Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Surfitka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Surfitka

  1. Martiko, bardzo mi przykro :( Wspolczuje, naprawde.... Dianeczko, ale ja wcale nie uwazam ze maly brzusio to zle, jak dla mnie to lepiej nawet bo potem nic nie zostanie. Grunt by dzidzio bylo zdrowe i porod odbyl sie bez zadnych komplikacji :) Dziewczyny mam pytanie jeszcze odnosnie hsg...Czy po badaniu na drugi dzien bolalo was podbrzusze? Troche mnie to zaniepokoilo, ale nie mialam temperatury, ani krwawienia. Dzis jest znacznie lepiej, tylko jajniki daja strasznie popalic i sie zastanawiam co sie dzieje z kontrastem, czy on caly wyplywa? I czy jest w stanie podraznic jajniki? Wiem, ze glupie to co pisze, ale jestem zdziwiona reakcja mojego organizmu...Jeszcze w zyciu bez stymualcji nie bolaly mnie jajniki, dlatego sie pytam. Bo bol jest identyczny z tym jaki byl jak rosly mi pecherzole. Dla wszystkich Krzysiow spelnienia marzen :D A mamy ich chyba paru na topiku ;) Destinantion, ja na twoim miejscu przy takiej ilosci pecherzykow wstrzymalam bym sie ze starankami...I hsg jest stosunkowo bezinwazyjne, a laparo to jednak operacja. I w Pl tez gin chcial mi laparo robic, a wyglada na to, ze dobrze ze sie nie zgodzilam, bo jajowody sa drozne. Pecherzyki niepekniete czesto sie wchlaniaja razem z @. Pozdrawiam
  2. Czesc. Malolepsza, a co to za strachy..ja wiem, ze cie burze przesladuja i sciagasz pioruny...i nawet w robocie cie znalzly i zmusily do pracy w niedziele ? Tak jak dziewczyny pisza, zbieraj sily bo jak chlop przyjedzie to czeka cie ciezka robota ;) Rybenko, glowa do gory...w koncu sie uda. Musi :) Telesforka Omega karusia, witaj :) 3 miesiace to jeszcze niedlugo, ale trzymamy kciuki za powodzenie. :) Potrzeba tutaj wiecej ciaz, bo cos pusto ostatnio :( Jagody, zeby z tego swiatelka w tunelu nastala jasnosc ;) A do tego trzeba przekonac jajniczki, zeby zaswecily jak zaroweczki ;) No i zycze najcudowniejszego prezentu urodzinowego...ja na swoj tez chetnie poczekam nawet, byleby byl wlasnie taki :D Mimi, przykro mi :( Ale niestey Polska, i nasza szara rzeczywistosc. Mysmy tez musieli zrezygnowac z czesci planow wykonczania domku, bo nas po prostu nie stac. W tamtym roku ustalilismy ceny, chielismy nawet material kupic tak zeby zostala tylko robocizna na ten rok. Fachowiec nam powiedzial, a po co...nie podrozeje...zeby podrozalo 50 % byloby dobrze. W tym roku wyliczyl sobie 120 % wiecej. Szok. No i zrezygnowalismy. Zrobimy cos innego - tanszego.Do zwariowania... Ale grunt ze Natalka zdrowa i bedzie juz niedlugo na swiecie :) Pozdrawiam.
