Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Surfitka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Surfitka

  1. A jak się stwierdz endo? Tylko podczas laparo? Bo ja dziwnie mimo, że mam owulację wywołaną clo, nie zachodze w ciążę. A nikt mi nigdy nie sprawdzał drożności.
  2. Ja mialam 76, po lekach spadł na 50. Ale miałam go badanego w okresie owulacji, czyli wtedy jak jest go najwięcej w organiźmie. Twoj wydaje się być OK, chociaż jest w górnej granicy. Dobrze, że sie badasz. Będziesz wiedziała co i jak.
  3. Ja w innej strefie czasowej. A z tymi jajnikami to podobno też nie do końca. Żeby stwierdzić pco to muszą byc te pęcherzyki i wyniki badań na to wskazujące. Jeżeli jedno z tych rzeczy jest OK to duża szansa, że to jednak nie pco. Chociaż podobno szala przechyla się na strone usg, tzn. jeżeli są pęcherzyki to w znacznej większości jest pco.
  4. Klaudia, ja też to mam po tabletkach. Przed braniem było znośnie, cykle w miare regularne, nie było nadwagi ani włosków. Wydawało sie, że w przyszłości będzie OK, a tu niestety przykra niespodzianka. No i ta ciągła walka, kiedy @, kiedy owulacja i czy wogóle, walka z wagą , włoskami... T
  5. Tak Klaudio, mam stwierdzone i wiem o tym już 5 lat. I jakoś daję radę, ale faktem jest też, że póki co dzidzia nie mam :( Ale może wkrótce... A najważniejszym badaniem w pco jest usg jajników, bez tego ciężko stwierdzić pco. A inne objawy? Włoski, nadwaga, trądzik?
  6. U mnie coś wskazywał 2,1 o ile mnie pamięc nie myli. I mam PCO. I to od dawna. A znalazłam to po prostu w necie. Możesz zbadac czy to chłoppczyk, czy dziewczynka i nawet kto jest ojcem i dostac akt urodzenia ;) Ja mam mieć chłopczyka :)
  7. Dziewczyny, pamiętacie ruski test ciążowy? Znalazłam amerykański, wykrywa ciążę za pomocą fal \"zeta\" ;) i jest na 99 % skuteczny. Wpisujesz imię, czekasz 10 sekund nie ruszając się i masz wynik. WRESZCIE JESTEM W CIĄŻY !!!! ;) :) Zobaczyłam ślicznego bejbuska na usg. Niestety tylko według komputera... http://www.thepregnancytester.com/
  8. No i w ciąży jak na razie na pewno nie jestem. Ale mój gin. jak popatrzył na mnie, na mój wykresik, na mój biuścik ;) to od razu myślał, że to ciąża. zrobił test - negatywny :( I chłopina zgupiała, profesor, ze 60 lat i on nie wie co się ze mną dzieje. Kazał się testować znów za tydzień, wybadał mnie, niby wszystko OK, ale ja i tak myśle, że po prostu nie wie co ze mną zrobić. Zaczął cos kombinować, że niby owulację miałam dopiero 13 dni temu i dlatego nie ma @, a ja sądzę, że ten cykl wogóle był bezowulacyjny. I za tydzień już mi da coś na @. A jak nie, to poszukam kogoś innego, bo tak nie może być...Po prostu jestem wyjątkowo trudnym przypadkiem. ;) Trzymajcie się zdrowo dziewczyny, hejka
  9. Ależ was dziewczynki wywiało z tego netu. Ale jak na staranka to rozumiem :) No i byłam u tego mojego gina. Facet jak zobaczył mój wykres, od razu podskoczył i stwierdził, że to wykres ciążowy. No i od razu test - tym razem nie dałam ciała i nie poszłam do łazienki przed wizytą. No i oczywiście test negatywny :( Facet ma ze 60 lat, jest jakims profesorem i zgupial. Autentycznie nie wiedział co ze mną zrobić. Zbadał mnie, sprawdził czy wszystko OK. Ciąży nie ma, niby wszystko OK, ale co z @? Zaczął analizować mój wykres i dopatrzył się, że prawdopodobnie czas kiedy myśałam( i on też) że była owulacja faktycznie jej nie było i była dopiero 13 dni temu ( wtedy jak mnie jajnik bolał) .Rzeczywiście nieco tempka wtedy opadła na parę dni, nawet myślałam, że to na @. Obniżona (36,8) była przez około tydzień i potem znów skoczyła na pow. 37. No i wymyślił, że mam 13 dni po owulacji i mam sie testowac znów za tydzień. Osobiście uważam, że to ściema i wogole o d..pę rozbić. Po prostu ten cykl jest wogóle bezowulacyjny, ale to moje zdanie. Poczekam jeszcze ten tydzień i zobaczę co wymyśli, ale jak sam stwierdził jakieś cuda się dzieją. Tylko czemu te niezbyt pozytywne? Kazał byc dobrej myśli i się nie stresować a jakiekolwiek działanie na wywoływanie @ może teraz tylko zaszkodzić. I wiecie co, jest mi już wszystko obojętne. Teraz najważniejsze jest zdrowie, bo bez niego ani rusz. Po prostu trzeba mnie naprawić, ale zaczynam wątpić czy kiedykolwiek się to komuś uda. Cieszę się akasiu, że to jednak nie ten ciemny scenariusz. Tak myślałam, że ten ból może być spowodowany owulacją. No i skoro była i staranka też to może...:) i dzidzius będzie. Dobrej nocki życzę i odzywajcie się dziewczyny.
