Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Surfitka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Surfitka

  1. No tak, niby masz racje, ale wtedy byla taka malenka, taki pieszczoszek od mamusi zalezny, do cycusia sie tylko tulic chciala, a teraz juz wojazy i kombinuje co by tu zrobic, by weselej bylo :)
  2. faffoerk, ojej :(:(:( Bardzo mi przykro czytajac takie wiesci. Nie robilabym wesela, bo co to za wesele w takiej sytuacji. Rozumiem cie.
  3. Ja gotuje 2 minuty. Gosia, wracaj do zdrowia. A probowalas krem Oilatum Junior? Jak dla mnie swietny, smaruje jej cale cialko i znikaja wszelkie suchosci.
  4. Tescik beta sie nie myli :) Voltare, wlasciwie Oilatum ci wystarczy plus jeszcze jakis kremik do pupci, bo o odparzenie latwo i szybko, zwlaszcza na poczatku j ak kupka jest tyle razy ile jedzonko ;) Kupuj sobie moze na pcozatku w najmniejszych opakowaniach, bo nie wiadomo czy spasuje. Nie dziwie sie ze nie mozesz sie doczekac maluszka. :) Taka slodziutka kruszynka z dzidzia jest, ze sama patrze na zdjecia mojego kombinatora z nostalgia ;) A to kiedy dzidzia lezy tylko i oglada swiat tak szybko mija... Fasolka, ja juz napisalam co mialam napisac. Nie bede obstawiac za tesciowa czy toba. Powiem tylko, zebys wszystko przemyslala 5 razy zanim cos zrobisz. Zebys postarala sie na wszystko spojrzec z dystansem i nie stawiala spraw na ostrzu noza. Tak jak pisze Volatre, faceta urabia sie pomalu. Justynko, moj tez z mamusia duzo gada, rachunki za telefon :o itp. Na szczescie nie codziennie, ale mimo wszystko. Dlatego napisalam, ze czuje ze pepowina nie do konca odcieta. Omego, no tak matemetyka..tylko czemu po angielsku ??? ;)
  5. Agnieszka, przyslij mi namiary na nk na emaila. Tez zgrzeszylam i zjadlam kawalek szarlotki bo kolezanka z pracy upiekla i przyniosla. A glupio odmawiac ;)
  6. Karolcia, super. I jak sama widzisz nie taki diabel straszny i strach ma wielkie oczy. Ciesze sie ze nastepny krok juz tak szybko..a moze to juz ten miesiac bedzie tym szczegolnym ??? Oby :) Pazia, jestes super mama. I nic sie nie martw, ja ze smiechu przechodzilam w ryk w czasie pologu. Tak juz jest, ze wszyscy pisza o nastrojach w ciazy, a ja najgorsze skoki, depresje i wybuchy entuzjazmu i radosci mialam przez te 6 tygodni po porodzie. Polog jak dla mnie jest 100 razy gorszy od ciazy. I na pewno szybko nauczysz sie rozpoznawania tego czego chce synek. Moze czul twoje zdenerwowanie ? Nie denerwuj sie, wszystko sie ulozy. Martyniu, pogratuluj corusi pierwszych kroczkow :) U mnie jest 17- 18 stopni do spania. Nie dalabym rady wiecej. Ja tez spalam z Nina na poczatku. Teraz razem usypiamy i wsadzam ja do lozeczka na noc. I potem to juz zalezy. Jak sie obudzi w nocy i placze to ja biore do siebie. Jak nie to spokojnie dosypia do rana 6 - 6.30 i daje jej jesc i drzemka do 8 juz u mnie w lozku. Nic niehigienicznego w tym nie widze. A co sie tyczy wstawania do lozeczka. Moja tesciowa zawsze mowila, ze moj M byl wyjatkowo niedobrym dzieckiem i musiala wstawac ciagle do niego w nocy. Kiedys postanowila stawiac kreski za kazdym razem. I wyszlo 23. Jakbym miala 23 razy wstac w nocy to bym w dzien nie byla w stanie pracowac. Nina rzadko sie budzi w nocy, ale jakby sie ciagle budzila na pewno bym z nia spala. A z nowosci to moze to, ze Ninka ma pierwszego zabka :D Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku.
