Surfitka

A ja pozyczylam od kolezanki spacerowke, bo babcia nie miala sily wozka znosic po schodach. Ale spacerowke rozkladam na plasko, albo bardzo nisko polezaco. Wiec chyba jej sie nic nie dzieje. I nawet nie chce wstawac jak jedziemy.

Akasia dobrze pisze Paziu !!! Odpoczywaj !!!!!!! I przystawiaj malego, dziecko to najlepszy laktator. Poza tym nauczy sie ssac, a teraz idzie na latwizne. POkarm pojawi sie tylko trzeba czesto przystawiac ssaka ;) Karolcia, u mnie hsg nic nie udroznilo, ale fakt zaszlam w 2 cykle po nim :) Moze psycho....

Hej a co tu sie stalo ze tak zamilklyscie? Zdawac tu raporty z dnia codziennego ! :) U mnie nic ciekawego, zmeczona bo Nina chyba zabkuje i marudzi do potegi :o No coz, ale trzeba przezyc. Chcialabym by juz zeby urosly i po sprawie :) Ale wszystko treba przejsc ;)

rybeczko, uwazaj na siebie!!! Olo widze mocno pcha sie na swiat. Dobrze, ze to juz koncowka, ale przydaloby sie zeby wytrzymal do 38 tc. Powodzenia i zdrowia zycze !!! No i dacie sobie rady z wyprawka :) Kiedys bylam w urtowni ubranek dzieciecych w Pl, to mieli gotowe wyprawki pokompletowane. Byly tam wszystkie niezbedne i podstawowe rzeczy :)

Ale superasne te wasze dzieciaki !!! :) Gosiek, ciesze sie ze Kubus ma sie dobrze :) No i sie kreci :D Ewcia, Eryczek jest super chlopak :) Aisza i Biedronka no spryciule te wasze dziewczynki :) Moja placzliwa :( Marudna :( Chyba sobie nadgryzla cos za bardzo, bo ma takie czerwone pod skora na dziesle na dolnej jedynce. Chyba ze zab sie pcha. Budzila sie w nocy z placzem :( Ech... W brzuchu tez mi sie bardzo wiercila, tez nigdy nie mogli jej pomierzyc, juz w 13 tc babka miala problem, i stwierdzila ze wyjatkowo aktywne dziecko. A teraz nie jest do przodu wogole. Ale tez mam problem z przewinieciem bo sie kreci ;) A ja sie nie dziwie ze do rehabilitacji przyszla mama z za szybko rozwinietym dzieckiem. Za szybko tez nie jest dobrze. Sa normy czasowe kiedy dziecko co powinno robic, wiec sie nie dziwie ze chcieli sprawdzic, czy dziecko nie ma napiecia miesniowego. Wiem, ze wszyscy sie ciesza jak dziecko szybko cos robi..no coz. Moj chrzesniak wstal i zaczal chodzic przy meblach jak mial 6 miesiecy ( raczkowal jak mial niecale 5). Oczywiscie siostra wsadzila go do chodzika :o I co? Dzis ma 17 lat i skrzywienie kregoslupa,do tego cos tam mial z nogami jak byl mlodszy. Przez 2 lata chodzil w specjalnym gorsecie bo grozil mu garb, lub powazna operacja. Dlatego w pelni popieram to co napisala Gosiek o sadzaniu i chodzeniu. Nic na sile. Niby on robil to sam, bo nikt nie zmusi dziecka do raczkowania. Ale po co byl ten chodzik? To tez jest powod ze nie kupie chodzika i kazdemu go odradzam. ( chyba jak zacznie chodzic kupie jej takie szelki http://www.amazon.com/Walking-Wings-Learning-Walk-Assistant/dp/B000E9TDRS .) Wiem, ze moze to nie jest wina tego ze chlopak ma problemy z kregoslupem. Lekarze stwierdzili ze to wrodzone - ciekawe po kim, jak nikt w rodzinie nie mial takich porblemow. Tez bym chciala by Nina byla silniejsza i sztywniejsza, sama sztywno i prosto siedziala ale widac musze jeszcze poczekac. Poki co starsznie ja cos meczy, stawiam na zeby :o

Hej Paziulku, sliczny dzidzius :) Ale widze tylko te zdjecia na nk, bo na maila dostaam tylko zdjecia z porodowki. I powiem ci, ze moj wykres z ktg w czasie porodu wygladal troche tylko podobnie, bo u mnie skali brakowalo i byl jak kanion koloroado..z bardzo krotkimi przerwami :o Oj wymeczymy sie tymi poroadmi, ale warto :D Karolcia, mam nadzieje, ze hsg nie bedzie bolalo. Mnie nic nie bolalo, potem tylko troche kulo, jak juz bylam w domu. grunt, ze cos drgnelo i wkrotce beda dwie kreseczki :) Pozdrawiam wszystkich. Ja zmeczona, Nina marudzi, chyba zabkuje i poplakuje troche :( Papa.

