NiLLi

muszę sprawdzić, jak wygląda moja stopka :)

mi juz powoli brzuszek rośnie, ale jutro zaczynam 13tc. Postronne osoby nie zauważą, ale ja widzę, że w pasie już sporo więcej :P aniuladoniula, tak Ci szybko brzuszek rósł? :>

czytałam, że linie lotnicze nie wpuszczają do samolotu bez badań dopiero w III trymestrze. a mnie od ryb odrzuca. normalnie nie mogę na nie patrzeć :/ obojętnie w jakiej są formie - i tak ich nie zjem :P u mnie waga już idzie powoli w górę, ale taka kolej rzeczy :P

no my też planujemy gdzieś jechać na przełomie kwietnia i maja... tylko nie wiem, czy się porywać na samolot czy raczej gdzies samochodem jechać. chyba wolę samochód...

jednak jest :P

jasne, że wszystko co jest poddawane obróbce termicznej ma mniej wartości odżywczych, ale coś za coś. mleka od krowy za nic bym nie ruszyła :P hehe jeśli chodzi o podróże to nie mam pojęcia, ale ponoć najbezpieczniejszy jest II trymestr.

ja mam wannę i z powodzeniem się w niej kąpię. oczywiście nie w goracej wodzie i nie siedzę długo z tych powodów, które wymieniłas, ale nawet czytałam, że kąpiel krótka i w niezbyt gorącej wodzie pozwala się odprężyć i odstresować i bardziej pomaga niż może zaszkodzić. wszystko z umiarem :) poza tym kąpiele nie sa wskazane dla kobiet, którym często się infekcje przyplątuja.

pikle z tymi wartościami odżywczymi się nie zgodzę. metoda UHT (Ultra High Temperature) jest jedną z lepszych metod utrwalania żywności. Krótkie ogrzewanie w wysokiej temperaturze pozwala zabic drobnoustroje, ale nie następuje szybka utrata wartości odżywczych. Dlatego mleko UHT można tak długo przechowywać. Metoda jest powszechnie stosowana do innych produktów, tylko że dla produktów nie płynnych nazywa się HTST (High Temperature Short Time). Jednak nauka w szkole się na coś przydaje :] tydzien temu pisałam z tego egzamin hihi

mało tego, UHT to jużnie pasteryzacja, tylko sterylizacja.

no to jak jest pasteryzowane to chyba dobrze... uht jest tylko metodą pasteryzacji w bardzo wysokiej temperaturze... jakbyśmy się miały przejmować, co jeść a czego nie, to koniec końców nic byśmy nie jadły... ja nie jem tylko serów pleśniowych i potraw wędzonych.

ale pokręciłam nick :P przepraszam za pomyłkę

sery pleśniowe to rozumiem, ryby wędzone też, ale mleku UHT? nie widzę powodu, żeby go nie pić ?!?! antyram - gratulacje :]

też mi się czasem kichnie, co wcześniej mi się nie zdarzało, jeśli nie byłam chora. Trochę pociągam nosem, ale do kataru to mi daleko :P

umnie na południowa drzemkę jest czas o 21 :P hehe

Asiu, czasem chodze już w ciążowych. wczoraj miałam ubrane i dzisiaj tez mam, bo jakoś wczoraj mi brzuch wywaliło i tak mi zostało. W spodnie swoje się mieszczę w nogach i tyłku, ale w brzuchu już mniejszy komfort :P ale zaopatrzyłam się w dwie pary spodni i jak narazie jest dobrze :) potem liczę na spódniczki i sukienki :D uwmhe. teraz wszystko będzie dobrze i zobaczysz śliczną dzidzię i maleńskie serduszko :) ja mam USG w przyszłą środę... juz się nie mogę doczekać ;] wiem, jak jest cieżko wrócić do pracy po przerwie... aniuladoniula... ja bym chciała mieć trochę przerwę w pracy, bo pracuję codziennie i w piątek do 21 w szkole i w sobote i w niedziele też. Wstając rano marzę, żeby jeszcze pospać chociaż godzinkę. a wieczorem o 21 zasypiam na kanapie :/ i gdzie tu się uczyc, albo cokolwiek zrobić :P

cześć dziewczyny :) jakaś taka zmęczona dzisiaj jestem juz od samego wstania z łóżka... a tu dopiero poczatek pracy i jeszcze 7,5 godziny przede mną :/ dziękuję wszystkim za życzenia jeśli chodzi o ciuszki do w h&m są fajne, ale faktycznie trochę drogie i niestety większośc nie była objęta wyprzedażą :/ w c&a nie widziałam ciuszków ciążowych... wczoraj kupiłam sobie taką zwiewną tuniczkę w fajnych, żywych kolorkach. w sam raz na lato. co prawda nie jest z rodzaju ciążowych, ale nada się idealnie :D

miałam geometrię wykreślną, miałam też grafikę inżynierską, Czyli AutoCad, ale szczerze mówiąc już wcześniej to umiałam - jestem samoukiem :P ale na moim kierunku jest dużo dziedzin i z każdej po trochu cos tam mamy. tak jest też z budownictwem.

reklama cudowna. pierwsze widzę, ale bardzo wzruszająca, zwłaszcza w naszym obecnym stanie :) a budownictwo, jak dla mnie, jest niesłychanie interesujące :) ja w środę zaczynam 13 tydzień a tym samym II trymestr. Faktycznie ten czas leci jak szalony. Ale muszę przyznać, że wczoraj nagle troszkę brzuszek było widać i dzisiaj też już nawet rano był troszkę większy :D

nie martw się, faceci tacy już są... widziałam różnicę między moim wieczorem panieńskim a jego kawalerskim... nic się te chłopy nie postarają. byle wódka była :P a z urodzinami to tak jest. nigdy nic oryginalnego nie wymyślą, tylko czekają aż my im pomysł podrzucimy. mój mąż wzbił się na wyżyny i zabiera mnie dzisiaj na zakupy i do kina... bardzo urodzinowe :P

robimy projekt domku jednorodzinnego :) obliczamy różne rzeczy + rzuty parteru i piętra i rysunki 4 elewacji. nie wiem, kiedy ja to zrobię :P

ja studiuję Inżynierię Ochrony Środowiska :)

Iwoneczka, moje najszczersze życzenia zdrówka, radości i łatwego rozwiązania :) ja płakałam jak mi 20 wskoczyła :P nie martw się, Kochana :) przecież każdy "wiek" ma swoje uroki. spodziewasz się dzidziusia i to musi być najcudowniejszy okres w Twoim życiu. Nie ma co płakac

uwemhe, plecki moga boleć. dziękuję za życzonka :D mnie w sobotę w szkole dopadło takie wzdęcie, że myślałam, że nie wysiedzę. i to akurat na projekcie z budownictwa, gdzie ciągle ktoś cos ode mnie chciał... a jak się zsunęłam trochę z krzesła, żeby być w prowizorycznej pozycji półleżącej to potem nie mogłam się podnieść, tak mnie biodro bolało :P ale takie uroki... :P

same koziorożce prawie :P hihi z tymi mdłościami to współczuję... ja tego nie doświadczyłam, ale z jedzeniem mam przeboje :P im bliżej do wieczora, tym na mniej rzeczy mam ochote :P a mój mąż niestety nie potrafi zrozumieć, jak można nie mieć na cos ochoty hehe

a dziękować, dziękować :) wczoraj od rodzinki dostałam pierwszy album dla dzidziusia :) coś cudownie przesłodkiego :) trzeba zacząć uzupełniać :]