Miśka_26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Miśka_26
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej hej :) Dziewczyny jesli chodzi o drętwienie palców- to nic groźnego..ja tak mam już od miesiąca i ginka powiedziała,że to często się zdaża w ciąży i nie ma się czym martwić... A o wymiary maleństw tez się nie martwcie, przecież każdy człowsiek jest inny, jeden ma długie nogi, drugi ręce, a jeszcze inny tułów..i tak samo maleństwa.... Dziś mam nocke nie przespaną,mi bardzo chciało się spać, ale dziewczyna z którą leżałam dostała skurczy i całą noc spacerowała po pokoju, a o 3 ją zabrali na porodówke :) rodzi sie codziennie kilkoro dzieci, cały czas mam nową koleżankę w pokoju :) Pobyt w szpitalu nie jest przyjemny, ale za to człowiek widzi co go czeka jak sam będzie rodzić , które siostry sa miłe, a które rzeźniki :) jak cisnienie nie bedzie skakac i nogi nie spuchną to w poniedziałek do domu, ale cały czas mam leżeć ...a ja mam jeszcze tyyyle przygotowań :) no,ale trudno aby puścili do domu, to mężowi bede mówić co ma robic,hehe no i łżeczko trzeba skręcic i ubrać, bo nie wiadomo kiedy Mateuszek będzie z nami, moze szybciej nż przypuszczaliśmy zaraz mąż przychodzi do mnie, więc dzień jakoś zleci..trzymajcie sie cieplusio -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie Kochane :) czytam Was , ale jakoś nie miałam siły pisać - wczoraj przeryczałam cały wieczór, miałam dziś wyjśc do domu i nic z tego :( zaczęło mi skakać ciśnienie i dlatego mnie zatrzymali - dostaje jakieś leki, ciśnienie mam 120/60 a oni dalej ni je dają...zaraz bede miała niedociśnienie...ginka powiedziała,ze jak tak dzlje bedzi i opuchlizna nie zejdzie to bede miała wcześniej poród za ok. tydzień jak już minie 37tc..ale nie wiem czy cc, czy sn wywołany.. Mam jeszcze tyle spraw do wykończenia w domu, a może się okazać że wróce do niego dopiero za ponad tydziń i to z Mateuszkiem... ciężko w szpitalu, człowieka raptem wszystko zaczyna boleć i sen ciagle bierze :) codziennie mam ktg - a Mati w tym czasie szaleje więc aparat wyje :) denerwuje sie cholernie, ze musze te leki na cisnienie brac- ale oni chyba wiedza co robią... u nas większość dziewczyn chciało rodzić przed czasem, a tu jest mnostwo dziewczyn 6-8 dni po terminie i nie na każdą kroplówka działa odrazu.. Irysku -oczywiscie,ze nie ma internetu w szpitalu :) tu nawet papieru toaletowego nie ma..hehe mam iplusa jedyny plus tego wszystkiego to fakt,że może wcześniej będę miała Mateuszka przy sobie i tylko to jakoś mnie tu trzyma przy zdrowyxh zmysłach :) nie pieszę do każdej z osobna - ale Was wszystkie gorąco pozdrawiam, a tym które mają juz terminy cc- powodzenia -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
vanilam - nie wiem ile beda mnie trzymać..jeśli wyniki będą ok, to mam nadzieję w piątek być w domu..a jeśli by coś nie tak- to może aż do porodu..oby nie -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mi tez powychodziły rozstępy - ale na szczęście nisko pod pępkiem, więc nawet w stroju dwuczęsciowym nie będzie ich widać.. Denerwują mnie one- ale nie przejmuje się nimi, maleństwo najważniejsze. słyszałam,że jest jakiś krem, który bardzo zmniejsza widoczność rozstępów,więc jak już urodzimy szczęśliwie- to wtedy będziemy się tym martwić -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Dziewczynki :) mąż przynióśł mi laptopa do szpitala - więc mam kontakt ze światem :) trafiłam akurat na pokój w którym nie ma telewizora, można się zanudzić, tymbardziej jak człowieka nic nie boli, to czas wlecze sie...ale dobrze,że mam kompa - to jakoś minie :) od rana zrobili mi ktg, pobrali chyba z pół litra krwi i czekam na wyniki, może na wieczornej wizycie już się czegoś dowiem - oby nic nie wynaleźli... Kasiak - jeszcze nie urodziła :) miewa się dobrze Tofikowa - ja też miałam szczepienie przeciwko żółtaczce, a i tak musiałam zrobić hbs antygen.. magda7184- moze już urodziła nikt nie ma do niej numeru by napisać smska ? kurcze już się zaczęło..:) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
