Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Surfitka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Surfitka

  1. Karolcia, masz racje, ale...chociaz jadno w zwiazku musi miec dobra prace by moc sie postarac o dziecko. A my mozna powiedziec zaczynamy oboje od zera . - to po pierwsze. A po drugie, u mnie szanse na naturalisik sa na poziomie 1% :( Wiesz, ze mam wszystkie hormony zwichrowane, mimo ciazy pco w zaden sposob nie ustapilo, nawet zwyklej @ nie dostaje bez prochow. Nie wierze, ze moze sie udac bez leczenia. Jeszcze moze cos takiego, ze pierwsze dziecko pragnie sie niewazne od sytuacji, bywalo roznie a i tak staralismy sie o ciaze ( nie leczylam sie, ale wierzylam w naturalne poczecie). Teraz mysle o dobru Ninki, a na drugiego babla poki co nie mam tak silnego parcia. Moze mnie wezmie jak troche mala podrosnie. A tobie zycze powodzenia !!!
  2. Akasiu, zdrowka dla Hanusi, i powodzenia !! Co do drugiego dzidzia to jeszcze nie. Poki co wracamy do Polski, potem chcialabym cos znalezc , mam na mysli jakas prace, ale tez opieka nad Nina pozostaje. Mysle, ze moze za 2 -3 lata zaczniemy sie starac i oby tym razem nie zeszlo nam tak dlugo ;) ( za 2 lata mala do przedszkola, ja do pracy i po kilku miesiacach moznaby sie zaczac starac) A ty ? Kiedy druga dzidzia ? U mnie odwiecznym marzeniem chyba jest zeszczuplec :( Ale po ciazy figura mi sie nie zmienila, mam troche wiekszy brzuszek( ale i tak mialam duzy przed nia ;) ) , nie musialam wymieniac garderoby. Nawet biust jest dokladnie taki sam. I waga tez :( Madzia, a ja ciebie mam na nk? Bo sie juz pogubilam. Ksenia, ale w Krakowie bedziesz z Tymkiem ? fajnie, bo sie dzieciaki by poznaly. Z Ninka sa w prawie identycznym wieku :) Martyniu, mam nadzieje, ze wyslalas paczuszke z palcuszkami za ocean? ;) Pozdrawiam.
  3. Malolepsza ma racje Betty. Zal tego dzieciaka - 12 kg to bardzo duzo jak na takiego babelka. A smazone ? :( Ninka nie jadla jeszcze nigdy. Ostatnio tez jej nic nowego nie wprowadzam bo robi mi tych kupek wiecej, myse, ze przez zeby, ale cos dlugo to trwa. Na sucha buzie polecam krem bardziej niz preparaty do kapieli. My mamy krem z Oilatum Junior i jest super. No ale Asie to trzeba albo balsamowac, albo kapac w jakims produkcie o ktorym pisalyscie wczesniej. Moze nawet dla takiej starszej dziewczynki moglabys kupic Oilum, polski odpowiednik oilatum, slyszalam, ze jest znacznie tansze. Buziaczki. U nas w miare dobrze, teraz wozimy Nine do dziadkow i tata uczy ja wierszykow - pokazywanek, roznych zabaw. Wczoraj nauczyla sie gdzie sroczka kaszke wazyla, tak smiesznie wszystko pokazuje :) Albo nauczyl ja pokazywac jakie dobre i robic hmmmm przy jedzeniu. Boki zrywac. A jak wracalam wczoraj z pracy to byly z babcia przed drzwiami. Jak mnie mala zobaczyla to tak zaczela do mnie biec po chodniku, ze babcia buty zgubila zeby za nia nadazyc ;), bo oczywiscie Nina sama jeszcze boi sie puscic.
