Surfitka

Zdrowka dla Marcelinki

My chyba tez mamy zapalenie albo angine, cala buzia w czyms bialym. Idziemy zaraz do lekarza. Fasolka, fajny tez basenik.

Agula, to zeby miec taka roznice jak ty to juz musialabym startowac ze staraniami ;) Aisha, ciesze sie ze to nie to co sie obawialas. I mam nadzieje, ze lekaz sie nie pomylil w diagnozie. A u nas cos nie tak jest. Ide dzis do pediatry. Malej chrypka sie zmniejszyla, ale od 2 dni zaczela bardzo sie slinic, odmowila mycia zebow i bardzo brzydko pachnie jej z ust. No i dzis dojrzalam, ze ma cale policzki biale w srodku. Przetarlam gazikiem z rumiankiem ale nie schodzi. Goraczki nie ma, wieczorem miala stan podgoraczkowy. Nie mam pojecia co sie dzieje, siostra mowi, ze moze to byc angina ropna, a ja mam zepsuty termometr i mala ma temp. W sumie czasem wyglada jakby miala goraczke..sama nie wiem. Pol nocy nie spalam bo placze przez sen. Jak bede po wizycie odezwe sie.

No i wpuszczaj obcych do domu...:( Camomilla, juz wkrotce bedziesz miec dwie ksiezniczki :)

Wlansie o to mi chodzi, ze Gabi robi to co Kamilka, a Ninka np. jest tylko z doroslymi a ja nie pamietam jak sie bawic i w co z takim malcem. Agula, czy mi sie wydaje, czy twojemu M brzuszek urosl ? Sie wkurzylam na wlasciciela mieszkania, bo wczoraj zglosilam ze sie wyprowadzam, a dzis juz dwie osoby przyszly mieszkanie ogladac. Ja w rozgardiaszu, pakujemy sie, rzeczy z polek wyrzucone, pranie wisi, zupa kipi, zabawki wszedzie..a tu mi wchodza obcy z butami. Juz wiecej nikogo nie wpuszcze, przeciez place do konca miesiaca i nie mam obowiazku wprowadzac obcych na moja wlasnosc.

A u nas mala placzliwa, marudna...chyba ja boli gadlo i jeszcze zab :o Gosek, a nie widzialas tego wpisu , ze koniec swiata nadchodzi? KAzalam usunac , bo normalnie... Ewalona, gratki z okazji rocznicy ! HAnio, ja mialam raz kleszcza, do brzucha mi sie przypial i sama wyrwalam, w calosci. Ale wiem, ze latwo ukrecic glowke i wtedy ma sie problem. A mojej babci kot mial chyb z 10 i usunelismy mu, ale i tak biedaczysko zachorowalo po tym zeszlo mu sie :( A ja kawusi nie pijam, bo podnosi insuline :P

I tak cos napisac na necie :o Niezle tu swirow na kafe. Ewcia, u nas tez upaly. Agula, moja tez pieknie schodzi z lozka, nawet naszego wysokiego umie zeskoczyc :) A z mama rozmawiam tye ile musze. A twoje male to niezle agentki :) Chyba dzieciaki tak razem to sie lepiej rozwijaja. Kamilce samej w wieku Gabi bylo gorzej. Hanio, no pieknie ze sie udalo wszystko ladnie. Mam nadzieje, ze kleszczor nie przeniosl zadnych bakteri. Pom. mamo, ja tez jeszcze normalnych lodow nie daje malej. Dalam jej tylko domowej roboty zamrozone owoce zmiksowane z mlekiem - i to takie pol zmrozone jest jest. Dobrej nocy.

I znow trzeba reanimowac. U nas ciut lepiej. Ale chrypa nadal jest. Nie zrobilam jej syropu z buraka, bo sie jednak jeszcze troche boje jej podac surowego soku. Kupilam jej syropek homeopatyczny na miodzie. A tak poza tym to przyszly im paszporty wiec juz leciec mozemy :D A co u was i waszych dzieciakow ? Jak tam powodz? Ktoras z was mieszka w zagrozonym terenie ?

Gosiek, moja tez wychowana tradycyjnie - sprobowalabym mame przekonac do tego, w zyciu nic by jej nie podala zimnego. A ja ostatnio podalam jej shake\'a jagodowego, wcianala az sie uszy trzely i moze od tego ta chrypa. Gadalam z lekarka, faktycznie nic nie maja tu dla takich maluszkow. Kupilam jej miodowy syropek homeopatyczny lagodzacy bol i tyle. Dzis mam wrazenie,ze lepiej sie czuje. A..i tez idzie jej osmy zab, juz tuz, tuz. Gosiek ja jej nie popedzam, nie da sie. Sama robi co chce. Camomilla, ja to przz 4 tygodnie chodzilam z rozwarciem, dziecko wstawione, szyjki brak...efekt porod wywolywany i to jeszcze dugasny. Zaden lekarz nie jest w stanie przewidziec dokladnie porodu. Czasem coniektorym sie trafi i tyle ;) Trzymaj sie dzielnie !