  7. Hej No tak, moja corcia to niezela kombinatorka ;) Szkoda ze juz wiele dziewczyn nie pisze - Milka, Elmirka, Elektryczna, gosia, martynka..i tak moznaby wymieniac....Ciekawe jestesmy co u was i maluszkow. Agula, a ty ile juz tu jestes, ze ja niby stara :P Kasia, ja kupilam kaszke manna blyskawiczna firmy Kupiec w zwyklym sklepie spozywczym. Na polce obok ryzu i kasz. I w tej postaci podaje Nince i smakuje. A jajeczko tez oki. Wczoraj byla normalna kupka, a nawet dwie ;) I nie ma zadnej wysypki poki co. Teraz chce podac jej chrupki kukurydziane. I moze biszkopty, chociaz z tym chyba poczekam bo pulpecik z niej sie zrobi za duzy. Chyba do czasu az zaczniej lepiej raczkowac. Wczoraj pieknie zaczela mi stac, oczywiscie nie sama jak Erys czy Ola, ale jak ja trzymam to wreszcie sztywni te nogi i stoi nawet 5 minut :) Wszystkiego najlepszego dla Maciusia Postaram sie odezwac pozniej.
  8. Agnieszka, a ja cie mam na nk ? Patianko, :( No malpa paskudna musi sie pojawiac...mam nadzieje, ze w koncu zablaka sie gdzies na 9 miesiecy. Dzis rano stanelam na wadze, zapisalam i zaczynamy :) W weekend nie bylo lodow ani KFC, ale co tam. Damy rade. Dzis poki co wypilam kawe zbozowa z mlekiem, teraz w pracy pije decaf ( kofeina powoduje znaczny wzrost poziomu insuliny, a to mi nie potrzebne), wiec tylko bezkofeinowa kawka moze byc. Kolo 11 zjem jablko. Kolo 13 mam indyka z warzywami ( 380 cal - taki gotowiec ;) i 35 gr weglowodanow tylko to zawiera :D ), i bedzie herbatka gorzka. A potem na kolacje mam zamiar sobie zrobic salatke z kapusty pekinskiej. Zobaczymy czy sie uda ten wyczyn. :P Powiedzialam w domu ze przechodze na diete, zadnych ciastek nie chce widziec, ani slodyczy, ani paluszkow, chrupkow itp. Maz powiedzial, ze bedzie mi pomagal tak jak bylam w ciazy tzn gotowal niskoweglowadonowo. Mama sie zdziwila, ze ide na diete bo jak dla niej to chudo wygladam :P Zmeczenie? No i zbadalam sobie tez poziom glukozy na czczo i na szczescie jest OKI :D Moja corcia ma juz jeden zabek :D
  9. A i zapomnialam wam napisac jaki numer odwalila wczoraj Ninka babci. Babcia prasowala a dziecko sie bawilo na dywaniku. Nagle babcia patrzy dziecka nie ma. No to mama ja wola - cisza. Schylila sie, bo moze weszla pod kanape. Nie ma. Znowu wola, cisza. Patrzy a tu zaslonka od kojca sie poryszyla, podnosi zalonke a tam Nina lezy i sie smieje na glos na jej widok :D Nie wiem jak cala sie tam zmiescila, i jeszcze wpadla na taki pomysl, zeby sie calkiem schowac przed babcia :D
  10. A i zapomnialam wam napisac jaki numer odwalila wczoraj Ninka babci. Babcia prasowala a dziecko sie bawilo na dywaniku. Nagle babcia patrzy dziecka nie ma. No to mama ja wola - cisza. Schylila sie, bo moze weszla pod kanape. Nie ma. Znowu wola, cisza. Patrzy a tu zaslonka od kojca sie poryszyla, podnosi zalonke a tam Nina lezy i sie smieje na glos na jej widok :D Nie wiem jak cala sie tam zmiescila, i jeszcze wpadla na taki pomysl, zeby sie calkiem schowac przed babcia :D
