Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Surfitka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Surfitka

  1. A i Justynko - to też jest rozwiązanie. Drożyzna w tym UK niesamowita...ale w sumie każdy ma wolny wybór :) Dobrze , że macie super mieszkanko :D Adriankowi będzie w nim dobrze, jak już zacznie rozrabiać ;)
  2. małolepsza - jak to nie drastycznie spada? A ile ty dziewczyno jestes na diecie? Wiesz że zdrowe odchudzanie to 0,5 kg na tydzień ? A i tak dalej uważam że jest ci to nie potrzebne - ale gratuluję sukcesu :D Jagody i rybko - @ jeszcze nie puka...wczoraj wzięłam ostatnia tabletke na wywołanie. @ z reguły przychodzi kilka dni po odstwieniu ( to troche jak z tabsami anty - krwawienie z odstawienia). Ale czekam cierpliwie i optymizm mnie nie opuszcza. :D Rybeńko ty pogoń swego lubego na te badania...Mój sie przez 1,5 roku zbierał - chyba rekordowiec w tej kwesti :p zawsze się cos znalazło by nie iść na badanko...A ile wojen przez to błyo? Szok Co do kwestii finansowej...Nie wyobrażam sobie dzielić z kims życia, mieszkać, kupowac wszystko razem i miec oddzielne konto - wspólne ułatwia tak wiele spraw. My od początku mamy wspólne i co najlepsze księgowość się zmieniała...w Polsce mój sie bardziej zajmował rachunkami, ja przejęłam ster tutaj. Nikt nikogo nie rozlicza a jak chcemy kupic cos droższego to po prostu rozmawiamy na ten temat. Jak wspólnota majątkowa to wspólnota ;) Pozdrawiam.
  3. Pelasiu, witaj :D Źle mnie zrozumiałaś. Testy owulacyjne mogą przekłamywać dodatnio u kobiet z pco, ale nie zawsze. Mi też wychodziły ujemne, raz wyszedł dodatni, a mimo to owu nie było. Słyszałam właśnie, że przy pco takie rzeczy się zdarzają. Jest wzrost lh, a nie ma owu - tylko kolejny niepęknięty pęcherzyk osadza się na jajniku...:( LH miałas robione jak domyślam się w 3 d.c. i wyszło super - a jak fsh ma sie do tego? Ja tez miałam w normie, a mimo to lh/fsh był ponad 2 :( A może u ciebie jednak to nie pco ? Oby :D Dziękuję dziewczęta za komplementy :D Chyba wszystkie tu jesteśmy ładniutkie i będziemy mieć śliczne dzieci :D trzymajcie się.
  4. Wiesz...czasem tak bywa, ze to pco, ale nie ma sie dodatkowych objawow. U mnie bylo wrecz na odwrot tzn. przed tabletkami cykle znacznie bardziej regularne, po tabletkach prawdziwa masakra. A test ostatnio tez najpierw mi wychodzil ujemny, po 3 dniach wyszedł dodatni, na drugi dzien wzrost temperarury, plodny śluz, a owu jednak nie było - stwierdzone na usg. Też mieszkam teraz za granicą. Idź do lekarza, jesli to pco, szanse na realne zajście w ciążę bez wspomagania są naprawde niewielkie. Ja tak próbowałam 3,5 roku, z luzem, bez zadnych obserwacji cyklow. Myślałam że się uda....niestety nie. Musisz sobie zrobic komplet badań by się upewnić czy to naprawdę pco. Bo niergeularne @ i podniesiony testosteron o niczym jeszcze nie przesądza. Jaki obraz usg? Jaki stosunek lh/fsh? Po prostu musisz znaleźć ginekologa - endokrynologa który ci pomoze mieć owulację i zajść w ciążę. Drugi problem - mąż. Czy kiedykolwiek sie badał ? Też jest niezbędne to by on się sprawdził. Jest tak samo ważny :) Wiem, że za granicą to inaczej wygląda. Nie wiem w jakim kraju jesteś, ale tam tez sa lekarze. Powodzenia i odzywaj się do nas. trynitko - ja tez bym pobuszowała tak, ale.......jestem przesądna i nigdy nie wzięłabym rzeczy dla dziecka. Czasem tutaj ludzie wystawiają na ulicę zabawki, worki z ciuszkami, wózki, foteliki, kołyski - czasem cudne i wogóle nie zniszczone. Ale nigdy nie biorę :( Żeby nie zapeszyć. A swoja droga dostałas te moje zdjęcia? Martika? Ciebie jeszcze nie widziałam. Sysia, super że się odezwałaś, ale nie super, że jeszcze nie ma dzidzia w brzuszku. A robota w ogrodzie....to zmęczenie to naprawdę cudowne uczucie, uwielbiam i tęsknię za tym. :D Pozdrawiam.
