Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Surfitka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Surfitka

  1. Malolepsza, no daje, daje :) A dzis jajniki mnie tak bola jak nigdy, wiec moze nie bedzie trzeba - jednego jestem pewna - jajo rosnie :D I jak tescik dzis nie wskaze dwoch kreseeczek to w mojej nozce laduje zastrzyk i do dzialania :) W piatek inseminacja i wielkie czekanie na skutki :D Przykro mi, ze u ciebie nic nie drgnelo, a moze wlasnie laparoskopia zaburzyla ten cykl..kto wie. Poza tym cuda sie zdarzaja, jak wiemy obie o tym doskonale i w nie wierzymy. Wiec nie mow hop przed zachodem slonca :) No i trzymam kciuki za kumpele..biedula w bolach teraz ale juz wkrotce przytuli malenstwo..ale ja jej zazdroszcze :) oczywiscie nie bolu, lecz przytulania ;)
  2. Paula, bardzo sie ciesze :D:D:D:D Bedziesz miec malego paczuszka po urodzeniu :) Ale to musi byc fajowe uczucie popatrzyc na buzke wlasnego dziecka, ach...marzenia :) Ale naprawde dobrze, ze sie prawidlowo rozwija malenstwo...chociaz juz nie takie malenstwo, tylko kawal baby ;) A teraz lez duzo, zeby bylo wiecej tych wod plodowych..swoja droga nie mam pojecia jaka jest przyczyna malej ilosci wod ?
  3. Inka, widzisz...stworzenie nowego czlowieka to nie taka prosta sprawa, jak wszystkie o tym doskonale wiemy. Hormony powiedza bardzo duzo..ale ja z tego co ja wiem do zaplodnienia pozaustrojowego to robia juz bardzo szczegolowe badania genetyczne - obojga partnerow. Ja mam je za soba..i nie mam pojecia jak wyszly, poki co nawet nie chce wiedziec. A co do jakosci jaja, raczej dojrzalosci - roznie z tym bywa, tak samo jak z endometrium ktore nie zawsze jest w stanie przyjac zarodek..ogolnie jak sie nad tym zastanawiam to dochodze do wniosku, ze nie wiem jakim cudem jest tyle ludzi na ziemii :) I jeszcze jedna ciekawostka - podobno ok 40-50 % wszystkich \"ciaz\" ulaga samoporonieniu w bardzo wczesnym stadium. Ale to wszystko statystyki tylko..a jak wiadomo kazda para jest odmienna i ma inny problem. Dlatego nie nalezy sie sugerowac tabelkami tylko wierzyc, ze juz w najblizszym cyklu uda sie nam zajsc w wymarzona ciaze :) czego z calego serca zycze wam wszystkim..i sobie tez :D
  4. inka, masz racje, ale jesli mowa o pojedynczym podejsciu...ja mialam na mysli raczej caloksztalt, czyli statystyki klinik nieplodnosci ( ok 90% \"przypadkow\" konczy sie ciaza) . Poza tym to wszystko zalezy od wieku kobiety, nasienia i wielu innych spraw...U kobiet z pco problem stanowi wlasciwie owulacja, a jesli juz jest to jej jakosc. I ten sam problem przy in vitro - kiedys rozmawialam z kobieta co do in-vitro wyprodukowala 22 jajeczka, ale co z tego jak nawet 1 nie udalo sie zaplodnic. Ale tam tez podobno byl jakis inny problem zwiazany z genetyka jej i partnera. I mysle, ze to co planujesz ma sens. Mam nadzieje ze tym razem sie uda :)
  5. Justynka, poszukaj dobrze, bo to strasznie drogo...moze Elizka pomoze ci bo w Krakowie nawet w klinice macierzynstwo oferuja to taniej ( tak przynjamniej podaja na stronie internetowej ) . Chyba ze to za 160 zl ma jeszcze jakies dodatkowe super parametry badane :) A na temat kosztow leczenia juz sie nie bede wypowiadac, ale tutaj to dopiero drozyzna :( Za sam zastrzyk z pregnylu musze zabolic 250 zl..i jeszcze sama go sobie wbic... Ja tez sie zaczynam denerwowac o Akasie i Kukusie. Odezwijcie sie dziewczeta.