spakowałam się już do szpitala i jade tam rano z nadzieją,że zrobią badania i najpóźniej w piątek wyjdę - bo musi być wszystko ok rycze dziś jak durna,jakiś taki żal mnie ogarnał... Dziewczyny dzięki za słowa wsparcia jutro może mąż przyniesie mi laptopa do szpitala to sie odezwe papa -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja juz po wizycie i tylko ryczeć mi się chce :( jutro mam iść rano do szpitala..niby z Malestwem wszystko ok, szyjka tez ładnie pozamykane -ale nie podobają sie gince moje wyniki moczu no i dodatkowo tak mocno spuchniete nogi...z tych nerwów zapomniałam zapytac czym grożą te wyniki i w sumie nic nie wiem po comam iść i co będą mi robić? ...nie nawidze szpitali i boje się :( Diana 24 - trzymaj się -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie Pisarki :) ale tworzycie stron, poczyrałam tylko z grubsza bo jak zwykle nie mam czasu...tyle mamy teraz spraw na głowie,że mozna oszaleć. Sprzedajemy garaż, ciagle ktoś dzwoni, to do notariusza, to do banku trzeba leciec to znowu do ksiąg wieczystych...MASAKRAAA Niech to się juz skończy.. a na 15 idę do lekarza, babka jest po urlopie- więc pewno posiedze sobie w kolejce...nie mam już sił - dajcie mi troche :) wieczorkiem się odezwe - papa MIŁEGO DNIA -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Vaniliam Kochana nie smuć się, jak widać człowiekowi nigdy się nie dogodzi, Ty smucisz się bo cesarka, ja smuce się bo wolałabym znać termin konkretnjy i mieć cesarke...z resztą sama już nie wiem - oby szybko nam wszystkim zleciało i najważniejsze by maleństwa były ZDROWIUTKIE Moja kuzynka po cesarce w 1,5 tygodnia wróciła do pracy!! koleżanka miała cesarkę na życzenie i tez jest zadowolona i jak mówi, że jak słyszała krzyki z porodówki to była cała szczęśliwa,że ona tam nie musiała tego przechodzić,znajoma znowu okropnie znisła cięcie - wiec co osoba to opinia - ale WSZYSTKO MUSI BYĆ DOBRZE :) Grako - no no, jestem zdziwiona,że znacie Niesulice :) ja mam tam tylko 9km jakoś brzuszek mi zaczął twardnieć, a tak suer się czułam..ide lulać -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Brzucholki :) widze, że coraz ciężej nosi się brzuszki :) ale to już niedługo.. mi jak narazie nie jest ciężko, obracać się w nocy jakoś mogę, żeby nie spuchnięte nogi i zgaga mogłabym funkcjonować jak przed ciążą większość ma ustalone terminy porodu :) a ja przez to coraz bardziej się stresuje jak to będzie u mnie wyglądało i kiedy i gdzie mnie złapie itp. i jak czytam kolejne posty z ustalonym terminem to łapie mnie większa panika :) o rany schizy mnie dopadają :) raaatunku ..:) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
anja2525 - szkoda ,że Cie nie bedzie :( bedzie smutno tu bez Ciebie sprawdzałaś ile wezmą za naprawe modemu? żeby sie nie okazało, że tyle co nowy kosztuje... fabia - to rzeczywiście kawał drogi :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kaja- laktator taki kosztuje w granicach 130-160zł zależy od kogo kupisz - podaje Ci link : http://www.allegro.pl/item226437685_nowy_laktator_avent_isis_mega_zestaw_wys_juz_w_wa.html sa tez o wiele tańsze np. tufi 60zł a elektryczny 130zł http://www.allegro.pl/item223983427__reczny_laktator_handy_firmy_tufi_promocja_.html http://www.allegro.pl/item223673085_laktator_elektryczny_tufi_wysylka_kurierem_1_zl.html ale nie mam pojęcia jak się sprawują -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie Babeczki :) wczoraj jak zwykle ciągle gdzieś w drodze i nie miałam kiedy usiąść i napisac.. a w nocy spałam jak zabita, nawet nie słyszałam, że była burza. Od rana poszłam w kolejke za wymianą dowodu os. - bałam się, że spędze tam cały dzień, ale przede mną była na szczęście tylko jedna osoba :) odrazu poszłam na pobranie krwi - w końcu tą \"przyjemność\" mam za sobą - jutro wizyta u gina, a ja nie miałam nawet wyników..pobieranie krwi to dla mnie najgorsza kara :) ciekawa jestem co mi lekarz jutro powie, czy szyjka zaczyna już \"pracować\" :) czy jeszcze totalna cisza..hehe fabia22 - a skąd jestes? ja w Niesulicach często jestem na rybce :) to-tylko-ja - ja Ci nawet chyba życzeń nie złożyłam - więc teraz dla Ciebie -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i już uprasowane, jakoś nie chce mi sie jeszcze spać :) Konwalia10 - już jest lepiej. wiesz co ja wymyśliłam dziś sobie jak tak siedziałam na pogotowiu, że musze zdobyć taką kartę co wypełniaja przy przyjeciu do szpitala, bo jeśli przyjade do porodu , a oni będą 30 minut wypełniać papiery i wypytywać o pierdoły - to oszaleje :) tylko nie wiem gdzie taką zdobyć? :) wypełniłabym ją w domu i spokój... ale mam nogi spuchnięte - jak nigdy dwa wielkie balony... anja - nie ma problemu wysiadaj na obwodnicy, a ja Cię odbiorę :) przed chwilą udało mi się zalicytować i wygrać fajny telefonik za niską cenę - więc dzień kończy się super :) w szkole obok mojego domciu dzis jakaś zabawa, muzyka gra na maxa i chyba dlatego nie mam ochoty na spanie, trzeba jakiś filmik włączyć na komputerze.... papa Mamuśki :) nagadałam sie i znikam :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i już uprasowane, jakoś nie chce mi sie jeszcze spać :) Konwalia10 - już jest lepiej. wiesz co ja wymyśliłam dziś sobie jak tak siedziałam na pogotowiu, że musze zdobyć taką kartę co wypełniaja przy przyjeciu do szpitala, bo jeśli przyjade do porodu , a oni będą 30 minut wypełniać papiery i wypytywać o pierdoły - to oszaleje :) tylko nie wiem gdzie taką zdobyć? :) wypełniłabym ją w domu i spokój... ale mam nogi spuchnięte - jak nigdy dwa wielkie balony... anja - nie ma problemu wysiadaj na obwodnicy, a ja Cię odbiorę :) przed chwilą udało mi się zalicytować i wygrać fajny telefonik za niską cenę - więc dzień kończy się super :) w szkole obok mojego domciu dzis jakaś zabawa, muzyka gra na maxa i chyba dlatego nie mam ochoty na spanie, trzeba jakiś filmik włączyć na komputerze.... papa Mamuśki :) nagadałam sie i znikam :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nerwy to są zawsze - niestety człowiek już tak jest skonstruowany :) ok ja odpalam żelazko póki mam siły i zabieramy się zaraz za jakiś filmik Dobrej nocki Kochane - tym, które tu jeszcze są i tym które już moze przekręcają się na drugi boczek :) do jutra :) papa -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oczywiście 35 tc - pisze po ciemku,zeby komary nie leciały i po omacku :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
azazella - u mnie dziś skończył się 25 tc a już od dwóch tygodni Mateuszek nie kopie tylko wypycha mi brzuszdk to pupą to nóżką :) i cały brzuch faluje - biedaczek nie ma już miejsca, a jeszcze długo musi wytrzymać :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
anja2525 - ja uwielbiam mleko z Kościana :) a to ja mam 100km do Poznania i od drugiej strony :) Twój mąż pewnie jadąc z Niemiec przejeżdża przez obwodnice mojego miasta (Świebodzin) my tez zawsze jeśli jakieś rozrywki - to wybieramy się tam :) tymbardziej,ze mam kuzynkę tam - wiec zawsze jest sie gdzie przekimać :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oj dzieje sie tu dzieje :) my dopiero wróciliśmy, byliśmy na jeziorku, potem na kolacji w knajpie, a na koniec na pogotowiu :( mojej mamie tak skoczyło ciśnienie i miała ból głowy nie do zniesienia, wystraszyłam się na maxa bo zrobiła sie biała jak ściana w sekunde....na pogotowiu oczywiscie - CZEKAĆ bo nikt nie miał czasu zająć się pacjentem - w końcu po prawie godzinnym oczekiwaniu przyjęli nas...na szczęście dostała zastrzyki i pomogło :) wiecie co nie daj boże trafić do szpitala w tych czasach - obłęd... przede mną jeszcze dziś prasowanie pościeli- tak mi się nie chce..blee