Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Surfitka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Surfitka

  1. Agula, cos jak to: http://mojeciasto.pl/ciasto,834,ciasto_orzechowe_z_powidlami.html Natomiast ta przyprawa do sledzi to nic innego jak zwykle maggi :) Tylko winiary tak nazywaja ja u siebie. Ale przepis kuszacy :)
  2. Agula, na tym twarozku powinien wyjsc wyzszy, bo jest bardziej puszysty. Philadelphia to taki bardziej kremowy, ale tez dobre sa z niego serniki :) Czy na spod wystarczy paczka digestive? Jaka duza dajesz? No ja mam zamiar zrobic z kilograma sera i odpowiednio proporcjonalnie wyzsze ciasto wyjdzie. Chociaz sernika robi tesciowka a ja mialam zamiar zrobic orzechowe z powidlami i drugie biszkopt z musem truskakawoym i galaretka, dla Ninki ;) Wiec sie jeszcze okaze co zrobie. A znacie jakies przepisy na dobra salatke sledziowa? A moja dzis wreszcie zalapala slowo dziekuje :D Bo do tej pory to krucho bylo z grzecznoscia, mimo mojego powtarzania.
  3. Agula, co to ten golden syrop? Co ty dajesz? Bo wyglada zachecajaco.
  4. Jak bylam w odwiedzinach u kumpeli to na poczatku troche sie obawialam reakcji Niny na takiego maluszka. No i ciekawa bylam co powie jak zobaczy go na moich rekach. No i pozytywnie mnie corka zaskoczyla. Powiedziala, mama ma dzidzia, cacy dzidzia i chciala go tez nosic :D Wogole nie byla zazdrosna i asystowala przy maluszku. Ale do domu nie chciala brac :P Mysle, ze musisz duzo mowic Vanesce o braciszku i tlumaczyc jej , ze zaraz bedzie z wami malenstwo. Zeby nie bylo to zaskoczeniem dla niej. A wkrotce Vaneska ci pomoze jeszcze przy Mateuszku, odniesie pieluszke, poda smoczka itp...Dziewczynki maja instykt opiekunczy. bedzie dobrze. A Mateuszek sam wybierze termin. A poki co wiesz, mozesz probowac wywlac porod. Sex, stymulacja sutkow powoduje wzrost oxytocyny, moze zaskoczy i wywola akcje porodowa. Warto tez duzo pochodzic, dlugi spacer ( kilkugodzinny) moze przyspieszyc porod.
  5. Moniq no pewnie ze jest nadzieja, i to nawet nie malenka. Wielu dziewczynom sie po laparo udaje :) Tez mam pcos. Paulinka, gratuluje malenstwa. Kicia, nie ma w co watpic tylko sie starac, starac i jeszcze raz starac. Dziecko to taki cud ze warto o nie walczyc. A 8 miesiecy to naprawde niewiele. Eterno, no jak zbyt wiele. Wkrotce testujesz wiec trzymam kciukaski.
  6. Katrina, moja psiapsiola ma dziecko z maja 2008, a teraz w styczniu urodzila drugie. Pierwsze 15 h porod, z drugim myslala, ze moze szybciej, ale kolo 10h liczyla ;) No i o malo co nie urodzila w domu :P Maz nie mogl odpalic ( mrozy) i dobrze ze szwagier przyjechal i zawiozl do szpitala. W sumie mowi ze miala 3 h porod ..ale z roznic to duzo wolniej spada jej brzuszek ( dzis wyglada tak na 4-5 miesiac), mowila, ze bole przy obkurczaniu sie macicy miala znacznie silniejsze i wogole jest bardziej zmeczona..w koncu ma dwojeczke. Wiec nic sie nie boj, bedzie dobrze i lada momemt bedziesz szczesliwa mamusia :) A Vaneske urodzilas w terinie, przed, po? Bo jakos nie pamietam. No i na kiedy dokladnie masz termin teraz? Agula, no to was czekaja remonty. Na Nine tez nie dziala straszenie tym, ze ja ide a ona zostaje. Mowi mi papa mama..i tyle. :P A wozek juz dawno zakurzony stoi. Chyba wyczyszcze i schowam. No bo i tak nigdzie na nim nie jezdzimy. Kupilam jej rowerek, to bedziemy pedalowac ;) A na nogach to z kilometr przejdzie bez problemu.
