OLKA M

mnie też mdli szczególnie po jedzeniu, gin mi zapisał witaminy prenatal complex i tam przeczytałam że one mają w składzie o,4 mg kwasu foliowego i teraz nie wiem czy nadal brać folik, czy to nie będzie za dużo?, w tym wszystkim go nie spytałam ale tez nie wiedziałam że te witaminy będą miały go w składzie, jak myślicie? Eulalio mi pomaga na mdłości, rumianek i suche herbatniki lub krążki ryżowe, jutro jadę rano na badania krwi, muszę małego zabrać ze sobą bo nie mam go z kim zostawić

ale nabazgrałam pisze jeszcze raz :) Iti ostatnia @ to 23 czerwca (pierwszy dzień @ )

Iti ostatnia 2 to 23 czerwca 9pierwszy dzień @ ) wiec może rzeczywiście jeszcze wcześnie, nie wiem, trochę się jednak martwię...

Dziewczyny jestem UFF nie dałam rady wczoraj napisać jest i dobrze i źle, to znaczy po badaniu gin stwierdził że macica rozpulchniona, wiec sie po cichytku ucieszyłam że skoro tak to nie ma ciąży pozamacicznej co przy kłopotach z jajowodami jest częste. Zabrał mnie na uag i niestety nic nie było widać, to co zobaczył to oba jajniki z ciałkiem żółtym co wskazuje ze miałam w tym cyklu owulację no i poszerzoną śluzówkę macicy ale pęcherzyka nie było widać, dostałam luteinę 4 tabletki dziennie na podtrzymanie ciaży, i mam zrobić badania krwi i moczu i przyjść za tydzień na usg, tak wiec Eulalio ciesz sie że zobaczyłaś kropelkę bo ja sie teraz porządnie boję czy u mnie wszystko dobrze. Objawy mi nie mijają, w nocy mam mdłości ogromne tak ze nie mogę spać, w dzień jestem strasznie słaba, no i biust jak "balon".Gin powiedział ze prawdopodobnie jest ciaza bardzo wczesna ale na 100% nie stwierdzi dopóki nie zobaczy na usg pecherzyka tyle wieści, zmartwiłam sie trochę ale poczekam cierpliwie do poniedziałku i zobaczymy, mam tez witaminy i kazał się oszczędzać. wierzę że dzidzi jest tylko sie ukrył, i że bedzie wszystko z ni m dobrze, wczoraj mnie łukaszek wykończył, skręcalismy mebelki, on stale przeszkadzał, wziełam go na spacer, i jak zasnął to wreszcie mogłam chwilę odpocząć, miłego dnia kochane :)

Meniu super pomysł z tabelką. nie odzywaąm sie bo malowalismy pokoik Łukaszka i skrecalismy mebelki, ach ma pieknie a jeszcze zostało łóżko i komoda do skręcenia, ale juz sie dziecko cieszy ogromnie PRZYSZLE MAMY ************************************** Menia21....Marzena......Szkocja......córeczka........... ...17.10.11. ITI........ Eulalia..... OLKA M.....Ola........Polska.........? ................ koniec marca 2011 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007...O la OLKA.M.....Ola.......śląskie......17.12 .78...02,11,07....Łukaszek eulalia......Aneta....Białystok....19.06. 80....30.12.07...Laura Brydzia.....Dominika...Berlin....24.01.1979......15.10.2 008....Emi Menia21....Marzena..Szkocja...21.07.1985...08.04.2009.... Victor Andzia..... Luxor.....Kamila..Mazowieckie... teraz ide do wanny, jutro napiszę wieczorem jak po wizycie bo ma być u nas mój brat wiec nie wiem czy znajde chwile w ciagu dnia. Eulalio tez czekam do 8 tygodnia zeby zobaczyc serduszko, rączki i nóżki, też sie boje zeby wszystko ok było, ach dziewczyny jak dobrze byc w ciaży prawda? :):):)

a jednak go wysłało!!! uff :)

niech to szlag trafi wxięło mi całego posta a tyle wam napisłam, wiec teraz w skrócie Meniu ostroznie, jeśli ciepło to wyjdź ale jesli wieje lub jest zimno to ze dwa dni pobądź z małym w domu żeby się ni pogorszyło u mnie na teście dokąłdnie o 5.01 rano dwie najgrubsze na swiecie kreski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):) Eulalio jak sie czujesz, minał strach?, a jak objawy ciaży?