Jagody, Pampers sensitive biale wogole nie pachna, chyba ze w Pl sa inne. Jak milla uwazam, ze buzi dziecka nie smaruje sie za czesto, zreszta Nina nie lubi tego strasznie :o I szczerze polecam Oilatum Junior cream. Jest drogi ale bardzo wydajny i super natluszcza i chroni. Milla, moze i ja powinnam sie zapisac na takie forum :) z tym ze ja to nie mam pociagowego, ja tyje teraz a w ciazy bylo super. Ech te moje hormony... A co do spirytuaus, ja mialam takie chusteczki nasaczone wlasnie takim alkoholem 70% i bylo super :) Betty, oby mezus szybciutko zrobil prawko. Macie juz autko upatrzone? Milla, ale duzy chlopak z synka. Jeszcze chwila a przescignie z waga moja corke ;) Slicznusi jest. Buziaczki dla wszystkich!

Kamcia, trzymam kciuki by to bylo TO !!! Ale wstrzymalabym sie do terminu @ z testem. Pierniczek, a czemu maja sie sypac gromy. Masz racje. Bog dal nam wolna wole i rozum i mozemy z niego korzystac. Wymyslilismy tyle roznych rzeczy, w tym ivf. Ja bym sie nie wahala z tego skorzystac, gdyby inne metody zawiodly. A argumenty kosciola sa jak dla mnie smutno smieszne :o Dunia, oj pamieta mten bol pojscia do wc po porodzie. Pierwszy raz bolalo jak porod :( ( w szpitalu od razu dali mi czopki, i cos na rozluznienie dosustnie i pierwszy raz byl jeszcze w szpitalu) . Wspolczuje. Z tym, ze ja szybko wyzdrowialam bo nie bylam pocieta tylko troszke peknieta. Podobno nie nalezy sie spieszyc z II faza porodu ( tak mi powiedzial gin) ..ja czekalam ponad godzine odkad mi powiedzial, ze mam rozwarcie na 10 a pozwoleniem na parcie. W tym czasie masowal mi krocze i cos tam wsmarowywal.

Aisha, no to spryciara ta twoja corcia jak tak szybko sobie radzi ze wszystkim :) Hanio, o to maz zrobil prezent :) Moj nawet w rocznice slubu nie pomysli o zabraniu zony do restauracji. Z reszta z opieka ciezko. Mama jak wracam juz w plaszczu czeka w drzwiach. Czasem nie zdazy mi powiedziec, o ktorej Nina jadla czy spala... Jedynie masaz mi zafundowal :P Goba, masz babo placek :( A moze to tylko ploty by cie denerwowac. Dziekuje za zyczenia :D

Julcia, ja tez musze fotelik wymienic. A co do maty to uwazam, ze jest to jedna z najbardziej trafionych zabawek. Nina uzywa ja od okolo 2 miesiaca zycia do dzis. Czemu Julcia nie bawila sie?

Mierzejka, co za przezycia :( Najwazniejsze, ze nikomu nic sie nie stalo.

Hanio, o ile dobrze rozumiem glosy oddawac bedzie mozna po 13 stycznia ?

Czesc Dziewczyny, ja mysle, ze wszystkie nasze dzieciaczki sa zdrowe i rozwiaja sie w swoim wlasnym, dobrym tempie. Mie troszke martwi to, ze Ninka sie leni, ale coz...jak napisala gosiek i na nia przyjdzie czas. Ostatnio wpadlam na pomysl sadzania jej okrakiem na mojej nodze ( jak na koniu) i opierania jej stopek na kanapie, wtedy jej spiewam i ona skacze, i automatycznie podskakuje i odpycha sie od podloza :) Niech sie uczy. Ale patrzac na tabele rozwoju psychomotorycznego rozwija w calkowicie prawidlowym tempie wiec sie nie martwie :) Kiepsko mi dzis spala :( Obudzila sie o 3 i chciala bawic. Zaczela spiewac, kwikac, dalam pic i po ok pol godziny usnela, ale i tak sie krecila... Hanio k juz kiedys pisalam, ze jestem zachwycona twoim blogiem. I oczywiscie na niego zaglosuje.

