OLKA M

Iti odebrałam wynik, znów zły:( jutro wizyta, boje się ze mi się znów to wszystko odciągnie przez kolejny miesiąc:(ach.............

Dziewczyny ale mamy postój!!! odezwijcie sie bo sama nie uciągnę naszego topiku :(, u mnie ok, czekam teraz na wizytę u gina mam w piątek, wynik jutro Ituniu trzymaj kciuki żeby tym razem był dobry, poza tym mam kłopoty w pracy i wczoraj miałam straszny dzień, mam nadzieję ze w końcu nadejdą dla mnie szczęśliwe dni, pozrawiam każdą z was, co z Menią i brydzia, jak tam Andzia, dziewczyny pokazcie sie choć jednym słowem napiszcie ze u was wszyztko dobrze

Witam wieczorem, i nas podnoszę @przylazła dziś, bleeee!!!!!!!!!! trudno, co mnie czeka to mnie nie ominie, ...

Witam porannie wszystkich śpiochów :):):) wstawajcie i piszcie, Brydzia, Menia gdzie wy się ukryłyście????

Luksorek ale ci dobrze ja marzę o wychowawczym .... u mnie 27 dc, czekam na @, przełożyłam wizytę u gina na piątek b nie ma moich wyników jeszcze, odkopuję nas z podziemia :)

no nie strasz mnie Iti że niedługo sama tu bedę zagladać, kochana nie opuszczaj mnie :) dzis byłam u gina, teraz czekam na wynik wymazu i za tydzień znów wizyta, powiedział mi ze mogę sie starac w tym samym cyklu co hsg, ze to wskazane, jestem pełna nadziei i oczekuję póki co, pracy mam duzo więc to sprawia ze za dużo nie myślę, i dobrze, czas mi szybciej leci, ituniu ścickam mocno, jak sie inne kobitki nie pokażą to popamietają DZIEWCZYNY NO CO WY? OPUSCIŁYSCIE NAS NA DOBRE???? BRYDZIA, ANDZIA, LUKSOR, MENIA CO Z WAMI!!!!!!!!!!!!!11 ODZYWAĆ SIE ALE JUZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CO U WAS????????????????????????

i znów nas wyciągam żebyśmy nie zostały zakopane w podziemiu:)

dziewczyny gdzie jesteście? Menia, Brydzia, andzia, Luksor,????? ituniu choc ty się odezwij:)

i znów odkopuję nas z podziemia, odezwie sie ktoś????? :)

i znów weekendzik,u mnie właśnie owu he, he pozdrawiam wsztstkie nieobecne i życze miłego wypoczywania i leniuszkowania:)

ja jutro do pracy :(:(:( brrr...., a tak było cudownie z maluszkiem w domku ,

a tu znowu pustki że az piszczy, wracajcie kobitki :)

popieram że ituś jest dzielna kobitka!!! tak trzymaj, luksorek no nareszcie !!!!!!!!! ciesze sie ze u was dobrze, tez bym chciała taką dwójeczkę i niedosypiac mi sie tez marzy juz z tego wszystkiego uciekam do łóżka, dopiero wyszłam z wanny, teraz M sie moczy:) u mnie owu tuż tuż, staranka będą a jakże:) choc nic z tego pewnie ale co tam gin zalecił że trzeba próbować, może może..... odliczam dni do wizyty, mam 11 pażdziernika + pobirerze mi kolejny wymaz, tym razem mam nadzieje ze z rewelacyjnym wynikiem, gin przepisał mi jedną globulkę, kosztowała 26 zł, ucieszona ze nie wiecej do wkładania a tu juz 4 dzień a ta cholera jeszcze wychodzi i swędzi jak diabli,mało mnie juz szlag nie trafi, potem poczekam na wynik i z wynikiem na kolejna wizytę no a potem hsg :):)

:) czy tu ktoś w ogóle zagląda:) pokażcie się wreszcie!!!!!!!!!!!! odkopuję nas z podziemia:)

Ituniu to mam nadzieje ze będzie dobre i zbytnio ci to nie dokuczy. Jestem po wizycie u gina, dostałam leki, a hsg za miesiąc w kolejnym cyklu. :(, tyle wiec nadal czekam, starań mamy nie przerywać wiec pewnie bedą, Luksorek co u was? wogóle dziewczyny sie gdzieś wszystkie pochowałyscie, ?? odezwijcie sie choc słowem, Meniu??? co tam? Andziu dziekuję za zdjecia , maluszek cudny, po prostu miodzik!!!!!!

Ituniu kochana dziękuję, u mnie od wczoraj @ :( :) w sumie to dobrze teraz juz wiem na 100% ze cos nie jest jak powinno, nastawiam sie jednak na ból bo skoro są zrosty to przepychanie zaboli ale zniosę wszytko Ituniu a co lekarz na to? to znaczy chodzi mi o tarczycę? czy sie to jakoś reguluje lekami?