  11. Mamy zeba :D Jeden sie przebil i stuka i kluje :D A drugi jest tuz, tuz. A ja schudlam kilogram :) I w poniedzialek startuje z ostrzejsza jeszcze dieta, do wiosny musze wazyc 10 kg mniej, a jak sie uda jeszcze wiecej. Bedzie cos na styl diety nielaczenia z niskoweglowadonowa. Wybieram to co lubie i na czym da sie przezyc, ale koniec z obzarstwem. Ten tydzien to bylo takie przygotowanie i kilo poszlo. :D Agula, na stale razem z chlopem 3,5 rooku tu jestesmy. Ale pierwszy raz przekroczylam granice USA ponad 16 lat temu. Troszke sie martwie, bo Ninka nie zrobila dzis kupki. Mama mnie opierniczyla, ze dalam jej cale pol zoltka a powinnam dac troszeczke na poczatek. Dla mnie pol zoltka z malego jajka to malo jest, ale moze ma racje. Brzuszek ma miekki, i nic jej nie jest oprocz pchania wszystkiego do buzi przez zeby. Mam nadzieje, ze jutro kupa bedzie. Dobranoc.
  12. A jak czytam cie fasolka to jakbym o sobie czytala i moim M zaraz po slubie :o Moj tez pracowal u ojca i o normalnej wyplacie zapomnij. Dlatego nie chce by pracowal u niego. Niech prowadzi swoja firme, niech bierze pieniazki prosto od klienta, a nie ze przechodza przez tatusia. Najpierw sa wyplacani pracownicy a syn to moze poczekac. I przychodzil weekend, a my nie mielismy nawet za co jesc kupic, to prosil ojca o jakas kase on mu cos tam dal, a ja liczylam towar w wozku w supermarkecie czy mi wystarczy kasy na to :o Nigdy wiecej. To tez byla przyczyna wyjazdu. Odciecia pepowiny. Oderwania sie i przekonania go, ze potrafi zyc bez mamy i taty, ze mozna gdzies indziej pracowac niz tylko u tatusia. Ninka ma juz jednego zabka, stuka lyzeczka i kluje :D
  13. Agula, porowka cieleca. Rewelacja :) Ninka zjadla zupku z zoltkiem, bardzo smakowala :)
  14. Aisza trzymaj sie w poniedzialek. Ja po klotni z tesciowa (wlasciwie nie klotni a wysluchaniu jej :o, nie dopuscila mnie do slowa..no moze na poczatku tylko powiedzialam cos co ja wkurzylo ;) ) nie zdazylam dojsc do domu (jakies 10 min) i jak weszlam mialam druga awanture, czy teraz szczesliwa jestem :o od meza. Niestety na poczatku przedkladal matke nade mnie. Teraz, po 8 latach juz wie z kim spi ...ale duzo wody uplynelo zanim dotarlo do jego glowki. Ale pepowina chyba nadal nieodcieta do konca. Wiec chyba wsystkie przezywamy to samo. Ja z racji tego, ze pogodzilam sie z nia i jestesmy na dobrej stopie teraz, radze dziewczyny by nie brac tak wszystkiego do siebie - w koncu to matki ktore urodzily i wychowaly nam mezow, mezczyzn ktorych kochamy. One kiedys piescily i bawily tych chlopaczkow tak samo jak my bawimy nasze dzieci. I chca dla nich jak najlepiej, bo ich kochaja. Ze nie maja czasem zahamowan i wtryniaja sie..no coz trzeba je czasem sproadzic na ziemie, ale nie wolno stawiac spraw na ostrzu noza, bo to babcie naszych pociech. Rodzina..a jej sie nie wybiera. Troche wiecej tolernacji i zrozumienia i da sie, uwierzcie. U mnie bylo bardzo zle, a od kilku lat jest super. Mam z nia lepszy kontakt niz z wlasna mama czasem i w nieplodnosci bardziej mnie wspierala niz moja wlasna, ktora cala wine zwalala na to, ze kiedys bralam tabletki :o A Ninka to teraz dla niej caly swiat :) A unas odchodzi teraz prawy do lewgo :D Spiewamy z Ninka.