  3. Tryniciu kochana trzymaj sie. Moze to to jest twoim problemem, podleczysz sie , zajdziesz w ciaze i urodzisz zdrowego bobaska :) Akasiu, tak hsg ze znieczuleniem w postaci 3 tabletek ibupromu 30 min przed zabiegiem, tak wiec nie sadze, by jakos dzialao tak samo jak zastrzyk dozylny :) Ale ciebie prawie na pewno bolalo poniewaz masz ten jajowod niedrozny. A czy sie uda to sie okaze :) Jak na razie lewy jajnik dostal swira i kuje nad wyraz skutecznie, na prawym jest cystka. Do zwariowania z nimi ... Dianeczko, dziekuje za zdjecia. Kurcze, gdzie sie czlowiek nie ruszy to mu cos zginie :( Ale wygladasz fantastycznie i musze stwierdzic ze masz najmniejszy ze znanych mi brzuszkow jak na 8 miesiac. Jak urodzisz to nic nie zostanie, bedzie Dawidek i mama przed Dawidkiem :) Ja to pewnie bede jak slon z moimi sklonnosciami do tycia ;) POzdrawiam was moje drogie...ciekawe jak sie ma Paula.
  4. Pierniczku, ja tez bym chciala byc zdrowa ;) Co do hsg, to badanko polega na wstrzyknieciu kontrastu do macicy przez szyjke i zrobienie zdjecia rentgenowskiego. Jezeli jajowody sa drozne, kontrast swobodnie przez nie przeplywa, natomiast jak nie, to kontrast zostaje w macicy, czy wplywa tylko do droznej czesci jajowodu. Ja nie mialam znieczulenia, kazali tylko wziac 3 tabletki ibupromu przed badaniem, co tez uczynilam :) Na szczescie drozne, wobec czego nie bolalo, slyszalam ze jak cos jest w jajowodzie , to boli podczas tego badania. pierwszy, niby hormony w normie, ale zwrocilabym uwage na podwyzszone fsh, blisko gornej granicy. Ile masz lat, ze jest tak podwyzszone delikatnie? I to na bank nie jest pco. Markotko, dziwne te twoje tempki troche, ale kto wie, co sie tam kluje w jajniczku :) Pozdrawiam.
  5. Tryniciu kochana, ja tez nie pomoge. Nie mam pojecia o tarczycy :( Ani o prolaktynie po obciazeniu :( moja wiedza sie tu konczy, niestety. A jesli chodzi o hsg, naprawde wierze, ze wszystko bedzie w normie. Mnie jak przestalo dzialac znieczulenie boli troche podbrzusze, ale to chyba normalne... Akasiu, bedziesz miec swojego dzidzia. Masz owulacje, a ja? Moge o niej pomarzyc...jestem tak cholernie odporna na leki, ze mam obawy ze nawet do ivf nie uda sie stymulacja. martyniu, trzymam kciuki za malenstwo. Martika, za twoje malenstwo rowniez zaciskam paluchy... Pozdrawiam.
  6. Apsik, w takiem razie zycze by to nie bylo pco :) Markotko, czyzby samoistna owulacja? Trzymam kciuki...:) U mnie tez poki co tempka nie skacze, o dziwo i jest w miare nisko jak na poczatek cyklu przystalo :) Moze tez skoczy...:) Przebrnelam dziewczyny przez hsg...nic mnie nie bolalo i wogole diabel nie straszny, wszystko trwalo 5 min. Na szczescie wszystko drozne i w normie :) kamien, a wlasciwie glaz spadl z serca. Przynajmniej jedno ze mna w porzadku :) Pozdrawiam. :D
  7. Klaudus, to masz teraz tak jak ja :) tzn. cykl hsg bez wspomagaczy. Hsg przezylam, nie bolalo, prawie wogole, wszystko na szczescie drozne i normalne :D Ale teraz jak znieczulenie zeszlo, boli mnie podbrzusze...:( No nic, trudno. grunt, ze wszystko ze mna w porzadku :) Ale watpie by jajo chcialo samo urosnac...chociaz ostanio uroslo, co prawd0a nie peklo, ale dostalam po nim naturalna @. A to taki maly sukcesik :) Tyle, ze sie na to wyczekalam 3 miesiace. No i niepekniete jajo jak na 2 d.c. zostalo i stworzylo mala cystke :( Mam nadzieje, ze w tym cyklu sobie pojdzie sio ode mnie :) Pozdrawiam. :)
  8. Czesc, zyje...wszystko w porzadku - diagnoza wszystko w normie, jajowody drozne. Bol jak przy @ a nawet lzejszy czyli bez bolu, delikatnie poplamilam, i juz prawie sie skonczylo. Wiec maly sukces jest :D :D Dziekuje Trynitko za pamiec i zycze ci zeby wynik i przebieg badnia byl dla ciebie taki jak dla mnie.:) Jakby mi ktos kazal moglabym jeszcze z 10 razy na nie isc byleby miec dziecko :) No i zycze wam dziewczyny milych wakacji i znalezienia cudownych hotelikow :) Elizko, to ty mnie nie zrozumialas, ja wiem ze ty nam nie rozradzasz ivf...i wiem, co mials na mysli...ze to nie jest tak ze biora komorke i zapladniaja, wstrzykuja do macicy i jest dzidzio :) Dlatego napisalam, ze zaczelam sie przygotowywac. :) I ze to cholernie skomplikowana sprawa i droga :) Pozdrawiam.
