Surfitka

Justynko, i jak ? Fasolka, fajnie ze zagladlas. Z Gabrysia jest strasznie wysoki chlopak. Przypuszczam, ze Adrian Justynki jest taki wysoki, bo tyle wzrostu maja 2,5 letnie dzieci. Jeszcze nigdy nie spotkalam az tak wysokiego malucha. Tesciowie....moja wczoraj zalozyla Ninie pieluche tyl do przodu. I nie ze nowa zakladala i sie jej pomieszalo, tylko wysadzala ja na kibelek i zakladala juz ta co byla wczesniej zalozona :o Wogole nie widac, gdzie tyl gdzie przod... A nie pisalam wam, ze maz zrobil mi watpliwa przyjemnosc i przywiozl do domu psa. "Maluszek" ma 9 tyg, wazy tyle co Nina i skuczy tak glosno, ze mam ochote go oddac w dobre rece :o Jestem ciekawa ile mam cierpliwosci.

Ewcia, no bedzie biegal, ale teraz zimno, 10 minut i mlody piszczy. Mimo ze urodzony i wychowany w kojcu na zewnatrz. A co ciekawe, Nina tez sie czasem do mnie przytula i ni z tego ni z owego zaczyna mnie gryzc. Nie robi tego mocno, ale ma calkiem niezla frajde :o

Justynko, a moze przyjedz do Polski. Pojdziesz prywatnie, z kopa ci zorbia usg i to co trzeba. Bo w UK akbys miala isc prywatnie to pewnie na bilet i na leczenie w pl ci wystarczy.... W USA miejskie publiczne szpitale to tez porazka :( Dobrze, ze mialam prywatne ubezpieczenie. Zdrowka ci zycze i staraj sie nie denerwowac. Ci ludzie tylko przekladaja papierki i nigdy nikt nie jest winny. Ja jedna sprawe z ubezpieczalnia zalatwialam prawie 2 lata. SKonczylo sie na tym, ze oddali mi kase ...i anulowali dlug :P Czyli zarobilam dodatkowo :P Ae dzwonilam 100 razy chyba.

Aisza, ale z Oli aparatka. Orzygana lala :P, hehehe. I nie wiem czemu mam wrazenie, ze zmienil ci sie glos. Agula, no i tak...awantura gotowa. A piesek jest z nami juz. Maz go kupil, nie wypozyczyl ;) Bawia sie szkraby razem, urwanie glowy teraz. Nie miala baba klopotow kupili jej psa :P

Ech...jak juz pomarancze wchodza i wrzucaja rekalmy to by popatrzyly, ze tu raczej zadna mama nie kupi ciuchow na 86 lub 92 :( Nasze dzieci sa za duze. Aisha, poslucham Oluni jutro, bo dzis mam bezdzwiekowy komp. Ale domyslam sie, ze super nawija :) Przykro mi z powodu taty :( A mnie dzis moj maz zaskoczyl. Przyniosl do domu niespodzianke w postaci szczeniaka. Myslalam, ze go udusze !!! I juz postanowilam, ze w kwietniu zaczynam ostre starania o drugiego bejbika. Nawet slowem dzis sie nie sprzeciwl :P Dobrej nocki lasencje.

Tak, wlasnie zaczelismy. Poki co przygotowanie, i mysle, ze od przyszlego tygodnia flizy. Jeszcze w kotlowni kladziemy plytki.

Hehhe Nina tez ciaga za soba krzeslo czasem :) A w lazience wlasnie pan sie tlucze i sie zastanawiam kiedy ja obudzi, bo poszla spac po walce oczywiscie :o

Goba, moze sie mi tak wydawalo..a po za tym, nie wiedzialam ze to juz 7-my miesiac ! Jeju, myslalam, ze gdzies piaty :P Jak ten czas zapiernicza...

