Surfitka

Dziewczyny mam nadzieje ze nie uczulaja, w koncu robia to dla malenkich dzieci. Askorbinowy kwas maja jablka dodane, mala moja zjadla i bylo oki. Ale babnany maja cytrynowy kwasek. :o Moze sprobuje jej podac i zobaczymy co bedzie.

Agula, a to mnie zastrzelilas tym skladem..pisze 100% naturlane owoce. I juz sprawdzilam na necie. Slodkie ziemniaki nie maja i jablka tez nie..ale maja banany, a chcialam jej podac w przyszylym tygodniu :o No nic, bedzie trzeba byc ostroznym. Milka, dokladnie o tym samym pisalam :)

Jagody, no coz..intuicja mnie tym razem nie mylila :) Ciekawe co wygralam. Ale jak pisalysmy, najwazniejsze, ze maly zdrowy i szyjka oki. A ty sie przywyczjaaj do mysli, ze beda niebieskie spioszki zamiast rozowych ;) Chlopczyki tez sa kochane :) Milla, ja karmilam z nakladek silikonowych Aventu. Moze to pomoze malemu sie przyssac do prawego sutka? A moze odciagnij troche przed karmieniem, zeby sutek i otoczka zmiekla i wtedy podsun piers Maciusiowi ?

Moja lawa ma otoczke drewniana i tylko w srodku jest wstawka szklana. Ja myje chyba zwyklym windeksem, czy jak to sie nazywalo ;) I tak dosc schodzilo, ale szyba jest taka ciemniejsza i zaraz kurz strasznie widac :(

Malolepsza, oj to zmiany widze. Zainstalowalam gg w pracy, :P wiec jak cos to pisz...

Czesc gwiazdeczki. Ninka znow dzis dospala do 6 bez jedzenia, wciela butle mleczka i poszla spac..jak wychodzilam to jeszcze spala :) Ona jeszcze nigdy nie zjadla 180 czy 200 ml. Ja robie jej 150 to zawsze 20-30 ml zostawi w butli. A jak zageszczone kaszka to 120 tylko robie, bo zje gora 100. Jabluszko dalam jej ale tylko pol sloiczka bo sie balam. Goba, tak sobie pomyslalm, ze ty dalas malemu herbatke z jablek Hippa z melisa. Ja mam taka tylko z malin i obawiam sie podac Ninie ze wzgledu na sklad - jest tam kwasek cytrynowy. W jablkowej tez. Jak karmilam Nine piersia i zjadlam jablka prazone konserwowane kwaskiem to Nina po tym byla cala w krostkach. Moze to w tym problem. Dzieci nie tolaruja cytrusow bardzo dlugo. Ja wiem, ze na tych herbatkach pisze po 4 miesiacu, ale..:o Milka, a ja cie rozumiem i popieram z tym mleczkiem. Nagromadzony tluszczyk w dziecinstwie zostaje na cale zycie i latwo dziecko przekarmic. Szczegolnie jak sie nie karmi piersia. Ja tez jestem ostrozna w karmieniu malej. beja, ty to masz pomysly z tymi dietami. Ale w sumie sa skuteczne :) Podziwiam za samozaparcie. Ewcia, ja mam szklana lawe. Myje zawsze plynem do mycia szyb. Ale w sumie wiecej razy bym juz nie kupila :o No i podeslij zdjecia mebelkow jak juz beda. Ja mam do urzadzenia druga polowe domu. Na zdjeciach jest urzadzone poddasze, a caly parter to pustostan - wytynkowane, wylewki sa i tyle. Trzeba wsatwic drzwi, zrobic podlogi no i jakies meble sprawic..musze cos ciekwego na sciany wymyslic, kominek jeszcze tez trzeba zrobic, lazienka. Roboty nie malo. Lazienka bedzie w pierwszej kolejnosci, bo nie prysznica w domu, a jest zaplanowany na dole.