  15. Hej, mnie nie zamrozilo :) Wstalysmy o 9-ej. Sniadanko, zabawa, zupka ugotowana i teraz zaraz pojdzie spac. Mam pytanie, jak podajecie te pol zoltka? tzn. w jakiej postaci? Ja mysle jej ugotowac na twardo i po prostu pol zoltka rozdrobnic i wsypac do zupki. Czy moze tak samo podac? Wczoraj dalam jej skorke od chleba. I super smakowala, a jaki byl placz jak zabralam taka rozmemlana. Zeby juz tak glucho stukaja, i tak lekko wystaja, ale nie przeciely jeszcze dziasel. Ida jak u Vaneski dwa na raz.
  16. Telesforka, ja bym uciekala od konowala gdzie pieprz rosnie. Facet bladzi na oslep, i jeszcze te teksty o dietach antyzbozowych :o Przeciez ty szczuplutka jestes !!! Metformina to lek dla ludzi albo chorych na cukrzyce, albo cierpiacych na insulioopornosc. Dobrze kojarzysz to z pco, bo z zalozenia kazda pcowiczka jest insulinooporna. A ten lek co tu duzo kryc pomaga przy stymulacji owu i zrzuceniu zbednego cialka. Clomid, najpopularniejszy lek pomaga na owulacje. Czasem ja wywoluje od zera, czasem dawany tez na wspomozenie. Czy pomoze? Nie wiem. Ja jestem na to odporna. Przy takim progesteronie owu mialas na 100%, ja jak mi sprawdzal mialam ok 10 i tez owu byla wedlug gina. Co do tego decyzja nalezy do ciebie. Metforminy nie bierz, po co sie truc. Clo mozesz sprobowac, a noz zadziala. Mysle, ze powinnas sie rozgladanac za jakas klinika. Wiem, ze sa bardzo drodzy, ale moze warto zdecydowac sie na prywatne ubezpieczenie, przynajmniej na czas leczenia i gruntownych badan. Telesforka, ja przez prawie 5 lat bladzilam od konowala do konowala, dietki, leki, cudenka mi opowiadali, a to ze maz, a to ze nie trafiamy, a to ze pstro...w klinice po TYLU latach w drugim \"zdrowym\" cyklu zaszlam w ciaze ( po 4 miesiacach, ale pamietacie moje przygody z @ ) i szczesliwie urodzilam dziecko. Moze to przypadek, ale wiedza co robia i nie traca cennego czasu. Jesli chodzi o koszty, przynajmniej tam gdzie ja sie leczylam, maja jakies plany dla osob bez ubezpieczenia. Udzielaja specjalnych kredytow itp. Nie wiem dokladnie, bo tego akurat nie potrzebowalam, ale moze warto sie zorientowac. Tu jest link i nawet jakies szczatkowe info o programach dla ludzi bez ubezpieczenia. Sa nawet mozliwosci wykupienia specjalnego ubezpieczenia do leczenia nieplodnosci. http://cumc.columbia.edu/dept/obgyn/services/infertility/financial_information.html Jezeli potrzebujesz jakichkolwiek dodatkowych informacji pisz. Mam naprawde nadzieje, ze wkrotce uda ci sie zajsc w ciaze i bedziesz cieszyc sie z urokow macierzynstwa i zainteresujesz wozkami ;)
  17. Ewcia, sheridan...mniam, mniam. A tutaj nie ma :(
  18. No to ja przyniose likierek Baileysa :) Moze tez biale lub rozowe Martini. A Ninka jako maloletnia ma wstep wzbroniony :P Trzymajcie sie dziewczyny, zmykam do domu. Weekend!!!!!
