Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Surfitka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Surfitka

  1. Plimka - GRATULACJE mamusiu !!! :D:D:D Duzo zdroweczka dla Was. No to mamy oficjalne rozpoczecie porodow. :D
  2. Aneta, faktycznie ci sie nudzilo ;) Codziennie bedziesz zmieniac te dni ;) :P Ja sie nie odzywam bo po prostu u mnie nic sie nie dzieje ( oprocz jakis przejsciowych skurczy) , Podczytuje troszke i sprawdzam, czy ktos sie rozpakowal.ale widze ze dziewczyny sie nie spiesza ..a raczej dzieciakom w brzuszkach dobrze. Ale juz wkrotce sie zacznie..codziennie jakas nowinka :) Co do diety matki karmiacej - ja prowadzilam, bo jak zaczelam jesc w miare wszystko to zaraz zielone kupki, nieprzespane noce, placz...jak ograniczylam jedzenie to wszystko bylo super.
  3. Hej No moj gin tez mi powiedzial, ze mam dosc daleko do szpitala i przy skurczach co 10 minut mam jechac. W pierwszej ciazy bylo to co 5 minut. Statystycznie drugi porod trwa o polowe krocej niz pierwszy. Mi sie wydaje Plimk, ze jeszcze troche...tak jak ci powiedziala polozna. Te nieregularne skurcze moga rzejsc w regularne w kazdej chwili. LAe pociesz sie bo te ktore wlasnie masz na bank prowadza do porodu i juz niedlugo bedziesz tulic Miloszka. Ja sie nie licytuje co do terminow...ja rodze w noc swietojanksa :D :P Co do listy to sie podpisuje. Ja wlasciwie moglam wszystko z tej listy plus nie bylo reakcji alergicznej na mleko i przetwory mleczne. Ale i tak mi sie wydawalo to mocno ograniczone, zwlaszcza z owocami. Ale co tam, dam rade i drugi raz ;)
  4. Ja polog wspominam gorzej niz porod i ciaze. Nie chce nikogo straszyc,ale dla mnie to "zejscie" do nie bycia w ciazy bylo trudne. I nawet nie chodzi tyle o bol fizyczny, bo mnie dosc krocze nie bolalo, z pokarmem tez bylo do wytrzymania. Ale hustawka nastrojow, z placzu w smiech, zmeczenie...wiec moze dlatego az tak mi nei spieszno do porodu ;)
  5. Emisia, i dobrze, pocieszaj sie ;) Niestety czasem tak jest, ze mimo rozwarcia kolejne etapy porodu nie przebiegaja tak szybko jak by sie chcialo. I tu sie klania moj porod, gdzie lazilam z rozwarciem miesac wczesniej, a jak przyszlo co do czego to na rozwarcie 10 cm czekalam kilkanascie godzin w bolach. A czasem na odwrot, brak boli, brak czucia skurczy - jak u Lenny- a rozwarcie postepuje szybko i bole czuje sie jak juz porod jest zaawansowany. Zycze ci oczywiscie mozlwie lekkiego porodu !!!
  6. Majoweczka, u mnie tez jeszcze lekarz nic nie badal, ma ponoc za tydzien. Ale ja wiem, ze to nic nie znaczy. Dla mnie wazne jest czy mala jest odwrocona i odpowiednio duza. Co do koszul , to rodzic bede w szpitalnej ( tutaj chyba nawet nie wolno w swojej) i pierwsze godziny po porodzie tez spedze w szpitalnej. Jak bede w stanie wstac, pojde sie wykapac i przebiore w swoja. Biore jedna, jak bedzie trzeba maz mi dowiezie druga, zawsze w razie czego mam mozliwosc skorzystania ze szpitalnych. W koncu ile mi tego trzeba na 48h?