  4. Moja corka sie nie bije w glowke. Ale moze twojemu dziecku zabki ida ? Moze dlatego boli je glowa?
  5. Agula, dlatego napsialam niesprawdzona. Mysmy 3 lata temu wyslali jeden samochod i mogl byc pelny po brzegi ;) A ostatnio znajomy tak nastraszyl meza, ze niby zmiany...albo moj maz mnie, bo ja planowalam troche wcisnac do auta :P
  6. Agula, toz moje dziecko to chlopaczysko, lale wyrzuca i wciska w najwiekszy kat :P I ma juz wozek. Po za tym mysle, ze wkrotce nauczy sie chodzic , i moze roczek przetupta sama ;) Wiec wszelkie "walkery" odpadaja. Chyba ja oszukamy troche i kupimy jej cos malego, a w Polsce miesiac pozniej sprawimy jej taki plac zabaw i basen. A na drugie urodziny bedzie piesek ;) jak tylko widzi psa to od razu piszczy i hau, hau wola :D Ja nie zauwaze, a ona z daleka widzi :o
  7. Aisha, co podobnego http://www.toysrus.com/product/index.jsp?productId=2490608( bez basenu, ale za to wiecej hustawek - tobie by sie przydalo dla dwojki ;) ) no to $300 plus podatek. Czyli tansze, ale z wysylka wyjdzie prawie na to samo. Ja Ninie mysle cos takiego skombinowac - http://allegro.pl/item624567308_plac_zabaw_maly_radosc_i_wygoda_meble_natury.html, wieksze i starczy na dluzej. Bo te plastikowe to tak do 3-4 lat, a potem dzieciaki sa za duze. Myslimy, ze maz sam zrobi jej takie cos, a tylko dokupimy zolwia piaskownice, zjezdzalnie mamy juz w spadku ;) Ale nie potwierdzona jeszcze wiadomosc - z racji, ze sami zabieramy autko do Polski, ze podobno ma byc puste. Tak slyszelismy od znajomego co wyslal auto kilka miesiecy temu. My mamy zamiar zostawic fotelik, jako wyposazenie samochodu i opony bo tu sa duzo tansze.
  8. No to ja tez powinnam zniknac bo juz sie nie staram, jak zrobilo to wiele z mam. :( Dunia, wiesz cos o Basi ? Ustalo krwawienie ?
  9. Voltare, to cie nie zrozumialam. Myslalam, ze ty ja tak ciagle przy cycu trzymasz ;) Moje dziecko bylo bardzo cierpliwe. Na poczatku dostala butle, bo u mnie susza byla, i w szpitalu nie dali mi jej karmic, ze niby nie mialam jakis badan. ( taki ich wymog co do HIV-a :O ) Po 2 dobach zaczelam karmic cycem , ale malo co szlo. Jak wrocilam do domu mialam mleko sztuczne ze szpitala, ale postanowialm sie nie dac, zwlaszcza, ze tak naprawde dziecko przez tydzien co najmniej nie potrzebuje duzo jesc, odsypia porod itp. i karmilam cycem. Po tygodniu u mnie byl nawal, mleka jak w mleczarni ;) Cyce w rozmiarze XXXL , twarde jak kamienie. Mama mi masowala a ja sciagalam ile wlezie. A Ninka ssala, mimo, ze wczesniej zakosztowala butelki. Dodatkowo ja dopajalam woda. Przez miesiac przyzywaczajam ja do butli, zeby nie bylo problemu z powrotem do pracy. Miala na zmiane piers i sztuczne. I zero problemu. W nocy tylko cyc. I dla mnie to prawie nie do uwierzenia, ze taki brzdac moze zacisnac buzie na sutka. Voltare walcz, bo jest o co. Cyc to niesamowita wygoda. Ale jak nie dasz rady to tez dobrze. Dzieci butelkowe super sie chowaja.
  10. Hej Gratulacje dla Marcelinki za zebolka :) Ninka nie zgrzyta, ale tak smiesznie zaklada wargi. Ale moze tez dlatego,ze jeszcze nie ma jedynek na gorze tylko dwojki. Bo u niej to niepokolei urosly ;) Jagody, ale ja nie twierdze, ze to jest latwe. Takich malych cwaniakow trudno oszukac. Jedynie doradzam, ze jakos musisz. Voltare, co godzine karmisz ??? Oh jejuuu. Oj cos czuje ze z Anulki bedzie rekordowo duzy dzieciak ;) Niech rosnie zdrowo ! Betty, cwiczenia na pewno przyniosa rezultat. fasolka, sprawnie poszla przeprowadzka. :) Buziaczki, papapa.
  11. Repetko, fakt, ja w ciazy czulam sie lepiej niz bez niej ;) Ja nigdy nei bralam androcuru, bralam spironolactone i nie mialam zadnych sensacji po tym. A basia biedulka sie wyczekala na ciaze a tu jeszcze takie komplikacje. Mam nadzieje, ze krwawienie ustanie i corusia pomieszka jeszcze w brzuszku do czasu az bedzie na tyle duza by byc po naszej stronie. Najlepiej 3 miesiace jeszcze.