Nagram, nagram ;) A co do cyklu to na pewno jest to normalne, ale wiesz, jeden pomiar jeszcze o niczym nie swiadczy, a dodatkowo za wczesnie na jakies objawy ciazy. Poczekaj zatem kilka dni i jak sie @ nie pojwi , tempka nadal bedzie wyzsza i test dodatni to bedzie wiadomo :)

A Ewciu spozniasz sie? Bo normalnie w drugiej fazie cyklu temp jest podwyzszona, jesli trwa to dluzej niz 18 dni moze byc ciaza. Mam trzymac kciuki? ;) A Ninki tyle sie udalo nagrac, bo potem bylo alo, alo...bo nagrywam telefonem :P

Goba, sliczny brzusio, i chyba dosc spory juz . No nie? ;) Ewcia, no pewnie, ze z gazem to luksus. Czysto, temperatura dokladnie taka jak chcesz, nie trzeba kupowac wegla, przerzucac itd...A czy wiecej zaplacisz? Chyba bedzie podobnie do wegla, moze troche wiecej.

Ewcia, tu posłuchaj: http://w255.wrzuta.pl/audio/ayjiYSHV47O/voice001

A tu mozna przez chwilke posłuchac Ninki: http://w255.wrzuta.pl/audio/ayjiYSHV47O/voice001

Omego: Przyjmij te szczere życzenia jubilatko droga Z okazji kolejnej wiosny (choć za oknem zima sroga) Życzę Ci szczęśliwego życia, zdrowia i miłości Niech na Twej twarzy zawsze uśmiech gości Życia bez żadnych smutków i stresów Ale za to osiągnięcia wielu sukcesów W sprawach zawodowych oraz rodzinnych A w razie niepowodzeń pomocy ludzi uczynnych Jednak niech Cię nie spotyka w życiu nic złego A ja Tobie życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Rybeczko przekaz Olowi: W dniu twojego święta chcę ci podarować kawałeczek ziemi, byś mógł wyhodować, słodyczowe drzewko, pełne cukiereczków, tych małych i dużych i z dziurką w środeczku, by rosły też na nim lody w różnym smaku i świeże truskawki w czekoladowym fraku, ale nie mogę dac ci tego, lecz mogę ci życzyć wszystkiego dobrego!

KArolina, super, ze malenstwo sie ladnie rozwija. :) Agnieszko, ja nie pomoge. Nie przechodzilam. Czekajaca, pewnie ze mozesz dolalczyc, ale jak sama pewnie zauwazylas niewiele sie tu dzieje.

Hejo dziewczeta Na interie poslalam krociutki plik jak moja mowi. Ale nie wiem, czy bedziecie w stanie odtworzyc. Mi sie udalo normalnie w windows Playerze, z tym, ze trzeba o wybac z listy, bo sam domyslnie nie odszukuje tego formatu. A jak sie wam nie uda to przekonwertuje. Wiecie co? Moja wczoraj wogole nie poszla spac przez caly dzien. I nawet marudna nie byla. Rano wstala o 8.20, a poszla spac o 19.40. Mam nadzieje, ze jej tak nie zostanie. Agula, hmmm...czyli jednak nie myslec o drugim :P Ninka jest dosc grzeczna, umie sama soa sie zajac, ale jest balaganiara, ciagle zbieram cos z ziemi, bo co wezmie, pobawi sie 5 min i rzuci na ziemie. Ucze ja by mi pomagala, i pomaga przz 2 min :P Beja, Kinia wyrosnie z tego . A teraz domyslam sie ze to nie jest przyjemne dla nikogo. Ewcia, no wiesz, w takim przypadku za gaz tez bedziecie wiecej placic. Prawa fizyki mowia same za siebie, zeby wytworzyc wiecej ciepla potrzeba wiecej spalic :P Dla mnie 23 stopnie byloby duzo za cieplo. Uciekam, ciekawe czy dzis mloda pojdzie spac. ;)