  7. Miarka, a czemu nie? Jezeli nie bylo sprzyjajacych warunkow do rozwoju to kolonia padla ;)
  8. Dziewczyny mi sie wydaje ze nie ma co az tak "przezywac" tych rozwarc i skurczy. Cierpliwosci !!! Dzieci same zdecyduja kiedy sie urodzic i do tego nie raz zamarzycie jak sie juz urodza, zeby choc na chwilke moglyby sie znalezc z powortem w brzuszku ;) Co do rozwarc, to roznie z tym bywa. Moja kumpela z pracy z rozwarciem na 4 cm chodzila 2 tygodnie. Na 2 miala juz w 37 tc i lekarze kazywali jej sie szykowac ( druga ciaza) ...a skonczylo sie na przenoszeniu o tydzien. A druga nie miala rozwarcia i nagle wody odeszly i juz tuli dzidzia. Pewnie sa jakies metody wywolywania porodu, ale skutecznosc jest bardzo rozna ;) Mi sie wydaje ze najlepiej jest byc w ruchu, duzo spacerowac plus seksik i moze..moze sie rozkreci. A moze dziecko chce jeszcze posiedziec troche u mamy dluzej ;)
  9. Hej A my mowimy mamo, tato..mi zajelo ze 2 lata zanim przestalam mowic bezoosobowo. A teraz to najczesciej jest babciu i dziadku :P Mloda tak sie pcha, ze az boli :o Marta, super, ze nie masz bakterii. Mi moj gin bedzie robic dopiero 4.06 to badanie. Wogole mam wrazenie ze jestem daleko za wami z tym wszystkim...jakos odsuwam ten porod od siebie. :P
  10. Tez mialam przebijany pecherz i tez musze powiedziec ze zero bolu..bole to sie zaczynaja potem, jak juz przebija ten pecherz. Faktycznie jest to robione takim patyczkiem z haczykiem na koncu. Smieszne uczucie, bo nagle brzuch robi sie miekkszy i do tego wyrazniej czuc dziecko. Ze mnie nie saczyly sie pomalu wody, normalnie czulam jak mnie ubylo ;) No i lekarz robil to jak juz mialam rozwarcie na 4 cm gdzies. Mnie dopeiro gin bedzie sprawdzal rozwarcie za 1,5 tyg. Ale ja mam pozny termin wiec normalka ;) Codziennie do was teraz zagladam czy aby ktos nie pojechal na porodowke i nie mamy jakiegos dzidzia na swiecie :)
  11. Dziewczynki, no wyjscia nie ma ;) Trzeba sie naschylac nad wanna do kapieli, trzeba pomoc sie ubrac - byc w ruchu podczas ciazy, chyba ze wymaga tego zagrozenie drugiej ciazy, zeby lezec, to inna sprawa. Obowiazki spadaja na tatsuiow, babcie itd... Wracam z pracy, leze sobie spokojnie, nagle slysze : mama, choc szybko, szybko...ale co sie stalo, szybko, choc, choc...a tu mrowka chodzi po podlodze w jej pokoju. Albo mama, mama...zrobilam taka duza kupe ze nie dam rady sama wytrzec pupy...a tam nic nie ma prawie :P Wiec polezec nie poleze...;) Wie jedynie ze ma po mnie nie skakac ani nie wezme jej na rece. Ale moja to juz duza dziewczynka, a jak ma sie roczniaka - dwulatka? Wtedy naprawde ciezko jest. Ale nie narzekam, zobaczymy co bedzie po porodzie jak juz dzidzia bedzie w domu. Szykuje ja na to, tlumacze, ze mama bedzie chora przez kilka dni, ze bede duzo czasu poswiecac Elence, bo ona bedzie czesto jesc...niby rozumie, ale w praktyce wyjdzie jak to bedzie. Moja znajoma z terminem na 22 czerwca wlasnie urodzila... A ja nie wiem nawet gdzie potencjalna torbe do szpitala schowalam :P
  12. Smyczek, bo te suwaczki to kazdy dziala jak chce. U Jagody suwaczek chyba zle pokazuje, bo to by oznaczalo, ze ma tylko 11 dni do porodu ...wiec o caly tydzien przyspieszyl ;) Ja mam dwa ( na drugim forum inny) i o ile tygodnie i dni mi dobrze wskazuje to juz ilosc dni do porodu roznia sie o 2 :P Nie wiem jak to mozliwe ;) A moj tata tez sie urodzil taki duzy jak twoj, prawie 5 kg :) I nigdy w zyciu nie mial nadwagi. Jedynie co, to najprawdopodobniej babcia miala cukrzyce ciezarnych i stad rodzila duze dzieci..i zachorowala na nia w wieku 32 lat. No i wszystkie jej dzieci tez maja cukrzyce :o
  13. Hej Ja tez uwazam, ze nie ma co sie przejmowac az tak ta waga z usg ..a macanki to wogole jakas parodia. Kofi, ja mam twardy brzuch u gory, mloda co chwile tylek wypina, a 2 tygodnie temu wazyla troche ponad 2 kg. Wiec nie dajmy sie zwariowac i sluchac przepowiedni ;) Oj tez znam przypadek, xe dziewczyna miala miec takie duze dziecko, ze az cesarke jej zrobili z 10 dni przed terminem..a mlody mial 3200 :P To sa tylko pomiary orientacyjne przeciez. Chociaz mi sie zgodzilo do 100 g :) Dzis bylam u endokrynologa. Tez w ciazy ;) Wyniki mam bardzo dobre, hemoglobina ponad 12, plytki 202 (mozna brac epidural ;) ), normalnie lepsze mam wyniki w ciazy niz bez niej ...na plytki sa jakies leki, moja kolezanka bierze, ale mozna to brac na kilka dni przed porodem chyba. Jutro ide do gina, ciekawe czy mi zrobi gbs juz czy za 2 tygodnie.