  5. Małolepsza, ale ci fajnie....Mi @ nie przyszła, balon urósł, waga też (szok ), a dziś ostatni dzień z tym lekiem na wywołanie. To chyba on tak na mnie niezbyt pozytywnie pod względem gospodarki wodnej działa...no i zabrakło tego co właśnie tą wodę usuwał...:( Ale dla maleństwa wszystko. Po odstawieniu progesteronu muszę czekać...nawet do dwóch tygodni ...Ja jednak liczę , że szybciej i w tym nadchodzącycm tygodniu @ przyjdzie. Justynko, :( Ależ ludzie sa bezczelni i tak się można wkopać. Z siostra będzie dobrze...tez przez to przechodziłam. miałam zabieg, pełna narkoza, tyle ża ja miałam ropienia na posladku ( tzn. w mięśniu) . Najpierw mnie nastraszyli, że będę musiała w szpitalu zostać na tydzień bo to może byc bardzo głęboko - na szczęście nie było - jakies 2 cm po skórą. Ale bliznę mam fatalną - o stringach mogę pomazyć. Z reszta kto by stringi zakładał na taki tyłek ;) Trzeba byc samokrytycznym, a nie jak ta babcia co Telesforka nam kiedys przysłała. Nieszczęścia chodzą parami :( Jagody, twój mąz to jak mój - jak on cos mierzy to ja moge i poł godz. na niego pod przymierzalnią czekać i jest OK. Jak ja to tylko na zegarek pokazuje...Nie nawidzę z nim nic kupować. Ostatnio jak poszłam sama to się obkupiłam - spodnie i dwie pary butów w godzinę, pewnie by cos więcej do koszyka wpadło gdyby po mnie nie przyjechał wracajać z ryb. A nie poczeka 5 min. Tylko gdzie jesteś, wychodz już. :o A co ja moge na to poradzić, że kasjerka ma czas? ;) Uciekam i życzę miłego weekendu...
  6. Foczi, jak dla mnie to ta specjalistka cos nie bardzo....Jeżeli tylko tempka się utrzyma to najprawdopodobniej owu była. A ten spadek to mogła być implantacja, czego zyczę z całego serca... Zuzanko :( Jeżlei owu było to wtedy co zaznaczyłaś. Z krwi ciąża wychodzi już po 24h po implantacji...Mi się kiedyś temperatura utrzymywała przez 40 dni po owu...nawet mój gin kazał czekac bo sądził, że to ciąża. A to jakaś blokada była. A testy wciąż negatywne. Nie chcę żebyś sie denerwowała, ale sądzę że niedługo dostaniesz @...Ale póki jej nie ma nadzieja żyje. Ale ta beta :( Może się w lab. pomylili....Wierzę, że ci sie wkrótce uda :) Pozdrawiam.
  7. Martiko....czasem tak bywa, ze sa jakies niezgody w małżeńsywie, ale najważniejszxa rzecz - rozmawiac !!!! I nigdy nie śpij więcej na podłodze - to jakbyś coś złego ty zrobiła. Odwróc sie najwyżej i daj mu do zrozumienia że jesteś na niego zła, ale nie uciekaj. Ja mam mniej więcej jak Trynitka, tzn. jak sie posprzeczamy to dotąd dopóki się nie pogodzimy nie idziemy spać. Porządna dyskusja i wylanie żali i zawsze już usypiam w jego ramionach :) . Ostatnio nie pamiętam kiedy taka sytuacja miała miejsce ( chodzi oczywiście o kłótnie)..ale my to juz jesteśmy dotartym małżeństwem. Głowa w górę. Pracować musicie, bo bez pieniażków to nawet własnie leczenia nie ma, tylko jakoś starać się tą odrobinę czasu spędzać razem.... Co do hsg, to ja będę mieć po @. A @ powinna byc w tym tygodniu. Z tego co wiem, to bywa różnie z tym bólem i zastrzykami. Zależy od szpitala. I jedne dziewczyny boli, a drugie nie specjalnie. Ale po co ci drożnośc skoro byłas już w ciąży? Tzn. że masz drozne jajowody, czyż nie? jjjjjj, witaj. Co do testów - jeśli masz pco, mogą wychodzic dodatnie mimo że owulacji nie ma. Ja tak miałam. I to podobno jest dość powszechne.U kobiet z pco poziom