Surfitka

Moze zrob jeszcze badania hormonalne to sie wyjasni :) A ciekawe gdzie restza dziewczyn - stalych bywalczyn. Kami, Foczi... Pozdrawiam wszystkie obecne i te co sa na wakacjach. :)

No to Karolciu milych wakacji, powodzenia w pracy, no i owocnych staranek. A moze rowno nam sie uda :) A ja sobie tlumacze ( tez bylo w moim zyciu kilka miesiecy bez pracy) ze to nie z lenistwa, tylko z braku ochoty ;) Ja bede uciekac, idziemy na spacerek, chociaz pogoda cos nie bardzo sie robi....A maja dzis byc fajerwerki :)Pewnie przy deszcze to znow w TV.

Wiesz karolciu, ja bym nie powiedziala, ze depresja. Raczej ze jak sie jest w domku i nie ma co clowiek ze soba zrobic, to wpada sie w taka rutyne i wszystko robi wolno i od niechcenia. Skoro wiesz ze kazdy dzien bedzie taki sam...Nie lubie nie pracowac. Pewne jak bedzie dziecko bedzie inaczej, mimo ze bede w domu. Ale przy dziecku kazdy dzien jest inny :D A ty juz niedlugo do nowego gina?

A to ja tez tak mam. Uwielbiam prac, zapach plynu do plukania :D I tez patrze jak sie kotluje :D Oczywiscie tez nie caly czas, ale czekam czasem az sie zapieni :) Wiec to nie tylko ty Karolciu.. A tak wogole, to w PL znacznie wiecej rzeczy mi sie chcialo. Mialam posadzone kwiaty, kolo domu jest tak wiele obowiazkow. Samo sprzatnia zajmowalo mi 3 razy wiecej czasu niz tutaj. I tak tesknie za tym. Dziwne...

No karolciu, ja przy prasowaniu tez padam. Z reszta nie cierpie tego robic i chwala Bogu ze moj maz nie chodzi w krawacie do pracy :) Musialabym zatrudnic pomoc domowa ;) albo nosic koszule do tesciowej :D

No wlasnie...ja jestem to wszyscy zwiali ;) Takie mam juz szczescie sobie z wami pogadac. Ale to nic. W takim razie kolorowych snow.

A ja odkad nauczylam sie pisac praktycznie nie robie bledow. oczywiscie zdarza sie ze jakis sie przyplata, ale z dyktand zawsze bylo 5 :) Kiedys mi powiedziano, ze jak sie czyta duzo ksiazek to zapamietuje sie slowa i dobrze je pisze potem. No to jako male dziecko wzielam to ambitnie do serca i czytalam....Czesto, nie usnelabym bez bajeczki na dobranoc :D Ale to nie jest prawda, bo moj tato przeczytal chyba z 10 razy wiecej ksiazek niz ja a takie byki sadzi.., mama nie lepsza. Po prostu, albo sie robi bledy albo nie. I denerwuje mnie to, ze na forach ludzie zamiast pisac na dany temat wypominaja drugim bledy. Akasiu, jak ja bym chciala zeby to byla prawda...a o tym ze moje jaja tak rosna to ja doskonale wiem. W Pl rekordowy mial 43 mm !!! I sie wchlonal z @. Czy bedzie zastrzyk na pekanie jeszcze nie wiem. Wogole sie pogubilam i wlasciwie skupiam teraz na @. jak ja dostane pedze na dalsze badania w tym hsg, meza tez jeszcze raz sprawdza, zeby miec komplet wszystkiego. I wtedy dalsze dzialania. Ale to pewnie na jesien, po wakacjach.