Hej, nie wiem jakie chusteczki sa w Pl. Ja uzywam Pampersa. Ostatnio mnie podlecialo i kupilam chusteczki Huggies i uwazam ze sa lepsze. Grubsze i lepiej sobie radza z brudem ;) Pieluszki , mialam newborny Huggies z wycieciem na pepek i chwala bogu kupilam tylko mala paczke. Byly fatalne, za male, kupka wyskakiwala :o A to wyciecie niewystarczajace i tak musialam odwijac, a ze sa sztywne to nie szlo za dobrze. Wyslalam meza po rozmiar 1 i z rozpedu tez kupil Huggies 1, i mi nie spasowaly. Ze szpitala dostalismy mala paczke Pampersa zoltego rozmiarze 1 (3-6 kg) i byly super. Od tamtej pory tylko Pampers i tylko z siateczka :) Nigdy nie byla odparzona. Ja uzywam rozmiarowki zawsze w dolnej granicy. Teraz uzywamy rozmiar 3, ale tutaj rozmiar 3 jest od 7-11 kg ( sa smieszne rozmiary przejsciowe 1-2, 2-3 - wszystko przerabialysmy ;) ) . Nina wazy 8,5 moze, wiec sa dobre. Ale chyba nastepne juz kupie 4, bo troche gumki zaczynaja sie wzynac w nozki. Dlatego wstrzymajcie sie z zakupami pieluszek do ostatniego usg, gdzie orientacyjnie dowiecie sie jaka wage ma wasz szkrab i lepiej kupic 1, niz miec za male pieluszki. Newborny naprawde sa male. Rozumiem jak dzidzius wazy mniej niz 3 kg, ale wiecej to spokojnie rozmiar 1 mozna uzywac i nie trzeba bawic sie w newborny. Pampersy 1 mialy taki paseczek, ktory pokazywal czy dzidzia zrobila siku czy tylko kupke. Na poczatku kazali mi obserwowac i zapisywac ile razy dzidzia sika i robi kupke. A wszystkie Pampersy z siateczka az do rozmiaru 2-3 sa nawilzane. Kiedys bylam w szoku jak facet z babka w ciazy kupowali 2 mega paczki newbornow ( tutaj mega paczka to 240 szt - wystarcza lekko na miesiac)...przeciez na pewno nie zdazyli tego zuzyc ;) , bo dzidzia urosla. :P Co do pepka, wystarczy zwykly roztwor 70% spirytusu, do kupienia w aptece. Czysty, nie brudzi ubarnek jak fiolet. Ninie odpadl pepek po 10 dniach i wszystko slicznie sie zagoilo. Wazne by nie moczyc pepusia w kapieli i omijac ta okolice podczas mycia az nie odpadnie. Voltare, no wlasnie, zdjecie w calej okazalosci zrob sobie :) Na pamiatke ! malolepsza, nogi nogami, ale opona, cyce :( No i waga jakos dziwnie drnela w gore ;) Wszystko przez tabsy i obzarstwo :P Justys, nie sadze by Adrian byl juz gotowy do wolania potrzeby. Podobno dziecko okolo 2 lat dopiero czuje, ze mu sie chce siuisu. Ale przyzwyczajac do nocnika jak najbardziej trzeba :) Jagody, ja tez uwazam, ze nie ma co przesadzac z kosmetykami. Dlatego nasza toaleta ogranicza sie do minimum :) Krem do pupy uzywam tutejszej firmy, jest rewelacyjny ale niestety niedostepny w Pl. Dziekuje za zyczenia :) Nawet nie wiem kiedy to zlecialo....

Hej Jagodko, ja sie wtrace i szczerze powiem, ze polecam Oilatum. Jak bedziesz w tym kapac dzidzia ( mi pol litrowa butelka wystarczala na 3 miesiace codzinego kapania, teraz troche wiecej wlewam bo kapie w duzej wannie), to raczej nie bedzie miec klopotow ze skora, moze nawet nie bedziesz potrzebowac kremu do twarzy, i co wazne nie bedzie miec ciemieniuchy. Tylko wtedy nie uzywa sie zadnych innych kosmetykow do kapieli. Ja raz w tygodniu myje Ninie wlosy szamponem, bo po Oilatum ma troche klapniete ;) Mam tez krem oilatum Junior - rewelacja !!! No i od pierwszych dni zycia uzywalam Weleda, krem nagietkowy. Dobry, ale Oilatum lepsze. A co do socjalnych spraw..no coz. chcialabym by mi obcieli tylko 400 zl z wyplaty :P Wiem, ze kazdy grosz sie liczy i dlatego nie rozumiem amerykanskiego ustoju i wciaz sie zastanawiam co ma zrobic samotna matka, jak wyzyc za to co dostaje :o Ale bylo minelo i jakos sie odkuwam ;) A i ty dasz sobie rade. Najwazniejsze ze Michas uz wkrotce bedzie na swiecie :) Nie mam rad co do odchudzania, sama od dzis przechodze na ostra diete, bo na siebie patrzec nie moge :( Dzis obchodzimy 8 rocznice slubu :)