lh jest zawsze podwyższony, więc testy wykazuja jego obecność. Może u ciebie jest ta owu...nie wiem. ale nie może szsię tylko nimi sugerować. A jak z @, jest regularna? I na jakiej podtsawie lekarz podejrzewał pco? Ja już trochę walczę z tym świństwem. Musisz się dowiedzieć jak najszybciej co ci jest. Idź do lekarza, powiedz że dlużej się staracie i zrób kompleks badań. Przy pco nie chodzi tylko o płodność, ale o szereg innych problemów zdrowowtnych również. I czas odgrywa dużą rolę. Pozdrawiam was dziewczyny i widzę że się relaksujecie skoro was nie ma. Ja się będę byczyć jutro ;)
  8. tatianko, ok 14 d.c czyli teoretycznie w czasie owulacji... Zuzanko, nie martw sie. Domyslam sie z tego buuu, ze wynik nie jest po twojej mysli. Ja jeszcze nie wiem jakie to uczucie jak jest po mysli....a czekam tak dlugo. Ty sie doczekasz, juz wkrotce. :D Foczi, cos ci twoi lekarze nie bardzo umieja sobie z toba poradzic. Witaj w klubie. Ale nie znosze czarnowidztwa dlatego prosze nie krakac. Jeszcze nic nie stracone, a o torbielce tez zapomnij. Glowa w gore. Pozdrawiam.
  9. Dziewczynki, poslalam, zdejcia do Dianki, Martiki i Tryni...Jak jeszcze ktos nie dostal to krzyczec glosno :) Powodzenia dziewczynki na egzaminach :D Co do adopcji - nie rozumiem jak ktos moze tak wpakowac sie na topik i wypiywac bzdury. Jezeli sie nie doczekamy swoich dzieci to mysle, ze kazda z nas rozwaza w myslach adopcje. Ale poki co niektore z nas nie wiedza nawet dlaczego maja problem, albo staraja sie kilka mieisiecy. I rozumiem Paulinko twoje zdnerwowanie bo mnie tez to wkurza...i jeszcze sposob wyrazania sie. Tragedia. Pozdrawiam.
  10. Dziewczynki, zdjęcia poszły do wszystkich....ale dostałam diabełka że komus nie doszło - ale niepisze komu :( Kto nie dostał niech się zgłasza to jutro wyslę bo w pracy zostały ;) Przepraszam i nie mam pojęcia dlaczego. Napewno dianko do ciebie tez posłałam....:) Co do włosów, to ja miałam bardzo długie, do samego ślubu fryzjerka obcięła mi z 15 cm bo stwierdziła, że loczki się nie będą trzmać, bo włosy sa za ciężkie. Ale i tak dalej były długie...jak na to ze takie poskręcane. A ja brałam slub 6 stycznia :) Miało byc zimno a było pięknie...śnieg stopniał i było 10 stopni, wogóle nie zmarzłam, a w kościółku w samej sukience, a do przejścia miałam tylko taki szal :D Pogoda była zamówiona i życie też...ale cos z tym zyciem prawie, prawie wyszło...Może jeszcze wyjdzie. Co do in-vitro to ja juz całą ksiązkę przeczytałam co się robi. Ale to tylko teoria, a do praktyki mam nadzieję ze nie będzie musiało dojść. Swoja drogą Akasiu, podzielam opinię, chyba też wolę od razu in-vitro niż laparoskopię. Procedura jest dosyć trudna, najpierw stymulacja owulacji zastrzykami...a własciwie hyperstymulacja bo chodzi o to by w jajnikach powstało jak najwięcej komórek jajowych. Potem podczas narkozy pobierają te komórki, zapładniają i za kilka dni wprowadzają do macicy. Oczywiście pisze wszystko w skrócie. Wcześniej trzeba przejść całą masę badań. Ja już zaczęłam. Pozdrawiam was.
  11. Karolciu i uwazajcie na wode...moja kolezanka egipcjanka powiedziala ze tam nie wolno pic ani nawet sie myc woda z wodociagow bo ma jakies bakterie. Z reszta moj wujek byl tam ostatnio i tez stwierdzil ze z tygodnia to mu 2 dni zwiedzania zostalo - tak sie biedak pochorowal bo dopadla go klatwa faraona.