Jagodko :D na pewno sie ulozy. I bedziesz miala swoje wymarzone skarby. I trzamam kciuki by sie chociaz jedno urodzilo juz w 2008 :)

Czesc :D Widze, ze wyplynala dyskusja na temat zwiazkow. Ja sadze, ze pierwszy rok-dwa lata po slubie sa najgorsze, najtrudniejsze dla pary. W koncu nastepuje zderzenie dwoch rodzin, przyzwyczajen. I nie wazne kto ile chodzil przed slubem, wazne jest wspolne zamieszkanie i poznanie na codzien. Mysmy tez znacznie wiecej sie dawnej klocili, teraz to az czasem nudno ;) Ale tak jak dziewczyny pisaly, zawsze trzeba rozmawiac. To jest chyba najwazniejsze, zeby nie tlumic swoich zalow. Faceci nie sa najmocniejsi w mowieniu o swoich uczuciach, ale trzeba ich tego nauczyc, a ze to wymaga od nas ciezkiej pracy i wielu wylanych lez...taka nasza rola :) Ja mam dzis wolne, wiec sie labuje w domku. Pewnie gdzies zaraz wyskoczymy namiasto. :) Pozdrawiam was goraco. Martiko, ja nie mam owulacji...a nawet gdyby jajo peklo praktycznie nie mialoby szans na implantacje do tak sterej sluzowki. Ale ciesze sie ze cos drgnelo. To dobry znak :)

Dziewczyny wygalda na to, ze ta moja cystka to tylko lekko przerosniety pecherzyk. Nie dostalam nic na wywoalnie @ bo mam bardzo wysoki poziom estrogenowi powiedzieli mi ze najprawdopodobniej za 2-3 tyg dostane naturalna @ i pecherzyk albo peknie, albo sie wchlonie :) I w sumie sie ciesze, ze te moje jajniczki sie obudzily. Wogole to sobie mysle, ze to plamienie co mialam to moj organizm potraktowal jako @ ( jakies 16 dni temu) i stad teraz ten pecherzyk i wysokie estrogeny ( najwyzsze w okresie owulacyjnym). I fajnie ze urosl sam bez zadnej stymulacji. Szkoda tylko ze nie peknal. Ale nie wszystko na raz. Wiec czekam spokojnie kolejne 2 tygodnie. Moze w koncu wroca mi normalne cykle...kto wie. Dianko, ja tez trzymam kciuki i spokojnie - obrona pracy to byl najprzyjemniejszy egzamin w zyciu. Gotowiec :) Pisalas prace to na pewno sobie swietnie poradzisz. Voltare - zrezygnowalam z horrorow ;) Moj Maz nie chce ze mna ich ogladac, wiec wrocilam do swoich komedii romantycznych. Ostatnio nawet byla taka fajna o rozrywkowej dziewczynie co musiala sie zajac dziecmi zmarlej siostry...Fajna byla :) Ja praktycznie codzinnie cos ogladam bo zapisalam sie do wypozyczalni internetowej. I codziennie cos tam przysylaja. Dobrej nocki dziewczynki, choc wy i tak juz spicie...Pa,pa

Ja tez jestem zdania ze trzeba cwiczyc...i to nie chodzi tylko o pco. Tak jak napisala Pierniczek bez ruchu czlowiek szybciej sie starzeje. Jak sobie pojezdze na rowerku znacznie lepiej sie czuje...Mysle sobie ze pco mialam od zawsze, ale w liceum codziennie cos cwiczylam, bylam szczupla stad tez i moja @ byla w miare, miare...Teraz mam problemy, ale..Poszlam dzis do kliniki w sprawie mojego @. Na usg pojawil sie pecherzyk, co prawda troszke przerosniety (31 mm) ale to u mnie norma. Estrogeny poszybowaly w gore i kazali mi czekac na @ ktora powinna pojawic sie samoistnie do 2-3 tygodni. Dziwne...Czyzby to plamienie 2 tygodnie temu trzeba uznac za @? Mialoby to sens i logiczne wytlumaczenie obecnosci pecherzyka i poziomow hormonow. W takim razie nalezy sie cieszyc ze ten pecherzyk jest, urosl bez stymulacji. Fakt ze nie peknal, ale po malutku po nitce do klebka :) Wiec znowu spokojnie czekam. Ja jeszcze nie przeszlam wszystkich mozliwych zabiegow, ale wierze ze sie uda wczesniej niz pozniej i ze bedzie dobrze. :) Moze jednak metformina dziala, i to ze tak duzo schudlam...:) Oby. Byloby cudownie miec naturalna owulacje :) Pozdrawiam was i zycze duzo wiary w siebie.

