Surfitka

Zuzia, ja nie napislam ze nie wszystkim sie udale :( A progesteron bedzie wiekszy jak bedzie owulacja. Poza tym mozna uzupelniec jego niedobory duphastonem czy luteina. Ejmi ma racje, zacziesz stymulacje i wszystko potoczy sie dobrym torem :) Trzymam kciuki.

Agnes....to masz tak jak ja z tym spaniem. Ale nie jestes do niczego, bo ja wtedy tez musialabym byc ;) Glowa do gory, bedzie dobrze. I jestes wartosciowa osoba, przestan sobie glupoty wmawiac. Justynka, zal mie cie biedaczko...nie dosc ze juz ciezko z brzuchalkiem na pewno, to jeszcze ta zgaga...:( Ale kazda z nas to przejdzie..a ty bedziesz miec juz z glowy ;) Za to bedziesz juz tulic synusia :) Jagody..pozdrawiam ja ciebie skoro ty mnie ominelas dzis :( Jak samopoczucie? malolepsza maluj, maluj te sciany ;) jak sie dzidzia urodzi to sie napatrzyc nie bedzie mogla. :) Omega ..znowu wakacje? My tu z malolepsza plany snujemy ze kiedys zorganizujemy u ciebie spotkanie topikowe ;) Co ty na to? No oczywiscie lacznie z dzieciakami ;) I jesli juz sie udalo i jestem w ciazy to na pewno z jednym dzieckiem ;) Bylo tylko jedno jedno jajo..no chyba ze mialyby to byc jednojajwoe blizniaki..ale to wtedy nie parka ;) Mimi, dorwalas robotke? A ja nawet nie wiem czym sie zajmujesz. Milka...maz i tak powinien pojsc sie zbadac. czasem..i nie rzadko wina lezy po obu stronach :( Rybka ..tez remoncik? A gdzie reszta towarzystwa? telesforka na wakacjach..rozgrzeszona. A Nowa, Biedroneczka ? U mnie wszystko dobrze, bez zmian. :) Czekania ciag dalszy... dla was wszystkich.

Pierniczek, nie martw sie na zapas. I masz racje z tymi tabsami..wedlug mnie to nie jest obojetne dla organizmu. Druga sprawa wiek...nasze babki rodzily pierwsze dziecko jak mialy nascie lat, mamy po dwadziescia kilka, nie wiecej niz 25, a my..my czekamy. Bo najpierw musimy zdobyc wyksztalcenie, dorobic sie mieskania, samochodu, zwiedzic kawwalek swiata..a dziecko na koncu. Jak dziewczyna ma 21 lat i wychodzi za maz to patrza na nia jak na ufoludka, jak ma dziecko w wieku 22 lat to twierdza, ze pewno wpadla, bo kto chce miec dziecko tak mlodo. Nasze spoleczenstwo popada w obled jakis. Wychodzac za maz mialam 21 lat to wszyscy kiwali glowami, po co? dlaczego zamyka sobie swiat, bierze na siebie obowiazki. A ja wiedzialam, ze mezczyzna z ktorym ide do oltarza, to moja milosc na cale zycie, wiec po co mam czekac? On chyba czul to samo bo mial zaledwie 22 lata :) O dziecko zaczelismy sie starac rok pozniej..i wiecie, tak sobie mysle, ze jakbym byla zdrowa moje dziecko mialoby juz 4 lata. A moze byloby juz drugie ;)

Zuzia, no w normie jest. :) A na owulacje mozesz dostac podstawowy zestaw clo + pregnyl jakby nie chcialy pecherzyki pekac. Ale z tym roznie jest, u jednych dziewczyn bezproblemowo pekaja, u innych gorzej. Bedzie dobrze, nie martw sie :)

Mart, swietna ta galeria zdjec :) Podoba mi sie :) Wczoraj chcialam ci wyslac swoje ale z jakiegos powodu wyslanie skonczylo sie nipowodzeniem. Dzis znowu sprobuje ;) karolcia, oczekuje, ze ty tez sie pochwalisz nowa fryzurka :) Tryni, bardzo sie ciesze, ze masz nowego lekarza. I tez mysle, ze on cie sprowadzi na droge macierzynstwa ;) A co do slubu to sie nie martw, jak sie uda to urodzisz przed weselem ;) Tez zawsze sobie myslalm, ze bede wciazy jak to czy tamto. teraz to juz nie ma znaczenia, byleby w koncu zaciazyc :D Jadirka Marta, i znowu cie dopadlo :( W koncu sie uda jednak. Pozdrawiam.

