Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NiLLi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NiLLi

  1. ja już po egzaminie i tym samym po sesji :) zdane na 6 :P ale co się nastresowałam to moje, teraz mnie trochę brzusio pobolewa. Najgorzej to chyba maluszek odczuwa... :( Teraz idziemy odreagować do znajomych :D Anytram, cieszę się, że maleństwo rośnie i pewnie niedługo poznasz płeć. Nie jesteś sama, większość na to czeka :) a my Walentynek nie obchodzimy. codziennie sobie uczucie okazujemy i nie potrzebujemy specjalnych dni do tego :D ale cieszę się, że mąż nie idzie do pracy i będziemy cały weekend razem :D
  2. Faceci są dziwni w takich sprawach... z tym sprzątaniem, to też mówi, że mam sie nie przemęczać, ale sam nie zrobi... a sprzęt... oni szukają oszczędności w takich dziwnych sprawach... :P ale pralka ?!?! to chyba była pierwsza rzecz, która kupiłam. Ile z tymi facetami trzeba się namęczyć :P a mi z pierwszego USG termin wyszedł na 01.08, ale wpisuję ten z @, bo z USG zawsze się może zmienić, a na ostatnich dwóch USG nic nie mówił o terminie :)
  3. ja teraz tez nie mam gdzie wstawić, ale że w kuchni mam ledwie dwie szafki, a będzie dzidzia, to powiedziałam, że chcę normalna kuchnię i normalny sprzęt. To jest wynajmowane mieszkanie, więc wszystko kupowałam tanie, ale przynajmniej będzie. Ale ile ja się nadenerwowałam, nakłóciłam... ale swoje osiągnęłam :D
  4. Monika, ja już się przyzwyczaiłam, że zlew pełny... :P nawet jak mąż idzie na popołudnie to nie ma czasu zrobić mi przyjemności i też robię awanturę :P ale dopięłam swego - kupiliśmy zmywarkę :P powiedziałam, że jak nie kupimy zmywarki, to ja się zlewu nie tykam... a na to mój mąż, że kupi zapas naczyn plastykowych i też nic nie będzie zmywał... :P
  5. Szkoda, że nie można edytować swoich postów... bo czasem by się przydało. Ruda, powodzenia na USG, wszystko będzie dobrze. Oczywiście czekamy na wieści :D ja mam dzisiaj egzamin, fajny termin :P ale takie sa najlepsze!
  6. Aniula, gratuluję :) chyba cos się pokiełbasiło w kafeterii, bo po kilka razy wasze posty się wysłały :P
  7. Ja siedzę w biurze ogólnie rzecz biorąc. Czasem zła jest praca z rodziną. Jak powiedziałam, że od kwietnia chcę iść na zwolnienie, to zaraz było, że mama pracowała do końca ciąży i takie tam... ale mam to gdzieś. Moje życie, moje dziecko i jak chcę zwolnienie to będę je miała. Tym bardziej, że w pracy spokojnie się beze mnie obejdą... A po urodzeniu idę na macieżyński, a potem na wychowawczy. Chcę się cieszyć z rowoju dzidziusia a nie w pracy siedzieć... :)
  8. cześć Dziewczyny :) jak się spało? :) ja wczoraj juz od 22 wegetowałam na kanapie, poczekałam aż mąż wróci z pracy i się przetransportowałam do łóżka. Ale kurcze nawet z tym dosypianiem na kanapie nie śpię dłużej niz 8 godzin :( ale jutro pośpię sobie chociaż do tej 8, a może nawet 8:30 :D hihi ja w pracy nie muszę kryć brzuszka, bo w biurze pracuję tylko z rodziną, a pracownicy na warsztacie mało mnie interesują. Zreszta i tak nic jeszcze nie widać. Tym bardziej, że mam zimno i zawsze ubieram ciepły polar, jak tylko przyjdę do pracy. Aniula, dzięki za wsparcie :) Mam nadzieję, że z pracą jakos się ułoży. Niestety często sytuacja w pracy dla kobiet, które planują powiększenie rodziny bywa trudna i stresująca. Nie rozumiem tego, bo ciąża to przecież sama natura, a tu tylko kłody pod nogi...