Meniu to zależy od pogody, jeśli macie ciepło to mozesz wyjść ale obserwuj go czy nie ma gorączki, ale jeśli zimno lub wiatr to bym ze dwa dni w domu potrzymałą zeby nie pogorszyć. U mnie dokładnie o 5.01 rano na teście pokazały sie dwie tłuste najgrubsze na świecie kreski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) D) tyle u mnie, byliśmy dziś u moich rodziców, najadłam się różnych pyszności, Eulalio jak samopoczucie?, czy strach minął?, i jak sie czujesz fizycznie masz objawy ciaży?, u mnie jedynie okropne osłabienie, w pierwszej ciazy tak nie miałam, ufff, cały dzień lezę jak jestem w domu

Witajcie wszystkie :) u nas dzień brzydki bo pada, co pichcicie dobrego na obiadek? ja mam smaka na frytki i chyba je dziś zrobię, poza tym mogłabym nic nie jeść. Trochę sie boje za bardzo przytyć w ciąży ale bez frytek dzis chyba nie da rady :):), jutro rano testuję drugi raz i mam nadzieję zobaczyć tym razem tłuste kreski obie. Plamień brak :):):):):):):):):):) póki co i mam nadzieje ze nie wrócą, miłego dnia kochane:) i pięknej pogody

Meniu jeszcze nic mamie nie mówiłam, na razie boję sie ucieszyć z ciąży, czekam do wizyty w poniedziałek,po moim przejściach boje sie żeby dzidzia była tam gdzie trzeba a nie np. w jajowodzie.plamienia chyba ustały, dzis tylko troszkę sluzu brązowego a potem już prawie biały :):) dobrej nocki wszystkim:):):):)

Ituniu plamienia tak ale śluz jest nadal brązowy, choć chyba wydaje mi sie ze mniej niz wczoraj, brzuch nie boli, tylko chwilami, leżę i jak najwięcej odpoczywam, wyjdę na chwile do ogrodu z małym, posiedzę na ławce pod drzewami, trochę zaczęłam żałować ze nie zapisałam sie na jutro, ale jutro będzie dopiero 37 dc, trudno już, poczekam spokojnie do poniedziałku, starając się oszczędzać bardzo, moze to nie znaczy nic złego, tym bardziej ze objawy ciąży u mnie w pełni, słabości i piersi bolące, na nic nie mam smaka, ale dzwonili z salonu meblowego i chyba jutro będą mebelki dla Łukaszka.miłego dnia kochane!!!! ciekawe co u brydziaka i Andzi, i Domi, i begi, szkoda ze nie zaglądają juz do nas?

Eulalio spokojnie poczekaj na za dwa tygodnie wtedy zobaczysz małe dzidzi, ale dlaczego czujesz strach? boisz się ciąży? u mamy było super, byłam na spacerze i bardzo mi to pomogło, nie czułam sie az taka strasznie słaba, teraz M pojechał do pracy a ja juz jestem wyspana choć jeszcze w łózko poleżę aż sie mały nie obudzi. Ja mam wizytę w poniedziałek i zobaczymy co będzie widać i w ogóle.miłego dnia wszytskim :)

witaj Meniu, jak miło tak z rana:) ja już gotowa i właśnie wyjeżdżam z małym do mamy, tylko musze do samochodu zanieść parę rzeczy, nie wiem jak tam wytrzymam, słabo mi okropnie, narazie plamienia dzis nie mam, moze znikło:), dziwne bo całe noce mam mdłości i bóle brodawek a rano jak reką odjął za to przychodzi słabosć. jesli to ma oznaczać że z dzidzą wszytsko dobrze to mogę mieć słabosci do końca ciaży, miłego dnia kochane :)