  9. czesc, Zyje :) A tak na serio zero bolu, bardziej bolalo poprzednim razem jak 10 roznych wiernikow wsadzala i kombinowala...jednak facet to wie jak trafic do dziurki ;) Wszystko trwalo 5 min, nawet nie wiem kiedy ten kontrast wstrzyknal, popstrykal tych zdjec, ja lezalam nieruchomo, a rentgen jezdzil dookola mne i robil zdjecia - diagnoza - wszystko w normie, jajowody drozne :D Hurra, chociaz jedno nie stanowi problemu. Nawet nie krwawie, troszeczke poplamilam i po krzyku :) A bol, dla tych co nie robily moglabym porowanc do skurczu przy @, a nawet lzejszy :D I dziekuje za pamiec i trzymanie kciukow :D :D :D :D Kochane jestescie. Ja tez za was tzrymam kciuki...Justynko, z ta pogoda to chyba nam ja przyslaals, bo ja sobie wyjsciowe ciuszki naszykowalam..rano wstaje a tu leje jak z cebra. Na ulicach od razu kaluze po 10-20 cm glebokosci. Wiec mysle, ze moze slonko do ciebie dzis poszlo :) No i oczywiscie zahaczy o Agness. Pozdrawiam i caluje was wszystkie .
  10. Elizko kochana, oczywiscie ze rozmawialam z ginem na ten temat, ba - zaczelam robic badania...i jutro wlasciwe bedzie koniec pierwszej fazy...tzn. maz odda krew, bo oni robia strasznie duzo roznych badan, jakies genetyczne, przeciwciala i sama nie wiem co jeszcze...jak mi krew pobierali to 9 razy zmieniala fiolke :) I tych wynikow...Ale jeszcze ich nie znam, wybieram sie do gina na rozmowe jak juz beda wyniki meza, ale na niektore sie czeka nawet 3 tygodnie. I wiem, ze to wszystko drogie, ale wiecie...wole nie jechac na wakacje, kupic gorszy samochod...i miec dziecko. Wiem, ze sie nie zawsze udaje , ale Elizko z mrozonego nasienia skutecznosc jest niska niestety i to zalezy ile czasu jest zamrozone nasienie. Jesli chodzi o stymulacje, kosztuje, ale jak pisala Akasia gonadotropiny tez sa drogie, a mimo to z nimi sprobuje. I podczas stymulacji do ivf prowokuje sie jajniki do wyprodukowania jak najwiekszej liczby jajeczek. Wtedy sie je mrozi i jezeli sie nie uda za pierwszym razem, za nastepnym nie trzeba znowu stosowac stymulacji. Oczywiscie szanse przy swiezym jajeczku sa najwieksze, ale bardzo duzy wplyw ma wiek pacjentek ( w mojej klinice na oko srednia wieku 37-40 lat). Akasiu, tylko pozazdroscic wojazy..ja chcialam w tym roku jechac gdzies i pozwiedzac Ameryke, moze kraje Ameryki Srodkowej, albo Kanade. Niestety moj maz sie uparl ze on musi do PL :( Nie zebym sie nie cieszyla, ale moze wolalabym cos tutaj zobaczyc. Trudno, ja juz troche tu zwiedzilam - w koncu bylam raz samochodem az w Kaliforni, wiec Ameryke przejechalam w szerz. :D A on skoro nie chce, jego strata ;) Martika, glowa do gory, szef zrozumie. I trzymam kciuki za tetno. Jadirko, nie poddawaj sie...a moze poddaj i nie mysl o dzidziu. A moze cie zaskoczy :) Voltare, napisze ci cos na gg :) Pozdrawiam.