Mowisz, ze jakis wirus szaleje ? To moze i moja to zalapala w parku od innych dzieci...tylko, ze nie ma goraczki. Za do glos nieziemski ;)

Agula, a to mnie zaskoczylas. Bo ja z cieplym do dziecka, dzis czapeczka itp :P Wydaje mi sie ze jest przeziebiona, bo sie jeszcze katarek pojawil. Wiec sprobuje cos od lekarki przez tel wydobyc, tylko ze franca nie oddzwania :(

Voltare, ja to ciemna masa jestem. Mam obrac tego buraka ze skorki by puscil sok ? Czy tak w skorce pusci ? Dzwonilam do lekarza i czekam na oddzwonienie.

Dzieki, sprobuje. Mam nadzieje, ze jej nic po tym nie bedzie, bo ona dotad jadla tylko gotowane buraki w zupie.

Prosze o przepis.

Wszystkiego najlepszego dla Mateuszka !!!! Dziewczyny, no nie dam rady niczego przyspieszyc, boi sie chodzic i juz, dzis przyszla ze 3 kroczki i sie mnie zlapala i zaraz delikatnie na ziemie siada. Sama musi zaczac. A ja ja tylko bede zachecac jak do tej pory..czyli jak stoi to chodz do mamusi ;) Mam ogromna czyscioszke, boi sie piachu na plazy, mowi bee, i z kocyka nie chce zejsc. A do wody wczoraj tez nie poszla. A i tak mamy chrypke, nie ma goraczki tylko zgrzypi . Agula, dawac jej jakis syropek ? Jesli tak to jaki, bo ja w lekach nieobeznana.

Ani, jest mi ogromnie przykro, ze tyle prob i sie nie udalo :( MAm nadzieje, ze w planie B znajdziesz swe szczescie, a moze kiedys poczujesz serduszko pod swoim sercem, jak moi znajomi, adoptowali dziewczynke po 7 latach nieudanych prob, a w 6 miesiecy pozniej zobaczyli II kreski na tescie - naturalnie. Ona podobno miala zrosty na jajowodach, kilka przebytych zapalen , on slabe nasienie,wedlug lekarzy zero szans na naturalne poczecie a jednak sie udalo. Dzis ciesza sie dwojka wspanialych dziewczynek :D Zycze ci wszystkiego najlepszego !!! Voltare, no coz...nie ufaj tatusiom :P http://www.youtube.com/watch?v=Ls8pzbHITNU&NR=1 To zart oczywiscie, ciesze sie ze tatus umie bawic sie z malutka. :) A Ninka ma chrypke, zgrzypi jak zdarta plyta. Nie wiem czy dawac jej jakis syropek profilaktycznie, czy nie..poki co dalam herbaty z malinami. Goraczki nie ma.

Kasia, a to masz urwanie glowy :) Moja jeszcze nie umie odkrecac butelek, na szczescie ;) Odtyka tylko chrupki i otwiera pudelko z chusteczkami nawilzajacymi. Ja mam z firmy Ecco sandalki, ale byly bardzo drogie. Moj sie uparl i ma fajniutkie, gdyby tylko chciala chodzic :P Znaczy chodzi w nich wszedzie za raczki ;) Takie: http://www.ecco.com/pl/pl/kolekcja/dzieci/infants/76581/55578/detail.do

No wiem, wiem, pisza nawet ze czym pozniej tym lepiej, bo dziecko ma mniejsze szanse na krzywy kregoslup i nozki..ale ja niedlugo bede miec krzywy kregoslup od tych raczek ;) Niecierpliwie sie bo z kolei wiekszosc dzieci ktore ja znam przetuptaly roczek. A moja no coz... Elmirka, gratuluje pracy !!! Bedzie super. Moja tez jedynaczka i jakos o kontakt z dziecmi nam tu trudno, w Polsce bedzie latwiej troszke. :) Agula, zdrowka dla dziewczynek. Oby ta temp sie juz nie pokazywala. Heh, jeszcze moj tata dzis wspominal i nabijal sie, ze jak bylam taka mala jak Ninka to bylam tak samo ostrozna, ze raczka sobie sprawdzalam odleglosc od podlogi jak chcialam siasc zeby sie nie potluc...a ona robi dokladnie tak samo, byle sie nie przewrocic. A ja sie jej dziwie :P Buziaczki dla dzieciaczkow !

