Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NiLLi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NiLLi

  1. Ja musiałam przeczytać durny fragment książki na socjologię, na jutro zostawiam drugi tekst, bo dzisiaj już mi się nie chce. Nudne to jak flaki z olejem :( facet nawiedzony, jakby socjologia najważniejsza była i za każdym razem robi koło z tych tekstów... jutro znowu do szkoły i cały weekend w plecy. Właśnie mąż dzwonił, że wróci później z pracy, więc chyba na niego nie będę czekać :/ jolamama - witaj :) u mnie 7kg na plusie... zaczynałam 48,5 a teraz 55,5. To chyba tak średnio. W szkole rodzenia mówili, żeby pilnować, żeby nie tyć więcej niż pół kilo na tydzień, bo potem będą problemy z obrzękami... niestety jesteśmy bardzo na to narażone w okresie letnim. I żeby nie pić wody za dużo, tylko raczej kefiry, maślanki i owoce... no i słodkie i fast foody ograniczać, ale to też chyba każda wie :P
  2. hej Kobietki :) ja wczoraj byłam na pierwszym spotkaniu w szkole rodzenia w szpitalu, a dzisiaj byłam na takich ćwiczeniach z fizjoterapeutką też w szpitalu. Fajnie :) Oddział mamy super. Wszystko nowe. Pokoje jedno- i dwuosobowe z łazienkami, 3 sale porodowe. Nic dodać nic ująć. Postarali się z tym remontem :) Spotkanie też fajne. Na następny raz dostanę listę, co trzeba zabrać do szpitala. Jestem ciekawa. A na ćwiczeniach to wzmacnianie mięśni miednicy i nauka ich rozluźniania, oddychanie, ćwiczenia mięśni Kegla, profilaktyka przeciwobrzękowa i przeciwzakrzepowa :) Raz w tygodniu będę sobie chodzić :) Tupa - gratuluję synusia :) A co do pasów, to też zawsze zapinam :)
  3. Tupa, w takim razie czekamy na nowinki z USG :) dziewczyny, jeszcze troszkę czasu zostało na kupowanie. Ja dopiero wczoraj na Allegro się za to zabrałam :P dzisiaj mam pierwsze spotkanie w szkole rodzenia :)
  4. wiem, że gondola musi mieć pasy... jeśli nie ma, to pozostaje fotelik :)
  5. ja właśnie skończyłam zakupowy szał... :P kupiłam ciuszki, kocyki, ręczniki z kapturkiem, pieluszki tetrowe i flanelowe, śliniaczki... i różne inne rzeczy. Kupowałam wg spisu z książeczki, którą dostałam na USG połówkowe. Nie kupowałam wcale śpiochów, tylko raczek pajacyki całe rozpinane i body też na całej długości rozpinane. Najwyżej dokupię, jak będzie trzeba. I ponad 400zł poszło, ale to chyba i tak nie źle jak na to wszystko, co pokupowałam. Małż chyba z pracy wrócił :) Alidżi - śliczne i słodkie ciuszki :) Monika - śliczny brzusio :) Nic, życzę kolorowych snów i zmykam
  6. Już nie o to chodzi, bo pewnie by się jakoś wcisnął, ale po co takie małe ciuszki kupować, lepiej większe, to może trochę dłużej ponosi :P Łóżeczko fajne :) też chcę podobne, nie ma co przesadzać. Za 100zł to fajna okazja. A zdjęcia wyprawki faktycznie nie da się otworzyć :( Musisz zmienić format pliku...
  7. Alidżi - ja właśnie walczę z wyprawką dla swojego maluszka... nie mogę się zdecydować, a nie chcę kupić za dużo. Póki co kupuję wszystko na 62.
  8. Moja mama mówiła, że śpiworek jest bardzo praktyczny, bo nie trzeba ciągle dzidziaka przykrywać w nocy, a nie ma możliwości się odkryć :) ja zamierzam kupić
  9. i mam jeszcze jedno pytanie... rożek z tym usztywnieniem kokosowym czy bez???
  10. Dziewczyny, butelkę o jakiej pojemności kupić na początek?
  11. No teraz waga maluchów przyspiesza i będą szybko rosły :) W końcu mają jakieś 4-5 miesięcy na przybranie 2-3kg :)
  12. no wiem, że kosztuje, dlatego chcę to wszystko trochę w czasie rozłożyć. I chcę kupować raczej neutralne, żeby potem przy drugim dzidziusiu też się większość przydała :)
  13. No ja w sumie nie mam nic, a nie chcę zostawiać wszystkich zakupów na koniec... :)
  14. a ja zrobiłam warzywne leczo na obiadek i sobie pojadłam i tak mi się spać zachciało, że musiałam sobie drzemkę zrobić :) ja dzisiaj chyba też będę kupować ciuszki, tylko muszę się zastanowić, co konkretnie muszę kupić :P Zelka, śliczne imiona :) Kamila, cieszę się, że dobrze te Święta minęły. Może wreszcie się zdecydował... :) Iwoneczka, ja przez kilka dni mieszkałam u rodziców, jak mieliśmy remont i już nie mogłam wytrzymać. Nie było co robić, poza tym, jak się źle czułam, to zaraz się na mnie źle patrzyli... także zwialiśmy tak szybko jak się dało, mimo, że nikt nas nie wyganiał :P jeszcze troszkę wytrzymacie... :) nic, idę pojeździć na rowerku, bo gruba się robię.... :P :) waga mi poszła w górę po świętach...