  19. Dziewczyny duzo zdrowia dla waszych malenstw. No to oszustwo z tymi srodkami ;) Ja poki co pojade bez wspomagaczy. Dunia, moze nie bedzie. Ja tez sie balam, ale dzieki mezowi drugi pierwszy raz byl wspanialy :D
  20. Fasolka, ja tez mysle, ze zrozumialas nas opatrznie. Nikt niemowil, ze masz sie nie martwic czy bagatelizowac sprawe, ale nie stawiac spraw az tak ostro. ( Gabrys jest tez jej wnukiem, teraz prawdopodobnie placze bo wyczuwa twoje nastawienie i zdenerwowanie w obecnosci tesciowej.). Ja tez mialam swoje przezycia z tesciowa ( nie rozmawialam z nia wogole przez 2 lata, nawet dzien dobry, a mieszkalismy po sasiedzku). I nigdy nie zapomne tego co od niej uslyszalam i jak traktowali mnie na poczatku malzenstwa. Ale jakos sie dotarlo. Wymagalo to ode mnie duzo dobrej woli, pokory, przygryzienia jezyka itd. Co mam ci napisac o slubie? Moi rodzice w calosci placili za gosci, sale i ciasto. Rodzice mlodego mieli kupic wodke i orkiestre zalatwic. To jeszcze sie pytali czy JA musze miec orkiestre? Maz sam zaplacil za obraczki, slub, kamere. A prezent slubny ???? Moj maz dostal zloty lancuszek, a ja srebny...chcesz wiedziec cos wiecej? To sie nazywa rowne traktowanie dzieci i bardzo trafiony prezent? A zrobienie poprawin i zaproszenie tylko swojej strony na nie? Nawet moich rodzicow nie zaprosili. Od tamtej pory wlasciwie ze soba nie rozmawiaja :o Po za tym nie dziw sie ze moze cie tesciowa tak traktuje, ale moze jej nie pasuje jedno - najpierw dziecko potem slub. . Wiem, ze juz po sprawie, ale mieszkanie bez slubu i posiadanie dziecka przed slubem nie do konca podoba sie, szczegolnie starszym ludziom. Postaraj sie spojrzec na to wszystko z drugiej strony. Wiem, ze to nie jest niczyja sprawa tylko twoja i twojego meza, ale ludzie roznie patrza na takie sprawy. Jagody, teraz jestes rozdrazniona z tym Michasiem ( jakbym miala synka bylby chyba Mikolaj :P) . Moja mama mimo ze na codzien jest z Nina mowi do niej czasem imieniem starszej wnuczki. I co mam zrobic. Zagrzyc wargi i isc dalej... Dziewczyny najlepiej sie uodpornic i byc tzw TESCIOWA PROOF :P
  21. Ewcia, a nie wecia ;) Ja tez chce drineczka. Jakiego pijecie ?
  22. Ale slodziuchne Aguli dziewczynki :) Przekochane. U mnie tez cieplo, ale okna fiufaja, sciany nieizolowane, mieszkam w domu. Ale ja nic nie moge zrobic, tylko sie wyprowadzic i zmienic mieszkanie. Co prawda lodu w domu nie mam ;) , ale rachunki za ogrzewanie tak malego mieszkania fiu, fiu...wieksze niz za dom w Polsce. :(
  23. Dunia, jakimi wspomagaczami? Mam nadzieje, ze jednak u malego to nic powanego.
×