Ejmi, a ja uwazam, ze nie do konca masz racje. W czasach naszych dziadkow czas niemowlecy przezywali tylko zdrowi..po prostu smiertelnosc noworodkow wynosila znacznie wiecej niz dzis. Ja sadze, ze natura wiedziala co robi eliminujac slabe, chore jednostki. Na pewno srodowisko ma ogromny wplyw na nasze choroby, bo skad co czwarta para boryka sie z nieplodnoscia? Toz to plaga. :( Basia.m otoz ja staram sie zajsc w ciaze przez 5 lat. Przez 2 lata nie leczylam sie, bralam tylko duphaston zeby miec reg @ i kochalismy sie kiedy chcielismy nie zwracajac zadnej uwagi na plodne czy nieplodne dni ;) W koncu zaczelam sie leczyc, ginka dala mi clo..i po nim klapa. Nie mialam monitoringu, ani stwierdzonego pco. Zmienilam gina, ten mi powiedzial - policystyczny obraz jajnikow i dalej nie stwierdzil zespolu, nie zrobil badan hormonalnych i staral sie stymulowac owulacje clo, dolozyl bromergon, bo raz wyszla mi podwyzszona prolaktyna ( jedyne co zbadal), pecherzyki rosly, jednak nie pekaly, wiec dostalam pregnyl i niestety nie udalo sie zajsc w ciaze. Zaproponowal laparo, ja wtedy jednak zdecydowalam sie wyjechac z Polski. Przez rok nie leczylam sie. W pazdzierniku ubieglego roku rozpoczelam leczenie a USA. dostalam metformine, spironolactone i clo. Znowu nie mialam usg...owulacje stwierdzono po badaniu krwi. bralam clo przez 4 cykle i nie zaszlam w ciaze, zaczely sie problemy z @, przestalam reagowac na progesteron. Trafilam do kliniki nieplodnosci, tam kazali odstawic spironolactone, zmniejszyli ilosc metforminy i zaproponowali leczenie femara plus inseminacja, zeby zwiekszyc szanse, skoro do tej pory sie nie udalo zajsc. Nie wiem ile zaplace za inseminacje. Jesli ubezpieczenie ja pokryje bedzie to 60-70 zl, jesli nie ok 2000. Co do meskiej gospodarki hormonalnej. Moj maz za dwa tygodnie idzie do endokrynologa. Ma to zwiazek z nadcisnieniem. Kardiologowi nie spodobaly sie cycuszki meza ;) Nie ma zadej damskiej sylwetki, jest obrosniety klakami, ma niski glos i zdrowe nasienie..ale jego brat tez ma cycuszki, i tata..taka ich uroda. No ale jak dostal skierowanie trzeba isc :) Bo hormony moga byc przyczyna nadcisnienia. Zuzia, progesteron swiadczy, ze owulacji nie bylo na 100%, prolaktyna w normie a co do testo..to przydalyby sie normy. :) Pozdrawiam

Teraz stosowalam femare. To moj pierwszy cykl z nia. Po clo pecherzyk mi rosl, ale pozno..owu wystepowala dopiero po 20 d.c. , po femarze ku mojemu zaskoczeniu w 10 d.c pecherzyk byl juz duzy :) Ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

basia m ..narazie bez zmian. cierpliwie, z usmiechem na ustach czekam na testowanie w przyszlym tygodniu. jestem pelna pozytywnych emocji i chce wierzyc ze w koncu sie udalo :) W koncu to cykl na nowym leku stymulujacym owulacje..moze jajo bedzie lepsze, plus inseminacja. chce sie cieszyc..ale boje sie zapeszyc, wiec jeszcze duuuzo czekania :) dzis dopiero 6 dpo. Ejmi, jak bedziesz miec wyniki, pisz :) I dzieki za doping :D

Martt..spokojnie. Bedzie dobrze. napisz szybciutko jak wrocisz co i jak :) Paula, no wlasnie...jak nazwiesz mala? Dianka Voltare..korzystaj z urlopu ;)