Rypetytko, moze jeszcze nie zwarta i gotowa, ale w sumie chyba chcialabym. Tylko moj maz nie chce :( A ja wiem, ze z drugim tez moze byc problem i co? Ninka nie doczeka sie rodzenstwa ? W kazdym razie definitywnie odstawilam tabletki. Odczekuje jeden cykl i ide do endokrynologa po metformine bo na siebie patrzec nie moge :o A jakby sie udalo na samej metforminie wpasc ;) to bylby cud. :D

Czekajcie, teraz to zaszlysy czworkami, czy ja sie myle? basia, mama Samiego, Asiulka i Ania ? Gratuluje jeszcze raz. Moze jak bedziecie rzucac brzuszkami i ja sie na druga ture zalapie :P

Hej A ja mysle, ze jak dziewczyny tak trojkami w ciaze zachodza to jeszcze do faforka i patianki pierniczek dolaczy. Tylko sie musi jakas dziewczyna rozpakowac i rzucic brzuszkiem. Jak wiadac dunia i ja biedna celnie rzucaly :) Ja jestem jak najbardziej za ivf, juzmialam zreszta zrobic przeciez. Do mnienie docieraja ich argumenty, i jeszcze tylko przez takie zachowanie oddalam sie od kosciola :o Rozumiem ze nie stac nas na refundacje( chociaz czesciowa mogloby byc, moglaby powstac jakas fundacja, moznaby zastsowac preselekcje itp., ale jakas pomoc powinna istniec, bo nie kazdego stac) , ale nie zeby blokowac najbardziej skuteczne metody, zeby nie mozna bylo mrozic, i tylko zeby dwie komorki zapladniac :o Jakies chore to jest,skonczy sie na tym, ze wszyscy beda to robic w czechach ( przynajmniej leki) gdzie juz jest taniej, czy w Niemczech :o Basia, no leci czas, leci. Moja faktycznie niedlugo skonczy 7 meisiecy. Duza jest, kluseczka moja :) A ty zanim sie obejrzysz bedziesz miala duzy brzusio i zaraz tulenie :) mam nadzieje, ze jak bedziesz rodzic bede juz w Polsce.

No wlasnie moja tez ma taki kryzys. Nawet raczki i kolanka ja nudza i zaczyna buczec. Ma tak od dwoch dni. Najgorzej wieczorem. Agula, nie zauwazylam zadnej roznicy :) Moze kupki sa mieksze, ale to dobrze, bo czasem zatwardzenie lekkie miala. I zero reakcji, daje od piatku. Podalam jej tez w niedziele herbatke wielowocowa Hippa i tez chyba dobrze. Wczoraj nie podalam, przez to marudzenie. ale marudzenie zaczelo sie w niedziele przed podaniem herbati, wiec raczej to nie to ;) tylko sie biedula slini i wszystko pcha do buzi. Meczy sie jak i Rubens :o Agula, no to Gabi miala deserek :P

Hanio, u nas jest ciagle rozlozona mata. Moze schowaj mu na tydzien, dwa a potem wyciagniesz i bedzie jak nowa :) Moja mala sie jeszcze bawi, a najbardziej chwyta palakow do wstawania. Czasem widze, ze ja denerwuje, bo jej przeszkadza w turlaniu sie, jak trafi wlasnie na palaka. Ale ogolnie jeszcze sie bawi. Ewcia, ogladnelam zdjecia. Erys super jest :) goba, twoje dzieciaki tez kochane :)

Hejka Vaneska - duzo zdrowia !!! Gosia, no to niezly ten twoj maly. Nina tez zjadlaby zupki tyle ile widzi ;) Izka, ja kupilam mezowi wode toaletowa. A dzis mamy 8 rocznice slubu i sprawilismy sobie po nowym telefonie komorkowym, bo juz z tamtymi wstyd bylo chodzic ( mialy po 3,5 roku :P ). Nincia cos kaprysna wczoraj znowu byla :o Pewnie znowu ta fala zabkowania. Zreszta po tak dlugim czasie co bylysmy razem jak wrocilam z pracy jak sie mi rzucila w ramiona, to az dziw mnie ogarnal. Mama chciala ja wziac ode mnie, to odepchnela ja, o malo co nie uderzyla ( machnela reka w jej strone), zaczela sie smiac i jeszcze bardziej mnie sciskac. Cos mi sie zdaje, ze mi urwis rosnie ;)