Witam. Omego, zdroweczka zycze. Moze nie jest zle, tylko takie masz zludzenie...Bedzie dobrze, zobaczysz. Voltare, Anulka zacznie sama , zobaczysz. Ja mialam podobnie z moja, pelzanie, siedzenie, wstawanie w lozeczku a na koncu raczkowanie. Juz myslalam, ze wogole nie bedzie raczkowac. A miala skonczone 9 miesiecy gdy zaczela. Fajnie z tym spaniem, ja wlasnie probuje Nine zmusic do zasniecia :o Telesforka, a co u ciebie? Jak malenstwo? Czujesz jakies ruchy? Kiedy masz usg polowkowe? Brzuszek juz widac? Beda zdjecia? Justynka, trzymaj sie. Buzki dziewczeta.

Ewcia, macie brdzo cieplo w domu. Jakbym chciala dogrzac dom do 23-24 stopni to na pewno byloby znacznie wiecej na rachunku. W poprzednich latach to tak srednio w sezonie grzewczym wychodzilo po 500 - 600 zl za miesiac, z ciepla woda i kuchenka wlacznie. A macie ocieplony dom? Dobra izolacja tez duzo daje. No i dobra automayka :P Moj maz sie troche pobawil i mamy mieszanke grzejniki plus podlogowka. Ogrzewanie pogodowe, do tego w kazdym pokoju oddzielny sterownik.

Ewcia, dom ma ok 260 m.kw. Wszystko ogrzewamy gazem, plus kuchenka i ciepła woda. Nie powiem ci ile miesiecznie wychodzi, bo oni tak dziwnie przychodza do odczytow. Ostatio nas nie bylo, zapomnialam zadzwonic no i zeszlo 3,5 miesiaca sie bez rachunku.:P Wiec od polowy wrzesnia do konca grudnia przyszlo 1500 zl. Grzane bylo od pazdziernika, w domu mam 20 stopni. W lecie przyszlo za miesiac ok 100 zl. Camomilla, a to zdolniacha Laurka :) Nie rozumiem, 8 e za 18 szt tych pieluch placisz? Czy u was pampersy takie drogie? Hanio, udanej zabawy :)

Agula, masz urwanie z tymi dziewczynkami ;) Ja nie mam recepty na spanie, moja tez zle ostatnio spi, krotko, w dzien jakby mogla to juz by nie spala, ale sie przewraca ze zmeczenia, wieczor wojna o spanie, a pada jak pchla, w nocy krecenie, wlasnie a to smoczek, a to lala, a to drugi smoczek ( tak, jeden to malo, ma manie usypiana ze zmienianiem sobie smoczkow)...az sie boje co to bedzie jak przyjdzie ja odzwyczaic :P Camomilla, tez mnie zastanawia jakie te pieluszki sprzedajesz? Uzywasz tego dla malych swoich? Claudunia juz nie sika ci w gatki? Patrzylam na allegro, ale nie mam przekonania. Sztucznych nie chce z mikrofibry, a bawelna..sama nie wiem. No i do tego tanie to one nie sa, srednio 20 zl za sztuke to troche...:o Napisz cos o tych swoich lub daj linka.

Czesc Moja tez poki co na zakazy reaguje buntem. Mowi nie, i robi swoje. Chociaz sie slucha troche tez. Wiec nie zawsze tak jest. Tylko generalnie woli ostatnio slowo nie ;) A jak cos jej bardzo zabronie lub nie dam, to placze. I takie wielkie lzy leca jakby ja kroili. Ale nie rzuca sie ani nie bije. Nie mam pojecia co robic w takiej sytuacji. Kasia, pogratuluj siostrze :) Moja kumpela tez urodzila synka :) Wczoraj, ale maluszek 2950 :) Ewcia, no ja nie chce widziec rachunku za gaz...:( Katrina, wielkosc brzucha nie koniecznie swiadczy o wilekosci dziecka. Wlasnie ta kumpela co urodzila, przy pierwszym miala mniejszy brzuch, a dziecko o pol kilo bylo wieksze. Przyslij jakies zdjecie brzuchalka :) Goba ty tez sie pokaz z brzuszkiem :) Buziaki dla was !!!