  14. Smyczek, ja podczas dluzszego chodzenia mam stawianie sie brzuszka, a takie bole mialam wczesniej, ze cos klulo z jednej strony. Mysle, ze to dziecko na cos naciska akurat i zaczyna bolec.
  15. Miau - ogromne gratulacje !!! Bardzo sie ciesze, ze dzidzia zdrowa i ty tez sie dobrze czujesz :) No ja mam te klocia i tez sadze ze to szyjka sie skraca i robi corz miekksza. Ale tak po za tym, to czekamy grzecznie do terminu :) Milej niedzieli !!!
  16. Witam i ja :) No faktycznie Omego zaczynam dziewiaty miesiac. Wlasnie koncze 35 tc. Jeszcze 3 tygodnie i ciaza w pelni donoszona :) Mala wydaje sie dosc duza juz, na ostatnim usg w 33 tc wazyla 2100, wiec w normie. A ja uroslam cale 4 kg :P Co do przeszkola to nie wiem, czekamy na odpowiedz do sierpnia. Obecnie jest trzecia na liscie rezerwowych. Moze cos sie zwolni we wrzesniu. Albo otworza ta grupe. A najlepsze jest to ze do porzedniego roku, u nas tez nie bylo problemow z przedszkolem. Jakbym byla w Polsce i poslala ja zgodnie z jej rocznikiem od 3 rz to juz by miala miejsce az do pojscia do szkoly. A w tym roku jakis wysyp...baby boom? ;) Chyba nie, ale wybudowano sporo domow i wprowadzilo sie na nasze osiedle okolo 500 nowych osob..a wiadomo, ze wiekszosc to mlode malzenstwa z dziecmi. A w przedszkolu miejsc nie przybywa. Nawet do klasy mojej siostrzennicy w ubieglym roku doszly 4 nowe osoby. Jagody - wypoczywaj ile wlezie !!! Omego, a jak twoje zdrowie? No i tez jestem ciekawa co u pozostalych dziewczyn???
  17. Zagladlam z nostalgia do topiku z poprzedniej ciazy i musze stwierdzic, ze w polowie maja mialysmy juz 3 dzieciaczkow :) Jedno takie z kwietnia jak maly Little, a dwojeczke z pierwszej polowy maja. Ale juz w przyszlym tygodniu przeciez mamy jedno na pewno :) U anielci. :) Uciekam !!!
  18. Minimini, ale w tym filmie propaguja nie tyle porod silami natury co naturalny..czyli w domu z pomoca poloznej. Tylko nikt nie odpowiada na pytanie co sie dzieje jak wystapia te powiklania ? Wzywaja karetke..a jak jest za pozno? Kiedys widzialam film ( w pierwszej ciazy duzo ogladalam filmow z porodu, teraz nawet jednego :P) - jak kobieta rodzila trzecie dziecko w domu..m.in. w obecnosci dwojki starszych dzieci - chlopczyk mial ze 7 lat, dziewczynka z 5..a ta na golasa, w wannie z rozowa woda :o i w bolach ..no koszmar jakis. Porod naturalny :o
  19. Ogladnelam ten film i mam wrazenie ze to troche taka propaganda. Tutaj wiele sie mowi, na stronach internetowych jest wiele informacji o porodach w domu. Zastanawiam sie czym jest naturalny porod? W szpitalu porod chyba nigdy nie bedzie do konca naturalnym, bo chocby samo naciecie krocza..w Polsce chyba czesciej sie zdarza niz tutaj w USA. Ja pierwsza corke rodzilam silami natury, ale nie byl to naturalny porod, bo korzystalam z epiduralu, byl wywolywany po terminie ze wzgledu na cukrzyce ( a nie ze mialam takie widzidzimisie). I jakos trudno mi nawet myslec o tym, by rodzic drugie w domu. Przy porodzie asystowala mi polozna, lekarz przychodzil co jakis czas , na II faze juz byl ze mna non stop. Ale tez istnialy ku temu przyczyny medyczne, bo corce spadalo tetno ( nie byl to zaden wymysl lekarza, sama widzialam na monitorze). Jednakze staral sie mnie nie ciac, bral pod uwage cesarke, ale mimo wszystko odwlekal ta decyzje, za co jestem mu wdzieczna, bo chcialam urodzic sn. Druga strona medalu jest taka, ze system medyczny w USA jest nastawiony na zysk. Zarowno szpitale jak i agencje ubezpieczeniowe robia biznes na nas, zwyklych ludkach. Bo koszt porodu obecnie wynosi srednia polroczna pensje !!! Dopiero teraz spotkalam sie z tym, ze faktycznie lekarze namawiaja na wywolywanie porodu. Jest to bardzo popularne tutaj, fakt. Ale na szczescie sa kobiety ktore sie na to nie godza. W Polsce tez wiele kobiet decyduje sie na cesarki bez specjanych potrzeb. I nie slyszalam, zeby ktos zdecydowal sie rodzic w domu.