  11. Justyna, to teraz bedziesz miec wiecej suwaczkow niz tekstow ;) Ja tez zrobilam taki dla kumpeli, z tym ze sama go znalazlam na necie i u niej jest dopiero 9 tydz ciazy i dzidzia sie zmienia ...z fasolki ma juz teraz raczki i nozki :) Po prostu jest cudny :) Jagody, jeszcze raz - wspolczuje babci i calej rodzinie, bo smierc jest wstrzasajacym przezyciem i ten czlowiek na zawsze pozostanie w pamieci. A co do spotkania, chyba trudno w to uwierzyc, ale dzis mi sie snil a moja klasa licealna...i snilo mi sie ze orgazniowalam spotkanie absolwentow z liceum z okazji 10 lecia ( dopiero za rok). I ze bylam w 4 mies ciazy :) Ale ostatnio ciagle mi sie cos sni, np kumpela co sie zarzeka, ze wiecej dzieci juz nie chce ( ma jedno swoje i jedno meza z poprzedniego zwaizku) ze urodzila jeszcze dwojke ;) Chyba jej tego nie powiem, bo sie dziewczyna zalamie ;) Ale jak dla mnie to reakcja nerwowa przed jutrzejszym dniem - 24 do godz. zero. :) Pozdrawiam
  12. Bedzie dobrze :) A swoja droga dalej nie rozumiem dlaczego ci to robia.... A co do infekcji..ech szkoda gadac, mnie tez cos zaczelo 3 dni temu piec...wiec przerazona ze znowu nici z hsg :( Ale szybko doszlam do wniosku, ze to dziwne, zeby pieklo i swedzialo....bo wszystkie tego typu sprawy dawno zaleczylam i przypomnialam sobie ze zmeinilam mydelko, wrocilam do starego i jak reka odjal :D Wiec wszystko pod kontrola...A upaly daja sie niezle we znaki.
  13. no to ja za ta laparoskopie...a swoja droga ja sie robi w polowie cyklu? No i kiedy maz przyjezdza? Chyba juz bardzo steskniona i no i on tez :D
  14. Akasiu, to ja juz wiem, czemu jestem ostatnio taka mila :) Bo przez ta torbielke ma ich nadmiar :) A jak wiadomo przed hsg i badankami nasionek nici z przytulanek :D He,he Bawcie sie dobrze w Tunezji, nie bylam. Ale tesc mowil, ze juz by tam nie pojechal, bo strasznie smierdzi wielbladami ;) Voltare, moze sie uda nam wczesniej...Marzyc trzeba.