wysłałam właśnie męża biedaka do nocnego sklepu,żeby mi kupił zimnego tymbarka - taka mnie chęć naszła :) Dziewczyny napiszcie proszę, co pakujecie dla maleństwa do szpitala i ile? ja nie mam pojęcia co szykować..body czy kaftaniki? śpiochy i koszulki,czy pajacyki i wogóle nic nie wiem :) cała ciemna jestem..piszcie co macie w torbie.. ok biore się za zelazko - DOBREJ NOCY KOCHANE -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie o poranku :) nocka jakoś zleciała :) dziś kończy się u mnie 35 tc :) więc jeszcze 2 tygodnie i będzie bezpiecznie.. malagocha333 - z tym spaniem na boku to nie wiem, lekarze niby zalecają na lewym, ja śpie całą ciąże na prawym- bo tak mi wygodniej i szyjka się nie skraca, poza tym Mateuszek ma po lewej stronie główkę i wtedy bym go przygniatała...jak leże na lewym to strasznie boli mnie kręgosłup, a tak sobie myślę - że nasze mamy leżały jak chciały :) i nikt im nie mówił,że na lewym boku...a wszystkie porodziłyśmy sie zdrowe :) jak sie czujesz Kochana? bo u Ciebie chyba coraz więcej objawów do porodu? Katusia - no właśnie tak jak Grako zastanawiam się nad tym33 tc - chyba poprostu się pomyliłas? Mamuśki oszczędzajcie się i wypoczywajcie póki jeszcze mozna :) Miłego dnia, dziś moze uda mi sie dokończyć zakupy :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wpadłam tylko na chwilkę by powiedzieć dobranoc :) ja nie wiem czy dziś za szybko zasnę, bo Mateuszek jak nigdy na noc się rozbrykał i co chwilę biegam do wc i sikam..hehe aaaaa moja koleżanka już od dwóch godzin jest na porodówce - oby nie męczyła się długo i urodziła zdrową dziewuszkę - już coraz bardziej uświadamiam sobie,ze ja też niebawem będę to przeżywać - boje się, a równocześnie nie mogę doczekać :) anja - skąd jestes? że jutro jedziesz do Poznania? my z mężem uwielbiamy tam wypady robić , a wpiątek mają być koncerty samych znanych polskich zespołów - ale nie wiem,czy dam radę się wybrać z moim bębenkiem :) Dobrej Nocki Kochane oby cała była przespana :) do jutra papa -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nareszcie udało mi się wszystko poprasować i ułożyć w komodzie-uff jaka ulga, miałam takiego lenia,że nie mogłam się za to zabrać, a wieczorami dopadał mnie strach,że gdybym musiała jechać do szpitala to co mój mąż przywiezie mi dla maleństwa jak nic nie naszykowane...ale mam schizy :) ale już gotwe, nastawiłam jeszcze kombinezoniki - bo kupiłam ostatnio takie fajne na jesień, nie za grube, a na koniec września to pewni sie przyda do odbioru Mateuszka za szpitala... Przez te układanie uświadomiłam sobie, czego mi jeszcze brakuje i zaraz wybieram sie z mamą do miasta po reszte drobiazgów :) dziś pogoda do wytrzymania, a ja nogi mam jak arbuzy..straaaaasznie spuchnięte, ale lekarz mi mówił , ze póki opuchlizna nie idzie nad kostkę to nie ma co sie martwić- więc nie martwie się :) chybanie ma czym?? Małgocha - masz rację :) ja też to wiem, ale strach robi swoje i już różne myśli do gowy przychodzą ok lece, odezwe się jak wróce....papa Kobietki -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
katusia -masz racje, aby maleństwa były zdrowiutkie ale stracha to i tak mam coraz wiekszego..hihi trzymaj sie Kochana i nie przemęczaj -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Miśka_26 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Kochane :) moje sniadanko sie gotuje, a ja wpadłam zobaczyć co u Was i powiem Wam, ze coraz bardziej jestem przerażona - bo większość dzięwczyn będzie miało cc - myślałam że wszystkie Kobietki te z wcześniejszym terminem - będą nam tym końcowym zdawały relacje co i jak i uspakajały :) ...a tu większość ma ustalony termin na cc... już sie zaczynam bać..hehe i chyba też wolałabym cc.. dzisiejsza noc była znośna, narazie brzuszek mnie nie boli - oby jakoś przetrwać do wtorku do wizyty.. Kochane WSZYSTKIM miłego spokojnego dnia idę teraz jeść i później zaglądne :)