Iti ratunku!!!! odebrałam wynik posiewu, nic nie pisze oprócz tego ze jest Saccharomytes cerevisiae są trzy krzyzyki i w nawiasie pisze 100% flory, poniżej jest antybiogram jest 5 pozycji różnych nazw np. Amphotericin, flucytosine (to chyba nazwy leków, antybiotyków ) bo obok jest napisane "S" co oznacza ze wrazliwy. Nic wiecej, zadnych bakterii tylko ten grzyb Iti czy ty cos wiesz, czy to groźny grzyb? ja nie mam zadnych upławów, bóli, objawów itd, nic, jestem zdrowa, a moze ten grzyb to normalne w florze szyjki, chociaz cos mi mówi że chyba tak szbyko tego hsg nie bedę miała, pewnie najpierw mi kaze antybiotyk jeść, potem kolejny posiew i hsg odciagnie sie o miesiac jesli dobrze pójdzie. Boze! jestem załamana, moze panikuję ale sie nastawiłam że to juz bedzie a tu teraz taki wynik wizyte mam w piatek za tydzień, dzis mam 27 dc, czekam na @ :(:(:(

Ituniu ja tez na urlopie, to urlopujemy razem :) dzis 26 chyba dzień cyklu mam , lub 25, czekam na @ i tyle w zasadzie.... Potem reszta, boję się trochę ale nie mam wyjścia Gdzie sie ukrywacie wszystkie????:)

Wyciągam nas z podziemia:) co u was? nikt się nie odzywa, wiec ja tez zmykam, dziś robiłam badania rano, w piątek odbieram wyniki, ściskam was wszystkie :) MOCNO ŚCISKAM :)

Witam kochane w sobotni dzień!!!:) brzydko jest i pada i szaro, póki co jestem sama w domu mały pojechał z M do sklepu i po teściów, Ituniu myślę o tobie często Meniu co u ciebie? poszukuję staraczki bo zamierzam w końcu po zabiegu upolować jajo:) Iti jeśli na hsg wyjdą niedrożne i zrosty to czeka mnie laparoskopia, jakoś dam radę, liczę ze wszystko będzie ok, Brydziu co u was, dlaczego nie zaglądasz, daj choć krótko znać czy wszystko ok, Luksorek zapracowany przy dwójeczce, biedaczek pewnie zmęczony- też bym tak chciała :) I bega i Andzia gdzieś poznikały!!! ja juz mam wysprzątane i sobie zamierzam troszkę odpocząć zanim teściowie wkroczą do domu i zacznie sie tornado:)

to ja , witam z urlopu dzis u mnie 20dc, starank były ale i tak wiem ze nic z tego nie bedzie:( dzis byłam u gina, Iti miałaś rację z tym posiewem, teraz czekam na wyniki, jeszcze tlyko krew i 24 mam kolejna wizytę u gina a około 27 września HSG łacznie z czymś o dziwnej nazwie (zapomniałam zaraz jak wyszłam z gabinetu) ale polega na dodatkowym wstrzyyknięciu przez cewnik do macicy specjalnego srodka z antybiotykiem i czyms jeszcze co moze rozpuszczać zrosty, jakos tak Kobitki!!!! nastawiam sie na to ze w kolejnym cyklu już mi sie wreszcie uda i tyle:), poza tym Łukaszek duzy (kupujemy ubranka minimum 110cm, najlepsze są 116-czyli na 5 latek:) ), zdrowy i cudoooooowny!!!!!!!!! pa kochane i bedę czescie teraz zaglądać i wy też sie czesciej pokazujcie:)

U mnie właśnie owu, staranka pewnie będą ale i tak nic z tego, trudno, zobaczymy, za tydzień mam wizytę u gina, wreszcie coś ruszy do przodu, no i 3 tygodnie urlopu zaczynam :), byle tylko cieplej sie zrobiło, ITI jak sie masz? jak sie czujesz? i co u was? Luksorek dzieciaczki zdrowe? Brydza dlaczego nas opuściłaś? wracaj i pisz co u ciebie? Andzia gdzie się podziewa??? jak synuś? Menia tez gdzieś znikła?jak staranka???

Iti a ty masz drożne jajowody? czy hsg ci je udrożniło? tak tylko pytam :), niech boli jeśli musi dam radę! nastawiam sie pozytywnie:) bo potem mam nadzieje na ciazę!

Ituniu dziekuje ci bardzo za twoje info o hsg, dzieki tobie w ogóle sie tego nie boje mimo ze sie tu na forum naczytałam różnych rzeczy. Tobie to zawdzieczam, naprawde mi bardzo pomogłaś. kochana trzymasz sie bardzo dzielnie! czytam to z podziwem co piszesz. Z jednej strony bardzo mi szkoda was jako dwojga w związku, zawsze jest jakis chyba zal po wszystkim. Ze też zycie musi byc czasem takie trudne....

Ituniu chodziło mi o taki cewnik przez który się wlewa ten kontrast, bo taki tradycyjny to w tym badaniu nie dają bo nie ma po co , zresztą go miałam przy cc i wcześniej kilka razy, wiec wiem ze nie boli wcale. No i wiem też ze to wlewanie kontrastu tak strasznie boli, i dlatego chciałam wiedzieć czy to długo trwa. Ja miałam dwie kreski ale przed @ wiec sądzę ze to poprostu były błędne testy niepotrzebnie przeze mnie robione, albo przypadek. Mam nadzieje ze jeśli są to tylko delikatne zrosty bo na usg gin mówił ze dużych zrostów nie mam, a małych na usg sie nie zobaczy wiec nie wiadomo. O laparo na razie nie myślę bo mam nadzieje ze nie będzie takiej potrzeby. Z łukaszkiem to było chyba za drugim razem, bez problemu, i teraz tez byłoby ok gdyby nie ten cholerny stan zapalny (ropniaki jajowodów, rozlane z płynem w jamie otrzewnej i zapaleniem otrzewnej-stan zagrażający życiu, zapaleniem macicy).A skad mi sie to wtedy zrobiło nie wiem do dziś, gin tez. bardzo bym chciała zeby to była tylko kwestia stresu. Ituniu dziękuję za wszytsko, a jak ty się trzymasz? czy tęsknisz za M?, czy bardzo Ci cieżko? my też miewamy różne chwile...., obecnie nieco gorzej:(, ale licze ze bedzie ok Luksorek niech dzieciaczki zdrowieją, ! i trzymaj sie dzielna mamo!