  15. Czesc Voltare, no niestety ja juz tez nie wierze w leki....co prawda jak zejdzie mi cysta chca mnie stymulowac znowu jakimis tabletkami, ale ja to przyjmuje bez przekonania. I po prostu zbieram kase na in-vitro. Wczesniej bede chciala sprobowac z inseminacja, ale tylko wtedy jak na 100% bedzie owulacja. W klinice obiecuja ze bedzie, ale czy moje jajniki nie odmowia posluszenstwa? Kto to wie...Teraz jeszcze w najblizszym cyklu nie licze na jakies cuda. Martiko, ja nie mam owulacji i prawdopodobnie nigdy w zyciu naturalnej nie mialam. Wiec nie wierze, ze w cyklu po hsg zajde w ciaze. Bo niby skad? Dopiero po powrocie z pl bede chciala ostro przystapic do dzialania, czyli w listopadzie. A jak sie w tym roku nie uda, poddaje sie ...i przygotowuje do ivf. Ja przynajmniej wiem co mi jest, a wy biedulki...niby lekarze mowia - dobrze, a dzidzia nie ma. Niestety mezczyzni tez maja duzo \"do powiedzenia\" w kwesti malenstwa. A statystyki przemawiaja nawet na niekorzysc mezczyzn :( Musicie wierzyc ze w koncu w ktormys cyklu znajdzie sie ten jeden....:) A na pocieszenie powiem wam kawal o plemniczkach: \"Plyna sobie plemniczki, szybko, szybko...jak w wyscigu. A na koncu taki maly, chudziutki z mala witka nie moze za reszta nadazyc. W koncu sie zdenerwowal i glosno wola \" Zdrada, zdrada, zawracac, jestesmy w dupie\" No to predziutko plemniczki zawracaja i pedza spowrotem. A maly plynie dalej i sobie nuci pod nosem \" I tak sie rodza geniusze\" :D\" A tak wogole to jestem straszny spioch bo niedawno wstalam dopiero. Ale to dobrze, bo czuje sie odstresowana :D
  16. Voltare, hsg w poniedzialek :) I bardzo mi przykro, ze znowu dostalas @...chyba konieczna jest wizyta w klinice i ostre wziecie sprawy w swoje rece ... Dobranoc.
  17. Skurcze lydek i przemiana materii laczy jedna rzecz - magnez. On jest wspolodpowiedzialny za przemiane glukozy w energie, ale tez za prace miesni, no i nieszczesne skurcze..:) I ja mam niedobory magnezu...i staram sie zeby je uzupelnic :) Pozdrawiam.
  18. Czesc Akasiu, nie wiem co z moim jajem...Poki co mam hsg..i uwazam ze ten cykl jest stracony..nic nie biore na stymulacje, ale zaczal mnie kluc jajnik wczoraj, ten bez cysty. Watpie jednak zeby cos z niego bylo...Wiec ten cykl mam w poczekalni :( trynitko, a beda zdjecia sciany? Mysmy tez teraz tynkowali, jednak ja zdecydowalam sie na calkowicie gladkie sciany...zawsze modne :) I tylko kolorek ladny i bedzie cudownie :) Byleby juz byc w domu... Justynko, fakt...tyle dziewczyn zamilklo cos ostatnio :( a moze sa juz oczekujace i unikaja kompa? Oby... Ksenka, Sysia, Lenka, Monia...dajcie znak zycia. Pozdrawiam :)
  19. Nikt tu nie zaglada? Tragedia :( Pozdrawiam wszystkie panie...U mnie poki co wszystko gra, oprocz nocnych koszmarow..:( No i dziwnie zaczal mnie kluc jajnik, ale nie ten w ktorym mam cyste...a dzic dopiero 7 d.c. Milego wieczoru zycze i licze ze popiszecie cos :)
  20. Apsik, mnie tez czasem lapia skurcze, szczegolnie w nocy, ale to z braku magnezu...i problemow z gospodarka cukrowa ;) Natomiast otylosc u kobiet z pco wlasnie sie objawia otyloscia typu meskiego, czyli rosnie oponka...ja tez nie mam talii, a biodra, nogi i rece sa stosunkowo szczuple...A nie sadze bym miala jakis inny zespol...jajnikow wystarczy ;) Pozdrawiam.
