Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NiLLi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NiLLi

  1. ten baby active moja mama oglądała, ale ja nie chcę kierowanych kół :) ja dzisiaj do szkoly, a potem urodziny siostry, także dzień rozplanowany. małż wróci dopiero około 14, więc teraz wskakuję na rowerek i już będę miała to z głowy :P
  2. ludzie lubią sobie ułatwiać życie. zamiast pilnować maluszka, to uwiązać na smyczy i problem z głowy :/
  3. Monika, widziałam wózki na żywo... zgrabniutkie :) zajrzyj tu: www.jedo.pl - tam jest spis dystrybutorów, może gdzieś koło Ciebie też sprzedają :)
  4. u mnie dużo tych wózków jeździ, więc chyba muszą być w miarę dobre. i cena nie jest odstraszająca :) nic, ja zmykam, będę później chyba ;)
  5. ja chcę ten: http://www.allegro.pl/item612006120_3_w_1_bartatina_2009_jedo_fotel_gratisy.html tylko kupię u siebie w mieście :)
  6. ja zaraz zmykam do ZUSu zawieźć L4 i do kwiaciarni kupić kwiatki dla siostry, bo dzisiaj wyprawia urodziny. co do wózka, to ja nie chcę skrętnych kół, koniecznie pompowane, miękkie zawieszenie na paskach, mała waga, duża gondola i spacerówka rozkładana na płasko. już taki znalazłam. Produkuje je firma z mojego miasta, więc jakby co to nie będzie problemu. Bez fotelika cena to jakieś 900zł. Zelka - wszystkiego najlepszego, uśmiechu na twarzy, miłości, radości, zadowolenia :D
  7. Czarnula, u mnie też wyraźnie tylko brzuszek. I mam taki spiczasty i "z przodu". włosy na nogach to prawie wcale nie rosną, co jest niewątpliwą zaletą :P Żadnych objawów. Żadnych wstrętów do jedzenia. I na początku też troszkę schudłam, ale szybko wróciłam do wagi właściwej i zaczęłam przybierać :P
  8. freckled, mój mąż miał na stopie wypalane kurzajki, czy coś takiego. Pół pięty, palec i przy dużym palcu taki znaczny obszar, to jak pizza wyglądały... masakra. dwa razy dziennie moczenie i zmiana opatrunków. chodzić nie mógł i na ketonalu ciągle. a biedak musiał chodzić do pracy i tak z tą stopą łaził i się meczył. po nocach nie spał. teraz się troszkę odnawiają, ale ciągle smaruję mu takim płynem i póki co nie wyłazi bardziej cholerstwo.
  9. Czarnula, ja od początku też miałam przeczucie na synka i się sprawdziło, ale to też może dlatego, że zawsze chciałam pierwszego chłopca i mąż też ;)
  10. ja też dzisiaj jak na złość, co się ruszę to brzuch mam twardy, ale nie boli. także chyba nie powinnam się przejmować. dzielnego masz synka :)
  11. Koteczek, dobrze, że wiesz, że to od leków :) odpoczywaj, ile możesz!
  12. to miałam jako pierwszy taniec na weselu: http://www.youtube.com/watch?v=A17I-Diu9r8 (teledysk nie od tego!) nasza piosenka - tekst cudny :D
  13. chyba bardziej racjonalne niż mierzenie obwodu brzuszka będzie podanie, ile przybyło :P
  14. Majka, clotrimazol jest wyłącznie na receptę. u mnie w szpitalu nie ma znieczulenia zewnątrzoponowego. Od razu nam w szkole rodzenia położna powiedziała, żebyśmy się nie nastawiały. Powodem jest brak anestezjologów. Za poród rodzinny nie płaci się nic. Ciuszki i kosmetyki dla dziecka też dają i nie trzeba brać swoich. anytram, super, że z dzidzią wszystko dobrze :) jestem ciekawa, czy na kolejnym potwierdzi Ci płeć :P
  15. nunachopin, każdy ból jest niepokojącym sygnałem. to zależy gdzie i jak Cię boli. powinnaś skonsultować to z lekarzem. ale jeśli pracujesz 8h przy komputerze, to co godzinę lub dwie powinnaś robić sobie drobne ćwiczenia. krążenia biodrami, wspinanie się na palce, kilka głębokich wdechów i wydechów. Rozluźnisz mięśnie, dotlenisz maleństwo. Albo chociaż pochodzić troszkę, zrobić kilka przysiadów... zresztą to jest wskazane nawet nie będąc w ciąży, a teraz to szczególnie. ja sobie zrobiłam drzemkę i zmykam do rodziców ;)
  16. ale się obżarłam :P idę się trochę położyć, a potem jadę do dziadków i potem do rodziców :)
  17. ja sobie godzinkę poćwiczyłam i teraz wcinam babciną zupę grzybową i zaraz grzeje drugie danie, już swojej roboty :P mama mi dzwoniła, że dzisiaj ma risotto. uwielbiam to, ale jak męża nie ma, to sama muszę pozjadać \"resztki\". ale nie mam pojęcia jak się to robi. Wiem, że jest mięso w kawałkach (kurczak albo wołowina) i warzywa ugotowane - marchew, seler i pietruszka.