  7. Hej Aisha, ale chyba mnie zle zrozumialas. Ja nie narzekam, bo jakbym bardzo chciala isc do pracy to bym poszla, tylko kwestia za ile? Bo jak mam oddac 60 % pensji na zlobek czy nianie ( koszty mniej wiecej takie same), a reszte przejezdzic to szkoda mi dziecka po prostu. Moze u was latwiej z panstwowym zlobkiem czy przedszkolem, w Krakowie to jakas porazka :o Tez mam znajomych co zyja, my tez zyjemy w koncu :) Ale chyba jak sie sprobuje czegos lepszego to potem to gorsze troche gorzej smakuje :P A co do pracy, to jak w USA puscilam swoje cv na neta to mialam odzew, tego samego dnia kilka ofert pracy. Tutaj zero. Jak poslalam swoje cv do firm to zaledwie jedna firma sie odezwala, ale nie zainteresowani sa zatrudnieniem w pelnym wymiarze tylko dorywczo. Taka drobna roznica. A ja ze stoickim spokojem szukam pracy w zawodzie i dajacej szanse rozwoju. Jak nie zajde w ciaze i za rok nie znajde nic bede musiala sie przekwalifikowac albo faktycznie pomysle nad wyjazdem. Z Oluni niezla rajfurka :) Nina mowi bardzo niewyraznie. Stara sie wszystko na raz powiedziec i ciezko ja zrozumiec. No ale coz, trzeba czekac az z tego wyrosnie. Z rajbanu o zabawki juz wyrosla :D A ja sprzatam. Wyszorowalam szafki w kuchni, blaty...i wreszcie poukladalam bajzel :P Co pieczecie na swieta? Jakie specjaly szykujecie? Ewalona, no to jak tak blisko mieszkamy to moze sie kiedys spotkamy?
  8. Agula, no moze tak byc,z e juz nie bedzie spac w dzien. Moja jeszcze odpukac spi. Kilka razy jej sie zdarzylo, ze nie poszla spac przez dzien, ale to albo dluzej spala rano, albo szybciej poszla spac wieczor. Mowisz nie masz z kim zostawic malych..ja mam tesciowa przez plot i mimo, ze miala urlop nie zostala mi z Nina. Chcialam sypialnie malowac, to sie nie da. :o Ja nie moge isc do fryzjera, dentyste mam po swietach to maz musi pozniej isc do pracy, bo nie ma kto zostac z Nina. Moja tesciowa nawet w weekend nie ma czasu dla Ninki, jedynej wnuczki :( Przykro mi strasznie z tego powodu, widze, ze mojemu tez. Bo jaka byla moja mama, to byla. Ale zostawala z mala w koncu. A tu teraz porazka jakas. A chcialabym zlapac troche oddechu od Niny. A oddech mam jak mloda usnie ;) Juz wszystko z nia robie. Okna myje, piore, prasuje, gotuje, sprzatam, na zakupy chodze, nawet kwiatki przesadzalysmy ;)
  9. Ja o pierwsze staralam sie ponad 5 lat. W koncu leczenie pcos zakonczylo sie ciaza, ale najpierw musialam odwiedzic wielu konowalow itd..droga dluga i wyboista. Wspolczuje ci bardzo , ale wierze, ze w koncu trafisz na swoje szczescie. Teraz wierze, ze z drugim bedzie latwiej i szybciej. Ciagle biore leki i wiem niby czym to sie je...bo na poczatku staran o pierwsze to 4 lata zabralo zdiagnozowanie problemu. A jak juz trafilam do ginekologa - endokrynologa to w 4 miesiace, a tak naprawde w drugim cyklu ( mialam torbiel i nie stymulowano mnie od razu) udalo sie i jestem mama. :)
  10. ja tez mam jakies omamy. Nie widzialam drugiego wpisu Aguli i swojego :o
  11. Hej Napisalam i nie poszlo :/ Wiec pisze jeszcze raz. Ewcia, zdjecia sie robia. Chcialam by bylo wszystko skonczone. A teraz jeszcze nie jest, ale zostaly juz pierdolki do dokonczenia. Aisza, praca i praca...jakbyscie zarabiali minimalna pensje i nie mieli instytuacji babci to nie wiem czy by starczylo na wygodne zycie. W Polsce trzeba miec albo super szczescie, albo dobre znajomosci zeby bylo dobrze. Ja wciaz czekam na to szczescie :P Agula, moja ma manie przebierania butow. Ja juz szalu dostaje bo ciagle wyciaga buty z szafy i zaklada..i sie walaja po calym domu :o Na szczescie swoje buty mam na dole i nie ma tam dostepu bo by sie dzialo. Katrina, no to zycze mozliwie lekkiego porodu i zdrowia. Pisz jak juz bedziesz podwojna mama :) Buziaczki dla was.