  21. No to Apsik moze sasugeruj lekarzowi...z reszta sama zobaczysz co ci powie jak zobaczy wszystkie wyniki. Ja tej ksiazki nie czytalam, aczkolwiek juz o niej slyszlalam i mysle, ze podczas najblizszego pobytu w Pl ( juz w pazdzierniku :D ) po nia siegne. Ktos juz mi to polecal, wiec mysle, ze warto...:) Na pewni mi nie zaszkodzi...i zdaje sobie sprawe ze sami mozemy wiele zdzialac, jesli tego bedziemy chcieli...
  22. Apsik....Please, nie doszukuj sie chorob. A co ci powiedzieli lekarze i keidy idziesz do specjalisty? A ja raczej mam ten pco, bo te lepsze wyniki mam dopiero po leczeniu, a wczesniej wszystkiez 4 przeze mnie wymienionych objawow...ja to wogole chyba mam wszystkie objawy, oprocz lysienia :)
  23. Elizko, badzo sie ciesze :) No i trzymam kciuki za staranka...moze to ty bedziesz ta sierpnioweczka? :D Justynko, ja juz mam tyle \"pierwszych\" wizyt u ginow, ze hej ;) Musisz mu powiedziec wszystko...dobry gin zapyta o wszystko, regularnosc @, czestosc wspolzycia, jak dlugo sie staracie, nawet kiedy mialas pierwsza @...Powiedz mu tak jak jest, mozesz dodac troche do czasu staran, bo czym gin slyszy ze dluzej, bardziej sie przejmuje ( a przynajmniej ja mam takie zludzenie, albo trafiam na coraz \"lepszych\" ginow) swoja droga stesknilam sie za swoim :P A o co pytac? Najpierw i tak powinien dac wam skierowania na badania, a tak naprawde powinien zaczac od meza, najprosciej wykluczyc lub potwierdzic problem. A badanka takie jak pisalysmy wczesniej fsh/lh, e2, prolaktyna, testosteron, hormony tarczycy, progetseron w drugiej fazie z ponownie e2. No i oczywiscie usg... Sama zobaczysz co gin powie, mozesz mu cos zasugerowac, ale ja sadze, ze bez badan sie nie obejdzie. trynitko, ja tez rowerkuje, chociaz ostatnio jest tak duszno, ze nie ma tu czym oddychac. Wystarczy wyjsc na pole i ma sie wrazenie, ze jest sie w saunie...i jak tu jeszcze pedalowac :P Wiec leniuszkuje.... Pozdrawiam i zycze kolorowych snow.
  24. Pierniczku, oczywiscie :) Moj adres pod nickiem . Apsik, ty masz hormony rozstrojone...bo jakbys miala wszystko w normie , to i @ mialabys regularnie. U ciebie cos jest nie tak ...i ja bym jednak sie sklaniala, ze to pco. A dlaczego? A dlatego, ze moj ostatni stosunek fsh/lh tez wyszedl w okolicy 1, na jajnikach prawie nie ma pecherzykow i zawsze byly male. Testosteron juz od prawie roku mam w normie ( i nawet obserwuje to na cerze :) ) a mam pco, tylko chyba czasowo zaleczone...:) W koncu faszeruje sie od roku lekami. A ty nie masz owulacji, @ nieregularne, nadwaga, testosteron dopiero teraz jest ok, ale jest owlosienie...Wiec sama nie wiem, niech sie to nazywa jak chce, ale to wszystki nie jest w porzadku i jak bedziesz leczona to i tak tymi samymi lekami co my, pcoski ;) Jasta, a gdzie szukasz specjalisty? Bo Pierniczek ma dobrego specjaliste, ale w Krakowie. I o dzidzi trzeba myslec realnie...lata leca, nasz zegar tyka, niestety. Mamy juz najlepszy czas na rodzenie za soba ( ja mam 27 lat) a najlepiej podobno do 25...Ja zaczelam sie starac jak mialam 22. Ale co z tego, skoro nieudolnie..:( Pozdrawiam.
×