Hej smutasy...uda sie nam wszystkim, zrozumiano? I nie ma czarnowidztwa..Klaudia, pco to nie wyrok..tylko na swoje szczescie trzeba troche poczekac i mu pomoc :) I nigdy nie wiesz, czy czasem wlasnie ten cykl nie zakonczy sie dwoma krechami na tescie :) Pozdrawiam i zycze duuuzo wiary. Ja gleboko wierze, ze mi tez sie uda..jak nie teraz to za miesiac, dwa..moze rok..ale sie uda :)

Justynka da Adrianka. i nie dobrze ze koncowka cie meczy :o Ale za to jaka nagroda :D malolepsza, jak dorwe to normalnie wszystkie piora powyrywam..jakie guru? Samouk..i to tylko w dziedzinie endorkynologi ;) To ty i Voltare otworzcie usg..a ja bede dawac porady endokrynologiczne jak komus pco wykryjecie ;) I dzis 6 dzien ciazy :) Poki co malinka nie daje znakow zycia..ale co sie spodziewac, jeszcze malutka jest ;) Wiec wszystko dobrze :)

Karolcia...no dzis jest zancznie lepiej..z reszta w poprzednim miesiacu to troche podejrzane bylo, tak wysokie fsh i owulka..chociaz u nas wszystkich dziwne rzeczy sie dzieja. Teraz jest dobrze...chociaz dalej ten stosunek lh do fsh jest malutki..a to oznacza niedomoge :( Powinen byc okolo 1..czyli lh powinno wynosic 6-7.. mart, dziekuje za zdjecie swinki..sliczna. A jej wlascicielka nie pochwali sie swoim obliczem? ;) Jadira, sliczny pierscionek i nowa fryzurka, baaardzo twarzowa :) U Justynki dosc dobrze i szczegolowo opisalam ten sad, wiec zagladnij tam :) U mnie wszystko dobrze, bardzo dobrze sie czuje i juz dzis jestem w pracy po wczorajszych sadach ;)

Karolcia, a kiedy bedzie domek? Ja to sie juz nie moge doczekac powrotu, pieska i rybek od Jadirki ;) Elizka....czyli jednak potrzeba wspomagaczy? Ojej...:( Licze, ze wkrotce sobie z wami poradza. Voltare...psy to maja do siebie, ze tesknia..i jakos wola plec przeciwna. My mielismy pana psa to mnie ubustwial...mimo ze maz dawal mu jesc i wiecej z nim szalal. A jak moja siostra miala suczke, to ona z kolei stala i czekala w najodleglejszym zakatku dzialki jak szwagier wracal z pracy :) Jadirka, czekam z niecierpliwoscia ;) i rozchmurz sie, bedzie dobrze. Akasia..no faktycznie przepadla jak kamien w wode...Akasiu, wracaj.

jjjjj niestey nie jest sparwiedliwe. :( basia m. bardzo mi przykro, ale najwazniejsze jest by twoj maz wyzdrowial:) I moze nie bedzie tak zle z tymi plemniczkami....ja wierze ze wam sie uda. I bedziecie cudownymi rodzicami. markotka...zeby ci te paluszki niepoodpadaly ;) Ale trzymaj, trzymaj..mam nadzieje, ze kochana moja malinka wedruje sobie w jajowodzie jak nalezy i wkrotce zamieszka w moim brzuszku :) Spiewam jej zeby sie jej spodobalo i zechciala zamieszkac na dluzej ;)

Milka..wiec jak juz wiesz zapewne najlepsze TSh do zachodzenia w ciaze poniej 2..wiec to pasowaloby zbic..a o tym to nasza kochana Omega moze ci opowiedziec. Prolaktyna jest za wysoka. kolejny hormonek ktory moze blokowac ci owulacje..i wplywac na jej jakosc. Ale moze byc podwyzszona wlasnie przez tarczyce. Fsh..dosc wysokie, ale jeszcze w normie. Estradiol jak na poczatek cyklu tez dosyc wysoki..chociaz trudno stwierdzic bez norm laboratoryjnych. No i szkoda, ze nie zrobili ci lh :( Moja rada - koniecznie musisz znalezc endokrynologa i sprobowac powalczyc z tarczyca..i wierze, ze wtedy bedzie dobrze :) jak patrze na swoje wyniki badan sprzed roku..wiekszosc bylo poza norma a teraz po roku leczenia wszystko jest w normie :) Warto sie leczyc . Powodzenia :) Ja tez nie wiem o co chodzi z ta sciana ;)