  12. Hej Agula, posylam spoznione pierogi i jeszcze bigosik na dokladke ;) Ewcia, ano zdjecia sie wywoluja ;) A tak serio jeszcze nie zrobilam ! Postaram sie jakos wkrotce. Chcialam zeby wszystko bylo skonczone do zdjecia i tak zeszlo. Aisza, ciesz sie, ze masz instytucje babci. Bo inaczej nie spiewalabys tak wesolo, jakbys musiala 60% swojej pensji oddac na nianke, a nawet do dwojki to nie wiem czy by ci starczylo. Ja to napisze tak z wlasnej obserwacji, ze Polska to kraj bardzo dziwny. Przede wszystkim trzeba miec albo uklady albo mega szczescie. Jak sie dobrze czlowiek ustawi, tzn. ma dobra prace, ma gdzie mieszkac to jest ok. U nas nie jest tak zle, byloby super gdybym miala mame na miejscu i mogla isc do pracy. Ale taty Ninka nie oglada prawie wogole :o A tak wogole Polska nie jest gotowa na wysoko wyspecjalizowanych inzynierow :P Wszedzie szukaja studentow albo nie wiem kogo za minimalna place. A mnie na to nie stac. I jak nic nie znajde zabiore dupe w troki spowortem do USA. ;) Ale tym razem chyba na dobre... Z rodzinka to sie dobrze na zdjeciu wychodzi tylko...
  13. Czesc Telesforka, no ja nie mam tego modelu. A wlasciwie teraz to moj wozek juz stoi i chyba go wyczyszcze i schowam dla potomnych ;) Bo Nina nie chce jezdzic w wozku, wszedzie chce chodzic na nozkach, a potrafi niezle daleko isc zanim sie zmeczy. Moze i jest za krotkie to oparcie w tamtym modelu. W moim nie zauwazylam problemu. Jedynie narzekam na nieprzekladana raczke i za krotkie szelki ( obcielam i zostawilam tylko pasy dolne na nozki i brzuszek a te na ramiona wywalilam). Ale mysle, ze w kazdym wozku cos sie znajdzie, moze te stokke czy bugaboo sa lepsze, ale 3 razy drozsze :o A co tam u was?
  14. Omego, dziekuje slicznie za pozdrowienia :) W Krakowie dzis bylo dosc ladnie. troszke wialo, ale bezdeszczowo co wazne :) Pozdrawiam.
  15. Karolcia, ja mam obywatelstwo. I zylo sie dobrze. Ale jednak nie u siebie i dlatego wrocilam. Czy to sluszna decyzja, nie wiem. Ale wrocic zawsze moge. A co do lodow i slodyczy to ja w ciazy codziennie jadalam :P Odrzucilo mnie totalnie od miesa, a chcialam jesc nabial i slodkie. Nawet jak dostalam cukrzycy podjadalam troche lodow, sorbetow ;) No i mam mala kobietke.
