróci, obejrzymy filmik, najemy sie chipsów (muszę korzystać bo jek kiedyś mi się uda w końcu zajsć w ciążę to trzeba bedzie zrezygnować a ja tak uwielbiam..mniam, mniam...)

przypędziłam tu do was, wiecie tak sie zastanawiałam ostatnio , że żyję w strasznym pędzie, prca do późna, potem szybki obiad, obowiązki domowe, i spać tez wypadałoby szybko bo znów rano do pracy, czasem w weekendy tez pracuję, wiec ciągle cos, zawsze cos do załatwienia, wiecznie nas nie ma jak to będzie jak pojawi się dzidzi?, będę musiała spowolnić biego naszego życia chyba bo tak sie nie da pociągnąć długo, jestem wykończona wszystkim a z dzidziem to dopiero by było. Tak sobie siedzę teraz i czekam na @, czy to juz czy nie, coś czuje w brzuchu, za chwilę przechodzi i znó czuję i myślę że to juz ale narazie nie ma, oj chyba lepiej zeby juz przyszła i wiedziałabym na czym stoję, wszystko jest lepsze od tego czekania,

Poziomeczko, Luxorku GRATULUJĘ!!! z cząłego serca, aż mi łzy pociekły jak was czytam, Boże jak to cudownie, tak się cieszę aszym szczęsciem. Super!!!!!, wczoraj zabawiliśmy długo u tesciów i wróciliśmy późno więc juz nie wchodziłam tu , a dziś patrze i proszę dwie cudowne wieści!!!!! kochane no to uważam ze dobrą passę zaczęłyście więc teraz po kolei ażda z nas będzie się dołanczać do was!!! u mnie dziś 25 dc ma być dziś @ (tak wynika z owu) więc czekam na @ i w duchu sobie myślę zeby tylko nie przylazła wredota!!!!! Andzia, Iti Brydzia pozdrawiam serdecznie, Brydziu, smutno mi ale jak tylko do mnie przyjdzie @ to będziemy znów we dwie w szeregu szły i będzie nam raźniej, póki co czekam..... kocham was kobitki, i bardzo się cieszę, BARDZO!!!!!!! waszym szczęściem. Buziak maxymalny!!!

Witam się szybciutko, na chwilkę wpadłam bo zaraz jedziemy do teściów wiec tylko chciałam zajrzeć co tu słychać u was a tu proszę przywrócili nas hura!!! Luxorku moje kciuki wciąż zacisnięte w Twoim kierunku, napisz dobre wieści i natchnij nas nadzieją !!!! Andziu tylko nie szalej na tych łyżwach aż tak jak nasza kochane bega coby nogi całe były!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Dominiczku Iti, Menia, Brydzia, Poziomka i reszta - pozdrawiam wszystkie !!!!

nie zdażyło mi się, i powiem szczerze ze niewiele wiem o ciąży urojonej, też bym się chętnie dowiedziała wiecej bo nie chciałąbym sobie takowej uroić o nie! moze któraś wie więcej?

no mam nadzieję ze sie udało, niedługo się okaże , sama za siebie trzymam kciuki!!!! będzie dobrze, a jak nie to troche wyluzuję, tak przynajmniej myslę teraz, pędzę bo mężuś wrócił pa kochane buziaczki, uwielbiam was wszystkie!!!

no brydziu widzisz to napewno na pocieszenie zeby ci trochę słodko się na serduszku zrobiło, jak fajnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zajadaj!!!!!

jak sie okazało ze z nami wszystko ok to pierwsze co pomyślałam to ze chce stworzyc nowe życie, i dlatego tak uparcie poluje na to jajo, i mówię wam ze w końcu je ustrzelimy,!!!! i wy też wszystkie po kolei, a póki co to chyba udało sie luxorkowi!!!! trzymamy kciuki i oczekujemy dobrych wieści!!!

