Surfitka

Widzisz kukusiu, mysle ze ja juz wszystko zrobilam w tej kwesti, przynajmniej jak na razie ;) Ale nie zapominaj, ze lutowy termin z tabelki juz zajety, wiec nastepna dopiero w marcu :( Ja sobie wiele nie obiecuje, chcialabym tylko zeby wszystko z powrotem bylo OK.

No to kukusiu, wszystko w najlepszym pozadeczku :)

Akasiu, odnosnie progesteronu to ja jestem bardzo czual na jego na jego dzialanie. Wystarczylo, ze zazylam przez trzy, cztery dni duphaston i po odstawieniu jak w zegarku za trzy dni @. Z tym, ze ja teraz mialam robione badania tuz po owulacji i progesteron mialam w normie. Wiec jego spadek powinien spowodowac @, tak przynajmniej twierdzi moj gin i dlatego nie dal mi zadnego.. Ale jutro sie nie dam tak zbyc. Albo mi zrobi konkretny test, albo da progesteron.

Pewnie kukusiu, jestem do uslug :) Zawsze pytaj, kiedy tylko chcesz. Poki co z tego co piszesz jeszcze nie masz owulacji. Ale mierzysz zawsze rano tuz po przebudzeniu ?

Hejka, wlamalam sie na serwer, nie chce mi sie pracowac :/ Paula ja mysle, ze najlepiej od poczatku, chociaz nie musi tak byc. Ja zaczelam pare miesiecy temu gdzies od 12 dnia, ale ze ja mam pozne owulacje to wszystko juz wtedy zlapalam. Niektore dziewczyny wogole w czasie @ nie mierza i zaczynaja dopiero kolo 6 d.c, mi np. w czasie @ tempka strasznie skacze, potem sie uspokaja na jakies 10 dni by skoczyc po owulacji.

No i mnie zaraz z serwera wywali, do pogadania ... na szczescie jutro weekend. Zmeczona jestem tym tygodniem, wczoraj padlam o osmej i dalej czuje sie zmeczona. Ech te stresy :( Ale musi byc dobrze, nie teraz to kiedy indziej. W koncu tabelka do czegos zoobowiazuje nas staraczki ;)

Widze, ze wyploszylam wszystkie laleczki z forum. Pomyslalam, ze chyba wybiore sie na jakies wakacje. Krotkie, ale takie odprezajace. Przydalayby mi sie w koncu...

No wlasnie, a mi wychodza raczej negatywne :( Dlatego nie wierze w powodzenie sprawy. :(

Jakos Kami nie chce mi sie w to wierzyc :( To juz zbyt dlugo trwa. Chyba nie jest tak, ze przy pco ciaza nie jest wykrywalna przez testy.

Dianko, pisz nam o dzidizusiu, bo ja np. chce wiedziec jak sie rozwija i czy wszystko w porzadku. A lezki mi sie teraz kreca na widok kazdego dziecka ( w sumie dziwne bo nigdy taka drazliwa nie bylam). ostatnio sie poplakalam pare dni temu jak pokazywali w TV chore dzieci we Wroclawiu. Szlach mnie trafia, ze Kaczynski samolotem sobie lata na weekendy, a tu nie ma dla chorych dzieci. Jakas parodia... A ta moja ciaza moze wyimaginowana?

Tak, dobrze, tylko kiedy. Mi sie juz nic nie chce :( Ja zawsze mam w myslach najczarniejsze scenariusze. :(

No pojde, chociaz juz nie mam sily na nic, czuje jakby powietrze ze mnie uszlo... :(

No swietnie dziewczyny, ze jestescie formach. No i kontynuujecie staranka U mnie troche gorzej tzn. nie mam @ juz 46 dni. tempka od 21 dni w granicy 37 a testy ciazowe nie pokazuja ciazy ( dwa z czterech pokazaly bardzo, bardzo blada, prawie niewidoczna druga kreske) Boje sie ze mam jakies chorobkso :( A bylam u gina i podejrzewa, ze to wczesna ciaza, ale jutro znow ide, niech mi zrobi bete albo usg. Pozdrawiam was goraco.

Kukusiu, przepraszam, ze sie nie odzywalam. Niestety nie mam mozliwosci do was zagladac z rana. Taki serwer w pracy mamy. A u mnie tak jak przypuszczalam - negatywny wynik. Bardzo mi smutno z tego powodu, no i zaczelam sie totalnie martwic, bo chyba cos mi jest. temp dzis znow 37,1 i ciagle kluje mnie jajnik. Ide znow jutro do mojego gin. w koncu to moje cialo i moje zdrowie. Niech mi zrobi bete albo usg, albo niech mi da progesteron na @. Wyczytalm na innym formum , ze jakiejs dziewczynie testy nie wykrywaly nawet 8 tyg. ciazy. Tylko beta. Ewentualnie obawiam sie, ze to moze byc ciaza pozamaciczna, podobno 50% takich ciaz nie wykrywa sie testami :( A ryzyko jest zwiekszone leczeniem hormonalnym. Dlatego musze isc do gina. I czuje sie taka bezsilna. :(, :( Dianko, jak to fajniutko, ze twoj dzidzius jest juz taki duzy. Az mi sie lezki zakrecily...Naprawde bardzo sie ciesze.