Fasolka, GRATULACJE !!! I juz jestes mama :D Bardzo sie ciesze i oczekuje zdjec..oczywiscie najpierw dojdz do siebie. Aisza, no tak te nasze dzieci beda sie uczyc teraz jesc i poznawac nowe smaki. dzis sprubujemy marchewke, a w sobote jak bedzie wszystko dobrze skosztuje domowej zupki warzywnej ;) Pozdrawiam wszystkich i dla rownowagi Jagodko nie zmieniam zdania..chlopak, jest ich wiecej na topiku :P CH===Milla, Fasolka, Telesforka, Surfitka D====Mimi, Malolepsza, Voltare,Ryba, Mężatka, Omega

Milka, u nas jest 1 do konca 1 roku zycia, wiec Ninka dostaje 1. Ale ja nie narzekam co do jej wagi, jest taka srednia - nie za duza, nie za mala ;) Hanio, no to jak sie mowi, nieszczescia chodza parai i ty biedulo musisz z tym wszystkim sama walczyc. :( Ale jakos dasz rade, bedzie dobrze.

No to mi sie wydaje kasiu ze wcale nie je za duzo. Moja je po 120 ae co 3 h, wiec na dzien tyle samo wyjdzie, tylko moja 7 kg to za miesiac bedzie wazyc ;) A moze ewcia ma racje, niektore dzieci nie placza lzami, nastepuje to pozniej.

Duze te wasze kobietki :) Kasia a ile ci je Julcia? Moja za to jak placze to zawsze z lzami. Nie wiem co to znaczy jej krzyk..no chyba ze pisk w zabawie :P

Goba, no moze to byc ten lek. Ale tez moze byc z wczorajszej zupki -marchew ? Mam nadzieje ze zejdzie Kubusiowi. Ewcia i ja sie pisze na kawalek..a niech to, dwa kawalki ciacha :P Kasia, bedzie dobrze. Corcia duza kobietka jest i moze faktyznie tojakas alergia.

Sarah, kiedys spotkalam sie z okresleniem ze na 100% potwierdzeniem owulacji jest ciaza lub badanie progesteornu w II fazie cyklu. Czy sam sluz jest potwierdzeniem, nie mam pojecia. Moze napisze ci jak bylo u mnie. Poszlam pewlna nadzieji do nowego gina. On, ze spokojnie moge miec dzieci, dal metformine i kazal sie obserwowac. Wiec i ja pieknie sie obserwowalam. Sluz byl, tempka poszla w gore....nawet test owulacyjny byl dodatni. Jaka byla moja radosc gdy @ sie nie pojawila. Ale test ujemny..zgodnie z tym co wiadome @ powinna pojawic sie do 18 dni po owulacji..u mnie trwalo to 60 :( po dwukrotnym wywolaniu. W kolejnym cyklu to samo...czyli wniosek jeden - owulacji nie bylo, chociaz wszystkie znaki na niebie na to wskazywaly. Poszlam do kliniki nieplodnosci, zrobili usg i okazalo sie ze owszem, rosnie u mnie jajeczko..ale nie peka. Nadmiar estrogenow od przerosnietego pecherzyka wplywa na podniesienie temperatury, lh tez wzrasta bo jajeczko rosnie, ale nie ma tego piku do pekniecia. Wiec zajeli sie mna inaczej. Podali lek na stymulacje, pregnyl na pekniecie i jest Ninka :) Pisze to po to, ze roznie moze byc z ta owulacja. Nie twierdze, ze tak jest u ciebie. Jesli za 2 tyg pojawi sie @ i nie bedziesz brala progesteronu to raczej owulacja byla..a jeszcze lepiej jak za 2 tygodnie ujrzysz II kreski na tesci czego z calego serca zycze.

Milla, Macius cudny :) Maly przystojniak. Wygladacie na przeszczesliwych i napewno tac jestescie. Gratuluje jeszcze raz !!! Jagody, a to mnie zaskoczylas tymi kapturami w pajacach..Nina czegos takiego nie ma i nawet nie widzialam ;) Tylko w bluzach od dresu lub kurtkach :P Aisza, fajny kubeczek. Ja jednak kupie Nuka, bedzie pasowal mi do butelki. Ale jeszcze nie teraz. Nina wczoraj zajadala sie jablkiem. A co do parowki to pewnie nie dlugo ;) za pare tygodni zaczniemy jesc miesko wiec kto wie kiedy bedzie parowa :P Pozdrawiam serdecznie wszystkiech. A nieodzywajacym sie nagana !!! Fasolka - trzymam kciuki. A moze maly przeczeka ze 2-3 dni bys pozdrowiala...