uff Meniu nie wiedziałam że mieta szkodzi. Ja od kilku dni mam trochę brązowego śluzu, w pierwszej ciąży tak nie miałam, teraz sie trochę martwię czy to aby nic złego. Zupa pieczarkowa podziałała jak cus, od razu mi słabości minęły, trochę też pobolewa mnie brzuch od czasu do czasu.Nie mogę się doczekać wizyty u gina, chcę wiedzieć czy wszystko w porządku. My mamy dół domu w remoncie, ale tam wszytsko po kolei idzie powolnym tempem, ważne ze góa wykończona i ze jest gdzie mieszkać w komfortowych warunkach, a dół się zrobi na spokojnie, najważniejsze by kropelka się dobrze rozwijała w brzuszku :)

Dziewczyny ! kiedyś tu do was cos pisłałam o hsg, i od tego czasu podczytywałam was trochę, teraz wpadam was troszkę pocieszyć, ja miałam hsg w listopadzie, moje nadzieja na ciażę była ogromna i szybko sie przeordziła w ogromne rozczarowanie że nadal nic, potem miałąm torbiel jajnika, na szczescie sama zeszła, ale nadal nic, potem miałam HDT (hydrotubację) , i kolejne dwa cykle nic. Niedawno zobaczyłam dwie kreski na teście ciazowym!!!!, udało mi sie w cyklu w którym odpusciałm myślenie o ciąży bo byłam przekonana ze nic z tego nie bedzie, i juz planowałam wizytę u gina i kolejny zabieg udrażniania jajowodów lub laparoskopię, a tu niespodzianka, nawet nie wiem kiedy wu była , skupiłąm sie na pracy i jestem w ciazy. Wiem ze to trudno tak odluzować samam miałam z tym kłopoty i wariowałam juz, dwa lata starań i teraz sie udało. Każdej z was tego zyczę, za każdą z was trzymam kciuki, wierzę że wam sie uda, wcześniej czy później ale uda sie kazdej z was. Wierzcie w to i nie poddawajcie się, nawet gdy wam juz braknie sił. Mnie też brakło juz, i w ogóle zaczynałam się starać przyzwyczajać do mysli ze już w ciąży nigdy nie bedę, ale nie potrafiłam sie z tym pogodzić. i nie potrafiłam pozbyć sie tego obsesyjnego myslenia o ciaży warowania na widok kobiet w ciaży, ale jak mówie w tym cyklu byłam przekonana ze nic z tego, myślałam o tym jak zniosę kolejny zabieg gdy juz sił brak, jak zniosę kolejne rozczarowania itd. a tu niespodzianka od zycia!!!! takiej niespodzianki życzę kazdej z was :)

No tak ituniu to pewnie mi od was zapachniało tą zupą:):) ja też nie wiem kiedy owu była bo tez o tym tak dokładnie nie myślałam, śluzu tez specjalnie nie obserwowałam, ból jajnika miałam zaraz po @, potem jeszcze ze dwa razy wiec sama zgłupiałam i ze pewnie znów sie torbiel zrobiła i nic z tego nie będzie, a tu taka niespodzianka, może rzeczywiście czasem psychika coś tam blokuje... właśnie włączyłam pranie ale słabo mi i trzeba poleżeć trochę, Ituniu a ty teraz na urlopie jesteś? :)