  16. Karolinko, ja wrocilam z dluzszego pobytu w USA. Teraz mieszkam w Polsce.
  17. Hej Dzieki Enilyn, u nas wszystko w porzadku. Juz sie tu ulozylismy, jesli zdrowko pozwoli wkrotce zaczynam starania o rodzenstwo dla Ninki. Agniecha trzymam kciukaski za powodzenie! A w jakiej klinice podchodzilas do ivf? Karolinko, bedzie dobrze. Ja tez nie plamilam ani nic z tych rzeczy a nawet progesterony nie bralam. I wszystko bylo ok. Grunt by spokojnie i z radoscia oczekiwac maluszka :) Pozdrawiam was serdecznie. Pa
  18. Voltare, chyba dobrze sie rozwija, wlasnie skonczyl dzis 4 miesiace. Wazy bagatella z 25 kg, ma z 50 cm wysokosci w klebie :P Bedzie z niego olbrzym. Z czystoscia nie ma juz zadnych problemow. Kotow i kretow nienawidzi. Rozpoznaje swoich i obcych. Tyle ze zmienia zeby i mi dokucza bo kradnie buty i wszystko co moze gryzie. Dzis szorowalam drzwi i parapety i troche elewacje tam gdzie skakal i pobrudzil. To mi szczotke namietnie wykradal. I ganiaj tu czlowieku po calym ogrodzie za nim :o Ale mam za to troche ruchu :D A Anulce dawaj tak owoce. Niech sie przyzwyczaja do mielenia buzka. W koncu lada moment bedzie roczek miala, to jak zje torta? ;)
  19. Telesforka, polecam ten wozek : http://www.miamodainc.com/strollers/features_atmosferra.asp Naprawde solidny, super sie prowadzi i ma calkiem przyzowita cene. Ja mam Energi, ale sie nie odwraca, a to wazne, bo wiatr w dziuba wieje nieraz. Dokupisz spiworek na zime i nie potrzebujesz juz inne go wozka.
  20. No to ja ci napisze co ja kupowalam w Polsce. Pieluszki tetrowe, rozek, oilatum ( mozna kupic z Angli przez internet tez, ale na poczatek niech ci mama butelke przywiezie i zobaczysz jak Amelka zareaguje), czapeczki wiazane, rajstopki z absem, no i frida do noska. ( mozna dostac na amazon.com, ale jest 2 razy drozsza). W USA raczej tez ciezko o tradycyjne spioszki. Wszystko inne do wyprawki kupisz tam. Polecam kosmetyki Aveeno. ( ja mialam co prawda szampon i krem na odparzenia, ale sa swietne). Wanienke kup gleboka, niech cie nie zwida piekne wanienki profilowane, ktore posluza przez 3 miesiace maks. Z reszta tam dla dzieci jest taka masa rzeczy ( polowa niepotrzebna), ze trudno sie zdecydowac co jest dobre a co nie. A co do imion to masz racje. Ja tez szukalam uniwersalnego. Mam znajoma, ktora byc moze wroci do Polski a dala synowi na imie Brian. :P A ja nawet jak bede miec drugie dziecko, ktore urodze w Polsce i tak dam mu/jej na imie tak, by w wielu jezykach nie trzeba bylo zmieniac formy. W koncu drugie tez bedzie podwojnym obywatelem :)
  21. Nie znam Lulusia. Czy nie zaluje? Na dwoje babka wrozyla. W USA stac nas bylo na wiecej, ale tez oboje pracowalismy. Ale tu nawet jakbysmy oboje pracowali nie bylibysmy w stanie odlozyc pieniazkow, utrzymac sie, kupic samochod i wygodnie zyc ;) No ale nie mozna miec wszystkiego. W USA musielibysmy zatrudnic nianke, wynajac wieksze mieszkanie i juz by nie bylo tak kolorowo. W Polsce zyje sie troche wolniej, chociaz to moze moje zludzenie, bo nie pracuje. Wiec to czy zaluje zalezy od dnia i mojego humoru. Polska sie zmienila. Juz nie jest tak samo jak 10 lat temu.Tutaj mam dom, rodzine, przyjaciol. Ale teraz wiem tez ze zostawilam tam swoich przyjaciol, a ci starzy tutejsi sa jakby mi obcy. Takie dziwne uczucie zawieszenia. Dlatego tez chce isc do pracy. Do ludzi.