  12. A tak wogole to usmialam sie troche z siostrzennicy, bo ona do mojej Ninki mowi, ze jest dzidzius ( siostrzennica ma 6 lat). Ja jej mowie, ze no tak Ninka malutka, ale teraz ciocia Monika bedzie miala takiego malenkiego dzidziusia. A mala mi mowi jakby w sekrecie " Nie, wiesz ciociu, to nie dzidzius bedzie - to chlopak jest" :D - z zawiedziona minka.
  13. Martyniu, nie tesciowej sprawa. Ja swojej mamie powiedzialam , ze ilosc dzieci to tylko nasza sprawa, bo to ja bede je rodzic, wychowyac, nakladac przez X lat, a nie ona. I to tylko i wylacznie nasza decyzja, kiedy i czy wogole bedziemy miec drugie dziecko. O ile wogole nam sie to kiedys uda. A co do drugiej ciazy, - chrzestna mojej siostrzenicy w grudniu 2007 r urodzila chlopca po trudnej ciazy ( wiele pobytow w szpitalu w czasie ciazy, maluszek urodzil sie ok 3 tyg przed terminem) . Z zajsciem tez miala maly problem, leczyla sie na hiperprolaktymie juz przed slubem. A dzis mija jej termin na porod drugiego synka :) Cala ciaze w domu, zero problemow, zero krwawien, zlego samopoczucia. I ciaza ze zdrowej "wpadki" ;) Nikt nie twierdzi, ze druga ciaze tez bedziesz miala z komplikacjami. A tesciowa bzdury opowiada jak i moja mama :o
  14. Karolciu, juz niedlugo !!! I bedziecie tez pelna szczesliwa rodzinka :) Co do spacerkow to ja wyszlam z Ninka na pierwszy spacer po 2,5 tygodniach, nie liczac wczesniejszych dwoch przymusowych kontrolnych wizyt u pediatry. ( tutaj nie przychodzi polozna do domu, chyba ze masz takie specjlane zyczenie i zabolisz za to slono :P ) Voltare, wlasnie, jesli mozesz i znajdziesz czas napisz o porodzie dwa slowka, jak sie zaczelo, ile trwalo itp. na maila.
  15. Omega, rewelacja :D Usmialam sie i odstresowalam ;) A zapomnialam ci napisac Voltare, ze 45 ml w klika dni po porodzie to super wynik. Ja jak sciaglam 3 dni po porodzie 20ml to sie cieszylam, a w tydzien po porodzie juz mialam nawal. Wiec przystawiaj Anulke niech walczy. :)
  16. Repetko, niby ratuja juz takie dzidzie, ale ryzyko chorob i powiklan strasznie wysokie. To jeszcze malenstwo. Kazdy tydzien w tym momencie jest na wage zlota !!! Jeszcze zeby chociaz z miesiac malutka w brzuszku pobyla.
  17. Jadirko, podejrzalam cie na nk, juz nie chudnij bo nam znikniesz ;) Slicznie wygladasz, taka drobniutka jestes. Kseniu, gratulacje dla Tymka za pierwsze kroczki. My jeszcze czekamy, chodz czuje ze juz niedlugo ;) Pozdrawiam serdecznie !!!
  18. Goba, az mnie dreszcze przeszly :) Super, zycie to umie pisac scenariusze. Aisha, wszystkiego najlepszego !!! Pozdrawiam i odezwe sie pozniej.
  19. Rzadko sie modle, ale teraz jest na to czas. Za Basie i coreczke...Malutka musi zostac w brzuszku jak najdluzej. Jeszcze nie czas ! Duziu to czekamy dalej. Wierze, ze bedzie dobrze z nereczkami Kubusia.