ja zaraz będę musiał zmykać bo mężuś wraca i kompa mu muszę oddać na trochę, pędzę zrobić kolacyjkę, całuski dla was kochane kobitki!! Brydziu trzymajcie sie ciepło oboje, menia póki co cieszmy sie dzisiejszym wieczorem (pomimo tego ze jutro znów do pracy trzeba..uff.. niestety) ale jutro juz po południu weekend sie zaczyna!! hurra, wreszcie można bedzie pospać

meniu tak jest! cieszmy się codziennoscią i wszystkim czym można,

oj meniu sprawiedliwosci na świecie nie ma niestety, wiele razy sie prezkonałam i przekonuję o tym do dzis, ale warto zyc dla pieknych chwil, my o mało nie straciliśmy życia więc sie staramy cieszyć każdą chwilą, dlatego pomomo że wiem ze niczego nie można zaplanować , przewidzieć i ze życie przeważnie układa sie zupełnie odmiennie niz bysmy chcieli, pomimo tego wiem ze warto życ, każdą z nas czekają piękne chwile, zoobaczyie jak to bedzie fajnie pisać o tym jakie brzuszki mamy!!!! i jek się dzidzia rozwija, Brydziu tez sie nie mogę doczekać!!!

no włąśnie są sprawy na które nie ma się wpływu, a skoro tak to nie da sie nic zrobić wiec nie można się tym przejmować, czasem się nie da i cżłowik sie podłamuje ale wiem że przezwyciężycie problemy, tak to jest w związkach złe i dobre chwile każdy ma

tylko jeszcze troche smutno jak zawsze gdy ktoś odchodzi ale nie chcę juz o tym mysleć, bo trzeba mysleć pozytywnie i patrzec do przodu prawda? i mówić sobie ze będzie dobrze, mój M pojechał do swoich rodziców jakis czas temu pewnie zaraz wróci, Doszłam do tego ze w życiu człowiek nigdy przez dłuższy czas nie może mieć świetego spokoju i poprostu cieszyc sie zyciem, zawsze jak sie coś udaje, osiągasz cos, robisz krok naprzód coś sie dzieje co cię sprowadza na ziemię, nic nie mozna sobie zaplanować bo natychmiast coś to niweczy a problemy mają dziną ceche ze sie namnażają niewiadomo jakim sposobem, ale z wszystkiego trzeba sie podniesć, my też mielismy w zeszłymroku nieszczeście i bardzo ciężkie chwile ale trzeba życ dalej , poprostu trzeba...!

brydziu narazie to nic nie biorę nawet jak mnie głowa boli, raz wzięłam apap w pracy jak nie mogłam wytrzymac, narazie brzuch mnie nie boli, dopiero jak juz na 100% pojawi się @ to wezme cos, no problemów było bo pogrzeb w rodzinie i nam na głowę wszystko spadło i tyle było załatwiania, ale juz teraz lepiej i spokojniej,

Brydzia przytulam was obu , trzymajcie się , razem wszystko przezwyciężycie, jak pojawi się fasolka to wszystko wyda sie łatwiejsze i promyk słońca wam zaświeci, tak to jest w życiu raz dobrze a znów za chwilke wszystko się walki cżłowiekowi na głowę, a najgorsze jest to że niczego nie zaplanujesz bo życie robi swoje, i nie ma świetego spokoju ani na chwilke niestety ja juz sie wiele razy przekonałam że w życiu zawsze coś co jakis czas musi być nie tak

acha dziewczyny chcę wam napisać ze nospa to jest rozkurczowy lek a do tego trzeba coś przeciwbólowego wziąsć bo inaczej nie przejdzie ból brzucha, tak mi gin powiedział, sama nospa ie pomoze , ja zawsze brałam 2 nospy + 2 pyralginy, teraz biorę tylko 1 ibuprom max, lub połówkę i po sprawie, i pomaga termofor na brzuchu (gorący)

Brydziu, przykro mi, wiem ze każdy grosz wydany w ten sposób boli, trzymajcie się dzielnie, czasem tak bywa ale to nie koniec świata, lepsze to niż jakaś choroba czy coś, będzie dobrze, jakoś musicie przez to przejsć

ja jednak w tym miesiacu jeszcze mam nadzieję że @ nie przyjdzie bo od owu strasznie bolą mnie piersi, tragicznie mnie bolą nie mogę nic, M nie pozwalam nawet popatrzeć tak boli, oby to był dobry objaw!!! ale cóż jak sie okaże ze sie nie udało to odpuszczam i wyluzowuje

Brydzia witaj jak fajnie ze się odezwałaś, ja też czekam u mnie dzis 22 dc

czy nikogo nie ma????? odezwijcie sie jak jesteście, buziak!

A gdzie wy sie podziewacie co? kochane piszcie co tam u was nowego się dzieje, luxorek co słychać z @, Dominiczku czy juz lżej na serduszku? Brydzia czekamy razem znów tak? buziaczki