Chociaz z oryginalnoscia tez nie mozna przesadzac - u mnie na osiedlu chcialy byc oryginalne i mamy na jednej ulicy Fryderyka, Amadeusza, Ludwika i jeszcze Johana brakuje ;) I orkiesta deta :p

Dokladnie tak samo paulinko sobie pomyslalm, ze przynajmniej wiem o co chodzi. Tearz tylko pozbyc sie tego i oby poszlo z gorki. Ale 3 tygodnie temu tego jeszcze nie bylo..:o A co imienia, to ja tez jestem zdania ze jak jest moda na imie to wszyscy jak jeden maz. I potem tak jak u mnie w klasie 6 Anek, 5 Asiek i 4 Kaski - na 20 dziewczyn :) Bylo ciekawie.

Czesc Nowa, przykro mi, ale czasem testy klamia...poki nie ma francy jest nadzieja. Jagody, dziadek ma prawo miec swoje humory, a wiadomo ze ludzie na starosc dziecinnieja, a przy chorobie to wogole roznie moze byc. Ja bylam dzis w klinice, zrobiono mi usg i hormonki. Na hormonki czekam, ale ...wlasnie. Wyhodowalam cystke, ma 31 mm. Dziwne bo jeszcze 3 tyg temu zero... Mam swoja hipoteze. PO ostatniej dawce progesteronu mialam malenkie plamienie, moze moj pokopany organizm wzial to za @. I zaczal produkcje jajeczka. Ale jak to u mnie bywa , jajo nie peka tylko przerasta. Bo to w sumie taki lekko przerosniety pecherzyk. Bol piersi gin mi wytlumaczyl wlasnie ta tornielka, bo chce sprawdzic czy produkje estrogeny. Zobaczymy. Maja dzwonic po poludniu co dalej. Jak nie urok to sra..ka :O Chociaz przynajmniej wiem czego sie trzymac. Pozdrawiam. :)

Czesc. Dziewczyny to dziwne bo ja wyslalm wczoraj do wszystkich chyba maila od kukusi, a do ciebie justynko chyba nawet dwa razy, tak jak i do elizy. Ja mam poczte na o2 i tez ni jestem zadowolona w porownaniu do hotmail na msn. Paulinko, gratulacje. No to w te pedy wymyslac imie dla ksiezniczki :) A ja dzis bylam w klinice, mialam zrobione usg i okazalo sie ze wyhodowalam sobie torbielke i to ona jest zrodlem moich klopotow - najprawdopodobniej. Jeszcze czekam na wyniki badan hormonow i zobcze jaki dalszy plan dzialania. Przynjamniej mam sie czego trzymac... Pozdrawiam.

To ja przepraszam, nie mam dzis zupelnie zadnego humoru...tak mi popsul sie humor jak sie dowiedzialam ze mojego gina nie ma ze az sie pobeczalam. Czuje jak mi czas ucieka miedzy palcami....

No wlasnie o to chodzi karolciu, ze dziewczyny nie wysylaly do wszystkich maile...i tak naprawde to znam tylko niektore z dziewczyn blizej :) To nie jest jakis wielki problem, ale potem czytam ze ktos jest np. z jakis dwoch wojewodztw a nie mam pojecia o co chodzi...i mi troche glupio. :o

Dziewczyny poslalam maila. I sadze ze jak wysylacie sobie maila z zyciorysem fajnie byloby gdyby inne z nas tez go znaly, bo potem sie nie rozumie tego co jest napisane na forum...Ja sie troche pogubilam powiem szczerze.