  10. Czesc, tak ciaza. Tylko dlaczego na testach nie wychodzi? Zaraz jade do gina to mi chyba to wyjasni ;)
  11. Hej dziewczyny. Odnosnie objawow ciazowych - mam je chyba pierwszy raz w zyciu - bol jajnika w term @, podniesiona tempka, nabrzmiale, obolale sutki, jakies zylki, nawet rozpulchniona szyjka macicy ( badana bylam przez gina 2 dni po spoznionej @), bialawy sluz ( czasem bez wkladki sie nie obejdzie) no i jestem spozniona juz ponad dwa tygodnie - a testy nie wykazuja ciazy, szkoda. Dzis ide znow do gina i zobaczymy co ze mna jest, ale pewnie zwykle zaburzenia hormonalne. Testow owulacyjnych nigdy nie stosowalam, bo przy pco nie zawsze dzialaja. Krucha odnosnie badan. Zaden rozsadny lekarz nawet nie powinien zaczynac leczyc ciebie jesli nie sprawdzony jest mezczyzna. Moze to troche suche, ale statystyki mowia, ze w ok 40% wszystkich par majacych problem z dzidzia wine ponosza mezczyzni, 35 % kobiety, a 25% oboje, wiec patrzac ogolnie, meski problem to nie taka rzadkosc. A po za tym sprawdzenie mezczyzny to jedno badanie i jak dziewczyny napisaly kiladziesiat zlotych. A u kobiety to juz nie tak prosto. Tu to juz jest taka masa badan...Jak dla mnie powinnas zbadac meza, skoro ty twierdzisz, ze masz owulacje i regularne cykle. Marylinka, przykro mi z powodu @. Ale przynajmniej masz juz nowy cykl i mozesz sie starac od nowa. U mnie wszytko stanelo :( Trzymajcie sie dziewczyny. Pa, pa
  12. Czesc, Kukusia, a skad wiesz, ze jak maz przyjedzie nie bedzie owulacji? Skoro masz cykle rozlegulowane moze nastepna bedzie wlasnie jak on bedzie. Nie mozna tak wszystkiego widziec w czarnych barwach. Ja z moim czekaniem to juz pewnie musialabym sie utopic, bo zycie nie mialoby sensu. A ma ! Bo gleboko wierze, ze sie uda. A nawet jak sie nie uda to zaadoptuje maluszka i bede go bardzo kochac. Na pewno bede miec dziecko. Pomysl o dobrych dniach w zyciu, masz kochajacego meza, studia, nas. Nie jestes sama!! Napisalas taki ladny wierszyk, czemu go nie przeczytasz i nie zastosujesz sie do niego? Jeszcze sama kiedys bedziesz zaskoczona, gdy nagle okaze sie , ze jednak jestes w ciazy, chociaz dni na to nie wskazywaly...To sie czesto zdarza, szczegolnie tym co bardzo chca. Glowa w gore i wiecej wiary i cierpliwosci. A ja po pracy wybieram sie do gina. Zobaczymy co ciekawego wymysli ;) I niech wywola ten okres bo ostatnio piersi zaczely mnie tak bolec, ze sie do meza przytulac nie moge ;). A @ ani sladu. Ciekawa jestem jak mi wytlumaczy ta podwyzszona tempke. Tryni, dasz rade z ta robota. Trafilas na gniazdo os, zdarza sie. Ja tez raz tak trafilam:( Odeszlam z wielkim hukiem. Powiedzialam, ze odchodze, bo czuje sie szpiegowana i niedoceniana. Nawet glowny menager do mnie dzwonil zebym wrocila, bo on slyszal, ze przez niego odeszlam. I mial racje. Ale nie wrocilam i znalazlam cos znacznie bardziej sensownego. Takie zycie... Do pogadania, papa
  13. Hej dziewczynki. Ale coś ostatnio nie ma co was czytać. Akasiu, trzymam kciuki, żeby to nie było to ! Trynity, trzymaj się dziewczyno. Ja myslę, że tak bardzo zła atmosfera w pracy to człowieka strasznie może zdołować. Koniecznie pomyśl o czymś innym. Co to za ludzie którzy chcą sobie po prostu kadrę zmienić? Ale jak nie wiesz o co chodzi to i tak z reguły zawsze chodzi o pieniądze... Paziu, jutro się wyjaśni. W końcu. Ja juz też nie liczę dni. Strasznie się pogubiłam. Dobrze, że mierzę tempkę, to mi komputer pamięta kiedy była ostatnia @. Ale u mnie teraz to już sytrasznie długo nie ma @, pewnie jakieś 55-60 dni. Jutro coś mi chyba gin poradzi i wywoła ten nieszczęsny okres, żebym ze spokojem i otymizmem mogła zacząć nowy cykl. Tylko miesiąc zmarnowałam. :( Dianko, gratulacje z powodu zakończenia sesji i dużo wypoczywaj. Dzidziuś już napewno duży :) Fiona, dziękuję. Ale nie wiem gdzie ta moja dzielność jest. Po prostu nie mam wyjścia, jak my wszystkie. Została nam nadzieja i staranka. No i wogóle z założenia jestem optymistką. Więc będzie dobrze! :) Wszystkim nam się ułoży. A gdzie jest kukusia ? Kukusiu wracaj bo cicho bez ciebie... Dobranoc i niech wam się dobrze śni :)