  22. Agula, czytam was codziennie, ale jakos nie moge sie zorganizowac do pisania ;) Wreszcie przyszla wiosna, wiec sporo czasu spedzamy na podworku. Mam mase sprzatania po zimie. Ciesze sie bo zakwitly mi juz krokusiki i tulipany wyszly z ziemi :) Zasadzilam je jak sie dowiedzialam o ciazy i jeszcze nigdy nie widzialam jak kwitna. Moja tez pyskula. A jak jej mowie, ze juz czas skonczyc z pieluchami i smoczkami to mi mowi i pokazuje: cii, mama :) Rozbraja mnie. Kupilam jej buty nowe, to najchetniej by ich nie sciagala, tylko jest kolo buty, daj mama kolo buty. Czyli kolorowe buty. No i dzis wyciagla zagrzebana zabawke i mowi mama,Erni..ja sie patrze, a tam faktycznie motyw z ulicy sezamkowej i Ernie tam :) Bardzo lubi ulice Sezamkowa. Wogole postacie z bajek ma juz opanowane: spiewa z Elmo, lubi Noddiego ( chociaz pies zostal nazwany Dunio i nie ma szans na zmiane :( ) , swinke Peppe i kwa ( czyli kaczora Donalda). A tak to sie szykujemy do swiat. Ja sie zaczynam rozgladac troche za praca. Moze cos sie trafi. O ciazy tez mysle, nie nastawiam sie ze szybko sie uda, stad szukanie pracy, nie moge zyc w zawieszeniu. Jakbym znalazla prace bede szukac niani. Jakbym zaszla w ciaze przestane szukac pracy. Zobaczymy co sie pierwsze trafi :P Mala mi, to straszne co piszesz. :( Katrina, jak tam? Goba, juz ostatnia prosta i bedzie trojeczka :) Ale Wiki to pewnie juz ci bedzie pomagac :)
  23. Voltare, Nina uwielbia wszystkie buty. Moje tez. Zakladanie butow i tuptanie to staly element zabawy kazdego dnia. A najgorsze bo mam sandalki ktore kupilam w ubieglym roku , ale byly na nia za duze. A teraz sa juz za male. No i wlozylam je na dno szafy zeby sprzedac na alegro, a nina je znalzla i nic tylko zeby jej zalozyc..tylko jak? chyba palce poucinac :P A co do jedzenia to moja na 10 miesiecy miala cale 2 zeby, wiec tez nie bardzo bylo czym gryzc. Ale dawalam jej juz to co my jedlismy ( jesli sie nadawalo), np ziemniaczki i gotowane miesko, jakies warzywa ( brokuly, kalafior) i dziubala to. A owoce nie scieralam tylko kroilam w kosteczke 5x5 mm i zjadala te kosteczki. A banan wogole szedl do raczki. I ladnie sie nauczyla jesc. I w szoku bylam jak dorwala twardego precla i dala mu rade. A to co piszesz o chrzesniaku ja mam w domu. Jedno zdanie powtarza 5 razy i to glosno i po swojemu. Mowi, a wlasciwie chce powiedziec wszystko, tylkoc czasem nawet ja nie wiem co chce powiedziec :o Ale wyrosnie z tego. I nie mam pojecia czemu tak jest, jak ja do niej nie dziubdziam, mowie normalnie a ona tak sobie zmienia te slowa. I jeszcze jak ja oprawiam, to mowi nie mama, to jest ... i wstawia swoje slowo i juz. Uparciuch jeden ( tez po tatusiu ! ) :P
  24. Czesc Rozwniez dolaczam sie do zyczen. Voltare sto lat !!! Spelnienia marzen i duzo zdrowia ! Jagody, ja po roku zaczynalam Ninie juz wszystko dawac do jedzenia oprocz grzybow. Dzis wszystko je sama. Nie pozwala mi sie nakarmic i nawet nie ma tragedi jesli chodzi o brudzenie. :) Byle by miala delec w rece :P ( tak mowi na sztucce- obojetne czy to lyzka czy widelec). Kupilam jej ostatnio nowe buty, jakby mogla spalaby w nich. A ze buty maja 3 kolory to okreslila je kolo buty, czyli kolrowe buty. Wniosek tez mowi wszystko po swojemu, i tylko ja jestem tlumaczem jej chinszczyzny ;) Wiec i ty Jagodko nauczysz sie tej trudnej wymowy swojego synka :) A tak to u nas wszystko po staremu. Dzien swistaka.
  25. Lavendowa, chyba chodzi o to jakich rozmiarow sa to pecherzyki. Typowy jajnik pco jest duzy, i ma duzo pecherzykow, ktore sa wieksze ( trudno mi napisac ile cm maja pecherze, ale wedlug mojego endo typowy jajnik policystyczny ma ponad 5 cm) . I wedlug niego tez jajnik bez pecherzykow to niedobrze, bo tak maja juz kobiety w okresie klimakterium. Fajnie, ze zagladaja tu dziewczyny chcace pocieszyc inne :) I ciesze sie ze szybko wam sie udalo, mam nadzieje, ze mi z drugim dzieckiem tez szybko pojdzie ;) Zacyznam starania wkrotce.
×