Dziewczyny witajcie. Kto nie maila Kukusi i chce? Bo ja tez jakims cudem dostalam :) U mnie kicha, moj gin na wakacjach i jutro jade do kliniki na usg...:( Zobaczymy ile jeszcze niepowodzen mnie spotka po drodze. Akasiu, moim domkiem opiekuja sie tesciowie. Moze jeszcze nie za rok, ale za dwa juz na pewno bede jesc z powrotem nasze polskie owocki i nawet moje drzewka mysle ze zaczna owocowac :) Byleby jeszcze tylko fasolka zechciala urosnac...

No Pierniczku, moje gratulacje pani magister :D

Mojego pecha ciag dalszy..... Rano, zadowolona o dziwo zadzwonilam do gina i ....pocalowalam klamke. Moj gin ma wolne w tym tygodniu. Wiec chcialam z innym, kazali czekac do 10-tej. Zadzwonilam po 10-tej, powiedzieli ze oddzwonia jak im nakreslilam moj problem...I kazali jutro przyjsc na usg. Same wiecie jak to jest bierze cie pod lupe za kazdym razem ktos inny, jak tak dalej pojdzie wszyscy lekarze w klinice beda mnie znali \" A to ta co nie ma @\" - beda wytykac palcami... :( Tak wiec jutro z samego rana ide na badanko ktore nic nie wykaze i znow dadza mi jakis ich cudowny srodek ktory i tak nie wroci mi @......ciekawe czy jeszcze kiedykolwiek w zyciu bede miala @. Poddaje sie. Trzymajcie sie i powodzenia zycze.

Pierniczek, bedziesz dalej sobie prowadzic wykresik :) Zakoncza ci sie doradzania i informacje dodatkowe, jakies analizy, kalendarze, nie bedziesz mogla korzystac z forum ...wlasciwie tylko bedziesz mogla prowadzic wykres, program ci znajdzie owulacje i bedziesz mogla ten wykres udostepnic. Wciaz bedziesz mogla poogladac cudze wykresy, ale np nie bedziesz mogla znalezc takiego jak twoj. Wiec nic sie nie martw :D

Karolciu, wlasnie napisalam ze sa jedynie te amerykanskie....ale one nie smakuja jak te nasze z lasu. I nie ma szans zeby zabarwily sie w koktailu czy w pierogach na taki piekny borowkowy kolor. No i zapach...Ja w Pl w ogrodku tez mam ze dwa krzaczki borowki amerykanskiej i owocuja...ale to nie to samo co nasze polskie. tez mialam kiedys kleszcza, wbil mi sie w brzuch i wyrwalam go sama. Tez mnie ciarki przechodza jak o tym pomysle, brr Voltare, lepiej o duchach nie czytac...chociaz mnie ostatnio wzielo na horrory i wypozyczam sobie takie straszydla. Ale czym wiecej sie tego oglada tym mniej sie czlowiek boi...Jedynie nie lubie takich obrzydliwych, krwistych ;) Pozdrawiam was goraco.

A tu wogole nie ma jagodek,buu Jedynie te hamerykanskie, zielone w srodku. Martkia - dziekuje za zdjecia. :)

Witajcie Dobrze Akasiu ze juz lepiej...trzeba uwazac na te lesne owocki tez - ta wredna bablownica grasuje, a kiedys uwielbialam borowki prosto z krzaczka, ale jak sie naczytalam co to jest ta bablownica, bleee Trynitko i Kukusiu odpisalam wam. :) Przepraszam Kukusiu ze nie wczoraj , ale cos skrzynka mi sie nie chciala oteorzyc. Ogolnie nie za dobry ten serwis na onecie. Mam druga na msn i nigdy nie bylo problemu...chyba raz ale przynajmniej bylo info ze wroci serwis za tyle i tylei cos tam robia...Zmieniali oprawe graficzne i dodawlai jakies pierdoly jak sie pozniej przekonalam. A na onecie po prostu przestaje sobie dzialac.... Dziewczynki chcialam szsytkim zyczyc milego dnia i zmykam sie weekendowac :) tzn dzis obowiazki wzywaja - pranie, sprzatanie itp. Ale jutro wylegiwanie sie nad jeziorkiem :D Pa,pa