  6. Czesc Justys, juz mialam wejsc na topik i pytac co z tym usg, bo rano przyszlam do pracy, przeczytalam wszystkie wpisy...oprocz twjego..nizle zakrecona ostatni jestem. I bardzo sie ciesze ze z malym gra, ze jest duzy, ze sie ciaza prawidlowo rozwinela i przebiega :) Fajowo... Malolepsza, a jak twoje jaja? ;) Ja juz sie boje dzisiejszego zastrzyku...abym sobie krzywdy nie zrobila, bo poki samo nie bardzo ma zamiar pekac...jakbym mogla na to liczyc i nie znala swoich jajniczkow. Nowa, nie raz tez cie wolalam, zebys sie odezwala..no i mozesz ta @ zosatwic w USA, byleby do mnie i Telesforki nie przylazla tez przez nastepne miesiace...chociaz jak nie bedzie fasolki to chociaz @ chce. :) I tak zle i tak nie dobrze.... Jagody...a jak tam twoje starania, cos milczysz ostatnio? ;) Rybeczko..a ty? Martika Mimi O malo zapomnialabym...wczoraj dostalam list, ze zostalam zakwalifikowana do stanowego programu walki z nieplodnoscia. W zwiazku z tym dostane 1 cykl in-vitro od miasta...teraz mam sie umowic na spotkanie z jakims gosciem w celu omowienia szczegolow. Oczywiscie to nie tak, ze zrobia mi to za darmo, tylko w czesci dostane dofinansowanie. Ciekawe jaka ta czesc ;) Ale zajme sie tym dopiero po powrocie z pl, czyli w pazdzierniku :)
  7. Inka, ja mieszkam w Nowym Jorku :) I tutaj podchodze do inseminacji. Edna, szanse sie znacznie zwiekszaja, poniewaz podczas in-vitro dochodzi do hiperstymulacji i produkuje sie duza liczbe jajeczek. Nastepnie mozna z nich wybrac te \"najlepsze\" ...pozostaje problem implantacji. Dlatego in-vitro to jednak tez nie 100% skutecznosc, ale...90% :D Jeju, boje sie bo dzis wieczor musze sobie zrobic zastrzyk z pregnylu, brrr...sama. Ale dam rade . I masz racje Edna, ze z pco to nie taka prosta sprawa, niestety.
  8. Voltare, nie denerwuj sie na meza o robaczka..on chcial dobrze. Wolalbys zeby cie taki ukasil? A ze mogl to zalatwic inaczej, to inna sprawa :) Sciana i tak kiedys by sie pobrudzila .. :) A jego kochasz bardziej niz czyste sciany :D Wiem jednak co masz na mysli bo sama sie na swojego czasami zloszcze...jak kiedys pastowal podloge na moj przyjazd..to tak wypastowal, ze bialy wosk wlazl w grafitowa fuge i do dzis tam jest..i zaden sposob tego usunac. Wiec nasze schody kiedys byly ladne..ale co mam zrobic? Glowe urwac?
  9. Markotko..a wedlug mojej mamy to ja pco sama sobie na siebie sprowadzilam, a dziecka nie mamy bo nie chcemy, bo jestesmy wygodni. Bo ona mnie przeciez zdrowa urodzila, utylam bo za duzo jem, a @ nie mam, bo przez tabletki, co je juz 5 lat nie biore..:( Totalna zalamka...i nie dociera do niej ze mam niesprawne jajniki, male cystki na nich, ze mam za duzo meskich hormonow, dlatego wychodza mi syfki i rosnie broda, a tyje z powodu zlej przemany materii, a nie dlatego ze sie obzeram. I ze ni emam naturalnej owulacji i prawdopodobnie nigdy nie mialam. A mnie to boli...ostatni podala mi przyklad kilku osob co to maja dzieci, bo sobie zaplanowali..i widzisz co to znaczy sobie planowac? Ja sie jej pytam co mam sobie planowac? Od 5 lat planuje sobie, ze za 9 miesiecy bedzie nas wiecej o jeden w rodzinie i nici z moich planow. Tak mi sie przykro zrobilo, ze sie prawie poplakalam. A najgorsze, ze ona wie od dawna, ze mamy z tym problem...szkoda gadac.