  20. Choineczko, tez nie moge zasnac, bo sie zdenerwowalam. A twoja to ktora juz nocka z kolei?
  21. Basia - bedzie dobrze !!! Musi byc !! Niech to szlach trafi :(
  22. Mierzejka to ty tez 79 ;) Ja tez. Aisha, no to super. Bedziecie miec pareczke. Co do tego jak sie czlowiek czuje w ciazy i plec to nie do konca prawda, ale widac u ciebie sie sprawdzilo :) Moja mama podobno miala calkiem inna ciaze ze mna niz z siostra i na 99 % mialam byc chlopcem - Maciek mialam sie zwac :P...tesciowa tez miala calkiem dwie rozne ciaze, i szwagier mial byc dziewczynka - Anusia. ;) Ale dzis usg i wiadomo wczesniej. Moja lepiej, wczoraj byla jedna kupka. Wiec to jednak woda. Bede jej wozic wode z domu. Sisotrzenica tez zle reagowala na dzadkowa kranowe i siostra jej kupowala zrodlanke. Biegunki miewala u nich az do 4 r.z. A ja myslalam, ze jak miejskie wodociagi to woda wszedzie ta sama. Agula, no jak moglas tak publicznie linczowac dziecko ;) Nie przejmuj sie amerykankami. Ewcia, trzymaj sie jakos na imieninach. Pamietaj, ze masz super chlopakow. Musze konczyc bo Ninka wzywa. Papa
  23. Fasolka, wiem ze jest ci przykro i trudno z taka tesciowa. Trzymaj sie jakos i postaraj sie byc tesciowa proof ;) Moja tesciowka zlota nie jest, ale jakos mam z nia lepszy kontakt niz z wlasna matka. Chociaz wiem, ze od tesciowej znacznie mniej sie jest w stanie przyjac i takie uwagi jak twojej mocniej bola niz od wlasnej. No co, taie jest zycie, sa rozni ludzie.
  24. Choineczko, nie wiem z jakimi ludzmi sie zaprzyjznilas, ale wydaje sie z tego co piszesz, ze zniewlasciwymi. Ja nie mam teraz nastroju do pocieszania cie, bo sama jestem wkurzona przez mamusie. Ale glowa do gory, pamietaj ze z reguly sami budujemy swoje otoczenie. I sami tworzymy rzeczywistosc. Zycze ci szybkiego powrotu do zdrowia i spotkania wartosciowych ludzi wokol siebie, a prawda taka ze teraz o takich wyjatkowo trudno. Moja najlepsza kolezanka ze studiow, bronilysmy sie razem, bywalysmy razem w roznych miesjcach, itd. itd. ( traktowalam ja jak przyjaciolke) skonczyla sie odzywac do wszystkich ludzi z uczelni w momencie trzymaia dyplomu. Nigdy jej nie byo jak dzwonilam, nigdy nie odpowiadala na maile.( wiem, ze do innych dziewczyn tez). Odnalazla sie po 5 latach na nk. I jakby nigdy nic wedug niej jest wszstko ok. Ale juz nie jest moja kolezanka.
  25. Fasolka, mowisz tesciowa ? A do mnie zadzwonila dzis wlasna matka i powiedziala, ze powinnam mniej jesc bo taka gruba jestem. I w ciazy taka wyciagneta bylam, a teraz inaczej wygladam ( jak bylam w ciazy mowila, zebym jadla wiecej bo zaglodze dziecko, i wogole bardzo zle wygladalam wedlug niej) . Pomijajac kwestie, ze dziecko urodzilo sie scisniete i wyzwyjane, i jakies marne ( taak, 3,5 kg wagi to malo :O , i jeszcze 18 h porodu nie mialo prawa nas zmeczyc) . Jak jej powiedzialam, ze nie jem ( waze tyle samo co przed ciaza i mieszcze sie w te same ciuchy) i ze dobrze wie, ze jestem chora to zaczela wymyslac, ze szyje mam gruba od tarczycy pewnie albo do mojej pracy na komputerze :( Ja do niej, ze przeciez wie, ze poki co wyniki mam w normie i nie mam chorej tarczycy, a jajniki od zawsze. To oczywiscie znow dowiedzialam sie ze to moja wina, bo zaczelam chodzic z T od 17 r.z i bralam tabletki to se zdrowie zrabalam. Ale tak naprawde to gruba jestem z obzarstwa a dziecka wcale nie chcielismy miec wczesniej. A nastepnego tez nie chcemy bo wygodni jestesmy i po co nam wysylac pudla do Polski jak juz wiecej nie bedziemy miec. Ja sie pytam a kto jej tak powiedzial ? To mi powiedziala, ze T. :o Pewnie jej tak powiedzial na odczep sie. Dobrze wie, ze chcemy wracac do domu, ze ja nie mam pracy w PL, a i T bedzie startowal od nowa. Ze oszczednosci tez nie mamy za wele bo ciagle pakowalismy w dom i leczenie i to nie najlepsza pora na drugie dziecko. To mi powiedziala, ze potem bede za stara..tak, za 2-3 lata majac 32-33 lata jest sie za starym na drugie dziecko. Mnie juz rece opadaja, plakac mi sie chce. Chce juz do domu, zamknac sie w nim i cieszyc macierzynstwem i zyciem bo inaczej zwariuje. I tak mniej wiecej wygladaja moje relacje z wlasna matka.
×