BERCIA wszystkiego najlepszego !!! Agnieszko, luteina ulatwia zajscie w ciaze ale nie stymuluje owulacji. Owszem, pomoze dziewczynom z niskim progesteronem i niewydolnoscia fazy lutealnej zajsc w ciaze bo przygotuje sluzowke macicy do przyjecia zarodka i wspomaga dzialanie cialka zoltego. Ale w zaden sposob nie sporwokuje owulacji. No chyba ze regulacja cyklu ulatwi owulke. Mi w kazdym razie przez 3 lata nie pomoglo zajsc w ciaze samo przyjmowanie duphastonu ( czyli progesteornu) . I nie sadze by przy pco sama luteina sprawila ze kobieta zajdzie w ciaze - szanse jak przy wystapieniu naturanej spontanicznej owulki.

Kasia, bardzo ladnie wygladasz. A corcia jest taka duuuuza :D Katrina, Vaneska sie zmienila od urodzenia, chyba ja wyciaglo. Ladna dziewczynka :) Musze poszukac tego hippa, tu mozna to dostac tylko w skelpach z polska zywnoscia. Myslalam, ze Hippa, ma jakis napoj jablkowy granulowany, mam taka herbatke malinowa HIppa z dzika roza po 4 miesiacu i troszke boje jej sie podac. A moze by jej smakowalo... A z tym libido to myslalm, ze tylko ja jestem taka na nie ;) W ciazy to wogle nic nie bylo , a teraz szczerze mowiac po prostu sie zmuszam :( Seks moglby nie istniec. Mam nadzieje, ze to minie.

A to czemu was nie ma? Niunia, no sa inne leki wywolujace owulacje. Ja lekarzem nie jestem, ale radzilabym najpierw wziac metforimne i klka miesiecy sprobowac tylko z nia. Potem jeszcze raz podjac proby z clo ( metformina wplywa korzystnie na reakcje jajnikow na stymulacje i czesto zdarza sie dziewczyny nie reagujace na clo podczas brania metforminy + clo dostaja owulacji). Ja bralam femare i sie powiodlo. NIe wiem czemuw Polsce tego lekarze nie stosuja. Sa tez gonadotropiny, czyli hormony w zastrzykach. No i laparo, czy nie polecana resekcja.

Mimi, no co ty :(:(:( martunia, mam nadzieje, ze lapki nie dziurawe ;) Agnas, fasolka...no to jestescie dzis oficjalnie przeterminowane ;) Voltare, na katar inhalacje z rumianku. I duzo cytryny. Mam nadzieje, ze szybko wyzdrowiejesz. A co do biustonoszy, na okres ciazy najlepsze dla mni eokazaly sie zwykle bawelniane staniczki - nie gniotly, miekkie, wygodne. I mialam jeden "wyjsciowy". A po ciazay do karmienia - tez byl bawelniany ;) I niedrogi. Jagody, a i azapomnialam napisac, ze faktycznie guziczki to nienajlepszy pomysl - dziurki sie wyciagaja, ciezko zapiac jak sie maluszek wierci itp. Zamkow tez sie obawialam, bo jak mala fika latwo zaciac skorke, najlepsze metalowe klipsy, no i zamki ale w kurtkach, bluzach, a nie w pajacach. No i nienawidze kolnierzykow ( dziecko nie ma szyji za dlugiej), wiecznie sa mokre te kolnierzyki i sie wywijaja na buzie, oraz rzeczy zapinanych na plecach - porazka. Malej niewygodnie, mi niewygodnie zalozyc..:o malolepsza, normalnie opuscilas juz nas na dobre :( U nas dobrze, Nina rano zrobila kupke i dzis dostanie moze jabluszko, albo marchewke ;) Aisza, mialam wczoraj kupic jej niekapek, ale na kazdym jest napisane, ze od 6-7 miesaca zycia, wiec sie wstrzymalam. W sumie na razie pije mi z butli i jeszcze nie siedzi za dobrze, wiec niech tak zostanie przez jakis czas. Poki nie zacznie siedziec stabilniej. A ty jak sobie radzisz z tym kubkiem. Bartus juz sztywno siedzi? Pozdrawiam wszystkich.