Eulalio ja ostatnia @ miałam 24 czerwca. termin wychodzi według kalkulatora 27 marca!!!!!!!!!!! obie wylądujemy na porodówce, bedę o tobie myślała a ty pomyśl o mnie :) życie jest przewrotne, ciesze sie ze wróciłam do was, jakie to dziwne ze akurat w cyklu w którym nam się chyba udało (aż sie boję pisać ale dzis 34 dc i @ nadal nie ma), choc w tym cyklu najmnijej sie tego spodziewałam, pierwszy cykl od 2 lat w którym nie brałam foliku bo już byłam pewna ze i tak nic z tego, zajełam sie pracą i od dwóch miesięcy myslałam zupełnie nie o ciazy bo byłsm pewna że i tak nic z tego, nastawiałam się na kolejny zabieg, a tu taaaaaaaaaaaaaaka niespodzianka. Ufff...., nawet juz w mojej rozpaczy powiedziałam mamie o moim problemie i poprosiłam by sie modliła o wnusia. Ulżyło mi po rozmowie z nią, bardzo sie przejęła, nikomu nie powiedziała, jeszcze jej nic nie mówię, muszę wiedzieć na 100%, odkryłam że moja mama jest cudowna, umiała znaleźć właściwe słowa, aż mi sie ryczeć chce ze szczęścia ale sobie jeszcze nie pozwalam na pełną radość, w sobotę zrobię kolejny test, chcę zobaczyć dwie grube krechy Miałam od wczoraj smaka ogromnego na pieczarkową zupę, własnie ja gotuję na obiad, ale zjem chyba znacznie wcześniej..........., pachnie mi cudownie ach...... wczoraj udało nam sie wreszcie wybrac i kupic mebelki dla małego synka i łóżko, moze bedą w czwartek, lub za tydzień, no i obkupiłam sie w herbatke mietową i rumiankową, na razie tylko takię jestem w stanie przełknąć, miłego dnia kochane, luksorku zajrzyj i zobacz co u nas cudownego sie dzieje :):) ITUNIU dzięki za zarazanie, Meniu ty zaczęłaś i pociągnęłaś Iti, a ITI pociągneła Eulalię i mnie :):):), teraz my z Eulalia możemy kogos pociagnąć, kto by chciał, moze Luksorek ????? :):):)

Dziewczyny jak po weekendzie?, u mnie dobrze bo na urlopie wiec w domu z małym bo pogoda fatalna i pada od rana, nawet nie mogę myśleć o kanapce a co dopiero o wątróbce, blee wszystko, jedyne co byłam w stanie dziś zjeść to banan i herbata rumiankowa, i jestem bardzo słaba. Zadzwoniłam do gina i zapisałam sie na poniedziałek za tydzień, morze juz cos będzie widać an usg to będzie wtedy 40dc, a jak nie to pójdę na betę i do końca tygodnia załatwię jeszcze jedną wizytę. potem wracam do pracy, dzis jest 33 dc a mojego gina w tym tygodniu nie ma, udało mi sie z tym poniedziałkiem, dzis jedziemy kupić mebelki dla małego smyka do pokoju, i trzeba będzie jedną ścianę pomalować, bo tam gdzie okno i kaloryfer to sie już trochę przybrudziło, Jak sie czujesz Eulalio??, chyba będziemy miały termin porodu w ten sam dzień!!!!!!!!!!!! :):):):)

Dziękuję dziewczyny, jutro dam znać co pokazał !!!! teraz zmykam do łóżka, wy juz pewnie spicie :)

@ nadal nie ma, jutro kupię jakiś test bo nawet nie mam bo już przestałam mieć nadzieję ze może sie udać, i w niedziele lub w poniedziałek zrobię jeśli nadal @ nie będzie, słabo mi bardzo od wczoraj, i mdło, ale nie chcę sobie wmawiać objawów, czekam spokojnie, co ma być to będzie....

kobitki od razu optymizm wraca!!! :) Ituniu Mjuż wrócił do pracy , no tak to było w kwietniu, wiec wam nie pisałam, mój tata jeździł do łukaszka, teraz ja mam urolp od dwóch tygodni, wcześniej M wykorzystał swój bo mój tata był w sanatorium, w sierpniu wracam do pracy wiec znów tatę poproszę, a od września mały dostał sie tak wiec pójdzie, przez pierwsze dwa miesiące do 13.00 i mój tata by go odbierał a jak sie wdroży to bym go do 16.00 zostawiała, zastanowie się bo to trochę długo, ale zobaczymy. bardzo sie boję ze @ jednak przyjdzie, czekamy.......