  10. Widzisz. mi tez gin policzyl w taki sposob :( Zaczynam sie obawiac, czy to ma sens...kazal robic testy owulacyjne, jak do srody nie wyjdzie mi pozytywny mam wziac pregnyl na pekniecie i w piatek pokazac sie na inseminacje...a jakby dzis, albo jutro test wyszedl dodatni ( w co bardzo watpie) to rano na drugi dzien mam isc na inseminacje. Mam nadzieje, ze zanim zrobia inseminacje robia usg...bo u mnie to naprawde nie widomo czy te pecherzyki pekna. Z drugiej strony inseminacja powinna byc robiona zanim pecherzyk peknie, wtedy jest znacznie wieksza szansa na zaplodnienie. Dlatego nie chce za bardzo robic przerw w naturalnych staraniach, bo jakos nie iwerze, ze oni trafia w dobry czas ;) I jeszcze jedno..kazda klinika nieplodnosci nastawiona jest na in-vitro bo z tego tak naprawde zyja. Moja tez, niestety :(
  11. Inka, jezeli i maz jest zdrowy to powinno sie bylo udac...moze potrzeba bardziej szczegolowych badan? Kto wie dlaczego sie nie udaje..:( Moze zmien klinike, beda mieli lepsze podejscie do was..w mojej klinice inseminacje robia 3-4 razy a potem to juz przygotowania do in-vitro.
  12. gosia, witaj..ja tez mam pco i pewnie te same problemy :)
  13. Dianeczko, jeszcze raz - powodzenia. Czekamy na wiesci od meza..oczywiscie niech tata zostanie dopiero za jakis czas, a ty wypoczywaj i wierz ze wszystko bedzie dobrze :) Pozdrawiam. Trzymaj sie kochana. No i jak juz przytulisz Dawidka do serca, pomysl, ze spotkalo cie ogromne szczescie, ale ty o tym wiesz...Duuuuzo zdrowia dla was obojga.
  14. Inka, a jaki u ciebie jest problem. Przepraszam ze pytam, pewnie juz pisalas kiedys..ile razy robilas inseminacje ? Moj plan to jeszcze 2 -3 cykle ze stymulacja owulacji i inseminacja..a potem to juz in-vitro. Nie chce juz walczyc w ten sposob, wydawac kase na monitorgi, badania i leki jesli to jest nieskuteczne. Ale to dopiero jak dobrze pojdzie w przyszlym roku..
  15. Wlasnie, karolcia, tryni..mam pytanie. Skoro wasze cykle sa owulacyjne jaki wplyw ma TSH na zajscie w ciaze? Dlaczego sie w ta ciaze nie zachodzi przy podwyzszonym TSH...nie rozumiem tego.