  20. No ja mam tak jak plimka. Widze gdzie co ma, kiedys za nozke chwycilam ;) Wiem w ktora strone wypycha pupke. A ruchy czuje najczesciej po bokach, lub wysoko ale pod zebra juz tak nie wchodzi ( chyba brzuszek opadl troche). Czasem na dole jakby w miednicy tez czuje , ale to raczki :) A to ja nie doczytalam, to my juz nie mamy picassy? Evey, super, ze dzidzio rosnie :) Ja mam wizyte we wtorek, ale pewnie nic nowego nie wniesie.
  21. Zanina, moj maz sie obawial pierwszego porodu. Nie zmuszalam go, chcialam by byl przy mnie podczas porodu, jednakze dalam mu wolna reke jesli chodzi o ostatnia faze...sam chcial zostac, byl przy mnie, trzymal za reke, pomagal jak mogl ..i do dzis nie zapomne jak wzial mala na rece i taki wpatrzony w nia i sztywny nei wiedzial co robic :) Teraz o drugim nawet nie chce slyszec ze mogloby go nie byc przy porodzie.
  22. Czesc A ja jestem za prywatnym forum . Nawet jesli pociagniemy za soba "odwazne" i "madre" pomarancze. Bo czyms innym jest krytyka, a czyms innym chamstwo i obrazanie anonimowo. A jednoczesnie fajnie by bylo gdyby ktos sie zajal ta sprawa i napisal do administartora forum..dosc latwo dla chcacego znalezc "przychylne" forum osoby. Ja rzadko zagladam i pisze z braku czasu. Czesto nie jestem w stanie nadrobic waszych wpisow, jednakze chcialabym miec z wami jakis kontakt. Wczoraj weszlam na forum z poprzedniej ciazy..spokojne oczekiwanie i radosc z narodzin dzieciakow, a nie jak tu jakas nerwowa i dziwna atmosfera. :o
  23. Emisia, znam przypadek , gdy jeszcze w 39 tc dzidzia byla posladkowo ulozona, ale cesarki nie planowano, bo to trzecia ciaza byla...i co? Podczas porodu okazalo sie ze mala glowkowo idzie :) Helmena, super wiesci. Ja tez gbs bede miec robione pewnie w 37-38 tc. Dowiem sie za tydzien kiedy ;) , bo watpie by juz mi pobral.
  24. A moja pierwsza praca byla praca w pralni :) A jaka dumna bylam z pierwszej wyplaty :) Emisia, ludzie nie chca wiedziec ile sie placi Zusu, podatku itp...
  25. Hej Przedarlam sie jakos przez dzisiejsze wpisy. I zal mi, ze tu sie robi tak ..niesmacznie. Jednak tez chyba wolalabym prywatne forum, na ktorym Pax jakby chciala moglaby podac marke samochodu ( ktora sama w sobie o niczym nie swiadczy ;) ) . Wendy, no wlasnie tak to jest, ze najlatwiej sie zazdrosci, puszcza puste komentarze , a nie pomysli, ze to wszystko zawsze ma drugie dno. Ze jak za granica to na zmywaku, albo wogole pieniazki same leca z nieba, a na pewno sie nie pracuje uczciwie. A nawet na zmywaku praca nie hanbi!!! Tylko trzeba byc normalnym czlowiekiem, dogladac swego podworka a nie patrzyc kto co ma i za ile...zenada. Szkoda, ze w spokoju i bez emocji nie mozna spedzic tych ostatnich dni-tygodni w dwupaku.
×