Hejo Malolepsza, no Marcelinka slodziutka. Oj pochulalyby obie z Nina, moja tylko muze slyszy to od razu rece w gorze i tany...:D Justynko, to niedobrze, ze listu nie ma jeszcze. A co do Adrianka to ja na twoim miejscu nie folgowalabym mu za bardzo, bo potem sobie nie poradzisz. A z tego co piszesz spryciarz z niego jest, skoro wie, ze milymi slowkami mozna mame udobruchac. Ja tam nie jestem zwolennikiem bezstresowego wychowania. Jak widze dzieci wychodzace rodzicom na glowe to mi sie cos robi. Nina tez czasem rogi pokazuje, normalka. Ale juz wie, ze pewnych rzeczy nie wolno. I jak widzi np taty komorke, to sama mowi : " Tata halo, nu nu, tata bolda nunu Ania" i nie ruszy :P (bolda to portfel w jej jezyku). A jak moja torebke widzi to chulaj dusza..mama jest przeciez od zabawy ;) A u nas mrozna zima cd. Siedzimy w domu i nic ciekawego sie nie dzieje. Totalny zastoj. Mala fajnie ostatnio urosla, sporo ciuchow poszlo w odstwke, jak sie budzi od razu jest mama mniam, mniam...i tak caly dzien ;) Albo piciu, albo mniam , albo cucu... A z mowa to urwanie glowy mam. Bo jak byla mniejsza pieknie mowila i wyraznie. A teraz mowi duzo, zaczyna zdania skladac, ale po swojemu nazywa przedmioty. A totalnie nie trzyma sie to kupy i nawet nie brzmi podobnie no bo kto nazwalby rurke - jeje, albo smoczek- bucie? Buty to buty, zeby nie mylic :P

Kochane babcie, wszystkiego najepszego !!! Przepraszam za opoznione zyczenia, ale nas zamrozilo. A tak na serio nie mam wytlumaczenia :( Malolepsza, tez dzis nie wyszlam z mloda nigdzie. A wczoraj na 3 minutki :P Justynko, pisz jak tylko cos bedziesz wiedziec.

Ewcia, ponoc ten moj pediatra jest bardzo dobry. Ciezko sie dostac do niego i niezbyt chetnie przyjmuje nowych pacjentow. Poki co mu wierze, jak nie zejdzie za miesiac pojde do niego. Bo w alergie nie wierze...

Hmm po tym co piszecie doszlam do wniosku ze przypadek Ninki tez do tego pasuje. Tyle ze moj peditra okreslil to jako chorob wirusowa, osutek jakistam. Wysypka moze trwac do 2 miesiecy. U as tez zaczelo sie od suchej skorki, posmarowalam balsamem i jakby pojawil sie rumien z drobnych krosteczek. Dostalismy puder w plynie na zlagodzenie plus calcium z magnezemi oraz clemastinum. Bylo to miesiac temu, wysypka niby zeszla po tygodniu, ale pojakims czasie znow zaczely sie pojawiac jakby placki i wlasnie z takich drobniusienkich krosteczek. Na razie czekam i lecze tym pudrem. Na to nie ma lekrastwa, ma ponoc samo zejsc. Jedynie co, to ma sie pojawiac na brzuszku, moze byc nozkach i pojedyncze krostki moga byc na buzi. Ninke to swedzi, bo sie drapie :( No i mam ja rzadziej kapac i tylko mydelko uzywac. Zadnych plynow do kapieli, czy zeli. Ide ja kapac :P Pozniej moze jeszcze cos popisze, ale nie bardzo mam co. Nic u nas ciekawego sie nie dzieje. Mala ostatnio niezbyt grzeczna, "nie" na porzadku dziennym. Malo spi, duzo gada...i sporo mi urosla ostatnio. Nawet ja zmierzylam i wyszlo ze ma 86 cm :)