  15. U mnie Święta minęły głównie na jedzeniu i spacerowaniu. Od dzisiaj koniec ze słodkim :P waga za szybko idzie w górę. Chociaż teraz to pewnie po tym całym obżarstwie, chociaż starałam się nie jeść dużo, ale wiadomo, jak to jest :P Monia, mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży Tupa, cieszę się, że już samopoczucie lepsze! A co do prezentów, to mam mikser Zelmera, rzadko go używam, ale jestem zadowolona. Mam też blender Philipsa http://www.allegro.pl/item599748434_blender_robot_philips_hr_1372_700w_kruszy_lod.html i z niego korzystam częściej. Na ślub dostałam trochę rzeczy, typu parowar, czy zestaw do fondue, czy jakoś tak, ale nie mam gdzie tego pomieścić, więc leży u rodziców w piwnicy... pościele wszystkie sprzedaję, bo mi się kompletnie nie podobają :( Ale sama śpię pod pościelą z satyny bawełnianej i jestem zadowolona. I jest duży wybór wzorów. Ja sobie jeszcze zażyczyłam patelnie Tefal Ingenio nierdzewne z odłączaną rączką (jedną patelnię już mąż załatwił - tak przypalił, że do wywalenia była) oraz garnki Tefala też całe nierdzewne http://www.allegro.pl/item601020337_zestaw_patelni_tefal_ingenio_patelnia_22_i_26_cm.html http://www.allegro.pl/item604155357_l92096_zestaw_2garnkow_2_pokr_tefal_ingenio_inox.html http://www.allegro.pl/item607907569_garnki_tefal_edition_10_classica_do_indukcji.html Te właśnie wszystkie mam i z wszystkich jestem zadowolona. Także to wszystko zależy od tego, co się w danym momencie potrzebuje i żeby dokładnie powiedzieć o co chodzi. Ja pokazywałam na Allegro i mówiłam, że to chcę :P
  16. ja już trochę pod święconkę przygotowałam i placek siedzi w piekarniku :) małż odsypia nockę, więc się pod nogami nie kręci :P wczoraj jak sobie leżałam, maluszek spokojnie kopał. I tak mi się nagle zdało, że czułam dym... od razu mi chyba adrenalina skoczyła... jak maluch zaczął się rzucać, masakra... aż się przestraszyłam :( pogłaskałam troszkę po brzuszku i po chwili się uspokoił... pierwszy raz poczułam taką reakcję maluszka na nerwową sytuację... dziewczyny, unikajcie stresu! Jakbym później nie miała czasu, to życzę Wam, Waszym rodzinom spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych, smacznych jajeczek, zero stresów i uśmiechu na twarzy... no i oczywiście dobrego samopoczucia i słodkich kopniaczków :D
  17. nic Kobietki, ja się idę trochę powylegiwać na kanapie. Jutro pracowity ranek :) Kolorowych snów!
  18. No więc właśnie. Każda zakłada, że będzie mogła karmić piersią, ale czasem rzeczywistość to weryfikuje... Mam nadzieję, że my nie będziemy miały z tym problemów i maluchy będą ssały i jadły, aż im się będą uszy trzęsły :)
  19. każda chce karmić piersią... ale wiadomo, różnie bywa!
  20. to ja też się zaopatrzę chociaż w jedną butelkę :) ale to później dopiero ;)
  21. ja biorę ten Prenatal, ale teraz już co drugi dzień, bo wyniki mam dobre :P Alidżi, tylko się nie przepracuj kobieto...! Do nas wczoraj przyszedł po trzech tygodniach regał na książki. Zaczęliśmy składać i od razu okazało się, że wszystkie otwory są krzywe... dzisiaj dzwoni małż do faceta, a ten, że to jest margines błędu... fajnie, skoro szafka jest krzywa na wszelkie możliwe sposoby. Z łaską powiedział, że jak się nie uda "na siłę" to mamy odesłać i przyślą nowy... ale byliśmy wqrzeni... i teraz zamiast mebla stoi tylko sterta płyt... ;(
  22. no tak :) jeszcze trochę czasu zostało, nie ma się co przejmować na zapas :) póki co trzeba myśleć o wyprawce itp. :)
  23. tak się wypytuję, bo mąż mnie starszy, że duża dzidzia będzie... ;P
  24. a wiecie od czego zależy waga dziecka? czy to są już predyspozycje genetyczne? ja się urodziłam w miarę mała (3150g), mąż też, bo zrobiłam wywiad ;P
  25. ja też się nie budzę z powodu kopniaków, ale często jak się przebudzę to maluch też się akurat budzi... ;) Koteczek... mam nadzieję, że 4kg nie przekroczy, ale na to się zapowiada :P a te terminy to mam wypisane w zależności od pomiarów: obwodu główki, brzuszka, wymiaru kości udowej no i wagi też. nie znam za bardzo tych oznaczeń ;)
×