Hejo Spoznione zyczonka dla Julianka A my dzis na plaze troszke pociaptac sie w wodzie i nawdychac jodu ;) Moja tez dzis niedzielnie pospala do 8.30 a teraz wlasnie padla znow bo malym buncie oczywiscie. Dziewczyny, jak ja zachecic do chodzenia? Ona nie chce chodzic sama. Tylko za raczki chce. Albo na czworaka. Sama nie wiem jak z nia cwiczyc to chodzenie :( NAwet probowalam szalika, te jej szelki - nic nie pomaga. Boi sie :( Buziaki dla wszystkich i milej niedzielki. A ty Ewcia nie kus tym ciastem bo na diecie jestem :P Ale bym zjadla takie domowe z owocami....

Ewcia, Ninka tez miala 9 z przyduszenia. :( A nie macie tych kabli w peszlach. Mysmy wszystko wsadzili w peszle wiec wymienic jest dosc latwo. No i tez bede ubezpieczac dom teraz, szczegolnie od burz. Mojej siotsrze tez tak raz sie stalo, najgorzej bylo z kotlem ogrzewania, bo stalo sie to w zimie, i nie bylo jak grzac. Dobrze ze moj szwagier szybko naprawil. Padl tez monitor, kuchenka mikrofalowa.

Przepraszam was za literowki, ale od miesiaca mam nowy komputer i jak pisze szybko nie wchodza wszystkie znaki. Musze wolniej pisac i juz :o

No ja mam dzis ciekawie... „Nawet jastrząb może być orłem wśród wron”. Nie wiem jak to rozumiec, ale chyba sie tyczy mojego srodowiska bylej pracy ;) Fasolka, domek ladny. Niestety nie chce ce straszyc, ale TO sie dopiero zaczyna, tzn lazenie po urzedach. Ja sie dosc zlazilam, a nie zalatwialam wszystkiego sama od poczatku. Telesforka, bedzie dobrze. Powodzenia !!! Malolepsza, moja juz robi chyba wszystko..oprocz chodzenia. Nawet kupke mamy codziennie na nocniczku :) A sama nie bedzie chodzic i juz. Zachcam ja, zagaduja..jak tylko poczuje brak oparcia przechodzi na czworaki i tak lazikuje. kiedys chyba dojrzeje do chodzenia jak czlowiek na dwoch nogach... Z Marcelinka tez bedzie dobrze ! Mezatka, to moj tez dusza towarzystwa..ale swojego. Dla mnie wakacje tez powinny byc rodzinne, ale jak sie nie co se lubi, to sie lubi co sie ma :P Z reszta ja tm bym nie wypczela na wakacjach samotnych z Nina. Moze za rok, ale teraz gdy ona taka glupiutka, wszedzie wlazi, wszystko otwiera, sciaga...dom juz prystosowany, ale obiekt wypoczynkowy niekoniecznie. No mialabym stresa. Kubus juz lazikuje ? Buziczki dla wszystkich

Martyniu, jedyne czego moge wam zyczyc to to, zeby ten pobyt w szpitalu byl juz ostatnim. I zeby Lenusia juz byla zawsze zdrowa !!! Powodzenia.

Z tego, ze tak szybko rodzisz tylko sie cieszyc mozna. Takie dlugie porody to nic przyjemnego ani zdrowego. U mnie przez przedluzajaca sie II faze porodu, Ninka ma czerwone slady na nosku i czolku. Pediatra mowi, ze to zejdzie z czasem..ale rok minal a to wciaz jest :(

Gosiek, ech..20 minut ostrych boli ....szkoda gadac. :( Moja kolezanka miala wywolywany porod, nagadala mi ze to tak szybko, daja kroplowke, ona od 10 a o 13 juz tulila.... ja jak juz rodzilam to w czasie chcialam zdazyc na 15 -ego czerwca, rodzac od 7 rano :P , a majac dosc ostre bole od 10...szczerze mowiac jak sie Nina urodzila nie mialam pojecia , ze juz jest 4 nastepnego dnia. Tak myslalam, ze polnoc moze...calkiem odjechalam na tym porodzie. No oby Ci Aisza szybciej poszlo tym razem. Ale jazde ma twoj brat :( Mam nadzieje, ze my nie bedziemy miec takich przygod. Tez przez Monachium lecimy. Moja tez strasznie duzo gada, powtarza bardzo duzo. A na siebie uparcie mowi dzidzi :o Chociaz zawsze reaguje na Ninka. A jak mowi masz, to mowi be. Zaczyna sie przekrecanie i wlasna gadka ;)