NiLLi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez NiLLi
-
Ta starsza ma 10 lat, a młodsza 6.
-
tak jak na początku kobietki szły z wagą łeb w łeb, tak teraz się zaczyna coraz bardziej różnicować :P hihi
-
Issima - śliczny brzusio :) okrąglutki :D Kamila, jeśli macie jakąkolwiek możliwość posiadania innego mieszkania, choćby wynajęcia, to żyjcie na własny rachunek...! Nie ma to jak mieszkać na "swoim". Rozumiem jeszcze, jakby teściowie byli OK, ale jak są porypani to potem będą tylko kłopoty!
-
Kamila, masz nieciekawą sytuację... nie zazdroszczę. Ale chyba nic z tym nie zrobisz, a nie możesz się zamęczać, kobieto! może z czasem wszystko sie ułoży, albo chociaż złagodnieje... na siłę nic nie zmienisz, nerwy też nie pomogą... Korulka... Jowita to bardzo ładne imię i faktycznie dość niespotykane. Chyba często bywa tak, że oryginalne imię docenia się później, bo z dzieciakami bywa ciężko :P
-
A jeszcze był temat Karmi. Moja koleżanka mówiła, że w poprzedniej ciąży non stop to piła. Co chwilę męża do sklepu wysyłała. Bardzo przytyła. Mówi, że pewnie głównie od tego. Ale urodziła śliczną córeczkę :] ja szczerze mówiąc piwa nigdy nie piłam i teraz nadal nie przepadam :) GaGa - oj będą stękania, ale trzeba sobie jakoś ulżyć. Póki co najlepszy okres ciąży. Chociaż u mnie w sumie to od początku się czuję świetnie. Później będzie coraz ciężej :P
-
Oj mi wczorajszy spacerek też wszedł w nogi, tym bardziej, że ogólnie cały dzień było co robić :P ale póki co nie puchną... :)\ Kamila, tak to jest z rodzinami. Nie zawsze się dogadują. U mnie się spotykają bardzo rzadko, bo teściowie mieszkają 100km od nas, ale ogólnie się dogadują ;) w każdym razie jak będę potrzebować pomocy przy dzidziusiu to i mama i teściowa chętne. Moja mama to chyba będzie tu non stop przesiadywać :P Będzie praca i potem wnuczek :P hihi
-
ja wróciłam z zakupów i zrobiłam sobie drugie śniadanko. W końcu lepiej mniej a częściej. Ja muszę powiedzieć, że czuję się super. Z wagą też nie ma tragedii, bo 5,5kg na plusie. Staram się jeździć na rowerku i chyba od jutra zacznę chodzić na ćwiczonka do szpitala przy szkole rodzenia. Nic, trzeba się brać dalej do roboty :)
-
Aha, Anytram... na NFZ też są dobrzy lekarze... na zmianę nigdy nie jest za późno. To Ty masz być zadowolona!
-
cześć kobietki :) ja właśnie jem śniadanko i zaraz zmykam na małe zakupy, bo dzisiaj wieczorem znowu mamy gościa. a małż tak szaleje, że muszę zrobić coś oryginalnego, bo to pani adwokat z Warszawy... bla bla bla :P też jest w ciąży, ma termin na sierpień, tylko trochę później, i też spodziewa się chłopca :) prawie same chłopaki w tym sierpniu. moja przyszywana kuzynka też ma termin na koniec sierpnia i będzie synuś :P a co do imion, to ja moje średnio lubię. Głównie dlatego, że jest zbyt popularne... co widać nawet na forum ;) ale ogólnie nie pozostaje nic innego, niż się przyzwyczaić ;) drugie mam lepsze, bo Angelika. nie wiem, skąd oni takie połączenie znaleźli, ale przecież drugim imieniem się nie posługuję.