Moja mala pierwsze co zrobila dzis jak wstala to kupka :) W 99% robi kupke codzinnie, najczesciej rano. A w sobote zrobila 2, i moze ta sobotnia wieczorna powinn byc niedzielna, kto wie ;) w kazdym razie jest oki. Martynka, ja mysle, ze powinnas podawac jej cos do picia, bo przeciez niedlugo zacznie jesc coraz bardziej stale jedzonko, no i pic musi do tego. A jak nie bedzie tego nawyku miala to bedzie problem. Ja Ninie wciskam herbatki kilka razy dzinne, ale ona nie chce mi za bardzo pic. Wypije 30- 40 ml i to wszystko. Kaszke podaje jej roznie. Jak z lyzeczki to wtedy zje 60-70 ml tylko, i wystarcza jej to na ok 3 h, a z butli zje normalnie, z tym ze ja nie robie jej bardzo gestej. Taki jadek z tej mojej corci. i w sumie zeby wiecej zjadla daje jej kaszke z butli, a z lyzeczki je warzywka i bedzie zupka. Dzis sprobuje podac jej jabluszko. Dobrze wplywa na trawienie. Dziewczyny, a dajecie do picia soczek jablkowy? Jesli tak to jaki? Agula, nie zazdroszcze ze male chore :( No i fakt, ze tutaj podchodza , ze wszystko naturalne to dobre..moze maja racje. Martusia, super ze jestes z powrotem :D Kasia, jak zmiana to zdjecia sie prosza. Ewalona, no zarloczek z malego ;) Beja, :D Ja tam przed moim juz sie chowam :P Czy wasze libido dziewczyny tez takie marne jak moje ? :( Katrina biedulko, mam nadzieje, ze po zabiegu bedzie lepiej. Ewcia, Gosiek, Camomilla, elmirka, gosia, Iza, goba, buziaczki dla maluszkow a dla mam

Niunia, tylko @ uzuelniajac braki progsteronu. Niestety nie ma owulacji po luteinie.

Jagodko, Ninka nie ma i nie miala zadnych problemow z jedzeniem. Mam poki co odpukac w niemalowane bezproblemowe dziecko - zarowno kaszka jak i slodki ziemniaczek smakuja ;) Jutro bedzie marchewa, chyba ze nie bedzie kupki to chwilowo nic, bo dzis nie zrobila. Co do ciuszkow, ja uzywalam od razu bodziaki. Kaftaniki doprowadzaja mnie do szalu, no chyba ze jako bluzeczki na bodziaka. wszystko sie wyciaga, plecy i brzuch gole...dostalam kilka od siostry bo ja nawet tego nie kupowalam, mama z umilowaniem jej to zaklaaadala, a ja chcialam osiwiec od tego. Na szczescie juz wyrosla i teraz ubieram ja normalnie. Ale mama ma swoje teorie i z zamilowaniem ubiera jej bluzke i spodenki, zeby na pupie nie bylo potrojnie :o Poki mala miala pepek, zakladalam jej troszke luzniejsze pajace i bodziaki takie nie opinajace. Pepek odpadl jej po 10 dniach. I napisze jeszcze raz - nie ma sensu kupowanie ciuszkow na 50 cm. Na 56 wystarczaja na ok 3-4 tyg, wiec tez jakis zapas jest niepotrzebny.. Warto sie zaopatrzyc w rozmiary 62 wzwyz. Nina nosi juz 68, ze wskazaniem na 74 ;) Ja juz kupuje ciuchy na 80. Tzn. zalezy co i jaki ciuch. Bodziaki, pajace i spiochy pierwsze koncza swa uzytecznosc, bo zaczynaja ciagnac w ramionach. Spodnie i bluzeczki starczaja na dluzej. Przy takich maluszkach warto uwzglednic pore roku i jak ty Jagdko bedziesz miala dzidzia w marcu, to na letnie ciuszki zaopatruj sie w rozmiar 68, a podaruj sobie 62 ( wiem ze niby 62 odpowiada rozmiarowce 3 miesiecy, ale to sie chyba tyczy chinskich dzieci). Oczywiscie to moje zdanie. Ale naprawde dzieci na poczatku bardzo szybko rosna. Dobranoc.