aaaaaabbbbbbbbb...to ci sie zle wydaje. :) Oczywiscie ze mozna miec owulacje ..bo duphaston czy luteine bierze sie w drugiej czesci cyklu, juz po owulacji. basia m. czytalam na innym topiku :( Powiedz co sie stalo? Dlaczego gin postawil taka diagnoze? Ejmi, Markotka, Foczi..dzieki za kciuki ;) Poki co mam sie dobrze, zadnych obajwow zblizajacej sie @, ale jeszcze na to czas. Dzis 5 dni po owulacji i tempka dalej wysoko :) Pozdrawiam zycze powodzenia :D

malolepsza...mniej ;) 9 dni :p Jagody..wiec w USA do obowiazkow obywatela nalezy miedzy innymi pelnienie funkcji sedziego. Kazdy musi isc, nie wazne czy masz dziecko pod opieka, masz wazna prace, po prostu kazdy. I dzis trafilo na mnie. Sprawa wyglada mniej wiecej tak. Wchodzisz na calkiem spora sale ( jest na oko 200 osob), pokazuja ci film o sprawiedliwosci i sadach, nastepnie gosc opowiada o co chodzi i co nalezy do twoich obowiazkow. Potem wypelniasz papiery, potem gosc pyta kto ma jakies przeciwskazania do byca jurorem i te osoby prosza do drugiej sali...przeciwksazania to moze byc choroba, opieka, brak obywatelstwa..i np. niezanajomosc jezyka angielskiego ;) No i ja oczywiscie nie omieszkalam skorzystac z tego excuse( bylo ok 15 os ktorzy chcieli zrobic to samo) ...ale w drugiej sali dowiedzialam sie ze skoro jestem obywatelka USA to znaczy ze znam jezyk..i to nie mnie osadzac czy znam angielski a sedziemu :) Wiec musialam wrocic na duza sale i rozpoczelo sie czekanie. Oni wolaja ludzi do pokojow rozpraw, tam przedstawiaja im sprawe, sedzia wybiera 12 lawnikow, reszta wraca na duza sale..jak do konca dnia cie nie wybiora jestes wolny na nastepne 8 lat. No i po ok.2,5 h czekania doczekalam sie na swoje imie i jakiez bylo moje zdziwienie i radosc gdy pani pieknie mi podziekowala i wreczyla certyfikat \"wolnosci\" tzn. ze odbebnilam swoja sluzbe..nawet nie bylam w pokoju rozpraw. :D:D:D Wiec dostalam od losu pol dnia wolnego ;) I nie musialam nikogo osadzac..ba zeby sprawa trwala 1 dzien to spoko...ale czasem sprawy trwaja tygodniami !!! I musisz sluzyc...z pracy cie nie zwalniaja, bo nie moga, ale ci nie placa..placi ci miasto - w moim przypadku 1/4 mojego dziennego dochodu..wiec nie ma co sie dziwic ze chetnych do sedziwoania nie ma, no chyba ze bezrobotni i rencisci ;) Mam nadzieje, ze w miare wyjasnilam na czym sprawa polega :) Milka , bylas na badaniach?

A ja kocham zwierzeta...wszystkie oprocz kotow chyba...no na weza czy jaszczura tez bym sie nie skusila..a tak naprawde uwielbiam rybki :) Jako dziecko zawsze mialam akwarium i teraz obiecuje sobie takie, duuze, ozdobne w moim domku dla kochanych dzieci zalozyc ;) No i obowiazkowo psiak :) Najprawdopodobniej zolty bokserek... Bylam dzis w sadzie jako sedzia ;) na szczescie mam sprawe odbebniona na 8 lat :p Po za tym czuje sie dobrze, dalej spiewam mojemu szczesciu, zeby sobie spokojnie chcialo rosnac :D Pozdrawiam was wszystkie. Jadirko..ja tez sie dopominalam zdjecia pierscionka....a skrzynka pusta :( Martika, owulka byla, inseminacja tez i tylko czekanie zostalo :) Tryniu...ja tez nie mam przeczucia..poza tym nie chce intuicji mylic z marzeniami wiec sie nie lcze. Wiem tylko, ze wszystkie sie doczekamy bycia mama. Wczoraj ogladalam ostatni odcinek \"Przyjaciol\", nie wiem czy pamietacie ten serial..ale az mi swieczki w oczach stanely jak Monika i Chandler przyniesli swoje blizniaki, tacy szczesliwi....:) I wiem na bank, ze kazda z nas bedzie mama..i to wspaniala !!!!!!