  12. Moze nie ladnie powiem o niej, ale jesc by nie musiala i nikt by nie zauwazyl. Ona malezy do tych \"malenkich\" amerykanek ktorych rozmiar siega zenitu ;) Nie przesadazm ale ze 200 kg to ona wazy :) Ale taka mamy sekretarke w firmie.. ;)
  13. Czy wy chcecie abym z zazdrosci z zieleniala do reszty. :p I tak straszny bladziuch ze mnie, musze sie w weekend troche opalic. Karolciu namowie, zaraz jak wroci z przerwy na lunch :D
  14. czesc. Telsforka, trzymam kciuki za ziolka. :D Justynko jak ja nienawidze sie pakowac !!!! Postanowilam ze juz nie bede sie przepowadzac, najlepiej tak do konca zycia...;) A jak przyjdzie @ to jak juz powiedzialam wytaczam armaty ale najpierw rozpoznanie terenu czyli badania i koszmarne hsg na czele :p Ale wiecie co....odebralam omedze troche szczescia bo strona poprzednia nalezala do mnie ;) wiec nie ma trzech stron pod rzad :p Malolepsza, optymizmu duzo, ale dzis jajniki zaczelu kluc, dziwne....Cos sie zaczelo dziac. Pozdrawiam :D
  15. Zuzanka, szkoda, ale ja mysle, ze to moze byc za wczesnie jeszcze - mam pomysl - skoro ni echcesz odstawiac luteiny idz zrob bete. jak nie jestes w ciazy odstaw...beta wychodzi juz na drugi dzien po implantacji a testy czasem dopiero 2 tygodnie. :D Foczi, nie sugeruj sie tempka....daj na luz dziewczyno.
  16. Pazia, nie staraj sie ;) Jak sie nie bedziesz starac to pewnie ci sie uda :D I bron Boze nie uwazaj....kochaj sie tyle ile sil starczy :D Alez tych wakacji to tylko pozazdroscic. moje wakacje beda w Polsce, a ja bym chciala plackiem lezec, albo raczej pozwiedzac cos, zobaczyc....a moj to by tylko ryby lowil :( Martiko, postaram sie ci wyslac cos wieczorem, a tak wogole sukces bo zdjecia slubne mam dzis w pracy i sa gotowe do skanowania. Tylko ten sprzet jakis dziwny i musze kolezanke zmusic by mi pomogla. jak tylko bede je miec w postaci cyfrowej to wam wysle. A ja sie dzis dziwnie czuje...jajniki mnie kuja, tempka troche sie podniosla...cos sie dzieje w kazdym razie. Pozdrawiam. Akasiu, jak dostane dofinansowanie to in-vitro moze jeszccze w tym roku :) Chyba ze stanie sie cud i uda sie wczesniej...
  17. hej, nie martw się :D Ja wierzę że ci się uda. I to może będziesz mieć nie jedno. Jesteś młoda i duzo czasu przed tobą. Póki co podlecz się, posprawdzaj. A w jaki sposób wykryli u ciebie to endo ? Czy to pewne? Bo jeśli nie to skóra mi cierpnie na myśl o lekarzach którzy mówią swoje przypuszczenia, a pacjent później spac nie może z tego powodu. Nie damy się. :D
  18. Powodzenia Trynitko....:D :D :D Akasiu, a ja sie tragicznie czuję przy jarzeniówkach....Oczy mi wysiadają. Ale mam obiecane osobne biuro, tylko że to było parę mieisęcy temu i dalej cisza. A co do komputera, to chyba najgorsze były te stare monitory, drgające i świecące. Teraz słyszałam, że te płaskie nie maja tak silnego promieniowania. Z reszta wszystko na nas działa - nawet zwykły prąd w ścianie...Z jakiegos powodu co piąta para na świecie ma problem z płodnością. Mój e-mail Martiko jest po nickiem. Odwdzięczę się. :) Lenko, dziękuję :D Ślicznie wyglądasz. Zastanawiam się jak wy to robicie, ze na każdym zdjęciu wyglądacie inaczej...ja tez tak chcę. A ja zawsze taka sama...No oprócz tego, ze ostatnio żadnych zdjęć nie robię bo nie za bardzo lubię się ;) No i poprawię tabalkę skoro juz jest na wierzchu...ze mnie to taki leniuszek i nigdy nie chce mi sie jej szukać. Po za tym chyba juz ze dwa razy ją zmieniałam...teraz już wiem czemu wciąż wraca do punktu wyjścia, po prostu moja @ będzie kiedy będzie. :) Tabelka nr 1 oczekujące Pazia/Warszawa..........26.............18............... ..... 05.06.07 Trinity /k.Łowicza........30.............17.............ok.17-18.06. 07 Lenka/Ostrołęka........ .28...............10..................15.06.07 akasia/ZielonaGóra.......26.............26.............. ....26.06.07 sysia111/k.Ostrowa wlkp.26............37.....................15.05.07 Surfitka/ Kraków............27.............31..................ok.11.06 .07 kukusia ......................25...............6.................ok. 10.06.07 karolcia_26...................27 ............12 ................ok.09.06.07 Eliza333/Kraków.............30.............9............ ..... ok06.06.07 Monia80/ Kutno..............27.............30 ...............ok.21.05.07 lidka-kitka...................25..............3......... ..........ok 01.05.07 Martika-2327................23..............13.......... . ........14.06.07 Tabelka nr 2 zaciażone NICK/ Skąd...............Wiek........tydzień ciąży.........termin porodu Diana24/Olsztyn..........25..............23............ . ... ..07.09.2007 Justyna/Londyn...........26.............18............ .........04.10.2007 Paula76/Olsztyn...........31.............18......... ......... ...27.10.2007 anisik/Wrocław..............28............9............ ..........22.12.2007 (lub 26.12.2007) Martynia/Legnica...........26............6.............. .koniec stycznia
  19. No Omego.....daj nam trochę twego szczęścia.... Justynko ale się uśmiałam :D Podoba mi się że znów jesteś sobą. :) A 13 to ktaki sam dzień jak każdy inny a dla ciebie najbliższy będzie szczęśliwy - Adrian wywinie salto, puści oczko do mamusi i sie uśmiechnie. Skoro juz siku zrobił....on olewa cały świat bo mu u mamusi dobrze ;) Jagody....a to ty nie wiesz, że dywanów się nie prasuje....:D :D Chyba że to była pretekst do kupna nowego - czasem trzeba cos zepsuć jak się pragnie odmiany. Co do cyklów to sie nie martw, napewno niedługo zobaczysz swoje dwie krechy. Agness, ciesze się z wyników i teraz zaczęłam się zastanawiać, że może u mojego tez się baba pomyliła i to w drugą stronę.....Chyba każde badanie powinno być powtórzone. Mój tez pójdzie zaraz jak dostanę @. I nie będzie zmiłuj... Mimi :D Milka Nowa i biedroneczka są rozgrzeszone. małolepsza, mojej siostrze komputer poszedł na złom, bratu mojego męża też...nieźle tam macie z tymi burzami.... A u mnie cisza....wciąż biore leki na wywołanie @. Jeszcze 3 dni. Pozdrawiam was gorąco.
  20. Ja też jestem z Krakowa :D Tylko chwilowo na obczyźnie... Zuzanko, trzymam kciuki. Bardzo mocno...A na fertilityfriend.com linie wyznacza program, mozesz to zrobic sama ale wtedy są niebieskie. Jak jest czerwona i ciągła to wysokie prawdopodobieńswto że owu było, jak przerywana to juz niepewne. A twoich linii nie rozumiem. Co oznacza czerwona linia kilka dni po owulacji? Foczi, jak dla mnie tempka ci spadła bo odstawiłaś duphaston....Przykro mi ale w czasie staranek nie można odstawiać duphastonu i wogóle dziwne że zaczęłaś go brać przed owulacją. Ale jeszcze nic nie stracone, więc głowa do góry :) Witaj Pierniczku :) Juswita, nie ma mozliwości raczej mieć dwóch owulacji w jednym cyklu, a druga sprawa - po owulacji zawsze tworzy sie ciałko zółte które produkuje progetseron. I ten czas to faza lutealna która trwa od 9-16 dni. Więc to nie mogło byc owu...Z resztą lekarze różne głupoty plotą. Dziewczynie z innego topika powiedzieli że wogóle jajo nie pękło, a za 10 dni test pokazał dwie krechy. :D
  21. norma < 17 I chyba nie mam insulioopornosci, jednakze metfirmna dobrze na mnie dziala i zmniejszy ryzyko poronienia. dlatego ja biore. Owu nie mam :(
  22. Nie mam problemu z cukrem i nigdy nie mialam. moj wynik na czczo to 83, nie robiono mi po obciazeniu. insulina 10 norma
  23. karolnko, to jak sie teraz leczysz? Clo + duphaston czy cos innego?
  24. I tez biore metformine, schudlam na niej 12 kg, teraz przybylo mi 2 kg :( Ale to chyba woda z odstawienia spironolactonu i przyjmowania progesteronu. Waze teraz 76 kg i mam 1,7 m. Jeszcze chcialabym schudnac z 10 kg.
×