Pazia : I w taką mroźną zimę przyleciał do Was bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech. Cieszymy się razem z Wami, i my kochamy bociany! Gratuluje !!!! Karolcia, no to super ze ruszyliscie z kopyta. Obys wkrotce i ty oglosila cudowna nowine :) Jadirko - nic sie nie martw, ja tez siedzialam w domu i klocilam z mezem :P

Voltare, niestety nie wiem czemu tak jest, ze spoleczenstwo pozwolilo na to, zeby dzieci wychowylaly sie bez matek. Mozesz mi wierzyc, ze jakbym miala mozliwosc nie zostawilabym mojej corki z nikim. Jakby nie mama, wiem przynajmniej ze krzywdy Ninie nie zrobi, nie zostawilabym jej z nikim. I prawdopodobnie wrocilabym do kraju. Badz co badz, zycie jest tansze, mam gdzie mieszkac, a na to zycie maz by w PL zarobil. A tutaj w momencie gdy ja trace prace czarna wizja przed nami. Dlatego twardo wracamy, prawdopodobnie w czerwcu lecimy na stale do PL. Jeszcze nie wiem jak to wszystko bedzie wygladalo. Na razie moj maz bedzie mial prace. A ja moze cos dorywczo dorwe...sa jakies oszczednosci, damy rade :) Moze nawet postaramy sie o rodzenstwo dla malej. Doskonale rozumiem te dylematy z ktorymi wszyscy sie spotykamy. W sumie same kobiety chcialysmy wyrwac sie z domow, isc do pracy. A teraz doszlo do tego, ze mezczyzna musi naprawde dobrze zarabiac, by utrzymac rodzine. :o

Hej Anulko, duzo zdrowka Tak czytam o tych naszych dzieciaczkach i jednak stwierdzam, ze wszystkie do siebie podobne i robia i zachowuja sie podobnie :) Jedne robia to lub tamto szybciej, inne w czym innym sa dobre. Maja swoje humorki, pewne sprawy lubia, inne mniej. Ale ogolnie sa podobne :) Co do chodzikow to sie juz wypowiadalam. Do chodzika moze trafic dziecko ktore nie tyle umie samo siedziec, co samo stac. Wiec z tego co wiem, od nas z topiku jedynie Erys sie nadaje. I to tez tylko na 15 min dziennie. Ale kazdy robi jak chce i jest odpowiedzialny za swoje dziecko. I moze byc, ze jednemu dziecku nic nie bedzie..a drugie mimo, ze nie bedzie sadzane, czy wsadzane do chodzika - bedzie mialo problem z kregoslupem. Nic nie mozna uogolniac. U mojej corki nic nowego, wiec nadal narzekam. Jedynie widze postepy socjalne. Jak pisala Gosiek, mam wrazenie, ze robi sie coraz madrzejsza. Ostatnio jej ulubiona zabawa jest spiew i taniec :) Jak tylko slyszy swoje melodie od razu piszczy i rzuca nozkami :) Siedziec posazona siedzi dosc dlugo ( wlasciewie tyle na ile jej pozwalam - 5 min :P ) . Podpiera sie raczkami, ale to juz umie od dluzszego czasu. Sama siada z pollezaca, albo jak dam jej palce sama sie chwyta i ciagnie do gory. Umie z siedzenia polozyc sie na brzuszek. Lezac na brzuszku robi takie dziwne cos, kladzie sie glowa i klatka piersiowa na ziemi, a tylek wystawia wysoko do gory. Jakby chciala raczkowac. Na rekach tez potrafi sie wysoko oprzec, calkowicie jest w stanie wyprostowac rece , ale zeby polaczyc nozki z raczkami to nie. Rolowanie, obracanie sie, pelzanie i przekrecanie tam gdzie chce tez jej dobrze idzie. Nie zabiera sie do stania jeszcze. Ostatnio zrobila z niej sie kluseczka, i to moze jest przyczyna spowolnienia rozwoju fizycznego. No i te nieszczesne zeby sie nie pojawiaja jeszcze. Dziasla grubasne, ale zebow nie ma. Agula, trojki to juz wogole ma grube.Ale ja wierze, ze jednak najpierw pojawia sie dolne jedynki. Biedronka, witaj :)

A i zapomnialam napisac Voltare, uroczy brzusio :) Nie wiem czy podobny do mojego, ale ja tam jestesm pewna ze ksiezniczka jest w brzuszku u ciebie. Jakos juz od samego poczatku, jak tylko zrobilas ivf bylam pewna :)