  14. Dziewczyny, u mnie bez zadnych zmian. Jutro planuje tą wizyte u gina. Wszystko mogłoby wskazywać na ciążę ( temp., obrzmiałe i bolące sutki, żyłki, upławy, nawet ostatnio tak dziwnie brzuszek mi stwardniał) ale te paskudne testy nie potwierdzją dzidzia :( Więc myślę, że mam po prostu zaburzenia hormonalne a wiele z tych objawów może świadczyć o zbliżającej się @, chociaz niektóre utrzymują sie już dwa tygodnie ( a tempka cztery !) . Jutro się wyjaśni, ja sobie już nadzieji nie robię w tym cyklu. Chcę tylko dostać ten nieszczęsny okres i wkroczyć w następny z optymizmem :) Dziękuję za pamięć i trzymajcie się dziewczyny :)
  15. Czesc dziewczyny. Akasiu, zeby to sie nie okazalo to o czym myslisz, phu, phu. A moze po prostu brzuszek boli z innej przyczyny. Trynity, w tej twojej pracy to chyba szefostwo jest najwiekszym problemem. Nie stresuj sie, bo to zle wplywa na to co najwazniejsze. Duzo usmiechu, na razie :)
  16. Majeczka, niestety mozliwe :( I leczyc tez sie mozna, ale najpierw trzeba stwierdzic, ze rzeczywiscie jej nie ma, najprosciej przez badanie usg w czasie spodz. owulacji. Potem ewentualnie okreslic przyczyne i ja wyleczyc. Powodzenia. :)
  17. Witam, Hunterowa, dzieki za wsparcie no i gratulacje !!! Duzo zdrowia dla ciebie i maluszka. Ludze sie ze mi w koncu po tej metforminie tez mi sie uda. Ale po tym cyklu mam wszystkiego dosc i totalnie odpuszczam. Czas pokaze co i jak bedzie. Odnosnie ginow, to ja mam wrazenie, ze oni wcale sie nie przejmuja nasza psychika. A u nas chyba w tym najwiekszy problem. Przezywamy kazde niepowodzenie, doszukujemy sie objawow ciazy. Lekarze podchodza do sprawy tylko z medycznego punktu widzenia. Ja dopiero pierwszy raz w zyciu trafilam na gina ktory wierzy, ze sie uda. Nie mowi tylko o owulacji i suchym wspolzyciu. Rozmawia ze mna, pyta o samopoczucie, wlewa nadzieje, zawsze jak od niego wychodze to z usmiechem na twarzy. I jest pierwszym gin. ktorego nie boje sie zapytac o wszystko. Dawniej zdawalo mi sie ze moje obawy czy pytania nie znajda zrozumienia, teraz jest inaczej. Ale jak na razie jego i moje nadzieje nie obracaja sie w rzeczywistosc. Ale moze juz wkrotce... Arla nie mam pojecia o czym moze swiadczyc ta krew w pecherzykach. Przykro mi. Zycze powodzenia i duzo usmiechu.
  18. Czesc dziweczyny. Barbara, jezeli na tescie pisze ze wykrywaja ciaze juz szesc dni po zaplodnieniu to z reguly malymi literkami na instrukcji dopisuja ( skutecznosc 30%). Tak naprawde tylko 90% ciaz wykrywaja testy w dniu spodziewanej @. Moj gin twierdzil, ze testy z moczu to strata czasu i pieniedzy. Najlepiej od razu na bete. Ale o ile dobrze rozumiem jeszcze masz mnostwo czasu do spodz. @. Nie ma co panikowac, poczekaj spokojnie :) Krucha, jezeli testy i tempka wykazaly owulacje to na 99% byla. A jak maz, zbadany? Dobrego dnia, papa
  19. Dobry wieczór. Ale to dziś dziewczynki nie bardzo są rozmowne. Ja tez od wczoraj wogóle kompa nie dotykałam, musiałam odreagować. Cały tydzień siedzę przed tym monitorem i to też chyba nie ma na mnie dobrego wpływu. A poza tym weekend minął spokojnie. Karolciu, udanego wypoczynku. No i miłego dnia dla was dziewczynki. Sysia, przykro mi, ale martwię się o ciebie. Marsz do lekarza! No i za Kukusię trzymam cały czas kciuki, żeby ta sesja w końcu pozytywnie się skończyła. Paziu, a co z tobą?
×