Goba, wszystkiego najlepszego !!! Zdrowia, szczescia i spelnienia marzen. U nas dzien spoko, troche sie denerwuje, bo Nina kupki nie zrobila dzis, za to wczoraj dwie..a dalam jej tego ziemniaczka slodkiego, moze to po tym. Mam nadzieje, ze jutro zrobi. Dziewczyny ile dodajecie kaszki do mleka? Bo jakbym dodala 7 jak Martynka to by mi nie poplynelo wogole. Ja daje na 2 miarki mleka miarke kaszki i nie wiem czy to duzo, malo ? Dostaje takie wzbogacone mleczko dwa razy dziennie, raz z bananami, raz sama ryzowa. I mala ma taki duzy brzusio po tym ;) Dzieki za przemile komentarze na nk :D

Ewcia, nam coraz lepiej wychodzi jedzenie kaszki z lyzeczki. Dzis zjadla cale 60 ml :D I nawet bluzka nie byla mokra, tylko troche sliniak ;) Moze i tobie pojdzie latwo z lyzeczki. No i Mierzejce tez ;) Wlasnie Mierzejka, bardzo ladna fryzurka. Ja taka chcialam tylko troche krotsza, a mam to co mam na glowie :P No i moja siostra dzis podala mi to co przepisywwal pediatra jej corce i wlasnie jako pierwsze miesko w wieku 4,5 miesiaca kazal podac zupke z kroliczkiem :) Tylko skad ja kroliczka tutaj znajde.... Kasia, a dawalas co Julci jesc nowego? Goba, milo ze wciaz pamietasz babcie. Ja juz nie mam zadnej :( Ani dziadka. Martynka, cierpliwosci co do ciotki. Moja chlopina umie gotowac. Ostatnio juz nie pamietam kiedy obiad robilam :P Nawet moja mama go chwali, ze restauracje powinien otowrzyc, bo on stale ma jakies nowe pomysly, a to ryz z warzywami, a to miesko w jakis tam sposob. Czyta w necie przepisy i robi. Ostatnio zrobil chipsy ze slodkich ziemniakow ze swieza rybka wlasnorecznie zlowiona. A dzis mielismy gulasz z kasza. Ja zrobilam salatke z awokado. Mala lezy z tatusiem i bawia sie ;) Ale pewnie spia juz bo cos cicho sa :P E, wlasnie spojrzalam, dzidzia nie spi, a tatus tak ;) Dobranoc.

Oj tak, tez slyszalam o Karmi, piwko karmelowe bezalkoholowe ;) Bardzo sie ciesze, ze pokarmu wiecej. Kitka, nie denerwuj sie po prostu, bo nerwy tez maja wplyw na mleczko. Asiulka :( Moze po hsg ruszy ? Ja zaszlam w drugim cyklu po ;) Agagreg, tez myslalm wlasnie o tym co ty napislas...tylko skad miec pewnosc ze kosmetyczka dobrze zrobi zabieg :o Nie znam tu nikogo, kto sie poddawal takim zabiegom. Moze w pl dopeiro to zrobie. Elunia, mam pco, w ciazy nie jestem ale nie dawno bylam. Mam 4 - miesieczna corcie. Antella, ja na pierwsza wizyte w ciazy poszlam dopiero w 7 t i 3 dni. Tak wskazalo usg i tak wychodzilo z @. I lekarz zobaczyl bijace serduszko i stwierdzil, ze dalsze przyjmowanie metforminy nie ma sensu, bo skoro ciaza sie utrzymala ( podobno najwiecej poronien przy pco ma miejsce zanim zacznie bic serce malenstwa) to juz nie ma po co dalej brac leku. Jedynie przestrzegal przed cukrzyca ciazowa i kazal trzymac w miare diete niskoweglowodanowa, ze wzgledu na insulinopornosc. W moim przypadku niestety cukrzyca byla :( A odstawialam natychmiast. Brzalam 2 x 850 mg. Pozdrawiam.

Czesc Camilla, wierze, ze jakos sie dogadacie i maz "dorosnie" do bycia mezem i ojcem ;) A my dzis bedziemy probowac po raz pierwszy slodkiego ziemniaczka :D No a teraz moj jak przypszczalam chlop siedzi na rybach :( Przynajmniej jutro nie pojedzie, a w sumie wole jak wieczorem na ryby idzie, bo wtedy mam czas dla siebie. A dzis jak a zlosc poszedl rano :o Buziaczki dla was i maluszkow.

Milla - Gratulacje !!! Nina spi, wstanie bedziemy probowac jesc slodkiego ziemniaczka :) Pozdrawiam. Omego, dwie pary blizniakow to nie lada wyzwanie :D