A co u mnie? A no nic nowego w sumie od wczoraj...tempka nadal wysoka, samopoczucie w normie..oprocz sennosci, ale to z obecnosci progesteronu. Co do napadow dusznosci..raczej na odwrot - zimno mi Justynko ;) I jedna rzecz jest dziwna..od wczoraj wieczor ciagnie mnie odrobine podbrzusze..ale nie tak jak na @, raczej po prostu czuje ze cos tam jest...a moze ta moja psychika plata figle. Tak bym chciala zeby sie udalo :) Dzis dopiero 5 dzien po inseminacji, wiec nie mam prawa miec zadnych odczuc ewentualnej ciazy, nastawiam sie pozytywnie i chce wierzyc ze sie udalo !!!! Dziekuje wam za wsparcie, kochane jestescie. Jak dam rade odezwe sie jeszcze pozniej , jak mnie nie wsadza do jakiejs sprawy o zabojstwo i odetna wszystkie media ;) Oczywiscie zartuje, chcialam sie wymigac, ze niby nie mowie po angielsku, ale oni takich jak ja to maja codzinnie i nie dali sie ;)

Czesc Nie uwierzycie, ale pisze do was dzis z Sadu..nia sadu owocowego, ale sadu gdzie sadzi sie ludzi i jestem dzis sedzia ;) Poki co czekam na wezwanie i nudze sie jak mops. Maja tu komputery, wiec korzystam. Justynka, co sie stalo? Tak dobrze bylo cala ciaze, a tu jakies niedomagania? Malolepsza, ty moze wez i zdaj na medycyne ;) Bedziesz pelnoprawnie to usg nam robic ;) A tak na serio..to moze byc prolaktyna, ja mimo ze mialam w normie brlam bromek w czasie stymulacji clo..i tak mialy w nosie i nie pekaly, wiec nie wiem jak to jest. Mimi..moze mala wlasnie jest z tej strony brzuszka i dlatego tak kopie? Dla wszystkich dziewczynek

Voltare..kiedy ja juz do mojej malinki mowie i spiewam wesole pioeseneczki ;) Niech zechce sobie rosnac w moim brzuszku ;) Karolciu, ja rzadko placze na filmach, ale ten naprawde mnie wzruszyl..taka trudna i piekna milosc :D Ogladalam Maybe Baby, ale w wersji angielskiej, a ze jest to angielski film to ten jezyk, brrr. Nie ze nie rozumiem, ale Amerykanie powiedzieli by to inaczej ;) I mnie denerwuje wrecz ten angielski akcent...a z tymi zastrzykami to byla akcja. No i ta jej wypowiedz...wtedy sie lezka zakrecila...

wiesz co...lepiej isc na czczo..nie wiem czy trzeba, ale lepiej jakby sie okazalo ze trzeba byc na czczo nie jesc sniadnka i zrobic badanka niz czekac kolejny miesiac:) xyx ja mam sluz przed @.

No wreszcie...Tym razem do mnie sie szczescie usmiechnelo :D:D:D:D:D

Milka, tak wszystko z krwi i mozesz isc bez skierowania i za wszystko zaplacisz, niestety. Oczywiscie oprocz usg jajniczkow ;) Ale to to wiesz, zartuje tylko :D I nie jest to glupie o co pytasz, bo ja zanim zachorowalam mialam tak mgliste pojecie o wszystkim ze az mi wstyd ;)

Milka, najlepiej zrobic w 2-4 d.c fsh, lh, estradiol, prolaktyne, testorsteron, hormony tarczycy...w polowie cyklu usg jajnikow. Mniej wiecej bedziesz wiedziec czy cos u ciebie nie tak...no i trzeba jednak meza ponamawiac na badanka, bo ...i nie smuc sie. Bedzie dobrze , musi byc :) Pozdrawiam. na rozpogodzenie. Justynka, no to lez i przespij ta zgage paskudna ;)