  18. książeczka ubezpieczeniowa jak często pracodawca ma obowiązek podbijać książeczkę ubezpieczeniową pracownikowi proszę o pomoc 2007-06-11, roxana, tarnów powrót Odp:książeczka ubezpieczeniowa Legitymacja ubezpieczeniowa uprawnia do świadczeń opieki zdrowotnej do końca m-ca, w którym pracodawca potwierdził jej ważność; w ciągu kolejnego m-ca zachowane jest prawo do świadczeń na podst. art 67 ust. 4 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r.o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U.04.210.2135. Krótko mówiąć jest ważna do końca m-ca w którym została podstemplowana i następny m-c. Jest to komunikat WOW NFZ dla Świadczeniobiorców i Świadczeniodawców - dokumenty potwierdzające ubezpieczenie zdrowotne. z tego wynika, że co dwa miesiące...
  19. Kamila, nam to babka tłumaczyła w szkole rodzenia. Od terminu z @ odejmij 3 tygodnie - tu się wchodzi w "termin porodu". trwa on do około 10-14 dni po terminie z @. Czyli faktycznie około miesiąc jesteśmy już w terminie porodu i możemy się go spodziewać. Mówiła, że najbardziej wiarygodny termin porodu jest wyznaczony z pierwszego USG - u mnie to 01.08.2009.
  20. ja mam książeczkę z pracy. tylko zastanawiam się, czy musi być podbijana co pół roku, czy częściej... jogi, do szpitala potrzebna jest książeczka... albo ostatni odcinek renty :P :P :P
  21. jogi, to Twój maluszek pewnie taki jak mój mniej więcej, bo na USG zawsze mi wychodzi termin około 30 lipca :) u Ciebie też wcześniej niż z @?
  22. Klara, ja mam wizytę co 3 tygodnie i na każdej mam USG. Także już sporo tego było i jeszcze kilka mnie czeka. Nie trwają długo. Zaledwie kilka minut. Na 3D się nie wybieram. Przezierności też nie miałam i jakoś mnie to szczególnie nie martwi. Jeśli chodzisz na kasę to proponuję iść gdzieś prywatnie raz czy dwa albo na 3/4D :) po co się denerwować...
  23. ja mam regularnie zapisywane globulki "na wszelki wypadek", więc przyplątanie się czegoś nie wchodzi w grę. ale czasem coś poczuję i zaraz się smaruję Clotrimazolem w kremie. to jest chyba jedyna rzecz, na którą jest mój gin uczulony ;) a szczerze powiem, że mam dość brania tych globulek przez 15 dni co drugą wizytę :(
  24. pusia - witamy :) ruda, co Ty o tych latkach gadasz, a brzuszek to słodki ciężar :P my wczoraj mieliśmy w szkole rodzenia o pierwszej fazie porodu. mówiła o lewatywie, co pomaga, o roli bliskiej osoby, kryzysie 7-8cm itp. mała masakra :P ponad dwie godziny to trwało. tyłek mnie już od siedzenia bolał :P a za tydzień kolejne fazy porodu i filmik :)
  25. Dziewczyny, ja się nie martwię wielkością brzuszka. Mi się on podoba ;)
×