  9. Marzenie, gratuluję :) lekarz szukał płci, czy tak akurat można już było zobaczyć? :>
  10. mój mąż z kolei uważa, że to głupota... i gadaj z takim. i tak będzie musiał ze mną chodzić :) tylko u niego z pracą różnie :/ no ale wiedząc wcześniej, n=będzie mógł sobie zaplanować wolne popołudnia akurat w te dni :) a co do remontu to ja się strasznie stresuję. Mąż nie pozwala mi nawet nowych włączników do światła kupić, bo uważa, że do wynajmowanego to nie będziemy kupować. Ale jak dla mnie to są tak niewielkie koszty, że te bardziej zniszczone można wymienić :P
  11. Lokulek - miło, że kolejna sierpniówka do nas dołączyła :D ja mam jutro ostatni egzamin, i to ustny, więc trochę się denerwuję, ale chyba nie będzie źle... :P a u mnie gin tylko jeden raz uciska, żeby zobaczyc, czy macica się dobrze rozciąga i robi USG, także mnie potem nic nie boli. A tak a propos... ja już czuję dno macicy na połowie wysokości międzi pępkiem a wzgórkiem. Tak powinno być w tym tygodniu, więc super :) wreszcie czuć, że coś tam mam :P
  12. mój też jest zły, że wysyłam zdjęcia... ale kto by się tym przejmował. to tylko nasza prywatna skrzynka :)
  13. o jaki ruch w interesie :) dzięki dziewczyny. tak własnie myslałam, ale musiałam się upewnić :] Iwoneczka, z moim jest tak samo. Jak chce żeby coś załatwił to męczę mu 3 tygodnie, aż sama siebie wkurzam... a nie ma prywatnych szkół rodzenia? zresztą to chyba nie jest az tak potrzebne. dużo kobiet chodzi i potem i tak z tej wiedzy nie korzystają... czytałam tez o internetowych kursach. ja o tym osobiście myślałam :)
  14. o jaki ruch w interesie :) dzięki dziewczyny. tak własnie myslałam, ale musiałam się upewnić :] Iwoneczka, z moim jest tak samo. Jak chce żeby coś załatwił to męczę mu 3 tygodnie, aż sama siebie wkurzam... a nie ma prywatnych szkół rodzenia? zresztą to chyba nie jest az tak potrzebne. dużo kobiet chodzi i potem i tak z tej wiedzy nie korzystają... czytałam tez o internetowych kursach. ja o tym osobiście myślałam :)
  15. Kiteczek, mój mąż tez nie chciał wierzyć, że mogę byc w ciaży i nie kazał mi robić testu, dopóki @ nie będzie mi się spóźniać dwa tygodnie, ale i tak zrobiłam po swojemu :P ale jeśli chodzi o odczucia, to nie było jakiejś euforii, smutku też nie. Po prostu przyjęłam do wiadomości. Cieszyć się, tak naprawdę, zaczęłam poźniej, ale to pewnie dlatego, że się nie staraliśmy i to było wielke zaskoczenie :]
  16. Ja mam pytanie do dziewczyn, ktore mialy robione USG przez brzuch. Do tego też trzeba się rozbierać, czy tylko się bluzkę podnosi i tyle...?
  17. Ruda, mam nadzieję, że będzie dobrze z dzidziusiem. Nie zamartwiaj się. Teraz musisz też dbać o maleństwo, a stres nie służy wcale a wcale... Dla szwagierki i jej maleństwa Iwoneczka, śliczne maleństwo :) ja mam USG za niecały tydzien i też już dostaję korby, bo nie mogę się doczekać. Ciekawe, czy dzidzia przekroczyła już 10cm :)
  18. Dzień dobrek, Kobietki :) u mnie też znowu biało... kiedy ta zima się skończy? :P Ja zrobiłam test 28 listopada. Prowadziłam obserwację cykli (temperatura + śluz) i zaniepokoił mnie fakt przedłużającej się fazy lutealnej. W 16 dniu fl zrobiłam teścik. Wcześniej juz podejrzewałam, bo znalazłam ta gazetę w skrzynce no i miałam tak piękny wykres jak nigdy. Miałam też ciągle dużo białego śluzu. Mąż jeszcze kazał poczekać, bo twierdził, że @ mi się spóźnia (kochaliśmy się z zabezpieczeniem), ale ja zrobiłam po swojemu i pojechałam do apteki. No i tak się dowiedziałam :D
  19. Ja nie mam problemów ze szpitalem, bo u mnie jest tylko jeden duży. Jakieś pół roku temu remontowali oddział położniczy i przekształcili go w rooming-in. Nie byłam zobaczyć, ale ponoć jest super. Są pokoje dwuosobowe z łazienkami, nowe sale do porodów, wanna do porodu w wodzie, piłki, stołki do rodzenia w pozycji pionowej itp., bezpłatne porody rodzinne (mój mąż i tak nie chce ze mna być...). Żeby tylko personel był w równym stopniu kompetentny, co oddział jest ładny :P bo właśnie z tym różnie bywa :/
  20. Natalka, ja rano też prawie nie mam brzucha. Gdyby nie to, że ćwiczyłam i byłam płaska, to nawet bym nie powiedziała, że w ciąży jestem. Zawsze inaczej sobie wyobrażałam rośnięcie brzuszka :P zresztą na dowód jest zdjęcie na naszej poczcie ;)
  21. ja mam wrażenie, jakby się wszystko rozciągało tylko nie brzuch ;)
  22. jako, że ja za 3 lata zostawie te meble komuś innemu nic z tego nie mając nie szłam w koszty i za ciąg szafek góra i dół 2,7m zapłaciłam 1700 zł + sprzęt, który tez wybrałam w miarę dobry, ale tani. Niedawno znajomi robili w domu kuchnię z forniru i za dwa ciągi szafek zapłacili 5tys. i maja bardzo ładnie. Najlepiej dobrze poszukać, bo czasami ktos zrobi równie dobrze i dużo taniej...
  23. Koteczku, najważniejsze, że wiadomo, co jej jest i że jest to uleczalne. Ile by nie leżała w szpitalu to wszystko będzie dobrze :)
  24. Zelka, ja wczoraj zamawiałam kuchnię, ale to do wynajmowanego mieszkania, więc wybrałam meble gotowe. Dobrałam sobie elementy i wyszło to nie tak drogo. Ale do domu koniecznie meble na wymiar robione przez stolarza :)
  25. udana jesteś :) jak się nie mieścił, to miał pewnie około 7cm. Ja byłam w pierwszym dniu 14tc i miał własnie 7cm i juz się ledwo ledwo mieścił w USG dopochwowym :)
×