Marta, rozumiem twoje obawy. Chciałabym tylko, żebyś nie zrobiła mojego błędu. Po tabsach objawy pco sie nasilaja. Ja przytyłam, zrobił mi się trądzik ( gorszy niż wtedy jak miałam 15 lat) i bezskutecznie próbuję zajść w ciążę ( leki stymulujące nie zawsze działają prawidłowo). W tym schorzeniu czym wcześniej tym lepiej. Jakbym mogła cofnąć czas za skarby świata nie zdecydowałabym się na tabsy. Duphaston ureguluje twój cykl. Uwierz mi, przy tym schorzeniu nie tak łatwo zajść w ciążę, chociaż jest tu mnóstwo dziewczyn z pco i dziećmi. Napawa optymizmem :) Są inne metody antykoncepcji, które nie koniecznie ingerują w coś co mamy chore ( gospodarkę hormonalną). Kami, ja też mam pytanie co z wami dziewczęta?

Hejka dziewczynki. Bylam w aptece i tescik czeka na jutro. Teraz juz jestem spokojna. Co ma byc to bedzie. :) Kupilam sobie też przy okazji specjalny termometr do pom. temp. ciala. Elektroniczny, ale daje dwa miejsca po przecinku i mierzy temp. przez 3 min co najmniej. Ma być dokładniejszy jak trzeba bedzie wykryc owulacje w przyszlym cyklu. Co do objawów Dianko, chodzi o to, że ja jakieś mam. Gratuluję, że tobie nic się nie dzieje, oby tak do końca. .A mnie piersi tylko troszkę bolą, jak je ścisnę. No i tylko one i sutki mi się powiększyły. Mój mąż się nie może napatrzyć ;) Czasem jest mi trochę niedobrze no i kłuje mnie jajnik. Dziekuje Dianko za zdjecia. Fajnie też widzieć szczęśliwego tatusia. Kukusiu, nie płacz, bo mi się też chce płakać :( Z resztą Dianka pisze strasznie nastrojowo. Ja wiem, że to nie jest sprawiedliwe, że inne dziewczyny nie chcą i mają a my chcemy i nic nam z tego chcenia nie wychodzi. Chociaż nie do końca, bo Dianka jest żywym dowodem na to, że można. Trzymajcie się . Coś się ostatnio Paziulka nie odzywa. Tęskno za tobą. Dobrej nocki dla wszystkich. Do jutra.

No ewentualnie mozna sie wkrecici jak ja, ale wtedy sa testy :)

Martyniu, mierzenie tempki to najtanszy i najlepszy sposob na stwierdzenie owulacji. Jesli do tego masz obserw. sluzu to masz 99% pewnosci czy byla owulacja i kiedy. Koszt to pewnie ze 30 zl. na termometr i kartka papieru i minutka codzinnie rano, zanim wstaniesz. Zreszta, tez wtedy testow nie trzeb arobic, jak nie bylo owulacji nie ma ciazy, jak tempka spada to dostajesz @ w ciagu nastepnych dwoch dni. Wszystko wiadomo. Przekonaj sie sama, warto.

Mnie za piec minut z netu wywali, wiec zycze wam milego wieczoru i dam znac co i jak. Dianko, ja tez nie mam twoich slubnych.

Kukusiu, ale czy ty wiesz wogole co tobie jest? Moze po prostu nie trafaicie w owulke. Albo niewiele trzeba, zeby byla dzidzia. Dobrze ze idziesz do gin, niech ci zrobi wszystkie badania.

Ja tez. Bedac nastolatka, jeszcze przed pierwsza @ juz czulam ze cos jest nie tak. Nie przyszla pozno, bo mialam 13 lat, ale i tak jej wypatrywalam. A pozniej zawsze cos nie tak...Jakas taka dziwna podswiadomosc.

Kukusiu, ja tez nigdy nie wypatrzylam nic innego, chociaz nieraz i po dziesiec razy ogladalam :( Ale trudno sie nie stresowac, bo jesli to ciaza to moze cos jest nie tak, skoro tego hormonu jest tak malo :( Staram sie myslec pozytywnie, dzis mnie siostra pocieszyla, ze ona jak zaszla w ciaze pierwszy test robila w dniu spodz. @ i miala strasznie blady drugi pasek i nie miala pewnosci czy to ciaza. Drugi zrobila dopiero 9 dni pozniej i kupila najczulszy i najlepszy jaki w aptece mieli. No i tam juz nie bylo zadnych niedopowiedzen. Czasem jest podobno, ze testy nie stwierdzaja nawet czterotygodniowej ciazy (liczac od poczecia), a szczegolnie przy leczeniu hormonalnym. A ja jestem takim nieszczesnikiem. :(

Kukusiu, to dlaczego te cholerne testy nie chca mi go pokazac? :( Cos tu jest nie tak :( A moze temp. podwyzszone jest z przeziebienia ( co prawda oprocz nudnosci nie mam zadnych jego objawow). Albo z jakiegos innego powodu...Ale lekarz powinien mi pomoc, a nie kazac czekac.

Martyniu, ten cykl ( juz 45 dni) jest najdluzszym od trzech lat. Dlatego moze tez schizuje, ale wiem, ze w tym byla owulacja i temp spadla 15 dni po, mialam juz rozowawy sluz imyslalam ze to @, a tu temp delikatnie w gore i tak juz przez kilka dni. A ty mierzysz sobie moze temp. ?

Ja wiem, ze wy dziewczyny za mnie kciuki trzymacie. Fluidkow tez sie nalapalam, ale teraz to juz mi nic nie pomoze :( Nie chcialabym tylko marnowac czasu na zbyt dlugie cykle :( A moj lekarz optymista, chociaz on we mnie wierzy jak ja juz przestalam :(