  16. Justynko...1000 lat !!!!!!!!! Zdrowia, szczzescia i spelnienia :D:D:D No i bezbolesnego porodu :D
  17. Mezatka, czytajac wpisc malolepszej o mezu to jakbym o swoim czytala..Mowi - wszystko po kolei i nie wolno histeryzowac , a poza tym to sie nam uda..teraz sie pyta czy nie daloby sie tak normalnie, pokochac ani jakies inseminacje ;) A wczoraj to mnie zastrzelil stwierdzeniem, ze on chyba jeszcze nie jest gotowy do ojcostwa. :D Ja mu powiedzialam, ze jak sie uda, to dojrzejesz przez 9 miesiecy :) Malolepsza...dzis nie bylam u lekarza, ostatni raz wczoraj :) Robilam test owu, wczoraj byl negatywny..jeszcze dzis i jutro pregnyl. W piatek rano na inseminacje i po krzyku :) Jagody, ja tez wiem co to opieka nad 90-latka. To naprawde ciezka praca i osobiscie popieram domy starosci..przynajmniej staruszkowie spedzaja czas z rowiesniakmi :) Wiem, ze tesknia do rodziny i rodzina powinna ich odwiedzac, a z tym niestety roznie bywa :( Zycie... Martika, a moze ty mi cos wysnisz ;) Rybko, niedlugo godz testu, co? Trzymam kciuki :) Omego, super ze to byl mily czas :) Justynka...wypoczywaj, wypoczywaj bo to ostatnie chwile :) Mimi Milka [ kwiat] Telesforka I wszystkie co sie nie odzywaja po
  18. kArolcia na 99%..bo wiesz, ze na 100% to potwierdzi to ciaza :) Ja bym sie cieszyla na twoim miejscu :)
  19. No to sprawa rozwiazana...ja tez tak mialam wlasnie przy torbieli. To ona produkuje go za duzo. Ateraz czas na radosc z progesteronu i odbytej owulacji :D:D:D
  20. Karolcia, a jak chcesz sie juz dzis upewnic zapytaj na stronie \"masz pytanie - chetnie odpowiem\" bo tam porad udziela lekarka na zwolnieniu macierzynskim :) wlasnie wypisala normy i w fazie lutealnej estradiol powinien jednak byc nizszy. Ale zapytaj...:)
  21. Ja ci moge powiedziec, ze owu byla na 99% :D:D:D Bo przy takim progetseronie musiala byc :) A co do estradiolu...ja sadze ze jest dobrze i tego sie trzymajmy. I skoro owu to moze i sierpnowka zostaniesz :D:D Trzymam kciuki :)
  22. Karolciu, a jesli mozna..przypomnij mi ile tego estradiolu mialas na poczatku cyklu?
  23. A mi sie wydaje, ze owulacja pieknie Karolciu byla, estradiol jest podwyzszony, ale cialko zolte tez produkuje ten hormon. I jest dobrze :) Progesteron super..ja takiego chyba w zyciu nie mialam. No chyba ze ma to zwiazek z podwyzszonym fsh i swiadczy o czyms gorszym...musisz to skonsultowac z lekarzem. Ja tak wysoki estradiol mialam jak mialam torbielke, ale progesteron byl niski, a u ciebie to on poswiadcza o owulacji :) Paula, dziekuje za fluidki i wogole wam wszystkim, kochane jestescie. niech sobie to jajo dojrzewa i tyle :) Martyniu, moja intencja nie bylo, zebys przestala pisac na forum, podobnie jak i Kukusia...jeszcze raz przepraszam. I pisz co sie stalo, bo sie martwimy... Dianeczko, a moze maz chociaz mogly skrobnac nam pare slow od czasu do czasu..przeciez zna to forum :D
  24. Kochana Dianeczko, badz dzielna i dobrej mysli :) Trzymam za ciebie mocno kciuki no i oczywiscie za Dawidka :) Moze jeszcze podrosnie..do rozwiazania jeszcze troche. Moja kol tez miala za malo wod plodowych..urodzila sliczna, zdrowa corke :) I ty wiesz, ze tobie rowniez zycze wszystkiego najlepszego, zeby porod odbyl sie bez komplikacji, nawet jesli ma to byc cesarka, niech wszystko odebedzie sie bez zadnych powiklan. No i wracajcie do nas, czekam na zdjecia mamy i synusia :) Powodzenia
  25. Inka, tak mi przykro :( Trzymaj sie kochana..brak mi slow. :( Mam pytanie o inseminacje...ile dni przed nalezy zachowac wstrzemiezliwosc ? Czy wogole ? Ja na 99% mam inseminacje w piatek, mojej jajo wczoraj 10 d.c mialo juz 18,5 mm - szok. Niestety jest tylko jedno, ale jak to gin powiedzial, wystarczy. Ale niepowiedzieli mi jak ze wspolzyciem przed... Pozdrawiam.
×