Ituniu twoje słowa to jak miód na moje rany :) :), dziękuję Ci bardzo, teraz jestem na urlopie, siedzę z małym w domu, od września pójdzie do przedszkola, w listopadzie skończy 4 latka...., chciałoby sie drugie dziecko ale sił brak, już jak miałam ostatni zabieg ciężko mi było znieść ból, jak nie ma zacięcia do walki to człowiekowi wszystko obojętnieje.Miałam sie zapisać na wizytę po @, nawet wczoraj myślałam ze dziś zadzwonię i na wszelki wypadek sie zapisze, ale skoro @ nie ma na razie to poczekam, może nie trzeba będzie.., zobaczymy Eulalio jak u ciebie? już pewnie cos wiesz, który u ciebie dzień cyklu? Ituniu dziekuję za wiruski!!!!! i wsparcie

acha no i torbiel sama zeszła z miesiaczką a usg robione po zabiegu w 12 dc, wykazało ze pęcherzyk sie tworzy a wiec owulacja u mnie występuje

Meniu najlepsze życzenia!!! Niedługo po tym jak się przestałam odzywać wybrałam sie do gina na wizytę, nie potrafiłam pogodzić sie z myslą że już nie będę matką, to było 5 miesięcy po hsg , zalecił mi usg żeby sprawdzić czy z owulacja wszystko w porządku, zbadać progesteron w 22 dc żeby zobaczyć czy owu jest no i skierował mnie do szpitala na zabieg HDT (hydrotubacja), Badania zrobiłąm, progesteron w normie a wiec owu mam, byłam w szpitalu - zabieg było bolesny, po nim fatalnie się czułam, potem miałąm usg w szpitalu kontrolne, wykazało torbiel na lewym jajniku, lekarz powiedział ze powinni zejść samo a jak nie to będę miała laparoskopię w celu zlikwidowania torbieli i za jednym razem rekonstrukcji jajowodów. Po zabiegu HDT powiedział ze chyba jest gorzej niz było, czyli ze niedrożność jest całkowita ale jak mi zrobił usg to sie okazało ze jednak płyn przeszedł tak więc drożność jest, ale pytanie czy na pewno pełna. Dał mi 3 cykle, właśnie jest ten trzeci. Po nim mam sie zgłosić na kolejny zabieg gdyby sie nie udało. Juz jak byłam w szpitalu to byłam zła na siebie ze tam w ogóle poszłam bo nie wierzyłam ze coś to pomoże. odpuściłam totalnie po tym zabiegu jak sie w pierwszym cyklu nie udało, nawet nie wiem kiedy sie kochaliśmy i kiedy miałam owu, psychicznie nastawiłam sie ze ciąży nie będzie, przestałam brać folik. miesiac temu poddałam sie ale zaraz potem pomyślałam ze jeśli to cykl ostatniej szansy to raz jeszcze spróbuję, niestety nie miałam juz testów owu tak więc nie bardzo wiem kiedy była, ale łykałam wiesiołek, męża upoiłam sporą ilością Coli, Dziś mam 30 dc. cykle miałam od dłuższego czasu 25 dniowe, czekam na @, może cos sie wydłużyło, nie nastawiam sie że to ciąża, już tyle miałam rozczarowań że po prostu czekam na to co będzie, nie wiem czy sie jeszcze do gina zgłoszę, chyba nie mam już więcej sił na to wszystko, i tak sie już bardzo nacierpiałam. Trzymajcie kciuki, może jednak sie nam udało?

Cześć dziewczyny nie odzywałam się od lutego, czyli około pół roku ale codziennie do was zaglądałam i myślałam. Ituniu gratuluję z całego serca!!! ciesz się swoim szczęściem, Eulalio trzymam kciuki, na pewno się udało, a jeśli nie w tym miesiącu to uda Ci się w następnym. Meniu gratuluję córci, uważaj na siebie bardzo i trzymam kciuki za rozwiązanie.