-
u mnie dzisiaj zakręcony dzień :P rano w szkole, potem obiad i dziadki i rodzice na kawę byli zaproszeni, więc robiłam tartę jabłkową (wyszła cudna :) ) byliśmy też na spacerku... myślałam, że nogi mi do d...ki wejdą :P do tego czułam cały czas skurcze brzuszka. też tak macie??? a teraz odpoczywam z mężem na kanapie :P jutro mamy kolejnego gościa, więc właśnie obmyśliłam, co zrobię do jedzonka ;) Maaartusia, faktycznie mały ten Twój brzusio, ale jeszcze urośnie. Nic się nie martw :D
-
Kiteczek, ostatnio się lekarza spytałam przy mężu, czy mogę jeździć (chociaż jeżdżę od początku ciąży :P)... powiedział, że nie ma przeciwwskazań. Że ciąża jest zdrowa i góry mogę przenosić :P i tak staram się codziennie około 40 min pedałować, ale oczywiście tak, żeby się nie spocić... :)
-
Martusia, ale masz dobrze z tym rowerkiem... mój to tylko pozwala mi na stacjonarny wsiadać :/ a o normalnym nie ma mowy...
-
ja do US dopłacałam 5 zł w tym roku hehe takie śmieszne kwoty mogliby darować.
-
Iwoneczka, jak narazie trochę wiszą w miejscu brzuszka, ale nie chciałam ryzykować kupując XS i kupowałam S. jedyne spodnie, jakie kupiłam z Happy Mum to takie marynarskie z cienkiego materiału i jak wszystkie inne są mi za długie, ale nie chciałam obcinać więc podwinęłam i przypięłam agrafkami i też fajnie wyglądają :) więcej ciuchów nie kupuję :P teraz kolej na maluszka. znajomi przyjeżdżają z Walii w maju i nie wiem, czy ich nie poprosić o przywiezienie ciuszków, bo tam ponoć tańsze...
-
A do mnie wczoraj przyszly ciuszki z Happy Mum i małż się na mnie zezłościł, że tyle kasy znowu wydałam, ale szybko dał się udobruchać :P
-
a tak do tej uwagi Koteczka - właśnie czytałam, że kwasy Omega-3 i omega-6 zwiększają przepływ krwi przez łożysko i powodują większą wagę urodzeniową dziecka.
-
Monia, śliczny brzucholek :D
-
a ja sobie trochę książkę poczytałam i tak mi się starsznie spać zachciało... chyba sobie małą drzemkę zrobię, bo potem o 21 zasypiam na kanapie :P Koteczek, co do witamin to chyba każdy lekarz mówi inaczej... sama nie wiem, co o tym myśleć.
-
Kiteczek, ja mam termin między 26. lipca a 5. sierpnia i mój bobas ma już teoretycznie 550g ;) mam nadzieję, że nie będzie ważył ponad 4kg :P a ja podgrzewam zupkę groszkową, którą gotowałam wczoraj :)
-
Ależ tu dzisiaj spokój :P
-
ja jeszcze na spadek formy nie narzekam na szczęście :) nic, trzeba brać się za projekt, bo ciągle coś innego jest do zrobienia :P
-
Mój mężulo też porządek lubi i jak posprząta to jest czuściutko. Tylko też mu się ne chce. Ale ma dwie ręce, tak jak i ja, więc mi pomaga, jak jest w domu :P a okna przeważnie on myje :D dla moich rodziców to też będzie pierwszy wnuk, także przeżywają. Zwłaszcza mama szaleje :P
-
Figlarna, to pracowicie dzisiaj :) ja też beż męża, bo na 7:30 szedł do pracy i wróci po 23 dopiero :( też bym się przeszła na jakieś wesele... :P a u mnie najbliższe się za rok na lato szykuje.
-
Tak jeszcze oglądam te Wasze brzusie - są takie fajne okrąglutkie. U mnie to tak na dole się powiększa, a Wasze to takie zgrabniutkie piłeczki :D Ja powieszę pranie i wsiadam na rower :)
-
Dobrze, że póki co kilogramy w brzuch idą :P Anytram, to w ciąży pewnie mało przytyjesz i się wyrówna :) Teraz to nam waga dopiero pójdzie w górę. Powinna 0,5kg na tydzień.